Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

Witamina C i dihydrokwercetyna – prawy i lewy sierpowy na szczękę kornawirusa

27.05.2020 | W zdrowym ciele...

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: koronwirus, SARS, witamina C, kwas askorbinowy, taksyfolina, dihydrokwercetyna.

W dobie obecnej pandemii, należy chyba przychylić się do opinii tych specjalistów, którzy argumentują, że drogą do skutecznej walki z wirusami sezonowymi nie jest poszukiwanie adresowanych do nich szczepionek, tylko celnych leków przeciwwirusowych, które dałby nam tak skuteczną broń przeciwko wirusom, jaką mamy w postaci antybiotyków przeciwko bakteriom. W ostatnim więc czasie pojawia się wiele publikacji wyrażających podobną opinię specjalistów, albo prezentujących nowe, zidentyfikowane molekuły przeciwwirusowe, albo przypominających o tych scharakteryzowanych już kilkanaście lat temu, przy okazji poprzedniej epidemii koronawirusa SARS. Dlatego też warto przypomnieć w tym miejscu dwie z takich molekuł: kwas askorbinowy, czyli witaminę C, jak również dihydrokwercetynę, zwaną inaczej taksyfoliną…

Na pewno każdy z nas słyszał o przeciwwirusowej aktywności witaminy C. I chociaż często próbuje się deprecjonować jej znaczenie w walce z infekcją wirusową, to jednak wyniki badań nie pozostawiają cienia wątpliwości… witamina C skraca czas przebiegu choroby przeziębieniowej oraz zmniejsza o połowę ryzyko jej wystąpienia, szczególnie w grupach osób obarczonych ciężkim wysiłkiem fizycznym (Ritzel, 1961; Pauling, 1971; Anderson, 1974; Douglas, 2005, 2007; Hemila, 2013). I chociaż współcześni badacze patrzą niechętnie na osiągnięcia swoich starszych kolegów, trzeba powiedzieć, że już w połowie ubiegłego wieku mieliśmy niezbite dowody na to, że witamina C leczy takie choroby wirusowe, jak wirusowe zapalnie płuc, wirusowe zapalenie wątroby, polio, odra, świnka, różyczka i ospa wietrzna (Klenner, 1959).

A kiedy zidentyfikowano koronawirusa jako przyczynę ciężkiego ostrego zespołu oddechowego (SARS), w piśmie naukowym Journal of Antimicrobial Chemioterapia, należącym do Oxford University Press, ukazał się w 2003 r. artykuł autorstwa Harri Hemilä, profesora Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Helsińskiego, z którego dowiedzieliśmy się, że…

w przypadku braku specjalnego leczenia SARS należy wziąć pod uwagę możliwość, że witamina C może wykazywać niespecyficzne działanie leczące ciężkie wirusowe infekcje dróg oddechowych. Istnieje wiele doniesień wskazujących, że witamina C może wpływać na układ odpornościowy, np. na funkcję fagocytów, transformację limfocytów T i produkcję interferonu. Witamina C zwiększała w szczególności odporność tkanki tchawicy zarodka kurzego na zakażenie wywołane przez ptasiego koronawirusa. Badania na zwierzętach wykazały, że witamina C modyfikuje podatność na różne infekcje bakteryjne i wirusowe, chroniąc przykładowo kurczęta przed ptasim koronawirusem. Badania kontrolowane placebo wykazywały konsekwentnie, że czas trwania i nasilenie epizodów przeziębienia są mniejsze w grupach suplementacji witaminy C, dowodząc, że poziom witaminy C ma związek z obrazem wirusowej infekcji dróg oddechowych u ludzi. Istnieją również dowody wskazujące, że witamina C może wpływać korzystnie na zdrowie w przypadku zapalenia płuc. W trzech kontrolowanych placebo badaniach z udziałem ludzi stwierdzono znacznie niższą zapadalność na zapalenie płuc w grupach suplementowanych witaminą C, co sugeruje, że związek ten może w pewnych warunkach wpływać ograniczająco na podatność na infekcje dolnych dróg oddechowych. Wydaje się, szczególnie w świetle epidemii SARS, że możliwość korzystnego wpływu witaminy C na ciężkie, wirusowe infekcje dróg oddechowych uzasadnia potrzebę prowadzenia dalszych badań.

