W każdym razie moje poszukiwania co jakichkolwiek badań,które udowodniłyby domniemaną szkodliwość ketonów skończyły się wielką porażką. Jakbym coś kiedyś trafił,albo ktoś z "mądrych" coś mi napomknął na ten temat to się podzielę wiedzą, póki co wracam do stosowania ketonów. Dzięki za pomoc