Autor: Sławomir Ambroziak
Słowa kluczowe: choroba Alzheimera, amyloid, białka tau, kwas fosforowy, autofagia, fisetyna.
Chyba wszyscy boimy się choroby Alzheimera… W szczególnie niekomfortowej sytuacji są ci z nas, którzy wchodzą właśnie w wiek podeszły, a w historii rodziny trafiały się już przypadki tej choroby.
Każdy, kto interesował się tą chorobą, wie, że jej przyczyną jest białko zwane amyloidem. Jednak w nowszych badaniach ustalono, że amyloid działa tutaj jedynie pośrednio, a bezpośrednim sprawcą pojawienia się objawów tej choroby jest inna cząsteczka – niejakie białko tau. Ogólnie białko tau jest niezbędne neuronom naszego mózgu. Białko to przyłącza i odłącza reszty kwasu fosforowego, co pozawala mu kontrolować prawidłowe czynności komórek nerwowych. Jednakże w pewnych warunkach, np. przy nagromadzeniu amyloidu, pewna ilość cząsteczek pozostaje w postaci związanej na stałe z kwasem fosforowym. Cząsteczki takie przyjmują nieprawidłową strukturę a ilość ich się powiększa, co zakłóca prawidłowe czynności neuronów i prowadzi do pojawienia się objawów choroby Alzheimera.
Niedawne badania przyniosły też umiarkowanie pozytywne wieści… Chodzi o to, że uszkodzone białka tau mogą być usuwane z neuronów na drodze procesu samotrawienia, nazywanego fachowo autofagią. Za niemal wszystkie procesy życiowe, przebiegające w naszym organizmie, odpowiadają bowiem białka. W efekcie pełnienia swych zadań życiowych, wszystkie te białka się psują, a zadaniem procesu autofagii jest właśnie ich demontaż. Z uzyskanych w efekcie takiego demontażu elementów komórki odbudowują nowe białka – sprawne i funkcjonalne. Problem w tym, że w przypadku choroby Alzheimera proces autofagii przebiega jakby w uśpieniu. Zadanie polega na tym – by go właściwie pobudzić.
Ostatnio koreańsko-amerykański zespół naukowców zainteresował się w kontekście białek tau fisetyną (fizetyną) – substancją nadającą czerwoną barwę m.in. truskawkom (Kim, 2016). A to głownie z tego powodu, że, jak informowali badacze we wstępie do swojej publikacji, pierwotnie zidentyfikowano ją w grupie podobnie zbudowanych substancji, czyli flawonoidów, które zapobiegały śmierci komórek nerwowych zależnej od stresu oksydacyjnego. W badaniu, w którym oceniano około 30 flawonoidów pod kątem ich zdolności do pobudzania dojrzewania neuronów, fisetyna wykazywała aktywność neurotroficzną (wzrostową dla neuronów), różną od innych flawonoidów, jak również ujawniała najsilniejsze właściwości neuroprotekcyjne – ochronne względem komórek nerwowych. Fisetyna ułatwiała długotrwałe wzmacnianie przekazu neuronalnego i promowała pamięć u normalnych, zdrowych myszy. Fisetyna wykazywała również silne działanie przeciwzapalne w mózgu, a jej doustne podawanie znacząco osłabiało rozwój deficytów uczenia się i pamięci w zwierzęcym modelu badawczym. Te odkrycia silnie wskazują, że fisetyna jest małą, aktywną po doustnym podaniu cząsteczką o różnorodnych mechanizmach aktywności biologicznej, które mogłyby osłabić patologię mózgu związaną z rozwojem choroby Alzheimera.
Natomiast współpracujący ze sobą koreańscy i amerykańscy naukowcy udowodnili, prowadząc badania na hodowlach neuronów mózgu, że fisetyna zmniejsza o 70% wiązanie białka tau z kwasem fosforowym, przy czym zwiększa o 100% aktywność procesu autofagii, a w konsekwencji obniża o 50% poziom wadliwego białka tau w komórkach nerwowych mózgu.
A w podsumowaniu wyników swoich badań autorzy zawarli następującą konkluzję: „Uzyskane przez nas wynik sugerują, że fisetyna powinna być dalej oceniana jako kandydat na potencjalny, prewencyjny i terapeutyczny lek przeciwko chorobie Alzheimera”.


