Sylwetka, Uroda, Zdrowie
Forum => Laboratorium urody => Wątek zaczęty przez: simpoz w Sierpień 26, 2009, 06:05:07 am
-
Wiem że trzeba zablokować dht co będzie najlepszym i bezpiecznym reduktorem dht ?
Może brać prostatan
-
Powinno pomóc. czytałem kiedyś artykuł (lub post) Sławka na temat blokowania DHT przez Palmę Sabałową, ale z tego co wiem to sam Sławek brał ją ale dłuższy czas (chyba 2 lata).
-
wydaje mi sie ze kojarze stala suplementacje, choc nie wiem czy codzienna
-
Tak! Palma sabalowa okazuje się silnym blokerem DHT. Potwierdzono to zarówno we wcześniejszych badaniach, jak też tych bardzo aktualnych (Biniu mi niedawno podesłał). Również likopen - czerwony barwnik pomidorów. Oba te składniki są w Prostatanie!
Faktycznie! Biorę palmę sabalowa już bodaj od 7-miu lat - i od tego czasu - nic a nic nie łysieję. Szkoda tylko, że wpadłem na to tak późno, jak mi już z grzywki nic nie zostało (widać na zdjęciu).
-
Robisz jakieś przerwy w braniu?
-
A palme sabałową bierze Pan właśnie w postaci Prostanu ? i czy są jakieś skutki uboczne bo braniu palmy
-
Odkąd jest w postaci Prostatanu. Wcześniej brałem Prostamol.
Jak do tej pory - nie notowano żadnych niepożądanych efektów jej stosowania.
Borę bez przerw - cały czas.
-
Sławku czy przy suplementacjach ziołami nie powinieneś robić przerw?
-
Są różne szkoły. Wszystko zależy też od składników aktywnych danego ziółka. W sabalu są akurat tylko składniki pokarmowe, które powinny znajdować się w codziennej diecie, a ich tam nie ma, więc biorę cały czas.
-
Czy gdy otworze kapsułkę Prostatanu to czy jest możliwość rozpuszczenia składu i wtarcia w głowę? jako miejscowa wcierka
-
Simpoz! Teraz są szampony z palmą sabalową i śliwą afrykańską - NANOGUARD. Producent -
Pangea Laboratories. Na ich stronie jest pełna informacja. Żona kupiła mi przed wakacjami, ale wyjechałem na wieś - i zapomniałem zabrać. Teraz zacząłem stosować - ale efekty, jeżeli będą, to dopiero pewnie po dłuższym czasie.
-
http://www.nanogen.com.pl/nanoguard.php chodzi o ten specyfik ? Musze go wypróbować a prostatan po prostu zażywać :)
-
Dokładnie!
-
W jakich ilościach? Tak jak podane 2 tabsy dziennie?
-
Mi chodziło tylko o szampon.
-
a mi o prostatan :)
-
Do łykania - oczywiście - Prostatan. Ale tamten szampon można stosować dodatkowo.
-
Panie Sławku jakieś efekty po szamponie czy wydajny jest ?
-
Wydajny. A o efektach trudno coś powiedzieć, bo stosuje dopiero 3 tygodnie.
-
A co jeśli chodzi o młodych ludzi, kiedy pojawiają się pierwsze oznaki spadku po tacie? ;)
-
Ja tam bym długo nie czekał... Jeżeli nie suple, to przynajmniej jakieś szampony. Spowolnić łysienie można, ale odbudować włosy - to chyba jeszcze daleka, naukowa przyszłość. Lepiej więc - jak najmniej ich stracić.
-
mimo wszystko wspominal Pan kiedys, ze sporo wlosow powrocilo po rozpoczeciu suplementacji palma... wiec jak to jest?
-
No i czy spokojnie w moim wieku można stosować Prostatan? Wiadomo, że głównie jest to działo skierowane na leczenie prostaty, czy nie ma żadnych przeciwwskazań żebym stosował ten preparat?
-
Frisky. Faktycznie - trochę powróciło i więcej nie wypada. Ale i więcej już - jak na razie - nie chce powrócić (niestety!).
Kubex. Przypomnij - ile masz lat?
-
XXIII ;)
-
CZyli Pan birze PAlme w postaci Prostatanu Olimpa a w jakich dawkach dziennie ?
-
Biorę - 2 kapsy dziennie.
Kubex. Niby przyjmuje się, że okres dojrzewania ulega ostatecznemu zakończeniu w wieku 24 lat i że - do jego ostatecznego zakończenia - nie powinno przyjmować się tego typu supli, to jednak ta granica jest bardzo płynna. Ja, gdybym zobaczył, że w wieku 23 lat zaczynają mi mocno wypadać włosy, na pewno zdecydowałbym się na Prostatan.
-
Mi tak mocno nie wypadają ale chyba lepiej "dmuchać na zimne" i zabezpieczyć się. Skoro nie ma szczególnych przeciwwskazań to zacznę regularnie łykać. Słyszałem, że od 25 roku życia już tylko się starzejemy, co nie jest zbytnio optymistyczne ;)
-
Ja też zacząłem wcześnie łysieć. Gdyby wiedza o tym była taka jak teraz - te 20 lat temu, to pewnie bym jeszcze do dzisiaj zaczesywał na bok grzywkę.
-
Jakie jeszcze suplementy proponował BY Pan ODNOŚNIE ŁYSIENIA
-
Można dodać do suplementacji śliwę afrykańską (np. Poldanen), bo - poza tym - to Prostatan zawiera chyba pełen kompleks aktywnych ekstraktów.
-
A ile w prostatanie jest ekstraktu z palmy a ile sproszkowanej palmy ?
-
ja zakupiłem prostatan i lecę już na nim. Mam nadzieję, że palma sabałowa mi nie wyrośnie na ręce ;)
-
Kubex - to nie kaktus.
Simpoz - tam jest tylko sam ekstrakt.
-
z tym pierwszym tez moze byc problem ;)
-
Byle nie dostać "palmy".
-
a zdarza sie jak widzimy tu i tam ;)
-
Ale to nie po ekstraktach z palmy.
-
a jak wogóle jest z tym suplementem? również dopiero po przesyceniu się organizmu zaczyna "działać"?
-
Zaczyna działać od razu - hamuje reduktazę i produkcję DHT. Musi jednak upłynąć sporo czasu, zanim nastąpią efekty obniżonego poziomu DHT.
-
czyli zapobiega wypadaniu włosów od początku suplementacji, jednak dopiero po jakimś tam długim czasie stopniowo (i pewnie tylko w niewielkim) wracają włosy, mocniejsze stają się cebulki włosów itd tak?
-
od razu zmniejsza poziom DHT, jednak na efekty tego stanu trzeba czekac, szczegolnie jesli chodzi o wlosy, nawet o wypadanie, a nie tylko wzrost nowych, poniewaz okres wzrostu wlosa jest bardzo dlugi (dosc skomplikowane do wytlumaczenia) wiec musi minac sporo czasu zanim oslabione wlosy, zostana wzmocnione i przestana wypadac
-
w przypadku suplementow z reguly efekty ich dzialania WIDAC po pewnym czasie
co nie znaczy ze nie dzialaja - w srodowisku BB pokutuje nieszczesne, podswiadome porownanie do AAS - ktrorych efekty widac z reguly w przeciagu kilku dni ...
-
Żeby tylko nie było tak, że zanim doczekam się na efekty działania przy zmniejszonym poziomie DHT, wypadną mi włosy ;)
-
Kubex - ja mam ten sam dylemat. Ale trzeba coś robić - przynajmniej dla czystego sumienia.
-
Mozesz sprobowac cieplej oliwy z oliwek, miod-lyzka stolowa, cynamon-lyzeczka, odzywka do wlosow. Powiem tak sam sprobowalem i powiem, ze zaden szampon nie dal mi takiego efektu. Po spukaniu i umyciu glowy wlosa sa w sam raz-brak siana na glowie, nie przetluszczaja sie tak szybko i sa miekkie w dotyku. Goraco polecam, warto sprobowac :)
http://www.youtube.com/watch?v=MYl8iPZSMtI (http://www.youtube.com/watch?v=MYl8iPZSMtI)
http://www.youtube.com/watch?v=FrM96qmCeo0&feature=response_watch (http://www.youtube.com/watch?v=FrM96qmCeo0&feature=response_watch)
Moze pomyslicie sobie, ze jestem pedantem czy cos w tym stylu. Kurde, ale to naprawde dziala!!!
Serwus Mariusz
-
O nacieraniu łysiny oliwą słyszałem już jakiś czas temu. To może mieć sens, bo niedawno ustalono, że kwas oleinowy (główny składnik oliwy) jest relatywnie silnym inhibitorem reduktazy.
-
kto ma predyspozycje genetyczne do łysienia musi pogodzić sie z losem. Możemy tylko walczyć z intensywnością wypadania włosów. Dobrym przykładem jest moja łysina. W mojej rodzinie jest to normalka, tylko ja od 19 roku życia walczę z tym i teraz mając 30 lat mam małe zakola a bracia mając 20-23 lata są łysi.
-
Czyli jednak walka z łysiną ma sens...!
-
Pewnie, że tak. Bo z dwojga złego, wolę mieć łysinę bliżej 40 niż 30. Jeszcze raz to powtórzę , z intensywnością łysienia można skutecznie walczyć, nie zapobiegniemy jej ale utrzymamy włosy na głowie z 10 lat dłużej niż w przypadku gdybyśmy nic nie robili.
-
Apaczo a Ty jakie masz tajemne metody? :)
-
tu Cie zaskoczę , bo nie będą to tajne, szamańskie zaklęcia.
Do łykania prostatan. Do mycia włosów szampon dermena a po umyciu żel dermena i każdego dnia pryskam loxon 5%.
-
Stosowałem kiedys Dermene wysusza włosy niemiłosiernie, przynajmniej u mnie.
-
A jakie są składy tej dermeny i loxonu?
-
ja wczoraj zakupilem dermene
zawiera jakis metabolit witaminy pp chroniony patentem (1-metylonikotynamid), slyszalem pochlebne opinie
a to, ze wysusza, to bardzo dobrze, gdyz wlasnie takie jest jego zadanie - walka z lojotokiem
loxon zawiera znany od lat minoksidil, podobno skuteczny, ale klopotliwy w aplikacji, chociaz ostatnio zaczyna sie go wykorzystywac w mezoterapii, co podobno daje swietne efekty
-
Dlatego szamponik i żel stosujemy cyklicznie.
frisky- dlaczego loxon jest kłopotliwy w aplikacji? Butelka jest z atomizerem i w dodatku jest zakończona rurką którą nanosimy preparat bezpośrednio na skórę głowy. Rewelacyjne rozwiązanie.
-
chodzilo mi o to, ze trzeba uzywac codziennie po 2 razy w odstepie 12 godzin pare minut wmasowujac w skore glowy, a poza tym jest tylko na recepte
-
na receptę? loxon 5%? Pierwszy raz słyszę!!!
Do kupienia w każdej aptece bez recepty!
-
jak bylem rok temu u dermatologa, to mi wypisala recepte na to
a to cytat z apteki internetowej
"Loxon 5%, płyn na skórę głowy, 60 ml
Informacje dodatkowe Lek dostępny wyłącznie na receptę !
Obecnie nie realizujemy zamówień na leki na receptę za pośrednictwem strony www.xxxxxxxx.pl. Zakupu prezentowanego leku na receptę można dokonać wyłącznie bezpośrednio w naszej aptece"
-
Ten na bazie metabolitu witaminy PP mnie zaciekawił... Odkryto ciekawe relacje pomiędzy witamina PP a receptorami androgenowymi. Przymierzam się nawet do jakiegoś arta na ten temat...
-
Sam dostarczam "duże" dawki witamin B. Średnio jakos 1200%każdej i zauważyłem nietylko ja, że moje włosy są w lepszej kondycji. Do tego coś takiego
Oto naturalne szampony, które możesz zrobić.
½ uncji rozmarynu - pobudza włosowy i przyczynia się do zapobiegania przedwczesnemu łysieniu
½ uncji szałwii - ma przeciwutleniacze, bakteriobójczo
½ uncji z pokrzywy - działa jako oczyszczacz krwi, stymulator krwi, zawiera duże źródło substancji odżywczych do włosów
½ lawendy - kontroluje produkcję gruczołów łojowych, zmniejsza swędzenie oraz łuszcząca się skórę głowy
2000 mg MSM - która poprawia zdrowie i siły włosów. Przyczynia się również do kierowania ziołowych składników odżywczych w głąb skóry i mieszków włosowych, gdzie są najbardzije potrzebne.
I oczyiscie mix miód, oliwa z oliwek, cynamon i odżywka.
Włosy cuodownie miekkie, błyszczące, nie przetłuszczające sie
Zmieniłem dietę, więcej zdrowych tłuszczy 30-40% Omega3, nasyconych, węglowaodany 10%ograniczone do min (przynajmniej się staram-nie zawsze wychcodzi), białeczko 50-60%. Efekty są zadawalające jak dla mnie. Oczywiście na wszytsko trzeba czasu... ;)
Wracając do Dermeny sam się przekonasz. Umyjesz fajnie, włosy nie przetłuszczają się po umyciu. Na drugi dzień to samo (miałem strasznie slabe włosy).Nie widziałem rezultatu i sobie podarowałem. (mniej wypadały, ale ich kndycja była kiepska)
-
Chyba spróbuję tej dermeny. To będzie pewnie mój tysięczny szampon.
A MSM zbanowali unijni mądrale! Podobno na włosy dobrze pomaga tauryna...
-
a jak tam Slawku szampon nanoguard?
czytalem kilka opinii facetow, ze po dermenie na zakolach zaczely odrastac wlosy
-
głowa łysieje, szaleje! ;D
-
Na pewno nie łysieję, bo nie znajduję włosów w wannie. Ale nie wiem - czy to zasługa szamponu, czy Prostatanu...?
-
Czy stosuje Pan Panie Sławku nadal nanoguard ?
-
Już nie! Nie widziałem różnicy, a przetłuszczał mi włosy.
-
Co by można dodać do Prostatanu żeby blokować dht
Może BETA PROSTATAN POLDANEN WIEZRBOWNICE ?
I oczywiście zieloną herbatę
-
Poldanen - jak najbardziej. W Prostatanie ewidentnie brakuje kory śliwy afrykańskiej. Oli nie mógł jej wrzucić, z uwagi na legislaturę. A herbatę i wierzbownicę też można - czemu nie?!
-
to niech wrzuci B-sitosterol, z nim nie bedzie prawnych problemow ;)
-
Sitosterol nie dawał zbyt obiecujących efektów w badaniach.
-
sam nie, ale synergistycznie
cos Wam powiem z autopsji - sam prostatan jest dobry, sama wierzbownica jest bardzo dobra, ale te dwa skladniki razem sa swietne !
-
Jeżeli dobrze pamiętam, to w badaniach najlepsze efekty dawało combo - sabal, pokrzywa i śliwa.
-
Frisky wierzbo pijesz czy w tabsach bierzesz ?
-
jak narazie tylko napar, troche klopotliwe, bo trzeba przecedzac, jak narazie nie znalazlem wierzbownicy w saszetkach
-
Kurde, kupiłem jakiś czas temu wierzbownicę i wywaliłem - była z molami.
-
dodatkowa porcja bialka ;)
-
dobre :) ja swój zestaw anty dht mam taki :
prostatan
wierzbownica
korzeń pokrzywy
A mam zamiar zakupić
BETA PROSTAN
coś mi się o uszy obiło że w jakimś produkcie animala jest cos anty dht
-
Nie wiem, co w nim jest...
-
Panie Sławku a czy podczas robienia masy , redukcji takie preparaty jak prostatan poldanen oraz picie wierzbownicy oraz wywaru z korzenia pokrzywy nie przeszkadzają
-
Podczas redukcji fetu to pewnie pomagają, bo DHT sprzyja gromadzeniu tłuszczu zapasowego, działając tu przeciwstawnie do testosteronu. Kiedy przyjmujemy blokery reduktazy, poprawiamy stosunek teścia do DHT (mniej DHT, więcej testosteronu), czyli teoretycznie tworzymy środowisko hormonalne, korzystne dla redukcji tkanki tłuszczowej.
Jeżeli mówimy o robieniu masy, to tutaj brakuje pełnej jasności... Do niedawna jeszcze uważano, że w komórkach mięśniowych działa tylko testosteron i że DHT nie ma żadnego znaczenia dla rozwoju tkanki mięśniowej. Uważano więc, że blokowanie reduktazy i zwiększanie poziomu teścia kosztem DHT jest korzystne dla rozwoju masy mięśniowej. Niedawno dowiedziono jednak, że komórki mięśniowe zawierają reduktazę, wytwarzają DHT i wykorzystują go - jako hormon anaboliczny.
-
w teorii, bo w praktyce to ileż to razy widać owłosionych na całym ciele, łysych (z wysokim DHT) gości o bardzo szczupłej, żeby nie powiedzieć dziecinnej sylwetce, chude rączki, chude nóżki
a ile razy gości zero owłosienia, gęsta czupryna przez długie lata o bardziej potężnej i męskiej budowie
byc moze DHT jest anaboliczny, ale im wiecej jego, tym mniej znacznie bardziej anabolicznego testosteronu, a na dodatek blokuje rowniez anaboliczne estrogeny wiec suma sumarum wychodzi na to, ze przy wysokim DHT bedziemy miec mniejsza mase miesniowa niz gdybysmy mieli przecietna wartosc tych hormonow
-
Jedno jest pewne - DHT tuczy. Ten sam przykład - najczęściej łysi i z owłosionym torsem mają wielkie kałduny.
-
czyl;i więcej plusów jest za braniem prostatanu i innych blokerów dht .
Tak sobie myśle to oli mógłby pomyśleć o wydaniu np prostatanu forte dodając do składu wyciąg z kory śliwy afrykańskie i np b sisterole
-
Simpoz, jak już kiedyś pisałem - Oli chciał dodać śliwę, ale przepisy nie pozwalają.
-
Co do mnie to mam mało włosów, ale dobrze z tym wyglądam, a'la bruce willis. Niemniej nie utrzymuję stale gołej czaszki, i gdy włosów mam za dużo, to pojawia się łupież, swędzenie, itd
Używam tylko dobrych szamponów: matrix, vichy, łebek myję codziennie lub nawet 2 x dziennie, jak tego wymaga sytuacja; np rano z prysznicem, a wieczorem po bieganiu lub po pracy.
-
przetłuszczająca sie skóra głowy jest przyczyną wypadania włosów
-
masz za suchą skóre i dlatego Ci sie przetłuszcza-rekacja obronna organizmu!!Szampony nic tu nie pomogą. To tak jak z cholesterolem. Jak mało dostarczas go z zewnatrz ciało produkuje samo większą ilość.
-
przetłuszczająca sie skóra głowy jest przyczyną wypadania włosów
zgadza się, dawniej mówili, że też noszenie czapki w i hełmu w wojsku.
-
Jak już wcześniej pisałem - spróbuj palmy sabalowej.
-
skora moze tez byc dobrze nawilzona i miec wszystko co jej potrzebne, a i tak sie przetluszczac
niestety hormony rzadza naszym cialem czy nam sie to podoba czy nie i dlatego musimy sie nauczyc je kontrolowac przez co zyskamy kontrole nad cialem
nakrycia glowy rzeczywiscie przyspieszaja przetluszczanie sie skory i wlosow
zbyt czeste mycie tez nie jest dobre - raz dziennie to wg mnie maksimum
-
Frisky, kiedyś, za młodu, była opcja mycia głowy raz na tydzień, nie żartuję, taki był trend i porady !!!! dziś to tych ludzi, co je dawali, powinno się odnaleźć i pozamykać ku chwale 10prl.
Czytałem kiedyś świetny artykuł z panią dr jakąś tam, ale wyraźnie powiedziała, łebek myjemy tak często, jak i resztę ciała, jak myję jednym słowem jeden łebek to i drugi :)
-
Wiesz co to jest PH skóry i głowy-środowisko kwaśne. Gdy jest zaburzone pojawiają się problemy z przetłuszczaniem włosów+tak jak mówi friski hormony. Ja myję głowe 2x w tyg i od tego czasu włosy przestały mi się przetłuszczać (plus witaminki i równowaga hormonalna). Wczeniej myłem 3-4 i to nie był dobry pomysł. Czym częsciej myjesz tym masz słabsze włosy.Zapytajcie się Wioletty WIlas jak często myła włosy :) he he a czupryne ma konkretną :D
-
::)) taaaa, violetta i jej kłaki :) ale podobno ona nie ma już swoich, tylko doczepiane cudze.
Ja mam tak, że muszę umyć min codziennie, bo mnie głowa swędzi i bym się czuł fatalnie z brudem na głowie.
Zobaczcie, jak macie brudny kołnierzyk przy białej koszuli, zaledwie po paru godzinach jej używania, tym bardziej, jak musi być brudna głowa i włosy po kilku dniach nie mycia, nawet nie chcę o tym myśleć. Pozostaję przy swoim, wolę czystość i schludność od ilości i ew. jakości włosów na głowie, o ile częste mycie faktycznie w ogóle ma tu jakiś wpływ :)
Z tego, co wiem i co zostało potwierdzone badaniami, ale nie potrafię ich zacytować, to jest tak, jak powiedziałem wcześniej, częstotliwość mycia głowy nie ma wpływu na ilość włosów, może mieć wpływ na jakość skóry głowy, ale od tego są odpowiednie szampony, które zwykle kosztują trochę więcej niż 25 zł, w każdym razie, jak ktoś chce mieć dobrą jakość szamponu, to tak, jak w wodą, nie kupuje prastarej, tylko hugo bossa albo męski channel.
-
Ja włosy myję 2 razy w tygodniu, ale łysinę - codziennie.
-
Ja włosy myję 2 razy w tygodniu, ale łysinę - codziennie.
w jakiej pozycji ekwilibrystycznej jest to możliwe? :)
-
Zobacz moje zdjęcie na stronie głównej...
-
Jak kliknę na stronę główną, to jestem nadal w forum Panie Sławku, trzeba kliknąć na SlawomirAmbroziak.pl...ale wtedy jest taki efekt:
Not Found
Sorry, but you are looking for something that is not here.
Niemniej już skojarzyłem i wiem chyba o co Panu chodzi :) Ja zrobiłem się ostatnio na willisa, bo mi się spodobał w wywiadach, gdy do polski przyjechał, facet ma super kształtną czaszkę i ten spokój bijący z jego twarzy....dlatego lubię z nim filmy.
heh, jeszcze usadzili przed nim laskę z tvn-u, to chyba potem musieli wylądować na jakiejś kolacyjce, bo to musi być pies na baby :)
-
Jak kliknę na stronę główną, to jestem nadal w forum Panie Sławku, trzeba kliknąć na SlawomirAmbroziak.pl...ale wtedy jest taki efekt:
Not Found
Sorry, but you are looking for something that is not here.
dzieki za info
zajmiemy sie tym !
-
Niby Amerykaniec, ale gorzałę walił - jak Polak. Widzieliście jego wizytę z gorzelni...?
-
hehe, swój człowiek :) i za to go lubię
Willis urodził się przecież w Niemczech, więc kuchnia europejska nie jest mu obca. Zajadał się zatem kaczką po polsku a'la Premier Cyrankiewicz w sosie z polskich wiśni, z pieczonym jabłkiem i buraczkami. Bruce Willis wybrał także zupę truflowa "a'la Gierek" oraz "bliny Lenina" z wędzonym łososiem, kwaśną śmietaną i czerwonym kawiorem. Na deser zjadł czekoladowo-migdałową "Gwiazdę Fidela" - ulubiony deser Fidela Castro!
też bym zjadł :(
-
Jak kliknę na stronę główną, to jestem nadal w forum Panie Sławku, trzeba kliknąć na SlawomirAmbroziak.pl...ale wtedy jest taki efekt:
Not Found
Sorry, but you are looking for something that is not here.
dzieki za info
zajmiemy sie tym !
poawaryjna pozostalosc
i jeszcze hosting bedzie twierdzil ze to nie ich wina ...
no comments
zrobione !
-
fajnie, że Pana Sławka zobaczymy :), znaczy się jego bujną fryzurę :)
-
Uważaj, żeby cie tylko nie oślepiła, bo wali po oczach - jak żarówa.
-
ubrałem google, podwójne :)
-
I słusznie...
-
Nie wiem czy już pytałem , a czy bierze Pan prostatan w dwóch dawkach po 1 kapsułce czy też czy jeden raz dwie kapsułki?
-
Dwie kapsułki na raz. Nie trzeba koniecznie dzielić dawki, bo te składniki utrzymują się długo w organizmie.
-
Ostatnio przeczytałem coś takiego na temat łysienia
Peroxiredoxin 5 Gene Associated with Alopecia Risk
A recent study (see ref. below) of genes associated with alopecia identified genes involved in Treg and Th-17 development, as well as peroxiredoxin 5 as contributors. As expected, several genes involved in antigen presentation (HLA-DRA, HLA-DQA) were also identified. Th-17 lymphocytes are involved in immune attacks on self tissue, i.e. autoimmune diseases, such as alopecia, in which hair follicles are attacked by the immune system. Tregs control immune attacks on self tissues. Peroxiredoxin is an autoantigen and is produced in elevated amounts around hair follicles attacked in alopecia.
http://coolinginflammation.blogspot.com/2010/07/autoimmune-diseases-bacteria-and-galt.html
-
Mariusz, ciekawe, ale nie obwiniajmy glutenu o wszelkie ludzkie nieszczęścia. Sytuacja ta może dotyczyć ludzi nietolerujących glutenu. Mam prosty przykład na sobie - przez większą cześć swojego świadomego życia nie jadałem pszenicy, bazując na dietach low carb, a i tak wyłysiałem z kretesem.
-
Nikt nikogo nie oskarża ;) Po prostu kolejny puzel w tej układance :D
A kto ją złoży w całość ma szanse na xxx mln :) Łysych ci u nas dostatek już w wieku 25-30 lat ;D
-
i chyba jest ich coraz wiecej - coraz szybciej
przyklad Bruce'a Willis'a pociaga ;)
-
Wszystko szkodzi nawet powietrze już nie takie jak dawniej, co nie oddychać?
Nie można dać się zwariować, choć jak czytam posty niektórych to już chyba miało to miejsce.
-
Mogą mieć tutaj też swój udział ksenohormony. Piszę teraz o nich arta do kolejnego numeru PB.
-
bedzie co czytac
oj bedzie ;)
-
Dzisiaj skończyłem. Będzie bite 6 stron!
-
oby nie na kwasne jablko ;)
-
W jabłkach też mamy sporo ksenoestrogenów.
-
Parafrazując
Ludzie ludziom zgotowali ten los, ponieważ głupota nie boli :/
-
nie pierwszy i nie ostatni raz
-
Tak jest! Szprycujemy się ksenoestrogenami na własne życzenie.
-
Witam jestem tu nowy i chciałem troszkę przekierować w inną stronę. Chciałbym zapytać jak to jest z sylimaryną jeśli chodzi o receptory androgenowe w skórze głowy. Jeżeli sylimaryna działa uspokająco na receptory androgenowe co wiele osób sugeruje pozytywami odnośnie trądziku to jak się sprawa ma z mieszkami włosowymi, czy są jakiekolwiek badania w tym kierunku przeprowadzone ?
-
Panie Sławku, zachęcił mnie pan tym artem o ksenoestrogenach tak, że kupie najnowszy numer PB na 100%
-
pamietaj prosze ze to w nastepnym numerze
ale obecny tez warto w mojej ocenie przeczytac ;)
-
Vabelico, mieszki włosowe też zawierają receptory androgenowe. Jak się uważa - to właśnie ich aktywacja przez DHT prowadzi do łysienia. Teoretycznie więc - sylimaryna powinna przeciwdziałać łysieniu. Ale badań potwierdzających ten efekt nie widziałem. Było tylko kilka badań dowodzących jej ochronnego wpływu na prostatę.
-
Dzięki za odpowiedź choć niewiele nowego się dowiedziałem Niemniej jednak zakupiłem Sylvit 150 i zaczynam kurację a o efektach (ewentualnych) będę informował w tym temacie. Chciałem powiedzieć też że kierując się niejako pana Sławka artykułem o Glutaminie pakuje w siebie też 14 g glutaminy na dzień i tu moje pytanie czy Sylimaryna i Glutamina nie kolidują ze sobą w jakikolwiek sposób ?
Pozdrawiam
-
Teoretycznie - sylimaryna i glutamina powinny wzmacniać wzajemnie swoje działanie.
A tutaj dodałem jeszcze coś o sylimarynie:
http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=1743.0
-
Czyli sylimaryna oprócz uspokajania receptorów zmniejsza także ich liczbę ??? Jeśli chodzi o izoflawony sojowe to swego czasu miałem kurację w skłąd której wchodził Soyfem (suplement na menopauze u kobiet) co brzmi makabrycznie i saw palmetto. Nie polecam tego nikomu na dłuższą metę. Dlaczego ? Jak można wyczytać na wielu forach o łysieniu facet faszerujący się soją (Soyfem) która obniża testosteron co zostało naukowo udowodnione po pewnym czasie staje się zniewieściały. Tak było i w moim przypadku zero ochoty na seks a co wieczór zasypia obok mnie fajna laska (tzn moja dziewczyna :D)a po drugie to po pewnym czasie odczuwa się kłucie w jądrach więc postanowiłem to rzucić. Jedej nocy po stosunku z kobietą obudziłem się w nocym z tak okroponym bólem w kroczu że powiedziałem basta. Po odstawieniu sytuacja wróciła do normy p około kilku tygodniach. Mam też drugie pytanie : Jaki może być powód zaprzestania działania np. dutasterydu po pewnym czasie )pytam z ciekawości nie mam zamiaru testować ) Od 2 dni Sylvit 150 - 4 kapsy Pozdro
-
Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli, mówiąc o 'uspokajaniu' przez sylimarynę receptorów androgenowych. Podejrzewam, że natrafiłeś na to określenie gdzieś w internecie... Może chodzi tu o to, że (upraszczając) sylimaryna zmniejsza aktywność IGF - hormonu, który może aktywować receptory androgenowe przy nieobecności testosteronu czy DHT.
Dutastreryd i finasteryd to blokery reduktazy, czyli leki hamujące przemianę testosteronu do DHT. DHT jest z kolei głównym ligandem, wiążącym receptory androgenowe w skórze. Najnowsze badania dowodzą, że - kiedy receptory androgenowe są przez długi czas pozbawiane właściwego im ligandu - zaczynają wiązać inne związki o zbliżonej strukturze, takie jak np. wszechobecne w środowisku ksenoestrogeny, a wiązanie takie prowadzi do ich aktywacji. Jednocześnie łatwiej ulegają też aktywacji przez różne czynniki wzrostowe, takie jak np. wspomniany wyżej IGF.
Dlatego właśnie lepiej obniżać liczbę receptorów androgenowych, niż zmniejszać poziom androgenów.
-
Witam moja mała kuracja nie przebiega tak jak bym chciał tzn brakowało konsekwencji jednakże chciałbym napisać coś interesującego.
W momenice jak zapakuje ze 3 capsy acetylowanej gluty plus do tego sylimaryna 150 mg w pigule to po jednym dniu mam takie parcie na siu siu że szok. Stwierdzam więc że oba te specyfiki na pewno działają na prostatę ciekawe jak z czupryną. Pożyjemy zobaczymy. Pozdro
-
Vabelico, dzięki za praktyczne spostrzeżenie...
-
Cholera zacząłem od 3 dni znowu i mam takie parcie na pęcherz że boję się nie odwodnić. Może to zabrzmi brzydko i obleśnie ale leje takim strumieniem jak sikawa strażacka :D Ide się odlać :D:D Pozdro
-
Pij dużo wody i niczym się nie przejmuj. Oczyścisz organizm!
-
Mam takie pytanie do Pana Ambroziaka. Mianowicie chciałem zapytać jakie są funkcje receptorów androgenowych w organiźmie faceta bo jeśli przez sylimarynaę chociażby będę zmniejszał ich aktywność to coś się musi też potem dziać bo nie wierzę że receptory androgenowe są tylko po to żebyśmy łysieli co niektórzy. POzdrawiam
-
Dla pakerów największym problemem są mięśnie, bo receptory androgenowe odpowiadają za anaboliczną aktywność testosteronu w tkance mięśniowej.
-
No ok ale po jakiego grzyba receptory w skórze głowy albo pisiorku :D:D ?
-
kwestie sensu istnienia recepterowo androgenowych w penisie pomine, bo to oczywiste
co do skory glowy, to nie jest ona jakims wyjatkiem wzgledem skory na innych czesciach ciala, posiada receptory tak samo jak niemal cala reszta skory dzieki czemu skora faceta jest np grubsza, odporniejsza na urazy, moze wytwarzac łój ochronny dla skóry itd. pewnie ma jeszcze mnostwo innych zastosowan, o ktorych nie mam zielonego pojecia
-
Czyli morał z tego taki że osłabiającc aktywność receptorów mogę mieć cieńszą skórę np. hmm Zawsze zastanawiałem się dlaczego jak uderzy się dziewczynę w żartach w udo np. to dlaczego jej zaraz siniak wyskakuje, może dlatego :D:D Pytanie do pana Sławka takie mam jaki jest na rynku preparat najmocniej nasycony sylimaryną ale bez żadnych dodatków. Biorę Sylivit 150 w skład którego wchodzą także witaminy z grupy B więc biorąc kilka kapsułek dziennie nie chciałbym się nabawić problemów z przedawkowania tych witamin . Pzodro
-
Polecam Sylimaron Olimpu - 100 mg czystej sylimaryny.
Jeżeli po lekkim uderzeniu lub ucisku wyskakują siniaki, to raczej niedobór witaminy C i P, czyli flawonoidów. W "Laboratorium Urody" jest o tym dyskusja.
-
ew jakies problemy z przekrojem krwi - analiza moze pokazac
choc czesciej wlasnie flawonoidow nam brakuje - stad moje 4 kapsy Zielonej Herbaty oraz 4 kapsy Therm Line S dziennie :)
-
A czy można zwiększyć dawkę prostatanu z 2 do 4 kaps dziennie ? Bo na łysienie.pl czytam że ludzie biorą wysokie dawki palmy .
-
Na pewno nie zaszkodzi. Też spotkałem się z opinią, że przy łysieniu powinno się wrzucać do 1000 mg.
-
w stanach mozna spokojnie kupic kapsy zawierajace 750mg palmy wiec pewnie nie zaszkodzi, u nas tez peak sprzedaje w swoim prostacare w dziennej dawce (2 kapsy) 720mg
-
To bardzo bezpieczny suplement.
-
Witam!
Mam pytanie do Pana Sławka.
Po tym co tu przeczytałem postanowiłem, że zakupię prostatan Olimpa.
Pytanie tylko, czy nie będzie tego za dużo jeśli codziennie biore kapsułkę Daily Formula od Universal, łyzkę stołową tranu islandzkiego (nie wiedziałem który wybrać - szwedzki, islandzki, norweski- który jest Pana zdaniem najlepszy?) i do dołącze do tego prostatan?
Dodatkowo na noc zażywam cynk (zincas forte) + 3tabletki Filomagu B6
dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
-
znajac Slawka (i ja sie z tym zgadzam) poleci Gold Omega 3 :)
-
I ja mam pytanie do pana Sławka czy po zażywaniu Syliamryny i tłumieniu receptorów androgenowych możliwe jest że zarost staje się dużo bardziej miękki i wolniej rośnie czy to może być zależne od syliamaryny ?
-
Belt, nie mam szczególnych preferencji co do tranów. Nie wgryzałem się w temat. Nie przesadzaj jednak z tym produktem. Wszystkie trany zawierają bowiem sporo tzw. ksenoestrogenów, niezbyt korzystnych dla prostaty. Jak skończysz tę butelkę, przejdź faktycznie - jak radził Biniu - na Gold Omega 3, czyli omega 3 w kapsułkach.
-
Vabelico, a zaobserwowałeś takie objawy...?
-
hmm panie Sławku albo to autosugestia albo tak dzieje się naprawdę ale dotykając brody teraz a jeszcze 2 tygodnie temu to naprawde czuje roznice tzn teraz jest dużo bardziej miękka i "nie gryzie" tak jak wcześniej tzn że może włosy na brodzie mogły stać się cieńsze
-
rozumiem, dziękuję!
Czyli w momencie gdy będę brał witaminy + 1 kapsułkę Gold Omega po śniadaniu, 2x prostatan po obiedzie, wieczorem Gold Omega + ZMA apteczne będzie ok? Czy ewentualnie robić przerwy co jakiś czas w przyjmowaniu któregoś z nich?
-
polece spozyca O3 w jednej dawce do najwiekszego posilku
-
Ja spożywam 2 capsy gold omego do ostatniego posiłku , a potem mzb i spać :)
-
dzięki piękne Panowie! :)
-
Ja spożywam 2 capsy gold omego do ostatniego posiłku , a potem mzb i spać :)
dokladnie mam prawie tak samo
z tym ze dawka standardowa u mnie Gold Omega 3 - 4 kapsy
-
Ja biorę 2-3 kapsy Gold omega 3.
-
ale dojadasz rybami z tego co pamietam ;)
-
Teraz już rzadko, bo naszpikowane ksenoestrogenami.
-
aha
to pewno z czasem podbijesz dawke GO3 ;)
-
Na razie realizuję 'złotą' zasadę farmakologii - najniższej skutecznej dawki.
-
tylko w tym przypadku trudno zaobserwowac cale spektrum dzialania w jakism rozsadnym czasie ;)
aby mozna bylo mowic o
najniższej skutecznej dawki.
-
Aby można było mówić w ogóle o skuteczności...
-
Panie Sławku jestem nowym na forum, mam pytanie odnosnie mojej kuracji przeciw łysieniu.
Dodam ,ze mam 24 lata ,zakola mi sie zaczely robic juz w wieku 16 lat, ale wlosy mialem geste zazwyczaj, az do czasu. Od ok pol roku zauwazylem powazne przerzedzenie wlosow i swedzenie skory glowy. Nie wiem czy to jest wynikiem silowni, czy moze bialka ktore jadlem w sporej ilosci,glownie w postaci twarogu,jogurtów. Mysle, ze duzy udzial w przerzedzeniu mial rowniez loxon 5%, po ktorym zawsze mialem przetluszczone wlosy.
Moja obecna dzienna kuracja to :
-saw palmetto Swansona-320mg(85-95%)
-4 zielone herbaty
- siemie lniane mielone 2x
-vitapil/capivit 1x
-humavit 4x
-clobex/ketoxin forte/nizoral
Mysle, jeszcze o dodaniu biotyny 5mg dziennie i jakiegos zewn blokera dht
Co Pan sadzi o mojej kuracji ?
-
Wygląda nieźle... Nie wiem tylko, czy nie lepiej byłoby zastąpić to siemię mielone - lignanami lnianymi w kapsułkach. Oleofarm robi taki preparat - Ligunin.
-
A, jeżeli stosujesz ketokonazol (nizolral itp.) - to on jest już zewnętrznym blokerm reduktazy i DHT.
-
ciekawe jest,że tak wielu facetów ma jobla na temat swojego problemy z włosami a prawie nikt sie nie przejmuję powstającymi zmarszczkami na twarzy.
-
Chciałem jeszcze zapytac o temat siłowni i produktów bialkowych. Czy cwiczenia siłowe mogly znacznie nasilic wypadanie wlosow(łojotok) albo to białko po silce?
-
patrząc na te wszystkie łyse głowy na siłowni odpowiedz nasuwa się sama
-
Trening siłowy prowadzi do wzrostu poziomu testosteronu, więc może. Natomiast, pomiędzy białkiem a łysieniem nie widzę związku.
-
A jednak silka.. szkoda, postaram sie ograniczyc.
Mam pytanie odnosnie : Sylimaron Olimpu - 100 mg, 4capsy na swedzenie skory na glowie(okropnie swedzi,nawet po umyciu ketoxin forte) wystarcza?
Dodam, ze nie mam zadnych łusek ,płatko na glowie charakterystycznych dla łupiezu,ale skora jest zaczerwieniona,wiec jakis stan zapalny wystepuje...
Co procz palmy sabalowej ,suplementu bio-silica poleca Pan Sławek na odrost włosów w łysieniu androgenowym? jakies wcierki z dodatkami(kirkland), odzywki,szampony?
Mam jeszcze pytanie... odnosnie czosnku w tabletkach. Podobno po adenozynie odrastaja wlosy.Jak Pan mysli, czy ten w tabletkach bedzie dobry i czy mozna go wlaczyc do mojej kuracji?
-
Rock, podobno szamponów z ketokonzolem nie można stosować zbyt często, bo mogą podrażniać skórę głowy. Może to jest przyczyną, a może jakiś składnik dodatkowy tego szamponu lub innego preparatu zewnętrznego, który stosujesz.
Przeanalizuj też, czy nie żyjesz w permanentnym stresie, bo stres może dawać takie objawy i sprzyjać łysieniu.
Sylimarynę można tu oczywiście włączyć, bo większość użytkowników jest z niej zadowolona.
Czosnek też możesz wypróbować - jeżeli nie pomoże na łysienie, to przynajmniej uchroni przed grypą.
Bardzo dobrze hamują łysienie androgenowe izoflawony sojowe. Jest teraz wiele ich preparatów w aptekach. Nie należy tu tylko przekraczać dawki 50 mg i monitorować, czy nie swędzą sutki. Długie stosowanie wysokich ich dawek może bowiem sprzyjać lipomastii - odkładaniu się tłuszczu w okolicy sutków.
Izoflawony można zastąpić tu także resweratrolem (100 mg dziennie), który jest podobno skuteczniejszy, ale i dużo droższy.
-
A tutaj jest artykuł o stresie i łysieniu:
http://slawomirambroziak.pl/w-zdrowym-ciele/wiecej_stresow_mniej_wlosow/#more-313
-
wolę chodzić na siłownię i być łysym atletą niż siedzieć w fotelu z piwskiem i rozlazłym cielskiem mając na głowie bujna czuprynę
-
ja obecnie stosuję 2 tabl prostatanu+2tabl zielonej herbaty+ 1tabl perfect skin+ 2tabl sylimaron+ 1tabl omega3
pomaga na łojotok łysienie się zmniejsza tzn głowa nie swędzi i włosy tak nie lecą...
kiedyś pisałem że po siłowni wyskakują mi na skroni duże pryszcze, po prostatnie i gte zdołałem to zatrzymać. czy za to był odpowiedzialny dht??
Panie Sławku jak najlepiej łykać te suple żeby to nie było uciążliwe obecnie na raz biorę 1tabl gte+1tabl prostatanu a po kilku godzinach perfect skin i omega3 + sylimaron a wieczorem gte+prostatan+sylimaron czyli 3 razy dziennie czy można 2 razy dziennie łyknąć te wszystkie suple.
-
Apaczo mi raczej to nie grozi.Z silowni raczej nie zrezygnuje , bo az tak sie wlosami nie przejmuje, chociaz w tym wieku to ciezko zaakceptowac.
Ostatnio duzo czytam o leczeniu wypadania wlosow, bo wiem,ze sa sposoby zeby znacznie spowolnic lysienie,a nawet spowodowac odrost, ale brac fina, czy zrobic przeszczep nie mam zamiaru.
Stresu mam malo,bo jeszcze studiuje, takze relaxu mi nie brakuje, a poza tym u mlodszych braci proces lysienia przebiega w ten sam sposob.
Szamponow z ketokenazolem ostatnio dosyc rzadko uzywam, max 2x tyg.
Znalazlem resweratrol w Leku LONGAVIT w przystepnej cenie:
http://allegro.pl/listing.php/search?string=resweratrol&sourceid=Mozilla-search
Zawiera 390 mg ekstraktu ze skórek czarnych winogron.
Albo poprostu zaczne pic czewone wino, tylko ile dziennie kieliszkow, mam nadzieje, ze sie nie uzaleznie :)
Jak Pan sadzi Panie Slawku, bedzie sie nadawal?
Jan podaj nazwe GTE i zawartosc eskstraktu w 1 kapsulce?
-
czy essentiale forte zawiera izoflawony sojowe? czy mozna dołaczyć to do kuracji?
-
Apaczo, prawidłowe podejście...
-
Jan, te pryszcze to najprawdopodobniej od DHT.
Możesz te suple łykać w 2 dawkach - oczywiście.
Essentiale forte o - jak dobrze kojarzę - fosfolipidy sojowe (lecytyny), a nie izoflawony. Izoflawony to np. Sojfem czy Activ-Meno.
-
Rock, ten Longavit to mina. Też o nim kiedyś myślałem, ale sprawdziłem... Te ekstrakt nie jest standaryzowany na zawartość resweratrolu, ani nawet sumy polifenoli, więc nie wiadomo - ile i czy w ogóle go zawiera.
Najlepszy, dostępny na naszym rynku resweratrol oferuje firma Kenay - 50 mg mikronizowanego trans resweratrolu.
A ketokonazol sprawdziłem - w 1 przypadku na 10 000 może powodować odczyn alergiczny. Może to jest przyczyną tego swędzenia...?
-
Tych izoflawonow sie troche boje, nie chce sie zamienic w kobiete..
Kurcze ten resweratrol kosztuje 150 zl 60kaps, czyli miesieczna kuracja, jak dla mnie narazie za drogo.Moze lepiej jednak to wino pic czerwone.Bo jak widze bujne wlosy gosci pod sklepem, zbierajacych na wino, to az chce sie napic:)
-
rock zielona herbata http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/1696
-
Fakt - niektóre składniki zielonej herbaty też wykazują aktywność słabych estrogenów.
A wino jet OK, tyle że trzeba byłoby pić codziennie. A to już się robi niebezpieczne.
-
Zielona herbate napewno kupie, mysle ze 2 kapsy dziennie wystarcza.
Mam jeszcze pytanie odnosnie picia octu jablkowego, bo podobno tez jest zrodlem polifenoli.
Chlopaki z forum o lysieniu rozcienczaja 3 lyzeczki octu w polowie szklanki wody i pija kilka razy dziennie i podobno wlosy sa grubsze. Niektorzy nawet plukaja octem wlosy.
Panie Slawku warto przyrzadzac sobie taki specyfik?
-
@Rock
Jeśli chodzi o łysienie to próbuj wszystkiego może na coś trafisz co Ci pomoże. Po pigułach z zielonej herbaty napewno będziesz chudł z czasem tak jak i po siemieniu lnianym (sprawdzone) Pozdro
-
Moze lepiej jednak to wino pic czerwone.Bo jak widze bujne wlosy gosci pod sklepem, zbierajacych na wino, to az chce sie napic:)
z winem to nigdy nie wiesz - poza alkoholem ile czego dostarczasz ...
mimo ze moze zawierac dosc spore dawki R
to jednak stawiam ze czesciej nie bedzie to norma ...
-
Chłopaki spod sklepów dostarczają dużo siary :). Dlatego mają takie bujne włosy ? ;)
-
@Rock
Jeśli chodzi o łysienie to próbuj wszystkiego może na coś trafisz co Ci pomoże. Po pigułach z zielonej herbaty napewno będziesz chudł z czasem tak jak i po siemieniu lnianym (sprawdzone) Pozdro
Probuje ,probuje, moze nie przekombinuje.
Narazie pije zielona i siemie , a juz czuje ze chudne, zwlaszcza na twarzy,kilka osob mi to juz mowilo, ale zamierzam jesc wiecej bialka wiec moze nie bedzie tak zle.
-
Co do octu jabłkowego, to nie mam zdania. Soki jabłkowe zawierają sporo polifenoli, więc może i ocet. Ale, tak na logikę, to ocet winny powinien zawierać sporo resweratrolu. Szczególnie - balsamiczny, bo jest produkowany z czerwonego wina.
-
Probuje ,probuje, moze nie przekombinuje.
Narazie pije zielona i siemie , a juz czuje ze chudne, zwlaszcza na twarzy,kilka osob mi to juz mowilo, ale zamierzam jesc wiecej bialka wiec moze nie bedzie tak zle.
Może zrezygnuj chociaż z jednego. Ja piłem siemię lniane no to porażka wielka była. Zaczeły rosnąć cycki, tyłek zrobił się większy a reszta ciała zaczęła chudnąć w niesamowitym tempie (to sprawka fitoestrogenów-związków podobnych do estrogenów, które to fitoestrogeny mogą zastępować działanie estrogenów, stosowane np. przy menopauzie u kobiet gdzie występuje niedobór estrogenów czyli żeńskich hormonów plciowych :D:D). Były też plusy: poprawa jakości skóry, mniejsza nerwowość i chęć do pracy. Jednak problemy z wagą sprawiły że dałem spokój.
-
@Do Pana Sławka
Spotkałem się w internecie z twierdzeniem że ćwiczenia aerobowe w przeciwieństwie do sportów siłowych chociażby bieganie długodystansowe lub pływanie obniżają poziom androgenów. Jeżeli to prawda to może kojarzy Pan coś na te temat może jakieś badana albo cóś... Pozdro
-
Generalnie tak właśnie wynika z badań - treningi wytrzymałościowe obniżają, zaś siłowe podwyższają testosteron. Badań było sporo. Może Biniu ma coś pod ręką.
-
nie od reki
ale jest tego sporo
spadek T u wytrzymalosciowcow zwiazany jest glownie z czasem trwania wysilku i kasakada hormonalna probujaca zapewnic doplyw energii
-
Probuje ,probuje, moze nie przekombinuje.
Narazie pije zielona i siemie , a juz czuje ze chudne, zwlaszcza na twarzy,kilka osob mi to juz mowilo, ale zamierzam jesc wiecej bialka wiec moze nie bedzie tak zle.
Może zrezygnuj chociaż z jednego. Ja piłem siemię lniane no to porażka wielka była. Zaczeły rosnąć cycki, tyłek zrobił się większy a reszta ciała zaczęła chudnąć w niesamowitym tempie (to sprawka fitoestrogenów-związków podobnych do estrogenów, które to fitoestrogeny mogą zastępować działanie estrogenów, stosowane np. przy menopauzie u kobiet gdzie występuje niedobór estrogenów czyli żeńskich hormonów plciowych :D:D). Były też plusy: poprawa jakości skóry, mniejsza nerwowość i chęć do pracy. Jednak problemy z wagą sprawiły że dałem spokój.
Z siemienia raczej nie zrezygnuje, pije juz 2 miesiace , 3x dziennie po 1lyzeczce i efektow ubocznych brak, poprawilo sie trawienie alkoholu przynajmniej:) Herbate bede lykal jak mi sie skonczy do parzenia. Mysle jeszcze o stosowaniu czego zewn, procz ketoxin forte. Wczesniej uzywalem loxon5% ,ale mialem takie linienie, ze odstawilem, polowa wlosow wypadla,ale wtedy tez duzo cwiczylem na silce, ,i nie bralem palmy. Czytalem tez pozytywne opinie o leku Eucapil. Mozna go sprowadzic z Czech, ale znowu cena ...150-200zl na miesiac..
-
@Rock
Przyjrzyj się lepiej swojemu ciału może coś zaobserwujesz. Nie masz wrażenia że swędzą cię sutki ? Powiedz mi jak pijesz i jakie siemię lniane ?
-
nie od reki
ale jest tego sporo
spadek T u wytrzymalosciowcow zwiazany jest glownie z czasem trwania wysilku i kasakada hormonalna probujaca zapewnic doplyw energii
Bardzo bym prosił o jakieś info w tym temacie. Tydzien temu zacząłem biegać dystans ok 4 km. Na początku zajmowało mi to ok 30 min teraz ok 20 min. Bieganie co zauważyłem sprawia mi niesamowitą radość a przy okazji jeśli mozna by było obniżyć dht to chciałbym wiedzieć ile mnie więcej czasu trzeba biec aby tego dokonać itd itp. Pozdrawiam
-
Siemię czasem nie ma dużo NNKT :) samo zdrowie według czegoś tam ;)
-
@Rock
Przyjrzyj się lepiej swojemu ciału może coś zaobserwujesz. Nie masz wrażenia że swędzą cię sutki ? Powiedz mi jak pijesz i jakie siemię lniane ?
Vabelico pije siemie lniane mielone.1 lyzke zalewam do pol szklanki goraca woda, mieszam i pije, przewaznie razem z zielona herbata. Ale ostatnio mniej pije, bo mama mnie postraszyla, ze moge rozrzedzic soki zoladkowe czy cos takiego, ma to zwiazek ze sluzem.
Pytanie do Pana Slawka:
Czy branie 5mg biotyny przez dluzszy czas moze powodowac jakies niedobory innych witamin, albo skutki uboczne?
-
Wydaje mi się, że taką dawkę można spokojnie stosować.
-
@Rock
Przyjrzyj się lepiej swojemu ciału może coś zaobserwujesz. Nie masz wrażenia że swędzą cię sutki ? Powiedz mi jak pijesz i jakie siemię lniane ?
Vabelico pije siemie lniane mielone.1 lyzke zalewam do pol szklanki goraca woda, mieszam i pije, przewaznie razem z zielona herbata. Ale ostatnio mniej pije, bo mama mnie postraszyla, ze moge rozrzedzic soki zoladkowe czy cos takiego, ma to zwiazek ze sluzem.
Jeśli robisz tak jak mówisz to nie jest to najlepszy sposób na siemię. Ja wrzucałem 2 łyżeczki siemienia do szklanki i zalewałem wodą o temperaturz ok 80 stopni(Ważne żeby nie był to wrzątek). Czekałem 10 min aż łuski się otworzą i z wody zrobi się śluz. Dopiero po tym wypijałem ten śluz a nasionka która zostawały żułem aż zrobiła się taka mela w gębie i dopiero połykałem. Ważne jest żeby w taki sposób to robić i ważne żeby kupować siemię w aptece koszt około 4 złotych a nie w supermarkecie. Z tego co wiem te z supermarketu są wyschłe i najgorszej jakości. Ja tak spożywałem siemię przez dłuższy czas i musiałem zrezygnować tak jak wspomniałem ze względu na coraz mniejszą wage ciała i początki ginekomastii. Po czasie czuć też że do końca nie jesteś facetem(dziwny delikatny szum w głowie i chęc do pracy)a czujesz się w małym procencie kobietą. I to nie są jaja :D Piszę co przeżyłem
-
Vabelico no to rzeczywiscie przerabane. Zalewam goraca woda, nie wrzatkiem i pijeje jescze cieple. Kupuje oczywiscie w aptece za7zl 2 paczki sklejone.Na opakowaniu pisze, zeby stosowac 2-3 razy dziennie po lyzeczce. Na szczescie nie odczuwam zadnych kobiecych cech.
Wczesniej brat pil siemie na lepsze trawienie bo zepsul sobie troche zoladek antybiotykami na borelioze i czesto robilo mu sie niedobrze, gdy cos zjadl i tez nie odczuwal zadnego dyskomfortu, ale kazdy organizm roznie reaguje.
Vabelico jaka kuracje obecnie stosujesz i jakie efekty?
Pytanie do Pana Slawka:( w trakcie ulepszania kuracji)
Czy 500mg sproszkowanego korzenia pokrzywy w kapsulkach to optymalna dzienna dawka ,czy moze lepszy bylby ekstrakt?
-
Znam te tabletki - to bardzo mała dawka. Naciskaj na aptekę, żeby zamówiła Prostalizynę - to znakomity ekstrakt z pokrzywy.
Ekstrakt z pokrzywy jest też w Prostatanie, ale w niezbyt wysokiej dawce.
-
@Rock
Ja obecnie ładuję w siebie od ok. 800 mg do 1000 mg sylimaryny na dobę. Odstawiłem też szampony z SLS bo to najgorsze gówno jakie może być. Na święta ostatnie to miałem od takiego szamponu poparzoną niemal skórę głowa która była cała czerwona. Stosuję szampon bez tego SLS i nie chce robić reklamy ale to szampon hipp dla dzieci mże być każdy inny bez sls. Biegam codziennie ok 4-5 km no i podczas kąpieli a przed myciem głowy wale an głowę roztwór 3 łyżek oliwy z oliwek a do tego parę kropel olejków eterycznych lawendowego i olejku z drzewa herbacianego. Jakie efekty ? Napewno spokój na głowie tzn nie mam jakiegoś swędzenia tak jak wtedy no i z całego serca polecam bieganie długodystansowe które zajebiście odpręża i dotlenia cały organizm z mieszkami włosowymi włącznie a także obniża poziom dht. W skrócie: na efekty czekam. Pozdro
A i jeszcze nie palę od tygodnia :D dla zainteresowanych palenie podwyższa poziom dht w organiżmie o ok 15 % oprócz tego że niektóre związki w dymie papierosowym mają negatywne działanie względem mieszków włosowych.
-
Zgoda - niektóre składniki dymu tytoniowego aktywują też receptory androgenowe.
Oliwka - dobry wybór, bo kwas oleinowy do bloker reduktazy. A niektóre składniki olejków eterycznych są blokerami receptorów androgenowych.
-
Panie Slawku a co Pan mysli o pozbyciu sie łzs takim srodkiem:
Miconal żel przeciwgrzybiczy 30 g 2%? Moze zabije do pasozyty na glowie , skoro w innych miejscach daje rade?
-
jak ja bym miał sporo kasy to najpierw bym kupił odpowiednie czasopisma np. LOGO, cośtam jest o włosach i wybrał najlepsze odżywki do włosób, póxniej postawił na siłę Olimpu, rzucił alkohol, kawę a kupował dużo warzyw mrożonych, dużo zdrowych soków życiodajnych oraz wysypiał się (czyli połączenie 2 szklanek soków wisiennych i MZB) oraz uspokoił nerwy oraz aha zapomniałem .
Bolic o nic nie podejrzewa, Bolic tylko spekuluje, Bolic chcieć pomóc, Bolic mówi dowidzenia .
-
Logo to na pewno bardzo odpowiednie czasopismo by p[pomóc w walce z łysieniem .
-
Rock, ze środków przeciwgrzybiczych - dobre efekty daje podobno ketokonazol (Nizoral), bo jednocześnie wykazuje też aktywność przeciwandrogenową.
-
Simpoz jak Twoje efekty w walce z lysieniem?
-
Witam, juz kiedyś posiłkowałem się tutejszymi opiniami.. ale jeszcze raz mam pytanie do Pana Sławka.
Proszę, by ocenił Pan moją dzienną suplementację.
Po śniadaniu - witaminy Universal (nie wiem czy dobre, może mógłby polecić Pan jakiś zamiennik) i to popijam witaminą C a'la Plusz firmy Kruger.
Po obiedzie - 2 kapsy Prostatanu
Po kolacji - 3 kapsy Omega3
Przed snem - ZMA apteczne (zastanawiam się nad kupnem MZB Olima i braniu 2 kapsułek)
Stosuje Nizoral co drugi dzień (nie za często?)
Będę bardzo wdzięczny za opinię i ewentualne wskazanie czego biore za mało, czego za dużo i czy pory przyjmowania tych supli są odpowiednie. Ewentualnie co mógłbym dorzucić.
Przepraszam za tyle pytań ale odpowiedź na każde z nich jest dla mnie niesamowicie istotna.
Pozdrawiam
-
Nie pamiętam dokładnie składu tych witaminek Universala. Ważne, aby były godziwe dawki B6 i B2, bo te hamują reduktazę. Bardzo dobre witaminy robi Olimp - Vita-Min Multiple Sport.
Witaminę C też proponuję zamienić na Gold-Vit C Olimpu, bo to najlepsza forma tej witaminy - Pure Way C.
Możesz dołożyć do tego zestawu Sylimaron, bo większość kolegów bardzo chwali sobie sylimarynę.
Jeżeli nie masz problemów finansowych - to dobry jest jeszcze ekstrakt z zielonej herbaty Olimpu - Green Tea.
-
a w jakich dawkach te dodatkowe suplementy, o których Pan wspomniał?
Reszta stosowanych przeze mnie dawek jest wystarczająca?
Z góry dziękuję.
-
Wystarczająca.
2 kapsułki Green Tea i 4 kapsułki Sylimaronu.
-
nie róbcie z siebie "Pana Pożyczki"
-
Apaczo, ja tam łysieję z godnością, co widać na zdjęciu - na stronie głównej. Wprawdzie od bodaj 10-ciu lat łysina mi się nie posuwa (dzięki Prostatanowi), ale to małe pocieszenie... Tak czy tak - jestem łysielcem.
-
(http://weloveourhair.com/files/2008/11/bruce-willis.jpg)
idol wielu pan !
-
Apaczo, ja tam łysieję z godnością, co widać na zdjęciu - na stronie głównej. Wprawdzie od bodaj 10-ciu lat łysina mi się nie posuwa (dzięki Prostatanowi), ale to małe pocieszenie... Tak czy tak - jestem łysielcem.
Jest w porządku, jest okey
Ja tam prędzej chyba zaczne brać, nie wiem jak wy
-
Też go bardzo lubię. Najlepiej podobał mi się film - "Ostatni sprawiedliwy".
-
Bruce Willis - ostatnia nadzieja łysych
-
Panowie trafilem na stronke dr Kwasniewskiego, ktory radzil mlodej kobiecie ,ktora miala lysienie plackowate kuracje:
-2-3 zoltka z jaj zmieszac z 1-2 lyzkami rumu i wcierac we wlosy
-glowe owinac folia, pozniej recznikiem
- po 2-3h zmyc ciepla woda
-stosowac co 5-7dni
efekty od 3mies lub po pol roku
Panowie jak myslicie, czy to moze na nas (facetow) tez zadzialac?
-
Ci spod sklepu walą siarę i w winie znajdujący się pewien specyfik zwany kwas glukuronowy . Może dlatego tak dobrze na tym ciągną. Osobiście wolałbym zjadać żółtka+ na włosy (jak ktoś woli)
Ode mnie MgCl2 (w postaci oleju)+ kropla 10% jodu an łepetynkę vola może coś pomoże.....;)
-
Może coś pomoże, bo w żółtkach są kwasy tłuszczowe, hamujące reduktazę, i witamina E, blokująca receptory androgenowe. Można rum zastąpić burbonem, bo nafaszerowany ksenoestrogenami, które - teoretycznie - też mogą blokować reduktazę i receptory androgenowe.
-
A pisał Pan wcześniej ''DHT jest z kolei głównym ligandem, wiążącym receptory androgenowe w skórze. Najnowsze badania dowodzą, że - kiedy receptory androgenowe są przez długi czas pozbawiane właściwego im ligandu - zaczynają wiązać inne związki o zbliżonej strukturze, takie jak np. wszechobecne w środowisku ksenoestrogeny, a wiązanie takie prowadzi do ich aktywacji" a teraz Pan pissze że jest odwrotnie. Jak jest więc prawda ... ?
-
Ksenoestrogeny - ksenoestrogenom nierówne. Burbon naprany jest zearalenonem - silnym estrogenem. A estrogeny generalnie chronią fryzurę. Nie do końca wiadomo, jak to jest - badania w toku...
-
Rum rozpuszcza tluszcza i ulatwia wchlanianie skladnikow do cebulek, takze moze lepiej go stosowac,przynajmniej wedlug dr Kwasniewskiego.
-
Tyle, że preparaty na łysienie, na alkoholu, często powodują podrażnienia skory po dłuższym czasie stosowania. Dlatego teraz wiele tego typu produktów jest reklamowana - że nie zawiera alkoholu.
-
To sobie rozcieńczy jak go podrażni do "akceptowalnego" stężenia.
-
Przetestowalem dzis ta odzywke z zoltek, ale z nie z rumem, bo nie mam ale z koniakiem. Lyzke do zoltek, kielich do gardla i jest git :)
Skora wyglada na zdrowa , bez czerwonych plam, takze mysle, ze nie musze kombinowac ze stezeniem.
-
To może smaruj od razu głowę ajerkoniakiem...?!
-
To jest ciekawe?
Łysienie raczej zależne jest od dostępności energii, a nie rozkładu siarkowych
hmm... [rzypadkowo się natknąłem
-
Niebyt zrozumiałe...
-
Moja interpretacja
pomimo iż dostarczysz odpowiednich aminokwasów, ogólnie budulca odpowiadającego za wzrost włosów brakuje energii życiowej ATP. Inne ważniejsze narządy "chodzące" na ATP(serce,mózg) pochłaniają energię potrzebną do regeneracji.Ciało jest w katabolizmie i nie odbudowuje organizmu włosy,paznookcie,skóra itd
Życie polega na pozyskiwaniu energii a duża podaż białka powoduje duże jej uszczuplenie na 1g białka przypada 24 kcal potrzebne na jego obróbkę. Również jego niedobór powoduje, że włosy wypadają-brakuje budulca.
-
Mariusz ciekawa teoria, gdzie to wyczytales?
Tylko brak energii uzupelnia sie weglowodanami, a one podnosza 5alfa reduktaza..
Chyba, ze jest inny sposob na doladowanie energii...
-
Moja interpretacja
pomimo iż dostarczysz odpowiednich aminokwasów, ogólnie budulca odpowiadającego za wzrost włosów brakuje energii życiowej ATP. Inne ważniejsze narządy "chodzące" na ATP(serce,mózg) pochłaniają energię potrzebną do regeneracji.Ciało jest w katabolizmie i nie odbudowuje organizmu włosy,paznookcie,skóra itd
Życie polega na pozyskiwaniu energii a duża podaż białka powoduje duże jej uszczuplenie na 1g białka przypada 24 kcal potrzebne na jego obróbkę. Również jego niedobór powoduje, że włosy wypadają-brakuje budulca.
Kiedy wiesz że ciało jest w kataboliźmie? Ćwiczysz, odpowiedno się odżywiasz, mięsnie rosną, spożywasz powiedzmy 2,5 grama białka na 1 kg masy ciała, sądzisz że włosom może brakować w tym przypadku aminokwasów a ciało masz w kataboliźmie?
-
Z tego co wyczytałem np niski LDL świadczy o katabolizmie.
Kaloryczność diety, która zawiera 240 g białka, teoretycznie powinna wynosić ok. 6000 kcal, co niestety przewyższałoby prawie o 100% rzeczywiste zapotrzebowanie na energię przeciętnej osoby.
http://www.kfd.pl/prawda-o-bialku-131.html
Jesteśmy w katabolizmie czy mamy anabolizm?Nie dostarczając takiej ilości energii....
Mięśnie rosną tzn tłuszcz czy czyta masa mięśniowa? Białka nie można zmagazynować jest przerabiane na wiesz co..... Skąd wiesz że 2,5 g jest ok badałeś poziom azotu polipeptydowego?
Ile człowiek powinien zjadać białka? Można to dokładnie określić dla każdego indywidualnego człowieka, badając u niego poziom wolnych aminokwasów we krwi i poziom tak zwanego „azotu polipeptydowego”.
Bądźmy szczegółowi a nie 2,5g/kgnmc załatwia sprawę.Energia determinuje życie a nie białko.Na niskoweglowodanówkach 20g białka ulega rozpadowi co dzień. (chyba dobrze zapamiętałem).Warto faszerować się takimi ilościami białka?? Niech każdy dopowie sobie sam :) he he
Podobno ten Pan A. Braunsztein ogłosił, że do przyswajania i wymiany aminokwasów wymagana jest znaczna ilość swobodnej energii.
Careful investigations by Dr. Max Rubner, director of the Hygienic Institute of the University of Berlin, showed that only 4% of the entire caloric intake had to be in the form of protein . On a 2,500 calorie diet, this is about 100 calories of protein or about 28 grams.
http://www.rawfoodexplained.com/proteins/how-much-protein-do-we-need.html
Mnie np zastanawiają tkei rzeczy :)
-
Ale jak to widzisz codziennie badając LDL? Przecież on nie zmienia się z dnia na dzień a proces kataboliczny może dotyczyć danego dnia (choćby z powodu deficytu kalorycznego, niskiej podaży bialka i dziesiątek innych rzeczy).
Mówiąc że rośniesz mam na myśli tkankę mieśniwą, po co chcesz badać azot? Nie masz lustra czy centymetra w domu? Skąd przypuszczenie że ja spozywając 2,5 grama białka zamieniam je na tłuszcz, zdradze Ci sekret nie podlewa mnie nawet na 3 gramach, przeciez liczy się bilans kaloryczny i tyle, tutaj 2+2=4.
Ale wrócmy do tematu włosów, bo dalej nie rozumiem, spożywam te 2,5 grama białka na 1 kg masy ciała więc udowodnij że moje (czytaj: Kowalskiego) włosy nie otrzymują aminokwasów stąd jest łysienie.
Tylko prosiłbym o jakieś dowody naukowe, bo wiesz luźno to ja moge napisać że Kowalski piwa nie pije i nie dosatrcza witamin z grypy B i to będzie bardziej naukowe niż Twoje interpretacje a chyba nie o to chodzi.
-
Jak dla mnie duża ilość białka powoduje deficyt kaloryczny, dlatego ludzie chudną na Dieice Dunkana (chyba nie pomyliłem diety) :) czytaj brak energi żcyiowej ponieważ. Przechodząc przez organizm każdy atom azotu powoduje rozpad wielu molekuł ATP i fosforanu nieorganicznego."
Nie będę robił off top. To czym miałem (przemyslenia) podzieliłem się Adiu :)
Przczyny moga być różne, podałem akurat tą
zwapnienie mieszków włosowych
walnieta gospodarka hormonalna (tarczyca)
chemikalia
stres
jak chcesz możesz sobie dopisać co jeszcze wymyślisz
Najlepiejzgłosic się do łysiejących oni podpiowedzą ci jw
Zrobie to dla ciebie ostatni raz, gdyż jesteś totalnym ignorantem i szkoda mitrężyć na ciebie czasu, gdyż nic nie wynosisz tada
Korzystanie z czerwonego światła z diody laserowej i źródeł wykazano wzrost odrastanie włosów. Czerwone światło jest skuteczny odrastanie włosów, ponieważ może stymulować produkcję ATP. 4-poszukaj sobie dalej tłumaczone z ang
(http://neograft.com/templates/seocms/media/images/hypoxic-scalp.jpg)
(http://neograft.com/templates/seocms/media/images/hypoxic.jpg)
żegnam ozięble
-
Mariusz ale ja pytam Ciebie, coś interpretujesz:
Moja interpretacja
pomimo iż dostarczysz odpowiednich aminokwasów, ogólnie budulca odpowiadającego za wzrost włosów brakuje energii życiowej ATP. Inne ważniejsze narządy "chodzące" na ATP(serce,mózg) pochłaniają energię potrzebną do regeneracji.Ciało jest w katabolizmie i nie odbudowuje organizmu włosy,paznookcie,skóra itd
Więc proszę o jakiś dowód czym możesz poprzeć to że orgaznim jest w kataboliźmie mimo dostarczanie odpowiedniej ilości białka i mimo dużej (czytaj odpowiedniej) podazy białka nie "przekazuje" go do wszyskich narządów.
ps. pisząc katabolizm mam na mysli oczywiście z powodu deficytu białka.
-
.
-
Wydaje mi się, że - jeżeli faktycznie zachodzi deficyt energetyczny w mieszkach włosowych - to z tego powodu, że skóra jest narządem peryferalnym, słabiej ukrwionym.
-
Tylko że idąc tym tropem: Ty i wszyscy otyli mieliby bujną czuprynę a tak nie jest, ludzie na redukcji tracili by włosy a tak też nie jest, chyba że mówimy o laskach co jedzą 500 kalorii dziennie w postaci kapusty czy ogórków, to zgoda, ale u nich wypadanie włosów to zaburzenia hormonalne i braki waznych składników w diecie.
No ale mnie ciekawi nowa definicja katabolimu, bo kolega przewrócił to co do tej pory mówiła nauka że katabolizm to rozpad włókien mięsniowych, gdyż wg niego miimo budowania masy miesniowej mamy katabolizm co jest na tyle rewolucyjne że można za to Nobla dostać, a ja chcą miec w tym udział pytam o szczegóły jak widać bez odzewu, cóż troche tzreba pogooglować, a jak się nie znajdzie to zawsze można coś o jodzie wkleić ;D
-
Jeżeli komórka obumiera w tym przypadku włos to mamy anabolizm. Skóra wytwarza również związki wysokoenergetyczne. Nadmiar białka a raczej wzrost poziomu azotu powoduje rozpad ATP, związków fosforowych.Za pomocą ATP to co ma być, trafia tam, gdzie powinno być, aby było OK :)
Anabolizm (asymilacja, przyswajanie, synteza) obejmuje reakcje syntezy (biosyntezy) związków organicznych (złożonych) ze związków prostych (substraty).. Reakcje te wymagają dostarczenia energii, w wyniku czego w produktach gromadzi się więcej energii niż jest zawarte w substratach. Do podstawowych reakcji anabolicznych zalicza się biosyntezę białek, tłuszczów i cukrów.
substrat -----> ATP ---> ADP -----> produkt
co się dzieje przy braku ATP? zahcodzi anabolizm? Tak sobie luźno myślę. A
Masz jakieś badania, że podaż 2,5g/kg masy powoduje, że włosy będą odrastać mamy przecież według ciebie środowisko anaboliczne?
To na tyle mojej mysli twórczej w tej materii :)
-
Człowieku jakie badania :o Czy znasz podstawowe pojęcia? Nie może być w organiźmie jednocześnie anabolizmu i katabolizmu, czytasz te fora dla opętanych sory optymalnych i coraz większe bzdury piszesz to już wolałem jak o jodynie pisałeś ;D
-
A przy braku ATP anabolizm nie zachodzi, bo związek ten napędza wszystkie etapy syntezy białek.
-
A przy braku ATP anabolizm nie zachodzi, bo związek ten napędza wszystkie etapy syntezy białek.
Sławku to wiedza ze szkoły podstawowej.
-
A przy braku ATP anabolizm nie zachodzi, bo związek ten napędza wszystkie etapy syntezy białek.
Sławku to wiedza ze szkoły podstawowej.
kurcze jak ta edukacja idzie do przodu mnie nie uczyli w podstawowce chyba o ATP i syntezie bialka ... ;)
-
A mnie uczyli o tym że aby istniało życie i aby ssak mógł rosnąć potrzebuje białka i że pierwszym wydatkiem energetycznym jest ATP, krótko, zwięźle i na temat. Trzeba zacząc od podstaw, bo jak widzimy niektórzy zaczynają od biochemi a nie znają podstawowych pojęć z biologi. I później tak jest że w każdym temacie tutaj robi się śmietnik i kopiuj-wklej tego co się nie rozumie.
-
z mojej strony drobny zarcik ;)
widomo ze podstawy sa najwazniejsze
sam widze pomieszenie wielu idei ;)
-
Tak jest zawsze jak się pod jeden temat próbuje podłączyć inne tylko aby przekonać kogoś do swoich poglądów tylko że w przypadku kolegi zawsze tylko błazna z siebie robi. Tylko trzeba czekać aż napisze że Chrystus zmartwychstał tylko dlatego że podczas ostatniej wieczerzy jadł posiłki wysokotłuszczowe ;D
-
Mam jedną ideę życiową: życie=energia nie istotne w czym wyrażona w ATP, potencjale elektrycznym ect :) oraz pozytywne nastawienie do świata (śmiech to samo zdrowie) :)
-
(śmiech to samo zdrowie) :)
Wiem dlatego lubię czytać Twoje "mądrości" ;D
-
ja sie non stop śmieje z polityki tusia i jego kolegów ale ani mi ani reszcie społeczeństwa na zdrowie to nie wychodzi .
-
Ale tylko gdy nie bierzesz pscyhostymulntów inaczej nie masz po co zaglądać na forum zgadłem?:)
chyba powinienem wystawiać faktury Vat lub paragony :)
-
Ale tylko gdy nie bierzesz pscyhostymulntów inaczej nie masz po co zaglądać na forum zgadłem?:)
chyba powinienem wystawiać faktury Vat lub paragony :)
Bez psychostymulantów mi Ciebie żal ;D ;D ;D
-
ja sie non stop śmieje z polityki tusia i jego kolegów ale ani mi ani reszcie społeczeństwa na zdrowie to nie wychodzi .
rozumiem śmiać się z satyry na pana x,y,x kabaretowej w innym przypadku musi szkodzić! jw lol :P
Ilu ludzi tyle.....
-
[/quote]
Bez psychostymulantów mi Ciebie żal ;D ;D ;D
[/quote]
W takim razie muszę być dla ciebie ważny! Co na to Twoja żona, nie jest zazdrosna?O brzdącu nawet nie wspomnę.
-
Tak, nawet bardzo, dlatego nie mozesz mnie zawieść i niczym Świadek Jehowy dalej musisz prowadzić agitacje do grona opętanych znaczy optymlanych oraz wymyslać teorie o zbawieniu łysych, grubych, chorych oraz może wykorzystywanych przez kosmitów (Gino kiedys o tym wspominał). Będzie wesoło ;D ;D ;D
-
Panowie! opanujcie się i zmięcie temat bo to zaczyna robić sie niesmaczne.
Proszę was!
Może zrobimy jak dzieci w przedszkolu. Kto pierwszy z was z wytknie coś drugiemu ten jest TRĄBA!!!!
Pozdrawiam ;)
-
zajmij się tym co masz najcenniejsze rodzina i zdrowie (napisane w hierarchii ważności).Uwaga poświęcona mojej osobie na mnie to zbytek-choć pochlebia mi to. Miło mi słyszeć, że trafia do ciebie to co piszę. Musisz namiętnie czytać moją twórczość-zasnąć nie możesz to może skończyć się u/w........ Przyznaj się nadaję twojemu życiu sens, a rodzina to taka przykrywka ciii nie powiem nikomu.
Choć teraz pisząc tego posta zastanawiam się kim byłbym bez dj, aż tu nagle zjawia się na ramieniu diabełek i rzecze na pewno kimś lepszym :)
Na koniec oddaj się temu co lubisz, swojej pasji
"Życie jest za krótkie aby jeść ciągle te same suplementy" a efekt jak na załączonym obrazku.
Jeszcze raz adiu mój ty zbawicielu zbłąkanych dusz :)
podpisano Trąba
-
Zachowujesz się jak świadek jehowy który namawia na przejście na ich wiarę, z tą różnicą że oni mają naprawdę pojęcie o swojej religii, a Ty niestety namawiasz na coś o czym nie masz pojęcia, możesz jeść nawet g... oblane tłuszczem mam to gdzieś ale nie widzę powodu aby nie reagować na bzdury które tu wypisujesz.
-
Panowie prosze o spokoj
kazdego sie nie przekona - przerabialem to wiele razy przez >20 lat pomocy ludziom
od dosc dawna
podpowiadam - nie przekonuje
kto chce skorzysta
kto nie - trudno nie moja wina ;)
-
Biniu ale możesz podpowiedziec, fajnie że każdy ma swoje zdanie, ale nie trzeba na na takim forum siać takiej propagandy szczególnie jak się nie posiada wiedzy w tym zakresie, a teraz wygląda to tak że jest temat o czymkolwiek i zaraz jest bełkot i robi się śmietnik, niech założy swój wątek jak miał Gino i niech tam "nawraca".
-
Panowie jest demokracja i każdy z nas ma prawo do wyrażenia swojej opinii pamiętając przy tym aby te słowa nie wyrządziły większej krzywdy innemu człowiekowi.
Dajce już spokój, proszę was
-
Apaczo zgoda, ale nikt tutaj nie prowadzi takiej aginacji jak kolega, najpierw zbawieniem świata był jod, potem tłuszcz, w każdym temacie wklejał bełkot mimo że był bez ładu i składu i mi to razi szczególnie jak się pisze bzdury a tak jest niemal w każdym poście. ja jestem fanem witaminy C czy wiedziałeś abyś w każdym wątku przekonywał że ona jest panaceum na każdą chorobę? Nie, bo nie jest.
Zobacz sam jaki się robi śmietnik, tutaj już mało jest tematów merytorycznych.
-
Od przyszłego tygodnia będę wolniejszy, więc zadbam o merytorykę forum.
-
Panie Slawku, ktory wedlug Pana ekstrakt saw palmetto lepszy sposrod:
-prostatan
-prostenal
-saw palmetto swanssona 320mg (85-95%)
a moze cos innego
?
-
Ekstrakty z palmy sabalowej bardzo różnią się pomiędzy sobą zawartością składników aktywnych. Wiem, że najwyższą jakością standaryzacji odznacza się Prostamol. Podobnie - Prostatan, za który mogę ręczyć, bo Olimp ma znakomite źródło surowca, a do tego - zawsze bada każdą, wchodzącą do produkcji partię.
-
Dziekuje za odp
Mam pytanie odnosnie pory przyjmowania supli:vitapil, biotyna 5mg, saw palmetto 320mg, beta-sitsoterol 370mg. Czy moge wszystkie naraz przyjmowac, czy moze przyjmowac o roznych porach i co z czym?
Mam tez pytanie z innej beczki, ale moze wie Pan cos na ten temat:
Co Pan sadzi o wcieraniu Daktarinu w postaci kremu w skore glowy?
Zawiera on miconazol, ktory dziala przeciwgrybiczo.
Czy moze to jakos zaszkodzic wlosom?
-
Rock, nie kojarzę - co to jest ten vitapil.
Nie wiem jak z miconazolem (dactarinem), ale ketokonazol (nizoral) działa nie tylko przeciwgrzybiczo, ale i antyandrogennie. I teraz też jest jego wersja w kremie.
-
Ja też mam pytanie odnośnie suplem. Vitapil.
Niektóre minerały w nim zawarte występują pod postacią glukonianiu. Jak skuteczne jest wchłanianie w takiej formię?
Skład następujący:
Dwuwinian choliny 125 mg
Kwas pantotenowy (D-pantoteinian wapnia) 100 mg 1666,7 %*
Proteiny sojowe 100 mg
Inozytol 50 mg
Niacyna (amid kwasu nikotynowego) 35 mg 218,8%*
PABA (kwas paraaminobenzoesowy) 30 mg
Żelazo (fumaran żelaza(II)) 15 mg 107,1%*
Cynk (glukonian cynku) 15 mg 150%*
Mangan (glukonian manganu) 5 mg 250%*
Drożdże 5 mg
Miedź (glukonian miedzi (II)) 2 mg 200*
Kwas foliowy 400 μg 200%*
Biotyna (D-biotyna) 300 μg 600%*
Jod (jodek potasu) 150 μg 100%*
Witamina B12 (cyjanokobalamina) 6 μg 240%*
-
Glukonian nie jest najgorszy, ale w żaden sposób nie dorównuje chelatom aminokwasowym.
Znacznie ciekawsza wydaje mi się Bio-Silica Olimpu.
-
Panie Slawku, ale Vitapil ma wiecej skladnikow i w wiekszych dawkach...
-
Bio-Slica ma za to takie, których brakuje tamtemu, więc trudno powiedzieć, która z tych koncepcji - słuszniejsza.
-
Bio-Slica ma za to takie, których brakuje tamtemu, więc trudno powiedzieć, która z tych koncepcji - słuszniejsza.
Jest mozliwosc brania obu, czy to skladniki beda wchodzily ze soba w jakies reackje?
-
Spokojnie można brać oba. Witaminy się wprawdzie powielą, ale dawki nie będą i tak zbyt duże.
-
Bio-Slica ma za to takie, których brakuje tamtemu, więc trudno powiedzieć, która z tych koncepcji - słuszniejsza.
(http://www.olimp-supplements.com/images/products/medium/1289214349.png)
-
cos nowego w sprawie leczenia lysienia?jakies efekty kuracji?
-
Właśnie, może ktoś wpadnie i podzieli się spostrzeżeniami...?
-
Kurde o T3 pisałem? Dodaje się do minoxidilu i psika na skórę ;)
-
Ciekawe, nic o tym nie słyszałem...
-
tMQ napisz cos wiecej o tym. Jak dlugo,efekty i jak stosowac? z gory dzieki
-
Kiedyś na forach wynalazłem takie info.
T3 należy do najmocniejszych stymulatorów angiogenezy (działa silnie na keratynocyty i VEGF).
600 mikrogramów mieszanm z 60 ml minoxidilu 5%. Uzyskujemy 1% mieszankę T3 którą raz dziennie nakładamy na skórę głowy we wskazanym obszarze w ilości 1 do 2 ml.
W 3 miesiącu stosowania dostaje się po T3 linienia zastosował znaną już mieszankę przeciwzapalną zawierającą inhibitory NFkb (nuclear factor kappa b - jądrowy czynnik transkrypcyjny kappa b).NFkb jest głównym mediatorem procesu zapalnego w komórce. Mieszanka na zminimalizowanie linienia:
60 ml wody destylowanej
1000 mg MSM (szybszy wzrost długości i grubości włosa)
2000 mg Glucosamine Sulphate (najsilniejszy inhibitor NFkb)
1000 mg Alpha-Lipoic-Acid (inhibitor NFkb)
Jest tych mieszanek na porost włosów naście... Mix na 30ml Loxonu 5%:
2kaps tyrozyny (800mg)
2kaps argininy (500mg)
6kaps GTE (400mg)
2tab flutamid (250mg)
1tab cynk (50mg)
2kaps msm (1000mg)
3-4tab t3
-
hmm ok, masz jakis odrost po tym, po jakim czasie?
-
Tylko skąd wytrzasnąć hormony tarczycy i to jeszcze w takiej formie, żeby zrobić z nich roztwór...?
-
a czy ktoś wie coś o działaniu wit C szczególnie tej Gold vit C Olimpu na androgeny? czy może pomóc np w łagodzeniu stanów zapalnych skóry, czy może zmniejszać wrażliwość mieszków włosowych na androgeny? będę wdzięczny za odpowiedź.
-
Jan22 nie wiem,czy akurat witamina C,ale ostatnio jeden gosc chwalil sie odrostami stosujac kuracje, ktora ta witamine zawiera.Wygladala ona tak:
dziennie: 1x 5mg biotyny, 1000mg C, ~250mg d-alfa-tocoferol, 1x Vitapil, ~ 2-3 mg likopenu
tygodniowo: 7xKetoxin Forte (2% keto), 1x Gold Placen HP Formula, 2x olejek rycynowy
Pytanie do Pana Slawka:
Kupilem ostatnio chela magb6 i nie wiem ile tabsow dziennie brac, zeby uzupelnic niedobory magnezu. W ulotce pisze,ze 1 tabl. to max,ale mysle,ze to malo troche ,jak Pan sadzi?
-
Kupilem ostatnio chela magb6 i nie wiem ile tabsow dziennie brac, zeby uzupelnic niedobory magnezu. W ulotce pisze,ze 1 tabl. to max,ale mysle,ze to malo troche ,jak Pan sadzi?
jesli kupiles wersje NIE forte - a ta polecam
to 4-5 kapulek dziennie
nastepnym razem zapytaj o CHELA MAG B6® Forte
:)
-
Rock, tak jak Biniu - trzeba min. 400-500 mg magnezu.
Jan, to ciekawe pytanie...! Jeżeli witamina C ma mieć wpływ na problemy z łysieniem, to Gold-Vit C będzie tu najlepsza, bo Pure Way to forma micelarna, która dociera efektywnie do struktur tłuszczowych organizmu, czyli również do mieszków włosowych. Antyoksydanty hamują generalnie ekspresję genów receptorów androgenowych...
-
a czy dobrze pamiętam, że Sylimaryna ma jakies działanie pozytywne na androgeny?
-
Jan, tutaj o tym piszę:
http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=62.0
-
czy jesli na zakolach odrosły mi cienkie jasne wloski to czy juz nie ma szans na to,że odrosną normalne grube i w moim naturalnym czarnym kolorze?
-
Jasne,że mogą odrosnąć. Jeżeli nie jest za późno oraz masz wystarczającą ilość energii do.....(anabolizm). Ziółka, suplementy są jedynie półśrodkiem na x czasu o czym świadczą doniesienia ŁYSIEJĄCYCH. Trzeba pytać sie tych co zahamowali proces i wzbudzili odnowę OWŁOSIENIA. Pozostałą resztę można wrzucić do kosza jako stan tymczasowy/przejściowy?(I tak staniesz się ŁYSYM?)
Rady za darmo
Umiarkowana ilość sexu (energia jest zbyt cenna vs ilość włosów)
Zjadać to co daje max energii, budulca, przyjemności :P
czerpać przyjemność z "małych rzeczy"
nie oglądać TV, gazet (Głupoty/ogłupianie-polityka lokalna, ogólnoposka)
Słuchać pozytywnych wibracji (Radio np Program IV Radio EURO) :D
Dużo ruchu tlenowego(ATP=energia)
oraz
Carpie dieam ze szkoły średniej ;)
Szkoda energii na nieważne pierdoły.
Wycisz się i wsłuchaj się w samego siebie. Co jest najważniejsze i dąż do tego, ponieważ cel UŚWIĘCA ŚRODKI ;) w pozytywnym sensie tego "słowa"
-
sex to trudna sprawa dla mnie.... mam 22 lata popęd duży, ale zauważyłem że jak nie uprawiałem ok 3 dni sexu to takie charakterystyczne wrażliwe swędzenie dla łysienia w okolicy zakoli ustało ( kiedys czytałem że jak się splycaja mieszki włosowe przy łysieniu androgenowym to towarzyszy temu swędzenie) i w moim przypadku jak mnie zaczyna głowa tak lekko swedziec staje sie jakby wrazliwa to wiem, że włosy wypadną. Sex mogę to powiedzieć na 100% przyspiesza mi łysienie.
Nie zrezygnuję z niego może troszkę ograniczę( wątpię ):) natomiast od razu po sexie sięgam po tabletke zielonej herbaty lub prostatanu( o ile wcześniej nie wziąlem) to znacznie pomaga na ta nadprodukcje dht po sexie.
To sa moje spostrzezenia, ale sie nimi dziele, bo sam wiem ze ciezko jest mlodemu z tym walczyć.
-
Raczej nie zachęcam do szczególnej wstrzemięźliwości. Wydaje mi się, że lepiej być łysielcem z bogatym życiem erotycznym, niż mnichem z bujną czupryną.
-
Zależy jak kto ma bogate życie seksualne... Ilość stosunków seksualnych w tyg 6-8 mało czy dużo?Ile czasu trawają one "minet" man czy 30-60min? ;) Seks to zużywa energii dopiero. Dlatego jeździmy tylko na wodorze nie na węglu ;)
-
Tyle że bez węgli obniża się teściu, podnosi kortyzol i spada libido; i z ru...nka - nici!
-
W takim razie wyrazy kondolencji z uśmiercenia He-man`a :D lol
Zawsze można powiedzieć jestem łysy mam pod dostakiem testosteronu.
Mnie Teściu podnosi się po czym innym:
tak już jest na tym świecie że gdy słonko przygrzeje to chłopaki jak idioci oglądają się za siebie na ulicach, dzielnicach, w piaskownicach też też ahaaaaa a to wszystko przez kobiety bo zrzucają z siebie Dużo kilogramów ciuchów eksponując delikatne, prawie nagie ciała na facetów to działa
Jak na kogoś działają węglowodany RESPECT
lol
(http://content.pixxy.pl/0/R/0RmO7uh3Gj/obrazek_full.jpg)
-
A gratis ode mnie
Cudownie kastruje zawyżona ilość białka. Wie pan tzw deficyt energetyczny spowodowany nadmierną ilością B, problemy z wątrobą (marskośc wątroby), dodanie cudownej ilości wapnia (uszczuplając ilośc magnezu-wytwarzanie energii). Pare trików w badaniach można znaleźć,wycięcie w pień węglowodanów (50g Ww trzeba zjadać)
OSŁABIENIE ENERGII NEREK przez nadmiar B
Przejawia się: osłabiony popęd seksualny, płytki sen, słabe kości i skłonność do wypadków, nadmierna pobudliwość. Objawami psychicznymi są częste podenerwowania, stany lękowe brak zdecydowania, wytrwałości i cierpliwości.
Mam rozumieć, że gdy nie myśle przez cały czas o seksie to wina diety?? Jednak, gdy przychodzi co do czego jestem niezatapialny, niezniszczalny. Co jest istotniejsze?
Życie polega na pozyskiwaniu energii, a nie na jej wydatkowaniu!! (z wyłączniem sexu :D, sex daje życie lol)
A źródłem najleszej energii są Ww.
-
Białko - faktycznie - obniża testosteron, co wyjaśniałem szczegółowo w artykule - Testosteron na widelcu, w jednym z nr PB.
Mariusz, akurat źródłem NADPH do syntezy testosteronu nie jest tłuszcz, tylko glukoza. To między innymi z tego powodu - węgle podbijają testosteron. I nieważne, że tłuszcze mają więcej wodoru i teoretycznie powinny wytwarzać więcej tego koenzymu. Z nieznanej nam przyczyny - Natura ustawiła to właśnie w taki sposób, że brakuje w gruczołach szlaków enzymatycznych, wytwarzających NADPH z kwasów tłuszczowych, i syntezę hormonów steroidowych zaopatruje w ten koenzym tylko glukoza.
-
Z nieznanej nam przyczyny - Natura ustawiła to właśnie w taki sposób, że brakuje w gruczołach szlaków enzymatycznych, wytwarzających NADPH z kwasów tłuszczowych, i syntezę hormonów steroidowych zaopatruje w ten koenzym tylko glukoza.
Ze znanej przyczyny nazywa się MIAŻDZYCA!!!
Cholesterol powstaje z glukozy lub octanu, ale maszyną do wytwarzania cholesterolu jest nukleotyd adenozynodwufosfopirydynowy tzw. NADPH. Powstaje on w istotnych ilościach prawie wyłącznie z glikozy i to tylko wówczas, gdy ta glukoza jest przetwarzana w szlaku pentozowym. Bez glukozy powstawanie NADPH nie jest możliwe, bez NADPH synteza cholesterolu nie jest możliwa, czyli bezglukozy, czyli węglowodanów rozwój miażdżycy jest niemożliwy.
Białko - faktycznie - obniża testosteron
Więc może jakieś badanko, aby można było się odnieść do czegoś?(tłuszcze podnoszą kortyzol, obniżają testosteron) Panie Sławku
Jak nie ja podrzucę i może wspólnie znajdziemy błędy metodologiczne ;)
-
Radzę się zapoznać z tymi badaniami, złączyć do "kupy" ( kupy nikt nie ruszy ;). Inaczej mowiąc wycągnąć wnioski z kilku badań i połączyć w logiczną całość!!!
Psychosom Med 1999 Mar;61(2):214-224
Increased salivary cortisol reliably induced by a protein-rich midday meal.
Gibson EL, Checkley S, Papadopoulos A, Poon L, Daley S, Wardle J. Department of Epidemiology and Public Health, University College, London, United Kingdom. l.gibson@ucl.ac.uk
PMID: 10204975
-------------------------------------
Nutr Res. 2008 Dec;28(12):825-33
Long-term consumption of a carbohydrate-restricted diet does not
induce deleterious metabolic effects
Grieb P, Kłapcińska B, Smol E, Pilis T, Pilis W, Sadowska-Krepa E, Sobczak A, Bartoszewicz Z, Nauman J, Stańczak K, Langfort J.
Department of Experimental Pharmacology, Polish Academy of Sciences Medical Research Center in Warsaw, 02-106 Warsaw, Poland.
Link podawałem z badaniami i poziomami kortyzolu, glukozy ect
--------------------------------------
Westman EC, Feinman RD, Mavropoulos JC, Vernon MC, Volek JS,
Wortman JA, et al. Low carbohydrate nutrition and metabolism. Am J
Clin Nutr 2007;86:276-84.
-----------------------------------------
Obesity: the protein leverage hypothesis
S. J. Simpson and D. Raubenheimer
obesity reviews (2005) 6, 133–142
-------------------------------------------
2009 American Society for Nutrition
Gluconeogenesis and energy expenditure after a high-protein, carbohydrate-free diet1,2,3
Margriet AB Veldhorst, Margriet S Westerterp-Plantenga, and Klaas R Westerterp
---------------------------------
The Effects of Diet on Testosterone (Part 2): Carbohydrates and Fats
by Thomas Incledon and Lori Gross
---------------------------------------]
The Effects of Diet on Testosterone Part 1: Calories and Protein
by Thomas Incledon and Lori Gross
----------------------------------------------
J Appl Physiol. 1997 Jan;82(1):49-54.
Testosterone and cortisol in relationship to dietary nutrients and resistance exercise.
Volek JS, Kraemer WJ, Bush JA, Incledon T, Boetes M.
Department of Kinesiology, Pennsylvania State University, University Park 16802, USA.
Wtedy można a nawet trzeba twierdzić, że:
testosteron spada
kortyzol się podnosi
popęd sekusalny jest na niskim poziomie
powstają ciała ketonowe
następuje wzrost glukozy, insuliny
brakuje siły
głowa boli
Jednak to nie mój problem :D he he
-
Mariusz, analizę aktualnego stanu badań nad wpływem diety na testosteron przeprowadziłem właśnie w artykule "Testosteron na Widelcu". Zachęcam do lektury.
Glukoza zaopatruje w NADPH syntezę cholesterolu - zgoda! Jednak również - syntezę hormonów steroidowych. Niski cholesterol, to niski poziom testosteronu i problemy z tkanką mięśniową. Polecam mój artykuł z PB - "Niski cholesterol, wątłe muskuły".
-
Tak sobie pomyślałem, że wysoki poziom teścia mogą mieć osoby stosujące najgorszy rodzaj diety (dużo węgli, dużo tłuszczu ), oczywiscie do czasu miażdżycy ;D
-
Bo generalnie, to taka jest prawda. Dawniej nie było problemu nadwagi, tylko - problem niedostatku kalorii. A ponieważ rozród ma sens tylko w sytuacji dostatku pożywienia,, dlatego Natura ustaliła to w ten sposób, że dostatek kalorii promuje syntezę hormonów płciowych.
-
Glukoza zaopatruje w NADPH syntezę cholesterolu - zgoda!
To tylko pół prawdy, gdyż prekursorem cholesterolu jest acetylo-CoA pochodzące z białka, tłuszcyz, węglowodanów. Następnie potrzeba NADPH do wytworzenia "koksu". Kto wie, ile potzreba tego NADPH? Słyszeli, że bieganie podnosi poziom T ;)
Dlatego pamiętajcie cholesterol poniżej 200 :)
W marcowym numerze popularnego miesięcznika "Muscle & Fitnes" z 1996 r.
natknęłam się na rady dr n. med. Mauro Di Pasquale w artykule "Dieta anaboliczna - sposób na muskulaturę." Autor dyskredytuje rolę diety węglowodanowej jako najlepszej dla kulturystów i pisze: "dieta wysokotłuszczowa wytwarza w organizmie środowisko hormonalne, hormonalne, sprzyjające przybieraniu masy mięśniowej, wydzielanie testosteronu i hormonu wzrostu jest stymulowane w sposób naturalny, a wydzielanie insuliny jest kontrolowane.
A to prawda jest
W "Magazynie Sportów Siłowych" z maja 1995 r. znalazłam artykuł Sławomira Ambroziaka i Wiesława Tomaszewskiego pt. "Białko czy węglowodany" ze znamiennym
podtytułem - "Naukowcy udowodnią wszystko, co w danym momencie bardziej wygodne i koniunkturalne".
Autorzy wyjawiają, że "istnieją pewne prawdy podstawowe, którym nie można zaprzeczyć ani ich obalić, takie że bez białka nie ma życia i że cukrowce to najdoskonalsze i najwartościowsze źródło energii charakteryzujące się znakomitą dostępnością biologiczną". Podkreślają jednak, że żywienie węglowodanami nie zawsze przynosi efekty w postaci większej sprawności, jest przyczyną tycia, a przy znacznej podaży ogranicza wykorzystanie lipidów podskórnych. Nadmiar cukrowców podejrzewany też jest o osłabienie produkcji i wydzielania naturalnych anabolików tak bardzo pożądanych przez sportowców: somatotropiny i testosteronu. Autorzy doradzają, aby odłożyć do lamusa błędne przekonanie, że zasady postępowania ywieniowego mogą być zebrane w schematy; należy dostosowywać żywienie do zawodnika, uprawianej dyscypliny i intensywności treningu.
Nadmiar cukru w diecie może powodować trądzik
Dział: Genetyka
Cukry proste, jak glukoza i fruktoza, są nieodłącznym składnikiem niezdrowej diety krajów rozwiniętych. Jak dowodzą liczne badania, ma ona niekorzystny wpływ na metabolizm i układ krążenia, przez co zwiększa m.in. ryzyko cukrzycy typu II i chorób serca. Dla przykładu, zwykły cukier stołowy, czyli sacharoza, jest rozkładana w organizmie do glukozy i fruktozy; fruktoza jest głównym cukrem prostym w owocach, ale jest też dodawana jako słodzik (w postaci kukurydzianego syropu fruktozowego) do napojów i produktów spożywczych.[....]
Szacuje się, że przeciętny obywatel USA spożywa rocznie 33 kg cukru stołowego i dodatkowo 20 kg kukurydzianego syropu fruktozowego.[....]
Okazało się, że - spowodowany nadmiarem cukrów - wzrost produkcji tłuszczu w wątrobie prowadzi do wyłączenia genu kodującego białko SHBG. Jest to globulina wiążąca hormony płciowe, która kontroluje poziom aktywnego testosteronu i estrogenu we krwi. Wyłączenie genu obniża poziom białka SHBG i prowadzi do wzrostu stężenia testosteronu. Rozchwianie delikatnej równowagi hormonalnej w organizmie może się objawiać zmianami trądzikowymi, zaburzeniami płodności i cyklu miesięcznego oraz pojawieniem się cech męskich u kobiet (np. nadmiernego owłosienia), zespołu policystycznych jajników czy raka jajników.[...]
Niski poziom SHBG obserwuje się ponadto u otyłych dzieci i dorosłych z tzw. zespołem metabolicznym, czyli zaburzeniami w przemianie materii, które podnoszą ryzyko cukrzycy typu II i chorób serca. "Jak wykazały nasze badania, niski poziom białka SHBG we krwi świadczy o rozregulowaniu funkcji metabolicznych wątroby, np. z powodu nieprawidłowej diety, na długo przed pojawieniem się jakichkolwiek symptomów tych zaburzeń" - komentuje prowadzący badania dr Geoffrey Hammond. [...]
http://www.studentnews.pl/serwis.php?&s=58&pok=6279&c1=1240&l=20&id=76774
O tłuszczach nasyconych
na podst. Muscle&Fitness z kwietnia 2006 (wydanie USA)
Tabatha Elliott - na podst. badania Jeff Volek, RD, PhD, from the University of Connecticut
- tłuszcz nasycony ma złą reputacje - niesłusznie, badania nie wskazują na jego negatywny wpływ na zdrowie, co więcej - spożywanie tłuszczów nasyconych przez kulturystów ma wiele zalet - np. pozwala utrzymywać wyższe stężenie poziomu testosteronu (zwłaszcza w fazie potreningowej). Czemu wysoki poziom testosteronu jest dobry - tłumaczyć nie trzeba.
Dodatkowo NADPH daje kopa dla pożadanego DHT
-
Mariusz, no widzisz, że nie je jestem i nie byłem przeciwnikiem diet niskowęglowodanowych.
To jedno, stare badanie, na które powoływałem się w 1995 roku, sugerujące - jakoby węglowodany mogły obniżać poziom testosteronu - zostało potem zweryfikowane negatywnie. Wspomina też o tym w artykule "Testosteron na widelcu".
-
Mówi Pan o badaniach typu rush insulin and testosteron??
Metab Diabetes, 2004 lutego, 30 (1) :29-34
http://www.endocrine-abstracts.org/ea/0013/ea0013p286.htm
J Clin Endocrinol Metab, 1992, 54: 131-138.
wysoki poziom insuliny, niski testosteron, wysokie DHT (rak prostaty np)
Ww a poziom kortyzolu, a poziom Testosteronu-też ciekawe
Ja to wiem i Ty to wiesz, że paliw nie należy mieszać, gdyż łysiejesz ;) Zależnie od występującego syndromu...? (ilości T w diecie w połączeniu z Ww
lub
ilości Ww w diecie w połączeniu z T)
www.ajcn.org/content/75/4/689.full tu rządzi białko+T wielonienasycone
-
Mariusz, to pierwsze badanie nie jest zbyt reprezentatywne, bo na kobietach.
Jeżeli je nawet zanalizujemy, to zauważymy, że stosunek testosteron/kortyzol pozostaje podobny, czy to przy diecie nisko, czy wysoko węglowodanowej.
Jednak bodaj najczęściej ostatnio cytowanym i najszerzej komentowanym badaniem w tym temacie jest to:
http://www.ergo-log.com/lowcarblowtest.html
-
Wolę, aby "badanie" pokazywało rozkład energii BTW, błonnik, cholesterol, rodzaj tłuszczy, węglowodanów,ewentualnych suplementów!!!
Nadmierna ilość białka,zwłaszcza w diecie TŁUSZCZOWEJ powoduje wzrost PPM- marnotrawstwo energii!! Inaczej badania są gó*** warte.
Zaczerpnięte z badania
Intensive training requires energy.
Minimalna ilość T na diecie T to 90g. Jak do tego maja się badania, gdzie tłuszcz jest na poziomie 150g?!!! (aktywne ćwiczenia (na siłowni) spokojnie potrzeba kosatka masła lub 0,5L śmietanki
Z acetylo-CoA powstaje cholesterol, z niego powstają hormony!!!Obciążenie wątroby nadmierną ilością B lub/i Ww powoduje, że priorytetem dla organizmu jest NIE SZKODZIĆ następnie cała reszta!! Gdy posiada się odpowiednią wiedzę, można pokierować wyniki badań w kierunku, w kt się chce. W konfrontacji z prawami "podstawowymi" rządzącymi tym światem czyli:
Nadmiar B i/lub Ww obciąża wątrobę
Gdy organizm nie może dostarczyć odpowiedniej energii dla pracy mózgu i serca, a "paliwa”, jakie serce i mózg musiałyby spalać są zbyt mało wydajne, wątroba, dla potrzeb mózgu i serca wytwarza "najlepsze z możliwych paliwa”, jakimi są ciała ketonowe. Ciała ketonowe zawierają
2 grupy CH3. Zawarty w CH3 węgiel i wodór dają: 24g węgla po spaleniu - 188Kcal, a 6g wodoru około 206Kcal, czyli razem około 393Kcal z 30 g, a ze 100g spalonych grup CH3 organizm może uzyskać około 1313Kcal (1313Kcal ze 100g). Smalec gęsi ma w 100g 980Kcal, najdłuższy kwas tłuszczowy w pełni nasycony ma nieco ponad 1000Kcal. Tłuszcze nienasycone mają w 100g tym mniej energii, czym są bardziej nienasycone i są paliwem znacznie gorszym od tłuszczów nasyconych, mają po 400-700Kcal w 100g, w zależności od długości łańcucha i nasycenia wodorem. Glukoza ma 373Kcal w 100g, skrobia 412.
Co to za badania, kt mają na celu udowodnienie tego co zawarte jest w hipotezie/tezie a nie dają wymiernych efektów. I trawają X dni (10???!!!).
Na przebudowę potrzeba OGROMNEJ ILOŚCI ENERGII, relatywnie dużo BIAŁKA (Aminokwasy EGZOGENNE) a efekty przyjdą z czasem. Pierś z kurczaka, odżywki, mięśnie (mięso) są KIEPSKIM białkeim.
Pytam się czy Ci, kt prowadzą badania na dietami T zadali sobie pytanie ile potrzeba czasu(okres x do xx dni) na przebudowę SYSTEMU HORMONALNEGO, METABOLIZMU, "WYBUDOWANIA" MITOCHONDRIÓW ect!!
Można zrobić zawody między tymi co od dzieciństwa stosowali dietę tłuszczową i ci wychowani na węglowodanach. Wtedy wyniki były miarodajne na miarę talentu danej jednostki!
ŻYCIE POLEGA NA POZYSKIWANIU ENERGII NIE NA JEJ WYDATKOWANIU. GDY JEJ BRAKUJE ORGANIZM SAM WBREW WOLI właściciela DECYDUJE CO JEST DLA NIEGO najkorzystniejsze. MILIONY LAT EWOLUCJI ZROBIŁY SWOJE. CZŁOWIEK PRÓBUJE TO ZROZUMIEĆ, ALE IDZIE MU TO BARDZO OPORNIE- badania naukowe, kt przeczą widzimisię pseudo naukowców trzeba nagiąć tak, aby pasowały do AKTUALNEGO TRENDU (patrz MASZ WIĘCEJ $-dziel i rządź) ! :)))
-
Mariusz, deprecjonowanie wyników badań naukowych to droga donikąd, bo to przecież nauka stworzyła to, co nazywamy cywilizacją, z takimi jej atrakcjami - jak komputery czy loty na Marsa.
-
Sławku dokładnie wiesz ,że sa Badania i "badania" zależy kto je zleci to tak jak z sondażami ,firma zlecasjąca sondaż już przed wykonaniem go zna odpowiedż jedynie należy go "odpowiednio" przeprowadzić podobnie z badaniami np. jeśli je zleci fabryka cukierków to wyjdzie ,że cukier dla mrówek faraona są ok to i dla lódzi także etc. ,etc.
I z tej gmatwaniny należy wyłuskać te sensustrikto prawdziwe.
Pozdrawiam
-
http://jcem.endojournals.org/cgi/content/full/92/11/4480
http://www.jacn.org/cgi/content/full/20/5/529#T1
lthough the post-run plasma cortisol levels increased with increase in dietary fat intake, the rate of increase of cortisol during exercise was lower on the higher fat diets (15% F: 0.04 ng/mL/min, and 40% F: 0.02 ng/mL/min).
Czy metodologia/ czy wnioski zostały wyciągnięte z godnie z obecnym stanem wiedzy??
Według np
drastyczne ograniczenie ilości Ww
zbyt mała ilość T
zbyt krótki okres czasu
zbyt duża ilość B
zbyt mała ilość cholesterolu
lipny skład tłuszczy (potzrebne przy przebudowie-energia)
skład B (aminokwasów nieznany-potrzebny przy przebudowie)
idt
-
Panowie, ogólnie to racja - badania trzeba umieć oceniać i interpretować. Z dużym krytycyzmem należy podchodzić np. do tych, zlecanych przez producentów leków i suplementów. Jednak badania z poważnych, niezależnych ośrodków możemy uznać za wiarygodne. Oczywiście - należy przyglądać się metodyce. Natomiast tego typy badane, jak komentuje tu Mariusz, nie ma za zadanie odpowiedzieć definitywnie na jakieś pytanie, a jedynie wskazać pewne trendy i wyznaczyć kierunki dalszych prac.
-
Mariusz, to pierwsze badanie nie jest zbyt reprezentatywne, bo na kobietach.
Jeżeli je nawet zanalizujemy, to zauważymy, że stosunek testosteron/kortyzol pozostaje podobny, czy to przy diecie nisko, czy wysoko węglowodanowej.
Jednak bodaj najczęściej ostatnio cytowanym i najszerzej komentowanym badaniem w tym temacie jest to:
http://www.ergo-log.com/lowcarblowtest.html
Co wiemy z tego badania?? Że spożywano 30% Ww. Ma Pań pełne badania nie jedynie streszczenie? Na podstawie tego wyciągacie wnioski?
To co wrzuciłem jest ciekawsze niż jw.
-
Nie mówię, że to badanie jest złe, tylko - że niereprezentatywne. Nie bardzo, w tym wątku, interesuje nas poziom testosteronu u kobiet...
-
Mówie o "Pana" badaniu
http://www.ergo-log.com/lowcarblowtest.html
czyli
Trained athletes who a) cycle hard for an hour a day and b) eat little carbohydrate produce less testosterone and more cortisol [structural formulas shown below], write physiologists from the University of North Carolina in the European Journal of Applied Physiology.
czyli
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20091182
Ma Pan Full`a?
To jest reprezentatywne z abstractu, ponieważ University of North Carolina in the European Journal of Applied Physiology?? :P Bez jajek prosze na święta ;)
Z badania wiemy tyle, że nie wiele wiemy!!!
-
a przepraszam po co fulltext
fTC ratio decreased significantly (p < 0.01) from pre-study resting measurement (Pre 1) to the final post-study resting measurement (Rest) in the low-CHO group (-43%), but no change occurred (p > 0.05) in the control-CHO group (-3%).
free testosterone to cortisol (fTC)
control-CHO (approximately 60% of daily intake(...))
low-CHO (approximately 30% of daily intake(...))
-
Po to choćby aby:
Panowie, ogólnie to racja - badania trzeba umieć oceniać i interpretować
Myśleć zakazano, więc klepiemy badania, gdzie infromacje typu
1.http://jcem.endojournals.org/cgi/content/full/92/11/4480/T1
2.http://www.jacn.org/cgi/content/full/20/5/529/T1 - według badania wychodzi 150g tłuszczy. Policzy ktoś ile wychodzi z SFA, MUFA, PUFA???? niczego nie brakuje?
3. http://www.jacn.org/cgi/content/full/20/5/529/T2
Na czyms takim można dyskutować, a to co cytujesz do kosza przez niszczarkę. :)
Wiem Biniu, że dla Ciebie najlepsze tłuszcze to oliwa i wielonienasycone kwasy tłuszczowe, duże ilości białka 2,5g/kg. Efekt libido i testosteron down down
----------------------------------
To jak z tym kortyzolem jest??Jeden pozycja jest wyższa stosunek kortyozlu do kortyzonu
http://jcem.endojournals.org/cgi/content/full/92/11/4480/T2
Cortisol/cortisone (5-THF+5ß-THF)/5ß-THE
Baseline n=17
1.45 ± 0.06 0.93 ± 0.05
HF-LC n=17
1.59 ± 0.08 0.78 ± 0.06
MF-MC (n = 17)
1.48 ± 0.05 0.88 ± 0.09
Jak się ma NADPH do 11ß-HSD1
-
Mariusz, coś nam się zaciemnił obraz tej dyskusji. Nie bardzo chwytam, o co ci chodzi. Czy o to, że tłuszcz podnosi poziom testosteronu...? Już wcześniej pisałem, że podnosi - kwasy jednonienasycone, nasycone i wielonienasycone omega 3. Omega 6 - obniżają.
-
Jak omega 3 może podnosić poziom testosteronu, jeżeli tak skutecznie obniża cholesterol,z kt powstają hormony!!??
Abstract: The relationships between types of fat consumed and serum concentrations of estrone, estradiol, total and free testosterone, dihydrotestosterone, and sex hormonebinding
globulin were examined in 69 Japanese men aged 43–88 years. Diet was assessed by a semiquantitative food frequency questionnaire. Intake of saturated, monounsaturated,
and polyunsaturated fats was inversely correlated with serum total testosterone after controlling for age, total energy, body mass index, alcohol intake, and smoking status,
but the correlation was statistically significant only for polyunsaturated fat (r =-0.29, p = 0.02). Intakes of eicosapentanoic and docosahexaenoic acids, n–3 fatty acids from fish, were significantly inversely correlated with total testosterone (r =-0.25, p = 0.04 and r =-0.32, p = 0.01, respectively). Serum estrone, estradiol, and free testosterone were not significantly correlated with any type of fat studied. The correlations of total testosterone with n–3 fatty acids from fish remained significant after additional adjustment for the other categories of fat (r =-0.27, p = 0.03 for eicosapentanoic acid and r =-0.32, p = 0.01 for docosahexaenoic acid), while the correlations with saturated and monounsaturated fats became nearly null after the adjustment.
Radziłbym rzucić okiem na węglowodany i ich wpływ na DHT-odnośnie tego wątku :)
http://www.tinyurl.pl/?wJjk2MZb
Zawsze można zwalić na rtęć, wiek (40 latkowie to nie starzy ludzie przecie) lol, ale jak jod wpływa na hormony- testosteron poprzez tarczycę. Do tego węglowodany na dicie japońskiej dominują przecież hmmm...?
The possible effect of dietary fat content and the ratio of polyunsaturated to saturated fatty acids (P/S-ratio) on serum sex hormones was studied in 30 healthy male volunteers. The customary diet of the subjects, which supplied 40% of energy as fat (mainly from animal sources, P/S-ratio 0.15) was replaced for a 6 weeks period by a practically isocaloric experimental diet containing significantly less fat (25% of energy) with a higher P/S-ratio (1.22) and other environmental factors were stabilized. Serum testosterone and 4-androstenedione decreased from 22.7 +/- 1.1 nmol/l to 19.3 +/- 1.2 nmol/l, (SEM, P less than 0.001) and from 4.6 +/- 0.2 nmol/l to 4.3 +/- 0.2 nmol/l (SEM, P less than 0.01), respectively. These changes were paralleled by a reduction in serum free (non-protein bound) testosterone (P less than 0.01) suggesting a possible change in biological activity
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6538617
Examining the effect of fatty acids on the vulnerability of lymphocytes to cortisol, we noted that saturated fatty acids had no significant effect, whereas the aforementioned polyunsaturated fatty acids make lymphocytes more sensitive to cortisol.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2537454
Wszyscy wiemy, że wielonienasycone T powodują spadek testosteronu.
A jak spada testosteron to kortyzol rośnie czy na odwrót??
Po drugie nie liczy się czy to
omega 3
Docosahexaenoic acid (DHA) 22:6 (n-3) all-cis-4,7,10,13,16,19-docosahexaenoic acid
vs
omega 6 Gamma-linolenic acid (GLA) 18:3 (n-6) all-cis-6,9,12-octadecatrienoic acid
These observations have been corroborated by Kokura et al (1997) who demonstrated that dietary GLA is effective in suppressing tumor growth in vivo. Whether oxidative metabolites of GLA are involved remains to be determined. These encouraging results indicate that further investigations should be given priority.
Ile mamy wiązań podwójnych?
Który będzie wykazywał większą szkodliwość przy stosunku
10g DHA:10g GLA?
Liczi się reaktywność?? Liczba wiązań podwójnych??
http://www.ajcn.org/content/75/4/689/T4.expansion.html
http://www.ajcn.org/content/75/4/689/T5.expansion.html
To na tyle, ponieważ odbiegamy od tematu :)
-
Mariusz, już ci to chyba gdzieś wyjaśniałem, że aktywność zdrowotna i metaboliczna kwasów tłuszczowych nie zależy od ilości dostarczanej przez nie energii, czy też od możliwości wchodzenia przez nie w reakcje wolnorodnikowe, tylko od zdolności wiązania poszczególnych typów i podtypów receptorów proliferatorów peroksysomów (PPAR). PPAR są czynnikami transkrypcyjnymi z rodziny receptorów jądrowych - tak samo, jak np. receptory androgenowe (AR). PPAR są celem komórkowym dla pokarmowych (egzogennych) kwasów tłuszczowych oraz dla kwasów tłuszczowych endogennych (prostanoidów), pełniących funkcje hormonów tkankowych. Kwasy tłuszczowe wiążą PPAR - tak samo, jak np. testosteron wiąże AR, i pobudzają geny do produkcji rozmaitych białek komórkowych - strukturalnych, enzymatycznych, transportowych i sygnałowych. Mamy trzy główne typy PPAR - alfa, beta i gamma, a w każdej tej grupie - jeszcze kilka podtypów. W zależności o tego - czy dany kwas jest agonistą, częściowym agonistą czy antagonistą danej grupy czy podgrupy PPAR, wpływa odpowiednio na rózne zdarzenia metaboliczne - np. na syntezę testosteronu.
Nieco podobnie ma się sprawa relacji pomiędzy kwasami tłuszczowymi a receptorami kannabinoidowymi, ale to jeszcze jedno zagadnienie, którego nie chce mi się w tej chwili tłumaczyć. Ono też ma znaczenie dla relacji pomiędzy kwasami tłuszczowymi a testosteronem...
-
aktywność zdrowotna i metaboliczna kwasów tłuszczowych nie zależy od ilości dostarczanej przez nie energii, czy też od możliwości wchodzenia przez nie w reakcje wolnorodnikowe, tylko od zdolności wiązania poszczególnych typów i podtypów receptorów proliferatorów peroksysomów (PPAR).
To się nieźle uśmiałem. Dalej poglądy i wiara w geny (skutek), a gdzie przyczyna?
Szukamy od tyłka strony?? Dlatego tak gwałtownie zdrowiejemy (ludzie na świecie), a świńska grypa jest zabójcza. lol
Potrzebne nam PPAR-y, ale szarych komórek. he he
-
W zależności o tego - czy dany kwas jest agonistą, częściowym agonistą czy antagonistą danej grupy czy podgrupy PPAR, wpływa odpowiednio na rózne zdarzenia metaboliczne - np. na syntezę testosteronu.
Nieco podobnie ma się sprawa relacji pomiędzy kwasami tłuszczowymi a receptorami kannabinoidowymi, ale to jeszcze jedno zagadnienie, którego nie chce mi się w tej chwili tłumaczyć. Ono też ma znaczenie dla relacji pomiędzy kwasami tłuszczowymi a testosteronem...
Czyli wielonienasycone, źle wpływają na PPAR-y obniżając testosteron. Za to w badaniach mamy super PPAR-y dzięki WNKT?
Czym coś jest mniej skuteczne, bardziej szkodliwe (biochemia) tym bardziej wyrafinowane sposoby obrony
geny
pary
receptorami kannabinoidowymi
itd
Mnie interesuje co wchodzi (żarcie, suplement) i co wychodzi na świstku (glikoza, insulina, kortyzol, testosteron ect)
Nie kminie tej logiki, ale co tam za mało mam glukozy dla mózgu.
-
Mariusz, czy ci się to podoba, czy nie, geny żądzą naszą egzystencją. I nic to ich nie obchodzi - co myśli na ten temat Pan Mariusz.
-
A geny uruchamiają się same z siebie (tak jakoś co 20 lat) w przypadku rasy żółtej, kt do niedawna nie posiadała genów otyłości oraz genów odpowiadających za cukrzycę. Od niedawna zostali pozbawieni tego LUKSUSU wraz z przyjściem dobrobyty z zachodu lol
Geny [b]generują wszystko - a najbardziej kasę[/b]..
http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/8587032.stm
zajrzeć na talerz, a wtedy wiemy jakie żarcie takie geny :P
(http://newsimg.bbc.co.uk/media/images/47534000/jpg/_47534357_009008531-1.jpg)
http://www.rp.pl/artykul/9138,442430.html
-
jakie żarcie takie geny
To właśnie usiłuję ci wytłumaczyć - różne składniki pokarmowe (np. różne kwasy tłuszczowe) aktywują ekspresję rożnych genów.
-
Ja też Panu próbuję wytłumaczyć
jakie źródło
Ww
T
T i Ww
takie geny
-
Nie rozumiem więc - o czym ta rozmowa.
-
O genach, kt nie było u Azjatów-dieta Ww (20 lat temu)
a
pojawiły się-dieta Ww, T .
Czy już się odtrąbiło,że naukowcy się mylili, a raczej nie mieli pojęcia o czym pisali wcześniej (geny Azjatów). Łatwiej jest im wytłumaczyć i wskazać winnych GENY, niż to co pojawia się u ludzi na talerzu- GŁUPOTA i brak PPAR-y szarych komórek
Genami otyłości można :
zarazić się poprzez wirusa
od rodziców (dziedzicznie, genetycznie- zwłaszcza kopiując zachowania kulinarne rodziców)
Dobrze, że doszliśmy do konsensu uff ;)
dr Kwaśniewski opracował to już w latach 60 ubiegłwgo wieku. Kotki sprytki nie nadążyli :D
Wiek XXI okazał sie przełomowym lol
Metabolic reactions in cells include those which convert food sources, such as fats, protein and carbohydrate into energy and to make other molecules used by the body.
http://news.bbc.co.uk/2/hi/health/6310075.stm
-
Jasne, dr Kwaśniewski to jasnowidz... Już w latach 60-tych wiedział o tym, co odkryto trzydzieści lat później.
-
Jasnowidz nie - WIEDZA ;)
Lutz podobnie i paru innych również
-
W cywilizowanym świecie zachodu, wiedzę czerpiemy z doświadczenia empirycznego.
-
W tej dyskusji przydadzą się informacje z tego artykułu:
http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/cynk_pierwiastek_meskosci/#more-406
-
Panie Slawku rozmawialismy kiedys o dobrym wplywie resweratrolu na wlosy. Co Pan sadzi o takim suplu:http://allegro.pl/resveratrol-antyoxydant-dlugowiecznosc-50-mg-i1581977200.html ?
-
Rock, ten link mi nie działa.
W PBC jest teraz dostępny reveratrol firmy Kenai. Po 50 mg - bardzo dobra forma - mikronizowany. Kupiłem 2 opakowania. Zaczynam kurację po majówce.
-
http://allegro.pl/resveratrol-resweratrol-50-mg-zdrowe-serce-i1587441199.html
mi dziala,ale wstawiam 2gi link. Ten suplement Swanssona tez nie wyglada zle i jest po 50mg.
-
mikronizowany ?
-
Coś zbyt tani...
-
Witam czytelnikow forum.
Dotkniety problemem wypadania wlosow zainteresowalem sie tym watkiem. Poprosze o Wasze opinie odnosnie preparatu Procerin, ktorego sklad jest nastepujacy:
Kapsulki:
* wyciąg z jagody Saw Palmetto (aktywny bloker DHT, polecany także przez ekspertów przy budowaniu masy mięśniowej)
* siarczan cynku,
* witaminę B6,
* wyciąg z pokrzywy (bloker DHT),
* korzeń Muira Puma (pochodzący z Brazylii i uważany także za afrodyzjak),
* liść Uwa Ursi (m.in. przyśpiesza usuwanie toksyn z organizmu).
Ilosci w dziennej dawce (3 kapsulki)
Saw Palmetto Berries 1500 mg *
Zinc Sulfate 15 mg 100%
Pyrodixine 5 mg 300%
Magnesium Oxide 150 mg 38%
Mieszanka zastrzeżona 30 mg
Pianka:
* kwas oleinowy,
* wyciąg z jagody Saw Palmetto,
* ekstrakt z winogron (Procyanidin Oligomers),
* Pygeum Bark czyli Pygeum africanum (skuteczne także w walce z przerostem prostaty),
* kwas linolowy i alfa-linolowy,
* wyciąg z pokrzywy,
* kwas azelainowy (działa bakteriobójczo i przeciwdziała rogowaceniu naskórka).
Stosowalem zarowno kapsulki jak i pianke przez okres 3 miesiecy i poprawy (tzn zadnych odrostow, czy mniej wypada nie wiem) nie widze :/ .
Czy ktos sotosowal ten produkt?
Z gory dziekuje za odpowiedzi
Pozdrawiam
Wojtek
-
Powtórzę się po raz kolejny. Substancje jak wyżej nie zdadzą się, gdy
-brak wystarczającej ilości energii (ATP)
-występuję np zwapnienie mieszków włosowych
- akuratne ukrwienie skóry głowy (tu "apacz" przyjdzie z Kapilarem na pomoc :P )
-dobrego źródła białka
-akuratna ilość Ww nie powodująca up DHT
-stres emocjonalny
Jakieś krótkotrwałe przebłyski mogą się pojawić, a tu trzeba kompleksowo np Multisport Oloimpa ;) , Olimp System Protein 80 ;), T-100 a i zapomniałbym GOLD OMEGA 3 sport edition. Jest fajowsko, bosko, bosko :P
-
Wojciech, ten preparat wygląda całkiem nieźle. Marna jest w nim tylko forma cynku i magnezu, bo siarczany i tlenki prawie się nie wchłaniają. Ale możesz dokupić sobie Chela Cynk i Chela Mag Olimpu.
-
Szukajcie a znajdziecie
HAIR CARE FORMULATIONS CONTAINING CARNITINE DERIVATIVES ACTIVATE CELLULAR ENERGY METABOLISM AND BOOST THE ATP CONTENT IN HUMAN HAIR FOLLICLES
EHRS - Zurich 2005
Giesen M, Hoting E, Schulze zur Wiesche E, Petersohn D
Henkel KGaA, Düsseldorf, Germany
hair loss ATP
-
Dziekuje za odp Panowie.
Matiusz, co miales na mysli piszac “akuratna ilość Ww nie powodująca up DHT” ?
Bialko może podnosic DHT (zakladam ze ww to „wyzej wymienione” :D )
Panie Slawku co do chela Mg i cynku to zakupiłem ZMA (jako polecane w regeneracji po wyczerpującym wieczornym wysilku) ale przeczytawszy na tym forum watek na jego temat zacząłem zastanawiac się czy Procerin będzie współgrał z ZMA (z jednej strony blokujemy DHT a z drugiej stymulujemy wydzielanie testosteronu a wiec pośrednio DHT) ?? No i dawka 1500mg palmy na dzien tez rodzi znak zapytania w glowie czy to przypadkiem nie za duzo? Dla tych, którzy chcieliby wypróbować Procerin przypomne, iż po 3 miesiacach stosowania (pianka + kapsułki) nie zauważyłem zadnych pozadanych efektow (może jestem zbyt niecierpliwy) no może poza malutkim meszkiem który być może już wczesniej był ale niezauważony (autosugestia) albo rzeczywiście pojawil się za sprawa Procerinu
Pozdrawiam
W
-
To zależy czy Ww polubią szlak Pentozowy czy Heksozowy
http://bcs.whfreeman.com/biochem5/cat_010/ch22/ch22xa01a.htm
2 i 3 po lewej stronie
Ww są o wiele bardziej zdradliwe :)
-
Oj Stary ja nawet nie raczkuje w tym temacie a pod podanym linkiem to jak dla mnie conajmniej triatlon :D
To zależy czy Ww polubią szlak Pentozowy czy Heksozowy
http://bcs.whfreeman.com/biochem5/cat_010/ch22/ch22xa01a.htm
2 i 3 po lewej stronie
Ww są o wiele bardziej zdradliwe :)
-
Wojciech, każdy związek, który blokuje DHT, podnosi jednocześnie testosteron. Tak jest również np. w przypadku najpopularniejszego leku na łysienie - Propecii. A to z tego powodu, że DHT hamuje syntezę testosteronu; kiedy więc blokujemy powstawanie DHT, stymulujemy produkcje testosteronu. Sam testosteron nie jest tu jednak szczególnie groźny, bo działa 10-ciokrotnie słabiej od DHT.
-
Dziekuje za odp Panie Slawku. Postanowilem zrobic sobie przerwe z procerinem na opakowanie Prostatanu a pozniej znow sprobuje 3miesiecznej kuracji. Cos mi jednak mowi ze to bedzie strata pieniedzy :/
Wojciech, każdy związek, który blokuje DHT, podnosi jednocześnie testosteron. Tak jest również np. w przypadku najpopularniejszego leku na łysienie - Propecii. A to z tego powodu, że DHT hamuje syntezę testosteronu; kiedy więc blokujemy powstawanie DHT, stymulujemy produkcje testosteronu. Sam testosteron nie jest tu jednak szczególnie groźny, bo działa 10-ciokrotnie słabiej od DHT.
-
Wojciech, ja stosuję różne blokery DHT (tylko naturalne) od 10-ciu lat - i wprawdzie włosy mi nie odrosły, ale przynajmniej nie wypadają.
-
Hmm chyba nie mozna tak na 100% wykluczyc iz bez blokowania dht wypadalyby dalej. Wielu mezczyzn przeciez traci wlosy w sumie tylko do pewnego stopnia ktory sie pozniej utrzymuje do konca.
Zapewne stosuje Pan blokery oparte na saw palmetto? No tez sie bede tego trzymal i zobaczymy jak bedzie efekt za kilka lat.
Heh jak mawia nasz bokser Adamek, "wiara gory przenosi" wiec pozostaje mi wierzyc ze nie tylko przestana wypadac, ale tez odrosna :)
Wojciech, ja stosuję różne blokery DHT (tylko naturalne) od 10-ciu lat - i wprawdzie włosy mi nie odrosły, ale przynajmniej nie wypadają.
-
Jeżeli się zaczyna brać blokery DHT relatywnie wcześnie, zanim dojdzie do degradacji mieszków włosowych, to podobno jest szansa...
-
Witam mam 18lat i mam problem z łysieniem otóż byłem u pani dermatolog i przepisała loxon 5% (ale stosuje tańszy zamiennik kirkland)do tego biorę tabletki DX2,włosy niby odrastają ale co z tego jeśli od razu wypadają.Przeczytałem temat od deski do deski i wiem że muszę blokować DHT więc kupiłem saw palmetto 450mg i teraz mam pytanie ile razy dziennie go muszę brać i czy jest on lepszy niż prostatan?Pozdrawiam.
-
W takim razie bierz 5 razy dziennie, bo tyle gdzieś w przeliczeniu wychodzi na 320mg. ekstraktu :)
A jeśli chodzi o prostan to ma on jeszcze inne dodatki i jak skończysz ten to kup lepiej ekstrakt i bierz 2 razy dziennie po 160mg.
-
requiemforadrea pomogło Ci saw palmetto w jakims stopniu? Podaj skład Twojej kuracji. Dzięki.Pzdr
-
Kurde myślałem że napiszecie góra 3 razy no ale dobra i najlepiej brać po jedzeniu tak?.
-
ze względu na inne wypadki narazie odpuściłem zakup palmy.
-
Kolego to jak to nie kupiłeś a doradzarz mi?chcesz świadomie szkodzić ludzią?.
-
chce zrobic wcierke do wlosów na bazie palmy, z prostatanu nie da rady bo jest ciemno brazowa i barwi skórę, czy zna ktos preparat z palma w skladzie o bezbarwnym proszku? moga byc inne preparaty na prostate albo sama palma zeby tylko proszek byl bialy.
-
Marek, nie znam tego produktu, o którym piszesz, więc trudno mi porównać go do prostatanu.
-
Ten preparat jest to nic innego jak palma sabałowa czyli prawie to samo co prostatan.
-
Może więc tak: co do Prostatnu - to jestem w stanie gwarantować za jakość użytego ekstraktu. A badania pokazały, że - w zależności od pochodzenia surowca i metody ekstrakcji - efekty działania palmy różnią się diametralnie.
-
mam pytanie bo oprócz brania prostatanu od dzis biorę estro block i tam jest napisane że w 1 tabl jest 600mg owocu palmy sabal, w prostatanie jest 160 mg extraktu. jak te wartosci maja sie do siebie co bedzie silniej działać i czy 320 mg extraktu + 1200mg owocu palmy dziennie nie bedzie za dużo?
-
Popraw te 12000mg na 1200mg ;) Cos kolo 550 - 700mg owocu to wychodzi 80mg. ekstraktu jesli mnie pamiec nie zawodzi. wiec jakbys bral 2 pro + 2 estro to by wyszlo sporooooo, biorac pod uwage zalecenia niby maksymalne 320mg. ekstraktu.
-
poprawione :) czyli moge sie obawiac jakiegos dzialania niepozadanego?
-
Ja tu nic nie pomoge jesli chodzi o dzialania niepozadane, ale ciekawi mnie ze nikt nie zaleca wyzszych dawek jak 320mg ekstraktu.
-
W sieci można dostać preparaty nawet po 1000 mg. Pytanie tylko - czy to działa. Badania udowodniły bowiem, że różne ekstrakty różniły się znacznie aktywnością biologiczną.
-
Ok. Tylko to nie sa produkty po 1000mg ekstraktu i tu jest roznica, a po za tym to sa srodki pewnych i sprawdzonych firm z wieloletnim stazem na rynku i nie wydaje mi sie zeby pakowali byle jakie owoce ktore to nie nadaja sie do przerobienia na ekstrakt :P Dodatkowa sprawa to to, ze jest opis jaki to ekstrakt i kitu tu na 99,999% nie ma. Jeszcze jedna sprawa to to, ze na 80mg ekstraktu wchodzi okolo 550mg - 700 mg zwyklego owocu i jak to niby zwykly owoc ma nie zadzialac, skoro ekstark z niego zrobiony dziala? Dlatego dawkowanie jest ponad 2g dziennie zeby nie bylo pozniej ze nie dziala :)
-
Różnice w aktywności biologicznej nie wynikały z jakichś tam wałków, tylko zależały od miejsca pochodzenia surowca i metody jego ekstrakcji.
-
Czy jesli ekstrakt z prostanu ma tam powiedzmy 85% tego co powinien i z innej firmy ma tak samo to bedzie jakas roznica w jego jakosci? Przy kazdym ekstrakcie jest napisane % zawartosc najwazniejszego skladnika, a powazne firmy kitu nie wciskaja. Dlatego proponuje nawet nie zaczynac teamatu typu takiego ze jakis tam ekstrakt jest pewny a inny nie, no chyba ze mamy do czynienia z jakas malo znana firma lub jakims niewiadomo jakim tworem...
-
Ale właśnie te produkty, zawierające po 1000 mg ekstraktu z sabalu, pochodzą zazwyczaj z firmy-krzak.
-
Tylko że ja takiego po 1000 ekstraktu to nie spotkałem, co najwyżej 320mg... Widocznie coś gdzieś musiałem źle napisać czy cuś :)
-
no dobra tylko nadal nie wiem czy coś się stanie jeśli będę brał 320 mg extraktu olimpu i 1200mg OWOCU scitec( nie extraktu) palmy. myślę że scitec nutrition to nie jest nie wiadomo co jesli chodzi o rynek supli
-
Na PL stronach o przedawkowaniu 0, a wyższe dawki jak 320 ekstraktu nie dają lepszych efektów. Według mnie możesz brać bez obaw, tym bardziej że jesteś pod ścianą bo albo obetniesz z jednego dawkę albo z drugiego i na jednym i na drugim stracisz jeśli chodzi o efekty które chcesz osiągnąć.
-
Nie sadzę, aby były jakieś problemy. Znam takich, co brali przez wiele miesięcy po 4 kapsułki Prostamolu (320 mg ekstraktu/1 kaps).
-
chyba można sobie dać spokój z palma
http://www.sciencedaily.com/releases/2011/09/110927161811.htm
-
To nie przesądza sprawy.
-
tym bardziej ze z palma badania od zawsze byly na tak i na nie
w wiekszosci opracowan na ten temat podsuwa sie hipoteze - stopien zaawansowania problemu ...
-
I sposób ekstrakcji surowca!
-
a co powiecie aby do prostatanu i gte dodac poldanen ( 6 mg b-sitosterolu 1tabl) wypali taki pomysł?
-
Jeżeli chodzi o protekcję prostaty, to śliwa ma bardzo dobrą literaturę i zbiera bardzo dobre opinie użytkowników. Nie wiem jednak - czy są jakieś badania, świadczące o jej przydatności w łysieniu.
-
prawdpodobnie zdecyduję się na finasteryd, mam bardzo mało włosów na głowie , mam dopiero 23 lata i chciałbym do 25 roku miec ich jeszcze trochę.. pytanie odnosi się do tego jak ten lek bedzie dzialal na lojotok i tradzik . przy stosowaniu prostatanu, gte, łysienia nie zatrzymam a stosuję od 10 miesiecy, natomiast pryszcze po silowni sa zminimalizowane do zera swietnie dziala to na cerę. czy przy stosowaniu finasterydu bedzie potrzebna ochrona na skórę prostatanem. nie do konca wiem ale sa chyba 2 typy dht : tradzik, lojotk i prostata, włosy. finasteryd dziala chyba tylko na włosy z tego co sie orientuję.
-
Działa na wszystko, bo hamuje produkcję DHT. Cera też powinna się więc poprawić. Problem jedynie w tym, że fina zmniejsza podobno efektywność treningów siłowych.
-
a bedzie mozna połaczyc 1mg fina z prostatanem i gte?
-
Teoretycznie to chyba można, tylko pytanie: po co...?
-
obawiam się że np finasteryd nie poradzi sobie z dht odpowiedzialnym u mnie za powstawanie pryszczy po siłowni , a prostatan z gte działają swietnie na to... palma działa chyba na 5alfa reduktaze typu I i II a finasteryd tylko II. typ I jest chyba od pryszczy typ II od łysienia?
-
Badania dowodzą jednak, że finasteryd jest znacznie silniejszym inhibitorem reduktazy od palmy.
-
Znowu zainteresowalem sie wlosami bo znowu leci ich sporo wiecej ;)
Zauwazylem ze na diecie wysokotluszczowej bylo sporo lepiej niz obecnie ( po swietach wiadomo musialem jadac normalnie czyli wegle w wiekszych ilosciach) i duzo bardziej pogorszyla mi sie cera i wlosy.
Aktualnie zamierzam rozpaczacc nie tyle co walke co probe z ziolami niedocenianymi przez dermatologow
Zamierzam brac melise, wierzbownice, miete, zielona herbata, kozieradka wewnetrznie oraz zewnetrznie seboren(lopian,tatarak,pokrzywa,pasternak) i ziola bonifratow ( sklad: lopian,pokrzywa,brzoza zwisla,rumianek) + cos z zen szeniem i palma i moze serwatka.
Jesli znacie jakies jeszcze ziola ktore teoretycznie moga pomoc to napiszcie ;)
i nie wiem czy palme lepiej lykac czy bezposrednio na wlosy
i czy wogole takie cos ma sens...
-
Znowu zainteresowalem sie wlosami bo znowu leci ich sporo wiecej ;)
Zauwazylem ze na diecie wysokotluszczowej bylo sporo lepiej niz obecnie ( po swietach wiadomo musialem jadac normalnie czyli wegle w wiekszych ilosciach) i duzo bardziej pogorszyla mi sie cera i wlosy.
Zawsze można coś znaleźć "jadalnego" na tzw szwedzkim stole w domu. Chcieć to móc...
W delegacji do wybory to http://www.stan-taurus.com.pl/bary,4,poznaj-nasze-menu.html
Czyli mała fanaberia przy zamówieniu:
2x zestaw jajecznica -prośba 4 żółtka+2 całe jajka do tego kapusta zasmażana i frytki,śmietanka=zestaw. Co mnie obchodzą szeptania czy (u)śmieszki ludzi przy zamawianiu :D Jadam swoje i tyle.... :P
A ilu ludzi można dzięki takim obiadom poznac he he bezcenne
-
i nigdy cie nie spławiono słowami "takie rzeczy to tylko w Erze" ?
-
ok czas zdać relację: od 15.10.2011 łykam finasteryd łysienie można powiedziec prawie zostało zatrzymane, trochę tylko wypada raz na tydzien. natomiast moje zycie seksualne to koszmar: na poczatku przez 2 tygodnie brak ochoty, potem ciezko było dojsc, a jak juz doszedlem to ilosc nasienia jest jak u kolibra i do tego przezroczysta, więc domyślam się że plemników jest tam bardzo mało.
mam 23 lata a czuje się na 73 powoli zaczyna mnie to denerwować. obawiam się że mogę zostać impotentem. co radzicie przestac brac, truć sie dalej, a moze po 2 miesiacach problemy znikna, a moze tylko pogorsze sprawe jak dluzej to bede brac?
-
a po grom komu te włosy na głowie , same tylko z tym problemy.
Idąc śladem ewolucji to za 1000 lat człowiek będzie łysy od chwili urodzenia , aż do śmierci
-
powiem szczerze że mi i tak juz duzo wypadło, takze bujnej czupryny juz nigdy nie bede mial,zaczałem brac by sprawdzic czy ten lek moze byc stosowany z powodzeniem w moim przypadku, czy dobrze robiłem ze zwlekałem z braniem tego leku...powoli okazuję się ze dobrze robiłem nie biorac tego... z tym lekiem staje się męską "pipką" której nic nie chodzi po głowie tylko zatrzymanie kilku włosów na głowie - tak zmienia się moje podejscie do kobiet, które mnie już tak nie interesują, a nawet jak bardzo chcę to przez to dziadostwo zachowuję się jak stary emeryt. także musiałem to napisać, bo znam facetów ktorzy sami siebie oszukją biorąc to i mówiąc że ich życie seksualne jest takie jak wczesniej, a ich dziewczyny ukradkiem zaczynają "rozglądać" się za innymi.
-
kiedyś znajomy profesor dermatologii spytał mnie czy mi to przepisać ?
Odpowiedziałem , że bardziej od włosów cenię sobie dupczenie!
On tylko sie roześmiał i skazał palcem swoją łysinę ;)
-
Jan, też mi się wydaje, że silne blokery reduktazy to ,przerost formy nad treścią'. Dzięki za relację; będzie kolegom ku przestrodze.
-
Jan a próbowałeś Prostenal Perfect? Wydaje mi się, że jest on silniejszy od Prostatanu, otóż brałem go przez 3 miesiące (1 tabletkę) - przestałem łysieć, ale tak mi to skórę wysuszyło, że zmieniłem to na Prostatan. Brałem najpierw 1 tabletkę - nie widziałem żadnych efektów, później dołożyłem 1 herbatkę wierzbownicy - włosy dalej leciały. Teraz biorę 2 tabletki Prostatanu i wydaje mi się, że jest to dla mnie optymalna dawka - parę włosów tylko wypadnie podczas mycia, nie mam na czole łojotoku i nie mam wysuszonej skóry. Obawiam się tylko co będzie jak organizm się do niego przyzwyczai i będzie to dla mnie za słaba dawka.
-
nie brałem prostenalu, ja na poczatku brałem 2 tabletki i miałem skórę suchą jak wiór . przez 2 miesiace bralem po jednej tabl , potem przestało to dzialac i przeszedlem na 2 tabletki dzialalo fajnie, potem przestalo po 1,5 miesiacu wiec przez tydzien brałem 3 tabsy prostatanu, ale nic nie pomogalo a bylo gorzej, wiec odstawilem prostatan na ok 5 dni i wrocilem do najlepszej jak dla mnie dawki 2 tabsy dziennie. ogolnie prostatan łykam od stycznia 2011.
-
Witam Panów :)
Niby do tematu będzie pasowała mój post, ale jestem kobietą i...właśnie. Niestety również cierpię na ten typ łysienia, stwierdzone w 100% (wykluczyłam ew. tarczycę, PCO). Tata, gdy miał 19lat - bardzo wyłysiał. I mnie się zaczęło mniej więcej w tym wieku (czyli 2 lata temu). A miałam naprawdę gęste i śliczne włosy. Teraz już mi one nie wypadają niemal w ogóle, chwała że chociaż tyle...
Tak jak się wypowiadaliście, lekarze bezradnie rozkładają ręce i wciskają hormony. Jednak jestem uparta i nawet pomimo włosów - HTZ brać nie będę, wolę naturalnie walczyć. I mam do Was pytanie. Wiem, że mężczyźni mają skutki uboczne blokowania DHT jak właśnie ginekomastia i inne, jednak jakie ma to odniesienie do kobiet? Od jakiś 3 miesięcy biorę regularnie sporą dawkę biotyny, ok 750mg (czytałam na jakimś forum, że dziewczyny brały po 1g przez 4 miesiące i miały efekty). Do tego 2 miesiące łykałam prostenal (dziwnie się z tym czułam ;)), teraz jak mi się skończy (od miesiąca)ł - mam palmę sabałową, ale nie ekstrakt już i biorę jej 3kapsułki (Puritan's Pride 450mg w jednej kaps). Piję dużo zielonej herbaty SilverMoon, podobno jedna z lepszych zielonych, ma też b wysoką zawartość wit. C ;) Dodałam jeszcze B complex i olej z wiesiołka. Mam też świadomość diety o obniżonej zawartości ww, z kwasami Omega3 (u kobitek najlepiej też podobno pilnować stosunku Omega 3 do 6, 1:1), jakoś tam próbuję to wcielać w życie, raz lepiej raz gorzej:) Z Finasterydem, Minoxilem i Loxonem próbować nie chcę, bo właśnie, droga donikąd, nie o to mi chodzi.
Przeczytałam też jakiś czas temu Pana artykuł - o wypadaniu włosów i stresie - staram się ograniczać te stresogeny, chociaż przez te włosy i tak się samoczynnie nakręcam, katastrofa. Jednak idzie już do mnie Stress Control, popróbuję więc adaptogenów ;)) Pisał Pan również o śliwie, pokrzywie itp. Czy mógłby mi Pan pomóc w rozpisaniu suplementacji hamującej ten nieszczęsny DHT? Jestem cierpliwa, włosy uczą tego - wiem, że na ew. efekty trzeba czekać długo.
Jeżeli mogę wnieść coś nowego na forum, to polecam szampon Dermena (chociaż już ktoś o nim pisał). Kiedyś robili dobry Denorex i tak cudownie likwidował świąd, eh. Oczywiście juz go nie ma w aptekach, wyszły jakieś nowe wersje.
Myślę, że zasada poprawnego mycia włosów też się przyda, więc polecam mycie głowy wodą ciepłą (nigdy gorącą ani b zimną - obydwa przypadki powodują wzmożenie wydzielania łojotoku - też na to cierpię zresztą). Włosy rozczesujemy grzebieniem z szerokim rozstawem ząbków, najlepiej jeżeli już przeschną. Sprawdzają się też płukanki z zielonej herbaty, skrzypu, pokrzywy.
Byłam też w pewnej klinice ostatnio i tam mi powiedziano, że w przypadku łojotoku należy robić peeling skóry głowy, raz w tyg - nie częściej. Można użyć cukru albo kawy (kawa nie dla długich włosów) - dodać to do szamponu, masować 5 min i zostawić jeszcze na kilkanaście pod czepkiem. Później lepiej się wchłoną ew. specyfiki. Są też specjalne peelingi, ale nie próbuję tego.
Dobry jest też Seboren (w aptece 10zł), skład ziołowy, ogranicza łojotok, działa przeciwzapalnie, wysycha jak woda, ogólnie polecam. Tylko trzeba przelać do buteleczki z dozownikiem :)
Ok panowie, czekam na porady. Mogę na Was liczyć? Jak macie jakieś pytania dot. pielęgnacji to też postaram się pomóc. Chcąc nie chcąc, trochę w tym już siedzę...
-
kiedys już mówiłem o szamponie Dermena . Jest to Polski wynalazek i działa . Ja go stosuje od kilkunastu lat i zauważyłem , że gdy przestane na kilka tygodni to włosy sypia mi sie jak cholina na trzech króli .
-
mowisz ze cholina sie sypie na Trzech Kroli ? ;)
-
Choinka
oczywiście
-
;)
-
Isar, u kobiet stosowanie blokerów reduktazy faktycznie nie niesie skutków niepożądanych, jak u mężczyzn.
Jeżeli chodzi o szampony, to najczęściej użytkownicy chwalą Nizoral; zawarty w nim środek przeciwgrzybiczy blokuje jednocześnie receptory androgenowe. Bierz palmę sabalową , zieloną herbatę, sylimarynę i wierzbówkę. Stress control to dobry wybór, ale warto jeszcze brać kapsułkę Chela Mag Forte przed snem.
-
Dziękuję za odpowiedź! Nie powiem, brak skutków ubocznych jest to to o czym chciałam usłyszeć. Oczywiście nie będę przeginać... :))
Panowie, a jak było z Wami? Łysienie przyszło z linii od ojca, dziadka, pradziadka? Rodzeństwo też ma problem? Z Waszego doświadczenia, jest na to jakaś reguła?
PS. Mało tutaj kobiet pisze, jestem chyba jedyna w wątku. Cóż, wolałabym nie być.
Jednak Wasza wiedza jest imponująca i musiałam się wtrącić :)
-
U mnie to na pewno po ojcu. Moja córka miała też problem z włosami; brała palmę sabalową, co sporo pomogło, natomiast problem zniknął, kiedy zaszła w ciążę. Syn też ma taki typowo androidalny kształt owłosienia głowy; na szczęście - jeszcze nie łysieje, bo ma dopiero 18 lat.
-
ale juz pewno przychodzi z pretensjami do Taty ;)
-
Skład:
Oliwa z Oliwek: antyoksydant bogaty w naturalne witaminy A i E, doskonale nawilża włosy, dodaje objętości i miękkości włosom
Olej Cytrynowy: bogaty w naturalną witaminę C, oczyszcza skórę głowy z łupieżu
Olej Migdałowy: bogaty w naturalną witaminę E, odżywia skórę głowy i sprawia, że włosy ją jedwabiście miękkie
Olej z Kiełków Pszenicy: bogaty w naturalną witaminę A, E i D, minerały, proteiny i składniki odżywcze, wysoce efektywny w przypadku włosów suchych i zniszczonych
Olej Z Zielonej Herbaty: naturalne odżywienie i antyoksydant, reguluje wydzielanie sebum
Olej z Rozmarynu: pobudza cebulki włosów do wzrostu, odżywia i eliminuje suchość włosów
Olej Jojoba: nawilża i chroni przed codziennym niszczeniem, plątaniem się włosów, wysuszeniem i rozdwajaniem końcówek
Olej z Brzoskwini: ma efekt stymulujący porost włosów
Olej Nilibhrungadi: zapobiega przedwczesnemu siwieniu, usuwa łupież i suchość włosów
Mak Lekarski (Papaver somniferum): pobudza włosy do wzrostu i zapobiega wypadaniu włosów
Kurkuma: pobudza cyrkulację krwi i pobudza procesy rewitalizacji
Neem: ma właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne, leczy łupież
Shikakai: doskonale oczyszcza i tonizuje włosy nadając im miękkości
INGREDIENTS:
TRFILA 1,5%
BRAHMI (Centella Asiatica) 1%
BHRUNGRAJ (Eclipta Alba) 1%
CHAMELI PAN (Jasminum Officinale) 0,5%
JATAMANSHI (Nardostachys Jatamansi) 0,5%
SHIKAKAI (Acacia Concinna) 0,25%
VAJ (Acorus Calamus) 0,25%
AKALKARA (Anacyclus Pyrethrum) 0,1%
NILIPATTA (Indigofera Tinctoria) 0,25%
NEEMBEEJ (Azadirachta Indica) 0,3%
MAHENDI PAN (Lawsonia Alba) 0,5%
RASAWANTI (Berberis Aristata) 0,3%
CHANOTHI (Abrus Precatorius) 0,3%
KHAS (Pavonia Odorata) 0,1%
HALDI (Curcuma Longa) 0,1%
CHIRAYATA (Swertia Chirata) 0,1%
BADI ELAICHI (Amomum Subulatum) 0,1%
ALOEVERA (Aloe Vera) 0,2%
KARANJ BEEJ (Pongamia Glabra) 0,2 %
MILK 9%
OLIVE OIL (Olea Europoea) 0,5%
LEMON OIL (Citrus Medica) 1%
BADAM OIL (Prunus Amygdalus) 1%
WHEAT GERM OIL (Triticum Aestivum) 1%
GREEN TEA OIL (Andropogon Citratus) 0,5%
ROSEMARRY OIL (Rosmarinus Officinalis) 0,5%
JOJOBA OIL (Simmondsia Californica) 0,5%
APROCOT OIL (Prunus Armeniaca) 0,5%
NILIBHRUNGADI OIL 10%
TIL OIL (Sesamum Indicum) 20%
COCONUT OIL (Cocos Nucifera) jako baza olejku, 100%
ktos stosowal ziola ajuredyjskie jak np sesa?? czy to wielka lipa tez :P
-
Witam
Ja juz sie w zyciu oczytalem mnostwo nt. lysienia i wiem bardzo duzo. Wszystk oco trzeba brac w naszym przypadku niesie za soboa niestety roznego rodzaju skutki uboczne. Po sylimarynie np. strasznie schudlem ok 7 kilogramow wiec to odstawilem. Blokowanie dht rowniez jest bardzo niebezpieczne z tego co wyczytalem w dalszej perspektywie otepia i rozprasza. Finasteryd to juz calkiem . Bralem rowniez Soyfem i jakosc mojego nasienia byla w oplakanym stanie a i zero ochoty byl na seks wiec czulem sie ani jak facet ani jak baba tak pomiedzy dodatkowo szumialo mi w glowie i bylem senny caly dzien, szybko sie upijalem. Moim zdaniem przyszloscia jest blokowanie receptorw androgenowych w skorze glowy no i tu wlasnie jest problem bo ktos perfidnie nie chce do tego dopuscic bo trzepie kase na mnostwi specyfikow ktore nie daja zadnych lub mizerne efekty. Obecnie scialem sie na 1mm i wygladam sexy :D:D Pozdro
-
Chodzi o ten, prawda? : http://helfy.pl/olejek-wypadajace-wlosy-dla-mezczyzn-rewitalizujacy-alopecja
Szczerze to porównanie tego olejku z minoxilem mnie zachęciło, ale cudów nie ma. Stosowałam przez 3 miesiące i choćby przetłuszczanie się skóry głowy - nic się nie polepszyło. Być może trzeba by stosować jeszcze dłużej, jednak stosuję zasadę 3 miesięcy i wyciągam wnioski.
Włosy są na pewno w dobrej kondycji i odżywione, jednak tylko łodyga włosa. Do tego masaż głowy 20 min prawie codziennie z tym olejkiem... . Nie wiem, Twoja wola vazz :) Żonie/dziewczynie możesz później dać, będzie zadowolona na pewno.
A, ładnie pachnie.
-
tak ten preparat :)
znowu duze ilosci mi leca... ale tradzik znikl chociaz tyle;)
myslalem ze swedzi mnie glowa plecy przez hormony np podczasz cwiczen na silowni ale zauwazylem ze to swedzi mnie jedynie jak sie zgrzeje... jak jestem grubo ubrany tez mnie swedzi mimo ze raczej wtedy jakiejs nadwyzki hormonow nie ma ;) to dlatego w lato ciagle mnie glowa swedziala- caly czas myslalem ze to wina hormonow i cwiczen ;D
tez stosuje zasade 3 miesiace i koniec
teraz zamierzam zastosowac wszystkie znane metody naturalne naraz...
z ziol:
bylica,skrzyp,lisc brzozy,pokrzywa,orzech wloski, jaskolcze ziele, zen szen, milorzeb, szalwia, lopian, nasturcja,tymianek,mydlinca,nagietek,krwawnik,mieta,mniszek lekarski,rdest, wiciokrzew, imbir. rumianek + te ziola ajurwedyjskie (mysle nad wierzbownica, jeczmieniem)
a z poza ziol mysle nad tatarem, cieleca watrobka, surowka z kiszonej kapusty, olejem lnianym + dotego dieta w dalszym ciagu niskoweglowodanowa. to sa wszystkie znane mi naturalne metody ktore znalazlem. pominalem oleje rycynowe itd bo nie chce sie z nimi babrac
-
a ja stosuje od 10 lat taki zestaw
http://dermena.pharmena.pl/
+ LOXON 5%
w mojej rodzinie łysienie jest dziedziczne i moi kuzyni maja po 22-25 lat i sa łysi a ja stosując ten zestaw mam czuprynę , coraz rzadszą , ale mam!
-
apaczo tez stosuje dermene od około 3 miesiecy. Poprawiła się tylko kondycja włosów zminiaturyzowanych, ale cudów nie oczekuje.
Nie wiem, czy wiesz, ze jest tez szampon dermena plus, który ma działanie przeciwłupieżowe.
-
łupieżu nie mam :)
-
Ja proponuje mydło Biały Jeleń, myć nim włosy, następnie można odżywkę jak ktoś lubi . Zwykłym mydłem lub "szamponem"
-
Bialy Jelen jest rowniez w plynie jak ktos woli te forme podania
-
W porządku, naturalnie - biały jeleń...ale gdyby nie patrzeć na kwestię ekonomiczną to chyba lepsza jest jednak kombinacja Dermena i 2-3x w tyg Nizoral? Ma wieksze wlasciwosci lecznicze, mhm? Macie jeszcze jakieś pomysły?
Najwazniejsze zeby nie było SLSów, ktore sa w wiekszosci szamponow drogeryjnych...
A może ktoś z Was robił sobie trichogram? Ufacie tej metodzie? Dla niekojarzących tematu - dermatolog/specjalista wyrywa ok. 100włosów z różnej części głowy, bada które są w jakiej fazie i na tej podstawie wydaje werdykt: tyle i tyle włosów w fazie wzrostu, a tyle obumiera (dostajemy komputerowy wynik analizy). Ich stosunek definiuje ew. chorobę włosów. Słyszałam, że to najlepsza metoda żeby rozpoznać łysienie androgenne. Minusem jest niemycie włosów przez 3dni no i koszt zabiegu, bo w dużym mieście ok. 300zł. Więc sama nie wiem czy warto...chociaż strzelać czasami na ślepo z leczeniem to średnio mądry pomysł i jednak ta diagnoza powinna być teoretycznie podstawą.
W ogóle to widzę, że coraz więcej ludzi ma problem z łysieniem, to okropne :(
Jest jeszcze badanie mikrokamerą (200x zoom) skóry głowy...słyszał ktoś coś chłopaki?
-
przosze to zobaczyc Astressin B- peptyd powodujacy odrost wlosow.
http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=2104.30
Pozdrawiam
-
Isar, po so wyrzucać pieniądze w błoto?
Tylkom po to żeby mieć na piśmie z podpisem doktora , że łysiejesz?!
Lepiej za te 300 zł zabaw się ;)
-
Pamiętam jak i mnie ten problem dopasdł ,żona powiedzaiał ,że łysieje i na drugi dzien byłam całkiem łysy -ogoliłem głowe -jakos nigdy nie miałem kompeksów z tego powodu.
Pozdrawiam
-
i to jest zdrowe podejście do sprawy.
Dodaj jeszcze Yurku, że i żonę też zmieniłeś ;)
-
apaczo, wiesz - i tak zacznę od badań podstawowych jeszcze raz, bo z tym moim problemem coś nie halo, znowu się nałażę po endo i innych i pewnie zjem znowu mase nerwow, bo oni nie wiedza o co mi tak wlasciwie chodzi. Pewnie się nie zdecyduję na ten trichogram. Tzn. u mnie tragedii nie ma, ale jestem dziewczyną i drążę bardzo ::) ale pewnie, to nie koniec świata, wiem, wiem
a astressin-b poczekam az ludzie poprobuja
-
oo przepraszam Isar , ale jestem roztargniony. zapomniałem , że jesteś kobietą. U was włosy to jeden z atrybutów kobiecości.
-
Vabelico ma w sumie rację, że najlepiej stosować miejscowo na skórę głowy coś, co blokuje receptory androgenowe. I chyba faktycznie nie ma tak działających środków w formie do takiego stosowania.
A, ostatnio było jakieś badanie, gdzie mazidło z żeń-szeniem hamowało wypadanie włosów.
-
Panie Slawku bardzo prosze o jakies info odnosnie tego mazidla, jakis link cokolwiek. Pozdrawiam
-
a astressin-b poczekam az ludzie poprobuja
Istar właśnie próbóją i to z dobrym skutkiem ,poszukaj w sieci.
Za rok ten peptyd b edzie w USA w normalnej sprzedaży bo zdał egzamin ,ale cena będzie chorendalna bo za do dopuszczenie do sprzedaży trzba zapłacić FDA ogromne pieniądze ,które bedą wkalkulowane w cene.
Pozdrawiam
-
Panie Slawku a moze sylimaryna zewnetrznie, mozliwe to ?
-
Jeśli chodzi o astressin-b to mhm, chyba sa 2 opcje - albo http://www.dslaboratories.pl/16,spectral.f7.html albo http://www.precisionpeptides.com/store/Peptides/Astressin%20B%20-%205mg%20x%202ml.html
pierwsze stosuje się miejscowo na skore glowy a drugie mhm, chyba tez (?)
Pomysle czy przetestować, ale jednoczesnie nie wiem który wziac. W pierwszym nie doczytalam się stężenia astressinu-b, ew. to, ze jest na 2gim miejscu. W tym drugim - 5mg x 2ml, ale nie bardzo wiem ocb w tym. Macie pomysl ? Pomijajac, ze roznia sie cena ;/ poszperam jeszcze w wolnym czasie na zagramanicznych forach
DOBRANOC, pozno juz - ale yurek tez nocny marek :D chyba ze inna strefa czasowa..
A i jeszcze coś - jak to jest z tymi mieszkami włosowymi? Da się określić ich żywotność? Czy raczej trudno powiedzieć, bo to zalezy od ilości atakującego dht - czego siłą rzeczy nie wiemy czy nam już zanikły czy jest jeszcze szansa na odrost?
-
pierwsze stosuje się miejscowo na skore glowy a drugie mhm, chyba tez (?)
injekcyjnie insulinowka po poprzednim dodaniu do ampolki wody sterylnej do zastrzykow ,do ampolki dodajemy 2ml wody i mamy w 100ui/250mcg.
ale yurek tez nocny marek chyba ze inna strefa czasowa..
USA ,Florida ,siedze w pracy i baki zbijam i poszezam ma wiedze jak sie uda.
Chcialem to zastosowac ,ale jak pokazalem mej filipineczce to sie poplakala i powiedziala ,ze Ona brala lysego ,a nie kedziezawego i nie chce mie z wlosami ,a przypomne ,ze jestem lysy jak kolano no i na tym sie skonczylo bo z Baba jeszcze nik nie wygral.
Ot i tak jest z Babami.
Pozdrawiam
-
Yurku, ile to godzin różnicy?
- 8?
-
6 godzin- Florida jest gneralnie blisko Polski w porównaniu z np Los angeles
-
7h
-
wow, czyli ja do spania a u Ciebie srodek dnia. Niesamowite rzeczy sie dzieja w swiecie ::)
Injekcyjnie...ozesz :o trochę sie boje, rany, to az tak? Chyba ten Twoj preparat jest lepszy Yurku. Bardziej inwazyjny, ale na pewno i skuteczniejszy. no coz, ide w strone NA TAK. Jak kupię, dam znać i bede zdawala relacje.
Floryda kojarzy mi sie z delfinami, sloncem, plaza ;D ale masz fajnie ::)
-
Floryda kojarzy mi sie z delfinami, sloncem, plaza ale masz fajnie
Dobrze się Tobie kojarzy
(http://img703.imageshack.us/img703/2773/picture2434.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/picture2434.jpg/)
(http://img248.imageshack.us/img248/9782/bagnaflorydy22.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/248/bagnaflorydy22.jpg/)
-
Na tych bagnach to może człowieka aligator obszamać.
Vabelico, to był news w MD. Trzeba poszukać oryginalnego badania w sieci.
-
Panie Slawku jeszczer raz zapytam
a moze sylimaryna zewnetrznie, mozliwe to ?
-
Można spróbować, ale sylimaryna nie blokuje bezpośrednio receptorów androgenowych.
-
Mozna wiecej szczegolow ? W jaki sposob sie to odbywa ?
ambroziak:
Ale na goździki to już trzeba uważać, bo eugenol blokuje receptory androgenowe. Biniu, to to badanie od Ciebie...
Czemu wczesniej Pan o tym nie przypomnial ? Tak sie sklada ze mam w domu olejek gozdzikowy w skald ktorego wchodzi eugenol i dzis pierwszy kontakt z moim skalpem :D.
-
Panie Slawku jeszczer raz zapytam
a moze sylimaryna zewnetrznie, mozliwe to ?
a może z proszkowany korzeń pokrzywy?
-
Yurku , ale masz nieziemski widok z balkonu
i tego Ci zazdroszczę
-
Panie Slawku jeszczer raz zapytam
a moze sylimaryna zewnetrznie, mozliwe to ?
a może z proszkowany korzeń pokrzywy?
Z tego co sie orientuje to forma sproszkowana to lipa. Musi byc swiezutki korzen najpewniej samemu wykopany:D i z tego robi sie jakas tam miksture ale co do pokrzywy to kraza sprzeczne opinie. Wole narazie oelejk gozdzikowy.
-
Faktycznie - eugenol blokuje receptory androgenowe. Zapomniałem...! Można rozcieńczać w oleju rzepakowym i smarować, bo kwas oleinowy blokuje dodatkowo reduktazę.
Kupiłem dzisiaj szampon z żeń-szeniem. Od jutra testuję...
-
Faktycznie - eugenol blokuje receptory androgenowe. Zapomniałem...! Można rozcieńczać w oleju rzepakowym i smarować, bo kwas oleinowy blokuje dodatkowo reduktazę.
Kupiłem dzisiaj szampon z żeń-szeniem. Od jutra testuję...
Liczy Pan,że odrosną :P ;)
-
a co to za szampon jesil mozna wiedziec?:)
-
Faktycznie - eugenol blokuje receptory androgenowe. Zapomniałem...! Można rozcieńczać w oleju rzepakowym i smarować, bo kwas oleinowy blokuje dodatkowo reduktazę.
Kupiłem dzisiaj szampon z żeń-szeniem. Od jutra testuję...
Do czegos sie przydalem hehe. Ja to robie tak ze jak wchodze do wanny biore szklanke i leje lyzke oleju z pestek winogron i do tego 5 -6 kropel oleju gozdzikowego i wsmarowuje w glowe nastepnei 10 kropel do wany celem odprezenia :D. Po wykapaniu biore szapon na reke i nastepne 5 kropel oleju gozdzikowego to mieszam i zajebiscie sie pieni a mam szampon bez sls ktory zawsze wczesniej nie chcial sie pienic :D. Wmasowuje to w glowizne i leze sobie 15 min po tym splukuje. PO wszystkim czuje daki chlod na glowie jakbym sie mieta posmarowal :D
Ja uwazam ze zajmowanie sie dht to droga donikad. Przeciez faceci ktorzy maja bujne czupryny maja taki sam poziom dht jak Ci lysiejacy problemem jest sam AR i to z nim trzeba zrobic porzadek jak dobrze rozumuje.
-
To szampon firmy FARMONA. Szampony tej firmy widziałem we wszystkich aptekach. Tani jak barszcz - bodaj 7 czy 8 zyla.
A olejek goździkowy też chyba wypróbuję.
-
Ciekaw jestem ile trzeba na glowie trzymac ten olejek oczywiscie wymiesznay z innym zeby cokolwiek dostalo sie do srodka. ma ktos jakies informacje, rady spostrzezenia ?
-
Obawiam się, że mało kto ma z tym doświadczenie.
A, i trzeba sprawdzić najpierw np. na skórze dłoni, czy kogoś olejek goździkowy nie uczula, bo eugenol jest dosyć częstym alergenem.
-
Dzis juz ktorys dzien z kolej i jest ok. Tylko trzeba go z czyms mieszac bo czysty olejek na skore powoduje bardzo mocne podraznienie no i jak do oczu wleci to tez kicha.
-
Jasne!
-
tez wyprobuje i podziele sie spostrzezeniami ! ;)
Heh, przypomina mi sie przypadek, gdy czytalam o dziewczynie, ktora sobie "spalila wlosy". Nalozyla na noc pieprz kayenne z czyms tam rozrobiony i rano wstala z poparzeniem, oczywiscie z wlosami w czepku, wszystkie jej wypadly. Kapsaicyna nie jest dobra od zewnatrz...
tooo tak, zeby nikt nie wpadl na pobudzanie mikrokrazenie z jej pomoca ;D
-
Biedne dziecko. Nie dziwię się jej determinacji, bo wypadanie włosów to dla kobitki nie lada problem.
-
Biedne dziecko. Nie dziwię się jej determinacji, bo wypadanie włosów to dla kobitki nie lada problem.
No to teraz ma
-włosy z głowy , problem z głowy !
Tak bez żartów to pewnie był dla niej szok. Współczuję, bo włosy to atrybut kobiecości. Przynajmniej jeden z kilku atrybutów.
-
zakupilem z 80% ziol ktore napisalem pare postow wyzej. jeszcze nie wiem jak je przygotowywac- ale mam nadzieje ze mi nie wypali wlosow hehe:) dorzuce szampon seboradin z zen szeniem i chyba ten olejek co vabelico + sesa(ktorej aktualnie nie ma gdzie kupic) ciekawe co z tego wyjdzie;)
-
heh, ciekawe z tym olejkiem. Widze, ze w helfy.pl tez nie ma ;/ Najsmieszniejsze jest to, ze mam go jakies 800m od siebie, zawsze oszczednosc za przesylke ;D Jak dlugo nie bedzie to pojde w imieniu kolegi z forum i powiem co o tym sadze :) Ale helfy fajny jest, same ciekawe rzeczy sprzedaja, raz utknelam na pol h czytajac etykietki ;D
Niedlugo zeskanuje fragmenty fajnej ksiazki Kobrena i co nieco wkleje. Gosc opisuje wszelkie mozliwe sposoby leczenia lysienia (akurat dla kobiet, ale metody podobne), naprawde czytalam ksiazke z taka mina :o sa zarowno farmaceutyki jaki i sposoby naturalne. bedzie z czym eksperymentowac. Gosciu dziala w USA chyba. Wiecie, ze maja nawet swoje radio? Tzn. dzwonią do Kobrena i dyskutują : http://www.thebaldtruth.com/
A co do tej dziewczyny to niestety - podobno zabliznilo sie i raczej nie ma szans na porost, biorac tez pod uwage to, ze juz wczesniej bylo kiepsko. Chyba zdecydowala sie na system, ale w 100% pewna nie jestem.
-
Vazzz "ciekawe co z tego wyjdzie;) "
oby nie włosy z głowy
-
Dla zainteresowanych dodam ze dzis zakupilem rowniez olejek lawendowy. Na jednej anglojezycznej stronie jeden koles mieszal ten olejek z minoxidilem i mowil o naprawde dobrych rezultatach. Lavender oil dziala antyandrogennie. Dlatego tez bede mieszal jeden olejek z drugim i szamponem.
-
Dobrze ze ruszylo w kierunku naturalnych srodkow testowanie;p Czekam z niecierpliwoscia na fragmenty ksiazki hehe ;)
musi cos dzialac ehh
-
ok, a propos olejków eterycznych. Fragment ksiazki "The truth about Women's Hair Loss. What really works for treating and preventing thinning hair" - polskie tłumaczenie "Co zrobić żeby nie wypadały włosy" ;D
Kuracja olejkami eterycznymi
Opracowana została przez Melanie Von Zabuesing, która straciła niemal wszystkie włosy w następstwie przewlekłego łysienia plackowatego - dzięki niej odzyskała je w ciągu pół roku. Kurację opublikowano w czasopiśmie "Natural Health", wkrótce po artykule, w którym Von Zabuesing opisała ją w szczegółach, potwierdzając jej skuteczność.
Olejki eteryczne mają bardzo silne działanie, co potwierdziły wyniki badań klinicznych. Trzeba je stosować ostrożnie i aplikować na skórę dopiero po zmieszaniu z olejem bazowym.
Melanie Von Zabuesnig opracowuje teraz kuracje dostosowane od indywidualnych potrzeb pacjentów, z uwzględnieniem rodzaju włosów, stopnia zaawansowania łysienia, stanu skóry głowy i wieku chorego.
Oto przepis na podstawową kurację przeciwko łysieniu plackowatemu:
1. Na 2 łyżeczki oleju z jojoby weź:
9 kropli olejku rozmarynowego
6 kropli olejku lawendowego
2. Zmieszane olejki wmasuj dokładnie w skórę głowy i pozostaw na noc.
3. Spłucz włosy rano, używając na przemian gorącej i zimnej wody.
Uwaga: olejku rozmarynowego nie wolno stosować u dzieci poniżej 5 roku zycia, koibet w ciąży i osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę oraz padaczkę.
W celu zwiększenia skuteczności kuracji, po rannym spłukaniu włosów weź miękką szczoteczkę do zębów i wmasuj w skórę głowy pół łyżeczki wyciągu z pieprzu cayenne. Zostaw na kwadrans (nie dłużej), następnie spłucz włosy, używając na przemian gorącej i zimnej wody. Nie wolno stosować u dzieci i na wrażliwą skórę. Wyciąg z pieprzu ma silne działanie drażniące - pilnuj, żeby dostał się do oczu i nie spłynał na twarz"
Ok, patrzac na to co napisalam wczesniej o cayenne - boje sie wzmacniac tej kuracji. Jednak pewnie ta dziewczyna wysypala na glowe cala paczke albo dwie i zostawila na CALA noc -> patrzcie na nawias "(nie dluzej)". Poza tym szukalam w necie i rzeczywiscie ludzie tak probuja, wiec moze warto zaryzykowac ten kwadrans, moze nic sie nie stanie ::)
kurde, dzisiaj mi sie pomylilo i zamiast rozmarynowego - kupilam gozdzikowy... moze sie do czegos przydac? ;D
Osobiscie na plackowate nie cierpie, ale noc w leczeniu wlosow mam wolna, a 3 miesiace to niedlugo, warto sprobowac moze.
Ok, jutro zeskanuje ksiazke chlopaki ;)
-
ok, a propos olejków eterycznych. Fragment ksiazki "The truth about Women's Hair Loss. What really works for treating and preventing thinning hair" - polskie tłumaczenie "Co zrobić żeby nie wypadały włosy" ;D
Kuracja olejkami eterycznymi
Opracowana została przez Melanie Von Zabuesing, która straciła niemal wszystkie włosy w następstwie przewlekłego łysienia plackowatego - dzięki niej odzyskała je w ciągu pół roku. Kurację opublikowano w czasopiśmie "Natural Health", wkrótce po artykule, w którym Von Zabuesing opisała ją w szczegółach, potwierdzając jej skuteczność.
Olejki eteryczne mają bardzo silne działanie, co potwierdziły wyniki badań klinicznych. Trzeba je stosować ostrożnie i aplikować na skórę dopiero po zmieszaniu z olejem bazowym.
Melanie Von Zabuesnig opracowuje teraz kuracje dostosowane od indywidualnych potrzeb pacjentów, z uwzględnieniem rodzaju włosów, stopnia zaawansowania łysienia, stanu skóry głowy i wieku chorego.
Oto przepis na podstawową kurację przeciwko łysieniu plackowatemu:
1. Na 2 łyżeczki oleju z jojoby weź:
9 kropli olejku rozmarynowego
6 kropli olejku lawendowego
2. Zmieszane olejki wmasuj dokładnie w skórę głowy i pozostaw na noc.
3. Spłucz włosy rano, używając na przemian gorącej i zimnej wody.
Uwaga: olejku rozmarynowego nie wolno stosować u dzieci poniżej 5 roku zycia, koibet w ciąży i osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę oraz padaczkę.
W celu zwiększenia skuteczności kuracji, po rannym spłukaniu włosów weź miękką szczoteczkę do zębów i wmasuj w skórę głowy pół łyżeczki wyciągu z pieprzu cayenne. Zostaw na kwadrans (nie dłużej), następnie spłucz włosy, używając na przemian gorącej i zimnej wody. Nie wolno stosować u dzieci i na wrażliwą skórę. Wyciąg z pieprzu ma silne działanie drażniące - pilnuj, żeby dostał się do oczu i nie spłynał na twarz"
Ok, patrzac na to co napisalam wczesniej o cayenne - boje sie wzmacniac tej kuracji. Jednak pewnie ta dziewczyna wysypala na glowe cala paczke albo dwie i zostawila na CALA noc -> patrzcie na nawias "(nie dluzej)". Poza tym szukalam w necie i rzeczywiscie ludzie tak probuja, wiec moze warto zaryzykowac ten kwadrans, moze nic sie nie stanie ::)
kurde, dzisiaj mi sie pomylilo i zamiast rozmarynowego - kupilam gozdzikowy... moze sie do czegos przydac? ;D
Osobiscie na plackowate nie cierpie, ale noc w leczeniu wlosow mam wolna, a 3 miesiace to niedlugo, warto sprobowac moze.
Ok, jutro zeskanuje ksiazke chlopaki ;)
Isar tak jak napisalem wyzej gozdzikowy to bardziej dla lysiejacych androgennie... natomiast znalazlem w internecie w wielu miejscach miksture na bujna czupryne dla lysiejacych i oprocz olejkow lawendowego i rozmarynowego byl takze olejek z drzewa herbacianego i cedrowego.
-
Taka ciekawostka. Gdzies widzialem badania gdzie kobiety zapytane o swoj ideal faceta z nachyleniem na jego seksualnosc. U zdecydowanej wiekszosci facet ten wygladal tak: dobrze zbudowany o sredniej karnacji ale ze wskazaniem oczywiscie na braz i .... idealnie lysa glowa .. wiec moze lepiej zgolic sie na zero :D
-
wiec moze lepiej zgolic sie na zero
Już dawno to zrobiłem i nie żałuje.
-
Vabelico, no to cudnie ;) Nie doczytalam jakos. A co do idealu - mhm, z mojej perspektywy moge Wam powiedziec, ze to czy facet jest łysiejacy lub łysy może nie mieć w ogole znaczenia. Jesli jest zadbany i cos zrobi z ta reszta wlosow - czytaj: nie robi "zaczesu" udajac, ze wszystko jest ok - to phi, problemu moze nie byc. Zalezy jak sam delikwenty do tego podchodzi. On ma sie czuc dobrze we wlasnej skorzy i tyle.
Moj tata od kiedy pamietam byl prawie lysy, ale zawsze mi to do niego pasowalo i nie wyobrazam go sobie z bujnymi wlosami ;D
Z kolei mam tez kumpla, ktory ma takie dziwne cos na glowie. Taka "samotna wyspe" na przodzie, potem nic, pozniej z tylu wlosy. Nie, to odpada ;D
-
Dlatego trzeba walczyc i jak to powiedzial kiedy Janusz Korwin Mikke zeby nie isc z pradem jak wszyscy (minoxidil, finasteryd i reszta tego badziewia) tylk po prad i uzycie swoje bani i szukanie alternatyw.
-
Ta książka może być ciekawa, bo większość przyczyn łysienia u kobiet też leży po stronie receptorów androgenowych.
-
Niestety posuwka 1dniowa, ale już podpinam link: http://hotfile.com/dl/137861556/aa7dd18/Kobren_-_Co_zrobi_eby_nie_wypaday_wosy.zip.html -> regularne pobieranie. Wyszedl spory plik, bo ze skanu, ale przynamniej jakosc do czytania lepsza. Kobren2 to kontynuacja Kobren1, bo inaczej pliki zaczelam zapisywac i pozno sie zorientowalam i z lenistwa nie chcialo mi sie zmieniac ;D
U mnie dzisiaj kombo na głowę - sesa jako bazowy (kupię jeszcze ten jojoba) plus olejek goździkowy i lawendowy. Wrażenia: trochę swędzi, trochę szczypie, ale bardzo pachnie, praktycznie na całe mieszkanie ;D Zastanawiam się czy współlokatorzy wytrzymają.
Przeszukałam neta w ślad tej kobiety, która podobno leczy olejkami, ale nic nie znalazłam. Spróbuję jeszcze kiedyś.
Minoxidil itp. to rzeczywiście droga donikąd. Kumpel się uodpornił i wypadły mu włosy, które nienaturalnie urosły. Poza tym trochę się owłosił na innych częściach ciała, np. polikach i nie, nie nie...!
Z chęcią podyskutuję dalej o książce itp, ale dopiero po środzie :(
Miłej lektury ;)
Dopiska: na forum laboratorium urody znalazlam fajny watek o olejkach, jak ktos chce poszerzyc wiedze: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/olejki-eteryczne-na-zdrowy-skalp-i-wlosy,t732.html?highlight=eteryczny
Dopiska2: http://chomikuj.pl/nataliya/Kosmetologia/III+ROK/Receptura/Olejki+eteryczne+i+preparaty+olejkowe,31655227.doc nie wiem czy mogę takie treści (tzn. to nie moj chomik oczywiscie), ale tutaj macie całe kompendium wiedzy o olejkach eterycznych. Ten Pan dr,autor, jest świetny...
-
doszedlem do diety (67s) doktorek pisze ze dieta tluszczowa jest szkodliwa dla wlosow...a ja jestem na takiej diecie!! xD
niech ktos przetestuje jego diete :P (pozatym zauwazylem ze strasznie napoczatku leje wode... wiec jak ktos czyta niech zacznie od dalszych stron bo na poczatku nic ciekawego:P)
-
Leje wode? Moze troche, ale dodatkowo opisuje przyczyny lysienia i omawia przypadki kobiet, ktore mialy/maja taki problem. Zalezy co kogo interesuje, spis treści jakby co jest dołączony :) Jednak racja, bo metody leczenia są dalej, po str. 67
Dr poleca dietę 30,40,30. Kurcze, ale skoro inna nam służy to wg mnie trzeba wybierać taką, która daje najwięcej korzyści. Jak dobrze się czujesz na tłuszczowej, masz siłę na treningi itp. to ja bym chyba została, nie patrząc aż tak na włosy, bo można je atakować jeszcze innymi sposobami.
Myślę, że chodziło mu o regularne jedzenie posiłków, żeby było wyregulować stężenie glukozy we krwi , mhm
-
sile to mam srednia na treningach:P ale samopoczucie lepsze. jesli chodzi o teorie to ja jestem sredni w tych tematach ale wydaje mi sie ze chodzi o skoki insulinowe spowodane spozywaniem prostych cukrow ktore wplywaja na hormony. tyle ze nie wiem do konca czemu zniecheca do diety tluszczowej... przeciez wlasnie na tej diecie nie dochodzi do takich sytuacji.. wiec jesli ktos czytal ta ksiazke i ma wiedze to moglby wytlumaczyc na chlopski rozum:D
a co do tych metod walki to niestety sporo jest chemicznych ehh;/ na poczatku jakos nawet jest napsiane ze mu finasteryd pomogl- ktorego ja za chiny nie dotkne
-
Pewnie gdy naturalne nie działają to ludzie w ostatecznosci decyduja się na farmakologie, zawsze lepsza walka niz poddawanie sie...heh, jednak siedzac troche w tych trycho zdziwiłam sie, bo opisane tam kuracje np. Tricomin ze związkami miedzi - nigdy o tym nie słyszałam wcześniej. Tak samo cymetydyna.
Słyszałam jednak o naturalnym progesteronie (od mojego lekarza) i ten działa całkiem fajnie, można dostać na allegro (to do Pań, których pewnie na tym forum akurat nie ma :D). Jest jednak, jak pisałam, tylko dla kobiet
Olejek z emu mnie rozbawi, ciekawe czy ktokolwiek stosowal
A co do olejków - zmyłam wczoraj przed snem te maź, bo się bałam tak od razu pozostawić na skórze głowy, będę powoli przyzwyczajała. Jednak olejek goździkowy pozostawił miłe szczypanie i uczucie świeżości. Całkiem przyjemne ;) Ciekawe czy miętowy zadziała podobnie. Przypomina mi się szampon Denorex, który w starej wersji był świetny ::)
Ketokonazol też jest wymieniony w książce.
A propos, można używać tańszych zamienników Nizoralu, tak samo 2% ketokonazolu, ale większa buteleczka i taniej, gdzieś na Laboratorium Urody widziałam, można w aptece popytać o odpowiedniki. Dziewczyny podobno nie czuły różnicy
-
Na ketokonazol podobno uodparnia sie skora glowy i po pewnym czasie przestaje dzialac. Wiem to z relacji chlopakow z jednego forum o lysieniu.
-
Dlatego najlepiej myć głowę nizoralem nie częściej, jak 2 razy w tygodniu.
-
Witam
Jestem tu nowy, przekopałem już sporo tematów na tym forum jednak nie znalazłem konkretnej odpowiedzi.
Trochę o mnie mam 25 lat mniej więcej od 3-4 lat zaczeły mi wypadać włosy (na 99% łysienie androgenowe), przez dwa lata stosowałem minoksydyl 5% jednak nie było prawie żadnych efektów, po wczorajszej wizycie u fryzjera znowu kupiłem butelkę loxonu 5% przerwa w stosowaniu trwała 3 miesiące, nie wiem po co to kupiłem ;/ ale jak już kupiłem to zużyję tą butelkę oby tylko nie było gorzej niż jest. Od września czyli prawię 4 miesięcy stosuje palmę sabałową 320 mg ekstraktu z puritains pride 1 tabletka dziennie i efekty też są marne, może włosy trochę mniej wypadają. . . . ale nic poz tym.
Moje pytanie brzmi. Czy 1 tabletka palmy 320 mg ekstraktu dziennie wystarczy, czy należało by brać 2? A może lepiej kupić zachwalany na forum prostatan? Cenowo wychodzi podobnie.
Proszę o szczerą odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie.
-
tak jak już pisałem
Z łysieniem nikt nie wygra! Gdyby ktoś wymyślił lek na łysienie to by został najbogatszym człowiekiem świata.
fakt drugi to , że można i należy spowolnić ten proces, bo po co być łysym mając 20 lat, jeśli możemy stosując preparaty znacznie spowolnić ten proces i z czupryna może i znacznie przerzedzona cieszyć się mając na karku 40 lat
-
Wiem że nikt nie wygrał z tym i ja się z tym pogodziłem, ale chciałbym mieć włosy przynajmniej do 30 - stki :)
Dlatego proszę o odpowiedz na poprzedniego posta. Co brać i ile brać?
Czy 1 tabletka 320 mg ekstraktu sabalu od puritain's pride wystarczy czy lepiej brać dwie dziennie, a może lepiej brać prostatan, a może jeszcze coś innego?
-
Mocny, konkretnie ci pewnie nikt nie odpowie, bo nikt nie ma na to 100-procentowego patentu. Możesz brać Prostatan, Zieloną Herbatę i Sylmaron, bo to sporo pomaga.
Zgadzam się z kolegami (i koleżanką) wyżej, że największe znaczenie może mieć blokowanie receptorów androgenowych w skórze głowy. Takie właściwości posiadają olejki eteryczne - goździkowy, lawendowy i drzewa herbacianego. Warto stosować też szampony z ketokonazolem, który hamuje produkcję DHT.
Apaczo generalnie ma rację, ale w olejkach eterycznych widzę szansę, bo są tanie i nie można ich opatentować, dlatego wielkim koncernom nie zależy na upowszechnianiu wiedzy o ich skuteczności.
-
Ok dzięki za odpowiedz zostało mi jeszcze z 70 tabletek palmy sabałowej, skończę je i zakupie prostatan. Panie Sławku czytałem dużo postów na tym forum i widać że ma Pan dużą wiedzę. To może Pan mi odpowie w jakich proporcjach brać te kapsułki? Ile Pan by brał na moim miejscu tego ekstraktu? Czytałem że ludzie biorą po 2 tabl dziennie prostatanu a tam chyba też jest 320 mg ekstraktu tyle samo co w puritain's pride, a na opakowaniu jest napisane że jedna tabletka dziennie, więc nie wiem co robić. Proszę o odpowiedz.
-
Wiem że nikt nie wygrał z tym i ja się z tym pogodziłem, ale chciałbym mieć włosy przynajmniej do 30 - stki :)
Dlatego proszę o odpowiedz na poprzedniego posta. Co brać i ile brać?
Może warto zajrzeć do kuchni "od kuchni" .Hydroliza ATP , ćwicz ciało i umysł jednocześnie,aby
Aby zrozumieć istotę tych odkryć, wyjaśnijmy na początek znaczenie i rolę biologiczną tego związku. Cząsteczka ATP składa się z tzw. zasady azotowej - adeniny, cukru - rybozy i trzech połączonych szeregowo reszt kwasu fosforowego. Dla biochemika szczególnie interesujące są owe trzy reszty fosforanowe, a ściślej - ostatnia z nich, bowiem jej odszczepieniu przy udziale wody, czyli hydrolizie, towarzyszy wyzwolenie znacznych ilości energii. Jeśli reakcja zachodzi w probówce, energia ta uwalnia się w postaci ciepła. Żywa komórka natomiast potrafi wykorzystać ją jako siłę napędową wszystkich prawie procesów życiowych, takich jak ruch i zmiana kształtu komórki, transport substancji przez błony komórkowe, a więc na przykład pobieranie składników pokarmowych i wydalanie produktów przemiany materii, i wreszcie wszystkie procesy syntez biologicznych potrzebnych m.in. dla wzrostu i rozmnażania się. Również dzięki energii wyzwolonej z ATP kurczą się mięśnie, nerwy przewodzą bodźce, a mózg... myśli.
http://archiwum.wiz.pl/1998/98042700.asp
P.S podobno od intensywnego myślenia traci się włosy. Czacha dymi nie wzięło się znikąd :P
-
tu nie chodzi o samo intensywne myślenie , tylko o stres z tym związany.
-
Mocny, ja biorę 2 tabl Prostatanu dziennie, czyli 320 mg ekstraktu z palmy sabalowej.
-
'Niedomaganie' mitochondriow silowni/elektrowni ludzkiego organizmu poprzez podtruwanie go roznego rodzaju zwiazkami (np pirogronianem ) jest bolesnd w skutkach. Zycie polega na pozyskiwaniu energii,a nie jej trwonieniu. Procesy myslowe/mozg zuzywa bardzo duze ilosci ATP ,Pi. Norzady mniej wazne/uprzywilijowane zaopatrywane sa w 2 kolejnosci. Nie wszyscy ludzie reaguaja na stres lysieniem. Wszystko co usprawnia prace organizmu (mitochondriow) zilola nie dadza za wiele jezeli nie bedzie odpowiedniego budulca oraz wystarczajace ilosci energii.
-
weglowodany patrzac moim przykladem maja straszny wplyw na wlosy... przez swieta jadlem typowo switeczne potrawy(jak tradycja to tradycja i nie wolno zmieniac nawet jak ma sie calkiem inna diete) i aktualnie wlosy sypia sie strasznie + swedzenie i tradzik wrocilo. to tak na marginesie moich odczuc ;p a pozatym przez dlugi czas mylem wlosy bialym jeleniem i bylo wporzadku (glowa nie swedziala wlosy byly ok chociaz szybko sie przetluszczala) aktualnie myje dermena i w sumie nie wiem czy lepszy czy gorszy bo wlosy sa przyklapeniete ale nie przetluszczaja sie az tak szybko ale nadal bardzo leca. Mam nadzieje ze jak wroce do ograniczenia wegli tradzik zniknie i swedzenie tez. Nie wiem czemu tego olejku sesa nie ma nigdzie ehh;/ czekam tylko na niego jeszcze i zaczalbym testy z ziolami ehh
-
vazzz, co do węgli to mam podobne odczucia niestety, ten sam efekt po świętach ::)
Dzisiaj umyłam włosy szamponem http://www.domzdrowia.pl/42312,zdroj-szampon-leczniczy-130-ml.html i przyznam, że jest nieźle. Skóra głowy jest miło odświeżona i czysta, dla mnie jak na pierwsze użycie bardzo ok. Zobaczę jak będzie później, chociaż stosuję teraz 3 szampony - Dermene, Nizoral i ten w linku.
Mhm, zauważyłam, że sylimaryna dobrze działa na moją skórę głowy, na twarz. Biorę ją od prawie miesiąca, ok 2 kaps dziennie. Właśnie, może się powtórzę, ale jak ją dawkować, żeby nie przesadzić? Chyba Pan Sławek pisał, że można się nią "nasycić" przez powiedzmy 3 miesiące po ok 3 kaps dziennie, a następnie brać po 1. Robicie/robiliście właśnie tak?
A i jeszcze dołączę 1mg dziennie biotyny. http://www.youtube.com/watch?v=hKLfUmOdvcM ps. gość ma fajną mimikę twarzy ;D zdjęcia przed i po od 2:00
-
Mam nadzieje ze jak wroce do ograniczenia wegli tradzik zniknie i swedzenie tez.
taaak swiateczne jedzenie nie sluzy - zwlaszcza w takich ilosciach, rowniez nie jestem z siebei zadowolony
na szczescie koniec ucztowania od rana do wieczora z niezbyt poprawnymi potrawami
od razu mniejsze swedzenie skóry :)
-
Z węglowodanami i cerą to dobrze znany efekt, bo insulina zwiększa aktywność 5 alfa reduktazy, więc sprzyja produkcji DHT.
Sylimaryna daje najlepsze efekty, jak pisywali koledzy, w dawce 400 mg. Faktycznie - można przez miesiąc wysycić organizm, a potem przejść na 100 mg dziennie.
-
chciałbym zamówić sobie taką herbatke czy ktos wie coś o tych ziołach? http://www.herbatkiajurwedyjskie.pl/151,8-bhringaraj-wzrost-wlosow.html
-
Jan co do skuteczności ziółek w formie herbatek to mam mieszane uczucia. Niemniej, np. wierzbownicę z reguły wszyscy chwalą za skuteczność działania. Jeżeli niedroga, to można spróbować.
-
Jak to jest z ta palma sabalowa - jako inhibitor 5AR przeciwdziala przemianie testosteronu do DHT a wiec pula wolnego testosteronu powinn byc wieksza niz bez jej suplementacji. W wielu miejscach czytalem ze palma sabalowa powinna zwiekszac potencje, wrecz w kilku miejscach pisano, ze stosuje sie ja w leczeniu impotencji. Stoi to jednak w sprzecznosci do tym co pisza uzytkownicy tego forum a mianowice ze palma moze powodowac obnizenie potencji a to znow wydaje sie troche takie nieintuicyjne bo przeciez testosteronu jest wiecej a wiec czy potencja nie powinna wzrastac?
-
Pisanie o palmie jako środku na potencje to duże nadużycie ze strony autora. Bo przecież jak można zwiększyć libido obniżając jego główny "zapalnik" - DHT.
-
To dotyczy nie tylko palmy, ale i wszystkich inhibitorów reduktazy. Blokując produkcję DHT, podnoszą poziom testosteronu, bo DHT hamuje syntezę testosteronu - via oś podwzgórze-przysadka-gonada. Tak więc najpierw libido może rosnąć, z uwagi na wzrost poziomu testosteronu, a następnie spadać, gdyż DHT stymuluje libido.
Natomiast palma poprawia sprawność seksualną u panów cierpiących na impotencję z powodu przerostu prostaty.
-
Wydaje sie wiec ze lepszym wyborem niz ogolnoustrojowe jest miejscowe blokowanie DHT. Czy ktos z Was probowal stosowac miejscowo inhibitory 5AR w postaci np szamponow z ich zawartoscia jednoczenie nie przyjmujac ich w postaci doustnych preparatow?
Dosc ciekawy sklad ma szampon Revigen:
- olejek z Saw Palmetto (palma sabałowa)
- beta sitosterol
- niacyna
- biotyna
- panthenol
- witamina E
- witamina A
- olejek z wiesiołka
- olejek z migdałów
- olejek sojowy
- ekstrakt z żeń szenia
- ekstrakt z pestek winogron
- ekstrakt z szałwii
- ekstrakt z kasztanów
- ekstrakt z liści pokrzywy
- ekstrakt z imbiru
- proteiny jedwabiu
- białka przenicy
- luteina
- phytantriol
- alantoina
-
Ja stosowałem szampon z ekstraktem z palmy (nie pamiętam nazwy), ale nie zaobserwowałem żadnego rezultatu.
-
To dotyczy nie tylko palmy, ale i wszystkich inhibitorów reduktazy. Blokując produkcję DHT, podnoszą poziom testosteronu, bo DHT hamuje syntezę testosteronu - via oś podwzgórze-przysadka-gonada. Tak więc najpierw libido może rosnąć, z uwagi na wzrost poziomu testosteronu, a następnie spadać, gdyż DHT stymuluje libido.
Nie do konca zrozumialem. Libido jest stymulowane zarowno przez testosteron jak i DHT? tak wiec jesli obnizamy DHT inhibitorami 5AR jednoczenie podnosimy poziom testosteronu ktory niejako kompensuje wplyw obnizenia DHT. CHYBA ze wplyw DHT na libido jest niewspolmiernie wiekszy niz testosteronu wtedy by sie to zgadzalo.
Czy istnieje jakis sposob podnoszenia libido przy stosowaniu inhibitorow 5AR ktory by jednak nie niwelowal ich skutecznosci?
-
Problem jest skomplikowany i nie doczekał się jeszcze wyjaśnienia. Można próbować żeń-szenia, bo podnosi libido, a jednocześnie blokuje najprawdopodobniej receptory androgenowe w prostacie i skórze głowy.
-
Skoro żeń-szeń podnosi libido to chyba nie może blokować reduktazy oraz receptorów w wacku bo jak by miało podnieść potencje coś co obniża czynnik odpowiedzialne za potencje. DHT odpowiada za podniecenie a nie testosteron związany. Dlatego zioła takie jak avena sativa, nettle root mają zastosowanie w poprawie libida ponieważ blokują białka wiążące testosteron w związku z czym jest więcej wolnego testosteronu w związku z czym więcej ulegnie przemianie do DHT i to wpływa na poprawę libida. A zioła blokujące reduktaze i DHT zwiększają również wolny testosteron natomiast logicznie rozumując DHT jest blokowany więc to co miało zostać prze konwersowane do DHT zostaje zamienione na estradiol (czyli nie fajnie). Zastanawia mnie jeszcze buzdyganek ziemny, w jaki sposób on działa bo chodź w badaniach niby nie zwiększał teścia to de facto ludzie stosujący go w większości raczej go chwalą. Więc są 2 opcje albo zwiększa reduktaze albo zmniejsza SHGB. Tak czy siak moim zdaniem nie warto łykać niczego co obniża dht/reduktaze dla włosów, bo prędzej czy później i tak będziemy łysi ;D lub co gorsza "pół łysi"
-
No chyba że ktoś będzie zarastał jak małpa
-
No mi tez przeszkadza to ze chcac blokowac efekt dzialania DHT w skorze glowy tak naprawde miesza sie w gospodarce hormonalnej w calym organizmie ponoszac tego konsekwencje. Najlepszym chyba rozwiazaniem jest miejscowe blokowanie konwersji do DHT lub blokowanie samych receprotow androgenowych w skorze glowy, pytanie czy jest jakis skuteczny sposob miejscowego dostarczania inhibitorow/blokerow?
Inny temat to taki w jakim miejscu obnizanie DHT powoduje obnizenie libido? czy jest to zwiazane w receptorami w narzadach plciowych czy tez moze gdzies w mozgu? przysadka?
-
Też już pisałem, że blokowanie AR w skórze głowy to chyba najwłaściwszy kierunek poszukiwań.
Androgeny zwiększają libido poprzez wpływ na receptory rozmieszczone w mózgu. Ta sprawa też nie została dostatecznie wyjaśniona. Wiadomo bowiem, że steroidy pełnią funkcję neuroprzekaźników czy neuromodulatorów i że wiążą się z licznymi receptorami w mózgu. Dlatego odpowiadają za wiele funkcji i cech psychicznych, np. za nastrój, napęd, agresję czy zachowania społeczne, a między innymi - również za popęd płciowy.
Ale wpływają również na sprawność seksualną, zwiększając produkcję tlenku azotu w ciałach jamistych prącia.
-
Ostatnio zauważyłem reklamę szamponu DX2. Czy może ktoś stosował? Czy warto go kupować?
-
Nie znam zbytnio tego produktu. Może koledzy próbowali...
-
Witam, jestem nowy na tym forum, lecz w miarę obeznany w temacie łysienia. Jak większość z was cierpię na łysienie androgenowe, od bodajże 3 lat. Mam już dosyć poważne zakola, włosy na środku głowy też zdążyły się już przerzedzić. Do tego mam syndrom „świecącej skóry głowy”. Od 2 tygodni stosuje prostatan 2 kapsułki dziennie oraz do mycia głowy używam szamponu bez sls z dodatkiem kilku kropel olejku lawendowego i goździkowego. Na noc smaruję włosy olejem z pestek winogron z dodatkiem wyżej wymienionych olejków eterycznych, po to aby ograniczyć łojotok głowy. Piję również zieloną herbatę, średnio 4 filiżanki dziennie. Do tego zestawu planuję w najbliższym czasie dołożyć wierzbownicę, tabletki Olimp Bio-Silica oraz szampon Ketoxin Forte z 2% stężeniem ketokonazolu oraz kofeiną na porost włosów. Zastanawiam się również nad izoflawonami sojowymi, lecz w postaci naturalnej (soja, orzechy, ryż itp.) gdyż boję się o to że zamienię się w kobietę ;] Do tego mam parę pytań:
1. Ile tabletek wierzbownicy muszę zażywać, aby leczenie było skuteczne, jeśli mam zamiar kupić takie cudo: http://www.i-apteka.pl/product-pol-2741-WIERZBOWNICA-x-30-tabletek.html
2. Czytałem, że połączenie prostatanu i wierzbownicy powoduje duży spadek libido. Czy aby temu zapobiec należy zwiększyć dawkę estrogenów w organizmie?
3. No i wreszcie czy wyżej wymieniony zestaw leków pomoże mi w tym świeceniu skóry głowy? Dodam jeszcze że oprócz świecenia i suchej skóry głowy dochodzi również dosyć mocne swędzenie właśnie w okolicach przerzedzonych włosów.
Sądząc po lekturze forum, blokowania przemiany testosteronu w DHT, hamowanie aktywności reduktazy oraz zmniejszenie ilości i aktywności receptorów androgenowych w skórze głowy może w dużym stopniu zatrzymać proces łysienia, a nawet spowodować odrost nowych włosów. Podany przeze mnie zestaw leków spełnia wszystkie te kryteria. Chyba, że się mylę… Czekam na waszą opinię. Pozdrawiam
-
Zestaw wygląda obiecująco.
Z ta wierzbownica to trudno powiedzieć, bo to tabletkowane ziółko, niestandaryzowane na zawartość składników aktywnych. Ale można brać - oczywiście.
W utrzymaniu libido faktycznie moga pomóc słabe estrogeny roślinne - np. resweratrol. Izzoflawony sojowe są chyba tutaj zbyt mocnymi estrogenami, bo po nich raczej libido spada, a po resweratrolu wzrasta.
Jeżeli chodzi o stosowanie izoflawonów przeciwko łysieniu, to w dawce do 30 mg są OK, bo w wyższej obniżają libido i zwiększają tkliwość sutków.
-
nie rozumiem "w dużym stopniu zatrzymać proces łysienia" ? albo sie zatrzymuje albo nie . to tak samo jak z tym cofaniem do tyłu :P nie można przecież cofać do przodu :D .. dobra czepiam sie :) wg mnie zestaw jak najbardziej sluszny ale ekspertem w tej dziedzinie nie jestem. Jedyne co moge Ci polecić to zamiast parzenia zielonej herbatki to kup sobie w postaci kapsułek Olimpu . wygoniej no i "wypijesz" więcej :)
-
I nie pakuje się w siebie tyle kofeiny. Wysokie dawki kofeiny podbijają kortyzol i testosteron, co może sprzyjać łysieniu.
-
Kofeina ma świetne właściwości w leczeniu łysienia u mężczyzn: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2291387/ ; http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17214716 ; http://www.regrowth.com/caffeine.cfm
Wierzbownicę kupiłem jednak w formie sypanej jako napar, zieloną herbatę zamieniłem na te polecane tabletki z Olimpu, dzięki za radę!
-
Nie sprawdzałem tych badań co podałeś, ale gdzieś wyczytałem iż kofeina - Kawa zwiększa białka SHGB tym samym zmniejszając dostępność dla DHT. Taka ciekawostka. :)
-
Pewnie stosowana zewnętrznie na skórę głowy - pomaga, ale mam wątpliwości co do nadmiaru spożywanej kofeiny, z uwagi na wpływ na testosteron i kortyzol, o czym pisałem wyżej.
-
moja pierwsza batalia z wierzbownicą ... ledwo przed gardło przeleciała :P
-
Pamiętam, że mi nawet smakowała. Może zbyt skondensowany napar...?
-
Zgodnie z zaleceniami . 2łyżeczki na szklanke
-
Sławku w jakiej porach najlepiej stosować palmę sabalową ? może być na noc ?
-
To nie ma większego znaczenia, bo działa ponad 24 godziny.
-
Chcialem poruszyc temat inhibitorow 5AR i blokerow receprotow androgenowych stosowanych miejscowo.
Natrafilem w sieci na strone genhair.com ktora to oferuje preparty anty-DHT zarowno same jak i w polaczeniu z minoxidilem a zawierajace mianowicie:
- kwas azelainowy
- GTE
- fnsteryd
- flutamid
- spironolakton
kwas azelainowy spotykany jest w czesto w preparatach z minoxidilem (np nr-07 z Polaris Labs).
Finasteryd odrzucam poniewaz jego miejscowe stosowanie stwarza mozliwosc kontaktu kobiety z tym srodkiem a jak wszedzie pisza moze to byc fatalne w skutkach nawet w ilosci sladowych.
Pytanie czy flutamid albo spironolakton sa substancjami ktore stosowane miejscowo moga niesc jakies zagrozenia dla kobiet w przypadku kontaktu?
-
znalazlem takie info odn spironolaktonu:
spironolactone. And it’s not a new medication [7.8.]. For over thirty years spironolactone has been used as an antihypertensive and a diuretic. More recently, it has been used to treat hirsutism in women [9.10.]. Using spironolactone to treat hirsutism may sound contradictory, but body hair (e.g. chest, face, axilla, pubis, etc.) is promoted by testosterone and since spironolactone is a potent anti-androgen, it’s successfully used to eliminate unwanted hair on the body[11].
On the top of the head, where the hair is adversely affected by DHT, spironolactone has just the opposite effect[7.12.13.15.25.]. Spironolactone exhibits anti-androgenic effects in both males and females[14.15.]. Taken orally, it is such a potent anti-androgen that, although it is an effective anti-hypertensive drug, it is rarely used to treat men with hypertension because of its feminizing properties, including painful gynecomastia[16.17.].
However, applied topically, spironolactone does not have any systemic side effects[12.18.19.20.]. Clinical evaluations of topical applications of spironolactone concluded that "as far as the topical use is concerned spironolactone seems to be highly effective with absence of systemic effects"[19]. Physicians have been treating patients for MPB for well over twelve years and there have not been any reports of side effects. In my own experience with a combination topical solution of 5% minoxidil and 2% spironolactone, the results are at least as good as 5% minoxidil topically and finasteride 1 mg orally with the decided advantage of zero side effects.
Among its other properties as an anti-androgen, spironolactone is a potent competitive inhibitor of DHT at its receptor sites[21]. Therefore, spironolactone effectively prevents DHT from attaching to the receptor sites on the hair follicles[22]. As a result, the follicles no longer atrophy and can mature again to their normal size. And it does so without decreasing the circulating levels of DHT in the body. By comparison, finasteride inhibits the formation of DHT, causing troublesome side effects in a small percentage of patients.
Multiple studies in various medical centers document that spironolactone is effective when applied topically[22]. In studying the anti-androgenic effects of topical spironolactone at the Department of Dermatology at New York University School of Medicine, researchers established that spironolactone concentrations of 0.01% to 5% produced a dose responsive decrease[23]. We chose to use the combination of 5% minoxidil and 2% spironolactone in an alcohol-based solution. The effect of the medications is more than synergistic. They’re additive. Whereas neither medication alone is effective for the majority of patients, the success of the combination has been experimentally proven. Our own success rate with this formulation has been approximately 70-75%.
Still, there are some minor drawbacks with the use of topical spironolactone. The spironolactone has an inherent disagreeable odor and spironolactone is not particularly stable in solution form. When spironolactone is mixed in the same solution as minoxidil, the resulting solution becomes extremely malodorous. Once again we engaged the services of a distinguished pharmacologist and an analytical biochemist to produce a formula that will not compromise the bioavailability of the 5% minoxidil nor the 2% spironolactone. At the same time we want to mask the unpleasant odor of the spironolactone and stabilize the compounds in solution. We haven’t solved all the problems yet, but we’re making good progress.
wszystko dobrze tylko ze smierdzi..
-
Szajsiwo, dlatego najlepsze są chyba olejki eteryczne, blokujące receptory androgenowe, o których niedawno gadaliśmy - lawendowy, malinowy, goździkowy i drzewa herbacianego. Ostatnio kupiłem szampon lawendowy i dodałem kilkadziesiąt kropli olejku lawendowego. Myję od 2 dni - zobaczymy, co z tego wyniknie...
-
stosowane miejscowo czy doustnie panie Sławku ?
-
Miejscowo... Ja np. zrobiłem teraz tak: kupiłem szampon lawendowy i dolałem 30 kropli olejku lawendowego.
-
Tyle że nigdzie nie znalazłem informacji o tym, jak długo trzeba taką mieszankę utrzymać na skórze głowy, aby olejek eteryczny zaczął działać... Może ktoś wie coś na ten temat?
-
Ja to robię intuicyjnie.
-
http://wyborcza.pl/1,75476,11433098,Szansa_dla_lysych.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza
wiem,ze to juz bylo,ale tutaj jest zawarta informacja,ze leki na astmę zawierają substancje, ktora hamuje białka w skorze glowy.
Pytanie do ekspertow: jakie to leki i jak to mozna stosowac, ewentualne skutki uboczne?
-
Jezeli nie potrzebujesz- nie bierz tego świństwa, efekty uboczne zepchną na bok jakikolwiek efekt
-
Nie wnikałem głębiej w temat, ale tym testowanym lekiem jest podobno niacyna.
Nie chcę wyjść do na czepialskiego, ale uwaga do autora tego tekstu z Wyborczej - prostaglandyny to nie białka, tylko kwasy tłuszczowe.
-
Panie Sławku, zrobię małego offtopa, bo o androgenowe lysienie nie bede pytala. Prosze sobie wyobrazic, ze najprawdopodobniej takowego nie mam, czyli mialam postawiona zla diagnoze przez ponad 2lata. Sensu nadaj rowniez fakt, ze roznego rodzaju blokery DHT, ktore stosowalam jakies 5 miesiecy - w ogole nie skutkowaly. Bylam u b dobrej endokrynolog, wczesniej sama zrobilam sobie pakiet badan,ktore moglyby pomoc w diagnozie powodu wypadania moich wlosow. I wyszlo, mam ukryty niedobor zelaza. Studiujac sporo artykulow o lysieniu, moze byc decydujacy powod moich problemow. Tarczyca ok, hormony rowniez w porzadku. Stracilam wlosy w bardzo krotkim czasie, poza tym jest to ł rozlane, a nie na czesci ciemieniowej tylko i wylacznie, a tak sie zaczyna u kobiet androgenowe. Mam wszedzie przerzedzone wlosy, chociaz te co mi zostaly, sa dobrej jakosci i od ponad 2 lat nie wypadaja juz, po prostu w 6 miesiecy stracilam polowe albo i wiecej. Zabawnie same zmieniaja kolor, no nieslychane rzeczy. W kazdym razie tak jak hemoglobine mam w dolnej granicy, tak samo zelazo (46), to ferrytyna wynosi u mnie tylko 9 norma (11 - 306 w moim laboratorium). Panowie zapewne nie cierpia na takie niedobory, poniewaz nie miesiaczkuja. Pzoa tym kiedys kombinowal z dieta, jadlam malo miesa. Przez te 2 lata, ze "zdiagnozowanym" androgenowym, niby jadlam przyzwoicie, bez slodyczy, ale jakby tak szczerze sie przyznac, to miesa tam bylo niewiele. Wg zagranicznego forum o lysieniu, ferrytyna dla prawidlowego wzrostu wlosow powinna wynosic 70. norma przypomne 11 do 306 w moim laboratorium. I teraz juz konkret do Pana, jesli ma Pan chwile na odpoweidz to bylabym wdzieczna ;)
Biore 80mg zelaza na noc; po obiedzie kompleks wit.B z b12 (mam rowniez lekki jej niedobor), do tego spiruline 3-4tab jakos po sniadaniu. Mam przestudiowane zawartosci zelaza w pozywieniu, jem sporo miesa, jajek, rowniez warzyw, poniewaz zelazo jest dosyc wiazaca substancja, mhm. Nie pije kawy :(, herbaty, zeby nie zaburzyc wchłaniania. Podbijanie ferrytyny trwa długo, z tego co wyczytałam. Czy miałby Pan jakies uwagi do mojej diety/suplementacji, jesli to rzeczywiscie zelazo jest powodem mojego problemu? Ah i jeszcze, czy moglabym dolaczyc suplementacje DHA http://allegro.pl/prenatal-dha-30-kaps-puritan-s-pride-i2212584800.html chociaz nie jestem w ciazy ;) Kilka osob mialo dobre efekty po tym preparacie. Nie wiem jednak kiedy moglabym to ew. brac, zeby nie zaburzyc wchlaniania tego wszystkiego co juz biore...bo sie uzbieralo ;)
Dopiska: staram sie jesc wiecej produktow bogatych w wit. C. Do moich suplementow zapomnialam tez dodac, ze lykam jeszcze biotyne 1mg, moze za duzo troche B, nie wiem :)
W ramach ciekawostki, wg doświadczenia mojej endokrynolog (ma rowniez sepcjalizacje lekarza chorob wewnetrznych), hiperandrogenizm, ktory przyczynia sie do wypadania wlosow, u kobiet idzie zawsze w parze z nadmiernym owlosieniem na calym ciele. Plus charakterystyczne łysienie androgenowe u kobiet wg schematu http://wlosy-wypadanie.pl/wp-content/uploads/2011/08/lysienie_kobiet.jpg. Mnie dotyczy tylko wypadanie wlosow, reszta sie nie zgadza. Do tego testosteron na poziomie 0,35 jest po srodku przedzialu, wiec tym bardziej... jedno wielkie eh. Mam nadzieje, ze moje mieszki wlosowe nie zasnely na dobre i sie przebudza po nowej kuracji.
Prosze jeszcze o porade dot. lizyny. Wiem, ze przyspiesza ona wchlanianie żelaza, czy mogę ją dorzucic do suplementacji? Jesli tak, to kiedy najlepiej w odniesieniu do zelaza przyjmowanego przed snem?
-
Jutro ci odpowiem.
-
Isar, aby zbytnio nie kombinować, najlepiej brać żelazo w formie chelatu, czyli Chela-Ferr Olimpu. Ono od razu wchłania się bardzo dobrze. Na stronach Olimpu i Albionu są zdjęcia pokazujące - jak kosmki jelitowe nasycają się żelazem po spożyciu zwykłego suplementu tego pierwiastka, a jak po spożyciu jego chelatu.
-
czyli Chela-Ferr Olimpu. Ono od razu wchłania się bardzo dobrze.
(http://www.olimp-supplements.com/images/products/medium/1294903612.png)
-
Moj starszy ma klopoty z zelazem, lekarz mu przepisal Hemofer, bierze 3x dziennie po 1 tab. Jednak mowi, ze dziala jako tako. Czy Chela-Ferr moze dodatkowo brac? Jako chelat, moze bedzie sie lepiej przyswajal.
-
Niech bierze zamiast tamtego. Chelat wchłania się dużo lepiej.
-
Witam,
Mam pytanie do pana, panie Sławku oraz do innych lepiej niż ja zorientowanych członków tego forum.
Pytanie dotyczy kwestii PGD 2 - być może ktoś z was już coś wie więcej, poza tym co podają skrótowe informacje na dziesiątkach portali internetowych. Gdzieś znalazłem że dosyć dobrze ma na ten problem działać niacyna (b3). Tą informację nawet widzę pan ogólnikowo również potwierdza. Inne źródła - te bardziej ogólnie opisujące działanie tej witaminy wskazują że działa odwrotnie - wzmaga produkcję prostaglandyny d2 (a niacyna jest praktycznie w każdym produkcie na poprawę kondycji włosów!). Inne źródła znów wskazują że inhibitorem jest aspiryna (prostaglandyn chyba w ogóle, nie tylko pgd2) ...tu znów informacje potwierdzałoby to, iż stosuje się płukanie włosów w aspirynie...jednak znów jej jedzenie podobno w dłuższej mierze powoduje ich wypadanie. Więc i ta informacja wydaje się z doświadczenia jakby trochę dziwna :) Co mogłoby pomóc zanim doczekamy się jakiegokolwiek leku? Nie oczekuję szybkiej odpowiedzi gdyż temat na prawdę prosty nie jest... Jednakże z góry dziękuję i pozdrawiam.
-
Mówiąc szczerze - temat znam pobieżnie i jeszcze go nie zgłębiałem. Niemniej, nie wydaje mi się, aby aspiryna była dobrym rozwiązaniem, gdyż blokuje syntezę wszystkich prostaglandyn, a niektóre działają przeciwstawnie do PGD2 - pobudzają porost włosów. Słyszałem, że trwają prace nad poszukiwaniem selektywnych antagonistów receptora PGD2, ale - jak mówiłem - nie zgłębiałem jeszcze tematu.
-
Znalazłem jeszcze coś takiego ale też nie posiadam wiedzy by stwierdzić czy to by pomogło:
Korzeń tarczycy bajkalskiej (Scutellaria baicalensis Georgii, rodzina Lamiaceae) jest często stosowanym składnikiem tradycyjnych leków ziołowych na Dalekim Wschodzie. Figuruje on zarówno w Farmakopei Chińskiej, jak i w Farmakopei Japońskiej. W medycynie ludowej tych krajów zioło to wykorzystywane jest od stuleci jako środek przeciw infekcjom bakteryjnym układu oddechowego i pokarmowego oraz jako lek przeciwgorączkowy, przeciwzapalny i uspokajający.
Oprócz badań nad ogólnym działaniem leczniczym i farmakologicznym preparatów z korzenia tarczycy bajkalskiej, przebadano również chemiczne składniki tego surowca. Wyizolowano z niego około 50 różnych związków organicznych należących do flawonów, flawono-O-glikozydów, flawono-C-glikozydów, flawanonów oraz chalkonów. Wśród nich w największej ilości występują:
bajkaleina (5,6,7-trihydroksyflawon), bajkalina (7-O-glukuronid bajkaleiny), wogonina (5,7-dihydroksy-8-metoksyflawon) oraz wogonozyd (7-O-glukuronid wogoniny).
Badania biochemiczne wykazały, że związki te mają różnorodną aktywność np.:
-bajkalina wykazuje wysoki potencjał antyoksydacyjny w teście na peroksydację lipidów, obniża stężenie rodników hydroksylowych i alkilowych, wiąże chemokiny,
-bajkaleina jest inhibitorem lipooksygenazy, obniża stężenie rodników hydroksylowych, hamuje uwalnianie histaminy, leukotrienów i prostaglandyny D2,
-wogonina hamuje uwalnianie prostaglandyny E.
-
Witam
Nazywam się Grzesiek. Mam 21 lat i wypadają mi włosy (jest to łysienie androgenowe, mój tata jest łysy, mój brat łysieje, i ja też). Nie jest może to agresywna forma, jednak widać u mnie wyraźnie zakola. Od 1,5 roku walczę z łysieniem, może nie regularnie, ale to było adekwatne do mojej wiedzy na temat łysienia androgenowego. Wcześniej byłem użytkownikiem forum lysienie.info ale niestety to forum składa się w większości z ignorantów, rozgoryczonych łysieniem próbujących zarazić taką postawą innych. Tutaj widzę, że jest inny poziom konwersacji dlatego chciałbym przedstawić wam moją kuracje i podzielić się moimi spostrzeżeniami.
Moja aktualna kuracja
-raz dziennie od 2 miesięcy pije napar z wierzbownicy na czczo, pół godziny przed śniadaniem, ostatnio z kilku dniowymi przerwami, Po miesiącu zauważalne były efekty w postaci mniejszej ilości wypadanych włosów, skóra się mniej przetłuszczała, pory na twarzy się zmniejszyły,
-stosowałem loxon 2% ale wyskakiwały mi chrosty na zakolach, więc przestałem
-używam 2 szamponów: dermeny którą oceniam 5/10 zmniejsza troszkę ilość wypadanych włosów, drugi szampon to revitax z kofeiną która wzmacnia włosy i pobudza je do wzrostu, efekty po umyciu to delikatne mrowienie we włosach, jak narazie daje 7/10
-oraz używam masażera do głowy:
http://www.rafmax.pl/data/gfx/pictures/medium/1/5/1451_5.jpg
Pozytywny wpłym masażerza na włosy w postaci czarnego delikatnego zarostu na lewym zakolu, na prawym nic (oczywiście zmodyfikowałem masażer, dostosowując go do masowania tylko zakol
-revitax raz dziennie (od tygodnia biorę)
Powyższą kuracje stosuję od dwóch miesięcy.
Po przeczytaniu waszych postów i pozytywnych efektach po palmie sabalowej zamierzam kupić jeszcze:
prostatan oraz szampon z ketokonazolem (zoxin-med) oraz chciałbym się skupić na zewnętrznych blokerach dht.
Dlatego też mam pytanie czy ktoś kiedyś używał lukrecji gładkiej np z szamponem??
wg książki Dr. James'a A. Duke'a "Zielona apteka" lukrecja gładka zapobiega przemianie testosteronu w DHT
-
Ketokonazol jest podobno też blokerem DHT i działa jak minoxidil (przynajmniej z zapewnień producenta) - szczerze to chyba tylko ten składnik w ogóle coś działa (jeśli chodzi o szampony). Wierzbownica to chyba najlepszy bloker (po niej faktycznie odczułem jakąś różnicę) - ja do tego używam saw palmetto i extraktu z zielonej herbaty ( z tym że z wierzbownicą robie sobie 2-3 tygodniowe przerwy). O lukrecji gładkiej niestety nie słyszałem. Z szamponów polecam zestaw regenpure w którego składzie jest i palma i ketokonazol (miałem trochę odrostów sianowatych włosów). W tej chwili jednak ograniczyłem się tylko do nizorala. Walczę z tym już 2 lata i myślę że teraz należałoby się jednak skupić na zbiciu pgd2.
-
Dowiedziałem się że tocotrienole też zmniejszają pgd2. Bardziej zastanawia mnie teraz co wzmaga ich produkcję. Prawdopodobnie niacyna o czym pisałem wcześniej...niestety też przeraził mnie fakt że chyba większość prostaglandyn wytwarzanych jest z kwasów omega 3 i 6...ciężko uwierzyć że niacyna czy omega 3 (tutaj nie mam pewności, bo może chodzi o te powodujące wzrost) mogłyby powodować blokadę wzrostu włosów.
-
Wiesz, ten temat jest o tyle ciekawy i interesujący, że dokładne poznanie właśnie tego hormonu pozwoli pomóc nam. Ale czy nie wiesz, do czego może doprowadzić obniżanie tego hormonu, czy są jakieś skutki uboczne dla organizmu, tak jak w przypadku obniżania DHT??
-
Doprowadzając go do poziomu nie łysiejących ludzi na pewno sobie krzywdy nie zrobimy. Bardziej bym się martwił czy to w ogóle możliwe. :)
-
http://www.rzekazdrowia.pl/herbata-zielona.php
Katechiny zawarte w zielonej herbacie wzmagają krzepliwość krwi i zapobiegają tworzeniu się skrzepów, niedopuszczając do powstawania pro-zapalnych związków pochodzących z kwasów tłuszczowych omega-6, które znajdują się w mięsie i wielonienasyconych olejach roślinnych, takich jak kukurydza, szafran i olej sojowy. Te pro-zapalne związki, a konkretnie kwas arachidonowy, z którego otrzymuje się zapalne cytokiny tromboksanu A2 i prostaglandyny D2, przyczyniają się do zlepiania się ze sobą płytek krwi.
-
V.V. wspomniane przez Ciebie badania nad lekiem zwiazane z PGD2 dotycza blokowania receptora wrazliwego na PGD2 (CRTH2 lub GPR44) a nie blokowania wytwarzania samej PGD2. Z tego co czytalem bedzie to blokowanie miejscowe bo zapewne (moje domysly) blokowanie tego samego GPR44 w innych czesciach ciala moze powodowac skutki uboczne.
Lekiem ktory selektywnie mialby blokowac GPR44 jest ponoc specyfik o nazwie 'setipiprant' firmy Actelion. Lek ma cos wspolnego z obecnie stosowanymi lekami na astme.
Ombrinho, ja tez stosuje szampon z kofeina ale innej marki - Alpecin C1. Wydaje sie ze dzieki niemu mniej wlozow wypada.
Sam czasem dodaje (nie wiem czy cos to wogole pomaga) do niego 1/4 do 1/3 zawartosci kapsulki Prostatanu i staram sie pozostawic to na glowie pare minut tak by jak najwiecej zdazylo sie wchlonac. Wszystkie skladniki wydaja sie rozpuszczac w wodzie i po splukaniu (i bez ponownego mycia glowy samym szamponem) nie pozostaje zaden osad na wlosach czy glowie. Ot taki home made anty-DHT shampoo :) - widzialem ze sa szampony z dodatkiem wyciagu z palmy wiec.. :)
-
O widzisz. Dzięki za info ze zrozumieniem :) Ja staram się to ogarnąć bez większej wiedzy na ten temat. Widze że ten setipiprant nie do kupienia niestety.
-
O wierzbownicy sporo już gadaliśmy. Koledzy się skarżyli, że mocno hamuje libido.
-
Witam wszystkich, mam 23 lata i nieźle przerzedzone włosy, czytałem już wiele na temat łysienia androgenowego ale dopiero tutaj widzę że ktoś zauważył jakąś poprawę dzięki tym tabletkom chyba prostatan. Postanowiłem również zakupić gdyż chcę ocalić resztki włosów ale w tutejszej aptece był tylko prostenal perfect i mam takie pytanie czy można tym zastąpić prostatan ?
-
Nie znam tego produktu. Masz jakiegoś lina do składu...?
-
Przerzedzenie na całej głowie czy zakola?
-
Ostatnio usłyszałem ciekawą teorie od chinoli przyrównującą ludzkie włosy do liści drzewa, zanieczyszczona krew,organizm dziala w ten sam sposob na nasze wlosy jak spaliny, na liscie drzewa- na chorym gruncie nic nie wyrosnie,a włosy są odzwierciedleniem krwi (i nerek).
Pisać sie nie chce, więc link, ale gwarantuje ze bedzie bardzo skuteczne %) Najlepiej brać ekstrakty 5:1, zioła wychodzą cholernie drogo i są kłopotliwe w przyrzadzeniu, jak kiedyś znajde czas to skrobne arta
http://naturalne.pdg.pl/pielegnacja-wlosow/wypadanie-wlosow/96-chinskie-sposoby-na-wypadanie-wlosow.html
http://vietskin.com/hair-care/age-old-chinese-herb-fo-ti-used-to-restore-hair-and-reverse-gray/
http://www.kuchnia-kuchnia.pl/pl4/teksty869/dieta_na_zdrowe_wlosy
-
Prawdą jest, że we włosach kumuluje się wiele toksyn środowiskowych - szczególnie metale ciężkie.
-
Z tym zanieczyszczeniem organizmu to fakt, jak człowiek czasem sobie popiję trochę ponad normę i do tego wypali trochę więcej fajek to na drugi dzień włosy lecą jak liście na wietrze ;]
-
Bo organizm odbiera to jako stress, a od stresu strasznie lecą włosy. Gdzieś na stronce jest o tym artykuł.
-
2 tygodnie temu zacząłem pić 3 - 4 szklanki pokrzywy (wrzucam do zimnej wody, dodaję mięty i cytryny dla smaku). Ciekawy jestem jakie będą tego efekty. Muszę do tego koniecznie dodać jeszcze skrzyp polny.
-
do Fokusmok
Przerzedzenie na całej głowie czy zakola?
cała głowa na górze z tym że zakola są dość widoczne
do ambroziak
Nie znam tego produktu. Masz jakiegoś lina do składu...?
http://www.domzdrowia.pl/42950,prostenal-perfect-60-kapsulek.html
-
Czyli aby zredukować ten efekt można by było w trakcie lub przed imprezą zastosować jakieś wyższe dawki magnezu?
-
Ja zawsze biorę magnez i potas przed i po imprezie.
-
Heinze, teoretycznie ten produkt wygląda nieźle. Tylko kwestia jakości ekstraktu z palmy, b0o tutaj są duże różnice.
-
dawno mnie nie bylo i chcialem sie pochwalic swoja kuracja i jej efektami.
cynk, zielona herbata, witamina b2 oraz b6, parze wierzbownice drobnokwiatowa i pokrzywe. tabsy lykam a ziolka pije 2-3 rzy dziennie i robie sobie tez wywar do smarowania glowy na noc. głowa juz nie swędzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co jest dla mnie juz ogromnym sukcesem nie przetluszcza tak strasznie i nawet wlosy nie lecą. dawniej wypadaly mi krotkie i cienkie(te zwykle tez :P) teraz juz sa grubsze oraz dluzsze i tak nie lecą (podręcznikowa dzienna norma ).
czułem potrzebe zeby sie uzewnętrznic albowiem cala wiedze zawdzieczam temu forum
pozdrawiam i zycze wam oraz sobie kolejnych postepow w walce z wypadaniem wlosow
-
Gratuluję efektów. A co to za wywar do smarowania głowy?
-
nalewka z wierzbownicy i pokrzywy.
mimo to jestem zdania, ze dla pelnego efektu warto obciac sie na krotko i dorzucic powszechnie znany minoxydil. niestety nie wszyscy go tolerują (chodzi mi o podrażnienie skory glowy i linienie). dawno temu korzystałem z jego dobrodziejstw przez 2 miesiace i zadnych niechcianych następsw u siebie nie zauwazyłem wiec myslami jestem o powrocie.
-
stosowałem minoksidil przez 6 miesięcy. zauwazylem male odrosty na zakolach, chociaz to moze byc tylko odczucie, bez rewelacji, dodatkowo nabawiłem sie łojotokowego zapalenia skóry, które leczyłem szamponami sterydowymi zawierajacymi 20mg ketokonazolu. Obecnie co 3 dni myje glowe szamponem z 10 mg ketokonazolem i pokrzywowym. Biore tez biotyne 5mg. Nie licze na odrosty,ale na spowolnienie wypadania.
Ps.Czytalem na innych forach,ze dluzsze branie minoxa powoduje problemy z sercem, takze nie polecam tego pseudo leku.
-
wpadlo mi pod oczy dzis w agregatorze tresci przydatne ?
http://nauka.newsweek.pl/ostateczna-batalia-o-meskie-wlosy--koniec-z-lysina,93646,1,1.html
-
A to prawdopodobnie ten produkt który ma wyjść na jesieni:
http://www.cosmeticsdesign-europe.com/Formulation-Science/L-Oreal-to-launch-new-active-to-increase-hair-density
-
90 Euro za jedno opakowanie.. pozdro
-
szkoda kasy. dodac minoxa do wywaru z ziol i czekac na efekty.
jak widać są ludzie którym to pomaga. jesli wierzyc opisom :D
http://www.youtube.com/watch?v=mur2Rpa02Es
-
gosc uzywał minoxidiliu,ale razem z propecia, czyli z finasterydem...
-
ale minoxa za to uzywał raz dziennie.
-
ale i tak glowna role odgrywa fin, bo podobno przy braniu tylko fina włosy odrastaja,a minox to dodatek.
-
jedym pomaga pokrzywa innym fin. w zasadzie nie ma reguły ale nie dowiesz sie poki nie spwobujesz. a ty probowales minoxa albo fina rock ?
-
co powiecie o tym http://www.wypadaniewlosow.com.pl/blog/2012/06/vivicomb-grzebien-laserowy-na-lysienie.html
-
pokrzywa Ci pomoga? jak ja stosujesz? uzywalem tylko minoxa przez 6 mies.,ale odrosty byly niewielkie,albo to tylko moje zludzenie. Fina nigdy nie uzyje, ze wzgledu na jego skutki uboczne.
-
Zamiast leczyć objawy leczcie przyczyne. Włosy nie wypadają same z siebie. Dwie-trzy strony temu podałem zestaw ziół który bedzie skuteczny. Relacja na lini DHT - łysienie jest mocno przesadzona ;)
-
Jak pisalem na poprzedniej stronie pije napar z wierzbownicy i pokrzywy 2-3 razy dziennie. Jednocześnie na noc robie sobie płukanke. stosuje tez cynk 1tab i zieloną herbatke 4tabsy dziennie. Wyeliminowałem straszne swedzenie i nadmierne wypadanie. Morda mi sie nie swieci tak straszliwie a ewentualnych odrostów raczej nie zauważyłem. Ale na przestrzeni roku zakola mi sie nie powiekszyły (tak mi sie wydaje :P). W każdym razie dla pełni szczescia dorzuce minoxa.
-
cenga tego grzebyka mnie powala :D 2500zł... 8 lat kuracji minoxem + zioła prooooooooooooosze :) po 8 latach ten grzebien bedzie sie nadawał tylko w jedno miejsce. pociąg na wysypisko czeka
-
Nie pociągniesz 8 lat z minoxem, gdzieś czytałem że po kilku latach organizm przyzwyczaja się do tego leku i wszystkie efekty pójdą w las ;]
-
jeśli wierzyć opisom tego grzebienia to fajna sprawa, aż zbyt fajna, może ktoś wie coś więcej na jego temat, czy faktycznie daje takie rezultaty czy to wyrzucanie pieniędzy w błoto ?
-
to czy sie ogranizm przyzwyczai czy nie to jest to sprawa indywidualna. czytałem wypowiedz jednego z uzytkownikow, ktory juz pare ladnych lat walczy z lysieniem za pomoca minoxa przy czym nalezy wspomniec, ze wszyscy mezczyzni w rodzinie cierpia na lysienie genetyczne. z jego wypowiedzi wynika jednoznacznie, ze w rodzinie tylko on nie jest lysy natomiast wujkowie dziadkowie i bracia juz niestety są lysi. tyle zapamiętałem.
-
Chcialem prosić pana Sławka o pomoc. szukam taniego źródła retinoidów (tak to sie chyba pisze) w celu "zablokowania" receptorów androgenowych. Czytałem na wiki że sa jakies 3 generacje czy cuś ale wiki to raczej nie jest dobre źródło wiedzy ale nie o to chodzi. gdzie te retinoidy :D
-
A wracając do ziółek czy ma ktoś jakieś zdanie w temacie Dabao? Jaki jest skład, czy cokolwiek działa, ktoś stosował?
-
Pozarek, retinoidy to witamina A i jej pochodne. Faktycznie - stosuje się je w trądziku, ale jedynie z przepisu lekarza.
V.v, wrzuć jakiegoś linka do tego produktu.
-
Zamierzam brać Prostatan olimp, Zielona Herbata olimp, wierzbownica do picia lub tabletki, pokrzywa, Sylimaron, tylko niech mi ktoś napisze jak to wszystko dawkować. I gdzie zdobyć Sylimaron albo jakiś zamiennik bo z Olimpu jest ostatnio niedostepny.
Wcześniej brałem Prostatan ale krótko i po jednaj tab wiec efektow prawie nie bylo, ale musze z powrotem zacząć coś brać bo w za rok w wieku 21 lat bede całkiem łysy. zakola mam bardzo duze i leca mi wlosy z srodka głowy :'(
Mam nadzieje ze tym razem cos zdziałam.. bo jak nie to sie zalamie, a przeciez stres tez szkodzi bardzo ;(
-
Prostatan, Sylimaron i Zielona Herbatę biorę po 2 kapsułki dziennie. Z wierzbownicą i pokrzywą nie mam doświadczenia. A Sylimaronu faktycznie brakuje. Podobno chwilowa przerwa w produkcji.
-
Zrobiłem badania m.in Testosteron,Androstendion ,Kortyzol i wcześniej TSH.
Prosiłbym o skomentowanie wyników czy mogę spróbować suplementacji Palmy czy lepiej poczekać na pozostałe wyniki,chociaż po analizie Androsteronu tak na prawdę nie wiem na co czekać i tak nie mam nic innego niż Palma czy Finasteryd do zmniejszenia tego hormonu,jeśli DHEA będzie podwyższony,to ciężko go będzie zmniejszyć.. jeśli chodzi o zwiększenie,to mam coś skutecznego na oku,ale wolę poczekać na wynik do następnego tygodnia.
W następnym tygodniu odbiorę wynik z badania DHEA,a za 2 tygodnie jeszcze wolny Testosteron,bo dopiero dzisiaj został pobrany do analizy i trzeba czekać na wynik trochę czasu.
Wyniki:
TSH:1.700 [0.400-4.000]
Testosteron: 407.00 [262.00-1593.]
Kortyzol [Przed południem]:637 [138.0-690.0]
Kortyzol[Po południu]:147.0 [69.0-345]
Androstendion: 3.81 [0.40-2.60]
DHEA podam w następnym tygodniu,a wolny Testosteron za 2
Jestem ciekaw jaki wynik wyjdzie z DHEA,bo od tego dużo zależy jak też jest podwyższony,to nie wiem jak go zmniejszyć..przynajmniej nigdzie nie mogę znaleść skutecznego specyfiku na jego obniżenie,a nie wiem czy zestam,który chce zastosować prze kilka miesięcy tzn:Palma Sabałowa,Pokrzywa,Sterko Wierzbowica i Nizoral coś podziała w tym kierunku,a włosów coraz mnie..jeśli wynik wyszedłby niski to mogę go podwyższyć suplementacją DHEA w tabletkach np Biosteronem
Czytałem,że Sylimarol coś pozytywnie działa,może mi ktoś konkretnie napisać jego działanie,czy naprawdę warto go dodać?
Zakupiłem Saw Palmetto link:
http://www.zielonysklep.com.pl/saw-palmetto-450-mg-100-tabletek.html
Jedna tabletka wystarczy? Czytałem,że 1 tabletka działa ponad dobę to prawda? Chciałem zastosować suplementację Palmy I Sterko,które ma w składzie Palmę i je dawkować na noc,ale jeśli rzeczywiście działa te 24 godziny,to chyba nie ma sensu stosować Sterko.
Czy jest gorszy od Prostenalu itp,gdzie są wyciągi z owoca?
Czy Zielona Herbata w takiej postaci: Ekstrakt zielonej herbaty (95% polifenoli, 40% EGCG) podziała coś na podwyższone DHT?
Jeszcze właśnie mam zamiar zrobić badanie DHT,ale za bardzo nie wiem gdzie,bo pewnie publicznie nie będą wiedzieć co to jest...
Jeśli rzeczywiście standardowy wyciąg z Palmy i Beta-sitosterol jest rzeczywiście za słaby to najwyżej zakupię coś mocniejszego,poszperałem po forum i znalazłem Prostacare Peak ag http://www.peak-nutrition.pl/product-pol-146-Prosta-Care.html
Ogólnie najpierw muszę odebrać wynik DHEA i zrobić DHT,ale z tym pewnie będzie problem,raczej jest podwyższony,bo oprócz lecących włosów,podwyższonego Androsteronu,mam łojotok,skóra się świeci jak cholera.. i do tego znowu zaczynam przybierać na masie
-
Zamiast leczyć objawy leczcie przyczyne. Włosy nie wypadają same z siebie. Dwie-trzy strony temu podałem zestaw ziół który bedzie skuteczny. Relacja na lini DHT - łysienie jest mocno przesadzona ;)
Możesz napisać jakie to ziółka ? Nie mogę znaleść Twojego posta
-
Ostatnio usłyszałem ciekawą teorie od chinoli przyrównującą ludzkie włosy do liści drzewa, zanieczyszczona krew,organizm dziala w ten sam sposob na nasze wlosy jak spaliny, na liscie drzewa- na chorym gruncie nic nie wyrosnie,a włosy są odzwierciedleniem krwi (i nerek).
Pisać sie nie chce, więc link, ale gwarantuje ze bedzie bardzo skuteczne %) Najlepiej brać ekstrakty 5:1, zioła wychodzą cholernie drogo i są kłopotliwe w przyrzadzeniu, jak kiedyś znajde czas to skrobne arta
http://naturalne.pdg.pl/pielegnacja-wlosow/wypadanie-wlosow/96-chinskie-sposoby-na-wypadanie-wlosow.html
http://vietskin.com/hair-care/age-old-chinese-herb-fo-ti-used-to-restore-hair-and-reverse-gray/
http://www.kuchnia-kuchnia.pl/pl4/teksty869/dieta_na_zdrowe_wlosy
Jak pisał Sławek, we włosach osadzają się metale ciężkie, nic dziwnego ze organizm chce sie ich pozbyc :P
-
Dzisiaj odebrałem pozostałe wyniki DHEA i wolny Testosteron :
DHEA: 15,20 [1.80-12.50]
wolny Testosteron: 34.59[4.50-42.00]
wychodzi na to,że Androsteron mam dużo ponad normę i DHEA za wysoki,a Testosteron w normie,nie pojmuję tego... na zbicie Androsteronu stosuję Palmę co podałem w linku,wierzbownicę x2,Pokrzywę 2 x dziennie,Sterko i zieloną herbatę z Hellburnera,ale nie wiem czy nie jest jej za mało dokładnie: Ekstrakt zielonej herbaty (95% polifenoli, 40% EGCG) ale ile jest jej w kapsułkach nie jest napisane,więc jeśli trzeba to wezmę tą z Olimpu.
-
Suplementacja ziołami na poprawienie stanu cery i wlosow jest dosyć czasochłonna. Stosuj to co stosujesz do tej pory i z mojej strony radze dorzucić witamine B2, B6, cynk chelatowy. Pozbylem sie pryszczoli z pleców a teraz walcze o kudły na głowie.
-
Cynk stosuję w postaci Zincasa,jak mi się skończy to wezmę Zincas Forte gdzie ma w 1 tabletce 27 mg Cynku a ten zwykły 5,5 i biorę jego 5 tabletek na wieczór.
Dodatkowo biorę witaminkę B6,oczywiście Palma i inne ziółka,ale te 1 jest najważniejsze na zbicie Androsteronu,ale w sumie nie wiem jak poprawie ją suplementować na opakowaniu jest żeby brać 5x po kapsułce w czasie jedzenia,ja biorę różnie,ale najczęściej 3x rano i póżniej po 1,albo od razu 2 na wieczór.
Ogólnie najważniejszy jest ten B-Sitesterol i nie wiem ile jest jego w 1 kapsułce..najwyżej ten opakowanie wykończę,będę stosować na jest podane,tylko żeby organizm się nie przyzwyczaił do takich dawek,nie powinien jak jest tak napisane żeby tyle stosować.
Na efekt muszę poczekać co najmniej miesiąc lub 2 żeby przedewszystkim Androsteron zbić do normalnego poziomu,inaczej włosy będą lecieć.. a u mnie podwyższony + DHEAS powoduje nadmierny łojotok.. do tego skóra się świeci dodatkowo na twarzy.
-
u wielu osob Zincas powoduje problemy ze strony ukladu trawiennego (zwlaszcza rano)
polecam przestawienie sie na
(http://www.olimp-supplements.com/images/products/medium/1333368937.png)
tutaj nie slyszalem o w/w problemach, nawet w duzej dawce
-
To najlepszy cynk na rynku!
-
Witam, znalazłem ciekawy artykuł, w którym to opisują pozytywne działanie szamponów przeciwłupieżowych na wypadanie włosów (chodzi konkretnie o działanie jednego składnika - ketokonazolu) w przypadku łysienia typu męskiego.
Nie śledziłem dokładnie tematu tak wiec, nie wiem czy był poruszany temat tej substancji.
Odsyłam poniżej do artykułu - pzdr
http://potreningu.pl/artykuly/311/szampon-przeciwlupiezowy-zapobiega-wypadaniu-wlosow
-
Dante, dzięki za info, ale o ketokonazolu już gadaliśmy.
-
Witam ,
Odświeżam temat.
Mógłby Pan napisać jakie suplementy bierze i w jakich dawkach o jakiej porze ? Pytanie kieruje do Pana Sławka.
-
Jeżeli chodzi o próby powstrzymania łysienia, to obecnie stosuję tylko trzy suple: Prostatan, Poldanen i izoflawony sojowe.
-
wszystkie 3 kastruja
-
Faktycznie - libido jakby trochę słabsze.
-
Jeśli chodzi o łysienie to można polecieć z Finasterydem,ale razem z jakimś ekstraktem z zielonej herbaty,bo fin blokuje wolnego Teścia a ten idzie w kierunku Estradiolu i dlatego po Finie ludzie doświadczają Gino,lipo.
Dodatkowo zielona herbata podwyższaj poziom SHGB i zmniejsza się ilość wolnego testosteronu co jest dodatkowym + w jej suplementacji,oczywiście nie ma możliwości podwyższenia bez ogarniętej diety tzn 0 cukru w jakiejkolwiek postaci oprócz naturalnego + rzeczy typu biała mąka.
Jeśli to nie pomoże to można spróbować Avodartu z tym,że on blokuje oba typy 5 AR działające w organiżmie i jest większe prawdopodobieństwo,że człowiek doświadczy m.in stanów depresyjnych,niż w przypadku Fina,ale Fin działa słabiej,wystarczy przejrzeć fora,komu pomógł.
''Użytkownicy sterydów anabolicznych często doświadczają huśtawek nastrojów. Niektórzy donoszą nawet o symptomach depresji, a z odstawieniem tych leków powiązano także tendencje samobójcze. Finasteryd i dutasteryd blokują działanie enzymu 5 alfa-reduktazy. Niestety, jego działanie nie ogranicza się wyłącznie do produkcji DHT, bierze on również udział w tworzeniu innych steroidów, z których niektóre wpływają na pracę mózgu. Użytkownicy 5aRI donoszą o pojawieniu się u nich stanów depresyjnych, co może mieć związek ze zmianami w poziomie neurosteroidów wpływających na emocje i samopoczucie. Stosowanie leku zaostrzającego stany depresyjne w okresach, w których i tak narażeni jesteśmy na złe samopoczucie psychiczne, nie powinno mieć miejsca, zanim jego działanie nie zostanie lepiej poznane.
Blokowanie 5 alfa-reduktazy wykorzystywane jest w suplementach z dodatkiem pewnych ekstraktów roślinnych, jednak z miernym skutkiem. Możliwe, że stosowanie 5aRI wywoła wzrost poziomu testosteronu w serum, jednak efekt końcowy raczej negatywnie wpływa na jakość życia i wyniki sportowe. Lek ten – jak każdy inny – nie powinien być stosowany bez konsultacji z lekarzem.''
http://www.musculardevelopment.pl/doping/art,114,dutasteryd-i-jego-wplyw-na-testosteron-i-wskaznik-masy-ciala-luty-2010.html
-
długotrwalestosowanie finasterydu zmniejsza penisa
-
Selen wspiera łysienie,poprzez podniesienia teścia czy na odwrót pomaga w walce z łysieniem?
-
O braku zasadności stosowania inhibitorów reduktazy przy cyklach sterydowych pisałem niedawno w PB.
-
hm wydaje mi sie ze nalezysz do osob ktore napedza estrogen a nie dht, przy zablokowaniu dht wzrosl poziom i aktywnosc estradiolu a ten wzmogl libido
-
Dzień dobry. Łysieć zacząłem w wieku 16 lat, kiedy to zrobiły mi się zakola. Od tego czasu sytuacja nie uległa pogorszeniu. Obecnie mam 20 lat, jednak owe zakola nie dają mi spokoju. Dermatolog przepisał mi Loxon 5%, który wcieram od 2 miesięcy. Trochę włosów mi wypadło, ale to raczej normalne. Niestety, lekarz nie poinformował mnie, że kuracja samym Loxonem nie ma sensu oraz że można sobie wyrządzić więcej szkód bez blokera DHT. Myślałem o następującej kuracji: Loxon 5% + saw palmetto + witamina B6 + cynk + zielona herbata. W związku z tym mam parę pytań:
1) Czy są jakieś przeciwskazania, żeby przyjmować Prostatan w tak młodym wieku?
2) Czy likopen zawarty w Prostatanie nie spowoduje wzrostu objętości cycuszków? Nie mogłem znaleźć jednoznacznego rozstrzygnięcia.
3) Obecnie kończę leczenie trądziku Izotekiem (pochodna witaminy A). Czy mogę zacząć zaproponowaną kurację przeciw łysieniu już w tym momencie?
4) Rozumiem, że włosy, które uda mi się (mam nadzieję) wyhodować na zakolach, wypadną jeśli przestanę stosować Loxon?
5) Czy należy robić jakieś przerwy, jeśli chodzi o przyjmowanie saw palmetto i witamin?
6) Jaki jest obecnie najskuteczniejszy szampon przeciw wypadaniu wlosow? Sam stosuję Nizoral raz na 2 tygodnie, a co trzeci dzień myję włosy szamponem dla dzieci Bambi.
-
Jack, z tych wątków o łysieniu wspólnie z kolegami wyciągamy wniosek, że najlepsze są jednak kuracje zewnętrzne, bo te róże blokery DHT mogą utrudnić rozwój masy mięśniowej u sportowców i obniżać libido u młodych ludzi. Tak więc Nizoral jest OK. Kup sobie szampon lawendowy i dodaj do niego jeszcze 20 kropli olejku lawendowego. Myj tym codziennie odkrytą skórę głowy, a 2 razy w tygodniu - całą głowę.
-
Dziękuję Panu za odpowiedź. Wstrzymam się na razie z tym Prostatanem. Jeśliby moje łysienie przybrało agresywną postać, wtedy zdecyduje się sięgnąć po ten środek. Rozumiem, że nie ma żadnych przeciwwskazań, jeśli chodzi o przyjmowanie witaminy B6 i cynku?
-
B6 i cynk możesz brać.
-
Witam
Od około 7 lat walczę z łysieniem androgenowym. Mam zamiar w najbliższym czasie zmienić kurację i proszę o poradę w tym temacie. Od samego początku stosuje 2% minoxidil, który dawał jakieś rezultaty w postaci zahamowania wypadania włosów. Jednak od 2 lat mimo jego stosowania już nie pomaga - prześwity na zakolach. Ostatnie 4 miesiące stosuje nizoral (co 3 dni) i jednocześnie wierzbownicę - jest poprawa z nadmiernym wydzielaniem łoju, poprawy stanu owłosienia nie zauważyłem. Niestety mam obawy, że przy próbie odstawieniu zupełnie minoxidilu będzie znaczne pogorszenie - nie pryskam okolic skroni od pół roku i tam właśnie włosów ubyło najwięcej.
W tej chwili zamierzam zastosować saw pallmetto w kapsułkach oraz przejść na 5% minoxidil. Na zmianę z nizoralem mam zamiar zastosować dermena men z lukrecją (do tej pory był to szampon aloesowy) Niestety minox jest zawsze w formie rozcieńczonej w alkoholu, co strasznie wysusza skórę i powoduje u mnie łupież. Jeśli uda mi się na tym "wychodować" włosy to pewnie będę kombinował w późniejszym czasie zastąpić minox jakimś łągodniejszym stymulatorem albo zmieszać go z szamponem do codziennego mycia.
Poza tematem - z innych zródeł dowiedziałem się, że ta palma sabałowa, nie tyle co blokuje przemianę hormonów do DHT, ale ogranicza jego aktywność w obrębie receptorów.
-
To może jakieś nowe badania, bo o tym nie słyszałem. Natomiast receptory androgenowe silnie blokują olejki eteryczne, np. lawendowy, który jest dosyć łagodny dla skóry. Często proponujemy tutaj, aby kupić szampon lawendowy, dodać jeszcze do butelki 10-20 kropli olejku lawendowego i myć codziennie głowę taka miksturą.
-
Tu odnośnie działania palmy: http://www.hairloss-research.org/UpdateSawpalmettopropecia8-07.html
To można tłumaczyć też brakiem takich skutków ubocznych jak po finasterydzie i jemu podobnych.
Zastanawiałem się także, czy nie lepiej zamiast tabletek stosować tylko szampon z tą palmą. Inna sprawa, że tych substancji blokujących receptory androgenowe jest, jakby poszukać, całe mnóstwo, tyle że nie wiadomo które są na tyle silne (poza palmą), żeby dawały jakiś widoczny rezultat.
Jeszcze odnośnie moich obserwacji to zauważyłem u siebie w miejscach tracenia włosów coś na kształt "ziarenek piasku" - nie wiem czy to jakaś forma łupieżu, ale występuje tylko w miejscach, gdzie spodziewam się łysienia.
-
To pewnie łojotokowe zapalnie skóry, od którego zazwyczaj zaczyna się łysienie. to też wina androgenów.
Dzięki za linka, bo - jak mówiłem - o blokowani receptorów androgenowych przez sabal nie słyszałem.
Stosowałem kiedyś szampon z palmą, ale szału nie było...
-
Znalazłem tu opis badań dotyczących wierzbownicy:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&ved=0CC0QFjAA&url=http%3A%2F%2Fepilobium.com%2Fpage4%2Fpage4.html&ei=mk3VUpv_DYWw7Abz4oCAAw&usg=AFQjCNEIvajuK00dZQqaAK8AYYRm5jePLw&sig2=C6TYGtm83HV8nkcMQ9btCQ&bvm=bv.59378465,d.ZGU
http://www.hairlosshelp.com/forums/messageview.cfm?catid=10&threadid=69574
Teraz zastanawiam się, czy warto tak skakać z jednego na inny podobny suplement. Stosuje ją kilka miesięcy i nie wiem, czy zamienić ją na tą palmę. Z opisu wynika, że blokuje też aromatazę, tą za przemianę do estrogenu - nie powoduje "babskich mutacji", jak rozumiem?
-
A jak libido...? Chłopaki skarżyli się na tym forum, że wierzbownica strasznie obniża libido.
Z tego badania wynika, że wierzbownica nieźle hamuje reduktazę a bardzo silnie - aromatazę. Jednoczesne blokowanie reduktazy i aromatazy jest korzystne w przypadku schorzeń gruczołu krokowego, bo estrogeny jeszcze silniej walą po prostacie, jak DHT. Jeżeli natomiast chodzi o łysienie - to już nie musi to być takie fajne, bo estrogeny sprzyjają raczej utrzymaniu fryzury.
-
Nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Jedynie co zaobserwowałem na plus to bardzo wyraźne zmniejszenie patologicznych zmian skórnych związanych z wydzielaniem łoju. Nie chodzi tu o zwyczajne pryszcze, które czasem się pojawiają, ale to według mnie jest normalne szczególnie przy wysiłku sportowym.
-
To znaczy, że nie u wszystkich spada po wierzbownicy libido.
Ale temat o tyle ciekawy, że możemy dopisać wierzbownicę do listy naturalnych inhibitorów aromatazy. Jest o nich artykuł na stronie.
-
Witam mam 18 lat moja przygoda z lysieniem zaczela sie 2 lata temu. Przez 2 lata próbowałem wielu rzeczy, wielokrotnie robilem badania (DHT, testosteron, tarczyca) wszystko w normie. Trycholog stwierdzil ze jest to lysienie androgenowe i zalecił mi przyjmowanie Revalidu, Tranu i Masowania głowy, żeby jakos spowolnic ten proces. Przyznam, że nie wiele to dalo, więc zaproponowano mi ostrzykiwnia glowy osoczem bogatoplytkowym niestety dosyc drogi i bolesny zabieg, ale czego się nie robi, żeby zatrzymać włos na głowie. Zabieg przyniósł dosyć dobry rezultat przed zabiegiem włosy strasznie sypaly mi się z głowy srednio 200-300 dziennie po zabiegu było to jakieś 100 max. Problem znowu powraca i chcialbym się dowiedzieć czy komus z Panów pomaga jakaś suplementacja czy przyjomowanie leków na prostate daje jakiekolwiek efekty? Pytanie do P. Ambroziaka: Jaki jest Pana zestaw do walki z androgenowym lysieniem na chwile obecna i czy przynosi efekty ?
-
Mnie więcej od 10 lat nie łysieję. Ale to, co straciłem, nie powraca. Wcześniej brałem Prostatan Olimpu, ale od kilku lat biorę 25 mg izoflawonów sojowych dziennie i myję głowę szamponem lawendowym z dodatkiem olejku lawendowego.
-
Obecna moja kuracja wygląda następująco: biotyna + witamina b1, b2, b6 + cynk + zielona herbata + Kirkland (ponoć tak samo skuteczny jak Rogaine) + szampon lawendowy i Nizoral. Na zakolach pojawiło się mnóstwo odrostów co samo w sobie jest ponoć sukcesem (tak przynajmniej wynika z tego, co piszą ludzie na zagranicznych forach). Niestety, mam jednak wrażenie, że włosy nad zakolami się trochę przerzedziły od stosowania minoxidilu. Może pasowałoby dorzucić do kuracji saw palmetto lub jakiś inny bloker DHT?
-
Widzial Pan jakies efekty po braniu Prostatanu ? Od tygodnia biore Prostenal ale efektow jeszcze brak. W jakiej postaci bierze Pan izoflawony i jaki uzywa Pan szampon i olejek. Czy prostenal rozni sie wiele od Prostatanu?
Moja profilaktyka wyglada nastepujaco:
-zestaw Seboradin Men
-Revalid
-Tran
-Odzywka przeciw wypadaniu Seboradin
-Seboradin Niger
-Dodalem Prostenal
I tutaj znowu mam kolejne pytanie. Co by Pan dodal i czy cos zmienic ?
W jakiej postaci najlepiej przyjmować wierzbownice ?
-
Co myslicie Panowie o tym specyfiku? Warto zainwestowac?
http://www.vitalab.pl/402,foligain-hair-loss-formula.html
-
Nie, chociażby z tego powodu, że ekstrakt saw palmetto standaryzowany jest na 25%, a w prostatanie na 45. Poza tym witaminy można dokupić sobie oddzielnie, a koszt dwumiesięcznej kuracji będzie i tak niższy. Prostatan można wyrwać za 20 zł, cynk chelatowany olimpu za 9, vitaminum b compositium za 4, biotyne (w postaci Biotebalu) za około 20...
Pytanie: czy odczuwasz jakieś pozytywne efekty stosowania ampułek i odżywki Seboradin?
-
Seboradin uzywam jakies 2 miesiace i przyznam szczerze, ze w moim przypadku troche pomoglo (licze wypadajace wlosy przy czesaniu i myciu dzien w dzien i zapisuje zeby stwierdzic czy sa jakies efekty) przed uzywaniem wypadalo mi srednio 120 wlosow, a teraz jest to jakies 80-90 dziennie. Efekt jakis jest jak widac, ale nie taki jak obiecuja na opakowaniach.
Znalazlem ciekawy preparat niestety uzywala go kobieta ale efekt jest i jak widac moze byc stosowany tez przez mezczyzn.
http://m.youtube.com/watch?v=v6TS-KkF9HQ
A tutaj coś jeszcze na ten temat:
http://www.hairlosstalk.com/interact/showthread.php/64012-Exciting-results-from-Minoxidil-Pantostin-Cetirizine
W przyszłym miesiącu zacznę stosować Pantostin jeśli nie przyniesie efektu to dolacze Cetirizine, ale o tym muszę jeszcz poczytać :)
-
Zważ jednak, że koleś stosował jeszcze minoxidil, który to mógł w największym stopniu przyczynić się do odrostów.
-
Wyprobowac nie zaszkodzi :) Pozniej pochwale sie efektami lub ich brakiem...
Pytanie do Pana ambroziaka: na forum Pan wspomnial, że gdyby walke z lysieniem zaczal duzo wczesniej to zatrzymalby PAn wlosy, wiec pytanie co Pan robil przez cala przygode z lysieniem,teraz wiem ze przyjmuje Pan izoflawony, a wczesniej co dokladnie Pan robil i co przynosilo najkorzystniejsze efekty?
-
Wcześniej brałem suplementy na bazie palmy sabalowej.
-
Można zapytać, skąd ta zmiana z palmy na izoflawony? Rozumiem, że palma pomagała - zahamowała łysienie - do pewnego czasu, tak?
Ja właśnie przeszedłem na palmę, od miesiąca 5% minoxidil, nizoral 2x tygodniowo. Trochę to waszystko wysusza, głównie minoxidil - zobaczę jaki da rezultat za pół roku.
-
Witam, jestem nowy na tym forum , mam 21 lat, a więc do rzeczy.
Od około 10 miesięcy mam zakola ( chociaż prawe większe od lewego) oraz bardzo słabe włosy na głowie ( chociaż da się zakryć górną czuprynę).
Mojemu tacie zaczęły się robić zakola w wieku powyżej 40 lat a brat w wieku 25 lat ma słabe włosy ale nie takie jak ja.
Myślę, że na moje wcześniejsze łysienie ma wpływ pochodna witaminy A która brałem zażywając lek na trądzik "Izotek".
Czy rzeczywiście tak może być??
Od 7 tygodni 3-4 razy w tygodniu wcieram w głowę sok z czarnej rzepy, która posiada wiele witamin. Na lewym zakolu, biorąc lupę do ręki widzę małe meszki, lecz stosując sok z czarnej rzepy włosy nadal mi wypadają.Wcześniej brałem cynk tylko ale bez połączenia z niczym.
Od wczoraj pije herbatę z wierzbownicy ( 2 razy dziennie), oraz używam szamponu lawendowego z różą z dodatkiem lawendowego.
Co to tego panie Ambroziak mogę dorzucić, żeby zahamować łysienie oraz spróbować odbudować włoski.
Czy dorzucić izoflawony, sylimarol lub prostatan oraz powrócić do cynku? (żeby tego za dużo nie było)
Z szamponów dorzucić szampon z ketokonazol lub kupić zestaw zestaw Dermena Men, szampon 200 ml + Dermena Men, lotion 150 ml i stosować na zmianę z lawendowym??
Z góry dziękuje za odpowiedz panie Sławku.
-
Witam, mam 18 lat i po wizycie u dermatologa dowiedziałem się że cierpię na łysienie typu męskiego z dużym łojotokiem skóry głowy.Chciałbym też dodać że mam duże owłosienie ciała. Pani dermatolog przepisała mi loxon 5 % jednak wiem iż aby ten preparat działał, trzeba go wcierać 2 razy dziennie w głowę do końca życia, doczytałem sie również że włosy po loxonie odrastają, jednak są słabsze i cieńsze od normalnego, zdrowego włosa.Na dzień dzisiejszy na czubku głowy nie mam prześwitów ale zakola robią się coraz większe.Wyczytałem na tym forum kilka ciekawych metod spowolnienia łysienia a nawet odrostów włosów . Chce jednak zapytać: biorąc pod uwagę mój młody wiek, jakie leczenie było by najskuteczniejsze zarazem najmniej szkodliwe dla mojego organizmu. Zdaje sobie sprawę ze łysienie a nadmierne owłosienie to rzeczy pokrewne czy jest metoda która zatrzyma proces łysienia oraz zmniejszy owłosienie ciała nie niszcząc znaczącą mojej sylwetki i zdrowia? proszę o pomoc mam w głowie wiele nazw leków wymienianych na tym forum jednak nie wiem w jakich dawkach i czy wgl było by wskazane abym je brał w tak młodym wieku. A i jeszcze jedno od 14 rok życia się masturbuje czy to miało jakiś wpływ na moje problemy z włosami i czy można to zatrzymać lub znacząco spowolnić zaprzestaniem masturbacji ? Z góry dzięki za pomoc :P
-
Szopen--> Loxonu nie kupuj bo jest on nieskuteczny. Kup sobie Kirkland - jest tańszy od Rogaine, ale skutecznością mu nie odstępuje. Sam przerzuciłem się na Kirkland jakiś miesiąc temu i widzę znacznie więcej odrostów. To prawda, że wyhodowane włosy są cieńsze i słabsze. Ostrzegam jednak, że bez jakiegoś blokera dht to można sobie dużo krzywdy zrobić. Mam wrażenie, że mi się przerzedziły włosy nad zakolami i to mocno. Moja linia włosów też chyba trochę ucierpiała. Sam biorę 900mg pokrzywy od niedawna, planuję też dorzucić saw palmetto. Co do masturbacji, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Osobiście nie zauważyłem, żeby miała jakikolwiek wpływ na nasilenie wypadania. Niektórzy twierdzą co innego. Jeśli robisz to nie częściej niż 2-3 razy dziennie, problemu być nie powinno.
-
Generalnie aktywność seksualna nie jest tu problemem, bo wszystko zależy od liczby i aktywności receptorów androgenowych w skórze głowy.
-
a więc co powinienem brać aby zahamawać łysienie, wolałbym brać naturalne leki tak aby nie były zagrożeniem dla mojego zdrowia
-
Szopen bez obaw możesz brać vichy dercos aminexil. Na allegro można spokojnie znaleźć za max 100 zł, czasem taniej. Nie ma skutków ubocznych jest niezły przy regularnym stosowaniu.
Myślałem nad tym rogaine lub kirkland ale boję się właśnie jak zadziała na mnie, czy nie zrobi szkód.
-
Stosuj też olej z wiesiołka lub ogórecznika, bo kwas gamma linolenowy blokuje alfa reduktazę.
-
Mam pytanie do Pana Ambroziaka.
Zacząłem brać palnę sabałową. Podobno należy ją brać w dawce około 1000 mg i działa 24 godziny. Czyli lepiej zażyć na raz 1000 mg niż dwa razy po 500?
-
Wprawdzie pytanie nie do mnie, ale... 1000 mg saw palmetto to zdecydowanie za dużo jak na początek. Zalecana dawka wynosi 320 mg (w przypadku ekstraktu standaryzowanego na 85 - 95%) lub 640 mg (ekstrakt standaryzowany na 45%). Chociaż i tak lepiej zacząć z mniejszymi dawkami (np. 320 mg 45% ekstrakt), żeby mieć "zapas" na przyszłość, jak się już organizm przyzwyczai...
-
Akurat mam tabletki 540 mg. Informacji na temat poziomu standaryzacji nie znalazłem.
-
Saw Palmetto tylko skutecznie wyczyścisz portfel z gotówki,zresztą masz lipny tzn bez standaryzacji dobry powinien mieć 85-95 % na kogoś tam podziałało,ale to był tylko 1 przypadek.
Dodatkowo Saw wzmaga apetyt.
Jeśli już to ogarnij sobie recepte na Finaster,miesięczna kuracja po podzieleniu tabletki na 4 masz Fina na 4 miesiące.
Dodatko warto dorzucić Retina w żelu z Bethamozonem,ten 1 m.in zwiększa wchłanialność Minoxa i penetrację innych substancji w głąb skóry,powoduje,że Fin cały czas działa-mniej więcej po 2 latach Finasteryd zaczyna słabnąć,ale nie u każdego tak jest właśnie Retina temu zapobiega.
Bethamozon-można dostać słabszy dosyć popularny Hydrokortyzon przez co skutki wystąpienie skutków ubocznych jest minimalne,ale wiadomo każdy organizm jest inny nie wiadomo jak zareaguje może być,że nawet przy Hydro będą uboki.
Ogólnie Betha zwalcza stan zapalny,który często występuję przy łysieniu i żaden bloker/stymulator nie zadziała tak jak powinien.
Stosuję się np 2 tygodnie codziennie i póżniej schodzi aż do 2-3 w tygodniu dla utrzymania działania.
Jak masz nie ciekawy stan tzn przerzedzone włosy,łyse gniazdko itp to możesz wrzucić Minoxa,głównie to zależy od stanu,nie stosuj bez blokera bo będzie płacz póżniej.
Do fina dorzuciłbym bloker receptorów androgenowych typu Flutamid/RU/Spiro w KB Solution to jest taka mieszanka składająca się głównie z alko i coś tam jeszcze,powoduje,że substancja w nim rozpuszczona przenika wgłąb skóry do mieszków włosowych w przypadku Fluta/RU przedłuża działanie do 24 h.
Jak masz kasę to na noc jeszcze Nizoral krem jest dobrze stosować,działa antyandrogenowo j/w albo w Nizoral w szamponie lub Selsun Blue z disiarczkiem Selenu oba 2-3 x w tygodniu i zostawiasz na minimum 5 minut przed myciem umyj włosy zwykłym,bo jeden i drugi może się słabo pienić.
na zachowajwłosy wszystko znajdziesz wystarczy kilka kliknięć i wszystko jest jak na tacy.
Odpuść sobie Saw,witaminki jakieś cud diety,zakwaszenie organizmu i inne pierdoły i bez blokera też nie warto zaczynać,bo przy Minoxie sobie tylko pogorszyć,może być tak,że będzie lepiej a póżniej wszystko się posypie albo odrazu dużo poleci i nie odrośnie.
-
Łukasz 12
Nie jestem pewny czy Twoja odpowiedź była do mnie czy do kogoś innego. Jeśli do mnie to mogę powiedzieć tylko tyle, że skutki uboczne fina skutecznie zniechęcają mnie do niego. Azapytam czy np. jakiś minox 2% byłby bezpieczny bez fina?
-
Też odradzałbym finasteryd, a do tego z kwasem retinolowym. Na włosy to pewnie skuteczne, ale tak trzepie receptory estrogenowe, że można nabawić się trwalej impotencji. Są przynajmniej 2 tematy o tym gdzieś na tym forum, założone przez kolegów, których dotknął ten problem.
-
Zrobiłbym wszystko aby mieć czuprynę jak kiedyś albo 100% pewność do zachowania tego co jest teraz ale nie każdym kosztem. Na co komu włosy bez penisa?
Poza tym ile lat można brać finasteryd? On prędzej czy później chyba zabije każdego.
-
Widzę, że niezły byłby ten prostatabon
http://www.doz.pl/apteka/p9013-Prostatobon_kapsulki_60_szt
jest i palma sabałowa jak i korzeń pokrzywy.
-
Lepszy Prostatan, porównaj skład. Ale i tak najlepiej byłoby kupić wszystko oddzielnie. Swanson robi swietne suple. A co do bujnej czupryny - zawsze możesz zakryć łyse miejsca systemem włosów. odpowiednio dobrany będzie nierozpoznawalny
-
Mam za dużo włosów aby zakrywać :P
A o tych systemach mam nie wielkie pojęcie no i nie jest to chyba zbyt praktyczne.
-
Jack
Palmę mam właśnie ze swansona. A ten korzeń pokrzywy skąd bierzesz?
-
Też ze Swansona obecnie, ze względu na wysoką dawkę. Przedtem miałem tą: http://www.i-apteka.pl/product-pol-2749-POKRZYWA-x-30-tabletek.html Tyle że nie był to wyciąg z korzenia, a z liści (ponoć działa słabiej od korzenia)
A skoro masz ze Swansona saw palmetto, to chyba powinno być jakieś info o standaryzacji - to odnośnie paru postów wstecz.
-
Fakt. Nie znalazłem info o standaryzacji.
No na razie mam tą palmę a potem nie wiem co brać, czy prosta to, czy prosta tam itp :P
Generalnie celem jest obniżenie dht.
Zastanawiam się też nad jakimś minoxem 2 %. Bo te 5% mnie jednak przerażają. Jak czytam opinie to nawet u tych co brali finasteryd, z czasem minox robił im krzywdę.
-
Mi przerzedzil wlosy nad zakolami i zaburzyl linie wlosow ale widzę, że powoli wraca do normy. Możliwe, że wyrosną mi też nowe, mocne włosy, tam gdzie ich nie było (co prawda są włoski jakieś, ale one raczej słabe i pojedyńcze). W każdym razie sam fakt, że odrastają włosy na zakolach po minoxie, jest bardzo pozytywną przesłanką. Ze swojej strony polecam Ci Kirkland. W Loxon się nie baw, bo to badziew jest. 2% na początek może być. Jeśli miałbym cofnąć czas do sierpnia, to w życiu bym nie brał minoxidilu bez blokera dht. Dopiero po miesiącu suplementacji dorzuciłbym minox.
No i pamiętaj, żeby wspomagać się witaminami jakimiś typu biotyna, b1, b2, b6, cynk, wapn.
-
Tylko Stary gdzie kupić kirkland 2%?
-
Szczerze, to nie wiem czy istnieje Kirkland 2%... :)
-
Podejrzewam, że jedynie loxon 2%
-
Jest rogaine 2%, niby wersja dla kobiet ale przynajmniej (chyba) bezpieczna dla mężczyzn.
-
W takim razie spróbuj. A jak nie to miesiąc na saw palmetto i pokrzywie, a potem dorzucasz minox 5%. Dzięki temu możliwe przerzedzenia będą tymczasowe, a przynajmniej zwiększa się szansa na taki stan rzeczy :)
Pamiętaj też o jakimś szamponie. Ja stosuję raz na tydzień Nizoral. Codziennie myję zakola szamponem lawendowym, do którego wlałem kilkanaście kropli olejku lawendowego. A same włosy myję szamponem Revitax. Na dniach planuję zaopatrzyć się w serum o tej samej nazwie.
-
Raczej pobiorę na razie saw i pokrzywę, potem jakminox to raczej 2 &. Dochodzą też inne czynniki. Swój przypadek opisałem dokładniej w innym temacie.
-
Tu macie linka o wspaniałych wynikach kuracji ketokenazolem
http://www.hairsite.com/hair-loss/forum_entry-id-25116-page-0-category-0-order-last_answer.html
Byłbym jednak zachowawczy. Te zdjęcia nie muszą być nawet fotomontażem. To mogą być po prostu dwie różne osoby.
-
Sam ketokonazol ma zastosowanie pomocnicze raczej. Żeby dobrze działał, potrzebny jest minoxidil. Taki odrost po szamponie jest raczej mało prawdopodobny.
Pewnie - tak jak piszesz - są to dwie różne osoby :)
-
Ciekawostka: po zaprzestaniu uzywania minoxidilu wlosy wracaja do stanu sprzed kuracji
Truc sie caly czas? Ne-e , nie tedy droga ;)
-
Albo jest jeszcze gorzej. Gdy nie bierzesz blokera dht, to dużo włosów, które wypadły w początkowej fazie kuracji, juz nie odrośnie... Ale coś robić trzeba, a minoxidil ma potwierdzoną skuteczność.
-
No też dlatego za minox 5 %nie mam zamiaru się brać.
Ale rozmyślam nad 2%.
Jack
Nie znam na tyle angielskiego aby się wczytywać w tego arta. Jak pisałem nie chce mi się aż wierzyć w takie efekty. Nie mniej jednak o pozytywach ketokenazolu (np nizoral szampon lub krem) wyczytać można dużo. Więc ma sens stosowanie tego w odpowiedniej dawce rzecz jasna.
-
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam :)
-
Też uważam, że szampony z ketokonazolem mogą być pomocne.
-
No zakupiłem nizoral ale następnym razem kupię zoxin med bo tańszy a ma ten sam skład.
Ciekawe czy jest też tańszy odpowiednik nizoralu w kremie.
-
Tak dla podsumowania:
1)Palmę jak rozumiem polecacie najbardziej z prostatanu olimpu? Czy jeszcze jakiś naturalny bloket dht do tego (i skąd?)
2)Zielona herbata-piję ją, czy da radę się obyć bez wersji tabletkowej?
3)I do tego rozumiem wypada kupić jakąś biotynę?
Nota bene :)
W tym wywiadzie poleca biotynę na włosy Kirk Hammett :)
http://www.overkill.pl/Kirk-nie-tylko-o-Fear-FestEvil-czI,5520.html
-
1) Na początek może być właśnie Prostatan (plus jest taki, że zawiera jeszcze cynk). Chyba że wolisz od razu wrzucić ekstrakt standaryzowany na 85 - 95%. Z innych blokerów to pokrzywa i chyba izoflawony sojowe, ale tych nie próbowałem jeszcze. Z tego co wyczytałem, połączenie saw palmetto i izoflawonow może przynieść świetne rezultaty.
2) Da radę, ale musisz dużo pić. Ja piję nieco ponad 10 filiżanek dziennie ;d
3) Biotyna dobra rzecz. Jaką kupisz, to już nie ma wielkiego znaczenia chyba (może być Swanson, może być Biotebal, może być ta, którą podałeś). Pamiętaj tylko żeby dawka wynosiła przynajmniej 5 mg. (nie powinna przekraczac 15 mg)
-
Tylko Jack ja nie wiem już powoli w jakich preparatach jakich firm to jest :P
-
Co masz na myśli, pisząc "to"? ;d Bo nie wiem, czy chodzi o pokrzywę, biotynę, saw palmetto, czy może o wszystko. :)
-
Mam Jack na myśli i pokrzywę i palmę
-
Pokrzywa Swanson 500mg (na allegro można za 30 zł dorwać), saw palmetto - prostatan (45% standaryzacja). Chyba, że chcesz sobie kupić ekstrakt standaryzowany na 85-95% (to wtedy np. Swanson będzie odpowiedni).
-
No akurat saw mam ze swansona. Czyli pokrzywa i saw ze swansona będą optymalne?
-
A co to są te izoflowany sojowe?
Przyznam, że na tym forum trafiam na pojęcia o których nigdy wcześniej nie słyszałem :P
-
Tak, tylko pamietaj o standaryzacji (z tego, co pisałeś wynika że nie masz standaryzowanego). Dokup też cynk chelatowy firmy Olimp. (dobrze działa na włosy)
A co do izoflawonów, to tutaj masz ich charakterystykę: https://www.biochemiaurody.com/slownik/soy.html
Sam też nie jestem jakoś specjalnie mądry w kwestii łysienia. Parę miesięcy temu wiedziałem tyle co nic. Po przekopaniu wielu tematów wiem znacznie więcej, ale też nie tyle żeby autorytatywnie orzekac ;d Cały czas zgłębiam tajniki łysienia :)
-
Tzn. nie znalazłem informacji o standaryzacji.
A ma dokładnie to:
http://allegro.pl/saw-palmetto-540mg-palma-sabalowa-100kaps-prostata-i4004460299.html
-
Np. ten preparat http://www.swansonvitamins.com/swanson-superior-herbs-saw-palmetto-320-mg-60-sgels jest standaryzowany. W takim razie ten Twoj prawdopodobnie nie jest
-
Dziś po raz pierwszy użyłem nizorala. Faktycznie kiepsko on się pieni.
Po namoczeniu głowy naniosłem go. Na dłoniach znalazłem parę włosów. Nie wiem czy się tym przemować, czy to po prostu kilka włosów wypadających naturalnie.
Na dosłownie jednym punkcie na głowie poczułem delikatne pieczenie. Nie wiem też czy nie wywoła on u mnie łupieżu.
Może dobrym pomysłem byłoby go nieco rozcieńczyć, dolać do butelki np.baby dream rosmana.
-
Nizoral może nasilić wypadanie włosów, przynajmniej tak wynika z ulotki. Ale te kilka włosów to rzecz normalna raczej. Mnie podczas mycia wypada 10-15 . Dużo też zależy od techniki mycia. Staraj się robić to delikatnie. Chociaż z drugiej strony, co ma wypaść, to wypadnie, chociażby w trakcie czesania. Polecam Ci zaopatrzyć się w jakieś serum regenerujące, czy dobrą odżywkę, bowiem Nizoral potrafi przesuszyć włosy. I nie używaj go zbyt często.
Możesz go rozcieńczyć, ale równie dobrym pomysłem byłoby kupno szamponu z ketokonazolem do codziennego stosowania. Nie wiem, czy taki dostaniesz w Polsce. Na razie zużyj to, co masz. Potem pomyślimy :D
-
Uderzę w to rozcieńczenie :D
-
Dziwne i niepokojące.
Dostrzegłem wczoraj przerzedzenie w jednym z miejsc na boku głowy.
A to już raczej nie DHT.
-
Prawdopodobnie miałeś to już wcześniej i nie jest to wina Nizoralu. Ja np. przed kuracją miałem małe "gniazdo" na czubku głowy. Teraz już zarosło. Poczekaj na efekty kuracji i zdaj raport :)
-
Nie twierdzę, że to od nuizoralu.
Boki głowy są odporne wypadanie włosów, no przynajmniej przez dht więc skąd to się wzięło.
-
Nie mam pojęcia skąd to się wzięło... Ale pocieszę Cię, że wielu facetów tak ma, nawet jak nie łysieją
-
Tak btw.
Wyczytałem, że zielona herbata aby działała musi być spożywana razem z soi? Izoflowany sojowe?
-
Tak, chodzi o izoflawony. Ale niekoniecznie musisz je przyjmować, aby herbata działała. Są badania, które stwierdzają, że razem z saw palmetto obniża dht. Zaś pita sama może dht podwyższyć.
-
Aha
To zastanwiam się jak dawkować herbatę, palmę i skąd wziąść te Izy sojowe :D
-
Jednak zielona herbata, soja są często spożywane przez Azjatówa oni mają znacznie lepsze włosy. Może to geny, może to dieta. Jednak nawet pasowałoby to do sukcesów Japończyków z Ketokenazolem :)
-
kilka filizanek herbaty nie zaszkodzi (ja piję 10 lub więcej ;d), palmę "zjedz" tę, którą masz, a później kup sobie ekstrakt standaryzowany (np. w prostatanie, chyba że wolisz od razu standaryzowany na 85-95%). A odnośnie izoflawonów, to na chwilę obecną też nie wiem, gdzie dostać dawkę nieprzekraczającą 50 mg (po wyższych zamieniasz się w kobietę :D)
-
Można by też jeść algi morskie tudzież brać spirulinę będzie porcja jodu.
Ale nie wiem skąd, co, jak i za ile.
-
Coś mi ten szampon nizoral wywołuje chyba łupież niestety.
Ciekawe jak będzie z kremem.
-
Jak to możliwe skoro ten szampon ma za zadanie łupież zlikwidować?
-
Niestety jako jeden z środków ubocznych na opkaowaniu napisany jest też łupież :P
Może to nie sam ketokenazol tylko wersja szamponowa. Z kremem może być inaczej.
Może być to też początkowa reakcja skóry na to. Z czasem problem też może chyba zniknąć.
-
Naprawdę picie samej zielonej herbaty (bez palmy i izoflawonów) może podnieść poziom DHT? Jakoś nie chcę mi się w to wierzyć.
-
Naprawde, wyguglaj temat
Adam, może spróbuj przetrzmymać tymczasowy łupież. Albo sprawdź jak zachowuje się inny szampon z ketokonazolem np. zoxin-med
-
Jack
No na na razie mam ten nizoral ale przecie stosuję go jedynie raz na parę dni więc nawet jeśli teoretycznie miałby sprzyjać łupieżowi to tragedii być nie powinno.
A wiesz Jack jak w takim razie należy godzić palmę, izoflowany i herbatę? Tzn. czy np. należy palme i izoflowany brać rano a herbatę pić w ciągu dnia?
-
Herbatę piję w ciągu całego dnia. palmę staram się brać o podobnej porze po posiłku. Co do izoflawonów to nie wiem, bo ich jeszcze nie testowałem. Ale raczej nie powinno być "kolizji" przy braniu tego i tego w tym samym czasie. :)
-
Zrezygnuję z korzenia pokrzywy w tabletkach bowiem zakupiłem to:
http://allegro.pl/ziola-korzen-pokrzywy-pokrzywa-i3987188068.html
czyli korzeń w formie herbatki. Kosztuje całe 3 zł.
Pod tymi linkami znalazłem jak przygotować z tego herbatę do picia i wcierkę na głowę.
http://kosmetykiodnatury.blogspot.com/2012/10/korzen-z-pokrzywy-na-wosy.html
http://pieknodrzemiewnaturze.blogspot.com/2013/03/wypadaja-ci-wosy-sprobuj-naparu-z.html
Podobno niektórym odrastają nieco włosy po tym.
Osobiście nie wierzę już, że to coś da ale cena i czas jaki na to należy poświęcić są tak małe, że kto wie, może po wielu miesiącach będą jakieś efekty. W najgorszym razie jedynym efektem będzie oczyszczenie organizmu przez picie.
-
Tylko pamiętaj, że musisz tego dużo pić, jeśli chcesz osiągnąć efekt zbliżony do takiego, jaki uzyskałbyś przyjmując ekstrakt. No i przede wszystkim bądź dobrej myśli :)
-
Jack
Niestety ale w moim przypadku już bardzo trudno o dobre myśli :)
Jeszcze te izoflawony mnie ciekawią.
-
A dlaczego? Nasiliło Ci się wypadanie? Masz duże zakola? Jak najbardziej Cię rozumiem, bo dla mnie każdy dzień to jest zmaganie się z problemem i nieustanne myślenie o włosach, czesanie, poprawianie. Co prawda włosy mi prawie w ogóle dzięki kuracji nie lecą (chyba że są tłuste to wtedy zdarzy im się wypaść przy czesaniu), przy myciu wypada ich może 10-15, ale jednak łysienie to dla mnie nie lada wyzwanie. Obecnie zastanawiam się nad jakimś systemem włosów zakrywającym zakola - nie są one co prawda jeszcze duże, małe też nie (raczej NW2 niż NW3), ale odrosty po minoxidilu imponujące nie są tzn. jest mnóstwo włosków, ale mam wrażenie, że nie staną się tak mocne jak naturalne. Mam też dziwne wrażenie że minoxidil nieco mi te zakola powiększył.
Co do izoflawonów, to sam muszę się dokształcić :)
-
Jack
Moja historia została dokładniej opisana w wątku ŁYSIEJĄCY ROCKMEN też w dziale laboratorium urody.
Szczerze, to mam wrażenie, że wcale nie lecą. No przynajmniej nie znajduję ich. Lysienie może postępować powoli. Ale wyglądają coraz gorzej. Mogę nawet udostępnic jakieś foty ale stwierdzisz, że wcale nie mam problemu z łysieniem! Bo mi nie zrobiły się jakieś giga zakola tylko przez łojotok przerzedziły się na całej głowie. Z daleka nic nie widać. Z bliska widać, że jest tragedia.
Zakola-owszem możnaby nawet wypełnić przeszczepem ale
1)Teraz nie mam kasy
2) Musiałbym mieć pewność, że reszta się utrzyma
Jednak wolę coś robić w kierunku włosów niż nie robić nic. Szukam jednak metod bezpiecznych, nie takich jak finasteryd. No i w miarę rozsądnych.
-
W sumie nic mi nie szkodzi pokazać zdjęć.
Te dwa są z czerwca 2013. Nowszych nie mam. Proszę mi wybaczyć trzymane w dłoniach akcesoria ale byłem wówczas na urlopie :D
http://zapodaj.net/d3b270d7822c2.jpg.html
http://zapodaj.net/8ec9468bbf6d2.jpg.html
Nie są one miarodajne ale w porównaniu ze zdjęciem poniższym na którym miałem 20 lat (teraz mam 28) widać różnicę w czuprynie.
http://zapodaj.net/8ec9468bbf6d2.jpg.html
-
To prawda, że lepiej coś robić niż godzić się na to g.... jakim jest łysienie. Co do przeszczepu, to nigdy nie masz pewności, że reszta się utrzyma (prawdopodobieństwo oczywiście zwiększa się przy kontynuowaniu kuracji). Sam z łojotokiem nie miałem do czynienia, ale po zakończeniu kuracji Izotekiem (lek na tradzik) włosy zaczęły mi się przetłuszczać tak jak dawniej. Dotykając skórę głowy, czułem takie jakby strupki, czy też coś na kształt ziarenek piasku. Bałem się, że to może być łojotok. (dalej nie wiem, czy to tylko łupież, ale nizoral załatwił sprawę). A Tobie szczerze współczuję i życzę znalezienia właściwej kuracji.
-
Ja Ci powiem, że na tym nowym zdjęciu Twoje włosy wyglądają lepiej. Mam wrażenie, że na starym masz jakies przerzedzenia ;d (chyba, że to "stare" to tak naprawdę "nowe'' - wstawiłeś bowiem 2 takie same zdjęcia :))
A czy jesteś na 100% pewien, że masz łysienie androgenowe?
Ale i tak źle to nie wygląda. Ja np. mam dość gęste włosy, ale co z tego skoro zakola zmuszają mnie do może nie zaczeski, ale ich ukrywania. Nie mogę pozwolić sobie na fajną fryzurę. Dlatego dobry tupecik wydaje mi się rozsądnym rozwiązaniem.
-
Dałem złe linki. Wszystkie 3 pochodzą z czerwca 2013.Tzn. tam jedno dałem dwa razy.
Tu mam 20 lat.
http://zapodaj.net/058632c8e17ea.jpg.html
-
No to faktycznie różnica jest, ale nie powiedziałbym, że obecnie wyglądasz fatalnie. Sam chciałbym mieć takie włosy, mając obecnie 20 lat :(
-
Nie mam pewności czy mam androgenowe. Nie wiem jak to sprawdzić. U mnie w rodzinie faktem łysy był jeden z dziadków i nikt poza nimi. Łącznie z ojcem, wujkami, kuzynami, bratem.
Jako jedyny miałem też łojotok.
Nie zmienia to faktu, że trudno dziś o odrost włosów.
Najzabawniejsze jest to, że jak byłem nastolatkiem to nie lubiłem swoich włosów bo były tak puszyste po umyciu, że nie sposób się było uczesać.
Oj chciałbym mieć dziś ten problem.
-
Jack
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Sam sobie nie radzę z włosami ale zastanów się nad tym minoxem. Jak się okazuje on też ma skutki uboczne. Może lepiej zwróć się do rad jakie znaleźć można na tym forum.
No i jeśli nie jesteś fanem rocka to może krótkie,maszynkowe obcięcie nie byłoby dla Ciebie problemem? :)
-
Minoxa prawdopodobnie odstawię za jakiś czas, ale zrobię to w sposób stopniowy, żeby uniknąć potężnego linienia. Do rad z forum się też stosuję, bo to lektura tego tematu utwierdziła mnie w przekonaniu, że fin to droga donikąd. Krótkie cięcie może obecnie mi raczej nie pasuje, bo mam delikatne rysy twarzy i jestem szczupły. Co innego jakbym trochę przypakował, ale boję się, że to nasili łysienie. :)
A fanem rocka i metalu jestem, nigdy jednak nie manifestowałem tego poprzez fryzurę czy ubiór ;d
Jeszcze co do krótkiego cięcia - zawsze można by zrobić mikropigmentację na zakolach.
-
Ha.
Ja też mam delikatne rysy twarzy i jestem szczupły.
Natomiast moje spostrzeżenia na temat ćwiczeń wyciągnięste z neta
1)Dht podwyższa się na 15minut po treningu podobno więc tragedii nie ma.
2)Nie wolno brać kreatyny.
3)Zauważ, że w wielu dietach kulturystycznych z neta jestb w pojedyńczym posiłku więcej niż 30 gram bialka. Czego organizm nie przyswoi to obciąża nerki a to powoduje wypadanie.
Więc chyba jednak da radę ćwiczyć i nie martwić się o włosy aczkolwiek byłbym rad jakby ktoś mądrzejszy ode mnie odniósł się do tego co napisałem.
A nie no stary ja to zawsze się (nieudolnie)robiłem na Jamesa Hetfielda.
Ale teraz to ani włosów na długość średnią nie da rady zapuścić ani nawet bródki bo mam bardzo mały zarost. Golę się max 2 razy w tygodniu. Zazwyczaj raz.
-
Dzięki za spostrzeżenia dotyczące treningu. Czy tak nieudolnie stylizowałeś się na Hetfielda, to bym polemizował. :)
Co do zarostu - podobno rośnie on do 40 roku życia. Czytałem też, że ludzie wcierają minoxidil w twarz aby rósł im zarost. Wydaje mi się to idiotyczne, bo skutkiem ubocznym jest szybsze powstawanie zmarszczek. Ponadto można się od tego nadciśnienia nabawić. Ale efekty są. I to dość spore. Sam zauważyłem, że mi się wzmocnił zarost po minoxie - oczywiście, nie wcierałem leku w twarz, czasem coś tylko spłynęło (wszak aplikator w loxonie wygodny nie byl, znacznie lepszy jest w kirklandzie ;d)
-
Zarostem się nie przejmuję :)
I na pewno nie wcierałbym sobie minoxa w twarz :D
Ja się boję jak niedługo sobie zaczną ludzie minoxem nacierać penisa :D
-
http://www.elitefitness.com/forum/style-fashion-grooming/my-balls-dont-have-any-hair-them-should-i-use-rogaine-112079.html
Jajka juz ktos chcial nacierac w kazdym razie... ;d
-
Co do tej mikropigmentacji i systemów włosów to nie znam tematu.
Ale to z góry wydaje się niepraktyczne tzn. owszem można to stosować ale jak to zastosujesz na wyjeżdzie pod namiotem itp? Życie polega właśnie na chwilach pozbawionych komfortu.
Już lepiej zgolić maszynką się na 3 mm i zachować kasę w liczeniu na dzień w którym powstanie lekarstwo.
Są już niby zabiegi komórkami macierzystymi (cena od 7500 w zwyż) ale nie próbowałbym nawet mając kasę, jeśli nie wiedziałbym, że to komukolwiek pomogło.
-
To prawda, że tupecik może być niepraktyczny. Ale są też takie, że nie musisz ich zdejmować. Wtedy panna nie będzie wiedziała, że coś nie tak. Ale nie mikro włosy - to tak, jakbyś miał tatuaż na łysych miejscach :)
O tak krótkim cięciu nie myślałem - wtedy wyglądałbym jak dziecko z Auschwitz :D
-
To jeśli dobrze rozumiem ta mikropigmentacja wyklucza włosy o średniej długości?
-
Tak, tylko bardzo krótkie.
Jeszcze nic nie będę robił w tym kierunku. Poprowadzę obecną kurację przez parę miesięcy, powoli wyrzucę minox, dodam izoflawony i zobaczymy.
-
No właśnie.
To jak naprawdę chciałbyś coś takiego i masz zdrową skórę głowy to jedynie to z handsomen. Taka peruka ale przytwierdzona do głowy i masz fryzurę jaką chcesz.
Mi to akurat nie odpowiada.
-
Muszę to jeszcze przemyśleć.:) Może nie będę musiał uciekać się do takich sztuczek, bo wyjdzie jakiś obiecujący lek?
-
Na razie stosuj to co bezpieczne teraz. Od stulecie ludzie czekają na ten lek. Już zapowiedzi jego powstania słyszałem parę razy w ciągu życia.
Na razie zastanawiam się na dobrą kompozycją palmy, biotyny, pokrzywy, izaflawonów, ketokenazolu i zielonej herbaty.
-
Ponoć leki eksperymentalne mogą spowodować odrost na zakolach. jest szansa, że niedługo RU zostanie zaaprobowane przez FDA. Nie wgłębiałem się jeszcze w szczegóły, więc nie orientuję się jakie skutki uboczne pociąga za sobą RU - narazie wyczytałem tylko o możliwych problemach z erekcją przy zbyt dużej dawce. Ale pewnie nie są to aż takie skutki uboczne jak w przypadku Propecii.
A Tobie radziłbym jeszcze włączyć do kuracji witaminy b (np. vitaminum b compositium), cynk i wapń. :)
-
Słyszałem o Ru.
Zarówno cynk, magnez, wapń jak i wszystkie B biorę.
-
No to ok. Na pewno nie zaszkodzi
-
Ale faktycznie gdyby ru było zdrowym finem to byłoby okey.
Ale naprawdę bym na razie się nie napalał.
-
No i jak na razie dość drogie to Ru jest :'(
-
Ciekawe czy warte swej ceny.
-
Spory progres po RU: http://www.hairlosshelp.com/forums/messageview.cfm?catid=10&threadid=107809
-
No jest różnica :)
-
Tak se wymyśliłem, że skoro nizoral w kremie można stosować częściej niż szampon to może najlepszym momentem byłoby smarowanie nim głowy zaraz po treningu, jak ktoś trenuje w domu to nie ma problemu. Lub ewentualnie w dni treningowe na noc.
-
Nie jest to glupi pomysl :) A jakiego szamponu zamierzasz uzywac?
-
Obecnie używam alpecin med. I dopóki nie wyczyszczę ponownie łojotoku to będzie on. A potem-nie wiem-przyznam. Szampony loreala mi zawsze pasowały
-
Może przerzuć się na jakiś szampon typowo przeciw wypadaniu włosów? Ja np. stosuję Revitax razem z serum. Na efekty jeszcze za wcześnie, ale czytałem wiele pozytywnych opinii na jego temat. Co prawda wysuszył mi włosy, ale ten problem niweluję odpowiednią odżywką :)
-
Jack
Zaskoczyłeś mnie nieco tym revitaxem bowiem mnie osobiście wydaje się on być zwyczajną ściemą. Celem wyciągnięcia kasy. Chciałbym się mylić. W tym co piszę nie ma absolutnie żadnej złośliwości. Jestem jak najbardziej po Twej stronie ale należy pamiętać, że włosy to świetny biznes.
Jaki szampon?
Mi pasowały te loreala. Nie robiły łupieżu. Włosy były po nich okey. Są szampony dla dzieci. Szampony ziołowe najróżniejsze w cenie od kilku do kilkunmastu złotych. Pewnie są też jakieś z palmą sabałową. Zauważyłem, że Ty jak i parę osób pisało o szamponie lawendowym z dodatkiem kropili olejku lewandowego. Jeśli masz jakieś sugestie chętnie wysłucham.
Chcę jeszcze poczytać o Saba Gel.
Chciałem też Ci napisać na priwa, ale nie wiem dlaczego nie mogę pisać prywatnych wiadomości. Jak możesz to napisz do mnie. Sądzę, że warto mieć kontakt i się konsultować na tej wojnie :)
-
Wiesz, czytałem trochę na temat szamponów i ludzie polecają te, które zawierają kofeinę. Revitax ma właśnie ten składnik. Czy to ściema, nie wiem - na efekty chyba za wcześnie. Mam jednak wrażenie, że moje włosy trochę się pogrubiły. Odnośnie szamponu lawendowego: dalej go stosuję. Codziennie myję nim zakola. Do szamponu wlałem około 15 kropli olejku lawendowego.
Ostatnio wlałem do minoxidilu parę kropel olejku z oliwek i parę kropel olejku lawendowego. Mam nadzieję, że wzmocni to działanie minoxa. Chociaż niektórzy polecają aplikować olejek osobno. Ale zobaczymy...
Też nie mogę wysłać do Ciebie prywatnej wiadomości. Nie wiem, dlaczego. W ustawieniach niby mam wszystko w porządku. ;)
-
Jeśli Twoim celem jest kofeina to polecam szampony alpecin
http://allegro.pl/alpecin-a1-z-kofeina-do-skory-normalnej-p-wypadani-i4075776062.html
zapłacisz kilkanaście, max 20 parę złotych
-
a mój email prywatny to adamkc@tlen.pl
-
Dzięki za propozycję. Nie omieszkam przetestować tego szamponu, jak mi się Revitax skończy. Myślałeś już nad szamponem lawendowym?
Odezwę się za niedługo na maila. :)
-
Poczytałem nieco o saba gel.
Ciekawe to nawet.
-
Mógłbyś przybliżyć trochę temat? Gdzie to można w ogóle kupić? :d
-
Do tego szamponu lawendowego trzeba dodać ze 20 kropli olejku lawendowego. Ja tak robię. Nie łudzę się, że włosy mi jeszcze odrosną, ale przynajmniej głowa mi się nie przetłuszcza i nie wyskakują syfy na skalpie.
Wdziałem szampony z olejkiem drzewa herbacianego. Ten olejek blokuje receptory androgenowe jeszcze silniej od lawendowego. Myślę wypróbować, też dodając do niego ze 20 kropli olejku z drzewa herbacianego. Ktoś próbował...?
-
wiesz Slawku, z tego co wiem to herbaciany dziala o wiele mocniej antyseptycznie niż lawendowy, wiec bylby lepszy na skalp w tym wzgledzie.
-
I silniej blokuje receptory androgenowe; jest takie badanie.
-
Zauważyłem, że po dodaniu olejku lawendowego do minoxa, skóra na zakolach przetłuszcza się w znacznie mniejszym stopniu. Ponadto mam wrażenie, że odrosty się pogrubiły nieco. Dziwne...
Pytanie do Pana Sławka: w jakim preparacie dostanę równe 25 mg izoflawonów sojowych? Chciałbym włączyć je do kuracji. Czytałem, że miks tychże z korzeniem pokrzywy i palmą może przynieść niezłe rezultaty.
-
Panie Sławku, również za Jackiem przyłączam się do prośby dotyczącej izoflawonów aby móc bezpiecznie popijać zieloną herbatę.
Chciałbym w sobotę wznowić treningi. Wyrzuciłem z diety nabiał idąc za radą Paca. Utrudnia to sporo kwestię posiłków.
Moje spostrzeżenia dotyczące wywaru z korzenia pokrzywy-po pierwszym zastosowaniu już włosy wyglądały lepiej. Nie wiem czy ona je pogrubia, czy też są może bardziej puszyste lub sprężyste ale wyglądają lepiej.
Docelowa kuracja moja-pokrzywa na zmianę z saba gel
Szampon z ketokenazolem raz na 4 dni więc w pozostałe mogę spróbować szamponu lawendowego.
Palma, izoflawony, zielona herbata, może też biotyna.
-
Ja jeszcze planuję wrzucić do kuracji 3000/4000 mg MSM. Ponoć pogrubia włosy po kilkumiesięcznym stosowaniu. Zastanawiam się też nad przeprowadzaniem mezoterapii igłowej w warunkach domowych ;d No i oczywiście pasuje saba gel dołączyć
-
Jack
A co ten msm?
Mezoterapia w warunkach domowych? Brzmi groźnie.
-
O MSM: http://wiedza.cc/metylosulfonylometan-organiczny-zwiazek-siarki-schorzenia-stawow-i-inne-dolegliwosci.html
Parę osób coś takiego robi. Tutaj szerzej: http://zachowajwlosy.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=1169
Zastanawiam się również nad przejściem na nizoral w kremie. Próbowałeś kremu, Adam?
-
Jeszcze niebo mam cały czas szampon.
-
Zaczynam się powoli martwić ile to będzie wszystko razem kosztować miesięcznie.
Czy te olejki herbaciany i lawendowy można też dodać do innych szamponów?
-
No cóż, łysienie tanim hobby nie jest :D Pewnie przez te wszystkie lata okaże się, że miałbym już 2 przeszczepy, ale przecież trzeba utrzymać to co jest, żeby kiedyś pokryć zakola.
A co do olejków - śmiało lej, gdzie chcesz.
-
Jack
Ile ten msm może kosztować?
Pokrzywa powiedzmy 5 zł miesięcznie.
Ketokenazol-10 zł
Palma dobre 30 zl
Biotyna-30 zł
zielona herbata-10 zł
Saba Gel?-trudno powiedzieć w tym momencie
Izoflawony-?
Olejki?
-
Coś dziwne różnice cen są tych olejów-od 4 zł do 150 zł
-
Miesięczna kuracja MSM powinna zamknąć się w 50 zł. Są różne marki także ciężko powiedzieć. Muszę sam się rozeznać. Biotyna miesięcznie kosztuje 10 zł (jeśli kupisz tę od Swansona, purritan's pride też droga być nie musi). Izoflawony - nie wiem na razie. Olejek lawendowy kosztował mnie jakieś 5 zł. Tamten drugi też drogi być nie powinien. Gorzej np. z EMU oil ;d
U mnie wygląda to tak obecnie:
prostatan - około 20 zł (z allegro)
cynk olimp - 10 zł
wapń olimp - 30 zł (jedno opakowanie to 30 tabletek, codziennie po 3)
vitaminum b compositium - nieco ponad 5 zł
swanson biotyna - około 10 zł
swanson nettle root - około 10 zł
zielona herbata do picia - więcej niż 10, mniej niż 20zł
+
nizoral (około 30 zł) i revitax (serum i szampon) - w granicach 60 zł (tyle że szampony starczają mi na dłużej niż miesiąc)
Nie jest tak źle. Jak dorzucę izoflawony, MSM i saba gel - będzie gorzej :D A jak zdecyduję się robić jeszcze mezoterapię dodatkowo, to lepiej nie gadać. Ale ja jestem w stanie dla włosów zrobić dużo, naprawdę.
-
Adam, a czy Ty tę pokrzywę pijesz czy robisz wcierkę do włosów?
-
Jack
Bardziej wklepkę niż wcierkę :D
-
Ja próbowałem zieloną herbatę wcierać, ale mi chyba niezbyt wyszło :D
-
Zapomniałem szampon lawendowy i minoxa w kosztach uwzględnić, cholera ;d
-
Jack
A jak ową zieloną herbatę wcierałeś?
Ja sobie zostawiłem aplikator po vichy aminexil i dwie kapsułki. Ułatwia to sprawę ale i tak większość płynu zostaje na włosach zamiast dotrzeć do skory głowy.
W przepisie który znalazłem było napisane, że zaparzoną pokrzywę można trzymać w lodówce 3 dni. Ale moim zdaniem zachowuje świeżość tylko tak 1,5 dnia. Poza tym zaparzanie szklanki to i tak marnotrastwo. Na jednorazowe użycie wystarczy 10 ml i już cała góra głowy mokra. No i myślałem, że zioła się parzy a nie gotuje. No chyba, że z korzeniem jest różnica.
Pomyślałem, że mogę sobie też do ampułki dodać kropelkę olejku :)
-
Wcierkę aplikowałem przy pomocy atomizera. Nakładałem ją na noc. Jednak to, jak wyglądały moje włosy w dniu następnym, skutecznie zniechęciło mnie do dalszego stosowania. Teraz nakładając codziennie wieczorem serum revitax, problemu z posklejanymi/brzydkimi włosami nie mam. :)
-
Jeżeli chodzi o izoflawony, to najkorzystniej wychodzi chyba Activ Meno. On jest po 50 mg, ale tabletki są z rowkiem, tak że można je dzielić na pół.
-
Panie Sławku, a jak Pan się odniesie do kwestii że picie samej zielonej herbaty bez izoflawonów lub/i palmy sabałowej może być szkodliwe dla włosów? Jeśli tak to to co dokładnie dorzucić do zielonej herbaty żeby było w porządku? Czy może to być ewentualnie siemię lniane? :) Ono obniża DHT, ale czy ilość receptorów androgenowych również?
I takie dodatkowe pytanko: jakie przełożenie ma taki ekstrakt http://allegro.pl/saw-palmetto-1000-mg-90-kaps-palma-sabalowa-i4117673708.html Saw Palmetto na te 320mg w Prostatanie? 1 kapsułka pokryje się chociaż ze standaryzowanym ekstraktem z Prostatanu?
-
Dziękuję Panu za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie: często spotkać się można z opiniami, że saw palmetto jest nieskuteczne przeciwko łysieniu. Swój wywód przeciwnicy palmy argumentują tym, że aby środek ten był skuteczny, musiałyby wystąpić skutki uboczne takie jak przy finie. Jak by się Pan ustosunkował do tego? Może faktycznie palma jest nieskuteczna i nawet jakby przyjmował ją Pan wcześniej, nie udałoby się zatrzymać włosów? Może fakt, że od momentu przyjmowania sawu nie łysieje Pan nic a nic, nie ma za wiele wspólnego z samą palmą, tylko z tym, że jest Pan genetycznie zaprogramowany aby łysieć do takiego a nie innego stopnia?
-
Pettersonn, nie słyszałem o tym domniemaniu, aby picie samej herbaty bez izoflawonów było szkodliwe dla fryzury. Koś jakoś to motywował?
W Prostatanie jest bogatszy skład.
-
Sama palma pewnie nie powstrzyma całkowicie łysienia. Niemniej wydaje mi się, że najważniejsza jest suma wszystkich działań: np. hamowanie 5 alfa reduktazy i blokowanie receptorów androgenowych, czyli np.: stosowanie suplementu palmy i codzienne mycie głowy szamponem z olejkiem lawendowym.
-
Panie Sławomirze.
Tutaj piszą o wzroście dht przy samodzielnym stosowaniu zielonej herbaty
http://jn.nutrition.org/cgi/content/full/133/2/516#SEC2
http://www.hairlosshelp.com/forums/mess ... adid=64604
http://www.hairlosstalk.com/discussions ... hp?t=31510
To wszystko ma nawet sens. Soja,zielona herbata, algi, ryby morskie to codzienność u Azjatów. Taka przypadkowa profilaktyka łysienia. Jednak ciężko taką dietę zastosować w polskich warunkach.
-
Dziękuję za odpowiedź.
Adamie, czy w takim razie dołożenie samych izoflawonów wystarczy? Dlaczego niby ma być jeszcze ta palma do zielonej herbaty, skoro potencjalne działanie jest takie samo - obniżenie poziomu DHT? Zresztą to są tylko 2 lub 3 źródła, w tym dyskusje na forum, a zdecydowana większość mówi zupełnie co innego. Nic już z tego nie rozumiem... W ogóle, jak wychodzi konfrontacja zielna herbata vs palma sabałowa, jeśli chodzi o samo obniżanie DHT?
-
Petterson
Gdybym znał odpowiedzi na te pytania to sam bym ich nie zadawał :)
Mnie ciekawi jak to połączyć. Tzn. należy popijać te izoflawony herbatą czy jak itp.
-
Zadam jeszcze jedno pytanie.
Panie Sławomirze, czy są jakieś środki, które są dobre zarówno dla włosów jak i na rozwój masy mięsniowej?Takie 2 w 1 :)
-
Swoją drogą 18 kwietnia miną 3 miesiące jak poddałem się zabiegowi wstrzyknięcia osoczy bogatopłytkowych. Ciekawe czy będą jakieś efekty czy dałem się naciągnąć na kasę.
-
Nie wiem czy innym się też do zdarza ale ja czasem czuję na głowie takie jakby uszczypnięcie. Zwłaszcza z tyłu głowy. Nie wiem czy to jakieś osłabienie układu nerwowego(tak intuicyjnie) czy też stan zapalny, który podobno mają wszyscy borykający się z włosami.
-
A jakby tak zamiast izoflowanów, po prostu umiejętnie dołączyć soję do diety? Jeszcze tylko sposób na algi morskie i znaleźć i wraz z zieloną herbatą robi się niezła mieszanka.
-
Mam jeszcze jedno pytanie do Pana Sławka: jak Pan myśli, czy ćwiczenia siłowe mogą przyspieszyć łysienie? Przewertowałem mnóstwo tematów i jednoznacznego rozstrzygnięcia nie znalazłem. Pewne jest, że siłownia nie ma żadnego wpływu na osoby, które nie mają genetycznie wrażliwych mieszków włosowych na DHT. Co jednak z tymi, którzy mają predyspozycje do łysienia? Jak ewentualnie zabezpieczyć się przed tym?
-
Myślę, że trzeba po prostu stosować wcześniej wymienione blokery DHT, tak by i podwyższony testosteron nie konwertował się w tą właśnie formę.
Mam pytanie co do ciągłej suplementacji izoflawonami sojowymi. Czy te 25 mg należy brać codziennie, czy z jakąś przerwą i powrócić do stosowania, czy nasycić się przez pewien okres czasu i później na podtrzymanie łykać np. co 2 dzień ? Pytam pod kątem ew. ginekomastii i zaburzeń tarczycy. Bardzo proszę Panie Sławku o odpowiedź.
-
25 mg można brać praktycznie cały czas. Wszyscy znajomi, którzy tak brali, ni zgłaszali problemów z lipo czy gineko i obniżeniem libido. Przy 50 mg już wielu swędziały sutki i spadała potencja.
-
Dziękuję Panie Sławku za odpowiedź! Aczkolwiek szkoda, że tabletki Aktiv Meno nie da się rozdzielić jakoś sprawnie na ćwiartki ;p choć może z kolei 12,5 mg to już byłoby trochę przymało.
-
Jest jeszcze Sojfem bodaj po 30 i też dzieli się na pół, ale dużo droższy. 25 mg to chyba optimum.
-
Od 2, 3 dni pojawił się u mnie łupież i lekkie swędzenie skóry głowy (rzadko ale jednak).
Gdzie szukam winowajcy:
-nizoral (mój faworyt) choć mieszam go z rosman baby dream
-olejek lawendowy
-a może to od tego, że przyznam pojadłem sporo ciast w święta wielkanocne
Prosiłbym o pomoc jeśli ktoś coś może zasugerować
-
Jeżeli coś cię uczuliło, to podejrzany jest olejek lawendowy. Najlepiej stosować go w dużym rozcieńczeniu. Ja daję 20 kropli na butelkę szamponu lawendowego.
-
Panie Sławku ja olejek w jeszcze mniejszej dawce stosowałem.
Ale z tego co zrozumiałem on powinien działać anty łojotokowo a nie pro.
Obstawiam szampon nizoral i baby dream.
A alpecin med mi juz prawie głowę z łojotoku oczyszścił. I teraz krok w tył. Jak nie doczyści mi głowy w ciągu miesiąca np. to pomyślę o jakichś tabletkach np. flukonazol. I tu moje pytanie czy takie kuracje mogą się spierać z izoflawonami?
Ciekawe też jak podziałałby na mnie nizoral w kremie a nie w szamponie.
-
Pragnę dodać Panie Sławku, że używałem olejku w nie większej dawce niż wskazanej przez Pana. A dodawałem go już wcześniej do pokrzywy a problem pojawił się dopiero w weekend więc jednak bym olejku nie oskarżał.
Trochę szkoda, że to chyba jednak nizoral i baby dream bo ten pierwszy ma działanie androgenne a ten drugi wydawał się być po prostu zdrowym szamponem.
-
W ogóle to coś na mej głowie przyjmuje w ciągu dnia na koniec kolor zielonkawy!!!
-
Czy, mówiąc o nizoralnu, nie miałeś na myśli działania antyandrogennego...?
-
Panie Sławku nie do końca rozumiem Pańskiego pytania. Tzn. związku między antyandrogennym działaniem ketokenazolu a podejrzeniem go o wywołanie u mnie łupieżu/łojotoku.
Nota bene. Znajduję na poduszce nieco włosów po nocy. Tak kilkanaście dziennie chyba. Jutro policzę :D Czy mam się tym martwić? czy to dużo, czy to takie normalne wypadanie? Dodam, że nie mam zapchanego zlewu w wannie włosami po myciu głowy. A z zapchanym zlewem kojarzą mi się właśnie u mnie wypadające włosy.
-
Na forum zachowajwlosy.pl spotkałem się z opiniami, że saw palmetto to tylko placebo. Zwolennicy tej tezy argumentują, że saw byłby skuteczny wtedy, gdyby wywoływał skutki uboczne podobne do fina. Moim zdaniem wnioskowanie to jest błędne. RU nie wywołuje aż takich skutków ubocznych jak fin, a efekty są podobne... Dlaczego zatem palma jest kwestionowana? (izoflawony zresztą też). Na mnie palma działa, ja to wiem. Dzięki niej zarosło mi gniazdko na czubku głowy (swoje oczywiście mógł zrobić szampon lawendowy, ale myślę że najbardziej przyczyniła się palma, bo szamponem lawendowym myłem głowę 2 razy w tygodniu - teraz przeszdłem na kofeinowy, do którego dodałem olejek drzewa herbacianego; wkład swój może mieć również nizoral, ale nie wiem czy znaczący, bo używam go raz w tygodniu).
http://zapodaj.net/d8a0f4855a183.jpg.html
http://zapodaj.net/b853479582468.jpg.html
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, bo robiłem je pralką, ale efekt widać. Teraz jest jeszcze lepiej i nie mam gniazdka w ogóle (wtedy miałem półdługie włosy i było to widoczne bardziej)
-
Panie Sławku dzięki Jackowi już rozumiem. Chciałem oczywiście napisać, że działanie nizoralu jest antyandrogenne :)
-
Jacek, jak już gdzieś pisałem: może palma nie działa bardzo silnie, ale liczy się suma pewnych działań - np. plama plus lawenda.
Adam, o to mi właśnie chodziło; dlatego nizoral nie powinien powodować łojotoku.
-
Naliczyłem dziś 18 włosów na poduszce. Dużo? Mało?
-
Dopowiem, że to co mi się pojawiło na glowie teraz to raczej nie łojotok a jakiś mega łupież bo to nie jest takie przyklejone do skóry. Może to złuszczony naskórek? Odstawię sabę na dzień dwa i wrócę do pokrzywy. Zobaczę co będzie. Mam już świeżą butelkę alpecinu "nie skażoną"lawendą i baby dreamem mam nadzieję, że pomoże.
Akurat argument, że aby palma działała musi dawać takie same uboki jak finasteryd jest dla mnie nietrafiony. Wszakże szuka się leków, które dadzą efekty fina ale bez uboków. Tak jak eksperymentalne ru lub cb.
Podobno fin zmniejsza dht o 50 %. Jeśli palma zmniejsza o 5% (liczba dowolna) to też działa tylko słabiej. I tak właśnie ta suma pewnych działań, tu 5% tam 5 % może dać dobry efekt. No i warto pamiętać, że palma to nie steryd typu, nie taki toksyczny środek jak fin.
Panie Sławku, niestety na ulotce do nizorala są wymienione jako bardzo rzadkie ale jednak skutki uboczne w postaci łupieżu, łojotoku itp.
-
To znany w farmakologii fakt, że nadużywanie jakiegoś leku może dawać skutek odwrotny.
-
Tylko, że w mym przypadku nie może być mowy o tym, że nadużyłem nizoralu :)
-
No i znowu ze 20 włosów na poduszce.
-
Zrobiłem zdjęcia tego czegoś co mi się zrobiło na głowie w ostatnich paru dniach. Na mój gust ni to łojotok ni to łupież. Ktoś wiec co to?
<a href=http://zapodaj.net/2904454cdbab3.jpg.html>IMG_0101.jpg</a>
<a href=http://zapodaj.net/3c6084241ec96.jpg.html>IMG_0102.jpg</a>
-
Sorki. Dałem źle linki
http://zapodaj.net/2904454cdbab3.jpg.html
http://zapodaj.net/3c6084241ec96.jpg.html
-
Panie Sławku, suplementuję te izoflawony w dawce 25mg/dziennie już niespełna miesiąc, a ostatnimi czasy czuję się jakiś taki osowiały, znerwicowany, mam złe samopoczucie i gorzej wyglądam. Czy może być jakieś powiązanie między tym stanem rzeczy a zażywaniem Akriv-Meno? A może to bardziej przesilenie wiosenne i zbieg okoliczności :)
Dodam również, że leczyłem się kilka lat na tarczycę, jednak wszystko się unormowało i od dłuższego czasu już nie przyjmuję hormonów. Czy nawet tak małe dawki izoflawonów mogą dawać znać o sobie i "widma przeszłości" wracają? Bardzo proszę o jakieś porady.
-
Stary a może zrób badania na tarczycę czy wszystko w normie.
-
Izoflawony właśnie poprawiają samopoczucie. I wygląd też - poprawiają wygląd cery (widzę nawet po sobie)
-
Generalnie izoflawony mogą blokować tarczycę (chociaż obserwowano to tylko u zwierząt) i obniżać poziom testosteronu, ale raczej nie przy tych wielkościach dawek. U ludzi opisywano spadek poziomu testosteronu, ale bodaj przy dawce 200 mg/ dzień.
-
Właśnie podobno nadużywanie soi w diecie może zaburzać pracę tarczycy, no ale właśnie czy 25mg (brane co prawda dzień w dzień) to nadmiar? To tak jakby ktoś powiedział, że jedząc codziennie np. kromkę chleba nam się coś stanie, bo powiedzmy ktoś zrobił badania, że po zjedzeniu całego bochenka coś tam się dzieje...
-
Witam wszystkich, do tej pory tylko przegladalem tematy starajac sie jak najwiecej dowiedziec, ale wkoncu postanowilem sie zapytac o pare rzeczy bo szczerze mowiac czesto mozna przeczytac jedna opinie na internecie zeby potem przeczytac dokladnie odwrotna od poprzedniej na innej stronie.
U mnie wlosy sie zawsze tluszczyly szybko i lysienie przyszlo dosc nagle, mimo ze wlosy po myciu zapychaly odplyw to nie przyszlo mi do glowy ze to glownie z glowy gdyz na brak owlosienia ciala nie nazekam, brak wlosow stal sie widoczny nagle(moze po czesci przez stres zwiazany z praca) w tej chwili postepuje to stale i rownomiernie mimo braku stresu, czego szczerze mowiac sie spodziewalem patrzac na rodzine.
Chcialbym prosic o pomoc i porade, bo szczerze mowiac, jest sporo powodow czemu zgolenie sie na lyso do mnie wogole nie pasuje, chcialbym chociaz sprobowac to zatrzymac nawet jezeli sie nie uda niz pozniej zalowac ze nic nie zrobilem i chodzic z lysa pala.
Opisujac mnie ogolnie to wlosy na ciele u mnie zarastaja dalej niz przecietnemu gosciowi i jest ich wiecej i sa grubsze, wydaje mi sie ze nabieram mase miesniowa szybciej niz inni i zdaje sie ze efekty treningu tez sa szybsze (to sa tylko obserwacje ktore moga byc bledne) a wg. tego co czytalem to moze miec jakis zwiazek ze soba. Znajduje tez czasami miedzy wlosami takie kulki przypominajace cukier tyloo troche bardziej zoltawe zdawaloby sie. Brak wlosow poki co wystepuje tylko z tylu glowy.
1. Chcialbym sie dowiedziec czy warto isc do dermatologa czy zaczac cos probowac na wlasna reke? zdania wszedzie sa podzielone, jedni mowia ze dermatolodzy rozkladaja rece i nic nie wiedza a pozytywnych opinii czytalem mniej na ten temat, oraz kilka innych pytan jezeli na wlasna reke.
2. Czy herbata z pokrzywy jest dobra czy lepiej ekstrakt w kapsulkach (a moze jest jakas herbata z korzenia?) Bo z tego co czytalem to powinien byc chyba korzen a nie liscie, prosilbym o wyjasnienie.
3. Szampon lawendowy, prosilbym o podanie jakiejs dobrej i oczywisice najlepiej taniej firmy, bo od lat nie mylem wlosow niczym innym niz H&S.
4. Olejek eteryczny jest to cos o czym pierwszy raz slysze, czy jest sens dodawac olejek lawendowy do szamponu lawendowego, i 20 kropli na ile mililitrow?
5. Palma sabalowa to tez wiem ze specyficzna musi byc (to akurat gdzies poszperam i znajde) problem jest taki ze nie wiem gdzie ja dostac i nie wiem czy jest sens ja uzywac biorac pod uwage ze niektorzy ja odradzaja na wlasna reke, czy ktos z was moze potwierdzic jej wartosc i pomoc mi dac namiary na typ i gdzie ja znalezc.
6. Zielona herbata, tutaj jestem skolowany bo jedni mowia ze szkodzi a inni ze pomaga, gdzies czytalem ze pomoga jak bierze sie ja z czyms jeszcze innym, musi to byc jakis rodzaj herbaty czy najzwyklejsza bedzie ok? i czy faktycznie moze szkodzic wlosom zamiast poamgac jak pije sie ja sama?
7. Nizoral zakupie, ostatnio nie moglem znalezc ale mam nadzieje ze w aptece powinien byc, moze pomoze na te kulki miedzy wlosami
8. Izoflawiony nawet nie mam pojecia gdzie dostac, w zasadzie to pierwsze co o tym slysze, wiec to raczej odstawie na pozniej, ale moze warto by bylo sprobowac, bede musial jeszcze troche poczytac.
Tyle mi na teraz przyszlo do glowy, jezeli o czyms zapomnialem a ktos by polecil jakikolwiek dobry produkt w nie kosmicznej cenie lub cos co wam pomoglo najbardziej to prosze napisac, ktokolwiek przeczyta calosc i mi odpowie to jedyne co moge zaoferowac to szczere podziekowania, jestem zielony w tym temacie i dopiero teraz bede cos probowal zeby chociaz to zatrzymac, a niestety ale moja pewnosc siebie i samopoczucie ucierpialo i to sporo, i chyba jedyny sposob zeby to odzyskac to chociaz poprobowac cos.
-
Do dermatologa nie warto iść. Ja poszedłem i żałuję - pani przepisała mi loxon 5%, ale powiedziała, żebym na cuda nie liczył. Ponadto nie poinformowała mnie, że stosowanie samego tylko stymulatora (bez blokera) może przynieść opłakane skutki tzn. włosy, które wypadły mogą nie odrosnąć bez blokera. Na szczęście u mnie taki scenariusz się nie spełnił, ale nigdy nie wiadomo. Podejrzewam, że pani dermatolog sama za bardzo nie wiedziała o tym. Wszelkie "ziółka" zostały przez lekarza zdyskredytowane i ośmieszone w zasadzie. Co do finasterydu, to usłyszałem, że środek ten powinni brać księża po 50-ce ;D Nie ma w Polsce dermatologa, który by miał wiedzę na temat łysienia androgenowego. Jest może CO NAJWYŻEJ paru ogarniętych, ale ich wiedza prawdopodobnie nie jest zaktualizowana. W ogóle to skandal, że się bagatelizuje problem łysienia wśród mężczyzn.
Sama zielona herbata prawdopodobnie podwyższa DHT, są badania na ten temat, było też o tym pisane tutaj. Jednak zielona herbata razem z izoflawonami sojowymi DHT obniża - tutaj nie ma raczej wątpliwości.
Palma powinna być standaryzowana. Najlepiej wyjdziesz, jak kupisz sobie tę z Olimpu (w Prostatanie). Ekstrakt jest standaryzowany na 45%. Wyższą standaryzację tj. 85-95% radziłbym zostawić sobie na kiedyś. Palma to środek bezpieczny. Uboków nie powoduje, co najwyżej wzmaga apetyt. U mnie spowodowała podwyższenie libido. Czasem można wyczytać na forach, że je obniża, ktoś kiedyś nawet płakał, że został impotentem przez saw ;D Ale to raczej grubymi nićmi szyte lub jakiś skrajny przypadek. Na mnie palma działa. Na pewno przyczyniła się do tego, że zarosło mi gniazdko. Większość jednak twierdzi, że to tylko placebo... Argumentacja jest następująca: skoro saw nie powoduje takich skutków ubocznych jak fin, to znaczy że nie działa. Tylko środek powodujący uboki jest skuteczny.
Izoflawony sojowe dostaniesz w suplementach na menopauze np. Menostop, Aktiv - Meno etc.
Co do pokrzywy - najlepiej korzeń w kapsułkach np. Swanson. Są badanie, które wskazują na większą skuteczność korzenia niż liści...
Szampon lawendowy jaki stosuje, to ten z Ziaji (kupisz w Rossmanie np). Nie jest jakiś rewelacyjny, ale dobrze spełniał swojąrolę w połączeniu z olejkiem lawendowym. W sumie dalej go używam, ale tylko na zakola.
Zastanów się również nad minoxidilem i saba gel. Dużo na temat saby znajdziesz na zachowajwlosy.pl To w zasadzie kopalnia wiedzy, jeśli chodzi o temat łysienia.
A tym, że w trakcie mycia lecą włosy, w ogóle się nie przejmuj. Jest to jak najbardziej normalne. Pytanie z jakiego powodu te włosy lecą: czy skończył się ich cykl, czy może uszkodzenia mechaniczne to spowodowały, czy może zbrodnicza działalność DHT ;d Włosy mogą lecieć i lecieć. Ważne jest to, czy mieszek się miniaturyzuje. Jeśli tak, włosy będą wyrastać coraz słabsze aż w końcu w ogóle ich nie będzie. Pomocnym środkiem w zatrzymaniu miniaturyzacji mieszka jest saba gel
-
(Pytanie do Pana Sławka Ambroziaka)
Witam mam 24 lata, bardzo niewielkie zakola i dosc cienkie rzadkie włosy, temat ochrony czupryny przed wypadaniem zaczął się u mnie w wieku 20 lat kiedy mama zazartowala ze niedlugo bede mial włosy jak ojciec (brak), na początku biegałem od apteki do apteki nie majac kompletnie wiedzy na temat kupujac roznego rodzaju tabletki ktore jak wiadomo raczej nie pomagały, im dłuzej drazyłem tym bardziej utwierdzałem sie w przekonaniu ze dermatolodzy rowniez bagatelizuja temat przepisujac srodki nie zwiazane z przyczyna wypadania...
W wieku 22 lat zdecydowałem sie na stosowanie loxonu 5% plus eksperymentowałem z szamponami, z loxonu jestem zadowolony w tym momencie bardzo mało włosów wypada srednio 5-6 jak telepie wlosami nad umywalką ^^ z tym ze po dłuższym stosowaniu zaczynam mieć łupież i poprostu tłuste włosy ;/, generalnie włosy nie wypadaja ale w okresie 2 lat troszeczke mi sie przerzadziły .
Od kiedy czytam forum zdecydowałem sie na zakup nizej wymienionych specyfikow, prosze o rade czy w miare to wszystko ze sobą bedzie współpracować czy dawki i czestotliwość są odpowiednie
Loxon 5% (2x dziennie) - mimo przetłuszczających włosów nie chce z niego rezygnować bo włosy tak nie lecą jak przed kuracja
Prostatan (2tabletki dziennie)
Szampon Revita (3x w tygodniu)- czytałem ze ma własciwosci przeciw łupieżowe i na włosy tłuste moze rowniez byc łaczony z minoxidilem, "Czy ma zastostowanie w blokowaniu reduktazy ??) (Mam ogromna nadzieje ze poradzi coś na tłuste wlosy po loxonie bo malo nie kosztował :(.)
Wierzbownica (napar do picia 1x dziennie 2 plaskie łyżeczki)
Tak wygląda moja walka z DHT prosze o sugestie opinie,
Poniżej załączam aktualne zdjęcia i stan mojej czupryny normalne i spłukane wodą
Pozdrawiam,
-
Niedawno natknąłem się na informację, że u 30% populacji męskiej same izoflawony mogą zatrzymać łysienie. Wszystko za sprawą produkcji equolu, który tak modyfikuje dht, że nie oddziałuje ono na receptory w mieszkach. Ciekawe...
-
po 1 czemu obwimiacie DHT za łysienie
-
serotonina powoduie lyzienie
In white hair, the amount of tryptophan is higher than in hair of any other color. Although serotonin and tryptophan are very important during rapid growth, their presence in senile tissues is probably closely associated with the processes of decline. The hair loss that occurs in hypothyroidism, postpartum syndrome, and with the use of drugs such as St. John's wort (which can also cause the “serotonin syndrome”) could be another effect of excess serotonin.
-
Duża ilość dht nie jest niczym złym. Problemem jest jednak wrażliwość mieszków na dht. Na chwilę obecną nie potrafimy uczynić tych mieszków odpornymi na działanie dht. Można co najwyżej zatrzymać ich miniaturyzację (saba gel)
-
W jednym z artykułów na stronie - "Więcej stresów - mniej włosów na głowie" opisuję proces miniaturyzacji mieszków pod wpływem DHT.
Ale sprawy serotoniny i łysienia nie znałem. Przybywamwdeszczu - dzięki za cytat!
-
Panie Sławomirze po jakim czasie można spodziewać się efektów po izoflawonach? Biorąc pod uwagę, że nawet finasteryd działa dopiero po miesiącach lub latach to i tutaj szybciej pewnie nie przyjdą i potrzebna jest konsekwencja w braniu.
Czy jest jakieś ryzyko aby 25 mg wywołało skutki uboczne?
No i czy mogę sobie w końcu ćwiczyć w domu kalistenicznie czy nie? Bo naprawdę się boję zacząć.
A jest jakiś środek dobry i na włosy i na mieśnie jednocześnie?
-
A tu przypadek podrzucony przez Jacka
http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=160444941&page=1
Zna ktoś dobrze angielski? Gość ma bardzo dobry odrost po samych suplach, olejach i nizoralu.
-
Trochę lipa, jakby w walce o uzyskanie odrostów trzeba było przejść na dietę bezglutenową ;/ W warunkach gdy je się posiłki z całą rodziną praktycznie nierealne. Hmmm, Panie Sławku, sądzi Pan, że odnosi się do też do androgenowego, czy raczej chodzi o same kwestie prozdrowotne, w tym wzrost włosów?
-
Są aktualne badania, że blokowanie reduktazy nie wpływa na osłabienie anabolicznej aktywności testosteronu.
Izoflawony w dawce 25 mg są zapewne całkowicie bezpieczne; skośnoocy wciągają dziennie znacznie więcej i nic się nie dzieje.
W przyszłym tygodniu będzie na stronce artykuł o diecie przy łysieniu.
-
Witam, mam 24 lata i mam już całkiem spore zakola, aczkolwiek jeszcze długa grrzywka i udaje się to z sukcesem przysłaniać. Linia włosów również jest podniesiona i dlatego mam wysokie czoło, zależy mi na odzyskaniu jak najwiekszej ilości włosów oraz zachamowanie wypadania. Obecnie stosuje szampon Dermena for men i musze powiedzieć że trochę widać efekty, włosy wypadają w mniejszej ilości. Chciałbym abyście polecili mi konkretne leki/specyfiki, które spowoduja iż pojawia sie odrosty, ale chcialbym tez wziac pod uwage fakt, że odbywam teraz rehabilitacje i raczej zalezy mi aby zaden z nich nie powodowal zmęczenia itd. bo z tego co wiem loxon powoduje jakies problemy z sercem/ nasila zmeczenie itd? czy to prawda? z góry dziekuje, pozdrawiam
-
Petterson
Zgadzam się z Tobą, że to dość trudna dieta. Pamiętaj jednak,że dla włosów ze wszystkiego najgorszy jest cukier. Ja od lat unikam słodyczy (choć niestety zdaży mi się zjeść w święta). Jednak herbaty, kawy nie słodzę od lat. Słodzenie zależy już tylko od Ciebie :)
Panie Sławku to czekamy na artykuł :)
Na izoflawony to chyba najbardziej liczę. Ciekawi mnie też kwestia zielonej herbaty. Podobno algi morskie spożywane przez Azjatów są też dobre dla włosów. Może i spirulinę warto dołączyć.
-
Paweł, kup sobie L-karnitynę (najlepiej Olimpu), bo są badania, że wspomaga odrost włosów, a jednocześnie to środek ergogeniczny (pracotwórczy) - poprawiający zdolności wysiłkowe.
Adam, też coś o algach słyszałem... Może chodzi w nich o kasy omega 3, które hamują reduktazę...?
-
Dziękuję za odpowiedź Panie Sławomirze. Co do tej l-karnityny mogę jeszcze dorzucić? minoxidil planuje wrzucić do kuracji po rehabilitacji, ale do tej pory może udałoby się powstrzymac wypadanie/postarac sie o odrosty innymi specyfikami? dodam ze włosy już nie wypadaja w jakiejs wielkiej ilosci, bardziej bym powalczyl o ewentualne odrosty.
-
O odrosty na zakolach będzie ciężko. Loxon jest słaby. Kup sobie Kirkland i dolej do niego kilka kropel ojeku drzewa herbacianego. Nie polecam stosowac minoxidilu bez blokera, bo potem będzie płacz, że przerzedzenia etc.
-
Pozwoliłem sobie przetłumaczyć opis kuracji faceta z bodybuilding, o której wspominał Adam. Przepraszam za brak polfontów, słabą stylistykę i literówki, ale spieszyłem się.
Robilem research przez 2 miesiace i ulozylem liste suplementow, które spowoduja odrost w sposob naturalny.
To zadzialalo na mnie i na innych, nie twierdze jednak ze jest to ostateczny/jedyny srodek.
Najwazniejszym czynnikiem jeśli chodzi o lysienie jest stan zapalny. Twoj system immunologiczny po prostu atakuje twoje wlosy. Zeby zlikwidowac stan zapalny musisz leczyc nastepujace przyczyny:
candida
nadmiar estrogenu
wrazliwosc na insuline
Duzo ludzi obwinia dht jako jedyna przyczyne lysienia podczas gdy nie jest to prawda. Kiedy masz stan zapalny, dht nasila wypadanie/linienie.. To właśnie dlatego niektorzy ludzie zatrzymuja lysienie lub uzyskuja odrost po finie (który powtrzymuje enzym który konwertuje tescia do dht). Przyczyna dla której nie chcesz uzywac fina jest fakt ze dht to hormon który czyni cie facetem.
Usun pszenice z twojej diety, powstrzymuje ona absorpcje mineralow w duzym stopniu. Inne zboza robia to samo, je także usun.
Wewnetrznie:
olej kokosowy 3-6 lyzek dziennie – obniza naturalnie dht, podwyzsza libido
jod/jodyna 12,5 -100 mg/dzien
standardowa dawka jest 50 mg. Badz swiadom, ze mozesz doswiadczyc symptonow „halogen detox” [nie wiem jak to przetlumaczyc]. Jod jest wlasciwie paliwem dla tarczycy. Tarczyca filtruje krew i reguluje poziom hormonow. Jod to jeden z najwazniejszych skladnikow kuracji.
Uzywaj lugol's solution, jest to mix jodu i jodku. Upewnij się ze masz jod który nie jest promieniotworczy.
Selen metaliczny 400-600 mcg/dzien
musi być przyjmowany razem z jodem, zapobiega negatywnym skutkom i konwertuje hormon tarczycy t4 do aktywnej wersji t3. Konwersja t4 do t3 zalezy od dawki. Zalecam brac nie więcej niż 800 mg selenu z jodem, bo duze dawki mogą prowadzic do przelomu tarczycowego, który może być zabojczy.
Chrom gtf 400mcg/day
nadmiar insuliny w krwi powoduje stan zapalny na glowie = perfekcyjne warunki dla linienia
dużo cukru karmi również grzyba (candida) = stan zaplany= lysienie
Cytrynian magnezu 2000mg/day
Podziel dawke i nie bierz z innymi mineralami (np. cynkiem) ponieważ konkuruja one ze soba jeśli wchodzi o wchlanianie. Po paru miesiacach obniz dawke do 1000mg/day. Dla optymalnych rezultatow bierz z jakblkowym ocetem winnym.
Cynk picolinate – 150mg/day
Wypiera miedz. Duzy poziom miedzi powoduje zatrzymywanie estrogenu, nie pozwalajac tym samym na jego wydalanie. Estrogen rosnie. Duzy poziom estrogenu = stan zapalny. Pozniej mozesz obnizyc dawke do 50mg/day
Molibden 500cmg 3 razy/dzien
również powoduje wypieranie miedzi
B3 500-100mg/day
Zielona herbata ekstrakt – przeciwzapalne dzialanie
Omega 3- dusi stan zapalny
Tran -jw + zawiera bilogicznie dostepna forme witaminy a, która jest potrzebna dla witaminy k2 do absorpcji
witamina e – 400mg/day – dla optymalnej cyrkulacji
witamina k2 (mk-4) 500mcg-1mg/day
zapobiega zwapnieniu tetnic. Bardzo dobra dla serca
przemieszcza wapn z krwi do kosci. Im mniej wapnia w twojej krwi, tym mniej „osiedli sie” na twoim skalpie
Bor 3-20mg-day
zacznij od malej dawki, ocen jak się czujesz. 3 dni bierz, 3 dni przerwa itd.
Witaminy b
Fosforan pirodyksalu do 300mg/day - blokuje prolaktyne, która powoduje linienie
Tauryna 1400-3000mg/day
eliminuje fibroze, fibroza skalpu nie pozwala nowym wlosom na wzrost
Soda oczyszczona
Pieprz cayenne
Na skalp:
jablkowy ocet winny – przeciw grzybowi, usunie wapn ze skalpu również
niacyna i bor
nizoral
-
Panie Sławku czyli l-karnitynę, możemy uznać za środek dobry i dla włosów i dla mięśni, nawet gdy takim ogólnym celem jest masa?
-
Witam, mam 24 lata i mam już całkiem spore zakola, aczkolwiek jeszcze długa grrzywka i udaje się to z sukcesem przysłaniać. Linia włosów również jest podniesiona i dlatego mam wysokie czoło, zależy mi na odzyskaniu jak najwiekszej ilości włosów oraz zachamowanie wypadania. Obecnie stosuje szampon Dermena for men i musze powiedzieć że trochę widać efekty, włosy wypadają w mniejszej ilości. Chciałbym abyście polecili mi konkretne leki/specyfiki, które spowoduja iż pojawia sie odrosty, ale chcialbym tez wziac pod uwage fakt, że odbywam teraz rehabilitacje i raczej zalezy mi aby zaden z nich nie powodowal zmęczenia itd. bo z tego co wiem loxon powoduje jakies problemy z sercem/ nasila zmeczenie itd? czy to prawda? z góry dziekuje, pozdrawiam
do tego dorzucam pytanko, który z poniższych produktów będzie najzdrowszy dla moich włosów i nie bedzie miał wpływu na wypadanie włosów, chodzi o to żeby ktoś z Panów porównał/przeanalizował skład tych produktów:
http://theavenue.pl/product-pol-26883-DAX-High-Tight-Awesome-Shine.html
http://theavenue.pl/product-pol-26880-DAX-Super-Light-Pomade.html
http://theavenue.pl/product-pol-23777-Suavecito-Pomade-Original.html
najbardziej by mi odpowiadała/zależało czy ta pomada jest w miare zdrowa dla włosów:
http://theavenue.pl/product-pol-23699-Uppercut-Deluxe-Deluxe-Pomade.html
Z góry bardzo dziękuję
-
Adam, L-karnityna nie tylko spala tłuszcz, ale ułatwia też budowanie masy i pobudza odrastanie włosów. Będzie o tym artykuł, ze wszystkimi badaniami, w lipcowym nr Perfect Body.
-
Pani Sławomirze co mógłbym do tej l-karnityny dorzucić? jaki szampon i odżywka? no i którą l-karnityne olimpu wybrać?
http://www.kulturystyka.sklep.pl/p/1140855486/OLIMP-L-carnitine-1500-Extreme-Mega-Caps-30-kaps-promocja/
http://www.doz.pl/apteka/p54729-Olimp_L-Karnityna_500_Forte_Plus_kapsulki_60_szt.
-
Szampon lawendowy lub kofeinowy + ketokonazol (raz w tygodniu). Co do produktow: nie ma znaczenia, który wybierzesz. Od tego się przecież nie łysieje. Co najwyżej możesz sobie uszkodzenia mechaniczne wyrządzić. Ale w takim wypadku włosy przecież odrosną (oczywiście mieszek musi być niezminiaturyzowany). Ja np. codziennie lakieruję włosy. Nie ma to wpływu na ich stan, czasem się jakiś złamie, ale to rzadko. Poza tym, sama l-karnityna raczej nie przyczyni się do odrostu na zakolach. Do tego trzeba dobrego minoxidilu i/lub środków eksperymentalnych.
-
jakis szampon lawendowy i kofeinowy mozesz polecic? mozna myc na zmiane raz tym raz tym? czy jakąś odżywkę/serum też stosować?
-
Osobiscie uzywam szamponu lawendowego z Ziaji. Kofeinowego Revitax. Acz Alpecin tez ponoc dobry jest. Kiedys mylem wlosy lawendowym. Teraz myje nim zakola. Oprocz tego stosuje serum panteen nature fusion, ktore chroni wlosy przed uszkodzeniami spowodowanymi stylizacja. Kiedys tez stosowalem maseczke przeciw lamaniu wlosow i radical do wlosow cienkich i delikatnych. Ale za duzo tego bylo, uznalem ;d
-
Panie Sławku zawsze myślałem, że l-karnityna to bardziej do spalania tłuszczu :) Ale ja się nie znam w tym temacie. Tak po prostu myślałem.
Chętnie zajrzę do lipcowego Perfect Body no ale to jak widać jeszcze 2 miesiące.
A co Pan sądzi o tym tłumaczeni dokonanym przez Jacka? Jest w tym jakiś sens pytanie tylko czy prawdziwy :P
-
Panie Sławku zawsze myślałem, że l-karnityna to bardziej do spalania tłuszczu :)
dlatego dzieki pracy Slawka poznamy wiecej jej ciekawych apsketow :)
numer 28 lipcowy - Perfect Body !
-
Witam, stosuje loxon5% od 2 lat, nic wczesniej nie slyszalem o blokerach, zaczałem teraz również brac prostatan z olimpu 2x kapsułki dziennie, szampon revita 3x w tyg i pije herbate z wierzbownicy, czy one beda blokerami dla loxonu aby wlosy sie nie przerzedzały ??
Generalnie wlosow malo mi wypada wydaje mi sei ze dzieki loxonowi bo te 2 lata temu lecialo sporo, ale wlosy mi sie przerzedzily w ciagu tych 2 lat, Prosze o opinie..
Na stronie 53, sa aktualne zdjęcia moich włosów,
Pozdrawiam,
-
Minoxidil nie ma raczej wpływu na wypadanie włosów, bo jest stymulatorem. Oznacza to, że stosując sam stymulator, dalej łysiejesz. Też zrobiłem ten błąd, że stosowałem minox bez blokera, ale na szczęscie przerzedzenia nie sąduże (a mogło się skończyć naprawdę kiepsko). Saw palmetto i wierzbownica to blokery, wiec odpowiedź jest pozytywna. Revita to (chyba) szampon kofeinowy, a kofeina to znany stymulator. Osobiście, nie polecam loxonu, bo slaby. Moim zdaniem Kirkland przynosi lepsze efekty. Zastanów się jeszcze nad saba gel. Po pierwsze, powstrzymuje miniaturyzację mieszka. Po drugie, wzmacnia działanie minoxa.
Btw, zazdroszczę linii włosów. Sam chciał bym mieć taką... A jestem od Ciebie młodszy. Mozliwe, ze zakola nie beda postepowac (bo Twoja linia jest niezniszczalna), a bedziesz mial "tylko" przerzedzenia. Sa takie przypadki...
-
dzięki za odpowiedzi:) to teraz którą l-karnitynę olimpu zakupić?:)
-
A tu niech się ktoś mądrzejszy ode mnie w kwestii l-karnityny wypowie ;p Nie miałem doświadczenia z nią jeszcze. Ale jak ma miec pozytywny wplyw na wlosy, to sam chetnie sie dowiem ;d
-
dobra więc moja tymczasowa kuracja będzie bazowała na L-Karnitynie, Szamponie Revitax z kofeiną, szamponie lawendowym na zakola + nizoral raz w tygodniu, do tego zamierzam jakieś serum/odżywkę dorzucić oraz zestaw witaminek typu vitapil (będzie ok?)
-
Vitapil sobie daruj. Kup biotynę 5 mg. Inne wartościowe rzeczy to np msm, spirulina,
-
+ cynk i witaminy b. Pasowałoby też jakiś bloker dorzucić. Jakby sie okazalo, ze kofeina nie dziala na Ciebie, wroc do dermeny
-
Panie Sławku tak się składa,że nawet mam w domu l-karnitynę olimpu. Kapsułki są po 1000 mg. Kompletnie jednak nie wiem ile powinienem ich brać, w jakich porach, w jakim stosunku wobec posiłków aby miały wpływa na włosy i masę.
Chciałbym wrócić do ćwiczeń ale od 3 miesięcy już brak mi odwagi :P
-
No i Panie Sławku czekamy na ten artykuł o diecie przy łysieniu :D
-
Artykuł będzie w przyszłym tygodniu. A tej karnityny bierz 1 kapsułkę 2 razy dziennie przy posiłkach; pora - obojętna.
-
Brać ją Panie Sławku niezależnie od tego czy ćwiczę czy nie?
-
Codziennie, bo badania pokazują, że wolno wysyca tkanki.
-
Przyznam Panie Sławku, że jestem bardzo ciekawy Pana artykułu o diecie przy łysieniu. Czy będzie ona pod katem tego co należy czy też nienależy spożywać.
Czy będzie uwzględniała potrawy zwiększające łojotok? Aczkolwiek można wyjść z założenie, że co dla włosów niezdrowe to i łojotok zwiększa.
-
Jak będzie artykuł - to pogadamy.
-
No dziś zaczynam ćwiczenia.
Nota bene na śniadanie zrobiłem sobie taki omlet:
4 jaka, 100 gram płatków owsianych, trochę oliwy z oliwek, pestek dyni i nasion słonecznika. Zanej mąki, mleka, cukru itp tylko to co powyżej. Zdrowe to dla włosów Panie Sławku, niezdrowe? :P
Przegryzłem po izoflawonem bo zawsze po śniadaniu je biorę.
Tak czy inaczej trochę za duża porcja na moje gabaryty wyszła. Jutro spróbuję z 3 jajek i bez ziaren.
-
Jack dzieki za pomoc wczesniej, zastanowilbym sie nad tym saba gel ale mysle ze nie styknie mi srodkow, szczegolnie ze nadeszly chwilowo ciezsze czasy dla mnie, mimo to nadal bym chcial cos sprobowac z tymi wlosami(nie mialem niestety czasu z powaznych powodow) teraz takie pytanie do kogos kto ma chec odpisac, czy w przypadku nie ogromnej ilosci pieniedzy jest szansa poprawic kondycje wlosów na czubku glowy i w czesci nadskroniowej sposobami naturalnymi? (czyli bez fina ktory tylko odwleka nieuniknione i nie mozna go brac wiecznie przeciez) w tej chwili postepuje miniaturyzacja i wyglada to jakby wlosy przeswitywaly, sa gorsze i lepszy miejsca, i pytanie co wam pomoglo? bo chodzi mi glownie o taka osobe w poczatkowej fazie lysienia bo niektorzy faceci zatrzymuja sie na pewnym etapie i pozniej niewiadomo czy to lek im pomaga czy taka ich uroda.
Czy moze ktos mi zaproponowac w jednym poscie (a w zasadzie opracowac) zbiorowosc dzialan/produktow, wiem ze prosze w zasadzie o przeprowadzenie za reke ale chcialbym poznac opinie kogos komu powiodlo sie poprawienie stanu "gniazdka", niestety przecietny gostek jak ja ma problemy z takim dlugim tematem gdzie opinie w tych czasach zmieniaja sie z roku na rok co do sensu najrozniejszych srodkow.
Jeszcze chcialem zapytac jaka jest wasza opinia na temat szamponu dermena? czy to cokolwiek pomaga czy raczej lepiej isc w strone Nizoral'u?
Jezeli bede biegal zeby obnizyc tescia to lepiej to robic wieczorami czy rankami zeby mialo wiekszy wplyw na wlosy?
Jeszcze pytanie ktore mnie nurtuje... czy branie naprzyklad prostatnu czy jakiegos leku z izoflawonami w sposoby nie-zgodny z opracowanym zastosowaniem, nie ma w pewnym sensie zlych skutkow na cialo? czy poprostu oni sprzedaja te vitaminy/skladniki i mowia ze to na dana przypadlosc a tak naprawde mozna to samo znalezc w produktach spozywczych? bo kazdy zawsze mowi ze leki to sama "chemia" i nigdy nie zastanawialem sie nad tym, wychowanie od dziecka w zasdzie bylo takie ze im mniej lekow tym lepiej dla ciebie, nie sformuowalem tego jakos bardzo dobrze ale mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi.
W zasadzie glowny watek tego co probuje sie dowiedziec to czy moge co najwyzej zatrzymac to wszyskto lub spowolnic, czy jest szansa nawet poprawic stan bez tracenia na zdrowiu lub wyrastania przez te srodki wlosow w dziwnych miejscach tylko nie na glowie, zalezaloby mi na srodkach ogolno dostepnych i raczej naturalnych, prosilbym o odpowiedz kogos kto ma troche czasu do poswiecenia bez zadnego zwrotu oprocz wdziecznosci, sporo mi by to pomoglo poniewaz nie mam juz takiej checi do ruszenia sie gdzies tylko z tego powodu co jest glupie, ale coz, ludzi spotykaja duzo gorsze rzeczy i zyja.
-
Mogę Ci doradzić jedynie to co sam stosuję.
1)Dieta bez słodyczy (obowiązkowo), białej mąki(jak najlepiej) , nabiału (nie każdemu szkodzi, Tobie może a nie musi).
2)Dermenę se daruj. Nizoral ma natomiast tańszy odpowiednik zoxin-med. Ja go rozcieńczyłem lekko baby dreamem aby się dobrze pienił i wlałem dosłownie kropelkę olejku lewandowego. Stosuję raz na 4 dni. Ale stosuję też saba gel i to by była dobra opcja. Ewentualnie jak nie chcesz saby to poleciłbym kupić nizoral w kremie. Albo fitoprost jakoś rozcieńczyć i na glowę. No coś Ci trzeba znalexć dostosowania zewnętrznego.
3)Activ meno(czyli izoflawony) biore pół tabletki (czyli 25mg uzyskuje) dziennie po śniadaniu. Moim zdaniem obok saby najważniejszy element. Za opakowanie 60 tabletek zapłącisz max 30 zł. Każdą tabletkę dzielisz na pół więc za max 30 zł masz 120 dni kuracji czyli 4 miesiące.
4)Biotebal-to jest biotyna 5 mg. Daruj sobie jakieś vitapile bo owszem tam są substancje dobre dla włosów ale w za małej dawce.
6)Jak masz kasę to msm,l-karnityna.
7)Obecnie zastanawiam się nad znaczeniem jodu w walce o włosy.
Zamiast biegania poleciłbym jakiś aerobik. Całe ciało ćwiczy i nie jest taki nudny.
Dla podsumowania izoflawony i zoxin (chyba) na pewno. Co dalej dla Ciebie? Nie wiem. Dobranie kuracji zajmie więcej niż 1 dzień i 1 post :)
-
Panie Sławku biorę już te izoflawony nie wiem ile czasu, w sumie niedawno. Activ meno-pół tabletki czyli 25 mg
Zaczynam mieć schizy o skutkach ubocznych.
1) Swędzenie sutków. Aczkolwiek nie wiem jak swędzą sutki :D No i to chyba normalne, że człowieka różne rzeczy swędzą czasem i pewnie teraz jak mnie coś zaswędzi w okolicach klatki piersiowej,sutków to schizuję.
2)Jakby mniejszy popęd seksualne. Co rzecz jasna nie musi mieć związku z izo. Czasem tak bywa. Dodam, że za kobietami oglądam się jak zawsze.
Zmierzam ku temu, czy są jakieś obiektywne a nie subiektywne, zmierzalne objawy? Chce po prostu jak coś wiedzieć, że dzieje się coś złego.
-
Chyba pozostają tylko odczucia subiektywne. Zresztą, przy tej dawce nic nie powinno się dziać.
-
Ale jednak libido może spaść. Byłem przez parę dni na samych izoflawonach i popęd był zauważalnie wyższy. Zresztą czytałem kiedyś jakieś badania potwierdzające tę tezę, niestety - nie przywołam ich tutaj, bo nie pamiętam źródła.
-
Izoflawony mogą niby obniżać poziom testosteronu, ale tylko w wysokich dawkach.
-
Tzn. chodziło mi o to, że izoflawony przyjmowane z palmą mogą obniżyć libido. Nie napisałem o tym, bo zakładałem, że Adam bierze i to, i to ;d (jeśli nie, niech wywołany mnie poprawi)
-
Jack
Biorę tą palmę ale tą uznaną za lipną. Prostatanu jeszcze nie mam.
Nie panikuję, ponieważ zdaję sobie sprawę, że objawy czegoś mogą być na zasadzie wkręcania ich sobie. Podobnie z tym co piszesz, że przez kilka dni bez palmy miałeś większe libido. Wiele innych zmiennych mogło tu zadziałać. Tak sądzę po prostu :P
Dodam, że np. dziś żadnego swędzenia nie odczułem. Penis też w normie :P A wziąłem izoflawony. Więc tym bardziej sądze, że miałem schizy.
-
W tydzien po swym ostatnim poście stwierdziam, że moje domniemania o skutkach ubocznych izoflawonów były herezją.
Zapytam jednak z ciekawośći czy poza mną i Jackiem Carverem ktoś tu je jeszcze bierze?
-
Tzn. brał je jeszcze Pettersonn ale coś zniknął ostatnimi czasy.
-
Ja biorę - jak już gdzieś wyżej pisałem.
-
Przywołany do tablicy przez Adama, odzywam się :) Nie pamiętam już dokładnie ile biorę te tabletki, ale 1,5-2 miesiące pewnie tak, dzień w dzień po 25mg i żadnych skutków ubocznych nie odczuwam. Swędzenia sutków, zalewania ciała - absolutnie nie, a samopoczucie to różne w zależności od biometu raczej :)
Sam ze swojej strony chciałbym zapytać Was chłopaki o jeszcze jedną sprawę. Ile wystarczy trzymać szampon z olejkiem we włosach by, że tak powiem zrobił swoje? Staram się trzymać 30 min, ale szczerze mówiąc to to trochę mało praktyczne. Do tego choćby w Johnsonie lawendowym jak i pewnie w większości szamponów jest SLS.
-
5 minut spokojnie wystarczy.
-
Pettersonn kopnal w kalentarz przez tą całą chemie
-
A tobie zasady ortografii z głowy wyparowały przez ten koks 8)
-
Na wstępie przeproszę za typową dla mnie chaotyczność wypowiedzi.
No zaczałem ćwiczyć półotra tygodnia temu. Jest to tak naprawdę wprowadzenie. Treningi są lekkie, mam 2 dni przerwy pomiędzy treningami.
Spożywam białko serwatkowe po treningu z kaszką nestle dla dzieci. Podkreślam, że mieszam je z wodą nie z mlekiem (nie jem żadnych serów, nie piję mleka, jem jajka natomiast, nie wiem czy jajka są szkodliwe). Spożywam też płatki owsiane. Chciałbym zapytać czy te produkty mogą powodować łojotok? To moje podstawowe pytanie. Czy ewentualnie powinienem z nich zrezygnować? Mam bakcyla do ćwiczeń chciałbym trenować.
Kiedy catzy healing jak dawno dawno temu pisałem wyczyścił mi skórę z łoju na 1,5 roku piłem mleko i jak się zapewne każdy domyśla nie raz przez półtora roku byłem podniecony ale żaden łój się nie pojawiał.
Zastanawiam się na powrotem do vichy aminexil raz na 2,3 dni np. Kiedy go używałem to (chyba) nigdy wówczas włosy mi nie leciały. Natomiast opinie na temat tego produktu są podzielone.
-
A czy ma znaczenie czy cynk jest przyjmowany osobno lub z magnezem i/lub wapniem?
-
Najlepiej przyjmować te pierwiastki w formie chelatów (Olimp robi takie), bo wtedy nie musisz martwić się o interakcje.
Jest już artykuł na stronie o diecie przy łysieniu.
-
o tutaj
Dieta hamuje łysienie
http://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/dieta-hamuje-lysienie/
-
Świetny artykuł, Panie Sławku! Bądźmy jednak realistami, łysienia raczej nie da się pokonać, bazując wyłącznie na środkach naturalnych. Trzeba użyć czegoś z cięższej artylerii i niekoniecznie musi to być fin lub dut. Pomocnym może okazać się saba gel z hydrokortyzonem, który likwiduje stan zapalny na głowie, a także powstrzymuje proces miniaturyzacji mieszka. Nie jest to jakiś mocny steryd, skutki uboczne może wywołać, ale ryzyko warto podjąć. Dodam, że saba gel wzmacnia działanie minoxidilu. Po miesięcznym używaniu zauważyłem, że włosy z linii stały się mocniejsze i pociemniały. Jakiś odrost też idzie zauważyć (niestety, nie jest to taki odrost, żeby nie rozważać przeszczepu na zakolach).
-
Jak pisałem we wnioskach z tego arta: zawsze jest to jakieś dodatkowe działanie, sprzyjające - przynajmniej teoretycznie - powstrzymaniu procesu łysienia.
-
Jednak w moim przypadku te witaminki i "ziółka" dają radę. Dowodem niech będzie chociażby zarośnięcie gniazdka. Na pewno nie przyczynił się do tego minoxidil, bo nie działa on systemowo lecz miejscowo (oczywiście, czym innym są skutki uboczne w postaci owłosionych dłoni i dżungli na plecach :D)
-
No to czas zacząć serię pytań Panie Sławku :D
1)Kwasy tłuszczowe- tzn. ALA, GLA. Gdzie je Panie Sławku mogę znaleźć? Jak je zażywać? Napisał Pan o oleju kokosowym (pisał o nim też ten koleś, którego na polski przetłumaczył Jack Carver. Czyli miałbym na takim oleju smażyć czy np. kilka łyżek dziennie połknąć?
2)Pestki dyni i słonecznik dodaję tu i tam.Mogę dodawać też ziarna sezamu.
3)Likopen mamy w prostatanie.
4)Na paprykę to jestem chyba uczulony. Jakaś alternatywa?
5) Cebulę też jadam pytanie czy da się nią samą nasycić organizm kwercytyną
Może mógłby Pan jakby dopowiedzieć artykuł konkretnymi suplementami? :)
I jeszcze odwołam się do wody utlenionej o której mowa w innym temacie. Kiedyś się nią "bawiłem"ale niedokładnie.Chyba czas uzbroić się w zakraplacz. Jeśli dobrze rozumiem to może ona zabić grzyby, candidę i tego typu rzeczy. Jej zdolności anaboliczne polegają chyba na tym, że dostarcza tlen do mięśni i niszczy wolne rodniki?
-
Adam, przeklej tę listę pytań do tematu o artykule (obok), bo ten wątek jest tak długi, że trudno się będzie innym w tym wszystkim połapać.
-
Panie Sławku a słyszał Pan o flutamidzie?
-
To antyandrogen, szeroko wykorzystywany w biochemii doświadczalnej. Kiedyś był stosowany przy zapaleniu jąder.
-
Podobno ma bardzo dobre działanie na włosy.
Jednak uboki też "bardzo dobre".
Na razie staram się o nim nieco dowiedzieć.
-
Uboki może podobne do fina, ale nie wiem dokładnie. Działanie ma takie jak RU, tyle że znacznie tańszy ten flut jest.
-
Jack naprawde minoxdil mial u ciebie takie skutki uboczne czy tylko sobie zartujesz?
-
Jakieś tam miał. Ostatnio np. boli mnie często głowa przez godzinę po aplikacji. Na czole zrobiła się jakaś zmarszczka (ale będę wcierał w to miejsce olej arganowy, bo ponoć dobrze robi). No i przede wszystkim przerzedził mi włosy na linii - teraz oczywiście mi to zarasta (do czego rowniez przyczynił się saba gel), ale brak porządnego blokera w początkowym okresie kuracji zrobił swoje. Innych skutków nie ma. na razie nie planuję rezygnować z minoxidilu. A z łysienia to ja nie lubię żartować. Naprawdę :D
-
Powiedzcie mi panowie jak DHT ma sie do zrosnietych brwi, owlosienia na ciele , przerostu prostaty i raka narzadow plciowych, czy to wszystko moze byc powiazane?
I takie pytanie jeszcze, w teorii gdy stosuje sie blokery DHT lub 5 Alfa reduktazy od zew. I wewnątrz czy latwiej jest pomoc wlosom na czubku glowy czy w czesci przednio-skroniowej? zawsze mnie to ciekawilo, jak ktos ma jakas wiedze to prosze sie podzielic.
Jack, odkad jestem posiadaczem lysienia juz tez nie zartuje, szczegolnie ze wczesniej myslalem ze mnie to nie dotyczy i szczerze mowiac powinienem byl wiedziec ze wzgledu na wiele czynnikow, ale ignorancja.
-
a co do tych wlosow na dloniach i plecach - oczywiscie nie zartowalem. tak
naprawde juz przed kuracja bylem dosc mocno owlosiony. minox tylko wzmacnia moje owlosienie :d. generalnie najtrudniej pomoc wlosom w czesci przedniej - jak masz jakies odrosty to jest to duzy sukces.
-
Chyba rozpocznę kurację terbinafiną bo mam tego łojotoku już dość!
-
Panie Sławku mam bardzo ważne wieści!!! Być może dla Pana to nic nowego ale umieszczę.
Z tymi izoflawonami chodzi o tzw. equol. One działają kiedy organizm go produkuje. I tu jest to co pisał Jack, że ledwie 30% europejczyków go produkuje.
http://www.naturalequol.com/about.html
Czyli trzeba zdobyć equol. I jak się okazuje "badacze łysienia" szukali go już parę lat temu.
http://www.laboratoriumurody.pl/forum/equol-sojowy-antyandrogen,t1313.html
I stąd te pomysły o piciu zielonej herbaty. Pytanie na ile ten trop jest dobry. Ile tej herbaty trzebaby pić, w jakich dawkach. Może lepiej poprostu activ meno przegryźć grean tea olimpu.
Sczepów bakterii odpowiedzialnych za equol szukano w preparacie PROBIOLAC plus ale chyba został on już wycofany ze sprzedaży.
Próbowano też kupować syntetyki z zagranicy ale podobno nie ma za bardzo dojścia.
Obecnie jest coś takiego:
http://www.raysahelian.com/equol.html
ale za słabo znam angielski żeby pojąć o co chodzi.
Panie Sławku, czy jest Pan wstanie wpaść na trop equolu?
-
To byłby największy żart świata gdyby rozwiązaniem były izoflawony, zielona herbata i .....
....ogórki kiszone....
-
Hmmm, ciekawe... dobrze oczywiście wiedziałem, że flora jelitowa przekształca daidzeinę do eqolu, ale nie wiedziałem, że nie u wszystkich. Tak więc zależy to najprawdopodobniej od składu flory jelitowej. Trzeba by się temu przyjrzeć. Poszukaj czegoś i daj znać, bo teraz wyjeżdżam na wieś i będę miał wolny internet.
-
Jack a powiedz mi to co sie u ciebie dzialo z tylu glowy, to byla miniaturyzacja czy zwykly ubytek wlosowy? bo naczytalem sie troche i albo skolowalo mnie to ze kazdy podkresla miniaturyzacje, bo w moim przypadku to raczej z tylu dzieje sie wlasnie to, a nie wiem czy to duza roznica w przypadku gdy staram sie to zwalczyc.
-
Niestety Panie Sławku poza podanymi powyżej linkami nie mam więcej śladów.
Zacytuję może ponownie to:
"Generalnie przyjmuje sie, ze srednio 20-30% ludzi moze produkowac equol, z tym ze tu statystyki zawyzaja Azjaci, u ktorych zdarza sie to zdecydowanie czesciej. Prawdopodobnie to efekt takiej a nie innej diety, czyli bogatej w fermentowana soje, o wysokiej zawartosci bialek roslinnych, uboga w tluszcz plus zielona herbata. Na potwierdzenie tej teorii swiadcza ponizsze abstrakty - skrotowo: u wegetarian (u ktorych flora bakteryjna jest zdecydowanie zdrowsza) odsetek jest na poziomie azjatyckim. Herbata tez zwieksza prawd, ze daidzeine przerobimy na equol. Jak widac jedzac soje/izoflawony warto podkrecic diete, bo szanse na equol rosna ponad 2-krotnie. "
-
Ale kluczem są te szczepy bakterii chyba.
-
A na ten moment tak zupełnie w ciemno sądzi Pan, że (wiem, że to zabawnie brzmi) ogórki kiszone, kiszona kapusta mogą być rozwiązaniem?
Chodzi mi rzecz jasna o źródła probiotyków.
Są też rzecz jasna kefir, maślanka, jogurt naturalny ale jak wiadomo nie jem nabiału z przyczyn łojotkowych. Z tym, że nie wiem czy to unikanie nabiału nie polega na unikaniu mleka i jego przetworów więc może maślanka i kefir byłyby akceptowalne. Mógłbym maślankę dodawać do potreningowego koktajlu :)
-
lldb123--> Po prostu łysiałem, robiło mi się gniazdko. Czyli jakas faza miniaturyzacji być musiała. A palma spowodowała, że odzyskałem tam włosy. Dziwne to.
-
kiszone ogorki i kwaszona kapusta sa generalnie dobre, jezli chodzi oflore jelitowa
-
z kapusta to ktos opisywal tutaj roznice miedzy kwaszona i kiszona
i jesli mial racje to ja wybieram te kiszona
-
kiszone to naturalnie zakwaszone przez fermentacje mlekowa, kwaszone to sztucznie zakwaszone octem lub kwasem mlekowym.
-
no wlasnie
jak przy tym drugim z bakteriami - w leb ?? :)
-
Czyli kiszone lepsze.
-
Pytanie do pana Sławka(albo poprostu kogos kto wie), jakiego pochodzenia jest stearynian magnezu w prostatanie?
-
pochodzenia Olimp Nutrition .
-
nie bardzo rozumiem pytanie... Chodzi o producenta stearynianu magnezu?
-
Dzień dobry Panie Sławku po powrocie z urlopu :) Czy udało się może Panu coś wyszerlokować na temat eqolu? :)
-
siedze na wiosce do knca sierpnia. Przypomnij mi o temacie na poczatku wrzesnia. Nie demonizowal bym jednak tego eqolu, bo daidzeina i genisteina tez sme dzialaja na organizm.
-
Panie Sławku chciałbym sobie zrobić badania na obecność grzybów i drożdzaków. Wiem, że zeskrobują coś z głowy wówczas do badania. Kompletnie natomiast nie wiem gdzie takie badania się robi. Orientuje się Pan może w tym temacie?
-
Chodzilo mi o to czy stearynian magnezu jest pochodzenia roslinnego bo jezeli nie to ponoc nie jest dobrze wrzucac go w siebie przez dluzszy okres czasu, powiedzialbym, ze bardziej chcialbym sie dowiedziec jak dlugo mozna prostatan brac bez przerw i czy to jest zdrowe, bo ktos mi kiedys mowil ze organizm sie przyzwyczaja do latwo przyswajalnych skladnikow diety/witamin i pozniej ciezej ze zdobywaniem z innych zrodel/normalnych posilkow.
Pozatym ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz, czytalem gdzies, że po odstawieniu fina wlosy odrazu wracaja do punktu wyjscia, a nawet gorzej, dajmy na to ze komus udaloby sie znaczenie poprawic kondycje wlosow bardziej naturalnymi srodkami, np prostatanem czy wtedy po odstawieniu wszystko co poprawiles odrazu wraca do punktu wyjscia + lata ktore brales dolicza ci wiec jest jeszce gorzej?
Chcialbym tez poprosic o pomoc w wyborze szamponu bo wyczytalem w temacie nizej, że Adam poleca catzy healing zielony i alpecin med, a ja mam łojotok, takie biale kropki jakby i wlosy strasznie szybko sie tluszcza i domyslam sie, że to tylko wzmaga łysienie(czy tez oba sa polaczone) wiec przydalby sie taki ktory dziala nie tylko oczyszczajaco na łojotok ale tez oprocz tego blokuje dht/lysienie.
Narazie mysle o nizoralu 2x w tyg i do tego do normalnego mycia to moze lawenda z ziajii ale widze ze sa tez inne szampony ktore moga byc dobre, bo szczerze mowiac nizoral to nie jest najnowsza marka wiec nie musi byc najlepszy.
-
Panie Sławku zamierzam też zacząć brać preparaty z cetryzyną jak np. zyrtec. Podobno też mogą dobrze działać na włosy. Czy z przyjmowaniem tych preparatów wiąże się jakieś zagrożenie?
-
to leki przeciwhistaminowe. Mozna od nich przytyc. Nie slyszalem o ich dzialaniu na wlosy, ale temat ciekawy.
-
Czy w takim razie może być pomocny w nabraniu masy?
-
moze, ale tylko dla bardzo chudych, bo rozwija tez tkanke tluszczowa.
-
Here I am ! nareszcie do was dołączyłem...... przejrzałem ten temat od deski do deski i trudno to całą wiedzę ogarnąć w kilka dni, zwłaszcza jeśli jeden z użytkowników używa regularnie fachowej literatury i ma wiedzę pewnie większą niż nie jeden lekarz;p a tak przechodząc do rzeczy to jestem na etapie wizyt u dermatologów i zrobienia badań tj. włosów i hormonów... chce się upewnić że to androgenowe świństwo. W sumie od dziecka mam zaawansowaną alergię, ale nigdy nie zwróciłem na to uwagi, że ten flutikazon może rozwijać tkankę tłuszczową. Teraz zastanawia mnie czy alergia też może mieć swój udział w łysieniu, prócz stresu, depresji, niewłaściwego odżywiania, wieloletniego łojotoku, palenia papierosów i towarzyszących im skoków ciśnienia itd.....
Na dzień dzisiejszym zakupiłem:
- liść pokrzywy + wierzbownicę drobnokwiatową (dodam cytrynę i zrobi się napar) - 2-3 razy w tyg hm?? codz. to byłaby głupota. Polecano mi też tatarak, łopian i zestaw kilku innych ziół na włosy, ale na od razu wszystko,
- ostropest (detox - przez 2 tyg same warzywa i owoce) - od tego powinienem zacząć.
- olejek z drzewa herbacianego oczywiście ( co prawda zacząłem od tyłu bo do tego jeszcze potrzebny szampon, TYLKO JAKI i JAK UŻYWAĆ, NA PRZEMIAN? HELP ME. Myślałem o dwóch zoxin-med i może lawendowy + 10-15 kropli olejku? Krople mega mocne, zobaczymy czy na DHT też podziałają).
- w między czasie wykorzystam pokrzywę do zastosowania wewnętrznego razem z zieloną herbatą.
Do tego rzecz jasna suplementacja z biotyną, izoflawony sojowe( przekonaliście mnie do Olimpu i Swansona). Nie wiem czy nie lepiej byłoby poczekać i po detoksie dopiero to dorzucić. Podobnie z prostatanem i poldanem, które chciałem połączyć i dorzucić do jadłospisu. STĄD KOLEJNA NIEWIADOMA
Trochę poeksperymentuje bo zacząłem pić jeszcze sok z aloesu i olej lniany - one akurat są świetne na odporność, na oczyszczanie również. Je mogę z ręką na sercu polecić każdemu.... jeszcze jakby dorzucił kurkumę, kilka innych przypraw, zadbał o odpowiednią ilość selenu, cynku i innych pierwiastków w org. to raki powinny nas omijać szerokim łukiem. Ciekawe jaki będzie ich udział w leczeniu ubytków owłosienia główki.
Jeśli mógłby Pan/ mógłbyś - nie wiem jaką formę preferujesz zerknąć jedynie na moje używki i doradzić czy jest to dobry zestaw, odpowiednie dawki na początek i przede wszystkim czy od razu dowalić wszystko w trakcie detoksu czy poczekać z tabletkami żeby był lepszy efekt?
-
Myślę, że taka koncepcja jest słuszna: najpierw detoks, a potem pełna suplementacja.
-
To super, dziękuje:). a jeśli chodzi o te szampony? wybór jest ogromny.... tutaj najczęściej mowa była i lawendowym i nizoralu, z tym, że zoxin-med sie praktycznie niczym nie różni, a jest tańszy. Widzałem też jakieś nowe szampony z dziegciem na łojotok i nie wiem, który wybrać, gdybym miał na tyle funduszy to kupowałbym wszystko po kolei :)
-
Dorzucę jednak jeszcze sprostowanie, ponieważ popełniłbym chyba duży błąd z dnia na dzień rzucając wszystko to do czego mój organizm był przyzwyczajony i przechodząc na samą zdrową żywność. Nie ważne czy było zdrowe czy nie, ale enzymy, które brały udział w trawieniu wszystkiego co wpadło mi pod rękę z dnia na dzień nie znikną..... sądzę, że można to porównać do sytuacji, kiedy oddany facet po rozstaniu się z kobietą potrzebuje czasu na kolejny związek;p
-
ludzki organizm ma potezny potencjalna adaptacyjny, wiec blyskawicznie adoptuje sie do innej diety.
-
a odnośnie tych szamponów? zakupiłem dziś baby dream i jak porównuje do innych szamponów to tam wcale nie ma tak dużo składników...... tak sie zastanawiam czy czasem tez do niego nie dodać kilku kropel olejku ;p ale podejrzewam ze z łojotokiem to tak łatwo i szybko sobie nie poradzę, nawet jeśli użyję ketokenazolu..... popróbuję tez szare mydło i mydło dziegciowe, kiedyś nie było tylu produktów, a ludzie radzili sobie z tym;p najgorzej będzie ze zmianą diety i odzwyczajeniem się od jedzenia pieczywa, makaronu, pasztetów, szynek......
-
10 kropel olejku lawendowego to ile mililitrów?
-
hmm, nie wiem.
-
nie musisz calkowicie odstawiac takiego zarcia. Wystarczy jak zmniejszysz jego ilosc na korzysc zdrowych produktow.
-
100-200? ja bym tak obstawiał. wylej i policz:) gdyby ktoś mógł jeszcze doradzić jakie szampony mają szanse w walce z łojotokiem to proszę o porady... wnet się pochlastam, bo coraz bardziej mi on dokucza. szybkie drętwienie nóg to chyba też objawy niedoboru witamin, ale to dobrze, bo wiem, że mam duże braki.....
-
10 kropel olejku lawendowego to ile mililitrów?
wlej te 10 kropli do kieliszka i kup zwykłą strzykawkę za 20 groszy w aptece
-
Mam takie pytanka:
1.Czy picie zielonej herbaty i pokrzywy razem w trakcie trwania jednej kuracji to dobre rozwiązanie? czyli np 1 szklanka pokrzywy rano, 1 zielonej wieczorem?
2. czy dodanie olejku z drzewa herbacianego do 2-3 szamponów nie jest lekką przesadą?
-
i w sumie najważniejsze pytania to już do pana Sławka kieruję:
1. jeśli zacznę brać prostatan, aktiv-meno, biotynę w tabletkach to myślę, że bio-silice i cynk w tabletkach mogę sobie podarować jeśli postaram się to uzupełnić odpowiednią dietą?
2. biotyna to też jeden ze składników aktiv-meno, ale zawartość jej wynosi 0,15mg w 1 kapsułce, a w swansonie 1 kapsułka to aż 5mg więc 5.15mg to trochę duża dawka. Wyczytałem, że dzienne zapotrzebowanie na wit. H to okolo 0,1 mg , ale przy łysieniu ta dawka może wynosić nawet 3 x 5 mg. Jest to prawda? bo nie chciałbym przedawkować i zgubić resztę czupryny:)
-
5-10 mg biotyny to optymalna dawka. Nie mysl, ze biotyna zadziala na bezposrednio na lysienie, bo na to nie ma wplywu. Poprawia ona jedynie stan wlosow.
-
panowie a gdzie dorwac olejek lawendowy ale nie przez internet? i da rade nim wagry tez usunac?
-
W kazdej aptece dostaniesz. Odnosnie wagrow nie wypowiem sie bo nie zglebialem tematu :)w tym zakresie.
-
Panie Sławku a może te izoflawony byłoby najlepiej łykać razem jakimś green tea i probiotykami? Tylko to niestety znacznie droższe niż picie zielonej herbaty i kiszone ogórki :P
-
farewell89
Mi pomógł catzy healing zielony i alpecin med-też zielony. Pierwszy dostaniesz w każdej aptece, drugi na allegro. Ale radziłbym Ci zrobić wymaz z głowy na obecność drożdzy i grzybów. Sam udaje się na to badanie za tydzień.
Proponowałbym Ci zapoznać się tez z kuracją wody utlenionej.
Panie Sławku a odnośnie mojego pytania o nabranie masy i ceteryzyny i odpowiedzi Pańskiej, to nasuwa mi się pytani, czy jestem bardzo chudy? :) Mam zrobić zdjęcia? :D
-
podaj wge i wzrost.
Do izoflawonow mozesz pic herbate i jogurty.
-
czyli właściwie izoflawony można popijać zielona albo pokrzywa tak?
Adam86 http://www.i-apteka.pl/product-pol-35522-ALPECIN-A3-Aktiv-Szampon-przeciw-lupiezowy-250ml.html to coś w tym stylu?
bo wiem ze pisałeś kiedyś o zoxin-med, ale alpecin med nie widzę żeby był, ale ten catzy healing brzmi obiecująco, do każdego dodawałeś olejek? ja narazie tylko babydreama stosuje z olejkiem i wyszukałem receptę, zestaw 11 ziół na łysienie łojotokowe... spróbujemy.
-
Farewel-chodzi o alpecin tej firmy ale inny szampon.
Tu nie chodzi o olejek lawendowy tylko o to, że są dobre na łojotok-no przynajmniej u mnie.
O ile to jest łojotok.
Babydream jak na mój gust to kiepski szampon. Niby polecany, że delikatny itp a tez ma sls i jest w ogóle beee. Ja z niego zrezygnowałem.
-
no właśnie czy aby na pewno miałeś łojotok? ja musze codziennie myć bo tak mi się przetłuszczają...... a olejek myśle, że i tak do każdego można dać.
-
mozna, bo olejek najlepiej stosowac codziennie.
-
myc brazowym mydlem i zmieszać puchatka z biedronki i nalozyć, ja tak robilem na swoje zakola ...
-
Jaja sobie robisz, HeteroBoliku? :) To nie ma prawa działać ;d
Btw, zmodyfikowałem swoją kurację. Teraz wygląda ona tak:
- Flutamid 1% na obszar NW3 rano, około 1,5 ml--> jak mi sie skonczy zapas, przechodze na stezenie 2%
- Kirkland 5% na zakola, wieczorem
- saba gel z hydrokortyzonem na cała górę, około 1 ml, co druga noc
- olejek arganowy + rycynowy + prostatan, na cala górę, co druga noc
- biotyna 7,5 mg
- cynk chelatowany olimp 15 mg
- izoflawony sojowe 30 mg
- nizoral raz na tydzien
- dermena men + 15 kropel olejku drzewa herbacianego
- kilka filizanek zielonej herbaty.
Zrezygnowałem z prostatanu wewnętrznie, bo na przód saw palmetto raczej nie działa. Lepsze działanie wykazuje w stosowaniu zewnętrznym. Flutamid zamierzam stosować przez jakiś rok (jeśli uboki na to pozwolą), potem przerzucam się na RU. Sytuacja nadal raczej stabilna (NW2 - 2,5). Jest jakaś szansa, że minox + silny bloker spowoduja odrost na zakolach, ale na to sie nie napalam. Moim glownym celem jest utrzymanie. Jesli moja linia sie przy tym poprawi, bede bardzo szczesliwy :)
-
o cholipka no wiem ze to nie działa jednak chciałem zamoczyć łeb w słodkim puchatku, bo zawsze i to do znudzenia powtarzał będe azeby cos zadziałało trzeba spróbować metodą prób i błędów różnych eksperymentów, tu na łeb ...
-
jack czyli kirkland, nizoral i dermena z szamponów używasz? ja narazie w żaden nie zainwestował, bo nie wiem który wybrać.... zacząłem naturalnie od ziół i olejku herbacianego. Ty sobie chwaliłeś chyba ten kirkland z tego co pamiętam. Może po miesiącu stosowania ziół dorzuciłbym go na zakola albo jakaś wcierka, co o Tym myślisz? akurat cynk i biotynę zostawiam w spokoju, zastąpie to owocami i warzywami.
-
Kirkland to nie szampon tylko minoxidil (stymulator), reszta się zgadza :) Jeśli chcesz używać minoxa, pomyśl też o blokerze. Stosowanie samego stymulatora może spowodowac istne spustoszenie na linii. Mi trochę poszarpał minox linię, ale się odbudowała po paru miesiącach. Chociaż nie zawsze jest tak wesoło. Dlatego bloker dht jest w moim przekonaniu niezbędny. Poza tym, to co uda Ci sie wyhodować, może po pewnym czasie wypaść, bo minox przestaje działać. Bloker pomoże utrzymać odrosty, sam też czasem jakieś powoduje (znane są przypadku sukcesów na linii włosów). Pytanie, czy można wyrzucić minoxa po pewnym czasie, zostawiając przy tym bloker. Zdania są podzielone, ale całkiem prawdopodobne, że uda się zatrzymać wyhodowany mech ;d W każdym razie lepiej nie próbować gdy nie zaistnieją ku temu przesłanki (uboki), które minox może powodować. A wcierkę polecam taką jak sam stosuję tj. olejek arganowy + rycynowy + saw palmetto (u mnie prostatan, który zawiera jeszcze parę innych składników).
Jaką masz sytuację na głowie?
-
sytuacja w porównaniu np do adama86, który kiedyś zaprezentował fryz maa się o tyle beznadziejna o ile w dość krótkim czasie zrobiły mi się zakola, co prawda nie zauważyłem żeby mi włosy rosły na ciele, ani brwi czy rzęsy wypadały jakoś bardziej, no ale problem z hormonami niewątpliwie jest i z gównianym łojotokiem i grzybkami..... póki co to zmieniłem dietę, wyrzuciłem świństwa które jadłem i paliłem i zacząłem od picia pokrzywy, pokrzywa + wierzbownica z cytryna na włosy po umyciu no i olejek do każdego mycia. Wiec bloker już mam, jeszcze prostatan za jakiś czas dorzucę może ze śliwą afrykańską... tylko pytanie zasadnicze, na które sam sobie muszę odpowiedzieć czy dorzucać minoxa czy nie..... jedno jest pewne jakiś szampon i wcierka też by się przydały, ale powstrzymałem się żeby nie nakupować dziadostwa -_- aha czyli prostatan postanowiłeś użyć zewnętrznie... hmmm
-
a nie spytasz jak moja sytuacja w główce? czasem mam wrażenie, że mi odbija próbując zatrzymać ten proces, bo dla ludzi, którzy nie mają z tym nic wspólnego i łysienie to rzecz normalna z reguły tylko się "ciepło" uśmiechają i tutaj lepiej zakończyć debaty, bo przecież są większe problemy.... choć ja ten problem umieściłem na zupełnie innej płaszyźnie i nie zamierzam go szczególnie eskalować i robić z tego show, to chyba warto coś zrobić niż zgolić się do łysa i wyglądać jak niedorobiony clown lub muppet?
-
Tak, uznalem, ze nie ma sensu przyjmowac tego wewnetrznie, bo gniazdo juz calkowicie zlikwidowalem. Jeśli masz nieciekawą sytuację, polecałbym włączyć do kuracji coś z cięższej artylerii (fin/dut/flutamid/ru), oczywiście tzw "ziółka" mogą zostać ;d Wielu było takich co mowili, ze 1g saw palmetto dziennie zatrzyma lysienie, a teraz swieca glaca. Z palma jest taki problem, ze nie wiemy czy do konca dziala. Na mnie podzialala znakomicie, bo zlikwidowalem calkowicie gniazdko (zdjecia gdzies w tym watku byly). Natomiast wiem, ze u mnie na przodzie raczej nie zdala egzaminu. Dopiero izoflawony sojowe zrobiły robotę ;d Wiedz, że dieta zasadniczego wpływu na łysienie nie ma, liczy sie genetyczna wrażliwość mieszków włosowych na DHT. Możesz mieć dużo DHT i nie łysieć, mozesz miec malo i lysiec. Fakt, ze ktos jest owlosiony mniej lub bardziej nie ma zadnego znaczenia. Co do szamponow i wcierek, maja one znaczenie raczej pomocnicze. Glownym elementem kuracji powinien byc solidny bloker. Polecam rowniez saba gel, ktory likwiduje stan zapalny i powstrzymuje proces miniaturyzacji mieszkow wlosowych. Jest to produkt dosc drogi, ale naprawde warto go wlaczyc do kuracji. Jeden warunek, wylecz grzybka najpierw bo w przeciwnym wypadku zrobisz na glowie spustoszenie.
-
Rozumiem Cie doskonale. U mnie tez jest kiepsko z psychika. Najgorzej było gdzies w marcu/kwietniu. teraz idzie powoli ku lepszemu, ale dalej jestem troche mentalnym kaleką. Ja bym się nigdy nie zgolił, bo wyglądalbym idiotycznie (mam dosc lagodna buzke i jestem szczuply). Predzej bym sobie kupil treske/system wlosow.
-
Jack czemu dodajesz drzewa herbacianego zamiast olejku z lawendy? ktore lepsze, czy to jest tak ze herb. na "odkarzenie" a lawenda na lysienie czy obydwa spelniaja podobne funkcje?
Dermena men cos warty?
-
Olejek drzewa herbacianego jest silniejszy od lawendowego. Oba mają pewne zastosowanie w walce z lysieniem np. działanie przeciwzapalne.
Dermena men daje radę moim zdaniem. Jeden z lepszych szamponów. Revitax też był niezły.
-
Jack odstawiles calkowicie ten szampon lawendowy z ziajii? z jakiego powodu?
Jak wcierasz ten prostatan poprostu wsypujesz do wody i wklepujesz?
Zostala mi jeszcze cala butla H&S i szkoda nie wyuzyc. do tego tez moge dodac olejku? to spora butla jak dlugo bedzie ten olejek stal w niej to nie straci jakis wlasciwosci?
btw. szczerze doceniam twoja pomoc, duzo sie od ciebie dowiedzialem.
-
Nie miałem konkretnego powodu, szczerze. Po prostu testuję sobie szampony i pozniej wroce do tego, ktory przynosil mi najlepsze rezultaty. Nie będę stosował w tym samym czasie kilku, bo jest to w moim odczucie pozbawione sensu ;d
Wcierkę przyrządzam następująco: wlewam do pojemnika 9 ml olejku arganowego, 3 ml olejku rycynowego i wsypuję proszek z 2 tabletek prostatanu. Taka mikstura wystarcza mi na tydzień. Z tym, że ja co drugi dzień stosuję sabę. Także jakbyś chciał codziennie wcierać, musisz porcję dwukrotnie większą przygotować. Wcierka strasznie tłuści włosy. Dodatkowo może być klopotliwe zeskrobywanie proszku z prostatanu, który się osadza czasem na pojemniku, ale daję radę. Zawsze możesz inną palmę stosować np. ze Swansona (wtedy musiał byś wyciskać strzykawką płyn lub po prostu wydusić tabletkę; ja jednak preferuję prostatan ze względu na bogactwo składników, pewną niewygodę da się przeboleć).
Jak najbardziej możesz dodać olejek do H&S. Nawet po pewnym czasie olejek nie utraci własciwości.
Btw, nie ma sprawy, my łysiejący powinniśmy się wspierać :) Poza tym rok temu byłem dosyć zielony w tych sprawach (wystarczy, że poczytasz moje pierwsze komentarze w tym wątku, gdzie naiwnie wierzyłem w cudowną moc witaminek. Od czegoś trzeba jednak zacząć :)) Ale od paru miesięcy ostro studiuję fora o łysieniu i badania. Stało się to moim hobby.. niechcianym bo niechcianym, ale wciaz hobby ;d
-
Hmm, co do tych witaminek, ja w diete uwiezylem obserwujac moj ulubiony sport, gdzie sportowcy ktorzy zaczeli odzywiac sie czysto maja lepsze performance w kilku plaszczyznach sportu, problem polega na tym ze trzeba sie naprawde w to wtajemniczyc(dlatego wynajmuja sobie profesjonalistow), chociaz nie watpie ze dieta az tak duzo nie pomoze na wlosy ze wzgledu na wymienione w tym temacie czynniki to jednak jestem pewien ze moze w jakims tam stopniu pomoc, prawdopodbnie i tak tylko spowolnic, patrzac na japonczykow mieszkajacych w ameryce ktorzy lysieja na ich diecie a japonczykow z azji ktorzy czesciej maja solidne wlosy, cos w tej diecie musi byc.
Co do izoflawionow, jezeli nie jest sie tym 20-30% ludzi z dana flora jelitowa to jest sens to stosowac nawet bez zielonej herbaty?, widzisz po sobie jakies solidne efekty? i jak one wyglada w porownaniu do prostatnu? nie sadzisz ze mimo ze prostatan nie pomog ci na przod lini wlosow to moze jednak bylby sens dalej go stosowac wewnetrznie na dodatek do reszty?, wiadomo ze oczekiwanie odrostu od samego prostatnu to duzo ale moze chociaz pomoglby reszcie srodkow, jak dlugo go stosowales wewnatrz?
Ja zastanowie sie jeszcze nad tym activ meno, i napisze za jakis czas co stosowalem i jak to wygladalo u mnie, moze beda z tego jakies przydatne informacje, u mnie glownie mocne przetluszczanie sie wystepuje i utrata wlosow z tylu glowy, chociaz ostatnimi czasy mam wrazenie ze z przodu tez zaczynaja juz troche mocniej wypadac, wiec moze warto to powstrzymac poki czas.
-
Kwestia diety jest mocno dyskusyjna. Przy obecnym stanie wiedzy na temat łysienia cięzko coś autorytatywnie orzec. Większość tez obraca się w sferze domniemań raczej. Ja stoję na stanowisku, że dieta może mieć wpływ tylko u osób podatnych na łysienie, może je akcelerować. Pewne jest to, że samą dietą włosów nie zatrzymasz. Nie przeceniałbym roli diety oraz stylu życia. Gdyby te czynniki były decydujące, sportowcy mieliby lwie grzywy, znakomita czesc swieci jednak glacą :D
Powiem Ci, że izoflawony znacznie zredukowały u mnie wypadanie (czy jestem producentem equolu, nie wiem. Stawiam, ze nie. Ale zawsze mozna go dostarczac - sa syntetyki. W teorii powinno być to lepsze niż standardowe blokery, bo brak blokowania alfa reduktazy, dht blokowane jest bezposrednio. Można pomyśleć o sprowadzeniu equolu z zagranicy). Nawet po odstawieniu prostatanu nic sie nie zmienia. Palma pieknie zagescila mi gniazdko, teraz nie ma sensu jej uzywac wewnetrznie. Na przód raczej nie podziała, bo z tym ma problem nawet i finasteryd, który jest blokerem znacznie mocniejszym. Palmę stosowałem nieco ponad pół roku chyba. Jednym z powodów odstawienia był też wzmożony apetyt i fakt, że trochę schudłem, a i tak już jestem szczupły, a przybieranie na wadze nie jest moją specjalnością ;d
Oczywiście, że jest sens brania izoflawonów, zdania na ten temat sa jednak podzielone. Muszę jeszcze zgłębić temat tego equolu w najbliższym czasie.
-
no dobra czyli activ meno pasowałoby dorzucic, ja chudnąć nie chce bo podobnie jak Ty jestem drobnej postury i musze nieźle wpieprzać żeby nabrać masy. Pomyśle nad tym saba gelem. A ten flutamid to też silny bloker Steryd czy nie? i to doustnie czy jako wcierka? I jeszcze kwestia szamponu... dermena na łojotok sprawdza się czy nie wiesz? bo najpierw musze z tym zapaleniem skóry się uporać i łojotokiem..... Z moją psychiką nie jest źle, to raczej powszechnie przyjęło się, że jak sie łysieje to tak ma być i nie należy tego zmieniać.
-
Flutamid to lek na raka prostaty, silny bloker receptorów androgenowych. W walce z łysieniem stosuje się go jako wcierkę. Przyjmowanie doustne z duża dozą prawdopodobieństwa doprowadzi do bezpłodności. Jest to dobre rozwiązanie na pewien czas - ze względu na skutki uboczne, które co do zasady są pewne (niezbyt poważne np. miękka fajka). Dlatego teraz obserwuję działanie flutamidu na moje włosy. Jeśli się uda, zamierzam go stosować przez rok. Jeśli jednak nie, ale mimo wszystko dobrze by na mnie podziałał, wtedy przerzucam się na RU, które działa na takiej samej zasadzie, jednakże dzieki zastosowanemu pojazdowi (ale nie tylko, bo i wynika to z samych wlasciwosci substancji) - kb solution - absorpcja systemowa jest zredukowana do minimum (oczywiście u pewnej grupy osób mogą wystąpić). Wadą RU jest wysoka cena - bodaj 16$ za 1 gram. Kolejną wadą Ru jest jego niestabilnosć, co wiąże się z dość częstym przygotowywaniem nowych porcji.
Szampon raczej niewiele na łojotok pomoże. Wylecz najpierw grzybka, bo on może być też sporym problemem. Jeśli chcesz saba gel stosować, jest to jakby warunek sine qua non. W innym wypadku może nastąpić pogorszenie stanu na głowie - znam taki przypadek.
-
no grzybka i łojotok... ale szamponu mimo wszystko musze uzywac wiec pewnie sprobuje szamponu z dziegciem i ziola. No i tez nie odstawie wszystkiego do czasu kiedy pozbede sie grzyba, bo nie wiadomo czy wogole sie go pozbede, ale nie bede dodawal poki co flutamidu i saba-gelu.
-
hmm a to nie nizoral lub catzy healing zielony na grzyba i łojotok? z tego co gdzeis czytalem to olejek z drzewa herbacianego sam w sobie ma mocne dzialanie przeciwgrzybiczne, spozywanie czosnku pomaga tez ogolnikowo na grzyba i zapobiega.
-
nizioral leczy grzyba i blokuje produkcje dht. Olejek herbaciany dziala grzybobojczo i blokuje receptory dht.
-
to spróbuje pewnie nizoral albo catzy healing, bo już alpecin trzeba by było zamówić. Po jakim czasie, można byłoby dorzucić flutamid i saba-gel ? chyba, że Jack coś jeszcze polecisz? trudno mi będzie jednoznacznie stwierdzić czy pozbyłem się grzybków
-
Udaj się z tym problemem do kompetentnego dermatologa. Zarówno w sprawie łojotoku, jak i grzyba. Myślę, że tutaj będą w stanie Ci pomoc - przynajmniej chcialbym wierzyc, ze w tej kwestii nie sa sto lat za murzynami ;d. Od siebie powiem, że świetnie na łojotok działa izotretynoina wykorzystywana w leczeniu trądziku. Nie wiem czy jest sens brania tak mocnego srodka. Może w małych dawkach. Pogadaj o tym z lekarzem. Flutamid też dobry jest na łojotok - zmniejsza wielkość gruczołów łojowych. Z tego co sięo rietnuję równiez fin/dut pomagająludziom. Inna mozliwoscią walki z lojotokiem jest kuracja terbinafina - tez trzeba zaznaczyc, ze raczej z tych ekstremalnych. Trzeba postawić sprawę jasno: dietą tego nie wyleczysz. Wystarczy, że powrócisz do starych nawyków żywieniowych i wraz z tym problem tez powraca. Trzeba chemii po prostu. Z tym, że kuracja flutamidem tez czasowo likwiduje ten problem - dopoki go stosujesz, gruczoly lojowe sa mniejsze. Potem sytuacja sie normalizuje.
Przestrzegam jednak przed bezmyslnym braniem flutamidu. Jest to mocny srodek i radze Ci doksztalcic sie w tym temacie. Co prawda skutki uboczne co do zasady nie sa powazne, ale i tak warto zachowac ostroznosc i caly czas monitorowac organizm. Co do saba gelu z hydrokortyzonem - tutaj przestrzegac nie bede, poniewaz ryzyko wystapienia ubokow jest naprawde minimalne, chociaz trzeba pamietac ze kazdy reaguje inaczej. Jednak w porownaniu do betametazonu jest to steryd nawet 600 razy slabszy.
-
Jezeli chodzi ci glownie o grzyba to nizoral sie lepiej sprawdza od catzy healing bo jego substancja aktywna bardziej sie do tego nadaje tylko ze ponoc po nizoralu moze wystepowac swiad i nadwrazliwosc na promienie UV, catzy dosc slabawo dziala na grzyba, raczej to bardziej na łojotok i łupiez.
-
chodzi mi narazie jedynie o to kiedy dołączyć coś więcej, a Ty wspominałeś, że jak są grzybki to lepiej nie dorzucać flutamidu i sabagelu, dlatego faktycznie może pogadam z dermatologiem o tym jak będę u niego. W jego fachowość nie wątpie, 2ch się nie sprawdziło więc będę się trzymał zasady, że do 3 razy sztuka :) Spróbuje może częściowo tego co Ty, głównie o zakola biega...
Tak tak, wiem, że samą dietą wszystkiego nie załatwie, ale wiem też, że w moim przypadku na pewno dużo, bo odpowiednia dieta wpływa na poziom wytwarzanego łoju. U faceta z reguły ciężko o dobrą dietę, zwłaszcza jak się dużo pracuje i trzyma się zasady " kto by się przejmował głupimi włosami", ale póki co nawet sobie radze po wyrzuceniu przetworzonych produktów, ograniczeniu cukrów, tłuszczy..... bardziej nastawiłem się na paleo diet, co na pewno grzybków nie usunie, ale dorzuci witamin, których mi brakuje. Ogólnie to też borykam się z nadmierną potliwością, co też sprzyja powstawaniu grzybkom. Kiedyś myłem głowę raz na tydzień, nawet rzadziej i było dobrze, pociłem się jedynie po cięższym wysiłku fizycznym, no i nakładałem gumy, żele codziennie....
-
Polecam swoją kurację :D A zakola naprawdę cięzko odzyskać. Trzeba mieć trochę szczęscia. Nie jest to jednak niemożliwe. Znane sąprzypadki gdzie po samym blokerze gosc odzyskał sporo linii. Podrzucam przykład z polskiego forum: http://zachowajwlosy.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=1005
Zeby ogladac, musisz sie zarejestrować. Ale warto. Btw, wcierkę "odgapiłem" od tego właśnie użytkownika ;d
http://www.hairlosstalk.com/interact/showthread.php/48633-Nickypoos-s-Story-(19-2-Years-Full-Temple-Regrowth-Dut) - tutaj znakomity odrost po dutasterydzie.
-
no tak tylko, że to już mocny steryd... narazie nie chciałbym się za to brać
-
Chodzi Ci o dutasteryd? Masz rację, ale równie dobrze można brać 1 mg raz na tydzień - skuteczność nieco przewyższająca przyjmowanie codziennej dawki fina 1 mg, uboki - minimalne lub wcale. Sam myslę, żeby dorzucić kiedyś duta w celu wzmocnienia włosów. Ale to pewnie za parę miesięcy/rok - nie wiem jeszcze.
-
hmm z tego co napisałeś wynika, że można by brać bez obaw dutasteryd ;p w sumie ja tam nie mam wiele do stracenia
-
Jestem po wizycie u ordynatora.... czeka mnie na pewno kolejna wizyta w najbliższym czasie u innego dermatologa. Nie ma to jak grzybki w okolicach krocza i wypadałoby się utwierdzić w przekonaniu, że mądrze mówił. Dostałem zoxiderm i rozex do stosowania zewnętrznego czyli na twarz i wcierka na głowę. Czyli sabagel narazie sobie mogę chyba podarować. Śmiało polecił mi finasteryd i loxon z tym, że zaznaczył żeby nie stosować tego czasem jednocześnie, a jeśli zdecydowałbym się na steryd to kuracja minimum 3 miesiące no i drogi. O dutasterydzie też wspomniałem, ale bardziej był przekonany do fina. Skuteczny i niewielkie ryzyko.... nie jestem co do tego przekonany, ale jeśli miałbym już wybierać pomiędzy fina, duta, fluta to wybrałbym finasteryd, tylko potrzebny mi sponsor. Jack może spróbujesz pierwszy?
-
Odnosnie przyjmowania fina i minoxa razem facet kompletnie sie myli. Najlepsze efekty przynosi wlasnie stosowanie minoxa razem z blokerem. Uzywanie go bez blokera moze spowodowac pogorszenie sytuacji. Doświadczyłem tego na sobie, na szczescie linia sie odbudowala, ale kto wie jak moglo by byc. Na necie znajdziesz mnostwo relacji potwierdzajacych powyzsza teze. Poza tym wlosy wyhodowane na minoxie moga wypasc. Dlatego do ich utrzymania konieczny jest bloker. O tym, czy po wyhodowaniu wlosow mozna wyrzucic stymulator, pisalem wyzej: zdania sa podzielone, generalnie jednak w miare mozliwosci lepiej minoxa nie wyrzucac. Finasteryd drogi nie jest, musisz tylko poprosic lekarza, zeby przepisal Ci Proscar. Kuracja wyjdzie znacznie taniej. Dutasteryd jest oczywiscie lekiem o wiele lepszym od fina. Co do niewielkiego ryzyka przyjmowania fina: nie do konca tak jest, wielu ludzi skarzy sie na powazne uboki nawet pi kilku dniach jego stosowania! Oczywiscie kazdy organizm reaguje inaczej. Dlatego nie ma co demonizowac fina. Jakies ryzyko zostania impotentem oczywiscie jest, ale rownie dobrze mozna powiedziec, ze jadac do pracy ryzykujesz swoim zyciem, bo mozesz brac udzial w wypadku samochodowym, w ktorym zginiesz. Nie ma co sie bac fina. Jesli bedzie zle, odstawisz go. Sa ludzie, ktorzy jada na nim po kilkanascie lat i zyja. Dalej jednak jestem zwolennikiem duta - co prawda nie mam praktycznego doswiadczenia zwiazanego z tym, ale czytalem badania i rozne opinie, co wyrobilo we mnie taki poglad. Jesli chcesz bezpieczniejsza kuracje, kupuj RU. Z tym, ze nie ma pewnosci jak to zadziala. Dlatego ja skusilem sie na flutamid. Jesli ten spelni swoja role, przerzucam sie bez wahania na RU i wtedy mysle o dorzuceniu duta raz na tydzien.
Sabe mozesz kupic dopiero po wyleczeniu grzyba. Blokery robia dobrze tez na lojotok - wspominalem chyba o tym wyzej ;d
Edit: Na forach mozesz spotkac sie z opiniami, ze fin nie dziala na przod. Jest to nieprawda. Jego dzialanie jest oczywiscie slabsze w tym miejscu, ale mowienie ze nie dziala to gruba przesada. Najlepsze efekty mozna uzyskac, laczac bloker zewnetrzny i wewnetrzny. Nie iwadomo jednak jakich ubokow sie spodziewac, choc wybierajac RU i fin/dut, z pewnoscia mozna stwierdzic, ze bedzie to opcja bezpieczniejsza niz jechanie na flutamidzie i finie/ducie.
-
to RU to mam rozumieć, że to bloker tak ? czyli można byłby fin, loxon i RU?
-
Ru jest blokerem receptorow androgenowych, tak samo jak flutamid. Mozna takie polaczenie zrobic. Zostawilbym jednak fina na jakis trudny czas lub dodalbym go stopniowo. Juz po kuracji na flutamidzie. Od siebie jednak polecam zamiast loxonu kirkland. Na ebay'u kupisz za nieco ponad 100 zl polroczny zapas.
Pamietaj, ze mozesz miec linienie po rozpoczeciu kuracji. Ja po loxonie rok temu mialem mega linienie. A ze dodatkowo mialem wtedy dlugie wlosy, mialem wrazenie ze mi sie o polowe przerzedzil
Edit: zawsze mozesz sie tez czyms naturalnym wspomoc. Lub od tego rozpoczac kuracje. Pytanie, czy chcesz stosowac bezpieczne "ziolka" czy moze chcesz podjac ryzyko w postaci mozliwosci pojawienia sie skutkow ubocznych. Moja kuracja poczatkowo opierala sie wylacznie o suple (pomijam loxon). Pozniej dodalem sabe, a flutamid zupelnie niedawno. Ja zalecalbym Ci od razu z ciezkiej artylerii przywalic, a suple stosowac w charakterze pomocniczym. Ale to oczywiscie Ty podejmiesz decyzje :)
-
u mnie życie opiera się głównie na ryzyku. pogadam jeszcze z jednym dermatologiem na temat fina i duta, Z woczrajszej rozmowy wywnioskowałem, że Pan doktor posługuje się głównie nieco przestarzałą wiedzą z przeszłości.... o duta mówią, że raczej się go stosuje u mężczyzn z łagodnym przerostem prostaty, a nie na łysienie, no ale ile ludzi tyle teorii będzie. Mi zależy zarówno na efekcie, jak i najmniejszym ryzyku i niskiej cenie. Z ziół to jedynie pokrzywę pije, ale korzeń pewnie byłby lepszy od liści, mam też przepis z 11 ziół na łysienie łojotokowe, no ale nie zastosuje wszystkiego na raz;p Czyli najlepiej najpierw RU albo flutamid i później dopiero minox i fina? minox też na receptę tak jak loxon? najlepiej jakbyś mi dał jakiś namiar do Ciebie, bo zaśmiece całe forum swoim tematem, zwłaszcza, że wszystko chciałbym mieć aż nadto dopracowane.....
-
Niestety, większość dermatologów w Polsce nie ma wystarczającej wiedzy w zakresie łysienia. Jest kilku w miarę kompetentnych, jakkolwiek podejrzewam, że ich wiedza nie jest zaktualizowana. Dutasteryd nigdy nie został zatwierdzony przez FDA jako środek na łysienie, ale blokuje on alfa reduktazę, czyli jest inhibitorem dht, w związku z czym można go stoswać na łysienie - co więcej, jest lepszy od fina. Z walką z łysieniem wiąże się zasadniczy problem: może być to spory wydatek. Jakbyś zdecydował się jechać na BIG 3 (minox, fin, ketokonazol) wtedy koszta nie są zbyt wielkie. Gdybyś jednak chciał kurację prowadzić w sposób bardziej nowoczesny, pojawia się problem. Najsłabsza wersja saba gelu (z hydrokortyzonem) kosztuje 170 zł, 10 g RU to wydatek oscylujący w okolicach 600 zł (dodatkowo trzeba jeszcze zapłacić za odpowiedni pojazd, czyli kb solution). Flutamid jest relatywnie tani - 100 g za jakieś 50 zł. Oczywiście, oprócz samego RU, resztę możesz wykonać samemu i będzie taniej. O ile przygotowanie flutamidu nie powinno być problemem (kb solution chyba tez, ale tutaj nie wiem do końca), o tyle do przygotowania saby trzeba mieć pewną wprawę i umiejętności. Pamiętaj, że bazując w większym stopniu na środkach eksperymentalnych, zmniejszasz zasadniczo szansę na skutki uboczne. Oczywiście nikt nie da Ci gwarancji, że po takich środkach wszystko będzie z Twoim organizmem w porządku. Nie wiemy jak to na dłuższą metę może zadziałać. Przyjmuje się jednak, że jest to opcja bezpieczniejsza.
Loxon to minoxidil, tak samo jak Kirkland. Po prostu inna marka ;d Na początku najlepiej byłoby wrzucić flut i minox, jesli flut zadziała dobrze, przejść na RU i stopniowo dodawać fina/duta. Tak, wydaje mi się, będzie w miarę bezpiecznie. Możesz do mnie wysłać maila, jest on widoczny (od dziś) dla innych userów ;d Wolałbym tutaj nie podawać nr gg czy też profilu na fb
Aha, nie myśl, że zaśmiecasz forum. Tak nie jest ;d Inni mogą coś z tego wynieść, także pisz ile wlezie
Edit: Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby w Twoim przypadku wstrzymać się ze stymulatorem i prowadzić kurację w oparciu o bloker. Ale ciężko cokolwiek stwierdzić. Przydałaby się jakaś fotka pokazująca linię i górę.
-
I'm on my way ... zrobię i wrzucę. akurat sie wygoliłem więc idealnie wszystko widać. To za RU już mogę na wstępie podziekować, no chyba, że ten magiczny środek wystarczy na kilka miesięcy. Loxon jest łatwo dostępny, kirkland to już trzeba sprowadzić, ale http://alegratka.pl/ogloszenie/minoxidil-kirkland-5-lysienie-wypadanie-23748679.html coś ta cena podejrzana.... znalazłem kilka takich ofert. Z tym, że 5% to za dużo jak na początek.....
Co do dermatologów już killku poznałem i faktycznie każdy bazuje na dosyć ogólnej i chyba nie do końca sprawdzonej wiedzy. Każdy by chętnie przepisał co innego... Nawet mi nie napisał przez jaki czas mam stosować te leki na zapalenie skóry, ale podejrzewam, że ten rozex i zoxiderm ok 3 mies... mam nadzieje, że rozex to nie steryd, bo po odstawieniu to wyglądałbym jak burak, tak jak było po pimafucorcie.
-
Wszystko zależy od tego jak dużo i na jaki obszar RU aplikujesz. Jeśli na całą głowę, wtedy 10 g wystarczy może na pół roku. Jeśli na NW3, wtedy powinno starczyć na rok. 5% minoxa to dawka odpowiednia. 2% to juz moim zdaniem placebo. U kobiet ponoć działa... Ale mógłbyś zacząć w sumie od 2% i później przejsc na wyzsze stezenie - wtedy istnieje duza szansa, że linienie bedzie mniejsze/nie wystąpi. Cena tego minoxa jest bardzo dobra - gość kupił dużo to może sobie pozwolić na taką cenę.
-
problem w tym, że 2% jest praktycznie nie dostępne z tego co widzę. Musze sprawdzić czy loxon różni się znacznie od tego kirkland. Pisałem na priv odnośnie tego flutamidu:)
-
Możesz kupić Loxon 2%. Kirkland nie produkuje takich. Różnica miedzy jednym a drugim jest taka, że Loxon zawiera więcej etanolu. Teoretycznie nie powinny się oba leki roznic dzialaniem. Na mnie jednak lepiej działa Kirkland, dlatego też go polecam. Niestety, nie widzę żadnej wiadomości na poczcie. W spamie też jej nie ma :(
-
Aha jeśli chodzi o dzialanie minoxa rozszerzanie naczyń krwionośnych, lekarz wspomniał, że nie powinienem smarować na większej przestrzeni niż 1cm na zakolach. Myśle, że na pewno przesadą byłoby wylać na całą łepetynę. Ty na moim miejscu który byś kupił loxon 2 czy kirkland 5? bo mi tutaj bardziej chodzi o stężęnie i o to linienie.
-
Nie ma sensu wylewać minoxa na całą głowę, bo tam nie łysiejesz. Zakola możesz całe objąć (linię też, tam gdzie jest postrzępiona). Pragnę tylko zaznaczyć, że oficjalnie nie powinno się aplikować minoxa na przednią część głowy, jest on przeznaczony na górę. (mozesz to nawet przeczytać na ulotce Kirklanda) Chodzi o to, że teoretycznie minox nie jest skuteczny na linię - oczywiście jest to nieprawda, jakkolwiek efektywność w tym miejscu jest znacznie niższa. Jeżeli obawiasz się linienia, wybierz najpierw niższe stęzenie - z tym, że jak mówię, 2% to raczej placebo, ale pozwoli prawdopodobnie zminimalizować linienie. Tak naprawdę nie ma co się obawiać linienia, niektorzy po prostu go doświadczają. Poza tym jest to jasny sygnał, że środek działa. Oczywiście nie znaczy to, że u tych, którzy wypadania nie doświadczą, dany preparat jest nieskuteczny.
Btw, spróbuj napisać jeszcze raz do mnie tego maila odnośnie flutamidu. Chętnie odpowiem ;d
-
dalej nie dostałeś żadnej wiadomości? damn, coś jest nie tak.
-
Teraz jest juz ok :)
-
panowie co tak zamilkliście.... mam dla was nowinkę. Tzn dla mnie to jest nowość, wy już pewnie słyszeliście o tym nie raz.... chodzi o sabagel w 3 formach: na hydrokortyzonie prednizolonie i betametazonie, co o tym sądzicie? jak to się ma do zwykłych sterydów? bo tutaj te substancje to też sterydy, a działanie podobne do fin/duta? Z tego co słyszałem to sabagel najlepszy na stany zapalne, a z kolei fin/duta to bloker
Gdyby pan Sławek też się pojawił to dorzuciłbym jeszcze czy loxon 2% można śmiało stosować bez żadnego blokera?
-
Fakt, że jeden i drugi srodek to sterydy, nie oznacza, ze maja takie same zastosowanie. Saba likwiduje stan zapalny, ktory zazwyczaj u lysiejacych wystepuje. jesli masz stan zapalny, kuracja nie zadziala po prostu (bardzo czesto). Fin/dut to blokery dht. Mioxa lepiej bez blokera nie stosowac, nawet tego 2% (chociaz to raczej placebo)
-
to sa faktycznie sterydy, ale kortykosterydy, czyli pochodne kortyzolu, ktore dzialaja przeciwstawnie do popularnych w dopingu sterydow, czyli pochodnych testosteronu.
-
Panowie, pragnę podzielić się mymi przemyśleniami po wizycie u urologa. Nie byłem rzecz jasna u niego z tematem włosów ale kogo jak nie urologa zapytać o opinię na temat finasterydu, flutamidu czy np. duasterydu.
Opisałem opinie z internetu. Mówiłem, że ludzie używają na głowę fluta 1%. Pan Urolog mi bardzo mocno odradzał te rzeczy. Twierdzi, że ma sporo u siebie trwałych impotentów po 30 roku życia. Mówi, że flutamid jest stosowany przy raku! jąder, prostaty itp.
Poza tym czy gdyby finasteryd był odpowiedzią to czy szukano by innych metod na włosy?
Trza sprawę postawić jasno. Włosy można przeszczepić. Penisa wam nie przeszczepią. Kobieta wybaczy brak włosów ale nie wybaczy braku fiuta.
A wiedzcie mi, że nie znam nikogo,podkreślam nikogo kto by się włosami przejmował tak jak ja i od samego początku wiedziałem jak wielką cenę przyjdzie mi za to zapłącić. Moim zdaniem trzeba sobie jednak wyznaczyć pewną granicę.
Dwa the best środki czyli RU i przeszczep niestety kosztują. Ale lepiej odłożyć kasę i niż się kastrować. Poza tym macie jeszcze sabę, ketokenazol, izoflawony, cetyrzynę, palmę itp.
Anegdota-na łysienie,info jeden koleś mi napisał co jego zdaniem działa na niego najlepiej w kolejności od najlepiej do najgorzej. Podkreślam, ze on akurat odstwaił minoxa bo miał problemy z ciśnieniem. Fakt, na 1 miejscu postawił fina ale dwa kolejne to były:
-ograniczenie liczbt ejakulacji do 1-2 w tygodniu
-dieta bez cukrów prostych
Banalne? No nie wiem. Wymaga silnej woli, konsekwencji i motywacji. Łatwiej wyłożyć kasę na blat niż powstrzymać się przed uśmiechajacą do nas bułeczką, pizzą gdy nie chce nam się samemu zrobić jeść, czy też naszą własną paróweczką.
Think about
-
Lekarz wygaduje glupoty ;d Flutamid stosowany WEWNETRZNIE jest na raka prostaty. Rozpuszczony w pojezdzie alkohol + glikol + woda stosuje sie na lysienie. Impotencji nie powoduje. Jesli juz to moze u jakiejs marginalnej czesci. Poza tym nie ma sensu wywalac kasy na RU skoro nie wiesz, czy na Ciebie to zadziala. Lepiej przetestowac fluta. Skutki przeciez mijaja po odstawieniu, czego powiedziec nie mozna o finie (tutaj nie wiadomo do konca) a poza tym miekka faja i niski poped to w moim przypadku male piwo (a i tak jeszcze ubokow zadnych nie mam). Z naturalnymi srodkami jest taki problem ze nie wiadomo czy do konca dzialaja. Palma na mnie podzialala (na gniazdko), ale u wiekszosci to placebo. Izoflawony dzialaja, ale pewnie nie na tyle zeby lysienie zatrzymac, bo trzeba produkowac equol albo go dostarczac. Z drugiej strony, jesli mialyby calkowicie zatrzymac lysienie, to dlaczego nie spodziewac sie jakichs skutkow ubocznych?
Dieta ma wplyw raczej na stan wlosow niz na ich wypadanie, acz calkiem mozliwe ze majacych sklonnosci do lysienia przyspieszy je (nieznacznie). Ejakulacja nie ma wplywu, to bajka. Powstrzymywanie sie od strzelania jest bardziej szkodliwe bo powoduje stres. A to, ze ktos masturbuje sie 2 razy dziennie, oznacza tyle, ze jego organizm ma taka potrzebe i jest to calkowicie naturalne. Oczywiscie, ekscesywna masturbacja jest niewskazana bo zabiera cynk z organizmu. ALe nie ma zadnych dowodow ze krecenie smiglem ma jakis wplyw na lysienie ;d
A finasteryd stoswany bez niczego wiecej nie jest odpowiedzia na lysienie. Tak samo dut. One dzialaja dobrze na tyl raczej, ale nie na linie, chociaz niewatpliwie tez wykazuja dzialanie w tym miejscu. Dlatego najbardziej pozadane wydaje sie kombo RU/flutamid + dut/fin.
Btw, dut jest w 3 fazie testow i niedlugo zostanie uznany przez FDA za oficjalny srodek do walki z lysieniem...
-
nie wydaje mi sie, aby flutamid wchlanial sie przezi skore na tyle, aby powodowac impotencje.
-
panie Sławku, a pan jak radziłby z tym minoxem 2%? jedyny bloker to pokrzywa, ktora stosuje od 3 tyg... Może nie pogorszy to sytuacji?
-
trudno mi powiedziec, bo nie zglebialem sie az tak w temat. Jack ma tutaj wieksze doswiadczenie.
-
2% ani nie powinien wywolac linienia, ani pogorszyc sytuacji bo to raczej zbyt male stezenie, ale lepiej i tak stosowac z blokerem. A linienia sie sie nigdy nie obawiaj, bo oznacza to tyle ze dany srodek dziala co oczywiscie nie jest rownoznaczne z tym, ze jesli linienia nie doswiadczysz, to lek jest nieskuteczny
-
potrzebuje szybkiej porady.. kupowac sabe na hydro czy lepiej na prednizolonie? mam okazje za 110zl, a nie za 170, ale bardziej zalezy mi na efekcie.
-
Hydro. Predni kosztuje 220 a jest "tylko'' do kilku razy mocniejszy od hydro
-
farewell1989
A skąd taka tania saba jeśli mogę zapytać?
-
Na zachowaj gosc sprzedaje. W ogloszeniach
-
Trzeba ogarnąc jak to samemu zrobić i nie przepłacać.
-
jestem za. http://www.hairloss-research.org/UpdateTopicalRetinAandBethametasone10-08.html trzeba by było troszke się pobawić i sprowadzić składniki ;p tutaj widze jest mowa tylko o betametazonie, najlepsze wydanie, ale jeden gość robi słabsze na hydrokortyzonie, który można i w lekach robionych za 5zł znaleźć. No i zostaje pośrednia wersja zawierająca prednizolon.
Mam okazje wlasnie kupic tanio, tylko ten saba jest akurat na hydro, na mnie jakiegos szalu hydro nie zrobil, bo z tego co pamietam juz go stosowalem miejscowo w kilku emulsjach...
-
Artur beta tez robi, z tym ze kosztuje to 270zl. Hydro dziala wolniej, ale przy systematycznym stosowaniu widac efekty. Teoretycznie moglbys zaczac z beta i stosowac przez 3 miesiace, a potem utrzymac efekt na hydro. Mozna tez zaczac od slabszej wersji. Chyba lepiej bedzie sobie zostawic beta na jakis kryzys. Zwaz tez na skutki uboczne. Jeden gosc z zachowajwlosy malo co nie przyplacil tego wzrokiem (z tym ze chyba emu oil nakladal jeszcze, a tego nie wolno robic bo zwieksza on znaczaco przenikanie skladnikow w skore glowy) a drugi stracil przytomnosc (bo stosowal codziennie, a w przypadku beta jest to wrecz niewskazane!). Czy stosowales hydro na lysienie?
-
A co myślicie o kuracji na zasadzie np.
1 dzień-saba
1 dzień-flut
1 dzień-przerwa
albo
1 dzień saba
1 dzień krem nizoral
1 dzień-przerwa
albo
1dzień-saba
1 dzień-flut
1 dzień-krem nizoral
1 dzień-przerwa
Jaki wpływ miałby wówczas flut na naszą gospodarkę hormonalną?
-
trudno powiedziec...
-
Flutamid nalezy stosowac codziennie, gdyz zeby przyniosl jakis efekt, ochrona na glowie musi byc przez caly czas. A przy stosowaniu co drugi dzien takiej ochrony nie bedzie ze wzgledu na krotki okres poltrwania.
-
a może macie sposób na zakola ? może warto warto wypatroszyć śledzia włącznie z krwią i flakami wmasować w czołko ??
-
polecam jeszcze naczosnkowac te flaki. odrost murowany!
-
bolic, prosze...
-
Slawku za kilka dni poleci paczka z nowymi badaniami na podobny temat- moze cos ciekawego znajdziej ... :)
-
ok! Czekam...
-
hmmmm czy ktos z was przymierza się może do zastosowania sterydu? im więcej czytam na forach tym bardziej mnie to hamuje, ale zobacze ile fluta, minox i saba pomogą. Uboki mogą wystąpić zawsze i pewnie wielkiej różnicy nie ma czy to będzie fin czy duta, jak myslicie? Oczywiście jeśli ktoś bierze nieregularnie, nagle przerywa albo 2x wiekszą dawkę to nie dziwię się, że występują nieporządane efekty... jak narazie od dermatolgów wiem tyle, że ryzyko powinno być minimalne, ale coś mi tu śmierdzi.... i to nie naczosnkowanymi flakami
-
Demonizowanie fina i duta jest bez sensu. Sa ludzie, ktorzy jada na tych srodkach wiele lat. Jakkolwiek moim zdaniem bez sensu siedziec na finie skoro dawka 0,1 mg duta dziennie zapewnia lepsza ochrone wlosow niz 1 mg fina, co wiecej - co do zasady skutki uboczne sa mniejsze niz w przypadku fina, a w najgorszym razie na jego poziomie. Jakies ryzyko trzeba podjac, bo bez tego nie ma co liczyc na sukces. Oczywiscie sa ludzie, ktorzy placza na zachodnich forach, ze zostali lysymi impotentami po ducie, ale to idioci ktorzy po 2 mg dziennie lykali...
-
nikt tutaj o demonizowaniu nie mówi. Bardziej interesuje mnie rozważenie za i przeciw . Przydałoby się pogadać z kimś kto to stosował. Jedni będą pisać, że uboki już na wstępie się pojawiają, a inni, że stosują przez lata i nic się nie dzieje. Trzeba będzie pewnie spróbować
-
Kazdy inaczej reaguje na blokowanie dht. Jeden bedzie mial miekka fajke juz po paru dniach, drugi w ogole, trzeci po jakims czasie ale potem przejdzie itd. Trzeba samemu sprobowac. Ale i tak lepiej duta, bo to srodek nowoczesniejszy.
Btw, dodalem cetyryzyne do kuracji.
-
to dobrze opowiesz wnet o efektach. Przydałby się jakiś królik doświadczalny i dobra miejscówa.... resztę byśmy dograli i można by bylo poeksperymentować. Taka saba to połączenie hydrokortyzonu i kwasu retinowego, a gdyby tak coś nowego opracował albo nawet zdobył składniki, można by się było pobawić.
-
dajcie znac o efektach waszych eksperymentow.
-
Sytuacja stabilna. Na dniach porobię jakieś dokladniejsze fotki. Co ciekawe, nie odczuwam spadku libido znaczacego, a juz powinienem. Mysle, ze izoflawony moga tutaj miec duzo do powiedzenia tym bardziej ze chwilowo jestem na dawce 50 mg dziennie. Odnosnie cetyryzyny, to na chwile obecna nie jestem w stanie potwierdzic jej skutecznosci, musi minac troche czasu. Ale mozna spotkac sie na forach z opiniami, ze znaczaco hamuje wypadanie wlosow, czasem tez pogrubia. Nie widze tego na razie, bo wlosow i tak malo leci, moze przy linieniu jesiennym bedzie to zauwazalne. Planuje takze zmienic minoxidil na taki w pojezdzie zelowym, bo znacznie lepsza absorpcje zapewnia w zwiazku z czym zwieksza sie szansa na odrost (nawet na linii). Obecne rezultaty mnie nie interesuja (chociaz i tak widac jakies wloski i mozliwe, ze za jakis czas flutamid je odminiaturyzuje, ale wole zapewnic mu lepsze wsparcie w postaci minoxa w zelu, bo ten w plynie to kiepski jest na odrosty na przodzie).
-
Poczytajcie sobie fora o lysieniu. Ilez to sepcyfikow ludzie w siebie pchali iloma roznymi rzeczami smarowali skalp itd itp a wszystko prawie zawsze sprowadzalo sie do tego ze i tak i tak lysienie postepowalo w mniejszym lub wiekszym stopniu. Kuracja ktora dawala rezultaty to jaki anty dht czyli sterko i tego typu rzeczy oraz duze dawki izoflawonow sojowych. Takei kuracje stosuja faceci ktore chca pozbyc sie swojej meskosci i zmienic plec a to juz duzo mowi. Ja stosowalem taka kuracje i czulem sie cholernie zniewiescialy a do tego dochodzilo przeokropne klucie w jadrach podczas snu a to juz lepiej sobie wogoel obciac jaja i po klopocie. Szczerze to ja czekam na cos zupenie nowego i naprawde skutecznego co nie bedzie przynosilo skutkow ubocznych bo nie chce czuc sie jak i miec swiadomosc ze ratuje wlosy kosztem reszty organizmu.
-
wszyscy czekamy na przelom.
-
Witam panowie, pytanko przyszlo do glowy, prosilbym Jacka albo pana Sławka.
1. Dajmy na to ze teoretycznie prostatan pomoze, co dalej i jaki tego bedzie efekt? chodzi mi o to czy moge zrobic od niego przerwe np. Miesieczna, czy poprostu jechac na nim dopoki nie wymysla czegos nowego?, i jeszcze dajmy na to ze pomogl na gniazdko, co sie stanie w momencie w ktorym poprostu go przestane brac? gniazdko wroci do stanu wyjsciowego plus doda te miesace łysinia w ktorych bralem prostatan czy moze odnowi mi czas i moje łysienie sie "zresetuje", bardzo ciekawi mnie to pytanie wiec jezeli ktos rozumie co nabazgralem to prosilbym o odpowiedz na obydwa wątki. (wiadomo ze samym prostatanem sie cudow nie zdziala ale tutaj chodzi mi o sam prostatan w tym pytaniu jako ze jest wewnetrznie stosowany)
2. Do dermeny moge wlac troche olejku herbacianego? nic tam sie nie bedzie gryzlo? I jeszcze takie pytanie bo nie probowalem, mozna na skóre bezposrednio stosowac olejek?
3. Chcialem tez zapytac czym roznia sie olejki lawendowy i z drzewa herbacianego miedzy soba? prosilbym o dluzsza odpowiedz wmiare mozliwosci.
Ze swojej strony chcialem polecic(tak jak w artykule na stronie) slonecznik, nie wiem czy cokolwiek to pomaga bezposrednio na łysienie, zbyt krotko jeszcze jem, dwie rzeczy sa pewne, mimo krotkiego czasu regularnego posilkowania, włosy wolniej sie tluszcza co jest duzym plusem zapewne i tez na łysienie, oraz stres i nerwy sa znacznie zredukowane, w moim przypadku wrecz nieodczuwalne dzieki niemu(mialem z tym problemy), zatem tutaj to pewnie duzy wspomagacz w walce. Tak poza tematem to zredukowal tez ilosc syfow na barkach i chyba tez twarzy.
-
vabelico-->
Nie mamy srodkow, ktore zatrzymja lysienie u kazdego. Kazde zatrzymanie tego procesu na lata to duzy sukces (w przypadku bardzo agresywnego lysienia jego spowolnienie nalezy traktowac tak samo). Jesli traktujesz palme i izoflawony jako skuteczna kuracje, to gratuluje. Palma dziala, ale stosowana zewnetrznie. W uzyciu wewnetrznym jest to co do zasady placebo, chociaz mi zagescila gniazdko i to jeszcze przed izoflawonami (czyli jestem wsrod tych szczesliwcow, na ktorych palma w jakims stopniu dziala). Co rozumiesz przez duze dawki izoflawonow? Poza tym, zeby izoflawony dzialaly tak jak dzialac maja (czyli w teorii lepiej niz finasteryd/dutasteryd, bo nie blokuja alfa reduktazy), to musisz byc producentem equolu, co wsrod europejczykow jest niestety rzadkie. Jesli nie jestes, to pewnie w jakims stopniu tez dzialaja. Nie doczekasz sie czegos przelomowego tak predko. Nie widze szans na lek, ktory zagwarantuje pelny odrost. FDA jest dopiero w fazie akceptacji duta.. Dlatego najlepszym rozwiazaniem jest w chwili obecnej utrzymywanie stanu obecnego + przeszczep (system wlosow), jesli nie jestes zadowolony z linii. Bloker wcale nie musi trzepac libido. RU tego nie robi, tylko zbyt tanie nie jest.
lldb123-->
1. Teoretycznie po odstawieniu powinno wszystko wrocic do stanu domyslengo, czyli do takiego jaki by byl, gdybys nie bral zadnych srodkow. Wlasnie dlatego wielu uzytkownikow minoxa jeczy na forach, ze po odstawieniu jest gorzej niz przed rozpoczeciem kuracji.
2. Bez problemu. olejek powinien byc stosowany w duzym rozcienczeniu.
3. Oba to antyseptyki, z tym ze olejek drzewa herbacianego wykazuje silniejsze dzialanie, w zwiazku z czym jest bardziej przydatny dla nas.
-
Czyli teraz po jakims czasie stosowania prostatanu wewnetrznie moge poprostu przejsc na zewnetrzne i powinno byc ok? biorac pod uwage ze zawiera pestki dyni moze warto bedzie wrzucic to do jadlospisu juz po odstawieniu bo w tym tez cos musi byc.
-
Mozesz, co wiecej - skutecznosc palmy we wcierce bedzie wieksza (najlepiej dodac do tego jeszcze olej rycynowy i arganowy)
Ale i tak polecam Ci siegnac po solidny bloker dht. Bez tego ciezko o pozytywny efekt w dluzszej perspektywie czasu
-
jak zatrzymać łysienie i nie pozbyć się męskości ..... to jest pytanie, na które odpowiedź dałaby niezłą fortunę i uszczęśliwiła miliony osób. Myślicie, że przerzucenie się po zużyciu 1 opakowania loxonu 2% na 5% to dobre rozwiązanie czy lepiej spróbować kirkland, regaine? Narazie to kłaki lecą wedle powszechnej opinii i przerzedzają łepetynę, ale w sumie nie stosuje blokera.... Obecnie to tylko jeszcze sabe uzywam żeby zaleczyć stany chorobowe i na dniach dojdzie fluta w płynie.
-
Swoja droga to "ciekawe", ze te odbudowane wlosy sa tak slabe, ze poprostu po odstawieniu sie cofaja, czy jest to kwestia raczej tego ze organizm "zapamietuje" swoj stan naturalny czy raczej te mieszki juz sa oslabione od dht wiec nie maja szans z nawrotem stalej ilosci hormonu?
Pamietam, ze gdzies wczesniej pisales jakie ilosci % skladnikow na ta wklepke dajesz, musze poszukac, ale pytanie jak to aplikujesz? wieczorem czy z rana i wklepujesz i zostawiasz poprostu po myciu wlosow? i tylko na miejsca objete "problemami" oczywiscie?
-
Chodzi o to, ze wlosy sa sztucznie podtrzymywane "przy zyciu" przez chemie blokujaca dht. Po odstawieniu mieszek dalej sie miniaturyzuje i wlos wyrasta coraz slabszy.
Obie wcierki (saba gel i saw plametto + oleje) stosuje na noc godzine po nalozeniu minoxa. Obszar, jaki pokrywam to cala gora (Ty oczywiscie mozesz pokryc sobie tylko newralgicznepunkty). Rano zmywam. Ciezko byloby wyjsc do ludzi z olejem na wlosach. Saba gel to jeszcze ujdzie, ale i ten srodek lepiej na noc, bo pod wplywem slonca traci swoje dzialanie.
-
ponawiam pytanie
-
Bardzo prosto: RU. A za niedlugo moze CB.
-
Chodzi o to, ze wlosy sa sztucznie podtrzymywane "przy zyciu" przez chemie blokujaca dht. Po odstawieniu mieszek dalej sie miniaturyzuje i wlos wyrasta coraz slabszy.
Obie wcierki (saba gel i saw plametto + oleje) stosuje na noc godzine po nalozeniu minoxa. Obszar, jaki pokrywam to cala gora (Ty oczywiscie mozesz pokryc sobie tylko newralgicznepunkty). Rano zmywam. Ciezko byloby wyjsc do ludzi z olejem na wlosach. Saba gel to jeszcze ujdzie, ale i ten srodek lepiej na noc, bo pod wplywem slonca traci swoje dzialanie.
pełna zgoda
-
Przypadkiem znalazłem suplement ze wspomnianym w tym wątku equolem, słyszeliście coś o tym?
http://www.herbspecialists.com/natures-sunshine-product_more.php?Stock_Number=3542-8
-
Wygląda ciekawie. Nie widziałem dotąd suplementów z gotowym equolem.
-
Ciekawe tylko ile owy suplement kosztuje:P
Panie Sławku dwa pytania/spostrzeżenia do Pana:
1.Postanowiłem, że skoro w prostatanie jest cynk to może być on moim również suplementem cynkowym. Jednak zobaczyłem, że w 2 tabletkach jest jedynie 10mg czyli 2/3 dziennej dawki. Pomyślałem, aby znaleźć tabletki z cynkiem po 5 mg i wtedy 2 tabletki prostatanu i jedna tabletka 5 mg cynku i mamy problem z głowy.
Ale....do czego zmierzam. Czy dobrze rozumuje, że niezależnie czy to będzie cynk czy jaka kolwiek inna substancja odżywcza to lepiej brać ją w ciągu dnia kilka razy w mniejszych dawkach niż na raz jedną wielką? Czy dla organizmu nie będzie łatwiej mniejsze dawki przyswoić?
2.Od niespełna miesiąca biorę terbinafinę a ponieważ wymaga ona suplementu osłonowego na wątrobę to razem z nią biorę sylimarol. A teraz patrzę a na forum jest temat o tym, że sylimaryna potrafi też zmniejszać poziom dht.
-
Dodam, że biorę jedynie jedną tabletkę dziennie sylimarolu. Razem z terbinafiną łykam.
-
Cynk możesz dodać - oczywiście. To bardzo mała dawka sylimaryny. Sylimaryna może teoretycznie pomóc przy łysieniu, ale w dawkach kilkuset-miligramowych.
-
Mam tak wiele do napisania, że podzielę post na 3 akty.
Mały spoiler
Akt 1- Pewne spostrzeżenia
Akt 2 - O sylimarynie raz jeszcze :) Podkreślam, że przeczytałem temat jej poświęcony
Akt 3- Ta dam!!!! Długo oczekiwane wyniki wymazu skóry głowy :)
Akt1
Chyba mi parę włosów na głowie przybyło...Może to złudzenie, może takie nie inne obcięcie. Nie wiem. Ale faktem były i izoflawony, biotyna, cynk,palma, wywalenie cukrów prostych z diety. No i w styczniu zabieg osoczami bogatopłytkowymi. Jakbym miał kasę zrobiłbym kolejny
Akt 2
Panie Sławku czyli jak mam sylimarol po 70 mg to powinienem brać 3 tabletki dziennie? Zresztą tak zaleca ulotka.
Akt3
Jak niektórzy pamiętają pisałem o czymś dziwnym na mej skórze głowy. Podobno łojotok. Przxypomnę, że na 1,5 roku mi zniknął totalnie po szamponie do włosów tłustych. Catzy healing zielony. Ale wrócił. Postanowiłem zrobić wymaz skóry głowy aby dowiedzieć się czy mam jakieś grzyby itp.
W zasadzie liczyłem, że będą. No bo grzyby chyba można wyleczyć co nie? To chyba lepsze niż łojotokowe zapalenie skóry. Niewykluczone, że jedno wynika z drugiego.
Dziś odebrałem wyniki. Niestety nie było lekarza, który robi te badania i nie mogłem go poprosić o opinię.
Wynik:
GRZYBY PLEŚNIOWE!!!!
Pleśń na głowie?
Ktoś coś wie?
-
A i jeszcze Panie Sławku czy udało się ustalić wpływ sylimaryny na ubytek tkanki tłuszczowej(korzystne) i mieśniowej(niekorzystne)?
-
Dobrze, że przypomniałeś. Poszukam...
-
Pasowaloby komus sie poswiecic i przetestowac izoflawony z equolem... ;d Ja odpadam, bo stosuje flutamid, a na potrzeby eksperymentu musialbym go odstawic, co oczywiscie mogloby sie roznie skonczyc.
-
Jack prędzej czy później fluta musisz odstawić.
Pomysł z eksperymentem dobry tylko potrzeba ze 3, lepiej 5 a najlepiej 10 osób, które by to przynajmniej z pół roku pobrały. Problemem może być cena bo to chyba ze 100 zł kosztuje.
Mam dylemat bowiem dowiedziałem się już od lekarza, który mi robił wymaz ze skóry, że tych grzybów pleśniowych nie powinno być (choć ich obecność nie wyklucza łojotoku). Nie wiem czy brać dalej terbinafinę czy jakiś środek konkretnie na grzyby pleśniowe. No i nie wiem też czy mając je na głowie mogę coś stosować zewnętrznie np. krem nizoral.
-
Tak szybko go nie odstawie. najszybciej w czerwcu. Musze najpierw uzbierac kase na RU. Po przejsciu na RU dodam tez do kuracji dutasteryd.
Z terbinafiny bym nie rezygnowal. To chyba najgorsze co mozna zrobic. Ona przeciez tez dziala na grzyby plesniowe. A saba gel/ nizoral odpusc sobie. Wiecej szkod wyrzadzisz, majac niewyleczonego grzyba.
-
Saba na pewno ale ketokenazol jest niby grzybobójczy :P
-
udało się wyodrębnić pierwszy niefeminizujący estrogen dla mężczyzn. Był nim 17-alfa-estradiol. Podawanie go pozwala utrzymać mężczyznę w dobrej formie do późnej starości. Z czasem okazało się, że podobne działanie mają też soja i czerwona koniczyna, zawierające fitohormon genesteinę . Łączy się on z receptorem beta i chroni przed łysieniem, rzeszotowieniem kości. Nie ma wpływu na rozwój żeńskich cech u panów. Mężczyźni mają więc swoją hormonalną terapię zastępczą, która łagodzi skutki starzenia się.
-
Przybywam, odpowiedziałem na to w poprzednim wątku.
Adam, ketokonzaol blokuje też alfa reduktazę, więc obniża poziom DHT.
-
Panie Sławku problem polega na tym, że jest zmartwienie czy podczas obecności grzybów pleśniowych ketokenazol nie powodowałby wypadania włosów.
-
No i co do kremu nizoral to jest jeszcze pytanie na które nie ma odpowiedzi,pytanie o dawkę i częstotliwość. Ostatecznie lepiej za mało i za rzadko niż za dużo i za często.
-
Trudno mi odpowiedzieć na te pytania. Może Jack się włączy, bo to praktyk.
-
Z kremem nizoral to podobnie jak z saba gel nalezy postepowac. Czyli co drugi dzien i bedzie w porzadku. A odnosnie dawkowania to nie wiem, bo nie uzywalem tego kremu.
-
Kusi mnie aby zacząć stosować ten nizoral w kremie i prostatan z pokrzywą zewnętrznie.
Tylko boję się czy nie będą one dokarmiać grzybów pleśniowych:P
Albo zacząć delikatnie, nizoral, dzień przerwy, prostatan, dzień przerwy itp
-
Maly update: dzisiaj dodalem fina do kuracji. Mam nadzieje, ze mi fajki nie rozsadzi tym bardziej ze stosuje tez fluta. Planowalem dutasteryd, ale na razie troche cienko z funduszami. jak bedzie zle, odstawie
-
Powiadom o efektach...
-
Bede informowal. W sumie mam swiadomosc faktu, ze to nie jest rozwiazanie na dluga mete. Stosowanie 2 mocnych blokerow musi jakos odbic sie na libido. Chociaz jesli mialbym z czegos rezygnowac, to predzej z fina, poniewaz flutamid jest co do zasady przewidywalny jesli chodzi o skutki uboczne dotyczace popedu. Natomiast fin moze sprawic niemila niespodzianke nawet po paru latach bezproblemowego stosowania. Z drugiej strony flutamid dosyc mocno obciaza watrobe... Pozostaje RU, ale tutaj problemem jest cena. Nie jest latwo walczyc z lysieniem, trzeba poswiecic albo zdrowie (tanie srodki) albo mnostwo pieniedzy (kuracje eksperymentalne). Gdyby nie skutki uboczne, flutamid bylby ostatecznym rozwiazaniem jesli chodzi o utrzymywanie tego co zostalo na glowie.
-
Panowie, a co wg. waszych obserwacji dobrze hamuje łojotok? Chce sprobowac prostatan+olejki, Jack stosujesz to już troche - z efektami jak rozumiem ???
-
Nie ma oficjalnej skutecznej kuracji na łojotok. Z działajacych to izotretynoina (na tradzik) lub terbinafina (pytaj Adama, bo on stosuje te kuracje). A prostatan i oleje to dobry dodatek do kuracji. Stosuje co drugi dzien, na przemian z saba gel.
-
Lawendowy i/lub z drzewa herbacianego, dodane do szampony, bardzo dobrze hamują łojotok skóry głowy. Wiem to z własnego doświadczenia.
-
iezcze raz apeluiem
NIE OBNIZAIACIE dHT to nie on iezt winowaica zrobicie z ziebie cioty i kobiety
-
Dwie sprawy. Po pierwsze, niestety masz male pojecie o leczeniu lysienia meskiego. Blokowanie dht to podstawa. Alternatywa jest blokowanie receptorow androgenowych w skorze glowy za pomoca RU ktore w kb solution co do zasady skutkow ubocznych nie powoduje. Po drugie, zacznij pisac po polsku, a nie bierzesz przyklad z heterobolika, ktory odwalal chore akcje w zwiazku ze swoja pisownia...
-
Panie Sławku dwie kwestie.
1)Czy udało się ustalić wpływ sylimaryny na tkanki tłuszczowa i mięśniową?
2)Chciałbym sobie zbadać tarczycę i testosteron. Czy są jakieś czynniki mogą zafałszować wyniki?
Peteey
Teraz akurat mam mnóstwo roboty ale obiecuję, że w ciągu padu dni napiszę wszystko od a do z.
Tymczasem poczytaj dokładnie ten temat na dobry początek.
http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=3591.msg48183#msg48183
I zacznij sobie wbijać powoli do głowy, że coś słodkiego=karny ku..s.
Tak na wszelki wypadek piszę :)
-
O dziwo, o sylimarynie i tkance tłuszczowej nic nie znalazłem. Było za to jedno badanie o jej potencjalnie dodatnim wpływie na mięśnie.
Wartości testosteronu i hormonów tarczycy mogą ulegać zmianie pod wpływem wielu suplementów, trudno więc jednoznacznie powiedzieć. Zrób badania - i tyle. Jak będą wyniki - to coś się pomyśli.
-
Peteey
1)Terbinafina to lek przeciwgrzybiczy. Trzeba ją brać dobrych kilka miechów. Ja na razie biorę 2 miesiące i tydzień. Działa choć powoli. Ale najlepiej jakbyś się na tym forum zarejestrował i na spokojnie poczytał o gościu, który cały ten motyw wymyślił. Dowiesz się wielu ciekawych rzeczy.
http://zachowajwlosy.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=169
2) Zrób wymaz skóry głowy. Ja zrobiłem i okazało się, że mam grzyby pleśniowe. Nieźle nie?
3)Wywal z diety cukry proste, białą makę (to dla całego organizmu dobre nie tylko dla włosów). Jedzenie słodyczy jest samobójstwem. Wyrzuć też nabiał bo to pokarm dla grzybów. Ja tylko jajka zostawiłem.
4)Stres. Trudny problem bo zazwyczaj wynika z sytuacji życiowej. Ale zaparzenie mięty z melisą daje relaksujący napój :)
5)Jeśli to co masz na głowie spróbuj szamponu catzy healing zielonego. On mi całkowicie wywalił ten syf kiedyś.
6)Gdzieś też tutaj na forum było coś o oczyszczaniu organizmu ostropestem tylko nie wiem dokładnie o co chodzi a nie mogę tego znaleźć. Ktoś coś kojarzy?
W razie pytań...pytaj :)
-
Panowie a ile u was przecietnie czasu po umyciu glowy wlosy zaczynaja sie blyszczec?
Przy okazji pytanie do kogos wtajemniczonego, czy w łoju znajduje sie DHT i pogarsza sytuacje łysienia? ciekawi mnie to gdyz jestem teraz chory i juz przesiedzialem bez kapieli dosc dlugo.
Co do prostatanu, jak dlugo moge go brac bez przerw? a jezeli chce zrobic przerwe od niego to w jaki sposob? na dluzszy czas przestac czy nie ma po co jezeli poki co pomaga?
-
Prostatan można brać cały czas. Teoretycznie może osłabiać libido, ale w praktyce nikt tego nie zgłaszał.
Czy w łoju jest DHT? Dobre pytanie...! Nie wiem. Teoretycznie może być, bo DHT powstaje w gruczołach łojowych, a że rozpuszcza się w tłuszczach, może przenikać do łoju.
-
Panie Sławku a jak to w końcu jest z tym igf-1? Bo rozumiem, że to hormon wzrostu. Podono jakoś wstrzykiwany w skórę głowy powoduje odrosty. Wie Pan coś o tym?
-
Jest na zachowajwlosy watek o tym. Majette stosuje (stosowal?) i moze jeszcze pare osob. Jest to jednak kuracja bardzo droga. Lepiej juz W RU zainwestowac. Odrosty oczywiscie moga sie pojawic (czy na linii - nie mam pojecia)
-
Myślę też nad tym dutem stosowanym tymczasowo, no i w dawce raz na tydzień ale nie wiem skąd go zdobyć, ile kosztuje i jakie jest ryzyko uboków.
-
z zagranicznego sklepu np. na zachowaj sa adresy takowych. Ryzyko w porownaniu z finem mniejsze. Co najwyzej takie same uboki (ale doslowne rozumienie tego slowa wskazuje na fakt, ze bedzie to co do zasady rzadkie)
-
Ja się już gubię w tym wszystkim :P
-
Wcale Ci sie nie dziwie :p
-
3 kwestie włosowo-masowe
1) Jaką mąkę uznalibyście za najzdrowszą? Bo jest kilka np. gryczana, ryżowa, owsiana.
Mam wizję zdrowych masowych naleśników. Bez mleka, bez białej mąki. Same jaka, zdrowa mąką i woda. Plus ewentualnie, białko serwatkowe i jabłko starte na tarce.
2) A kaszę? :) Kuskus, jaglana, gryczana? Cenowo zbliżone i składnikami też. Oczywiście każda ma gdzieś jakąś przewagę np. jaglana nie ma glutenu, nie wiem jak inne. Widzicie tu jakąś przewagę u którejś pod względem włosów i diety pro mięśniowej?
3)Panie Sławku. Jak to jest z tym testosteronem wolnym i całkowitym? Bo gdzieś było, że tylko jeden odpowiada za dht. No chyba, że się mylę. Dążę do tego, że może dałoby radę dietą i suplementami podwyższać ten nieodpowiedzialny za dht w celach mięśniowych. Da radę? Ma to sens?
-
Generalnie to chyba wolny bardziej się przekształca w DHT, ale związany i DHT też mają pewien udział w rozwoju masy mięśniowej.
-
wspominalismy o tym o ile pamietam z ktoryms z archiwalnych numerow Perfect Body ...
-
Czyli nic się tu nie wymyśli?
-
Trudno coś sensownego zaproponować.
-
Odsyłam do ciekawego artykułu w wersji angielskie gdzie L-Arginine podobno stymuluje odrost włosów.
Czy ktoś się może wypowiedzieć na ten temat?
http://www.lef.org/Protocols/Skin-Nails-Hair/Balding/Page-06
-
Generalnie ciekawa sprawa i nie słyszałem o tym. Badano w tym kontekście karnitynę, co omawiam w tym artykule: http://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/dieta-hamuje-lysienie/
We wrzuconym przez Ciebie tekście jest o lizynie, która jest prekursorem L-karnityny, więc byłoby to logiczne, chociaż tutaj piszą, że lizyna hamuje reduktazę. Kwestia lizyny i argininy poruszona jest bardzo lakonicznie. Muszę poszukać tych badań.
-
To ja też coś wrzuce - jakiś czas temu poruszony był temat equol'u, a na tym forum ludzie już testują z rezultatami "https://www.baldtruthtalk.com/showthread.php?11378-S-equol-again-%28From-HLT%29/page32" , aczkolwiek mi te wywody wiele nie mówią (czesto porównują wyniki badań dht i teścia), może ktoś zainteresowany przejrzy :)
-
Bo eqol blokuje przemianę testosteronu do DHT - hormonu odpowiadzialnego za łysienie.
-
A link ciekawy, bo można poszukać praktycznych informacji. Dzięki!
-
A czy próba wytworzenia "własnego" equolu poprzez spożywanie produktów sojowych ( sfermentowanych) i zapijanie herbatką zieloną z tego co pamiętam ktoś wspominał o wzmocnieniu działania izoflawonów przez herbate ma sens? Szanse to ok. 30% wg. http://www.naturalequol.com/about.html Tylko co do dawkowania nie jestem pewny, ile takiego sosu sojowego dziennie trzeba spożyć.
Edit: albo sie nie cackać i brać je w suplementach, Menopauzin się nada?
-
Dobry będzie każdy suplement, oparty na izoflawonach sojowych. Menopauzin - jak najbardziej. Lepiej brać suple, bo przynajmniej wiadomo, ile jest w nich izoflawonów. Przemiana izoflawonów do equolu zależy podobno od składu flory bakteryjnej. Warto więc jeść przy tym jogurty. Niemniej nie tylko equol, ale i inne izoflawony blokują przemianę testosteronu do DHT, więc warto brać zawierające je suplementy.
-
i tak zmienimy zie w kobiety
-
Nie przy tych dawkach. Spokojnie!
-
Witam mam prawie 19 i tez zauwazylem ze zaczynają
wypadać mi włosy , przejrzalem temat od samego początku i zrozumiałem ze na sam początek należy zacząć od blokera i dlatego mam pytanie czy na sam początek Prostatan (wewnętrznie) + Aktiv meno + witaminy z grupy B , cynk i tak dalej powstrzyma wypadanie włosów ?
-
Taka kuracja na pewno spowolni tempo łysienia.
-
Rozumiem a czy można stosować także Prostatan zewnętrznie do tego, czy nie ma to zbyt dużego sensu? I Aktiv Meno całą tabletkę czy połówka ?
-
aktiv meno połówka tabletki dziennie
-
Potwierdzam - połówka. Z zewnętrznym stosowaniem Prostatanu nie mam doświadczenia. Natomiast olejek lawendowy i/lub drzewa herbacianego, dodawane do szamponów, podobno dobrze się sprawdzają. Jakieś 20 kropli olejku na butelkę szamponu. Ja używam najczęściej szamponu lawendowego.
-
Rozumiem Dziękuje za odpowiedzi ;)
-
Na zdrowie!
-
Dawno mnie tu nie było, ale powracam. Potrzebuje porady, bo sam loxon mi wiele nie pomoże i pewnie trzeba będzie dorzucić sterydyd a z czuprynką jest coraz gorzej i poprawy brak. Od niedawna jest u nas dostępny Nezyr, dermatolog mi go polecił, ale może ktoś już stosował sterydziki i mi doradzi od jakiego zacząć? Jak patrze na ceny Propeci, Avodartu to ten akurat jest konkurencyjny, nie zagłębiałem się w szczegóły i skład, bo wolałem zajrzeć do was najpierw ale pewnie coś o tym poczytam więcej, w każdym razie liczy się czas i pieniądz -_-
-
wogole to stosowalem sam loxon 2% i nie wiem czy to bylo dobre wyjscie... teraz z kolei slyszalem, ze lepiej rogaine niz loxon + steryd... wiec juz sam nie wiem.
-
Nie wiem, ile ten nezyr kosztuje. Ja ogarniam penester za 30 zł (30 tabletek) i mam na 120 dni. Co kupisz, nie ma najmniejszego znaczenia (jesli aspekt cenowy nie gra roli). Wskakuj na finasteryd, bo innej drogi niz porzadny bloker nie ma (nie musi byc to fin, moze byc cos innego albo nawet 2 blokery - ja stosuje combo fin + flutamid)
-
No nie wierze, kogo moje oczy widza;p Na forum widzę aktywnie działasz. Zawsze jest inna droga mezoterapia iglowa np. ale nie stać mnie na to i jest to cholernie utrudnione. Ja raczej wolałbym minox +fin z tym, że po samym minoksie obawiam się, że mam faktycznie lnienie, ale akurat na całej głowie mi sie przerzedziły więc nie wiem ile w tym zasługi loxonu. Penester mówisz, to coś taniuśko, a jaka zawartość sterydu? jest to wogóle podane?
-
Penester to finasteryd 5 mg. Trzeba tabletke sobie podzielic. Minoxidil bez blokera to duzy blad. Linienie jest rzecza normalna i mija (poza tym w listopadzie/grudniu u wielu osob przybiera drastyczna postac), a wlosy odrastaja mocniejsze (co do zasady). Mezoterapia to strata pieniedzy. Jedynie wstrzykiwanie hormonu wzrostu jest ponoc skuteczne.
-
W ogóle kupowanie fina w miejscu innym niz apteka jest strata kasy. Zobacz sobie ogloszenia na zachowajwlosy.pl Ceny niekiedy sa z czapy wziete - jest to zrozumiale, bowiem handlarz chce sobie zarobic (kwestie legalnosci pomijam), ale to raczej rozwiazanie dla tych, ktorzy maja problem z zalatwieniem recepty od lekarza.
-
tez mysle ze apteki to dobre rozwiazanie, ale apteka aptece nie rowna i trzeba w kazdej sprawdzac ich ceny;p ty to masz bajke na glowie jesli jest nadal tak jak wczesniej. Ja musze najpierw z tym ŁZS powalczyc. Dieta antygrzybiczna + witaminy, chwalili sobie uzytkownicy zachowajwlosy. Ja dostalem na 2 tyg przeciwgrzyvicze i nie wiem czy tego nie przedluzyc. Pytanie tylko czy flukonazol czy terbinafina? i tu juz musze z lekarzem pogadac.
-
O tak, LZS trzeba wyleczyc, bo robi na glowie masakre. Ale nie oznacza to, ze nie mozesz kuracji prowadzic. Co do mojego stanu, wydaje sie, ze linia bedzie odrastac do pewnego stopnia (jest jednak za wczesnie, zeby wyciagac takie wnioski, poczekam rok na tej kuracji i zobaczymy:))
-
i terbinafina i flukonazol maja podobne dzialanie przeciwgrzybicze, z tym ze flukonazol jest duzo drozszy dlatego sie zastanawiam nad terbinafina, ktora podobno jest skuteczna.
-
Podobno tak, ale tutaj niech się lepiej Adam wypowie, bo ma doświadczenie praktyczne w tej kwestii.
-
Adamie przybywaj, potrzebuje szybkiej porady
-
ieztem
-
haha :D
-
Gino potrafi się wcielić w każdego.
-
Od roku kiedy kończyłem brać retinoid na trądzik, zauważyłem wypadanie włosów u mnie. Proces postępuje nadal. Dziś znalazłem informacje, że nadmiar witaminy A w organizmie oraz stosowanie retinoidów powoduje łysienie.
http://biotechnologia.pl/kosmetologia/artykuly/nadmierne-wypadanie-wlosow-cz-1-przyczyny,12979?utm_source=article_show&utm_medium=most_popular_box&utm_campaign=production
Czy ktoś słyszał coś o tymi i w takim razie jak zlikwidować nadmiar witaminy A w organizmie?, bo wiemy, że retinoidy to pochodna witaminy A.
-
jak zlikwidować nadmiar witaminy A w organizmie?
Nie jedz wątróbek, pasztetu i ogranicz marchew ale nie przesadzaj bo zamiast włosów możesz stracić wzrok.
-
Od roku kiedy kończyłem brać retinoid na trądzik, zauważyłem wypadanie włosów u mnie. Proces postępuje nadal. Dziś znalazłem informacje, że nadmiar witaminy A w organizmie oraz stosowanie retinoidów powoduje łysienie.
Nie miałem wypadania włosów ani w czasie brania izo ani po odstawieniu (a to już 6 lat będzie za kwartał). Ale wypadanie włosów dosyć często się przewijało na forach w temacie skutków ubocznych tego środka z tego co pamiętam.
Co ciekawe do dzisiaj jeżeli użyję jakiegoś suplementu z dużą dawką witaminy A to pojawia się u mnie ślepota zmierzchowa. :o
-
Co ciekawe do dzisiaj jeżeli użyję jakiegoś suplementu z dużą dawką witaminy A to pojawia się u mnie ślepota zmierzchowa. :o
Dziwne. Przecież kurza ślepota jest objawem niedoboru.
Wypadanie włosów nadmiaru.
-
Wiem. Myślę, że mam w jakiś sposób zmieniony metabolizm wit.A po Accutanie.
Biorąc pod uwagę, że jest w stanie wywoływać zmiany epigenetyczne to prawdopodobne.
Ale nie będę offtopować. ;)
-
Nawet jeśli włosy rzeczywiście wypadają po izoteku, to przecież odrosną potem. Linienie nie rowna sie lysieniu. A brak naukowych dowodow, ze izo powoduje degradacje mieszka wlosowego. Wtedy faktycznie moglibysmy mowic o lysieniu. Zastanawiam sie, dlaczego niektorzy swiruja na punkcie wypadania wlosow. To jest normalne zjawisko. Kazdemu wypadaja. Problem powstaje wtedy, gdy odrastaja coraz slabsze na skutek miniaturyzacji... Od siebie dodam, ze na moje wlosy izotek zadzialal rewelacyjnie - nigdy nie mialem grubszych niz w czasie trwania kuracji.
A szanowny kotwil lysieje nie od izotretynoiny, tylko dlatego, ze ma genetycznie wrazliwe mieszki na dzialanie dht (chyba, ze nie jest to lysienie meskie, ale w takim razie wypowiedz taka nie powinna pasc w tym watku). Jak mozna wysuwac tak absurdalne tezy?
-
Wnioski wyciągnięte na podstawie artykułu, do którego podałem link.
-
Ktos z was ma swiad glowy w miejsach oslabionych wlosow odczuwalny o wczesno porannych godzinach glownie?(czasami o innych czasie ale slabiej) Nie wiedzialem jak sie tego pozbyc, dopiero po zmianie diety przeszlo, od czego to sie bierze i co to moglo oznaczac?
-
Ja miewam, właśnie teraz - zimą, gdy chodzę w czapce. Przechodzi po umyciu głowy szamponem z dodatkiem olejku lawendowego.
-
Dodałem olejek lawendowy do szamponu (z rzepy) i pryszczy na głowie przybyło zamiast ubyć.
Ludzie których nie widziałem mniej więcej od tamtego czasu mówią, że bardzo wyłysiałem chociaż ja tego nie zauważyłem.
Mógł się ten olejek "pogryźć" z szamponem nielawendowym?
-
Ciekawe czemu tego Neosh101 nie wprowadzili, dobrze się zapowiadał z tego co czytałem.
NEOSH101 is a topical solution made by Neosil, Inc. that shows great promise as a breakthrough future treatment for hair loss. The active ingredient in the topical solution is called Tetrapeptide Aldehyde Proteasome Inhibibitor. This substance is applied directly to the scalp and it stimulates the hair follicle to produce hair.
Neosil, Inc. has been in the process of conducting 2 clinical trials in Germany. Two studies were being performed, which both started in 2007. One was evaluating the general efficacy and safety of the drug and the other was evaluating efficacy and safety of the drug at different doses. NEOSH101 was applied once daily for 16 weeks. Initial results show significant increases in thickness, rate of growth, and the amount of hair growth. In addition, there are no observed side effects as of yet.
This website was recently told that the clinical trials on the drug are on hold. However the company continues to work on the science behind the treatment. The reason for putting the clinical trials on hold relates to limited financial resources and the allocation of funds to other products being researched. Of the two studies that were started 2007, we believe one was completed showing good positive results. We are unsure about the other. We will keep you updated on NEOSH101 as we receive updated information, so stay tuned.
-
nie okazal sie skuteczny. big 3 + ru + dut + flutamid + saba to najlepsze co mamy na dzien dzisiejszy
A co do pytania Wojciecha: nie ma to zadnego zwiazku
-
Też nie wydaje mi się, aby lawenda gryzła się z rzepą.
-
Btw, ma ktos z Was linienie zimowe? Czy tylko mnie dopadlo? W dzien nie widze zbyt duzo wlosow, ale w wannie jest ich nieco wiecej.
-
Też nie wydaje mi się, aby lawenda gryzła się z rzepą.
Zapytałem ponieważ czytałem, że Pan wlewa olejek do szamponu lawendowego.
Podejrzewałem, że chodzi o nie mieszanie zapachów ale wolałem zapytać z racji tego, że u mnie poszło coś nie tak.
-
Po prostu wydaje mi się, że mieszanie szamponu lawendowego z olejkiem lawendowym jest jakby najbardziej naturalne.
Jack, linienia zimowego u siebie nie odnotowałem.
-
Mnie, zdaje się, co roku dopada. Tak naprawdę dopiero rok temu zacząłem na to zwracać uwagę. Natomiast w czerwcu w czasie mycia wypada mi około 5 włosów. Niektórzy przechodzą linienie w innych porach roku, to chyba zależy od konkretnego przypadku (przynajmniej tak wynika z relacji innych osób). Możliwe też, że mam linienie od finasterydu i on dodatkowo potęguje to zimowe.
-
Generalnie zimą pogarsza się kondycja włosów.
-
Czy ktoś próbował stosować palmę sabalową miejscowo? W linku tym http://kascysko.blogspot.com/2013/05/saw-palmetto-palma-sabaowa-by-wos-z.html kobieta rozpuściła tabletki w oleju winogronowym, odstawiła na miesiąc i po tym okresie z dobrymi rezultatami stosowała. Pojawiły się odrosty małych włosów oraz mniej włosów wypadało. Przypuszczam, ze by mogło by to przynieść pozytywne skutki u mężczyzn ale może olej winogronowy zamienić np: na rycynowy? Co wy na to?
-
Stosowalem z rycynowym i arganowym. Dobry dodatek do kuracji. Wlosy po tym nie odrosna. Jedynie solidny bloker i ewentualnie minoxidil, jesli chodzi o odrost. Nie ma co sie oszukiwac. Chyba ze chcesz byc lysy, nie wnikam. Lojalnie informuje tylko
-
Pytania: Co sie dzieje z hormonami i organizmem(chodzi tu tez o wplyw na łysienie androgenowe) u czlowieka ktory spozywa duzo slodyczy i cukrowanych napoi? zwieksza sie poziom dht? jakies zmiany z innymi hormonami tez? Moze warto by bylo grejpfruta zjesc po spozyciu jakiegokolwiek cukru? Zauwazylem pewne zmiany u siebie po zmianie diety i mnie to ciekawi. Prosilbym pana Sławka jezeli mozna.
-
farewell1989
Fluconazolu nie stosowałem ale możesz go sobie raczej odpuścić. Zdecydowanie lepiej terbinafina.
Panie Sławku rychło w czas ruszyłem swe 4 litery i zakupiłem wreszcie olej kokosowy. Ile tak mnie więcej dziennie go zużywać? Można go przedawkować? Jeśli to coś pomoże w odpowiedzi to mam około 190 cm wzrostu i 90 kg wagi :)
-
Generalnie olej kokosowy zastępuje palmę sabalową. Ale, co do dawek, to nie rozkminiałem tematu.
-
dobry jest
fajnei grzeje - zwlaszcza zima ;)
-
Grzeje tzn?
-
a tak btw.
ten kupiłem
http://www.helfy.pl/cialo/olejki/olej-kokosowy-500-ml
-
Podobno jod też jest dobry dla włosów.
Sądzicie, że każdy może go brać czy lepiej najpierw zbadać tarczycę?
Załatwiłem sobie nawet skierowanie na badania ale przez pracę będe mógł je wykonać dopiero przed samą wigilią.
-
Udzielał się kiedyś na tym forum zwolennik jodu. Gdzieś jest ten temat. Jeżeli masz ochotę poszukać...
-
Jeszcze przed zadaniem pytania wpisałem "jod" w wyszukaj i widziałem, że już nieco rozmów na jego temat mieliście :P
Na topie są algi morskie ale po co wydawac kasę jak można kupić równie dobrze kelp i za 30 zł mamy tego na ponad pół roku. Jest jeszcze ten płyn lugola ale on jest do wsmarowywania w ciało jeśli dobrze rozumiem. Nie wiem co z tych 2 byłoby lepsze.
Zapewne wiele osób ma niedobory jodu.
Ostatnio czytałem, że co drugi facet ma niedobory cynku.
Wogóle Panie Sławku taka moja metafora. Jeśli dht atakuje włosy to trochę jak atak zbójów na zamek. Może zamiast zabijać zbójów skuteczniejszym byłoby wzmacniać zamek, uodparniać na atak zbójów:)
Zwłaszcza skoro owo zbójowie są potrzebni aby armata była sprawna :D
Ładna/cenna metafora? :D
-
Płyn Lugola można też stosować doustnie.
Problem w tym, że włosy przed atakiem DHT bronimy, blokując receptory androgenowe. A te odpowiadają też za funkcje płciowe. Najbezpieczniej więc stosować środki zewnętrzne, na samą skórę głowy.
-
Grzeje tzn?
tzn dobrze rozgrzewa - energia jest szybko z uwalniana z oleju kokosowego
mozna nawet pomyslec o niewielkich ilosciach + bialko podczas fazy NIE JEM w okresie masowym ...
to jedna z podpowiedzi na ten okres (w fazie testow :))
-
Płyn Lugola można też stosować doustnie.
ze wzgledu na domniemana chmure radioaktywna nad PL
podobno zniknal szybko z aptek ;)
-
To prawda. Też dawałem go córeczce.
-
Panie Sławku a co Pan sądzi tak rzutem oka na takie dawki oleju? Mniej więcej łyżeczka do herbaty do każdego posiłku przy założeniu 6 posiłków dziennie?
-
To wyjdzie jakieś kilkanaście gramów. Myślę, że może być.
-
Panowie, pytanka:
1. Skąd wziąć flutamid?
2. Czy ktoś próbował stosować go zewnętrznie, a skórę głowy?
Może Jack coś podpowie...
-
Panie Sławku, najlepiej by było załatwić sobie receptę na flutamid, może ma Pan znajomego lekarza, który nie będzie robił problemów. A jeśli nie, to można rowniez kupic na zachowajwlosy.pl. Czasem ktos sprzedaje, a zawsze mozna puscic ogloszenie o kupnie. Wcieram flutamid w skórę głowy już od lipca w zasadzie (wskazane krótkie włosy, przy dłuższych trzeba poświęcić więcej czasu na wcierkę, bo bez sensu, zeby plyn zostawal na wlosach, a nie dochodzil do skory - wtedy nie bedzie pozadanego efektu)
-
Panie Sławku jaka jest u Pana geneza pytania o flutamid? ;P
-
Adam, syn mi zaczyna łysieć, niestety.
Jack, dzięki! Jeszcze jedno pytanko: jak przyrządzasz z flutamidu płyn do wcierek?
-
Uzywam nastepujacych skladnikow: etanol, glikol propylenowy i woda (moze byc mineralna niegazowana, ale preferowana jest destylowana lub oczyszczona) w proporcjach 50/30/20. Przygotowuje zazwyczaj 100 g. Nie jest konieczna waga, wystarczy znac gestosc i na tej podstawie obliczyc ilosc ml. Jesli moglbym doradzic Panu, RU jest lepcja opcja niz flutamid (dziala na tej samej zasadzie). Od nowego roku bedzie mozna kupic w Polsce. Jest to substancja drozsza, ale rozpuszczona w kb solution w zasadzie nie wywoluje skutkow ubocznych, w bazie alkoholowej wywoluje, ale tez raczej rzadziej niz flutamid. Problemem moze byc tylko cena. Jeszcze co do flutamidu - prosze pamietac, ze w przeciwienstwie do finasterydu skutki uboczne pojawia sie prawie na pewno, ale mina po odstawieniu, takze jest to chyba bezpieczniejsza opcja. Ja stosuje oba i jak na razie jest dobrze, ale nie wiem jak dlugo bede w stanie to pociagnac. Predzej czy pozniej przerzuce sie na RU, bo flutamid jest dobry na rok, gora 2. Mozna do niego wracac np. jak jest problem z funduszami. Jesli syn dopiero zaczyna lysiec, to szybka reakcja moze nawet spowoduje odrost. Jakby decydowal sie Pan na RU, sugerowalbym dutasteryd raz w tygodniu. Odpada wtedy koniecznosc pokrywania calej glowy RU, a wystarczy lysiejace miejsca (np. linie i "jezyk"). Koszt kuracji tez sie wtedy zmniejsza. Doradzilbym jeszcze biotyne, cynk i izoflawony, bo to sa rzeczy, ktora dzialaja. Palma tez w pewnym stopniu dziala, ale lepiej ja stosowac we wcierce z olejkiem rycynowym (i ewentualnie dodac jeszcze arganowy)
EDIT: zapomnialem o najwazniejszym - zeby uzyskac pozadane stezenie flutamidu tzn. 2%, rozkruszam i rozpuszczam 8 tabletek w tych 100 gramach. Mozna stosowac stezenie 1% na poczatek, wyzszych raczej sie nie stosuje.
EDIT2: Tfu, pomylilem sie, jesli chodzi o liczbe tabletek. Myslalem o 100 g, pisalem o 50... Teraz jest dobrze juz
-
A myślał Pan aby wysłać syna na badanie tarczycy, testosteronu itp?
-
oraz do pzychiatry i kziedza
ludzie te rozmowy przypominaia facetow z forum o powiekzzaniu peniza
rozmowy trwaia tam latami ztozuia rozne praktyki a fiutki wciaz maia małe
-
Jack, serdeczne dzięki. Rozejrzę się chyba za RU, a na początek zaserwuję mu tę miksturę z flutamidu. Izoflawony i palama w postaci zewnętrznej - to też niezły pomysł. Duasteryd też stosujesz zewnętrznie?
Adam, takie badania to zawracanie głowy. Ja zacząłem łysieć w tym samym wieku, więc to na bank genetyczne.
Gino ma dużo racji.
-
Dutasterydu jeszcze nie stosuje. Za jakis czas zastapie nim fina pewnie. I przejde na RU. Kupilem finasteryd bo nie mialem srodkow na wieksze zapasy dutasterydu (nie oplaca mi sie sprowadzac z zagranicy jednego opakowania). Dutasterydu nie oplaca sie zewnetrznie stosowac, bo mozliwe skutki uboczne beda takie same
-
jack_carver zalecam wizyte u pzychologa
-
Gino, az tak zle ze mna nie jest ;d
-
Jestem pełen podziwu dla osób, które poświęcają tyle czasu i pieniędzy aby zachować włosy.
Jednocześnie przeraża mnie i zniechęca fakt, że to tylko odwlekanie i spowalnianie tego co nieuniknione.
Muszę podjąć decyzję bo w ciągu ostatnich miesięcy wyłysiałem bardziej niż przez resztę życia.
Nie wiem co wybrać, codzienne smarowanie drogimi specyfikami czy golenie głowy raz na tydzień (w celu zachowania równowagi).
-
Niekoniecznie odwlekanie. Czasem mozna utrzymac stan obecny przez cale zycie. Czasem recesja moze byc powolna, ale mozna to uzupelnic przeszczepem. Mozliwe, ze za kilkanascie lat pojawia sie nowe sensowne metody leczenia, gwarantujace sukces. Poza tym te srodki sa raczej tanie. Oprocz RU i saba gel (mozna tez jeszcze doliczyc dutasteryd, jesli ktos chce stosowac codziennie, ale to szalenstwo)
-
Jack, dzięki!
-
Osobiście zamiast codziennego finasterydu skłaniałbym się raczej ku duasterydowi raz na 5-7 dni. Najlepiej 7. W to może nawet wejdę.
-
O tym wlasnie mowimy :)
-
wciaz nalegam na wizyte u pzychiatry
-
Gino, a Tobie pomógł...?
-
Alarm!
Odebrałem wyniki badań tarczycy. Wyszła mi lekka niedoczynność. Lekka ale zawsze.
TSH 4,65 0,27-0,42
Mam skierowanie do endokrynologa ale zanim się wizyta odbędzie to minie jednak czas.
Iść do apteki po kelp albo płyn lugola od razu?
Jak taka niedoczynność wpływa na budowę mięśni i spalanie tłuszczu.
Z tego co wiem, niedoczynność też powoduje wypadanie włosów.
Również suchość skóry. To ma nawet sens. Skóra głowy jest sucha i się łuszczy. Przychodzą grzyby pleśniowe bo mają szwedzki stół. Jeśli mam więc rację terbinafina będzie zabijać grzyby ale tarczyca będzie gotować posiłek dla nowych grzybków.
Tak czy inaczej proszę o pomoc :)
-
Przy niedoczynności może być słabsze spalanie tłuszczu i rozwój masy mięśniowej. Uzupełnienie jodu nie zaszkodzi. Nie należy tylko przesadzać z dawkami, bo wysokie porcje jodu działają odwrotnie - hamują hormony tarczycy.
-
Przedzwoniłem już przychodnie ale wszędzie terminy na wrzesień/październik. Musze iść prywatnie. Trzeba zrobić ft3, ft4 i jod więc wstrzymam się z jego suplementacją aby nie zafałszował wyników. Aczkolwiek pewnie na jego suplementacji się skończy. Mam nadzieję, że to wystarczy.
Nie wiem czy w tej sytuacji jest sens bawić się w resveratrol i inne, zanim tarczyca nie będzie działać prawidłowo, czy to nie byłaby kasa w błoto.
Jedynie ten ostropest z kurkumą mi pozostaje bo przy terbinafinie i tak muszę osłaniać wątrobę. Nota bene pewnie i terbinafina może nie skutkować tak jak należy.
-
Z jodem lepiej się wstrzymaj do badań.
-
Nie bierz jodu i innych supli minimum 2 tyg przed badaniami. Oprócz ft3 i ft4 zadaj jeszcze aTPO i aTG dla świętego spokoju. Branie jodu bez selenu nie ma większego sensu.
-
Wie ktoś co to za dziadostwo: troche mniejsze niz ziarenka piasku na skórze glowy, troche w białawym kolorze, odrazu mowie, ze to nie lupiez, a przynajmniej nie zwykły, moze byc pstry jakis albo jakis grzyb?
-
Ostatnie pytanko, czy endokrynolog może na te wszystkie 4 badania dać skierowanie i będą bezpłatne czy i tak trzeba płacić?
Dążę do tego, że nie wiem czy najpierw iść do endokrynologa czy najpierw zrobić badania. A w przychodni rodzinnej obok mnie ich łączny koszt to równe 150 zł policzyłem.
-
Tak, ale jak idziesz prywatnie, to i tak będziesz musiał zapłacić za badania, a i jeszcze raz przyjść na wizytę żeby lekarz skontrolował wyniki.
-
Toteż najpierw zrobię badania a potem pójdę do endokrynologa. Mam nadzieję, że już w czwartek je zrobię. Zapewne przed nimi 12 godzin nie można jeść?
-
Informacja dla wszystkich (w szczegolnosci dla Pana Sławka, jesli jeszcze nie zalatwil flutamidu): za niedlugo bedzie mozna kupic RU w Polsce. Taniej niz w Chinach bo jakies 13 dolcow za gram.
-
hehe i niezrobizz jednego badania wiec enokrynolog wyzle cie jeszcze raz i i tak przyjiziesz na conamniej 2 wizyty lekarz musi wyjisc na swoje taka zasada
-
Jack, dzięki za info.
RU ma być legalnie na rynku, czy z jakiegoś przemytu?
-
Legalnie
-
Przebywam
Masz rację, że lekarzyna może chcieć wymusić drugą wizytę ale jeśli będzie tak chciał zrobić to mu powiem, że mogę zrobić te badania ale drugi raz do niego nie przyjdę 8)
-
Jack, a z biegiem czasu jakie jest twoje zdanie na temat tego kolesia co tlumaczyles kiedys tekst, ze bral chyba z 20 roznych witamin i minerałów, uwazasz, ze to byla jakas sciema czy naprawde moze pomagac? ogolnie chcialbym wiedziec jakie jest twoje zdanie na temat diety/witaminek i minerałów w lysieniu androgenowym?
-
Mysle, ze czesc suplementow moze byc przydatna, ale w odrost nie wierze. Mi odroslo po palmie gniazdko, ktore dopiero tak na dobra sprawe sie formowalo, ale to raczej na zasadzie placebo. Pewne suplementy (biotyna, cynk, msm, izoflawony i pare innych) dzialaja dobrze na wlosy. Biotyna ma nawet udowodniona skutecznosc w walce z androgenowym. Dieta ma znaczenie raczej wspomagajace. Bez dobrego blokera nic nie zdzialasz. Mozesz miec swietne leki, a zrec smieciowe jedzenie i zachowasz wlosy na dlugo. Tak to wyglada.
-
Mam złotego lekarza rodzinnego. Powinienem mu jakoś podziękować ale nie za bardzo wiem jak.
Dał mi skierowanie na ft3,ft4, więc zrobię bezpłatnie. Zapłacę jedynie za a-t i a-P
Z własnej inicjatywy zasugerował też i wypisał skierowanie na usg tarczycy.
Twierdzi, że mam grubawą szyję.Mam się bać?
-
Co do biotyny powyżej.
Jak brałem biotebal 5 mg to widziałem jakby lepszą jakość włosa.
A od jakiegoś czasu biorę niby uznane puritan's pride 7,5 mg i jakoś tej jakości nie widzę :P
Oczywiście mogą mieć wpływ inne czynniki.
-
Jest jakieś badanie, że zewnętrzne stosowanie melatoniny hamuje łysienie.
-
Takiego zastosowania melatoniny bym się nie spodziewał.
-
Jack, daj znać jak nastąpi ta przełomowa chwila.
Jednak nie jestem aż tak zdeterminowany, żeby sprowadzać z zagranicy.
-
Wojciech, zarejestruj sie na zachowajwlosy.pl tam masz newsy z pierwszej reki ;d ale jak nie chcesz, to poinformuje
-
Wojciech, zarejestruj sie na zachowajwlosy.pl tam masz newsy z pierwszej reki ;d ale jak nie chcesz, to poinformuje
Będę wdzięczny jak podasz. Tyle tych forów i wiedzy, że ciężko z czasem.
-
W zasadzie to juz mozna skladac "preorder" na RU, zeby sobie dawke zarezerwowac, ale sklep z prawdziwego zdarzenia wystartuje gdzies pod koniec miesiaca. W takim razie bede informowal o rzeczach zwiazanych z RU
-
Jaka jest róznica miedzy RU i reszta odpowiednikow? i ile bedzie wynosic miesieczna dawka?
-
RU w kb nie powoduje ubokow co do zasady. Dawka zalezy od obszaru jaki zamierzasz pokrywac glownie. Lepiej nie schodzic ponizej 1,5 ml. Jesli sama linia to nawet i 0,5 ml starczy, ale j tam bym lal 1 ml
-
dzieki za odp, chodzilo mi o miesieczna cene, niedokladnie napisalem.
-
zalezy, ile bedziesz uzywal. a cena bedzie atrakcyjna w porownaniu do sklepu kane'a
-
czy ktoś tutaj miał do czynienia z grzybicą? ...
-
Nieźle, szukałem czegoś innego ze słowem "wrażliwość" w google i przypadkiem coś takiego znalazłem:
https://www.biogenpolska.pl/Oferta/Dla-lekarzy/Wlosy/Test-Lysienie-Androgenowe-Kobiet-i-Wrazliwosc-na-F
Zdziwiło mnie mocno, że można się przebadać pod kontem wrażliwości na finasteryd (i to w polsce), słyszeliście coś o tym?
Współczesne badania kliniczne dowodzą, że niektóre warianty sekwencji nukleotydów w genie receptora androgenowego, znane jako liczba powtórzeń CAG, determinują wrażliwość androgenową. Mniejsza liczba powtórzeń CAG jest związana ze zwiększoną wrażliwością na androgeny, a tym samym łączy się z wyższym prawdopodobieństwem odpowiedniej reakcji na finasteryd w leczeniu łysienia androgenowego.
-
bullshit, nie mozna tego w zaden sposob zbadac. poza tym kobiety finasterydu brac nie powinny. nawet jesli by chcialy to nie ma to sensu, bo maja dostepna znacznie potezniejsza artylerie. spiro przyjmowane doustnie (faceci tez moga, ale feminizuje ten srodek strasznie)
-
Martwiłbym się głównie urodzeniem małego hermafrodyty, gdyby kobieta w ciązy przyjmowała finasteryd, nawet jeżeli brałaby go tylko we wczesnej fazie i odstawiła w trakcie.
Widziałem kiedyś, że fin i dut są przepisywane pozarejestracyjnie też na hirsutyzm.
-
Myślę, że badania genetyczne pokazują rodzaj wariantów kodujących receptory androgenowe, a tym samym określają jego wrażliwość. Jeżeli jednak łysiejemy - oznacza to, że mamy wrażliwe receptory.
-
Panie Sławku pragnę podzielić się pewną moją koncepcją.
Tzn. żeby mięśnie rosły to tak jak dom potrzebują cegieł czyli białka.
Chyba z włosami byłoby tak samo? To ma sens chyba nie?
Czyli np. siarka(msm), krzem, biotyna, keratyna, metionina czyli składniki budulcowe włosa mają jakiś sens w suplementacji.
Pomijam, że najlepiej do tego stosować jakąś "standardową" kurację np. ru.
Z drugiej strony chciałbym przypomnieć serdeczny postulat na temat resveratrolu i kurkumy na włosy :)
JACK
Nie wiem czy zauważyłeś to u siebie ale wszystko co Ci nie pasuje do Twej koncepcji uznajesz za "bullshit" :P
-
Adam, potrafie odroznic robienie mnie w balona od rzeczywiscie dzialajacych metod... A ze wiekszosc rzeczy na lysienie to bullshit.. coz, ludzie to kupuja. Ich sprawa ;d ja tylko moge male grono uswiadomic
-
Budulec jest ważny, kiedy jest co budować. Jak włosy wypadają, żaden składnik budujący włos nie pomoże.
-
Jack
Mi nie chodzi o nie rozróżnianie rzeczy prawdziwych i fałszywych a jedynie tą włąsną i jedyną słuszną koncepcję :P Zresztą whatever i nevermind :P
Panie Sławku, ja miałem bardziej na myśli sytuację w której zatrzymaliśmy wypadanie za pomocą np. standardowych kuracji. I tutaj jest pytanie filozoficzne o rolę budulca w odrostach.
-
Tak w temacie parę supli
http://allegro.pl/lecznicza-siarka-bioprzyswajalna-60-kaps-sufrin-i4983815468.html
http://allegro.pl/mega-krzem-z-metionina-60-tabletek-spl-diety-i5011026947.html
http://allegro.pl/swanson-keratin-keratyna-wlosy-skora-paznokcie-i5028490138.html
-
Adam, spoko. Wiedz, jednak, ze "koncepcja farmakologiczna" jest jedyna sluszna, jesli chodzi o temat lysienia. Zreszta, predzej czy pozniej kazdy chcacy walczyc o wlosy na powaznie MUSI dojsc do takiego wniosku. I bynajmniej nie jest to moja koncepcja. Ja ja tylko wcielam w zycie :) Opierajac sie na suplach, ziolkach, cudownych szamponach etc. w rzeczywistosci nie robisz niczego, co mialoby zatrzymac lysienie. Rownie dobrze mozesz sobie msze zamowic. Efekt bedzie taki sam.
-
Panowie moze mi ktos podac jakas teorie dlaczego jak 1 raz od roku poszedlem na basen to skalp totalnie mnie przestal swedziec na pare dni? Czy to jakis grzyb ktory zostal podtruty chlorem, czy moze przez to ze bylem totalnie wykonczony i testosteron spadl?
-
Pojdz 2gi raz i sie przekonaj czy to na pewno od basenu
-
Słuszna rada.
-
Mówią na to: "próba prowokacyjna".
-
Wsypałem do szamponu catzy healing tabletkę prostatanu. Ten szampon trzyma się na głowie kilka minut więc może jakąś tam absorpcję będzie to miało. Taki dodatek.
-
Trzeba eksperymentować...
-
Taka dawka jest zdecydowanie za mala. kilka tabletek pasowaloby wsypac
-
Ale co zrobić zeby bylo rowniomiernie wmiare, wstrzasnac albo zamieszac przed kazdym uzyciem?
-
Ostatnio zjaśniał mi zarost na twarzy. Z czarnego robi mi się ciemny blond.
Co może być tego przyczyną?
Spadek testosteronu? Jakiś suplement?
-
Trudno powiedzieć...
-
wiek
obserwuje u siebie
z ciemnej przez rudawa do coraz jasniejszej ;)
-
No na razie wrzuciłem do szamponu jedną tabletkę. Do następnej mogę wrzucić dwie.
Coś też gdzieś było, że ludzie próbowali cetyrzynę zewnętrznie stosować. Ciekawe czy rozpuściłaby się szamponie.
-
Musialbys pokroic tabletke na male kawalki, a najlepiej przed wrzuceniem do szamponu ubic np lyzka. Ale po co sie w to bawic skoro cetyryzyna nie ma udowodnionej skutecznosci na lysienie (wplywa jedynie na stan wlosow moim zdaniem)? Poza tym, stosowana zewnetrznie powoduje linienie... Ponadto mysle, ze co najmniej 6 tabletek palmy pasowaloby wrzucic do szamponu. Z drugiej strony prostatan to proszek, pojawia sie wiec pytanie, czy takie cos nie bedzie brudzic wlosow. Dalej bede powtarzal, ze kuracja bez blokera to jak auto bez silnika :D
-
wiek
obserwuje u siebie
z ciemnej przez rudawa do coraz jasniejszej ;)
Zdziwiła mnie ta zmiana w ciągu miesiąca albo dwóch.
Wcześniej zarost miałem znacznie ciemniejszy od włosów na głowie a teraz jest miejscami jaśniejszy.
No i sporo całkowicie białych się pojawiło.
Będę teraz musiał się częściej golić :/
-
Wojciech mam to samo, mimo ciemnych włosów broda rudzieje troche i najjasniejsze wlosy sa pod dolna warga, mam teorie, ze to od ŁZS głowy, ale pewnosci nie mam, wiem ze w moim przypadku to raczej nie jest normalne bo reszta zarostu jest czarna.
-
Nigdy nie miałem łojotokowego zapalenia skóry ale przetłuszcza mi się.
Wypróbuj roztwór epsomitu i wody 1:1, wg mnie rewelacja. Nie likwiduje problemu ale go maskuje i po czasie zmniejsza bo nie trzeba myć twarzy po 10 razy dziennie. A im częściej myjesz tym więcej łoju się wytwarza.
Najjaśniejsze mam podobnie jak Ty, środek brody i jeszcze końce wąsów i góra policzków.
Niektóre mają nawet jasny blond.
Zastanawiałem się czy coś mogło wpłynąć na tą nagłą zmianę.
Kreatynę zacząłem brać mniej więcej w tym czasie kiedy zaczęły jaśnieć.
-
Ja nie wiem jak wyglada dokladnie zapalenie, ale tak mysle, bo schodzi mi skóra troche z nosa, pod oczami, i zanim zaczalem sie lepiej odzywiac to mialem tez skorke na brwiach lub/i na obrzezach brwi, ostatnio jak sie nie golilem troche to na srodku wasow i przedniej czesci brody schodzil troche naskorek(Z tym ze to wszystko nie zawsze jest widoczne lub nie zawsze sie dzieje). Wlosy sie tluszcza naprawde szybko i czolo przy dotyku czuc tluste, no i czasami te okolice gdzie schodzi naskorek sa minimalnie zaczerwienione.
Jezeli chodzi o to co napisales o kolorach, to mam wszystko identycznie i jestem pewien ze nie jest to wrodzone tylko nabyte, wiec w naszym przypadku ten sam czynnik to powoduje, ale nie bralem nigdy kreatyny wiec nie sadze zeby to bylo to, pozatym nie slyszalem o czyms takim po kreatynie.
-
Mam kolejne wyniki badań tarczycowych i albo badanie grudniowe albo to obecne musi być niepoprawne.
Bowiem w grudniu TSH wyszło mi 4,65 przy normie 2,7-4,2 a teraz 2,6 czyli w drugą mańkę.
ft4 17,81 przy normie 12-22
ft3 5,4 3,10-6,8
a-tpo 11,6 <34
a-tg 16,97 <115
Dodatkowo usg tarczycy:
"Tarczyca nieco mniejsza niż przeciętnie, normoechogeniczna, o równych granicach. W dolnym końcu PP widoczna pojedyńcza, owalna zmiana torbielowata o wymiarach 4 mm na 3 mm. Poza tym miąższ jednorodny. Wzdłuż przebiegu dużych naczyń szyjnych nie stwierdzono zmienionych węzłów chłonnych".
-
robicie z ziebie baby!!!
-
Czyzby jednak fin/dut pomagaly przy budowie masy? http://www.hairlosshelp.com/forums/messageview.cfm?catid=10&threadid=114902&enterthread=y Gosc twierdzi (gdzies w innym watku chyba), ze dieta beznadziejna a same cwiczenia zaowocowaly takim efektem. Co istotne, cwiczyl juz wczesniej... Co sadzicie o tym? Powszechnie uwaza sie, ze blokery dht utrudniaja rozwoj masy
-
Są badania, że nie osłabiają anabolicznej aktywności sterydów anabolicznych, chociaż wcześniejsze prace pokazywały, że DHT ma swój udział w budowaniu masy mięśniowej. Wszystkie blokery reduktazy podnoszą poziom testosteronu, więc może na tej drodze...
-
Panie Sławku w dniu, w którym zacznie promować Pan promować finasteryd jako anabolik na masę, rzucam wszystko i resztę życia spędzam w samotności na pustyni :D
Czy mógłbym Pana serdecznie prosić o ocenę badań tarczycowych dwa posty powyżej? :)
-
Adamie, nie podejmę się, bo nie jestem specjalistą.
Można też spekulować, że fina i dua, które są przecież steroidami, aktywują jakieś receptory steroidowe, zaangażowane w hipertrofię tkanki mięśniowej.
-
Chłopaki wyście się z choinki urwali czy nigdy na siłowni nie byliście
Spójrzcie na niego "przed" redukcją - już wtedy miał dużo mięsa, duże łapy, przedramiona, u facetów ramiona to ostatnie miejsce w którym by się tłuszcz odłożył
Ten efekt zajął 4 (słownie: cztery) lata.
Przez 4 lata się zredukował, możliwe że zbudował trochę mięsa ale nie jest to kolosalna ilość.
Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, serio.
-
Ja też. Ale blokery reduktazy też nie zaszkodziły, co potwierdzałoby wyniki uzyskane w badaniach.
-
Olej kokosowy przeciw łysieniu stosujecie zewnętrznie czy wewnętrznie?
-
Można pewnie - i tak, i tak.
-
Informacja dla zainteresowanych (w szczegolnosci dla Wojciecha): ruszyl sklep z RU. http://edt.com.pl/reschem/ Znizki zdaje sie, ze tylko dla zarejestrowanych uzytkownikow zachowajwlosy (ale tego nie zglebialem bo nie mam teraz czasu).
Btw, potem odniose sie do kwestii fina/duta i masy
-
Wojciech, pytanie odnosnie jasnienia brody: czy brałes jakiekolwiek blokery dht ziolowe apteczne?
-
Ja na kokosowym smażę i smaruję nim kanapki niczym masłem.
Nie widzę zastosowania kokosowego na włosy bezpośrednio ze względu na jego konsystencję.
-
Wielkie dzięki Jack.
Janie, z ziołowych aptecznych tylko to co w Vita-min multiple SPORT.
Ale sporo innych zjadam więc mogę być czegoś nieświadomy.
Adamie, konsystencja nie powinna być problemem bo należy smarować skórę a nie włosy.
Na skórze i tak szybko się rozpuści.
-
Myślę nad zrobieniem szamponu własnej roboty a raczej ztuningowaniem jakiegoś. Tzn. dodaniem do niego właśnie saw, może olejek arganowy, może coś jeszcze.
Tylko nie wiem jaki to właśnie szampon bazowy miałby być bo chciałbym aby
a)Można go było trzymać na głowie kilka minut a nie spłukiwac od razu
b) Nie miał żadnych sls ani sles
-
pewnie lawendowy zdalby egzamin
-
Lawendowy ma też detergenty.
-
Tym sie nie przejmuj. To nie ma wplywu na lysienie. Szampon to tylko malutki dodatek. Jesli chcialbys uczynic jego role w zwalczaniu lysienia wieksza, musialbys cala noc na glowie trzymac np. nizoral :D Zdaje sie, ze byly osoby ktore probowaly. Pamietam, ze czytalem kiedys gdzies :D
-
Też się zastanawiałem czy te kilka minut na głowie mogą coś zdziałać.
Dodawanie drogich składników do szamponu jest raczej marnotrawstwem.
Chyba lepiej byłoby zrobić jakiś krem na bazie np. oleju kokosowego i trzymać go kilka godzin na skórze.
-
A co to za drożyzna saw palmetto i olejek arganowy.
Poza tym szampon bez detergentów to dla mnie podstawa.
-
Wojciech, mozesz tez probowac trzymac szampon. A te skladniki nie sa jakies mega drogie. Olejek drzewa herbacianego kilka zlotych kosztuje, arganowy okolo 20, a prostatan tez w tej cenie mozna wyrwac (chociaz preferowana bylaby inna palma, bo prostatan to proszek ktory brudzi strasznie wlosy, jak robilem wcierki z rycynowego arganowego i prostatanu, to dalo sie to odczuc, wtedy jednak nie mialo to znaczenia, bo rano zmywalem olej, ale w przypadku mycia wlosow nie chodzi o ich wybrudzenie :D). Mozesz jeszcze kupic szampon z keto lub selsun blue i uzywac 1 lub 2 razy w tygodniu. Z wcierek na noc to saba gel jest idealny. Emu oil jako nawilzacz tez daje rade.
-
Wydawało mi się, że ktoś wcześniej pisał o dodawaniu do szamponu jakichś drogich farmaceutyków, ale mogę się mylić.
-
Z tego co pamietam, ktos pisal o dodawaniu minoxa. Ale to dawno temu chyba. I tez watpliwy sens takiego dzialania. Mozna sobie kupic gotowe szampony z roznymi dodatkami, ale raczej na samo lysienie nie beda mialy wielkiego wplywu (stanowic beda raczej dobry dodatek do kuracji, z drugiej strony po co je kupowac skoro w zasadzie wystarczy zwykly szampon i olej drzewa herbacianego?). Mozliwe, ze byloby inaczej, gdyby trzymane byly cala noc na glowie. Ale to dosc niepraktyczne rozwiazanie.
Przypomnialo mi sie, szampony kofeinowe dzialaja dobrze na wlosy. Sa badania nawet na ten temat. Oczywiscie nie tak dobrze jak te z keto (ktorego skutecznosc mozna porownac do minoxa 2%), ale pewne wlasciwosci stymulujace wykazuja. Uzywalem przez jakis czas Revitax i w sumie polecam (oczywiscie zmodyfikowalem go olejem drzewa herbacianego). Niestety, wysuszal wlosy i bez dobrej odzywki nie dalo sie obejsc.
-
No i przy trzecim badaniu tsh wyszło 2,34
-
Dwie propozycje szamponów
http://siberica.com.pl/pl/p/Szampon-rokitnikowy-glebokie-oczyszczenie-i-pielegnacja/246
http://siberica.com.pl/pl/p/Szampon-przeciwlupiezowy/164
-
Na 400 ml szamponu ile kropli olejku drzewa herbacianego? wlalem okolo 20 kropli powinno byc ok? i zeby to sie rozmiescilo rownomiernie to zostawic czy zamieszac? strasznie to zalatuje czyms dziwnym.
-
Moze byc. Zawsze leje podobna ilosc. Olejek ma intensywny zapach, to normalne. Mozesz troche potrzasc tym szamponem
-
tutaj zaglądają kobiety, pewnie jeszcze żona Sławka, Binia i pewnie jakieś łądne tam łasiczki .
Widząc tutaj wasze dbanie o włoski, pukają sie w głowe co tym chłopom sie stało ...
Ja mam zakola, może nawet coraz wieksze i co mam wmasować jajkiś tam olej pożxniej przetrzeć, a może jeszcze zrobić se zastrzyk na glacy, nie no patologia .
Zakola tam sobie mam a i dumny tam jestem, bo o czyms to świadczy, nawet Slavik tam wygląda dobrze ze swojom fryzurką, bo i pewnie nie robi maseczek sobie, a Wy wolicie jednak upodabniac sie do kobiet ;D
-
Różnie ludzie do tego podchodzą. Mam nadzieję, że za parę lat łysienie nie będzie już problemem.
-
Ja też a włoski chce mieć takie jak teraz, ale jak będzie cos sie dziac np. na czubku to wole se tam juz łysinke zapóścić niz chadzac z placuszkiem ...
A Sławek to spoko gość i widać po zdjęciu na stronie głównej no i na filmikach z Mawashim , no hejka !
-
Volumizer, wez pod uwage fakt, ze Pan Slawek jest na tyle estetycznym twarzowo mezczyzna, ze moze sobie pozwolic na lysiaka i dalej wyglada bardzo dobrze (no homo). A dbanie o wlosy wcale nie jest domena kobiet.
-
Zazwyczaj mężczyźni którzy mają wysoki FWHR (zdjęcie z prawej):
http://avpixlat.info/wp-content/uploads/2013/10/modern-rasbiologi.jpg
wyglądają lepiej po przerzedzeniu włosów.
Do tego silna linia szczęki i nawet z NW4 (przyciętym do zera) można się estetycznie prezentować.
-
Jack, dzięki...
Ja akurat włosy mam za sobą, więc nie spędzają mi snu z powiek. Ale np. mój 22-letni syn zaczął łysieć, więc zaczął też dbać o włosy. Jest zdeklarowanym heterykiem, ma śliczną dziewczynę, sporty walki uprawia od 10. roku życia, a od kilku lat pakuje jeszcze na siłowni.
-
a czy ja mówie ze Slavko źle wyglada, to widac z twarzy mądry mężczyzna i to dowód ze z twarza to i inteligencja idzie, czasem nie czytacie dokładnie, no hej !!
-
Volumizer, wiem co miales na mysli. Pisalem to w kontekscie tego, ze nie kazdemu lysina pasuje. (btw, czy jestes nowym wcieleniem heterobolika? masz dziwna sygnaturke, a bolik rowniez mial zamilowanie do takowych)
Panie Slawku, z ciekawosci: jak wyglada kuracja syna?
-
Tak już jest jak twarz ma odpowiednie rysy a kark znaczny, barki duże to i łysinka pasuje . Musze niedługo obejrzyć ten film z Slavkiem, o ile jeszcze jest . Zapomniałem juz paru rzeczy a zawsze sie dobrze wraca .
HeteroBolik to ja .Volumizer to ostatni twór . Zrobiłem swoje, pozostawiłem tematy pachnące wiejską dziczą, a ludzie na emailu to mnie sie pytali czy brałem kiedys kokainę .
-
Pytanie do Pana Sławka: kupujac wczoraj cynk Olimpu pani farmaceutka poinstruowala mnie, ze taka suplementacje idzie o cztery litery rozbic, poniewaz Olimp nie dba o standaryzacje suplementow. Dowiedzialem sie, ze ogolnie polskie suplemetny to syf (to wiedzialem zawsze, ale olimp jest raczej porzadna firma z tego co udalo mi sie rozeznac, rowniez Pan bardzo chwali ich produkty). Konfrontujac wczesniejsza wiedze z tym, co powiedziala mi pani z apteki pojawia sie sprzecznosc. Jak Pan to widzi? :)
-
pewnie miała powyżej 60 lat hehe .
Bierz Olimpa, a jak nie jesteś pewny to jeszcze glukonian cynku jest dobry .
-
Masz racje co do wieku tej pani :) Ogolnie mila i sympatyczna, na pewno w zlej wierze tego nie mowila
Biore Olimpu juz dlugi czas, zmieniac nie zamierzam :)
-
sadze ze owa Pani nie posiadala wiedzy na temat procesow produkcyjnych Olimpa i poprostu jest w bledzie
Informacja żywieniowa 1 kapsułka
% ZDS
Cynk 15 mg 150%
*%ZDS – procent realizacji zalecanego dziennego spożycia.
Składniki: maltodekstryna, diglicynian cynku (chelat aminokwasowy cynku Albion®), substancja wypełniająca - celuloza mikrokrystaliczna, substancja przeciwzbrylająca - stearynian magnezu, kapsułka (żelatyna – składnik otoczki, barwnik: E 171).
w kazdej kapsulce
o sposobie pracy
http://www.olimp-supplements.com/?p=8
plus linki z prawej strony
-
Ok, dziekuje za wyjasnienia. Moge spac zatem spokojnie :)
-
Syn poprzestał na razie, na krótkiej fryzurze, codziennym myciu głowy szamponem lawendowym z dodatkiem olejku lawendowego i myciem 2 razy w tygodniu szamponem Nizoral. Pomaga - wydaje się, że w tej chwili już nie łysieje.
Olimp wytwarza suplementy w najwyższym standardzie farmaceutycznym GMP. Producentem chelatu cynku, oferowanego przez Olimp, jest światowy lider technologii chelatów - Albion.
Albo pani farmaceutka nie posiadała należytej wiedzy, albo mają jakieś dobre rabaty od firmy konkurencyjnej, więc deprecjonują Olimp, by upychać więcej innych preparatów, które porastają kurzem na półkach. Wiem, jak to wygląda, bo pracowałem w aptece, a w jednej byłem nawet przez kilka lat dyrektorem.
-
Dziekuje Panie Slawku za wyjasnienia. Mysle, ze ta pani posunela sie do generalizacji - nie ma co ukrywac, ze wiele polskich suplementow w porownaniu do tych ze swansona czy purritan's pride slabo sie wchlania. Mowila glownie o amerykanskich suplementach, takze chyba w dobrej wierze dzialala.
Jesli lysienie syna jest w poczatkowej fazie i malo agresywne, to nizoral moze do pewnego stopnia pomoc (przyjmuje sie, ze jego skutecznosc jest porownywalna do minoxidilu 2%). Jak tylko zacznie sie dziac cos powaznego (np. powiekszenie zakoli), sugerowalbym nie czekac i wlaczyc natychmiast do kuracji RU (o finasterydzie nie wspominam, bo znam Pana stanowisko w tej kwestii :) )
-
Jak łysienie będzie postępowało, to faktycznie RU będzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Dzięki!
Ale ta pani farmaceutka ma też mgliste pojęcie o rynku amerykańskim, bo to właśnie największe bagno. Obok kilku znakomitych
producentów, egzystuje cała masa totalnych gniotów.
-
Co oni Olimpa chcą zdusić, a to cholerniki .
Sławku czy pomógłby mi jakiś dobry szampon i palma sabalowa jako supel ? Czy to już za duże zakole są ?
-
Odrosnąć, nie odrosną, ale można powstrzymać dalsze łysienie.
-
Panie Slawku, wydaje mi sie, ze ta pani chciala mnie odciagnac od suplementow na rzecz zdrowego odzywiania. Posluzyla sie przy tym jednak falszywymi argumentami (zlej wiary nie zakladam, bo raczej na serdeczna wygladala :)) Dziekuje raz jeszcze za wyjasnienia
Moim zdaniem palma jest dobra jako wcierka z olejem rycynowym i ewentualnie arganowym. Ale wiemy, ze Volumizer stroni od robienia wcierek :)
-
Ja tam traktuję suplementację właśnie jako element zdrowego żywienia.
-
Może zasiać na głowie gorczyce aby wyrosło później zieleninka ?
-
To jeszcze potem puść pszczoły i będziesz miał w uchu mód gryczany.
-
Panie Sławku ja w zupełnie innej kwestii.
Nie mogę wysyłać na forum prywatnych wiadomości.
Why? :(
-
Ta funkcja zostala zablokowana z tego co czytalem, bo jakis spisek ktos na forum szykowal
-
To jeszcze potem puść pszczoły i będziesz miał w uchu mód gryczany.
przydałby się .
Sławomir bezpośrednio teraz zapytam, ale chyba mnie znasz ...
A więc od kiedy zaczęły robić się Tobie zakola ?? A jeśli nie od czoła to od jakiej części głowy ?? Ile miałeś wtedy lat ??
-
Jack Carver wysłałem Ci priwa . Przeczytaj go . Będe bronił swojej osoby gdy widze, że jest coś nie tak !!
-
Odpisalem. :) Slusznie czynisz, ze bronisz godnosci swej. To mi sie podoba. (przepraszam za offtop)
Btw, nie wiedzialem, ze zakola moga zaczac sie ksztaltowac sie na innej czesci glowy niz czolowa :o
-
Słyszał ktoś o jakimś płynie z bursztynem?
Podobno odrastają po nim włosy
-
Prywatne wiadomości przywrócimy.
Zakola pojawiły się u mnie jakoś zaraz po ukończeniu 20. roku życia.
-
Podobnie jak u mnie, bo gdy miałem jeszcze 18 lat, a zdjęcie posiadam, to o zakolach nie było mowy .
wszystko przyszło wraz z włączeniem chemicznych ścierw .
Dzięki za info !!
-
Volumizer, to nie ma wplywu na wywolanie MPB. I tak bys lysial. Moze nieco pozniej.
(http://slawomirambroziak.pl/wp-content/uploads/2017/04/RU-58841.png) (https://hairnatural.pl/)
-
Jack Carver mam dużo jeszcze włosów na głowie, nie są matowe ani słabe, a wpadać w jakieś kortyzolowe bagno przez nerwy o łysienie nie zamierzam .
Jestem optymistą !!
Co nie oznacza, że tych paru stów nie wydam na jakieś mega suple itp .
-
Volumizer, nie ma mega supli. Jedyna rozsadna droga wiedzie przez finasteryd/dutasteryd lub RU/flutamid (do tego saba gel z hydrokortyzonem i ewentualnie minoxidil). Z supli to biotyna, kompleks b i msm (na pogrubienie wlosow) oraz cynk (ochrona libido). Z olejow: arganowy i rycynowy (do tego dodac zawartosc kapsulki z palma sabalowa). To jest kompleksowa kuracja, ktora prawdopodobnie utrzyma wlosy na dlugi czas. O odrosty na zakolach ciezko, trzeba zadzialac mozliwie szybko lub wejsc na bardzo mocny minoxidil (a i to zadnej gwarancji nie daje).
-
Witaj, wiesz może Cie zdziwie ale nie potrzebuje aby zakola pokryły się czuprynką .
Według większości osób z życia realnego wyglądam w nich dobrze, a od siebie dodam, że gdybym miał niskie czoło straciłbym troche na oryginalności . ;D
Bardziej zależy mi aby już sie nie pogłębiało . Myśle, że to da sie zrobić, szczególnie po Twojej odpowiedzi, gdyby coś sie działo nie po mojej myśli wybrałbym ten finasteryd, jednak nie teraz gdy chce jeszcze odbudować organizm i poprowadzić go na wyżyny .
Dzięki, że piszesz o tej biotynie i palmie sabalowej . Ogólnie dzięki za dotychczasowe rady, bo jeszcze Ci nie podziękowałem .
Ostatecznie mówiąc pasuje mi teraźniejszy wygląd, jednak postępu łysienia na dzien dzisiejszy nie zauważam .
Można powiedzieć, że od stycznia jest tak samo jak było, co nie oznacza, że za rok, dwa, trzy będzie tak samo .
Musze chyba już działać . Rozeznam sie o tej palmie sabalowej, z finasterydem i innymi chemicznymi postaciami leków sie wstrzymam .
W tym roku nie pójde tą drogą, jednak wcierek nigdy nie zastosuję . ;D
Pozdro i dzięki .
-
Wygladasz bardzo dobrze z obecnym stanem wlosow. Masz taka twarz, ze zakola Ci pasuja - wygladasz jak alpha. Jesli chcesz cos z supli, to mozesz tez zaczac suplementacje izoflawonami sojowymi - one dzialaja na pewno u tych osob, ktore produkuja equol (zazwyczaj sa to Azjaci, wsrod Europejczykow jest to rzadsza sytuacja). Jesli takim producentem nie jestes, tez istnieje szansa, ze jakis pozytywny efekt bedzie. Sprobowac nie zaszkodzi. Ponadto siemie lnianie i drozdze do picia, jak chcesz isc w nature :)
Zakoli praktycznie nie da sie odzyskac. Jest kilka przypadkow na hairlosshelp.com i jeden zdaje sie na polskim - fighter po RU odzyskal NW1. Czestsza jest poprawa linii wlosow do pewnego stopnia.
Nie widze nic zlego we wcierkach :) Odmierzasz sobie plyn pipeta lub strzykawka i lejesz na zakola lub na cala glowe, wcierasz 3 minuty i masz spokoj. Nic strasznego. :) Odbierasz sobie szanse na stosowanie najlepszego blokera, czyli RU (i najbezpieczniejszego), gdybys kiedys jednak chcial wejsc w jakas "chemie". Co wiecej, CB majace za jakis czas oficjalnie wyjsc, tez bedzie wcierka. W ogole obecnie uznaje sie, ze skuteczniejsze jest blokowanie receptorow androgenowych w skorze glowy niz dzialanie systemowe (czesto, bedac kilka lat na finie, zakola postepuja. oczywiscie nie oznacza to, ze fin przestaje dzialac, bo dht jest dalej blokowane). Ponadto mozesz myc 2 - 3 razy w tygodniu glowe szamponem z ketokonazolem lub siarczkiem selenu. Ma to pewne dzialanie stymulujace.
Palme oczywiscie mozesz sobie lykac. Jednak jej skutecznosc jest wieksza we wcierkach. Palma faktycznie moze pomoc, chociaz przyjmuje sie czesto, ze to placebo. Ja juz jej nie stosuje, ale zaroslo mi po niej gniazdko, o czym pisalem tutaj w watku - jestem pewny, ze to po sawie.
Nie ma za co. Zawsze chetny do pomocy w sprawie lysienia jestem ;)
-
No tak słyszałem, że saw palmetto może rozchwiać hormonalnie oraz doprowadzić do dolegliwości układu pokarmowego, natomiast finasteryd z tego co wyczytałem ma większe negatywne skutki od palmy, ale to normalne .
Nie wiem jak z wcierkami, ale wiem, że dużo ludzi nawzajem robią z siebie niezłe bambuko, np. na opiniowym portalu ktoś dał recenzje, że po szamponie Vichy, odrosło mu dużo włosów na zakolach i to po miesiącu .
Takiich typów to powinni leczyć ale wczśniej zamknąć w jakimś ośrodku dla ludzi, którzy wprowadzają w błąd innych .
Niektórzy szukają pomocy, ale to denerwujące i to nie tylko w przypadku kosmetyków, ale wszelkich suplementów .
Człowiek czasem chce sie dowiedzieć jak to działa, ale musi mądrze oddzielić prawde od fikcji, a najlepiej mieć znajomego hardkorowego pożeracza supli ;D ;D lub podpatrywać badania zagraniczne, które niekiedy trudno sie czyta ...
Niewiem dlaczego ludzie to robią ? Być może ktoś im za to płaci ?
-
Trafiłeś pod dobry adres, bo Jack posiadł chyba całkowitą wiedzę w temacie powstrzymywania łysienia.
-
A czy RU58841 jest dopuszczony do stosowania w jakimś kraju?
Na wiki eng podają, że to lek eksperymentalny.
A ten polski sklep internetowy zastrzega, że nie wolno go stosować.
Nie rozumiem dlaczego twierdzi się, że leki eksperymentalne mają mniej skutków ubocznych.
To, że są jeszcze nie poznane nie oznacza, że nie będą gorsze.
Mógłby ktoś podać namiary na opis kuracji RU, który w szczegółach przedstawia cały proces przygotowywania i stosowania, dawki, częstotliwość itp.?
Z góry dziękuję
-
Ru nigdzie nie jest oficjalnym srodkiem na lysienie. Planowano go takowym uczynic, ale z jakichs wzgledow sie tak nie stalo. Polski sklep tak zastrzega, zeby miec podkladke prawna w razie czego. Gdyby nie bylo to konieczne, taki zapis w regulaminie nie istnialby. RU wywoluje mniej skutkow ubocznych niz fin, to jest fakt. Potwierdzeniem niech beda relacje osob stosujacych. Warunkiem jest jednak rozpuszczanie RU w odpowiednim pojezdzie tj. kb solution lub neogenicu. O RU wiemy stosunkowo duzo, sa badania na temat tej substancji. Kb solution ma za zadanie usunac Ru z krwioobiegu jak najszybciej. Flutamid pozostaje tam znacznie dluzej, dlatego wywoluje wieksze uboki ( ja ich nie odczuwam jednak).
Opis znajdziesz na zachowajwlosy. Ciagle ktos tam pyta. Przejrzyj watki zwiazane z RU. (btw, odezwe sie na mail w poznych godzinach, bo musze sie teraz uczyc troche)
Panie Sławku, dziekuje za uznanie, acz sa znacznie madrzejsi w tej dziedzinie :)
Volumizer, z produktow Vichy to jedynie Neogenic jest wart uwagi. Ale i tak to slabszy stymulator niz minoxidil i znacznie drozszy. bardziej do rozpuszczania RU sie nadaje. Wedlug el_duterino to najlepszy pojazd. Ludzie kupia kazdy scam dzisiaj. Dlatego trzeba wszystko samemu weryfikowac. Sprzedajac suplement lub kosmetyk moga wciskac nam kit, poniewaz nie ma wymogu, aby byly one skuteczne. Dlatego ten biznes sie kreci. Dlatego tez mamy tak malo lekow oficjalnych (finasteryd i minoxidil, dutasteryd jest w III fazie prob co oznacza, ze niedlugo zostanie zaaprobowany przez FDA)
-
RU jest pewnie dopiero z którejś z faz badań klinicznych. Te procedury są masakrycznie długie, a nam codziennie włosów ubywa.
-
Gorzej jeśli ubyje zdrowia.
Chyba dam sobie spokój z ratowaniem włosów.
Jedynie środki naturalne będę stosować.
Oddałbym wszystkie włosy za to, żeby czuć się jak 16 lat temu.
-
Widze, ze pv jest dostepny juz :)
Panie Sławku, RU bylo w fazie testow, ale zostalo wycofane. Nie pamietam dokladnych przyczyn. Za jakis czas wyjdzie CB w oficjalnym pojezdzie, ktore oprocz blokowania receptorow androgenowych, bedzie rowniez srodkiem przeciwzapalnym. Problemem moze byc jednak cena. Po wyjsciu CB wydaje mi sie, ze blokery wewnetrzne odejda do historii. Ale zobaczymy. Najpierw planowana jest wersja CB na tradzik
-
Pewnie będzie można przystosować go do wcierki na głowę...
-
Pewnie będzie można przystosować go do wcierki na głowę...
To Ty Sławomirze też stosujesz wcierki ?
-
Pytanie tylko, czy ta wersja na tradzik bedzie choc troche pomocna przy lysieniu. Obecnie mozna kupic CB w postaci eksperymentalnej. Sa tylko 2 zasadnicze problemy: ciezko o pewny towar, bedzie problem na granicy poniewaz to steryd... Ale poztywne historie stosowania tego srodka mozna w necie znalezc. Na jednego forumowicza z zachowajwlosy CB podzialalo znakomicie. Mial po nim dogeszczenie na jezyku.
-
Jak mówiłem: problem włosów mam już z głowy. Myślę o przyszłości fryzury syna.
-
To bardzo ladnie z Pana strony. Niestety, ja nie moge tego powiedziec o moich bliskich - moja kuracja traktowana jest jako ekstrawagancja. :)
-
A może jeszcze Ci kiedyś Sławku wyrosną ?
Nic nie wiadomo co medycyna przyniesie ... Warto mieć wiarę, nigdy nadzieję !!
-
Medycyna idzie do przodu, więc może wymyślą w końcu coś skutecznego na włosy.
-
Wpadłem na pomysł aby wsypać do rozpuszczonego oleju kokosowego zawartość kapsułki witamin i ekstraktów z Vita-Min multiple SPORT, wymieszać i smarować tym głowę przed snem.
Co o tym sądzicie?
-
Juz lepiej smaruj glowe olejem rycynowym (warto go rozcienczyc arganowym), a do tego dodaj saw palmetto. Bedziesz mial pewne dzialanie blokujace dht.
Pytanie do Pana Slawka: czy mozna przyjmowac siemie lniane i pic drozdze bez robienia przerw. Planuje dodac do kuracji taka suplementacje (oczywiscie samych witamin nie porzucam). Kiedys pilem drozdze, ale tylko miesiac i efekty byly bardzo dobre. Pytanie, czy organizm sie nie przyzwyczai, jesli nie bede robil przerw. Co Pan o tym sadzi? Czy widzi Pan jakies przeciwwskazania, zeby przyjmowac jednoczesnie siemie lniane i drozdze?
-
Siemię lniane - jak najbardziej. Co do drożdży - to zdania są podzielone. Musimy mieć pewność, że spożywane na surowo drożdże zawierają tylko czyste, pożyteczne kultury i nie są zakażone drożdżami patogennymi.
-
Estragon stosowany jest przy łysieniu androgennym i działa też uspokajająco.
-
Ciekawe. Nie słyszałem o tym.
-
Dziekuje za odpowiedz. Sprobuje obu rzeczy. Drozdze bede zalewal goracym mlekiem
-
Dokładnie! Dla pewności najlepiej je zabić.
-
Poki co stosuje tylko nizoral i olejek herbaciany do szamponu i juz minelo troche czasu w ktorym to zauwazylem 2 zmiany, wlosy troche pociemnialy, troche mniej sie tluszcza (moze to tez zasluga zmiany trybu zycia i diety) ale najwazniejsze ze przestala glowa tak swedziec o porankach, aczkolwiek teraz niedawno znowu zaczela troche swedziec, takze doszedlem do wniosku ze to wina tego ze leje duzo olejku naraz i on zostaje na gorze szamponu(lub moze paruje), dlatego chyba lepszym wyjsciem jest lac raz na jakis czas ale mniejsze ilosci, niz raz duzo i zostawiac.
Nie wiem czy pomoglo poki co, jak narazie to widze ze pociemnialy wlosy ale czy cos jeszcze to bede musial obserwowac, wiadomo na wiele nie licze.
Aha jeszce jest taka roznica ze na lini i szczegolnie na skroniach mialem czerwone "plamy" ogolnie zaczerwienie i od kiedy stosuje te dodatki to poznikalo, takze to chyba tez o czyms swiadczy.
-
Bardzo cenne spostrzeżenia.
-
Z tym estragonem wprowadziłem Was w błąd.
To nie estragon jest dobry na łysienie androgenne, a przyprawa o nazwie estragon :)
Na szybko czytałem różne rzeczy i stąd ta pomyła.
http://rozanski.li/?p=1961
Prawdziwy estragon działa uspokajająco.
-
Czyli chodzi po prostu o inną roślinę.
-
Aksamitka błyszcząca – Tagetes lucida Cav
Ale była ona powszechnie dostępna 5 lat temu.
Ciekawe jak teraz.
-
Nie interesowałem się tym ziółkiem...
-
Ja nie jestem fanem oleju rycynowego. On tak przetłuszcza włosy, że więcej sobie wyrwiecie starając się go zmyć ;D
Ale co do oleju kokosowego wpadłem przez przypadek na to:
http://efektima.eu/preparaty/coconut/miracle.html
I to bym bardziej radził jako dodatek do szamponów itp.
A spożywczy olej kokosowy radziłbym wykorzystywać do celów spożywczych :)
I druga rzecz, bowiem ten temat występował wielokrotnie, występuje i zapewne będzie występował
http://www.doz.pl/apteka/p109923-Terbinafina_Ziaja_1_10_mgg_krem_15_g
Niby nic nowego ale w zastosowaniu jest łupież pstry.
Wniosek, można stosować na owłosioną skórę głowy.
Powinienem napisać ebooka o leczeniu tego główna z głowy albo założyć prywatny gabinet :D
-
Proszę... oto jakie efekty daje samo-edukacja.
-
Jedzcie truskawki poki sa, dzialaja na kilku plaszczyznach na łysienie.
-
Pewnie chodzi o fisetynę...
-
lldb123, mógłbyś wkleić cytat i źródło aby nie być jak Bolic.
-
Jasne... badanko lub jakieś źródło - zawsze mile widziane. Nie musimy wtedy spekulować.
-
Jestem fryzjerem od ponad 20 lat i zauważyłem, że u mężczyzn łysiejących skóra głowy staje się twarda, i napięta co uniemożliwia dopływu krwi do cebulek, a w rezultacie powoduje ich obumarcie. Aby rozluźnić skórę i umożliwić dopływ krwi do mieszków należy dwa razy dziennie po 10 minut pociągać za włosy (na całej głowie) ale nie tak, żeby wyrwać ale, żeby poczuć napięcie. Po kilku tygodniach takich masaży włosy odrastają grubsze, gęstsze i nie wypadają. Kiedyś wyczytałem, że te metodę stosuje od lat znany aktor Christopher Walken. Do mycia głowy najlepsza jest soda oczyszczona. Co drugi dzień wetrzeć w suchą skórę głowy sodę oczyszczona, która usuwa sebum. Po 15 minutach spłukać ciepłą woda. Unikać środków do stylizacji włosów i szamponów.
-
uwodniony siarczan magnezu też jest dobry na łój
-
Jedyna skuteczna metoda jest blokowanie dht lub dzialanie miejscowe - blokowanie receptorow androgenowych w skorze glowy. Masaze dzialaja stymulujaco. Ale bez trwalej blokady nie ma to zadnego sensu
-
...dwa razy dziennie po 10 minut pociągać za włosy (na całej głowie) ale nie tak, żeby wyrwać ale, żeby poczuć napięcie. Do mycia głowy najlepsza jest soda oczyszczona.
ja się strzygę 5 to jak mam ciągnąć?
- a tak na poważnie - ta soda oczyszczona to serio?
-
Miło, że zagościł u nas specjalista z drugiej strony fotela fryzjerskiego.
Mam dwóch kolegów - fryzjerów-pakerów. U jednego ostatnio się strzygę, bo otworzył kilka miesięcy temu zakład pod moim domem. Solidny fachowiec i bardzo porządny chłop!
-
Największy błąd jaki popełniają osoby łysiejące to, że boja się czesać, masować czy szczotkować skóre głowy, bo włosy mogą wypaść. Te osłabione włosy i tak, by wypadły. Kobiety rzadziej łysieją, bo często szczotkują głowe .Co do mycia sodą, to jest ona bezpieczna ale podobny efekt daje szare mydło .Należy jednak pamiętać o spłukaniu głowy wodą z octem (2 łyżki na litr).Oczywiście jeśli ktoś chce w siebie ładować chemiczne środki w celu zachowania czupryny, to jego problem.
-
Panie Sławku a ja z innej beczki.
Pozwalam sobie ostatnio na serek homogenizowany. Jem go razem z płatkami owsianymi i białkiem serwatkowym.
Za każdym razem podczas jedzenia odczuwam delikatne swędzenie/mrowienie na twarzy ale bez żadnych zmian skórnych.
Jeśli już to to od serka bo płatki i białko spożywane bez niego owej reakcji nie wywołują.
Czy sądzi Pan iż może to oznaczać jakąś reakcję alergiczną i należałoby zrezygnować z serka? Pytam w kontekście ryzyka powrotu pod tym względem problemów ze skórą głowy.
-
Możliwe... Trudno to jednak precyzyjnie ustalić bez odpowiednich badań, gdyż ludzie są wrażliwi na rozmaite alergeny.
-
Co do tych truskawek to nie dalem zadnego linku bo zbieralem te informacje z roznych zrodel i to bylo juz jakis czas temu (mi. Artykul pana Sławka) i dlatego tez ze nie reklamowalem w zaden sposob zadnej konkretnej firmy produktu, oczywiscie nie twierdze ze truskawki to lek na łysienie, byla to raczej propozycja do kuracji, wiadomo ze sama dieta ciezko cos zdzialac, w najgorszym razie jakbym nawet nie mial racje, to chociaz cialo zbiera wszystkie benefity zwiazane z jedzeniem tych owocow, ktorych jest calkiem sporo.
A tego ze lysiejemy przez to ze skora glowy jest napieta nie kupuje, faktycznie wydaje sie ze te czesci glowy sa troche bardziej napiete i moze cos w tym jest, ale sa tez takie miejsca gdzie skora jest rownie lub niewiele mniej napieta a tam ich nie tracimy, pozatym gdybym ja probowal pociagnac troche za te wlosy to bym lazil teraz z lysym plackiem, wiec moze masarz skory glowy zamiat tego poprobuje.
Zauwazylem ze u mnie teraz sie zmienilo tyle ze glowa przestala nadprodukowac sebum, czyli jak juz wlosy sie troche natluszcza to dalej nie wydziela skora glowy loju, doszlo u mnie do tego ze na wypadajacych wlosach przy cebulkach czesto bylo widac ze sa oblepione czyms bialym (pewnie łojem) wiec mozliwe ze blokowalo to faktycznie dostep skladnikow odrzywczych do cebulek.
Co wplynelo na poprawe tego nie jestem pewien, mysle ze glownie wieksze ilosci wit a i innych witamin/mineralow, ale zapewne olejek z drzewa herbacianego pomogl tez, nie widzialem od tej pory zeby wlosy byly czyms oblepione(chcoiaz nie wyrywalem to pewny nie jestem), zreszta jak przejade reka to juz tak raczej nie wypadaja, chociaz czy cos sie zmienilo estetycznie to jeszcze bede musial ocenic z czasem.
-
Co do porad fryzjerskich. Co innego czesanie włosów, poprawianie ręką a co innego ich ciągnięcie.
Natomiast soda oczyszczona faktycznie jest jedną z kuracji przeciwko tym nazistom na głowie obok np. wody utlenionej, octu jabłkowego, srebra koloidalnego itp.
-
ildbl
Jeśli chcesz robić masaż skóry głowy to tylko pod warunkiem, że jest ona zdrowa. Tzn, bez łupieżu, łoju itp.
A nawet jak jestr zdrowa to nie rób tego na mokrych włosach bo możesz wywołać. Serio. Tylko na suchych.
-
Dyskusja chwilowo zamarła więc pozwolę sobie ja ożywić nawiązując do ostatnio poruszanego wątku przetłuszczających się włosów i podciągnę go pod grzybice.
Otóż grzybica coraz bardziej się ze mną bawi, wiec teraz dla odmiany to ja chciałbym się z nią zabawić. Kuracja doustna flukonazolem (nie spotkałem się jeszcze z pozytywnymi opiniami na temat tego leku ani żadnych pozytywnych zmian u siebie, Adam86 pewnie się ze mną zgodzi w 100%), terbinafina w tabletkach nie zdały egzaminu. Dodatkowo dopadł mnie glod wiec postanowiłem zeżreć 28 tab itrakonazolu w tydzień. Przyjmuje się, ze terapeutyczne stężenie leku w skórze utrzymuje sie jakieś 2-4tyg wiec dam sobie jeszcze czas na możliwą poprawę. (łudzę się ze jeszcze tydzień czasu i czar pryśnie -_-). Idąc dalej zewnętrznie terbinafina w kremie podziałała +4/-5 na dermatofity i na pewno bije na łeb na szyje takie leki jak (protopic czy mycosolon). Lamisilat zrobił dobra robotę likwidując strupy na głowie (te gagatki pozbawiły mnie mnóstwa włosów, najwięcej na czole). Wcale gorzej nie wypadł szampon leczniczy (w tym wypadku stieprox) + lorinden i również sprawdziły się na strupy które okupowały gniazdko. Pomijając fakt, ze większość objawów grzybicy co jakiś czas powraca to najbardziej dokuczające sa przypuszczające się włosy, swędzenie, uczucie bolących włosów oraz ich wypadania w okolicach wąsów i brody co w efekcie przypomina łysienie plackowate. W tym miejscu utknąłem.
Na tym nie koniec. Przecież ktoś musi zadbać o moje dobre samopoczucie. Jest nim łysek- proces łysienia androgenowego przebiega u mnie błyskawicznie (nw3) i dostrzegłem już miniaturyzacje na całej głowie i to po 1,5 roku odkąd się to zaczęło :) byle co się mnie nie chwyta i pewnie wnet peruka pójdzie w ruch, ale wcześniej jeszcze zobaczę jak fin sobie poradzi (2miechy to za mało żeby cokolwiek powiedzieć). Niestety genetyki nie rusza i O ile zioła na łysienie to jak strzelanie z gumki recepturki do bandyty, o tyle na grzybice trzeba spróbować nowych kombinacji. IIdb123 poruszył temat witaminek, dlatego myślę, że zastrzyk witamin i ziółek nie zaszkodzi.
Adam86, przyznaje ze na przetłuszczające się włosy nie próbowałem jeszcze catzy healingu, o którym kiedyś wspominałeś i potwierdzam z dosw. ze głupotą jest masowanie chorej skory :)
-
Środki przeciwgrzybicze prawdopodobnie pomagają fryzurze nie tyle na drodze niszczenia grzybów, co blokowania reduktazy.
-
farewell
A ile brałeś ową terbinafinę?
Lamisilat-czyli terbinafina zewnętrznie bardzo dobrze likwiduje też.
Powinieneś też zstosować dietę antygrzybiczą n tyle ile możesz.
Catzy healing znajdziesz w każdej aptece więc śmiało.
-
Na grzyby jest dobry capitis duo.Jest wyposazony w keto i siarczan.
Mam 20 lat i biore fimadteryd ponad 3 tyg.
Biore 1mg fina dziennie, po tygodniu zlapaly mnie uboki nie do zaakceptowania. Na szczescie powoli mijaja. Mam jeszcze problem z sutkami. Tak jakby sie otluscily. Czym moge to zwalczyc? Podobniez wit b6 na to pomaga, jaka dawke polecili byscie brac?
Jak jeszcze pociagne lekko za suta, to zle to nie wyglada.
Po proscarze skora na twarzy sie poprawila, juz sie tak nie poce. Na zmniejszenie ubokow biore jeszcze cynk50mg.
-
Gdzieś na stronie są bodaj dwa artykuły o inhibitorach aromatazy. To na te sutki.
-
Artykuł ciekawostka. Piszą tutaj o tym o czym gadaliśmy nie raz jak ostropest herbapolu, palma itp
http://polowanie-na-zdrowie.blogspot.com/2014/06/ysienie-androgenne.html
-
Tutaj robiłem podobne zestawienie, tyle że w odniesieniu do składników pokarmowych.
-
Chodzi o ten artykuł:
http://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/dieta-hamuje-lysienie/#more-1217
-
Wiem Panie Sławku :)
Nota bene to dzięki panu olej kokosowy i olej lniany pojawiły się w mej kuchni. Szkoda, że wiesiołkowy i ogórecznikowy są takie drogie :(
-
lamisilat i terbe w tabletkach stosowalem przez podobny okres - miesiac? moze ciut dluzej. krotko. cos na trupy pomoglo, ale teraz trudno mi jednoznacznie stwierdzic ktory ze srodkow okazal sie bardziej pomocny. Najbiardziej wkurwiajace sa te grzyby na ciele. Leb mnie tez ciagle swedzi, ale to chyba nie efekt przeciazenia umyslu ;p
Dieta.... nie wiem czy to cos da, poza tym ze wlosy mi sie nie beda tak przetluszczaly. Jak nie wpieprzalem slodyczy i sie pilnowalem ograniczalem cukry proste i inne duperele bylo to samo, teraz jem wszystko, tez bez zmian:) Poza tym nikt nie powiedzial ze sie pozbede grzyba raz dwa. Catzego jutro sobie zapodam, dorzuce witaminy i moze ogranicze troche tluszcze.
Teraz sie bawie z finem, fluta i minoxem.... co mi zostalo. Choc przy tak zaawansowanej grzybicy i tylu aktywnych androgenach co sam czuje to chyba wiele do powiedzenia nie bede mial, wygole sie i na cala lepetyne wynakladam cuda.
Apropos oleju, ukradne go troche mamusce, niezla mysl. Olej byl zawsze dobry na wszystko :)
-
Po miesiacu stosowania proscara, wlosow nie musze tak czesto myc. W ogole juz sie tak ze mnie nie leje. Lupiezu juz prawie nie mam. Moze ci pomoc.
-
To ten artykuł. Cieszę się, że na coś się przydał.
-
stosuje prawie 3 miesiące, fakt łupieżu sie pozbyłem, ale to jeszcze zanim proscar wszedł do akcji. Na pewno będzie poprawa jak pozbęde się grzybicy, a póki co no to cóż mogę jedynie poczekać jak i czy wogóle fin coś podziała.
-
farewell
Jaki jest problem z NIE jedzeniem cukru?
Odstawienie terbinafiny i lamisilatu to duży błąd. Witaminki nie mają nic wspólnego z leczeniem grzyba. Tłuszcz tłuszczowi nie równy.
Jeśli twierdzisz, że masz grzyby na całym ciele to już jakiś hardcore.
-
WIem na pewno ze mam niedobór witamin, a co z tego wynika odporność do dupy wiec równie dobrze grzyby mogą sie czuć swobodnie, lekarzami nie jesteśmy wiec śmiem twierdzić ze nie zaszkodzi.
Cukry ok, za daleko zaszedłem, z początku się obawiałem ze to grzybica ogólnoustrojowa wiec nawet je ograniczałem.
2 na plecach, 2 na klacie, no i głowa, a i na paznokciu, wcześniej jeszcze penis (jeśli już czepiamy się szczegółów) - typowo zewnętrzna, zaawansowana, hardcorem bym tego nie nazwał, ale zaawansowanym stadium jak najbardziej.
Z terbinafina masz racje, trochę beznadziejnie zrobiłem odstawiając po tak krótkim czasie. Przestraszyłem się i zacząłem próbować innych cudek. Teraz przynajmniej trafiłem na właściwego dermatologa, po 1,5 roku poszukiwań. Itrakonazol ma szersze spektrum możliwości w przypadku zakażeń drożdżakami, głownie dlatego zmieniłem, a nie mogę brać jednocześnie terbinafiny i itrakonazolu. Mam nadzieje ze jesli chodzi o dermatofity nie okaże się gorszy od terby.
Na chwile obecna próchniactwa na korpusie się pozbyłem, ładnie poschodziło, bardziej mnie zastanawia czy nie mam kilku rodzajów łysienia.
-
Według najnowszych badań, odporność najlepiej poprawia combo: probiotyki, witamina D, kwas oleinowy.
-
A gdy mówię lekarzom, że wit. D poprawia odporność to się ze mnie śmieją i patrzą jak na wariata ...
-
lekarz lekarzowi nie równy. Niestety co najmniej połowa nadaje się na śmietnik, podobnie jest w innych instytucjach publicznych... trzeba by było przeprowadzić gruntowne porządki :)
-
lekarz lekarzowi nie równy. Niestety co najmniej połowa nadaje się na śmietnik, podobnie jest w innych instytucjach publicznych... trzeba by było przeprowadzić gruntowne porządki :)
Dlatego uważam, że powinniśmy głosować na Kukiza.
-
Trzeba by zacząć od ubezpieczeń społecznych.
-
z oboma Panami się zgadzam. a skoro już odbiegamy od łysiny na chwilę to do Kukiza też mam zastrzeżenia i do jego koncepcji państwa i Jowowania, ale przynajmniej jest blisko ludzi i chce trochę przewietrzyć ten zaśmierdziały system.
-
Od kukiza juz sie ludzie odwracaja, ponoc zachlysnal sie swa zajebistoscia. Ponadto, to straszliwy narwaniec, dopuszczanie takich ludzi do wladzy zawsze konczy sie katastrofa. Polityka to nie miejsce dla nadpobudliwych
P.S. I nie ma programu zadnego, co wiecej - jak sam oswiadczyl - miec nie zamierza. Zwykly troglodyta
-
Faktycznie jest nerwowy, ale na wieczorze wyborczym mówił, że ma program, a w tych wyborach chciał się skupić na jednym postulacie.
Skąd te wieści, że ludzie się odwrócili?
Wg sondażu rzeczpospolitej Kukiz wyprzedził PIS i PO.
Ja w niego wierzę jednak zastanawiam się jak zapanuje nad tymi wszystkimi ludźmi, którym powierzy mandaty.
Gdy poczują wielką kasę to opuszczą Kukiza i pójdą do PO, żeby się jeszcze bardziej nachapać.
-
Do natemat.pl sla listy ludzie rozczarowani Kukizem, ktorzy z nim wspolpracowali - jesli wierzyc oczywiscie temu portalowi. Sondaze maja to do siebie, ze sprzyjaja tym, ktorzy akurat sa na czasie. Do pewnego momentu taka partia byla PO, ktorej wyniki sa teraz zanizane - faktycznie ta partia ma znacznie wieksze poparcie, jestem o tym przekonany, acz nie tak duze, jak to prezentowal nie tak dawno CBOS.
-
Sondaze maja to do siebie, ze sprzyjaja tym, ktorzy akurat sa na czasie.
Sondaże Kukizowi nie sprzyjają.
Przed samymi wyborami pokazywały 11% a zdobył dwa razy więcej.
-
Ale teraz sprzyjaja bo jest na fali. Co nie oznacza, ze ma jakies mega poparcie. Szybko sie skonczy, tego mu zycze. I Polsce.
-
Wolisz PO?
-
Nikogo, ale jakby ktos przystawial mi pistolet do glowy, odpowiedzialbym, ze PO. Jest chujowo, ale stabilnie przynajmniej
-
Nikogo, ale jakby ktos przystawial mi pistolet do glowy, odpowiedzialbym, ze PO. Jest chujowo, ale stabilnie przynajmniej
Dałeś się zmanipulować przez media.
Pooglądaj sobie MaxTVNews i MaxTV
Politolog i dziennikarz może Cię przekona bo chyba nie warto abym ja próbował.
-
Zbyt pochopne wnioski wyciagasz, nie ogladam TV. Nie jest dla mnie zadnym autorytetem Maksiu, to facet, ktory rzuci pare chwytliwych hasel, zrobi szol na wzor amerykanski i mysli, ze ludzie to kupia. Na Kukiza nie zaglosuje, bo raz - antyklerykal, dwa - porywczy, trzy - jowy, cztery - pijal sobie whiskey na sniadanie (moze dalej to robi). Skoro potrafi on odebrac glos elektoratowi PO i przypodobac sie niektorym prawakom, nie wrozy to niczego dobrego. Tylko Braun i JKM.
Btw, to watek o lysieniu, moze przeniesmy dyskusje gdzie indziej.
-
No tak.
Nic tak nie wpływa na włosy jak wyniki wyborów :D
No ale skoro już zaczeliście... to w sumie w obietnicach Dudy zabrakło jakiejś o włosach. Aż dziw, że nie obiecał odrostów albo jakiejś renty dla łysiejących np. 1 zł miesięcznie od każdego utraconego włosa :D
-
Pragnę odświeżyć rozmowę jaka toczyła się w tym temacie kilkadziesiąt podstron temu.
Jaki stosujecie cynk?
Ja biorę zincteral.
Tylko, że na ulotce jest napisane, że aby mógł się przyswoić należy go brać minium 2 godziny po i 1 godzinę przed posiłkiem.
Problem polega na tym, że w kilka minut po jego zażyciu robię się meeeega głodny i trudno ową godzinę wytrzymać. Miał ktoś podobne przygody z nim? Świadczy to o czymś?
-
Dlatego najlepiej brać cynk chelatowany Olimpu.
-
Pragnę odświeżyć rozmowę jaka toczyła się w tym temacie kilkadziesiąt podstron temu.
Jaki stosujecie cynk?
Ja biorę zincteral.
Tylko, że na ulotce jest napisane, że aby mógł się przyswoić należy go brać minium 2 godziny po i 1 godzinę przed posiłkiem.
Problem polega na tym, że w kilka minut po jego zażyciu robię się meeeega głodny i trudno ową godzinę wytrzymać. Miał ktoś podobne przygody z nim? Świadczy to o czymś?
Akurat zintreal to kiepski pomysl
Polecam zincas/zincas forte
Dlatego najlepiej brać cynk chelatowany Olimpu.
U mnie cynk olimpu nie mial zadnego odzwierciedlenia na poziom cynku we krwi
-
Kojarzę owe zincasy. Jeśli dobrze pamiętam, któryś z nich miał wyjątkowo końską dawkę cynku ;)
-
To dziwne, bo chelaty to generlnie najlepsza postać podawania minerałów. Konkretnie w przypadku cynku, nie trzeba martwić się o interakcje z miedzią.
-
Pacu a zastanawiales sie czy nie zachodzi w tym przypadku ktoras z opcji
1. nie miales niedoborow ZN
2. ZN zostal wyciagniety z krwi do tkanek ?
-
Pacu a zastanawiales sie czy nie zachodzi w tym przypadku ktoras z opcji
1. nie miales niedoborow ZN
2. ZN zostal wyciagniety z krwi do tkanek ?
Jeżeli istnieje badanie w którym mogę sprawdzić poziom cynku w tkankach wykonam takowe i jeszcze raz przetestuje.
Test ktory robilem wygladal mw tak:
1. Badanie cynku -78% gornej normy
2. Miesiac na chela zinc (30mg cynku)- kolejne badanie- 81% gornej normy (+3%)
3. Miesiac na zincas forte (27mg cynku)- kolejne badanie- 92% gornej normy(+11%)
Tak wiec dalej dymam do apteki po lewe recepty
-
Założę się, że chelat wolniej podnosi, ale dłużej utrzymuje podwyższony poziom pierwiastka. Ale to.trzeba by zarobić badanie po odstawieniu suplementu. Po prostu - organizm czerpie z chelatu, ile potrzebuje. Dlatego chelatem trudno przepracować. Miałeś cynk w górnej granicy normy i widać, że organizm wiele więcej nie potrzebowal.
-
Mam 2 pytania panowie.
1. W tej chwili uzywam nizoral z wybranego szamponu specyficznie na mpb, czy teoretycznie regenepure bylby najlepszym szamponem ogolnie czy jest jeszcze jakis inny? zaznaczam ze skoro i tak na dobra sprawe liczy sie tylko ketokonazol a ja w przeciwienstwie do innych nie czuje jakis pieczen czy zaczerwienienia to chyba lepiej zostac przy nizoralu.
2. To do innego tematu ale zadam pytanie tu zeby nie zasmiecac gdzie indziej, gdzies jakas glupote uslyszalem lub wyczytalem ze mineraly w wodzie mineralnej sie nie wchlaniaja bo nie sa organcizne czy cos w tym stylu, moze ktos obalic lub potwierdzic?
-
ldb123
To zostań przy nizoralu skoro dobrze na Ciebie działa albo Zoxin Med to to samo a o 1/3 tańsze.
Jest też nizoral w kremie.
-
Piszę nowym telefonem i jeszcze nie wyczułem dobrze klawiatury. Wyżej chodziło mi oczywiście, że chelat trudno przedawkować.
Minerały z wody oczywiście się przyswajają, chociaż znacznie słabiej, jak z połączeń organicznych. Nie dotyczy to tylko sodu i potasu, które zawsze wyłaniają się bardzo dobrze.
-
Piszę nowym telefonem i jeszcze nie wyczułem dobrze klawiatury.
literowki zawsze sie znajda
wiec spokojnie :)
-
Już chyba opanowałem klawiaturę...
-
Witam, chciałbym opisać wam pokrótce moją kuracje i zadać kilka pytań bo po przeczytaniu kilku wątków wnioskuje,że macie większą wiedze niż nie jeden dermatolog. Moja kuracja wygląda następująco przed myciem głowy rozcieram ją zamrożonym wywarem z ziół (krzem,pokrzywa,lawenda) po to aby poprawić mikrokrążenie skóry głowy i aby następne substancje mogły się lepiej wchłonąć do momentu gdy na głowie czuje dość mocne szczypanie (tą metodę poradziła mi znajoma pani trycholog )
następnie myje głowę szamponem revita ( drogi bo ponad 100 ale starcza na 3 miechy) do szamponu dodaje kilka kropli olejku z drzewka herbacianego i rozmarynowego następnie wcieram tonik kofeinowy alpecin (ponoć działa na genetyczne wypadanie włosów ). Staram się pic 3-4 szklanki pokrzywy i tyle samo siemienia lnianego.Stosuje tą kuracje już pół roku od tego momentu zauważyłem że zakola przestały się powiększać choć pół roku to może za mało żeby coś takiego stwierdzić ale na pewno włosy przestały sie tak przetłuszczać jak przedtem skóra głowy jest w naprawdę dobrej kondycji włosy wyglądają znacznie lepiej a na zakolach jest sporo takich małych włosków choć one pojawiły się dosyć szybko lecz nie stają sie coraz grubsze i mocniejsze .Mam do was kilka pytań mianowice
Po 1 co sądzicie o szamponie revita (używał ktoś?)
Po 2 dużo piszecie o suplementacji mi natomiast powiedziano że na łysienie androgenowe to nie pomaga chyba że sie ma jakieś niedobory (jakie suplementy warto stosować)
Po 3 czytałem na forum dużo o saw pallmeo ale jak zacząłem stosować 1000mg na dzień to libido strasznie spadło (za duża dawka czy na niektórych tak to działa)
Po 4 miałem trądzik na plecach gdy zacząłem pić siemię i pokrzywę krosty poznikały czy możliwe jest ,że to od tego?
-
Odp1-nie ma sensu wydawać na niego kasy
odp4-możliwe a raczej na 99% tak jest
odp3_saw wewnętrznie raczej neid ziała, co innego zewnętrznie
odp2-"Stosuje tą kuracje już pół roku od tego momentu zauważyłem że zakola przestały się powiększać choć pół roku to może za mało żeby coś takiego stwierdzić ale na pewno włosy przestały sie tak przetłuszczać jak przedtem skóra głowy jest w naprawdę dobrej kondycji włosy wyglądają znacznie lepiej a na zakolach jest sporo takich małych włosków choć one pojawiły się dosyć szybko lecz nie stają sie coraz grubsze i mocniejsze ."
-
1.Moja opinia co do tych pytan wyzej jest taka ze dieta to ci pomoze ale to naprawde trzeba trzymac diete, duzo grzebac w internecie zeby wiedziec co jesc i pewnie tez zaleznie jak bardzo jestes podatny na lysienie, Prawda jest taka ze jak masz wylysiec to wylysiejesz bo to zalezne od twojej podatnosci/natezenia lysienia/DHT. W moim przypadku przestaly wlosy sie "nadtluszczac"(chociaz dalej szybko po myciu trzeba znowu) i przestalem byc czlowiekem stresowym(co tez ponoc pomaga na lysienie) i moge tak wyliczac benefity dlugo, nawet wzrok sie poprawil mimo to ze byl juz wczesniej dobry, z tym ze moja dieta wczesniej byla beznadziejna, zawierala duze ilosci cukru/chleba/makaronu i ogolnie mialem braki wit/mineralow niektorych takze u mnie efekt byl wiekszy(oczywiscie dopoki nie zmienilem diety to nie wiedzialem dlaczego jestem taki senny, zestresowany i z czego ten garbek sie bierze, a on oznacza cukrzyce lub stan przed nia), Jak juz masz zakola to dieta odrostow nie zrobisz bo ona co najwyzej ma na celu efekt synergii z innymi rzeczami ktore bys stosowal albo sama w sobie moze spowolni lysnie zanim jeszcze utracisz wlosy ale to tylko spekulacje, tak czy inaczej polecam artykul pana Sławka.
2.Co do saw palmetto, z tego co mowil jack to wewnetrznie wlosom z czubka glowy moze pomoc ale raczej nie z zakoli, do tego to chyba zewnetrznie ponoc pomaga ale na ile to nie wiem, nie stosowalem jeszcze, ogolnie zewnetrznie ponoc daje lepsze rezultaty.
3.Tradzik ponoc z dht sie bierze ale nie wiem dokladnie, u mnie zmniejszyl sie znacznie odkad wywalilem cukier z diety do jakiegos stopnia, ale moze to tez byc kwestia witamin/mineralow, kiedys cos czytalem na ten temat ale nie jestem pewien ktore za to odpowiadaja.
4. Z szamponow na lysienie androgenowe nie polecam nic co nie zawiera ketokonazolu, nie wiem czy revita zawiera ten skladnik dlatego ci nie powiem czy jest dobra, ale generalnie cala reszta szamponow nie zawierajacych keto to raczej w 99% wyzysk i sciemy (nigdy na 100% nie wiesz, nie chce oczerniac wszystkich, moze sa jakies co tez troszke dzialaja ale zeby to przetestowac trzeba czasu i kasy)
Ja uzywam nizoral, ponoc z tego powodu ze nie jest on przeznaczony specyficznie na lysienie, nie jest najlepszym wyborem bo przeez swoje skladniki potrafi troche tworzyc zapalenie(ja osobiscie nie mialem problemow, ale stosuje tylko okolo 2 razy na tydzien) a jak wiadomo zaden stan zapalny nie pomaga. Z tego co mi wiadomo to sa szampony ktore zawieraja ketokonazol i nie podrazniaja tak mocno jak nizoral dlatego mozna stosowac je czesciej jak np regenpure ale nie wiem czy je tu sprzedaja i zapewne sa cholernie drogie(nie znam wszystkich, poki co trzymam sie nizoral, moze zmienie na ten co adam polecal kilka postow wczesniej)
Musisz trzymac to w glowie ze cokolwiek bys nie stosowal, w wiekszosci "kuracji" musisz to robic caly czas bo efekt raczej sie cofaja.
-
Zdaje sobie doskonale sprawę z tego że oprócz fina nic tak naprawdę bardzo skutecznie nie działa a i fin nie zawsze daje rade natomiast skutki uboczne przyjmowania tego sterydu są czasem kłopotliwe , narazie mam niewielkie zakola zacząłem łysieć około 2 lata temu nie wiem jak silne jest moje łysienie natomiast ojciec jest całkiem łysy natomiast dziadek od strony matki ma 84 lata i dość gęste włosy ale raczej jesli chodzi o włosy to wrodziłem sie do ojca . Piszecie o diecie ok zgadzam się wszystko co w jakiś sposób wzmacnia organizm może pomóc także włosom z tym że ja dietę mam raczej ok bo jak zacząłem pic siemie i pokrzywe to odstawiłem biały cukier za słodyczami od dziecka nie przepadam staram sie jesć czerwone i żółte warzywa bo ponoć są dobre na włosy ale jakimi konkretnymi suplementami można wspomóc dietę bo myślę że w przy ówczesnym tępię życia każdy jakieś niedobory może mieć . Jeśli chodzi o szampon revita spytałem sie was bo jest dosyć drogi ale czytałem o nim dużo na anglo-języcznych forach (srednio znam ten język) ale z tego co zrozumiałem to niektórzy byli z niego zadowoleni sam mam mieszane uczucia bo sam nie mam pewności co tak naprawdę polepszyło stan moich włosów , jeśli chodzi o odrosty to faktycznie jest to ciężka sprawa ale zakola od czubka głowy różnią sie tylko tym że w większości przypadków własie tam najpierw tracimy włosy i tracimy je w sposób całkowity natomiast na czubku włosy się przerzedzają trochę później i nasza reakcja jest szybsza dzięki temu można to odwrócić .Zastanawia mnie też w jaki sposób można stosować palmę zewnętrznie w czym ją rozpuścić .Powiem wam też że jeśli chodzi o takie ogólne spostrzeżenia dotyczące łysienia to wiele wskazuje na to że zeby przestać łysiec to trzeba w jakiś sposób "uśpić" receptory androgenowe w skórze głowy substancje ,które wykazują działanie anty-androgenowe jest kila ( olejek herbaciany,lawendowy , ketokonazol własnie w nizoralu,ponoć kofeina wykazuje takie działanie choć ona bardziej poprawia ukrwienie mieszka ,pokrzywa,bratek trójbarwny ) i sporo pewnie pominąłem to żadne z nich nie ma wystarczającej siły żeby w jakiś mocny sposób oddziaływać własnie na te receptory i myśle , że może minąć jeszcze wiele lat zanim wymyślą coś naprawdę skutecznego.
-
Co do diety to wyczytalem gdzies ze ziarna potrafia blokowac wchlanianie witamin/mineralow dlatego zmniejszylem ilosc chleba, bialego juz prawie wogole nie jadam, aczkolwiek czy to prawda to nie wiem ale mysle ze bialy chleb nie jest zdrowy sam z siebie wiec nawet jakby to nie byla prawda to zapewne bylo warto, aczkolwiek nie przesadzam czasami zjem, w zyciu chodzi o balans, mozna troche przechylac szale na jedna strone albo druga ale czesto niewarto calkowicie, niektorzy stosuja biotyne ale nie wiem na ile pomaga, jezeli pytac mnie to nie ma wplywu z lysieniem androgenowym.
Jezeli chodzi o revite to prawdopodobnie jest w niewielkim stopniu lepszy od nizoral'u bo gdzies wyczytalem ze jednak zawiera ketokonazol, powinienes to sprawdzic i sie upewnic, ogolnie plusem jest to ze mozesz wtedy czesciej troche go stosowac niz np. nizoral. Wiec prawdopodbnie to wlasnie ten szampon przyczynil sie(m.in.) do jakichkolwiek popraw ktore widzisz(upewnij sie 2 razy czy to nie placebo)
Jezeli chodzi o olejek z drzewa herbacianego to poprostu nie wiem na ile pomaga, jedno jest pewne w jakims stopniu pomaga bo u mnie czulem od czasu do czasu z tylu glowe zapalenie doslownie i odkad go stosuje nie ma juz tego, do tego mialem zaczerwienione katy czolowe, na linii i sie tego pozbyl wiec podejrzewam ze musi pomagac nawet i chociaz posrednio.
Co do tego dlaczego cos pomaga na tyl glowy to sie mylisz, poprostu tyl glowy u wielu osob lepiej odpowiada na kuarcje z jakiegos powodu, co do tego ze lysienie zaczyna sie z przodu glowy, u mnie zaczelo sie z tylu glowy.
Co do palmy opinie sa naprawde mieszane(niektorzy mowia ze nie dziala na te dht przez ktore tracisz wlosy), ja nie stosowalem, ogolnie ja propnowalbym raczej zewnetrznie, jak chcesz wewnetrznie to moze prostatan albo cos tego typu, mozesz znalezc gdzies tutaj w czym jack rozpuszczal ta palme, z tym ze z tego co on mowil to duzo bawienia sie z tym.
-
Ktoś kiedyś chyba pisał tu o łupieżu.
Znalazłem taką ciekawostkę:
"Płukanki w roztworze octu często zapobiegają łupieżowi i grzybicom, ze względu na właściwości antyseptyczne i zakwaszające."
http://rozanski.li/?p=114
-
A ja mam pytanko w innej kwestii jednak związanej z włosami, mam na myśli spuplementy zincas i calcium pantothenicum jelfa.
Czy mogę brać je na raz czy należy osobno? Podczas posiłku czy niezależnie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Najlepiej brać chelatowany cynk Olimpu, bo wtedy nie trzeba zastanawiać się nad interakcjami.
-
Z racji tego, że pisałem kiedyś o pomyśle dodawania saw palmetto do różnych pierdół, a zacząłem to w końcu robić od jakiegoś czasu, toteż podzielę się swymi spostrzeżeniami.
Saw Palmetto kupiłem Puritan's Pride.
Dodaję go do pokrzywy i szamponu.
Przypomnę-nie twierdzę, że pokrzywa jest lekiem na łysienie androgenowe. Natomiast dobrze działa jako kosmetyk dla włosów, dla skóry głowy itp. Nawet jako lekki utrwalacz fryzury
1) Do wydobycia saw potrzebna igła siódemka przynajmniej.
2) Z jednej kapsułki wychodzi około 0,3 ml oleistej substancji więc aby uzyskać w szamponie 300 ml około 1% stężenie trzeba użyć 10-11 kapsułek. Co powoduje, że wcale nie wychodzi to tak tanio.
3)Jeżeli substancje do której dodajecie saw trzymacie w lodówce to wyjmijcie ją z lodówki na jakiś czas przed użyciem aby olej z formy stałej znów przeszedł na ciekłą i wymieszajcie.
4) Do nakładania pokrzywy na skórę głowy używam aplikatora i kaspułki z aminexil vichy. Kiedyś je sobie zostawiłem bo stwierdziłem, że się mogą przydać (to chyba jedyny pożytek z vichy aminexil :P). Możecie ewentualnie użyć strzykawki.
5) Pokrzywa delikatnie usztywnia włosy. Nie odbiera im jednak puszystości, nie skleja, więc psikam nią sobie tez trochę górę głowy dla utrwalenia fryzury.
Zastanawia mnie czy tak samo jak saw palmetto, nie przydatne byłoby dodawanie biotyny, metioniny, keratyny, msm (czegoś jeszcze ) do szamponu itp.
A teraz pytanie do tych co narzekali na problemy ze skórą głowy. Czy zaczeliście brać terbinafinę wewnętrznie, zewnętrznie, wodę utlenioną, ocet jabłkowy, wywaliliście syf z diety?
Ja mogę powiedzieć ze swej strony, że jakość włosów się mocno poprawia po zwalczeniu tego. Nie obcinałem się już z 10 miesięcy. Tylko to wymaga cierpliwości i choroba może powrócić rzecz jasna. Ale jakby porównać stan mych włosów i wiedzy do tego z lutego 2014 kiedy tu się zalogowałem to naprawdę jest poprawa.
Macie ode mnie fotkę.
http://zapodaj.net/9b0efe1b50cc5.jpg.html
Wprawdzie w realu nie wygląda to tak dobrze jak na fotce bo wyszło dośc ciemno a włosy mam przerzedzone na górze po latach posiadania łojotoku no ale...jest lepiej niż było kiedyś.
-
A próbował ktoś płatków owsianych na śniadanie? Zapomnieliśmy o owsie, a to był podobno sprawdzony sposób naszych pradziadków na włosy.
-
z owsem i ze zbozem tez nie nalezy przesadzac... gluten, gliadyna, fityniany, amylopektyna , jest troche tych antyodzywczych skladnikow, ale oczywiscie kazdy ma inne predyspozycje. inne potrzeby i inaczej na to patrzy.
co do Twojego pytania Adam to ja bralem i zew i wew, obecnie jade na itrakonazolu ale nie moge sobie poradzic z grzybica i jej skutkami. Lamisilat CHYBA sie sprawdzil bo strupy zniknely, a wewnetrznie za krotko bralem zeby cos powiedziec na ten temat.
wszystko to o czym wspomniales to. i tak dodatki w walki z lysieniem androgenowym, ktore wplywaja bardziej na kondycje losow niz na ratowanie mieszkow, a podstawa to mocne substancje chemiczne czy nawet prostaglandyna ale wybiorcza.
-
Ja jadaam płatki owsiane.
Farewell
Tematu protagladyny nie znam a lamisilat stosuj więc dalej.
-
Było niedawno jakieś badania nad glutenem, które udowodniło, że histeria na jego punkcie jest całkowicie niezasadna. Owies zawiera bodaj najwięcej ze wszystkich zbóż steroidów roślinnych. Zresztą... tak o nim wspomniałem... jako o ciekawostce.
-
najnowsze badanie wyszlo od naukowcow ktorzy rozpoczeli histerie na punkcie glutenu
a wnisoki z niego byly jak pisze Slawek ...
-
http://www.mdpi.com/2072-6643/7/6/4966 no nie wiem, czy obawy dotyczące glutenu są takie niezasadne. Według mnie jest go po prostu dużo za dużo w diecie przeciętnego polaka. Ogólnie zboża to kiepskie rozwiązanie, no ale ciężko od nich uciec, niestety
Przy okazji, Panowie, jest jakiś sposób odwrotny do tego co robimy na głowie czy uwrażliwienie komórek na DHT na brodzie w celu zagęszczenia i pogrubienia zarostu?
-
Być może fobia na punkcie glutenu jest przesadzona natomiast czytałem opinie l ludziach, którzy zaczęli go unikac i ich włosy uległy poprawie.
Oczywiście nie da rady aby zlikwidowac jego zawartość do zera. Ale warto zapoznać się z tematem i dokonać zmian na miarę swych możliwości.
Panie Sławku
Pisał Pan kiedyś, a raczej wspomniał o wpływie metioniny na włosy. Mógłby Pan rozwinąć myśl?
-
Pisałem chyba o karnitynie...
Nie dajmy się zwariować: ani, cholesterol, ani gluten, ani syrop glukozowo-fruktozowy nie są przyczynami wszystkich chorób i nieszczęść tego świata.
-
Po części chyba tak jest. Wystarczy spojrzeć na wózki ludzi w marketach, wszystko słodzone syropem i pełne glutenu. Kwestia umiaru, wiadomo, ale dzisiaj ludzie go raczej nie mają... Panie Sławku, czytał Pan moje wcześniejsze pytanie odnośnie zarostu?
-
W jakimś poście Pan wspomniał o metioninie.
-
Mam pytanie o ziołowe, roślinne blokery DHT. Co stosować? Czy blokery aromatazy (AI) są jednocześnie blokerami DHT? Nie chodzi mi o różne smarowidła, bo o tym już tu było, ale jakie ziółka brać profilaktycznie? Na razie wiem o oleju z pestek dyni, saw palmeto. Dodam, że jako facet po 40-stce jestem żywo zainteresowany tematem.
I jeszcze pytanie dodatkowe: co blokuje konwersję testosteronu do dht, czy te same roślinki, które blokują dht? I czy lepiej od razu blokować ową konwersję teścia, czy raczej skupić się na blokowaniu już istniejącego dht? A może mój tok myślenia jest błędny, coś pokręciłem? Bo wydaje mi się, że wszyscy podbijający teścia skupiają się na blokowaniu jego konwersji do estro, obniżaniu estro. mamy potem wysokiego teścia (+wszystkie tego zalety), który jednak konwertuje do dht, dlatego np. koksy łysieją, mimo, że w młodym wieku nie odczuwają jeszcze negatywnego wpływu dht na prostatę.
-
Nie przypominam sobie tej metioniny.
Jeżeli chodzi o zarost na twarzy - trzeba by poszukać, czy coś zwiększa liczbę receptorów androgenowych w skórze. Nigdy się temu nie przyglądałem.
Bywa, że coś blokuje jednocześnie aromatazę i reduktazę, ale to nie jest regułą. Można oczywiście blokować jednocześnie produkcję DHT i receptory androgenowe.
-
Witam serdecznie. Osobiście również borykam się z łysieniem androgenowym (mam 25 lat). Zmiany zauważyłem jakieś 2 lata temu, jednak na początku br. wypadanie włosów bardzo się nasiliło co poskutkowało powstaniem zakoli i przerzedzeniem włosów w przedniej części głowy. Początkowo próbowałem zahamować wypadanie wcierkami i tym podobnymi rzeczami, jednak efektów nie było widać.
Zagłębiając się w temat łysienia androgenowego doczytałem o DHT i tym samym o możliwości blokowania m.in. palmą sabałową. Chciałbym się podzielić własnymi doświadczeniami, ponieważ pojawiają się różne opinie na ten temat.
Mianowicie:
- od 5 miesięcy jako suplement diety biorę 1 tablętkę dziennie "Vitapil".
- przez 2 miesiące myłem włosy szamponem "Dermena" z dodatkiem olejku eterycznego, lawendowego (dłuższe mycie, z masażem skóry głowy ok. 3 min).
- po umyciu głowy wcierałem odżywkę "Jantar", również z dodatkiem olejku eterycznego, lawendowego. Wcieranie również ok. 2 min.
- 1,5 miesiąca łykam 1 tabletkę dziennie "Prostenal-u".
- w ostatnim okresie ok. miesiąca przerzuciłem się na szampon "Biokap" zawierający palmę sabałową, olejki eteryczne, ekstrat pokrzywy itd. (w razie czego proszę doczytać).
Skutek:
- znaczne zahamowanie wypadania (ciągle maleje)
- mnóstwo baby hair. Pojawiają się nawet na zakolach - czyli miejscach o których większość osób pisze, że nie da się przywrócić poprzedniego stanu.
Na dalsze efekty muszę jeszcze poczekać - Prostenal biorę stosunkowo od niedawna, a dopiero od tego momentu zauważyłem znaczącą poprawę.
Reasumując jest nadzieja na podtrzymanie obecnego stanu owłosienia, a być może częściowego odrostu.
-
No, dzięki za relację. Na pewno pomoże wielu kolegom z podobnymi problemami.
-
z dodatkiem olejku eterycznego, lawendowego
Ja bym uważał
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa064725#t=article
-
To tzw. przypadki kazuistyczne. Ciekawe! Ale generalnie, walcząc o włosy, narażamy się na ginekomastię bo DHT blokuje estrogeny.
-
W takim razie ile kropel na jedno mycie zeby nie bylo za duzo 2-3?
-
Nikt chyba tego dokładnie nie określił. Ja daję 20 kropli na butelkę.
-
Jeżeli chodzi o zarost na twarzy - trzeba by poszukać, czy coś zwiększa liczbę receptorów androgenowych w skórze. Nigdy się temu nie przyglądałem.
A przychodzi Panu coś do głowy? Jakby Pan na coś wpadł, to proszę dać znać, bo w sumie sam szperając na ten temat zauważyłem sporo takich zapytań (w kontekście zagęszczenia zarostu) na forach, ale bez odpowiedzi.
I przy okazji, jakimi szamponami/odżywkami/wcierkami można wzmocnić/pogrubić włosy ogólnie (zarówno na głowie jak i brodzie)?
-
Zidentyfikowano kilka substancji, zwiększających liczbę receptorów androgenowych w mięśniach szkieletowych - np. witaminę D i L-karnitynę. Ale o skórze twarzy - nic nie słyszałem.
-
Może wit. D na skórę też tak działa.
Arabowie szczycą się gęstym zarostem, a u nich słońca pod dostatkiem.
Głowę zaś chronią turbanem.
-
Tak, tylko u nich najczęściej występuje krzywica, bo chodzą cały czas okutani w bambetle.
-
Ciekawe, nie wiedziałem o tym.
W sumie u nich słońce bardziej u góry i mniej z boku świeci.
A może statystyki są zaburzone przez kobiety chodzące w burkach?
-
To też.
-
Sztefan
Ciężko uwierzyć w odrosty przy tym co stosowałeś. Można nawet podejrzewać tutaj reklamę szamponu Biokap.
Który nota bene ma całkiem ciekawy skład i mało detergentów.
Tego używałeś bo z Biokap jest wiele różnych szamponów ?
http://www.biokap.pl/katalog-produktow/szampon-przeciw-wypadaniu-wlosow-1
-
offtop
Wie ktoś co stało się z Jackiem Carverem?
Zniknął bez śladu. W sumie nie tylko on.
Mówiłem mu, że unikanie internetu pomaga przy opanowaniu stresu i może tą radę wziął sobie za bardzo do serca.
-
Wieka szkoda, bo był tutaj ze swoją wiedzą wyjątkowo pomocny. Może wróci...
-
Zyje i mam sie dobrze :) Mialem przerwe od forum ale teraz sledze regularnie.
Do Ciebie, Wojciech, odezwe sie na priv jutro
-
Witaj, Jack!
-
Dziekuje za powitanie. W miare powstawania nowych problemow w tym watku, postaram sie udzielac czesciej :)
-
Super! Dzięki!
-
Sztefan
Ciężko uwierzyć w odrosty przy tym co stosowałeś. Można nawet podejrzewać tutaj reklamę szamponu Biokap.
Który nota bene ma całkiem ciekawy skład i mało detergentów.
Tego używałeś bo z Biokap jest wiele różnych szamponów ?
http://www.biokap.pl/katalog-produktow/szampon-przeciw-wypadaniu-wlosow-1
Heh, do niczego nie namawiam i wymieniłem kilka innym produktów. Odrostów bardzo dużo, wypadanie jeszcze trochę trwa. Ciężko określić teraz bilans czy wychodzę na plus czy minus. Myślę, że trochę trzeba jeszcze poczekać na rezultaty, ale myślę, że nie w szamponach tkwi ewentualny sukces tylko w Prostenalu.
-
Trochę mnie zastanawia jeden rodzaj produktu jeśli chodzi o walkę z łysieniem. Jest to krem z estrogenami dla kobiet. Na pewno działa na starą skórę, bo widziałem kobitę która tego używała i odmłodniała. Jaki może mieć to wpływ na łysienie u mężczyzn albo na nadmierne owłosienie? Z tego co czytałem to niewiele z tych estrogenów przedostaje się do krwiobiegu, ale może to być w skali kobiet 40+.
-
Teoretycznie estrogeny powinny pomagać, bo blokują receptory androgenowe.
-
Naprawdę warto ingerować we własną endokrynologię, by opóźnić o kilka lat powstanie łysiny? ::)
Bo powstanie, u podatnych genetycznie, tak czy siak. ;)
W imię czego?
Dla mnie to niepojęte. :)
Jedna z teorii wyjaśniającej łysienie androgenowe, bardzo zgrabna moim zdaniem.
Skłonność widać też u innych naczelnych.
"Wnikliwy Czytelnik zauważy, że przecież zarówno skóra głowy, jak i skóra twarzy bywa owłosiona, co nie pozostaje przecież bez wpływu na efektywność chłodzenia mózgu. Otóż kanadyjscy fizjologowie M. Cabanac i H. Brinnel dokładnie zmierzyli pole łysiny i pole zajęte przez zarost na twarzy, a także wydzielanie potu na obu tych obszarach u 100 (ogolonych) mężczyzn. Stwierdzili, że zasięg łysiny jest proporcjonalny do obszaru zarostu na twarzy, a wydzielanie potu na łysej skórze głowy jest dwa do trzech razy większe niż na skórze owłosionej.
Uczeni ci sugerują, że łysina rozwinęła się w odpowiedzi na powstanie zarostu na twarzy. Kiedy człowiek opuścił Afrykę, konieczność noszenia ubrania spowodowała ukrycie cech płciowych. Pod wpływem androgenów, jako zastępcza sygnalizacja płci dojrzałych mężczyzn, rozwinął się zarost twarzy. Im bujniejszy zarost, tym jednak gorsze warunki do wybiórczego chłodzenia mózgu w stanach hipertermii i tym niższy pułap maksymalnej wydolności fizycznej. Ponieważ do wynalezienia brzytwy upłynąć miało jeszcze kilkadziesiąt tysięcy lat, jedynym wyjściem z pułapki ewolucyjno-cywilizacyjnej, w jakiej znaleźli się prawdziwi mężczyźni, było powstanie łysiny. Pozwoliło to na lepsze udostępnienie sklepienia czaszki termoregulacji mózgu.
Łysina jest więc bardzo świeżym nabytkiem ewolucyjnym, ale jej zasięg populacyjny stale się rozszerza. Zanim stanie się obowiązującym kanonem męskiej urody, panom kroczącym w awangardzie ewolucji pozostaje świadomość, że ich mózg sprawniej funkcjonuje w warunkach hipertermii."
http://archiwum.wiz.pl/1996/96081500.asp
-
Bardziej przemawia do mnie hipoteza, że zarost pojawił się na męskiej twarzy jako efekt przystosowania do zimnego klimatu. Kobitki pilnowały domowego ogniska, więc nie był im potrzebny. Kiedyś mówił mi jeden Sybirak, że na Syberii trzeba nosić brodę, żeby nie przeziębić gardła i ślinianek, bo potem rzuca się na uszy.
-
Trzy słabe punkty:
1. Zarost pojawił się zanim zamieszkaliśmy w "domach", więc kobitki nie były chronione.
2. Ludzie z ciepłego klimatu jak Italia mają najgęściejszy zarost, a Inuci słaby, ochrona w ten sposób odpada.
3. Prawo minimum, zamiast tworzyć nową strukturę, dobór mógł wypromować nową funkcjonalność z tkanki tłuszczowej dla ochrony gardła. Poza tym od czego były ubrania. ;)
-
Niekoniecznie...
Dzisiejsi południowcy to mieszkańcy krain polarnych z ery lodowcowej. Dzisiejsi mieszkańcy północy dotarli tam dopiero kilka, kilkanaście tysięcy lat temu; starsze, północne rasy plaeoazjatyckie, jak Ainowie, mieli dość bujny zarost.
Łowcy reniferów budowali chaty ze skór i ciosów mamucich, a ich połowice spędzały większość czasu z twarzą w ognisku.
Problem z przyodziewkiem jest ten, że nie chroni twarzy. Różne wariacje kominiarek to przecież niedawny wymysł.
Gromadzenie tłuszczu na twarzy też pojawia się jako efekt adaptacji u ludów północy, ale jako alternatywa dla owłosienia. Nie mamy pewności, jak na zmiany w środowisku reagują geny.
-
Jasne, że niekoniecznie, po to są teorie. ;)
Zarost na twarzy mają również mieszkańcy Afryki, którzy nigdy jej nie opuścili.
A przepaska biodrowa jest i ubranie jest tam obowiązkowe.
Żeby kobieta siedziala z twarzą w ognisku, musi mieć powód ku temu.
Kobiety, dzieci i starcy eksplorowali najbliższe otoczenie, w poszukiwaniu pokarmu, spędzali więc tyle samo czasu na zewnątrz, co łowcy. :D
I wreszcie ostatni przyczynek do teorii androgenowej, a nie termicznej, brody, kobiety pozbawione przewagi estrogenów zarastają i łysieją tak samo jak mężczyźni.
-
Generalnie bowiem zarost twarzy nie jest nową mutacją genetyczną, tylko przywróceniem utraconej cechy. Należałoby raczej odwrócić sytuację i zapytać: dlaczego wcześniej kobiety straciły brody. Goryle mają je nadal, choć żyją przecież w tropikach i ganiają bez opasek biodrowych. Może faceci nigdy ich całkowicie nie utracili?
-
Na marginesie: zagęszczenie celtyckich genów w środkowej Afryce wynosi średnio 40, a miejscami osiąga 80%, czyli tyle co w Szkocji lub Irlandii. W tej sytuacji murzyńskie brody nie dziwią. Pokręconymi ścieżkami błąkali się nasi przodkowie...
-
Jedno jest pewne - dobrze, że kobiety zgubiły swoje brody :D
-
Takie byśmy pieścili laski:
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRxqFQoTCM3N5fDv7sgCFSK8cgodNwYPKA&url=http%3A%2F%2Fwww.zmdom.com.pl%2Fforum%2Fviewtopic.php%3Fp%3D15971%26sid%3D66cb91459d74a77c62eb3df2c1768ccb&psig=AFQjCNHv_TqSxwQ8whElffxkgv2JcZj2yQ&ust=1446455198501660
-
http://2.bp.blogspot.com/_p1wk37GqvrE/Sxg15xvcxzI/AAAAAAAAAyY/TscOvEwrga0/s1600/australopitek_wpolczesny.jpg
O tę laskę chodziło. Wyż się coś źle skopiowało.
-
W wysokich temperaturach człowiek jest najwytrzymalszym zwierzęciem długodystansowym.
Utracił większość owłosienia aby pewna mutacja była efektywniejsza.
Owo przystosowanie nie występuje u żadnego innego naczelnego, zresztą nie ma go przeważająca część zwierząt.
Ludzie są wyjątkowi ponieważ potrafią oddawać nadmiar ciepła poprzez pot.
Do dzisiaj istnieje plemię Afrykańskie, w którym myśliwi polują w pojedynkę wykorzystując specyficzny, ekstremalny sposób.
Łowca wypatruje antylopę i biegnie za nią tak długo aż zdechnie ona z wycieńczenia.
Zdolność pocenia się jest przykładem doboru naturalnego.
Zaś w owłosieniu u mężczyzny dopatrywałbym się przyczyny w doborze płciowym.
Niekorzystne cechy podobają się płci przeciwnej ponieważ dowodzą, że mimo tego obciążenia osobnik potrafi przetrwać.
Czyli owłosienie u mężczyzny utrudniające oddawanie ciepła działałoby na tej samej zasadzie co ciężki ogon pawia.
Włosy zostały nam na głowie ponieważ chronią nas przed udarem słonecznym.
Jedni z wiekiem łysieją inni nie.
Podejrzewam, że mogły istnieć różne plemiona z odmiennym podejściem do osób starszych.
W niektórych starszyzną opiekowali się młodzi i zdobywali dla niech pożywienie, nie narażając ich na przegrzanie mózgu.
Tacy łysiejący panowie ukryci w środku dnia w jaskiniach mogli przekazywać swoje geny.
A w innych plemionach każdy dbał o siebie więc jeśli ktoś miał podatność na łysienie to nie przekazywał tylu genów co kudłaci.
Polecam dokument:
http://www.filmydokumentalne.eu/pochodzenie-czlowieka-intelekt/
http://www.filmydokumentalne.eu/pochodzenie-czlowieka-kosci/
http://www.filmydokumentalne.eu/pochodzenie-czlowieka-pozywienie/
Z ostatniego dowiecie się ile może żyć obecnie człowiek, który nie ma dostępu do medycyny i nie jada żywności z chemikaliami :)
(ktoś chyba się o to spierał w innym wątku)
-
Dwa błędne założenia powyżej.
1. Łysina zaczęła się gwałtownie rozprzestrzeniać PO wyjściu z Afryki, w konsekwencji zwiększenia gęstości zarostu na twarzy, więc jaka ochrona przed słońcem? ;)
2. Populacja ludzka, w której "każdy dba o siebie" nie może nazywać się plemieniem i wymiera tak czy siak. Naszą siłą jako gatunku jest kooperacja. :D
-
Wiele jest koncepcji wyjaśniających nasze cechy morfologiczne, wynikające z konieczności przystosowania do środowiska. Generalnie wszystko to bardzo ciekawe.
-
A małpy w ogóle nie straciły owłosienia w toku "ewolucji" :D
-
A słonie, nosorożce i hipopotamy straciły. :P
W co gramy? ;)
-
W kostke rubika :) 8)
-
1. Łysina zaczęła się gwałtownie rozprzestrzeniać PO wyjściu z Afryki, w konsekwencji zwiększenia gęstości zarostu na twarzy, więc jaka ochrona przed słońcem? ;)
No to widzisz.
Mutacja powodująca łysienie nie była aż tak szkodliwa poza Afryką bo bliżej biegunów nie grzeje tak głowy i gen łysienie nie został wyeliminowany przez słońce 8)
A to Murzyni nie mają zarostu na twarzy?
Ciekawą kwestią jest fakt że Indianie nie mają włosów na ciele, a zarost na twarzy jest bardzo ubogi.
-
Jeśli myślisz o Indianach północnoamerykańskich to mają zarost i włosy na ciele, ale dawniej rytualnie je usuwali.
Zakres owłosienia zbliżony do Azjatów, z którymi są zresztą spokrewnieni. ;)
Jeśli chodzi o resztę, to nie jest pewne, czy geny zarostu/łysienia androgenowego nie zostały wstecznie przeniesione na powrót do Afryki.
Migracje wczesnych ludzi, to nadal tajemnica, niektórzy twierdzą, że kojarzenia z neandertalczykiem, po pierwszym wyjściu z Afryki, dały nam kilka użytecznych w chłodnym klimacie cech. :)
-
Wspominałem o rozpowszechnieniu celtyckich genów w centralnej Afryce. Podobnie wygląda sprawa w przypadku rdzennej ludności Ameryki Północnej.
-
A ja z pytanie związanym z łysieniem tylko pośrednio.
Chciałbym zacząć pić ziółka takie jak czystek, pokrzywa, żeń-szeń. Chodzi mi o ich dobry wpływ na organizm itp itd o którym nie będę się teraz rozpisywał.
Moje pytanie polega na tym czy są jakieś przeciwskazania do ich picia, skutki uboczne. Nie zamierzam rzecz jasna pić ich litrami ale raz, dwa razy dziennie.
Za wszelki opinie, sugestie itp. będę bardzo wdzięczny.
-
Z czystkiem nie mam doświadczeń, ale pokrzywa i żeń-szeń są na pewno relatywnie bezpieczne.
-
Napar z suszonej pokrzywy jest ohydny.
Jako dzieciak jadłem świeże pokrzywy i pamiętam, że były pyszne :) a i pewnie miały znacznie więcej właściwości zdrowotnych niż suszone.
-
Ale na łysienie to działa korzeń.
-
Nie wiedziałem, że tylko korzeń, musiałem chyba przegapić tą informację, a czytałem jakiś Pana artykuł na ten temat.
W sumie to nawet dobrze bo nawet teraz w "zimie" mogę iść do lasu na spacer i ukopać trochę :)
-
Możesz... dla rekreacji, bo w zielarniach - to grosze kosztuje.
-
Może i grosze, ale nie wiadomo ile one tam leżą, a Różański wielokrotnie podkreślał, że często suszone rośliny nie mają tego co świeże.
-
To będzie przyjemne z pożytecznym: i rekreacja ruchowa na świeżym powietrzu, i surowiec zielarski.
-
Mi się jednak nie chce chodzić do lasu po pokrzywę :P
-
Ciekawa lektura, pytanie czy sensowna
http://swisstemples.com/
-
Streść, proszę, bo nie mam zbyt wiele czasu na lekturę.
-
Gdybym to umiał Panie Sławku streścić to od razu bym to zrobił. Większosc opisywanych tam środków nie jest dostępnych od tak.
Warto jednak spojrzec na przedstawione tu tabelki.
http://swisstemples.com/what-to- -and-use/
-
Nie znam tylko tego "wounding" i "stemoxydine".
-
Wounding - chodzi o "ranienie" głowy przy użyciu dermarollera. W klinikach piękna zabiegi przeprowadza się igłami o długości 0,2 mm w odstępach 2-4 tygodnie, tutaj autor tekstu proponuje igłami 1,5 mm (czyli takie jak do zaawansowanych zmarszczek) co tydzień.
Stemoxydyna jest to składnik stosowany w produktach marki loreal, działa blokując dopływ powietrza do cebulek, przez co mają one byś mocniejsze. Jest to pierwszy raz kiedy spotykam się z opinią, że te ampułki od loreal do czegoś w ogóle się nadają wcześniej tylko słyszałem, że jest to pic.
Dwa zdania do Adama - pamiętaj, że Swiss oprócz tych substancji stosuje też cały czas bloker w postaci dutasterydu a produkty przez niego podane mają służyć tylko do odrostu włosa. Zresztą już pojawiały się relacje jak to osoby po długotrwałym (ponad 2 lata) stosowaniu finasterydu dorzuciły do kuracji Seti i uzyskały odrosty w ciągu kilku tygodni. Na pewno jest to postęp, w porównaniu do tego co było, ale ja bym jednak nie robił z tego żadnej rewelacji, bo i tak coś z kwartetu Dut/Fin/Ru+Saba trzeba stosować. Z tego wszystkiego tylko dermaroller i olej rycynowy (i to tylko smarowany we włosy, bo stosowanie oralne już od dawna nie jest polecane) jest powszechnie dostępny. Seti to ciągle eksperymenty (w Polsce już oficjalnie raz było, potem zniknęło), chlorek litu w zbyt dużych dawkach bądź źle aplikowany bardzo mocno wpływa na ośrodek nerwowy.
I jeszcze druga sprawa - wbrew temu co p. Sławomir pisał nie powinno się stosować pokrzywy dłużej niż przez 3 miesiące, bo może negatywnie wpływać na nerki, bądź doprowadzić do zakrzepów. Jeżeli stosujesz już od grudnia tak jak pisałeś to przerzuć się na wierzbownicę a jeżeli coś słabiej się czujesz, to dla bezpieczeństwa zrób sobie badania krwi plus mocz.
-
Biniu jest fanem pokrzywy.
-
Fanem w jakim sensie? Stosuje jako wcierkę do włosów czy w formie herbatki?
Oczywiście w przypadku kobiet wcierki z pokrzywą czy napar z dodatkiem skrzypu ma wiele miłośniczek, jest to skuteczna kuracja na wypadające włosy np. po ciąży czy jakiś osłabieniach sezonowych, tylko że i tak stosują nie dłużej jak trzy miesiące.
-
Biniu wciąga jakieś ekstrakty.
-
od mazidel o ile pamietam
ale obecnie odstawienie
bo testuje - z dobrym skutkiem - Testovarin
a nie chcialem aby byl test zafalszowany
http://biogenix-bx.com/133/0/testovarin,13/
(http://biogenix-bx.com/images/products/medium/1443793865.png)
-
mam pytanie odnośnie Testovarinu dlaczego należy popijać w trakcie posiłku dużą ilością wody?czy pan popija dużą ilością wody? a co się stanie jeżeli popiję niewielką ilością wody suplement gorzej się wchłonie?ja nie pijam płynów przy posiłku,a chciałbym spróbować Testovarinu,ma interesujący skład.
-
Najważniejsze pewnie, aby brać podczas posiłków, bo większość jego składników aktywnych to związki rozpuszczalne w tłuszczach.
-
ze wzgledu na dawkowanie i moj uklad diety
ostatnia porcja leci u mnie bez tluszczow - ale to kompromis celowy ...
-
Flash
Również po raz pierwszy spotkałem się z opinią jakoby neogenic loreal miałby być wartościowy. Chodzi chyba o tego stimoxa ale nie wiemc zy jest on gdzieś poza neogenicem.
Seti wiem, że starają się do Polski sprowadzić ale coś to nie idzie.Podbnie PG2
Dermallorel mnie trochę przeraża.
No i tych dostępnych produktów jest jeszcze resveratrol.
A herbatkę z pokrzywy to wypijam max 4 szklanki w tygodniu więc wątpię aby mi to zaszkodziło.
-
Olimp dodaje pokrzywę do Prostatanu.
-
Od wczoraj zacząłem stosować olej rycynowy bezpośrednio na skalp. Ponieważ Swiss radził dla wzmocnienia efektu wymieszać o.r. z jakimś podkładem opartym na alkoholu, dodaję kilka kropli amolu. Oczywiście to żaden pojazd, ale czytałem, że niektóre kobiety zamiast stosować spirytus to do swoich wcierek dodają właśnie amol. Zobaczymy co z tego wyjdzie, jeżeli skóra głowy będzie zbyt wysuszona to przejdę na inną metodę, po prostu będę rozgrzewał o.r. przed aplikacją, bo wiem, że też jest wiele kobiet stosujących o.r., które właśnie przed olejowaniem, dla lepszego efektu go odrobinę rozgrzewają.
-
Ja stwierdziłem, że będę się jednak regularnie golił na łyso bo skóra głowy jest dobrą powierzchnią do wytwarzania wit. D.
Zawsze goła, ustawiona pod dobrym kątem do Słońca, a mycie głowy co drugi dzień nie będzie ogromnym problemem chyba.
-
Poczekamy na rezultaty.
Ja też się golę prawie na łyso, ale ja to mam już swoje lata, więc nie muszę się zbytnio przejmować fryzurą.
-
A ja jestem zbyt brzydki, żeby fryzura mi mogła cokolwiek pomóc :D
No i trudno mówić o fryzurze gdy mało co pozostało.
-
Jak ładne włosy, to po h...ja dużo...
-
Cześć
Jestem tu nowy :P Przeczytałem cały ten wątek, jak również na zashowajwłosy szukałem odpowiedzi jak przynajmniej zatrzymać proces tego cholerstwa jakim jest łysienie androgenowe. Tutaj natknąłem sie na różne tezy. Nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi (może nie wywnioskowałem) i zadam pytanie po ktorych odpowiedziach jezeli beda pewne,wielu z nas naprowadzi na własciwą ścieżke., czy blokowanie alfa redukazy i przez to spadek dht spowoduje zwiększenie lub/i uwrażliwienie receptorów w skórze głowy a przez to może przyczynić sie do powiekszania problemu?
pyt 2. Czytałem artykuł P. Sławka nt glutaminy, jakos nikt nie wymienia jej w kuracjach a przecież jest teza potwierdzona że zmniejsza aktywność receptorów i pomaga na prostate. Czy zalecacie ją stosować i w jakich dawkach/jaki produkt kupić?
pyt3 jaka najlepsza kurcja, hmm tzn jak sie ma w miare geste włosy, małe zakola, czy lepiej np sama glutamine i szampon np biokap z saw palmeto na zakola z olejkiem herbacianym i np nizoral czy dolożyc do tego np prostatan zeby blokował dht(odpowiedz w pierwszym pytaniu moze sie znależć jeżeli ktoś bedzie w stanie powiedzieć jak to jest z tymi receporami, czy blokowac dht czy nie? )
pyt 4 biore multiple sport olimpu min wit A,D,E,C,B1,B2, Niacyna, B6, Folian. B12, Biotyna, Kwas pantoenowy, Bioflawonoidy Cyrusowe, Wkstrakt Karczocha, Ekstrakt z pestek dyni, Ekstrakt z pokrzywy, Ekstrakt z zielonej herbaty, ALA, Ekstrakt z pieprzy czarnego. Magnez, Wapń,Cynk. Żelazo Mangan, Miedź, Jod, Chrom, Selen. I wydaje mi sie ze po tych muliplach swędzi mnie głowa z przodu i na zakolach. Czy takie składniki mogą jakos podniesc dht badz uwrazliwic receptory? (Czytałem tu na forum o że sama herbata podnosi dht)
Pozdrawiam i Prosze o Odpowiedzi :) Niech Włosy będą z Wami :D
-
Trudno odpowiedzieć na wszystkie te pytania, bo naukowcy nie doszli jeszcze do wszystkiego.
Jeżeli chodzi o glutaminę, to pewnie brakuje po prostu badań potwierdzających, że może hamować łysienie.
Z tym uwrażliwieniem receptorów androgenowych przy niedoborze androgenów może być coś na rzeczy, bo takie zjawisko obserwowane jest w efekcie farmakologicznej kastracji, podczas leczenia prostaty.
-
Czyli proponuje dla siebie glutamine, ktora zmniejsza aktywność receptorów a także coś na pogrubienie włosów msm(może mi ktoś powiedzieć gdzie kupić i w jakich dawkach stosować?)
Do tego jakieś witaminy, czy te multiple sa dobre? czy jednak wziaść jakiś inny zestaw witamin ? np bez tej zielonej herbaty? A cynk podobno podbija testosteron prawda?
-
Panie Slawku, jaka glutamine kupic i w jakich dawkach ja stosowac zeby moglo to przyniesc "kiedys" jakies korzysci i nie bylo niebezpieczne ?
-
Witaminy możesz brać Olimpu, jak najbardziej! Glutamina Olimpu też jest bardzo dobra; myślę, że 2 kapsułki dziennie wystarczą. Cynk współpracuje z testosteronem przy ochronie prostaty, więc może i przy ochronie włosów... Zawsze była mowa, że cynk robi dobrze na cerę i włosy.
-
A moze Pan podac jaka nazwa tego produktu? Bo jest ich masa i nie wiem ktore wybrac..
-
Vita-min plus i Glutamine 1400 Mega Caps.
-
@ Kris1696
Bardzo ciekawy post i postaram się dodać kilka rzeczy. Glutamina nie jest powszechnie stosowana, bo nikt nie przeprowadził badań na skuteczność tej substancji w procesie powstrzymywania łysienia. Na anglojęzycznych forach jest kilka tematów, w których aminokwasy są proponowane jako środek na zwalczenie łysienia jednak odbiór ich jest niewielki. Jeżeli już to proponują cysteinę, która stanowi 8% budulca włosa.
MSM, czyli siarka, ja ją stosowałem, jednak bez większych rezultatów. To były początki mojej "przygody" z wypadającymi włosami i jeszcze nie miałem większej wiedzy w tym temacie. Nawet bałem się, że po stosowaniu palmy zostanę impotentem!!! Brałem MSM firmy Solgar (pod nazwą "formuła włosy, skóra, paznokcie" czy jakoś tak) w połączeniu ze szwabską palmą sabałową Hanoju (250mg palmy + 200mg pokrzywy). Ponieważ hanoju kosztowało majątek (ok. 80 pln za 90 kapsułek) a solgar równie dużo(chyba 60 złotych za 60 kapsułek), to dość szybko zmiękła mi faja do takiej kuracji. Dodatkowo w tamtym czasie myślałem, że to tylko wyjątkowe osłabienie moich włosów i że już za chwilę to wypadanie się skończy. Po prostu zawsze nosiłem dłuższe włosy (ok 15 cm) i zawsze w listopadzie i maju miałem wzmożone wypadanie. To kombo stosowałem od kwietnia do połowy czerwca i nie widząc poprawy dałem sobie spokój, co oczywiście było błędem, bo wszelkie preparaty należy stosować minimum 3-4 miesiące, bo tyle też trwa faza wzrostu włosa i dopiero wtedy można ocenić czy preparat jest skuteczny. Jeżeli chcesz stosować MSM to sugeruję Swanson, można spokojnie kupić w sklepach internetowych za ok. 30 złotych już z przesyłką za 100 tabletek, co spokojnie wystarczy na kwartał stosowania.
I jeszcze jedna rzecz na którą chciałbym zwrócić uwagę - stosowanie wszelkich szamponów wzmacniających to moim zdaniem kit, jeżeli chcesz jakiś rezultatów ze stosowanie topikalnego, to zdecydowanie polecam robienie sobie samemu wcierek np. z połączenia kozieradki, skrzypu, pokrzywy, wierzbownicy plus inne zioła, do tego spokojnie możesz dodać kofeinę kosmetyczną i owoce palmy sabałowej, olejki eteryczne. Większość tych produktów (oprócz kofeiny kosmetycznej, owoców palmy) kupisz za jakieś drobne (3 złote za 50 gram). Zioła zaparzasz tak jak zwyczajną herbatę i aplikujesz bezpośrednio na skórę. Jedyne niedogodności są takie, że taka wcierka bez dodatku alkoholu jest świeża tylko przez 5 dni i trzeba dość często robić nowe porcje. Jednak skuteczność jest dużo większa niż jakiś tam szamponik, który trzymasz na głowie przez 5 minut a potem spłukujesz. Jeżeli chcesz bawić się w szampony to jedyne polecane to te z ketokonazolem - spokojnie dostaniesz polskie odpowiedniku nizoralu, które kosztują w okolicach 19 złotych za 100 ml, mam na myśli zoxin med i noell (ja go stosuję). Żeby efektywnie korzystać z szamponów z kofeiną lub palmą, to trzeba by było trzymać go całą noc na głowie, bo tak mało jest tam substancji czynnej odpowiedzialnej za wzmocnienie włosa.
To chyba tyle, czekam na Twoje zdanie!
-
Przeanalizuje to i zaproponuje cos dobrego. A teraz inne pytanie, moge minoxem zagescic brode i sprawic zeby rosla na wiekszej powierzchni twarzy? Czy to sie wiaze z jakimis konsekwencjami?.
-
Jeżeli chcesz bawić się w szampony to jedyne polecane to te z ketokonazolem - spokojnie dostaniesz polskie odpowiedniku nizoralu, które kosztują w okolicach 19 złotych za 100 ml, mam na myśli zoxin med i noell (ja go stosuję).
co ma wspólnego szampon przeciwłupieżowy, przeciwłojotokowy z wypadaniem włosów? nawet jeśli coś w tym jest to idąc tym tokiem myślenia to każdy z łupieżem powinien być łysy
powtórzę pytanie - jak pisze Flash, stosował ktoś dłużej minimum 3-4 miesiące, bo tyle też trwa faza wzrostu włosa i dopiero wtedy można ocenić czy preparat jest skuteczny
1.http://www.vichy.pl/produkty-do-pielegnacji-w%c5%82osow/szampon-energetyzujacy-uzupe%c5%82nienie-zabiegow-przeciwko-wypadaniu-w%c5%82osow-dercos/p2761.aspx
2.http://www.vichy.pl/produkty-do-pielegnacji-w%c5%82osow/neogenic-szampon-przywracajacy-gestosc-w%c5%82osow-dercos/p9115.aspx
Aminexil vs Stemoxydine - co lepsze?
szampon ma przewagę bo jest produktem gotowym i używa się go systematycznie a wcierki podejrzewam, że każdemu się nudzą po miesiącu
-
Ketokonazol blokuje produkcję DHT. To efekt uboczny jego stosowania, wykorzystywany przy łysieniu.
-
Ketokonazol blokuje produkcję DHT. To efekt uboczny jego stosowania, wykorzystywany przy łysieniu.
coraz więcej pisze się o pozytywach dla DHT a dochodzi się też do wniosku, że nie powinno się blokować DHT a dążyć do równowagi hormonalnej
-
@ Kris
Pierwsza moja refleksja jest taka, że wszyscy mężczyźni, których znam i którzy mają problem z łysieniem, wcześniej walczyli z łupieżem. Ja sam miałem łupież od 13-14 roku życia i pojawił się on równolegle z pryszczami. Właściwie spośród moich znajomych tylko jeden łysieje mimo, że będąc nastolatkiem nie miał problemów z pryszczami. Wszyscy inni łysiejący mieli go plus do tego mniejszy lub większy łupież.
Nigdy nie stosowałem produktów marki Vichy, po prostu zawsze powszechna była opinia, że jest to scam. Jednak obecnie ze względu na popularność strony internetowej swisstemples i korzystnych efektów jakie uzyskał jej autor, uznaje się że stemoxydina W POŁĄCZENIU z innymi środkami, jest w stanie skutecznie zahamować wypadanie i odzyskać włosy w łysych miejscach głowy.
-
Jednak obecnie ze względu na popularność strony internetowej swisstemples i korzystnych efektów jakie uzyskał jej autor, uznaje się że stemoxydina W POŁĄCZENIU z innymi środkami, jest w stanie skutecznie zahamować wypadanie i odzyskać włosy w łysych miejscach głowy.
dzięki za info
-
@Flash
Stemoxydina, jak to stosować, w jakim produkcie najlepiej kupic?, I jakie ma działanie? and z jakimi innymi produktami proponujesz stosowac.
Myśle że artykuł Pana Sławka nt glutaminy i jedno zdanie ze jej brak był zauważalny przy chorych na prostate i osób lysiejących wskaże iż dobrze jest ja stosować, może pomóc, na pewno nie zaszkodzi.
@ambroziak
Panie Sławku mam pytanie dot witamin plus Olimpu, tam w składzie jest ekstrakt z zielonej herbaty, czy on nie spowoduje podniesienia dht jak to było gdzieś wspomniane,,?
-
Bez obaw. To było badanie na myszach, gdzie stosowano bardzo wysokie dawki ekstraktu z zielonej herbaty. Jednocześnie czarna herbata, jak pamiętam, obniżała poziom DHT. Przy czym są badania, że zielona herbata blokuje receptory androgenowe w prostacie, więc pewnie i w skórze, gdyż w obu tych miejscach wykazują podobną dynamikę.
Barney, znowu chodzi o lokalne blokowanie produkcji DHT (szamponem) - w skórze głowy. Ogólne blokowanie produkcji DHT ketokonazolem prowadzi czasami do depresji u mężczyzn leczonych przewlekle tym środkiem, z uwagi na problemy grzybicze.
-
Barney, znowu chodzi o lokalne blokowanie produkcji DHT (szamponem) - w skórze głowy.
zdaje sobie sprawę, że o lokalne ale przecież po odstawieniu szamponu z ketokenazolem DHT i tak wróci do pierwotnego stanu
a takich szamponów nie używa się stale a cyklicznie - dlatego mam na myśli równowagę hormonalną + szampon z Stemoxydine (jak dla mnie)
zresztą jakby to było takie proste to wielu bogaczy nie chodziło by łysych a jak na razie to tylko przeszczep ich ratuje
-
@ Kris
Spodziewam się, że moja odpowiedź Ciebie nie usatysfakcjonuje, co więcej możliwe że poczujesz się rozczarowany, bo niepotrzebnie narobiłem Tobie nadziei. Autor tej strony doszedł do NW3 i jego celem nie było znalezienia środka, który spowalnia/powstrzymuje łysienie, bo takie już de facto są - mam na myśli finasteryd i dutasteryd. On chciał znaleźć produkt skuteczniejszy od minoxa a zanim do tego doszedł to minęło kilka lat często nieudanych eksperymentów. Jak on pisze, niektóre środki, które były używane na prywatnych forach, były skuteczne, jednak skutki uboczne nie pozwalały na systematyczne i długotrwałe stosowanie, bądź zwyczajnie stosunek ceny do efektów był nikły.
Podstawowy środek, żeby w ogóle zacząć o czymś rozmawiać to bloker i niestety tego się nie uniknie. Swiss stosuje dutasteryd. Co ważne - połączenie dut + stemox, dało jemu efekty w postaci pojawienia się baby hair (małe, białe włoski), natomiast nie udało się doprowadzić do tego, żeby BH "przemieniły się" w "zwyczajne" włosy. Natomiast na obszarach, które nie były jeszcze wyłysiałe uzyskał zagęszczenie. W Polsce stemoxydina jest dostępna jako dercos neogenic firmy vichy, 28 ampułek (6ml) w cenie około 250 złotych. Czyli taka 3 miesięczna kuracja kosztuje około 800 złotych. Jednak 6 ml stosuje się na obszar całej głowy, nie wiem co w przypadku gdy się stosuje mniej na mniejszym obszarze, to czy ten środek zachowuje swoją skuteczność. Dodatkowo pojawił się ostatnio tańszy odpowiednik w postaci kuracji Fructis Grow Strong, jest to wcierka o pojemności 84 ml w cenie 40 złotych. Nie znam skuteczności tego preparatu, bo Vichy reklamuje się 5% zawartością stemoxa, natomiast w tym wypadku nie mogę się doczytać ile tego stemoxa jest.
Inne środki, które poleca Swiss można podzielić na trzy kategorie - 1. Łatwe do znalezienia, tanie i przy tym bezpieczne; 2.Trudne do znalezienia i drogie, bezpieczeństwo nieokreślone; 3.Umiarkowanie drogie i trudne do znalezienia, ale bardzo niebezpieczne.
Lecimy według kategorii:
1. Olejek rycynowy (aplikacja raz dziennie albo w postaci doustnej, co jednak może spowodować efekt przeczyszczający albo bezpośrednio na skalp, w tej formie musi zostać połączone z jakimś alkoholem co ma zwiększyć penetrację, co powoduje wysuszanie skóry głowy; dodatkowo ol. rycynowy przy większych ilościach trudno się zmywa); olejek rozmarynowy (metoda niedawno się pojawiła, trudno więcej na ten temat powiedzieć, bo wyniki są publikowane na tajnym, prywatnym forum), solarium (lampy uvb mają zwiększać poziom pge2, 5 minut na tydzień), dermapen/dermaroller (igły o długości 1,5 mm, problemem jest duże krwawienie, zaczerwienienie skóry po takim zabiegu no i trzeba dbać o higienę, dokładne mycie głowy przed zabiegiem i samego urządzenia po)
2. PGE2 (dostarcza się do skóry sztucznie wytworzone pge2, dostępne tylko w prywatnych zamówieniach na prywatnych forach), Setipiprant (blokuje PGD, prywatne zamówienia na prywatnych forach, w Polsce było raz dostępne publicznie w cenie podobnej do ceny RU), Cloprostenol veyx (jest to środek do wstrzykiwania dla bydła i świń, wymagana recepta od weterynarza, służy on do wywołania porodu albo poronienia, w przypadku przedawkowania u człowieka może wystąpić niewydolność oddechowa)
3. Sulfasalazyna (stosowanie doustne, w postaci proszków dojelitowych najlepiej w połączeniu z lampami UVB, ok. 500mg dziennie, jest to lek dla osób z wrzodziejącym zapaleniem jelit, skutki niepożądane to niedokrwistość i uszkodzenie wątroby), chlorek litu (10mg na ml, stosowany na skórę głowy w połączeniu z dermarollerem, każdorazowo po takim zabiegu, skutki niepożądane to m.in. problemy z układem nerwowym), kwas walproinowy (70mg/ml, stosowane na skórę głowy, jest to lek dla osób z padaczką)
Jest też wiele innych substancji należących do grupy 2 i 3, które są obecnie w fazie testów. Może Ciebie zdziwić skąd w ogóle te substancje się pojawiły na tej liście, otóż niektórzy członkowie prywatnych for, są lekarzami, chemikami, pracownikami farmacji i mają dostęp do tego typu substancji. Co ważne PGE2 czy Seti nie są ot tak dostępne nawet dla tych zaawansowanych forumowiczów, więc użytkownicy dobrze poinformowani stosują w miejsce Seti+PGE właśnie Sulfasalazynę, kwas walproinowy, etc.
Ja sam kiedy przeczytałem pierwsze doniesienia o protokole prostaglandynowym, strasznie się podjarałem a potem się okazało, że tak czy siak docelowo ten protokół to ma być dut+seti+pge2+dermaroller+chlorek litu. Czyli substancje trudno dostępne dla zwykłego "Kowalskiego" (bo nawet taki dut mimo, że w każdej aptece, to na receptę), drogie (sam seti kosztuje ok. 200 złotych za 2 miesiące kuracji) i niepewne (bo w Polsce nawet nie ma rozpuszczalników do seti).
-
Kiedyś wymyślą pewnie coś skutecznego na łysienie, bo chodzi tu ogromna kasa.
-
Vita-min plus i Glutamine 1400 Mega Caps.
(http://olimp-supplements.com/images/products/medium/1355484188.png)
(http://olimp-supplements.com/images/products/medium/1434026336.png)
lub
(http://olimp-supplements.com/images/products/medium/1423561057.png)
-
@Flash
Jeśli chodzi o mnie to na razie nie zamierzam stosować aż takich eksperymentalnych środków. Mój problem z wypadającymi włosami nie jest bardzo poważny, zrobiły mi sie małe zakola, ale w przeciągu 5 lat różnica nieduża. Poza tym mam geste włosy i jakoś to sie nie rzuca w oczy. Dziennie wypadnie mi moze z 5-15 włosów, gniazdko chyba jakies mam ale mam taką głowe troche scieta z tyłu i w sumie zadnej roznicy nie zauważyłem odkąd pamiętam. Blokerów typu dut/fin. nie chce stosować, Zamierzam miejscowo codziennie na zakola i koło lini włosów smarować olejek herbaciany z kropla szamponu biokap (z saw palmetto ) ( po kilku dniach juz zauważyłem ze skóra na czole i kolo zakoli mniej sie poci oraz zadne pryszcze nie wyskakuja-nie mialem z nimi jakos problemu nigdy ale od czasu do czasu cos wyskakiwało- i jest taka oczyszczona). Do tego co 2x w tyg mycie głowy szamponem nizoral. W pozostałe dni szampon biokap, włosy bede mył co drugi dzień bo mysłe że codziennie to nie potrzeba. Do tego vitaminy olimpu plus Glutamina oraz L-karnityna.
Zamierzam również ususzyć sb pokrzywy i przygotować napar do płukania po myciu/ewentualnie jak da sie zrobic z nich szampon to bede nim mył włosy.
Do tego dorzucić jakieś odżywki można, może emu oil z saw palmetto albo jeszcze cos innego [musze jeszcze poczytać].
-
Jedno pytanie poza tematem (ponawiam)
Temat brody, gdzieś przeczytałem że pryskając produktem z minoxydylem na twarz miejscowo moze spowodować że wlosy na brodzie te mniejsze niewidoczne urosna nabiora koloru i sie pogrubia, powstana tez nowe. To prawda? i czy to bezpieczne? prosze o odpowiedź. Chciałbym troche ją zagęścić i może zwiekszyć powierzchnie.
-
Z perspektywy czasu wydaje mi sie ze odkad zaczalem uzywac olejku do brody to jest gestsza a wlosy mocniejsze, choc mozliwe ze to efekt lepszego odzywienia a nie porostu wlosow
1:1:1 rycynowy:kokosowy:z pestek winogron
-
Brodą to się w ogóle nie interesowałem, bo z wiekiem nikną włosy na głowie, a te na brodzie, plecach i klacie rosną jak szalone.
-
Brodą to się w ogóle nie interesowałem, bo z wiekiem nikną włosy na głowie, a te na brodzie, plecach i klacie rosną jak szalone.
jeszcze brwi, uszy i nos
-
Zamierzam spróbować jakiegoś preparatu z minoksidylem 2% miejscowo i sie przekonać czy spowoduje to zageszczenie/zwiekszenie powierzchni brody. Broda mi pasuje ale na razie to szału nie ma i chciałbym ja jak najbardziej zagescic. Zresztą każdemu facetowi pasuje :] Pytanie do Pana Sławka i innych bardziej oczytanych, czy stosowanie na twarz takiego preparatu może byc niebezpieczne?
-
Ja walcząć ze swoimi problemami z DHT trafiłem kiedyś na szampon Biokap http://www.biokap.pl/katalog-produktow/szampon-przeciw-wypadaniu-wlosow-1 Niestety na mój problem nie pomógł ale może komuś z Was pomoże.
-
Nie wiem, czy nie podrażni skóry, bo na brodzie jest jednak delikatniejsza, niż na głowie.
-
Chyba nikt nie stosował minoxa w taki sposób, więc trudno powiedzieć czy to da jakiś efekt. Natomiast w instrukcji jest wyraźnie zaznaczone, że nie wolno stosować go w innych partiach skóry niż głowa.
-
Musi więc coś w tym być...
-
Ale postów natrzepaliście :)
Nie będzie łatwo mi się do wszystkiego odnieść.
Na początek Flash-ukłon, że ogarnąłeś (znacznie lepiej niż ja) stronę Swiss. Piszesz, że nosiłeś wlosy 15 cm. Czyżby Rockmen?:)
1. O CYNKU.
Jak dla mnie suplementacja cynkiem to podstawa wszystkiego.
2. O GLUTAMINIE
Jak zwykle sprzeczne opinie. Niektórzy twierdzą, że warto ją brać a inni, że nie działa kompletnie na nic. O włosach pierwsze słyszę. Ale chyba tych kilka dodatkowych gram glutaminy do koktailu da radę zmieśćić :) Co mi szkodzi.
3. O MSM
Właśnie szukałem jakiegoś dobrego. Twierdzisz FLASH, że bierzesz Swansona. Jakieś spostrzeżenia?
4.OGÓLNIE O PRODUKTACH ZE SWISS.
W zasadzie prawie wszystko jest niedostępne. Poza olejem rycynowym. Ale to żadne odkrycie a stara metoda. Czy skuteczna? Przede wszystkim to bardzo trudno zmyć z głowy. Więcej włosów sobie wyrwiecie probując to zmyć :P Może też pogarszać choroby skórne. Nie wiem czy warto.
5.Stemox w produkcie garniera.
No ciekawe ale też nie mogę się dopatrzeć ile tam stemoxa jest. Może wcale nie ma:P Znalazłem tylko jedną opinię w necie o tym produkcie. Niby poprawa jakośći wlosów ale i wzmożone wypadanie :P
FLASH
To co byś Ty radził teraz na włosy stosować. Zakładając nawet kilka środków zewnętrznych, to jak ich stosowanie połączyć. Kiedy to nałożyć, kiedy tamto.
-
Glutamina działa dobrze przynajmniej na mięśnie.
-
Aktualnie moja kuracja to vitaminy i mineraly olimpu plus glutamina. Do tego mycie wlosow nizoralem na przemian z szamponem biokap. Po kazdym myciu plukanie naniesionego szamponu wywarem z pojrzyw. Efekty ? Na razie ciezko powiedziec, wlosy wydaja sie mocniejsze. Planuje kupic emu oil z saw palmetto oraz folligen zel ( peptydy miedzi). Co myslicie ?
-
Co myslicie o emu oil i folligen zel :)
-
Nie znam tego.
-
Czołem!
Trochę mnie nie było z racji tego, że piszę pracę magisterską. Dopiero wczoraj po ponad tygodniowej przerwie wskoczyłem na forum i z początku trochę trudno to wszystko było ogarnąć.
@ Adam
1. Stosuję i stosowałem cynk - na początku z solgaru (właśnie ta formuła włosy, skóra, paznokcie, czyli to był MSM + Cynk + coś tam jeszcze), obecnie z Olimp Prostatan.
2. Glutamina - nie wiem co o tym sądzić, tak jak pisałem glutamina to taka raczej ciekawostka, na HairLoss Help tematy są bardzo skąpe - na zasadzie, ktoś się pyta czy warto brać a ktoś inny odpowiada, że tak, potem temat zdycha, żadnych relacji z dłuższego stosowania, żadnych zdjęć, nikt nie pisze czy z czymś to łączy czy nie.
3. MSM - biorę Swansona, ale dopiero od połowy kwietnia. Wcześniej miałem długą przerwę (od listopada '15 do końca marca '16) w terapii i dorzuciłem też na zasadzie "ciekawostki". Traktuję siarkę tak jak chorzy na serce traktują kalipoz (potas z długim czasem uwalniania), czyli jako dodatek do jakiegoś skuteczniejszego leku, coś co lekarz przepisuje jako drugą, bądź trzecią pozycję na recepcie. Jedyne co mogę zaobserwować, to że od kwietnia kiedy wróciłem do prostatanu + MSM mam mniej problemów z cerą. Jednak nie wiem czy to zasługa kuracji czy słonecznej aury czy po prostu już wraz z wiekiem (w końcu już mam te 24 lata) "skończyły" mi się wypryski na twarzy.
4. O.R. - O tych chorobach skórnych nic nie słyszałem? Możesz coś więcej dodać na ten temat? Jeszcze dodam, że ładuję o.r. od maja i zobaczę jak to w dłuższej perspektywie działa.
5. Dercos - http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,57070,dercos-neogenic.html (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,57070,dercos-neogenic.html) Według mnie jak w opisie jest podane Stemoxydine 5%, to znaczy że stężenie wynosi 5%. Pytanie teraz brzmi co to znaczy, że "włosy wypadają", bo jeśli chodzi o wypadanie związane z lnieniem na początku kuracji, to znaczy że substancja działa jak należy. Oczywiście jest też zasadna kwestia czy te cebulki włosowe nie są poddane tak długiemu działaniu DHT, że odrost będzie zaburzony, ale to już pytanie nie do mnie.
6. Rozpiska kuracji - wrzucę co i jak dzisiaj ok. północy. Post będzie trochę dłuższy, bo opiszę co sam stosowałem, jakie mam plany, ogólna strategia walki o włosy.
@ Kris
Emu Oil - jak masz olej, który jest certyfikowany i jeszcze w cenie, która ujdzie, to możesz próbować. Jednak pamiętaj - Emu ma służyć do zredukowania stanu zapalnego w obrębie meszków włosowych, czyli znowu może być lipa bez blokera.
Miedź - Folligen, czyli GHK Cu. Serio, nie wiem co napisać. Około 2013-14 rok była eksplozja popularności AHK Cu, ale długo to się nie utrzymało, dodatkowo chyba polski forumowicz Lion, na przełomie I i II dekady XXI wieku, dodawał miedź do wcierek opartych na ekstraktach (kofeina, do tego wiele substancji, których już nie pamiętam). Czy to pomagało? Chyba słabo, bo facet zrobił sobie transplantację.
PS. Tak Adamie, długie włosy to zasługa zaprzedania duszy rock and rollowi, byłem basistą, mój zespół się rozpadł po tym jak perkusista drugi raz wyleciał z Politechniki Warszawskiej.
Pozdrawiam!
-
Kurde czyli ze sam srodek przeciwzapalny moglby pogorszyc stan linii wlosow ? Mam taka sytuacje ze zakola sa jakies ale geste wlosy i zakrywam to. Nie wiem co dzialac zeby utrzymac taki stan. Mam 25 lat xd. Slyszeliscie o wcierce revivogen scalp teraphy, mysle nad nia, ale sie zastanawiam czy to np nie pogorszy sytuacji ?
-
W zalaczniku zdj moich zakoli xd
-
Na mokrych wlosach tak wyglada. Kurde mac, ale mnie to wkurwia. Eh xd
-
Ten foliogen to pewnie drogawy? Gdzie to dostać?
Tak Flash. W neogenicu jest 5% stemoxa ale tak jak Ty nie mogę się dopatrzeć ilości stemoxa w produkcie garniera.
Co do szamponów cudotwórców-lepiej znaleźć delikatny szampon bez badziewia i samemu do niego dodać saw, olejek lawendowy, arganowy. Kto wie, może też i msm by można było.
Flash. To całkiem ciekawe o tym olejku rozmarynowym bo jakiś czas temu wyczytałem, że rozmaryn miałby być włosom przyjazny :)
-
@ Kris
Jeżeli pisząc "pogorszy się stan linii" masz na myśli, to że łysienie będzie postępować, to tak. Sam Emu Oil raczej nie powstrzyma łysienia. Co do środków przeciwzapalnych bardzo popularny jest Saba Gel, oparty na mocnych sterydach. Niektórzy polscy forumowicze (bodajże Majette i fighter) ładowali SG ostro, co skończyło się dla nich wizytą na pogotowiu, jeden z nich stracił przytomność, drugi miał problemy ze wzrokiem. Tylko wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że Saby opartej na mocnych sterydach nie można aplikować codziennie, tylko co 2-3 dni i nie więcej niż 0,5ml. Faktem jest jednak, że uzyskali oni fenomenalne rezultaty, fighter miał jakiś odrost tylko, że zmniejszył SG i dodał RU. I teraz uwaga najważniejsze - zrozum, że już samo spowolnienie łysienia to jest sukces. Teraz po tych 3 latach od kiedy zaczęło się u mnie (widoczne) łysienie, wiem że niepotrzebnie byłem w gorącej wodzie kompany i często zmieniałem lub porzucałem kuracje, tylko dlatego, że nie uzyskałem szybko zadowalającego efektu. Niestety 4 miesiące to jest podstawa - jeżeli po 4 miesiącach nie zauważymy poprawy - czyli zmniejszenia wypadania, poprawienia stanu włosów i skalpu, to można sobie raczej darować kurację. Natomiast ja będąc młodszym i głupszym, po 2-3 miesiącach traciłem werwę.
Dobra, teraz opiszę co stosowałem i kiedy, wbrew pozorom nie jest to długa lista.
Sierpień 2013 - marzec 2014 - produkty kosmetyczne, komercyjne, przeznaczone dla kobiet (wcierka Jantar, wcierki i serum Rzepa, szampon z kofeiną, szampon selsun blue)
Marzec 2014- lipiec - bardzo nieregularnie Hanoju Palma + pokrzywa, Solgar MSM
Sierpień 2014 - październik - palma od Olimpu plus olejki eteryczne, głównie lawendowy plus herbaciany.
Koniec listopada 2014 - styczeń 2015 - palma od olimpu, ale tylko 1xdziennie, plus herbatka z wierzbownicy
Marzec 2015 - czerwiec - wcierka wierzbownica + kozieradka + pokrzywa + przez jakiś czas skrzyp; do tego herbatka z pokrzywy i wierzbownicy
Lipiec 2015 - sok z aloesu
Sierpień 2015 - RU
Wrzesień 2015 - październik - RU + Saba
Listopad 2015 - kwiecień 2016 - nic
Kwiecień - Palma + MSM
Maj - Palma + MSM + Olejek Rycynowy.
Jutro dalsza część postu.
-
Ambitne plany! Zobaczymy, co z tego wyniknie...
-
Flash. Temat chorób skóry głowy jest bardzo szeroki. A myślałeś nad ru w neogenicu?
-
@ FLASH
A jakbyś mógł jeszcze napisac mniej więcej jakie efekty miałes po kazdej kuracji, co najbardziej polecasz do stosowania aby spowolnić ten proces i np co teraz stosujesz bo po "Jakichś" doświadczeniach już może wiesz co jest najlepsza kuracją ? Czekam z zaciekawieniem na dalszy post :)
Czy Uważasz, że Saba żel gdybym stosował w małych ilościach i co 2-3 dzień albo rzadziej to byłby dobry pomysł?
-
Witam. To jest mój pierwszy post na tym forum, więc pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Wkrótce skończę czterdzieści lat. Przez większą część życia miałem gęstą czuprynę. Od jakiegoś czasu zaczęły dochodzić do mnie sygnały, mówiące o tym, iż przerzedzają mi się włosy. Początkowo to ignorowałem, gdyż łysienie nie było intensywne. Od niedawna sam zacząłem zauważać niewielkie (tak mi się wydaje) zakola, mniejszą gęstość włosów na górze głowy i wyraźne (choć nie duże - znów tak mi się wydaje) "gniazdko" na czubku.
Moje pytanie będzie dotyczyło tego, co mógłbym dodać do obecnej suplementacji (stosowanej z powodów innych niż łysienie) oraz które z poniższych specyfików mogą być pomocne w opóźnieniu łysienia.
Stale zażywam:
1. Aflofarm Esseliv (300 mg fosfolipidów sojowych, 60 mg wyciągu z ostryżu długiego czyli kurkumy) 2 x dziennie.
2. Aflofarm Esseliv forte (300 mg polienylofosfatydylocholiny) 1 x dziennie.
3. Herbapol Poznań Sylimarol 70 (70 mg sylimaryny) 3 x dziennie.
4. Olimp Gold-Luteina (250 mg kwasu DHA, 22 mg luteiny, 2 mg zeaksantyny, 2,5 mg cynku, 120 mikrog witaminy A, 1,8 mg witaminy E) 1 x dziennie.
5. Olimp Gold Omega 3 (330 mg kwasu EPA, 220 mg kwasu DHA, 100 mg innych kwasów omega-3, 12 mg witaminy E) 2 x dziennie.
6. Olimp Chela-Mag B6 (100 mg magnezu, 2,1 mg witaminy B6) 2 x dziennie.
7. Olimp Gold-Vit dla mężczyzn (zestaw witamin i minerałów oraz ekstrakt żeń-szenia koreańskiego (7% ginsenozydów) 75 mg, ekstrakt palmy sabałowej (45%) 100 mg, ekstrakt owsa zwyczajnego (7% flawonów) 50 mg) 1 x dziennie.
Okresowo zażywam:
8. Olimp Beta-Solar (15 mg beta-karotenu, 2 mg astaksantyny, 1 mg likopenu, 2 mg luteiny, 100 mg L-tyrozyny, 1000 mikrog miedzi, 50 mg ekstraktu zielonej herbaty (98% polifenoli, 80% katechin, 55% EGCG), 12 mg witaminy E, 1 mg manganu, 27 mikrog selenu, 10 mg cystyny, 1 mg kwasu hialuronowego, 88,9 mg PureWay-C (kompleks witaminy C i bioflawonoidów cytrusowych), 10 mg cynku) 1 x dziennie.
9. Genexo Multilac (synbiotyk - bakterie plus oligofruktoza) 1 x dziennie.
Do powyższej suplementacji chciałbym dodać:
1. Olimp Prostatan.
2. Wierzbownica drobnokwiatowa (napar lub ekstrakt jeśli jest dostępny).
3. Janssen Nizoral (szampon).
Czy to dobry pomysł? Jak dawkować powyższe trzy specyfiki? Co mógłbym jeszcze do nich dodać (tylko żeby nie było kłopotliwe w stosowaniu - wolałbym uniknąć np. wcierek)?
Pozdrawiam.
-
Prostatan i Nizoral możesz dodać, oczywiście! Natomiast wierzbownica bardzo tłumi u niektórych libido.
-
Prostatan i Nizoral możesz dodać, oczywiście! Natomiast wierzbownica bardzo tłumi u niektórych libido.
A jak dawkować te specyfiki z myślą o działaniu spowalniającym łysienie androgeniczne (również wierzbownicę - spróbuję jak to będzie u mnie)?
-
Prostatan - zgodnie z zalecaniami na etykiecie, a Nizoral - mycie 2 razy w tygodniu.
-
Prostatan - zgodnie z zalecaniami na etykiecie, a Nizoral - mycie 2 razy w tygodniu.
Dziękuję.
Czy ktoś z Forumowiczów ma doświadczenie z wierzbownicą?
-
A mycie nizoralem czesciej jest niezalecane ? Mozna go np uzywac co drugi dzien do kazdego mycia glowy ?
-
Jeżeli dobrze pamiętam... było, że 2 razy w tygodniu.
Wbij w przeglądarkę hasło: wierzbownica. Były o tym dyskusje na forum.
-
Wybaczcie, ale ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na przyjemności i nie mogłem odpisać.
@ Adam - Ru w neogenicu jest ostatnio popularne w Stanach. Nie wiem czemu, może mają tam niektórzy trudność ze zdobyciem lub przygotowaniem pojazdu. Jeden forumowicz bardzo sobie chwalił to połączenie, choć nie stosował pod kątem odrostu w miejscach juz lysych. Powiem Tobie ze z chęcią bym tego spróbował za jakiś czas, może nie w tym roku, bo już mam inne plany, ale kiedyś na pewno.
@ Kris - powiem tak - mam brata, jesteśmy w podobnym wieku, on jest trochę ode mnie młodszy i widze że ma znacznie gorszy stan na glowie niz ja. Natomiast wiele krzywdy sobie wyrządzilem, za dużo ladowalem alkoholu na skalp, stosowalem substancje na ktore okazalo sie że mam uczulenie co powodowało wzmożone wypadanie. Najlepszy efekt to pierwsze dni Ru z sabą, po samym ru nic nie widziałem zmiany na lepsze, fakt stosowalem 1 ml 5 % stężenie, czyli dawka absolutnie minimalna, no ale tak czy siak samo Ru u mnie nie bylo zbyt widzoczne. Co nie zmienia faktu ze kiedy zjechalem z częstotliwością stosowania saby to efekt oslabl.
@ Rębajło - stosowalem wierzbownice jako alternatywę dla pokrzywy i nie czulem się jakoś pobudzony na tle płciowym.
-
Witam mam takie pytanie ktoś mi polecił że na wypryski na klatce można zastosować nizoral i o dziwo po tygodniu pomogło stosowałem go dzien w dzien ale tutaj piszecie że max 2x w tygodniu a wiec czy można go stosować częściej a jak nie to dlaczego?
-
@ Rębajło - stosowalem wierzbownice jako alternatywę dla pokrzywy i nie czulem się jakoś pobudzony na tle płciowym.
Witam.
Ale właśnie powinno być na odwrót. Nie pobudzenie, ale spadek libido związany z blokowaniem DHT przez wierzbownicę. Spadek libido jest dowodem, że wierzbownica działa (blokuje DHT). Cała sztuka polega na pewnym kompromisie i dobraniu indywidualnej dawki, która by blokowała DHT i spowalniała proces łysienia, ale nie powodowała impotencji.
Pozdrawiam.
-
równowaga hormonalna - kurkumina
-
Rębajło dobrze to ujął.
Barney ma rację, bo skoro kurkumina pomaga na prostatę, po powinna też na łysienie.
Marson, może chodzi o uzyskanie optymalnego stężenia substancji aktywnej w skórze. Spróbuj poszukać - co mówi na ten temat producent.
-
równowaga hormonalna - kurkumina
Mógłbyś rozwinąć ten temat (lub podać link do źródła)? Ostryż długi, a konkretnie zawarta w jego kłączu kurkumina mają wiele zastosowań, ale o wpływie na gospodarkę hormonalną nie czytałem, a chętnie zapoznałbym się z tematem.
-
równowaga hormonalna - kurkumina
Mógłbyś rozwinąć ten temat (lub podać link do źródła)?
ja jestem przykładem - nie wiem czy u każdego tak działa no i nie każda - czułem tylko przy BCM-95 ale ja to lubię testować i pomimo, że BCM-95 jak pisałem podbija libido i to w całokształcie odmłodzenia ciała to za 3 tyg leci mikronizowana
trzeba pamiętać, że BCM-95 to nie tylko kurkumina a także olejki dla poprawienia wchłanialności
-
A, Barney, jak jesteśmy przy olejkach i BCM... Dzwonili do mnie z Kenay... podobno Hindusi twierdzą, że nazwa "kurkuminoidy" obejmuje wszystkie składniki kurkumy, nie tylko w tym węższym znaczeniu, więc nie życzą sobie zmiany na etykiecie, gdyż wszystkie firmy wykorzystujące ich surowiec na świecie posługują się tą samą informacją.
-
A, Barney, jak jesteśmy przy olejkach i BCM... Dzwonili do mnie z Kenay... podobno Hindusi twierdzą, że nazwa "kurkuminoidy" obejmuje wszystkie składniki kurkumy, nie tylko w tym węższym znaczeniu, więc nie życzą sobie zmiany na etykiecie, gdyż wszystkie firmy wykorzystujące ich surowiec na świecie posługują się tą samą informacją.
nieprawda - zagraniczne etykiety są inaczej redagowane
https://www.terrynaturallyvitamins.com/curamed-750-mg/
Proprietary Complex 750 mg
Curcumin (Curcuma longa) Rhizome Extract (BCM-95®) enhanced with turmeric essential oils and standardized for curcuminoid complex (curcumin, demethoxycurcumin and bisdemethoxycurcumin), phospholipids, supplying 500 mg of pure curcuminoids.
-
Przekazuję tylko zasłyszaną informację.
-
napiszę delikatnie - naciągacze mogą mieć różne marketingowe triki - najlepiej sprawdzić u źródła - każdy ma internet (google nawet przetłumaczy nie potrzeba zasłyszanych info):
http://www.bcm95.com/faq.html - drugie pytanie - różnica pomiędzy ekstrakt 95% a BCM-95
"Kurkuma ekstrakt 95% jest standaryzowany do 95% kurkuminoidy składających kurkuminy, demethoxycurcuminoid i bis-demethoxycurcuminoid. BCM-95® jest standaryzowany do 86% kurkuminoidy (kurkumina, demethoxycurcuminoid i bis-demethoxycurcuminoid) i 7-9% olejków eterycznych, które występują naturalnie w kurkuma kłącza."
dalej ze strony:
"Olejki eteryczne są naturalnie występujących w kłącza kurkumy i były często używane w celach smakowych i barwiących. Olejki eteryczne stanowi różnych cząsteczek, takich jak ar-tumerone, a-tumerone, P-tumerone, etc
PROFIL kłącza kurkumy (przybliżona)
Ekstrakty alkoholowe - 14%
Kurkuminoidy (w tym kurkuminy) - 4,5%
Olejki eteryczne - 5%
Nielotnych olejkach - 4%
Żywica - 3%
Fiber - 5,1%
Białko - 10,1%
Skrobia - 52% "
itd, itd, itd - nie w temat ale sam Pan poruszył
etykieta Kenayag jest tak prawdziwa jak deklarowana zawartość ich kapsułek ale kupuję ich produkt bo za Dniem Świra:
"kupuję ich uciskowe skarpetki sportowe, robię ciach i po kłopocie - patrz Pan"
-
"Kurkuma ekstrakt 95% jest standaryzowany do 95% kurkuminoidy składających kurkuminy, demethoxycurcuminoid i bis-demethoxycurcuminoid. BCM-95® jest standaryzowany do 86% kurkuminoidy (kurkumina, demethoxycurcuminoid i bis-demethoxycurcuminoid) i 7-9% olejków eterycznych, które występują naturalnie w kurkuma kłącza."
Czy istnieją standaryzowane ekstrakty z Curcuma longa zawierające w swoim składzie również piperynę?
-
Są wersje kurkuminy z dodatkiem piperyny.
-
Niecierpek przeciwdziała łysieniu, a teraz jest sezon jego zbiorów.
Sposób użycia:
"Wyciąg alkoholowy niecierpkowy – Extractum Impatientis: 100 g świeżych lub suchych owoców zmiażdżyć w moździerzu, zalać 300 ml ciepłego alkoholu 40%, macerować 14 dni, przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 5-10 ml. W przypadku chorób autoimmunologicznych i stanów zapalnych gruczołu krokowego stosować przez 2-3 miesiące. Zatem na miesiąc kuracji potrzebne jest 300-600 ml nalewki. Wcierać we włosy po umyciu 1 raz w tygodniu dla zahamowania łysienia i aktywacji procesów regeneracji włosów."
http://rozanski.li/634/niecierpek-impatiens-w-praktycznej-fitoterapii/
A o wierzbowicy jest kilka informacji tutaj:
https://www.doz.pl/leki/p878-Wierzbownica
-
A jak ten niecierpek wygląda...
-
U mnie rośnie taki jak na wikipedii
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niecierpek
Jego cechą charakterystyczną jest to, że gdy dotknie się "kieszonki" z nasionami to wystrzeliwują.
-
To chyba to, co moja żona nazywa "diabełkiem".
-
Za młodu się tym dziewczyny straszyło.
Mówiło się: "możesz potrzymać tą roślinkę?" :)
-
O to własnie dokładnie chodziło mojej żonie.
-
Jezeli to co sie slyszy/czyta o pszenicy jest prawda to mozna miec glownego podejrzanego jezeli chodzi o lysienie i inne problemy zdrowotne. (Oczywiscie chodzi mi tutaj tylko o problemy z diety)
-
Jeżeli mówisz o glutenie, to ostatnie badania dowodzą, że szkodzi tylko osobom uczulonym na to białko.
-
realnie uczulonym ...
-
Dokładnie!
-
Sądzę, że lldb123 miał na myśli modyfikacje genetyczne.
Zawsze można zastąpić pszenicę żytem, które podobno nie jest wymagające jeśli chodzi o warunki uprawy.
Słyszałem, że nawet na piasku wyrośnie.
Problem w tym, że trzeba go jeść więcej żeby dostarczyć taką samą ilość ww.
Orkisz jest dobry i zdrowy, ale drogi.
-
Węglowodany z żyta słabiej się trawią i przyswajają, żyto jest więc dobre dla utrzymania wagi.
-
Kupiłem wierzbownicę, wystarczy mi na miesiąc.
Zrobię teraz zdjęcie głowy i po miesięcznej kuracji.
Cofnięcie łysiny wchodzi w grę czy najwyżej zahamowanie?
Co oznacza zapis:
Wyciąg z ziela wierzbownicy drobnokwiatowej w przeliczeniu na suszoną wierzbownicę - 680 mg w jednej tabletce
Czy ta jedna tabletka odpowiada 680 mg zioła?
Jeśli tak to strasznie drogie te chwasty
-
ja genetycznie łysieje i chodzę na mezoterapie igłową skóry głowy - włosów nie odbudowuje, ale zatrzymuje łysienie
-
Czyli w sumie nie bardzo wiadomo - ile tam czego jest.
-
Ale obok jest też informacja:
Wyciąg z ziela wierzbownicy drobnokwiatowej - 170 mg w jednej tabletce
A ostatecznie te dwie informacje chyba się wykluczają bo ilość substancji aktywnych w roślinie zależy od bardzo wielu czynników i prawie niemożliwe jest żeby zawsze było tyle samo.
-
nie wiem czy ktoś wspominał, ale dodam jeszcze loxon (tylko ten 5% na recepte przypisywany przez lekarza)
-
Może są na rynku jakieś standaryzowane ekstrakty z wierzbownicy... Szukał ktoś?
-
potwierdzam - szampon Vichy Drecos z Stemoxydine - ale co do kobiet (bo ja nie myję) - włosy mocniejsze i nie wypadają
-
Problemy z włosami u kobiet też mają często podłoże androgenne.
-
Czy mogli byście odnieść sie do tego artykułu?http://prawdziwysamiec.pl/blog/cynk-i-dihydrotestosteron/ (http://prawdziwysamiec.pl/blog/cynk-i-dihydrotestosteron/)
-
Zaczynam się obawiać co ja spożywam.
Podany skład suplementu świadczy, że producent nie ma wiedzy o ziołach.
A jak przyjrzałem się opakowaniu to jest jeszcze gorzej :/
Nazwa "Wierzbownica drobnokwiatowa" a na rysunku WIERZBÓWKA :D
i nie jest to literówka bo nawet jest łacińska nazwa Epilobium parviflorum
--------------------------------------------
Jaki tłuszcz byłby najlepszym nośnikiem inhibitorów 5-α-reduktazy?
Olej kokosowy?
-
Marson, autor tego arta ma pewnie rację. Jeżeli chodzi np. o prostatę, to dzisiaj wiadomo, że cynk nie obniża poziomu DHT, tylko jest niezbędny do ochronnej aktywności testosteronu względem gruczołu krokowego. tu masz szczegóły:
http://slawomirambroziak.pl/w-zdrowym-ciele/cynk-najnowsze-wiesci-w-sprawie-ochrony-prostaty/
Możliwe, że podobne zjawiska zachodzą w skórze głowy...
-
Warrior, znam ten produkt - i dlatego pytałem, czy ktoś widział jakieś standaryzowane ekstrakty z wierzbownicy.
-
Jaki tłuszcz byłby najlepszym nośnikiem inhibitorów 5-α-reduktazy?
Olej kokosowy?
-
Jeżeli dany związek jest lipofilny, to dobry będzie prawie każdy tłuszcz. Olej kokosowy nie jest jednak chyba najszczęśliwszym rozwiązaniem, gdyż kwasy średniołańcuchowe wchłaniają się z pominięciem układu chłonnego i chylomikronów.
-
Nie dopowiedziałem ...
Chodziło mi o to który tłuszcz sam w sobie jest najlepszym inhibitorem 5-α-reduktazy?
Bo użycie takiego tłuszczu do produkcji oleju wierzbówkowego do stosowania bezpośrednio na skórę przyniosłoby najlepsze rezultaty.
-
Więc średniołańcuchowe mogą być, ale też omega 6 powinny dawać radę.
-
Panowie, chyba będzie spektakularny sukces.
Po kilku dniach od rozpoczęcia stosowania preparatu w łysych miejscach pojawiły się gęsto cieniutkie blond włoski.
Po tygodniu zauważyłem pojedyncze czarne włosy na łysinie.
Potwierdzam również obserwacje Pana Sławka, libido wyraźnie spada.
Więc co kto woli :)
Mam nadzieję, że czyta mnie Jack_Carver bo on włosy stawia chyba ponad wszystko.
Odezwij się jak przetestujesz
-
Jak więc ostatecznie wygląda Twoja kuracja?
-
Oznaczało by to ,że wierzbownica jest silniejszym blokerem dht niż np palma sabałowa?
-
Biorę 1 kapsułkę 2 razy dziennie.
Gdy zdarzy mi się zapomnieć wziąć rano to wieczorem podwajam dawkę.
Od dzisiaj co tydzień będę robić dokładne zdjęcia tak aby było widać pojedyncze włosy bo niestety te sprzed dwóch tygodni po przerzuceniu na komputer okazały się być słabej jakości i włosy widać tylko jako niewyraźne ciemniejsze plamki.
-
Ja brałem wierzbownicę jako profilaktykę prostaty, ale odstawiłem bodaj po 2 tygodniach, bo praktycznie zanikło libido.
-
a to raczej dyskwalifikuje ...
-
Od wieków w wielu kulturach istnieje zjawisko postu i nie jest ono związane wyłącznie z religią.
Jedynie we współczesnej liberalnej kulturze zachodu podobnie jak u niektórych afrykańskich plemionach panuje ciągła rozwiązłość.
Czy nasz świat nie ulega zezwierzęceniu i uwstecznieniu?
-
Ale faceci chcą mieć bujne czupryny, by rwać fajne laski. A jak spada libido, to przechodzi ochota na laski.
-
Łysina wcale nie odejmuje męskości. Wszystko kwestia psychiki danego osobnika z reszta wiadomo ze kobiety bardziej zwracają uwagę na zachowanie niż na wygląd. Więcej DHT więcej zachowań samca alfa a uwierzcie ze to przyniesie więcej korzyści niż gość z rzadka czupryna i niskim libido. Tym bardziej ze łysienie jest wpisane w nasza genetykę
-
Pozostaje znaleźć te kwiatki i przygotować olej.
Jakby ktoś chciał to wiem gdzie kupić.
-
Niektóre androgeny są też feromonami, więc podobno kobitki podświadomie kleją się do facetów z wysokim poziomem testosteronu.
-
Happy Warrior
Nie twierdzę, że kłamiesz. Nie twierdzę, że ściemniasz. Obawiam się jednak, że widzisz to co zobaczyć chciałbyś. Po kilku dniach kuracji odrosty????
Toż to byłaby jakaś magiczna mixtura fantasy.
Poza tym, nawet jeśli to działa to wygląda na to, że ma uboki nie inne od finasterydu. Żaden to lek zatem.
Ponieważ jednak nie znam szczegułów Twej kuracji toteż chciałbym się mylić i mile rozczarować.
-
Happy trzyma kurację w tajemnicy, bo pewnie chce ją opatentować.
-
Nie myślałem o patencie.
Procedura patentowa to złodziejski proceder, na tym interesie zarabiają urzędnicy, a wynalazcy jedynie wtedy gdy są właścicielami fabryki mogącej produkować wymyśloną rzecz.
Jak na razie nowych włosów nie przybywa oprócz tych co można na palcach policzyć.
Możliwe że im niewiele brakowało, żeby się pojawić a inne nie dadzą rady, czas pokaże.
Niebawem spróbuje stosować zewnętrznie lecz obawiam się, że tłuszcz będzie zatykać pory.
-
Nawet patent nie daje pewności. Olimp np. uzyskał patent, płacił za ochronę patentową, a po kilkunastu latach Urząd cofnął patent na wniosek konkurencji.
-
Happy
Zatem może jednak podzielisz się szczegółami?
-
Właśnie...
-
Czy można stosowac 4 pastylki prostananu dziennie bo przy takiej dawce zauważyłem wyraźne zmniejszenie łojotoku? I czy prostanan ma działanie moczopędne ?
-
Można brać 4 kapsy, bez obaw. Może działać lekko moczopędnie, z uwagi na ekstrakt z pokrzywy.
-
Oleju na porost włosów nie zrobię bo kwiaty już przekwitły.
Ale w przyszłym roku spróbuję bo zakupiłem sporo nasion.
Rozsadzę po nieużytkach i nie będę musiał szukać, będą pod ręką.
Nowe włosy się nie pojawiają.
Pewnie cebulki tych nielicznych były mało uszkodzone i dlatego odrosły.
Chyba moje pozytywne opinie ktoś rozgłosił i powielił bo teraz tego produktu zaczęło nagle brakować na magazynach.
Łysina wcale nie odejmuje męskości. Wszystko kwestia psychiki danego osobnika z reszta wiadomo ze kobiety bardziej zwracają uwagę na zachowanie niż na wygląd. Więcej DHT więcej zachowań samca alfa a uwierzcie ze to przyniesie więcej korzyści niż gość z rzadka czupryna i niskim libido. Tym bardziej ze łysienie jest wpisane w nasza genetykę
Piękne kobiety pociąga męska obojętność.
Na co dzień są rozchwytywane więc mężczyzna wyluzowany i obojętny wzbudza w nich ciekawość.
-
Za kobieta to trudno trafić.
-
Za kobieta to trudno trafić.
ostatnio pewna pani psycholog się jasno przyznała, że najlepszy afrodyzjak to kasa, lep na baby - stąd mamy biuściaste dwuciestki "zakochane na ubój" w bogatych 60 latkach
dlaczego nie zakochają się w biednym polskim emerycie?
-
Słyszałem takie zdanie: dlaczego uroda i młodość miałyby być bardziej atrakcyjne, jak władza i pieniądze...?
-
Panowie możemy pisać na co to kobiety lecą.
To nie zmniejsza problemu włosów.
Co z ta wierzbownicą? :) Zapomnieć o niej? :)
-
Jeżeli chcesz zachować sprawność seksualną, to nie baw się raczej w wierzbownicę.
-
Nawet stosowana zewnętrznie dawałaby uboki?
Rozumiem, że ona działa jako takie w przybliżeniu mega mocniejsze Saw Palmetto?
-
Stosowana zewnętrznie nie powinna chyba obniżać libido...
-
Ciekawe co by było gdyby rozpuścić te tabletki w tłuszczu i smarować łysinę ...
-
No właśnie.
Nie ma tego w wersji jakieś suszonej czy coś? Aby to jak pokrzywę stosowac np. Jako dodatek do szamponu może? Cokolwiek?
-
Najlepiej samemu nazbierać ale w tym roku już jest za późno.
Z ziołami jest ten problem, że kupione mogą być niewłaściwie suszone i tak zazwyczaj bywa bo szybciej i łatwiej.
To tak jak z lekami, nie wolno trzymać na słońcu.
A preparaty zrobione ze świeżych roślin zawsze będą skuteczniejsze od tych z suszonych.
-
Przejrzałem internet na szybko i trochę kobiet brało wierzbownicę wewnętrznie nawet z pozytywnym skutkiem.
O stosowaniu zewnętrzbnym w sumie nieznalazłem nic.
Myślę, że tak jak korzen pokrzywy można to zagotować i nakładać na włosy napar. Pewnie mozna zrobić mixa z pokrzywą.
-
Trzeba najpierw doczytać, czy składniki aktywne wierzbownicy mają charakter hydro-, czy lipofilny.
-
Ja mam coraz to większe myśli samobójcze przez to.
U mnie stan jest tak zły, że myślę, że nie ma szans na głowie już.
-
I w życiu też bez szans.
-
To wierzbownica tak obniżyła Twój nastrój?
-
Wiem, wypowiedź na wyrost. Nie, nie wierzbownica.
-
A, to inna sprawa.
-
Dawno mnie nie było :P
Moja altualna kuracja to tylko nizoral 2x/tyg oraz szampon sensun blue, oraz namaczam paleczke higieniczna i wcieram olejek herbaciany w skore glowy, ma on działanie antyandrogenne i przeciwgrzybiczne tak? Czy wcieranie olejku moze byc szkodliwe? Po stosowaniu czuje taka super swiezosc oraz orzezwienie na glowie, Ale to z na pewno z umiarem trzeba stosowac, bo zbyt duzo olejku moze podraznic skore? PO tych szamponach i olejku, swedzenie prakycznie minelo, lupiezu tez nie ma. wypadanie wlosow tez zmalalo, czuje ze sa mocniejsze.
Zamierzam wyprobować kuracje z CB albo RU i SABA zel, po poradach od innych uzytkownikow z zachowajwlosy cos wybiore, mysle ze CB bedzie dobrym pomyslem.
-
Właśnie... Nie wiem, czy nierozcieńczony olejek nie podrażni skóry...
-
Pytanie zatem jak/czym ten olejek rozcieńczyc :P
-
Ja dodawałem do szamponu.
-
czytałem ze dodawanie do szamponu to malo co daje, poniewaz szampon ten olejek nam zmyje, takie ma działanie przeciez. Jesli ten olejek ma jakies nawet znikome dzialanie, a szampon to napewno zmniejszy to raczej takie zabawy na tzw "piekne włosy" :)
Panie Sławku mam pytanie. Kiedys przeczytałem Pana wypowiedź tutaj na forum, że gdyby Pana i ogólnie ludzi wiedza na temat łysienia była taka jak teraz, to miałby Pan czuprynę aktualnie :P Wiec teraz pytanie, co Pan by radził robić? Co by Pan zrobił teraz, gdyby miał Pan takie możliwości i wiedze i np 25 lat, z powiekszajacymi sie zakolami i zauważył u siebie ewidentna minimalizacje włosów ? :D
-
Trudno powiedzieć, bo nad tym nie myślałem. Bodaj od dwóch lat odpuściłem temat włosów, bo odrosnąć - nie odrosną, a na zajmowanie się pielęgnacją łysiny to mi szkoda czasu.
-
Pytanie zatem jak/czym ten olejek rozcieńczyc :P
Zielarze rozcieńczają olejki np. olejem lnianym.
-
Można, tyle że potem i tak trzeba umyć głowę.
-
Wracam do Pytania na temat używania prostatanu. Jakie są wasze opinie? tzn
1.Jak długo stosujesz
2. Ile lat masz jak zacząłeś
2. Jakie efekty i po jakim czasie
3. Czy jakieś niepożadane skutki uboczne występowały
4. Czy uważasz że po dłuższym stosowaniu i blokowaniu dht receptory w skórze głowy sie uwrażlwia i może byc przez to gorzej w póżniejszym czasie?
Pytanie jeszcze do Pana SŁawka, bo jak to jest, kiedy zmniejszamy 5ar i tym samym DHT to automatycznie podnosi sie nam testosteron i inne jego pochodne które mogą tez szkodliwie oddziaływać na łysienie androgenowe?
-
Testosteron szkodzi?
Myślałem, że szkodzą tylko jego pochodne, a on sam nawet działa pozytywnie.
-
Włosy wypadają od DHT. Chyba jeszcze nie wyjaśniono, jak to jest w przypadku włosów, ale np. na prostatę DHT działa negatywnie, a testosteron - pozytywnie.
-
Co do wierzbownicy. Myślę, że coś takiego gotowoać można i na głowę. Może coś to da.
http://static2.redcart.pl/templates/images/thumb/6731/295/295/pl/0/templates/images/products/6731/88ad2d24443811110f7e8faa84a02948.jpg
-
Można wypróbować...
-
Zaczalem brac prostatan. Jak zauwaze jakies efekty to dam znac :p
-
Czekamy...
-
Zaczalem brac prostatan. Jak zauwaze jakies efekty to dam znac :p
Przyjmuje sterko od 26 miesięcy, ze względu na ZGK, łysienie już mam zaawansowane i nie zauważyłem żadnych efektów w postaci polepszenia się włosów, natomiast na ZGK palma działa dobrze.
-
Na zapalenie prostaty najlepsze są izoflawony. Objawy ustępują z reguły już po kilku dawkach.
-
W moim przypadku było inaczej, przyjąłem około pół opakowania DOPPELHERZ AKTIV MENO po 1 tabletce dziennie i żadnych efektów, najlepiej na mnie działa Biosterol (dopiero nie dawno odkryłem ten suplement). Lekarz początkowo podejrzewał u mnie Choroba Crohna, do tej pory biorę sulfasalazynę i debretin, zauważyłem że im miększe są masy kałowe tym lepiej jest z prostatą, przy stosowaniu Biosterol raz dziennie efekt jest wręcz niesamowity. Rok brania bez przerwy protokołów antybiotyków nie pomogły tak jak tydzień z biosterolem. Palma sabałowa również jest pomocna, ale wyraźny efekt poprawy ze strony prostaty jest właśnie po biosterolu, omega 3 olimp sport edition też dobrze działa. Widząc jak mój organizm reaguje na poszczególne suplementy jestem pewny że problem leży w jelitach, lekarz zresztąteżto potwierdza. Dodatkowo gula mi się robi w przełyku (refluks żólciowy) i biosterol działą na to rownież ekstra.
Antybiotyki pomogły mi przez pierwszy tydzień, później przez kolejne 11 miesięcy 3 tygodnie było ciągle tak samo albo gorzej.
To moja diety, która również okazała się pomocna.
Poniedziałek:
I: Jajecznica z 3 jaj rozmiar L na 20g masła. Pieczywo pełnoziarniste 150g(jak nie możesz to daj 100g płatków owsianych na wodzie).
II: Szaszłyki pieczone z 300g karkówki wieprzowej z dowolnymi warzywami – mięso kroisz w kostkę, marynujesz w ziołach i np sosie sojowym, nadziewasz na patyki z warzywami jak lubisz(ja daję cebulę, pieczarki, paprykę) i wrzucasz do piekarnika na ok 25-30min w 180 stopniach, sałatka warzywna minimum 300g warzyw.Ryż basmati 200g.
III: 300g piersi, 200g makaronu ryżowy, bez sera. