Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

Apigenina w ochronie prostaty

13.04.2018 | W zdrowym ciele... | 0 komentarzy

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: apigenina, sarkopenia, łagodny przerost prostaty, rak stercza.

Prostata, nazywana wymiennie gruczołem krokowym lub sterczem, to czuły punkt każdego mężczyzny. Gruczoł krokowy jest podatny na stany zapalne, powodujące perturbacje w męskim układzie moczowo-płciowym. Z wiekiem przyrasta też jego masa, co daje podobne objawy, a co nazywamy łagodnym przerostem prostaty. Niestety, istnieje obawa, że z czasem może rozwinąć się też u mężczyzny rak stercza.

Z wiekiem nie tylko przerasta prostata mężczyzny, ale jednocześnie maleje masa i siła jego mięśni, co nazywamy fachowo sarkopenią. Sarkopenia nie tylko godzi w dumę męską i często odbiera seniorom samodzielność, ale również przyczynia się do rozwoju cukrzycy i innych problemów zdrowotnych, albowiem mięśnie są głównym konsumentem cukru i producentem grupy hormonów tkankowych, regulujących rozmaite czynności życiowe, nazywanych ogólnie miokinami. Sarkopenii można skutecznie przeciwdziałać, wdrażając aktywność ruchową oraz terapię lekami z grupy sterydów anabolicznych. Tu jednak pojawia się ten problem, że wprawdzie z jednej strony sterydy przeciwdziałają utracie masy i siły mięśni, za to z drugiej szkodzą prostacie, sprzyjając przerostowi gruczołu krokowego i wzrostowi raka stercza.

Naukowcy poszukują więc tutaj złotego środka – leku, który wspomagając mięśnie, byłby jednocześnie bezpieczny dla prostaty lub działał na nią nawet korzystnie. Prace przebiegają dwoma torami… albo syntetyzuje się nowe molekuły, albo przeszukuje katalogi cząsteczek naturalnych. W przypadku pierwszego i drugiego podejścia do sprawy odnotowano już pewne sukcesy. Na rynek wprowadzono np. nowy lek syntetyczny, nazwany ostaryną. Ponieważ jest to jednak środek drogi i trudnodostępny, dlatego warto zwrócić uwagę na sukces osiągnięty w dziedzinie badań nad naturalnymi składnikami roślinnymi – na apigeninę…

Apigenina jest związkiem roślinnym z grupy flawonoidów uznawanych zwyczajowo za składniki pokarmowe z grupy witaminy P. Jak dowiodły przeprowadzone do tej pory badania, apigenina wspomaga organizm w walce z nowotworami, zapobiega rozwojowi cukrzycy oraz chorób serca i układu krążenia, jak również wspomaga pracę naszego mózgu, sprzyjając utrzymaniu wysokiej jego sprawności do wieku bardzo podeszłego.

Niedawno przeprowadzone badania na izolowanych komórkach mięśniowych udowodniły ponadto, że apigenina pobudza produkcję białek kurczliwych włókien mięśniowych, aktywuje produkcję nowych włókien mięśniowych oraz zwiększa ich rozmiary o ok. 70%. Jednocześnie w fazie eksperymentów na zwierzętach zaobserwowano, że dokarmiane apigeniną gryzonie, w porównaniu z żywionymi normatywnie, były w stanie przebiec o ok. 20% dłuższy dystans i powiększyły o ok. 15% masę swoich mięśni (Jang, 2017).

Badania apigeniny w kontekście zdrowia prostaty mają nieco dłuższą historię… Kiedy więc wszczepiono np. myszom komórki ludzkiego raka prostaty i części z nich podawano przez sondę żołądkową apigeninę, a części jako placebo (środek nieaktywny farmakologicznie) rozpuszczalną celulozę, zaobserwowano zależne od stężenia apigeniny we krwi obumieranie komórek rakowych oraz redukcję masy wzrastającego guza mniej więcej o połowę (Shukla, 2006). W kolejnym, podobnie zaprojektowanym badaniu uzyskano spadek wagi guza pod wpływem działania apigeniny również mniej więcej o połowę (Shukla, 2008). Gdy jeszcze raz przebadano w podobny sposób apigeninę, znowu uzyskano redukcję objętości raka prostaty o ponad połowę, a przy okazji wykazano, że nie daje ona żadnych niepożądanych efektów działania, między innymi nie wpływa negatywnie na stan zdrowego gruczołu krokowego (Shukla, 2015).

W innym badaniu wykorzystano zmodyfikowane genetycznie myszy, u których bardzo szybko rozrastają się nowotwory prostaty, błyskawicznie przechodząc w stadium inwazyjne. Jednakże u tych myszy, które otrzymywały apigeninę, w pełni ukształtowany nowotwór rozwijał się tylko w 25% przypadków, zaś w 70% w ogóle się nie pojawiał. Natomiast w grupie kontrolnej, pozbawionej dobrodziejstwa apigeniny, liczby te kształtowały się odpowiednio jako 64 i 15%. Co jednak najciekawsze, podczas gdy w grupie kontrolnej rak prostaty dawał przerzuty do innych tkanek w bez mała 100% przypadków, to w grupie apigeniny nie odnotowano ani jednego takiego przypadku (Shukla, 2014).

A kiedy powyższe wyniki zweryfikowano doświadczeniami na liniach komórkowych ludzkiego raka prostaty, okazało się, że apigenina indukuje śmierć komórek nowotworowych, hamuje ich zdolność do migracji i powstrzymuje inwazję do innych tkanek w sposób zależny od dawki i czasu działania (Zhu, 2015). Autorzy tych ostatnich badań podsumowali więc efekty swej pracy w sposób następujący:

„Wszystkie te wyniki wskazują, że apigenina może być stosowana jako środek chemioterapeutyczny w leczeniu raka prostaty”.

Facebooktwitterlinkedin