Badania ostatnich lat wskazały jako na skuteczny lek przeciwwirusowy również na taksyfolinę. Taksyfolina, czyli dihydrokwercetyna, jest molekularną wersją dość dobrze przebadanego i powszechnie znanego flawonoidu – kwercetyny, tyle że obdarzoną znacznie wyższą aktywnością biologiczną. Chociaż występuje w pewnych ilościach w owocach cytrusowych, zazwyczaj pozyskuje się ją z najbogatszych jej źródeł – świerku, sosny lub modrzewia. A oto to, co o przeciwwirusowej aktywności taksyfoliny mówią nam naukowcy:

Obecne badania dotyczą oceny aktywności hamującej flawonoidów w stosunku do czterech wybranych białek receptora wirusa Ebola. Wirusowe białka VP40, VP35, VP30 i VP24 zostały zadokowane małymi cząsteczkami z grupy flawonoidów i ich pochodnych, i ocenione na podstawie energetyki wiązania wskazującej na właściwości farmakokinetyczne, w celu identyfikacji potencjalnych związków przeciwwirusowych. Wyniki pokazały, że ze wszystkich przebadanych flawonoidów najlepsze wyniki dokowania i najwyższą energię wiązania wykazały gossypetyna (flawonoid kwiatów hibiskusa) i taksyfolina. Ponieważ oba przebadane flawonoidy wykazują aktywność przeciwwirusową, znane są ich właściwości farmakokinetyczne i są stosowane u ludzi, mogą być traktowane jako leki przeciwwirusowe i anty-Ebola, i bez zbędnej zwłoki powinny zostać objęte programem badań klinicznych (Raj, 2016).

Badaliśmy wpływ dihydrokwercetyny (taksyfoliny), flawonoidu z drewna modrzewiowego, na przebieg zapalenia trzustki białych myszy wywołany wirusem Coxsackie B4 (CVB4). Taksyfolinę podawano dootrzewnowo w dawkach 75 lub 150 mg/kg/dzień raz dziennie przez 5 dni po infekcji, począwszy od pierwszego dnia, a jej działanie porównywano z efektami działania rybawiryny – referencyjnego leku przeciwwirusowego. Zastosowanie taksyfoliny spowodowało zależne od dawki zmniejszenie miana wirusa w tkance trzustki, osiągając szczyt w piątym i po piątym dniu terapii. Zastosowanie taksyfoliny doprowadziło również do przywrócenia aktywności antyoksydacyjnej tkanki trzustki, która była upośledzona na skutek przebiegu stanu zapalnego. Morfologicznie w tkankach trzustkowych zwierząt leczonych taksyfoliną wykazano mniejszą infiltrację komórkami zapalnymi i brak oznak zniszczenia tkanek, w porównaniu z myszami leczonymi nieaktywnym placebo. Zarówno zwierzęta leczone rybawiryną, jak też taksyfoliną, wykazywały mniej ognisk zapalenia trzustki, a ogniska te zawierały mniej naciekających komórek zapalnych, niż u myszy leczonych placebo. Działanie taksyfoliny było porównywalne lub silniejsze niż działanie rybawiryny (Galochkina, 2016).

I wprawdzie brakuje badań pokazujących wprost aktywność taksyfoliny skierowaną przeciwko koronawirusom, to trzeba wiedzieć, że działająca do niej podobnie przeciwwirusowo, tyle że słabiej, rybawiryna jest stosowana obecnie z sukcesami w terapii zakażeń aktualnym koronawirusem, a pomysł jej wykorzystania wziął się stąd, że wykazała ona skuteczność terapeutyczną podczas wcześniejszych epidemii koronawirusowych – SARS i MERS (Khalili, 2020).

Tak więc zestawienie witaminy C z dihydrokwercetyną może być dobrym pomysłem na profilaktykę infekcji koronawirusowej.

Facebooktwitterlinkedin