Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

Cynk: najnowsze wieści w sprawie ochrony prostaty

8.01.2015 | W zdrowym ciele... | 0 komentarzy

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: cynk, androgeny, testosteron, DHT, estrogeny, estradiol, prolaktyna, receptory estrogenowe, receptory androgenowe, transportery cynku ZIP9, prostata. 

Cynk od dawna postrzegany był jako czynnik sprzyjający zdrowiu prostaty, chociaż mechanizmy jego ochronnej aktywności wydawały się tutaj niejasne. Najnowsze badania potwierdzają starą tezę, a dodatkowo wyjaśniają zjawiska, leżące u podstaw dobroczynnego wpływu tego pierwiastka na gruczoł krokowy.

Powszechność schorzeń prostaty urosła do rangi problemu plagi cywilizacyjnej. Specjaliści szacują, że co drugi współczesny mężczyzna zgłosi się po pomoc medyczną z powodu zapalenia prostaty, 75% mężczyzn – z powodu przerostu gruczołu krokowego, a ponad 40% panów zachoruje na raka stercza. Do niedawna jeszcze, za kłopoty ze sterczem obwiniano jedynie DHT – hormon pochodzący od testosteronu, chociaż sam testosteron działa na gruczoł krokowy ochronnie. Obecnie ustalono jednak, że większości tych problemów zdrowotnych sprzyjają jednocześnie estrogeny – żeńskie hormony płciowe. Estrogeny powstają w męskim organizmie, w efekcie przekształcenia męskich hormonów płciowych – androgenów, a szczególnie najważniejszego z nich – testosteronu. Estrogeny powstawały zawsze w męskim organizmie… Skąd więc ten nagły wysyp schorzeń prostaty?! Niektórzy naukowcy uważają, że może być to efektem niespotykanego dotąd na podobną skalę nasycenia środowiska ksenoestrogenami – estrogenami zewnętrznymi – związkami pochodzącymi z działalności cywilizacyjnej człowieka, wykazującymi aktywność żeńskich hormonów płciowych.

Kariera cynku jako środka sprzyjającego zdrowiu stercza rozpoczęła się bodaj od badania Leake’a z 1984 roku, kiedy to autor wymienionej pracy zaobserwował, że wysokie stężenia cynku hamują konwersję testosteronu do DHT w izolowanej, ludzkiej tkance przerośniętej prostaty. Mówiąc krótko: cynk działa w wysokich dawkach podobnie do leków stosowanych współcześnie, w terapii łagodnego przerostu gruczołu krokowego, takich jak finasteryd czy duasteryd.
Jeszcze większe znaczenie mogły mieć obserwacje poczynione przez Oma w 1996 roku. Tutaj autor, żywiąc szczury pełnowartościową dietą i dietą prowadzącą do niedoboru cynku, zaobserwował, że pierwiastek ten hamuje przemianę testosteronu w estradiol (najsilniejszy, żeński hormon płciowy) oraz zmniejsza liczbę receptorów estrogenowych, poprzez które działają na tkanki estrogeny, a do tego podnosi jeszcze poziom testosteronu. Tu warto zauważyć, że o dodatnim wpływie cynku na poziom testosteronu, na przestrzeni lat, donosiło jeszcze wielu autorów (Hartom – 1977, Netter – 1981, Castro-Mangana – 1981, Ghanami-Maibodi – 1983, Prasad – 1996, Brilla – 1998, Conte – 2004, Kilic – 2006, Meeker – 2008, El-Sisy – 2008).
Niezwykle doniosłe znaczenie dla zdrowia prostaty miało doświadczenie Mahajana z 1985 roku. Tu bowiem autor, podając 50 mg cynku dziennie pacjentom płci męskiej, uzyskał 62-procentowy spadek poziomu prolaktyny – hormonu wzmagającego aktywność estrogenów, wyjątkowo szkodliwego dla stercza.
Do tej pory dysponowaliśmy więc takim oto obrazem cynku: pierwiastek ten hamuje produkcję hormonów szkodzących prostacie – DHT, estradiolu i prolaktyny – a jednocześnie podnosi poziom chroniącego stercze testosteronu.

Ale już w 1999 roku Costello zaobserwował, że komórki prostaty posiadają unikalną zdolność gromadzenia cynku, a dodatek do hodowli komórkowej testosteronu nasila pobranie tego pierwiastka o 88 procent. Natomiast Pamela Christudoss udowodniła w 2011 roku, że tkanka prostaty zdrowych ochotników zawiera o 150 i o 400 procent więcej cynku, niż – odpowiednio – cierpiących z powodu przerostu gruczołu krokowego i chorych na raka stercza. Stało się jasne, że cynk wykazuje ochronną aktywność względem prostaty, a testosteron umożliwia mu, jakimś sposobem, pełnienie tej dobroczynnej funkcji.

Zagadkę współpracy testosteronu z cynkiem wyjaśnił dopiero zespół naukowców kierowany przez Thomasa – badaniem, którego wyniki ogłoszono w lipcu, a całość tych zagadnień podsumowała Laura Pascal w pracy, opublikowanej w październiku 2014 roku. Naukowcy zidentyfikowali nową klasę receptorów androgenowych, wrażliwych na testosteron, ulokowanych w błonie komórkowej komórek prostaty, które okazały się transporterami cynku, oznaczonymi symbolem ZIP9. Jak się okazało: po związaniu testosteronu, receptory ZIP9 pompują cynk do komórek stercza i zwiększają w ich wnętrzu stężenie tego pierwiastka. Tutaj natomiast cynk pełni funkcję wtórnego przekaźnika informacji hormonalnej, pobudzając produkcję białek, kierujących cykl komórkowy ku programowanej śmierci komórki – apoptozie. W ten sposób testosteron, który generalnie zajmuje się, po przekształceniu do DHT, rozmnażaniem (proliferacją) komórek prostaty, w obecności cynku steruje jednocześnie eliminacją tych komórek (apoptozą), dbając o prawidłową masę i wysoką zdrowotność tkanek gruczołu krokowego.

Ostatecznie widzimy więc, że cynk, działając poprzez nowoodkryty mechanizm, utrzymuje prawidłową masę tkanki zdrowej prostaty i zapobiega patologicznemu przerostowi gruczołu krokowego, jak również wykazuje potencjalną zdolność zmniejszania rozmiaru nowotworu, w przypadku istniejącego już raka stercza.

Facebooktwitterlinkedin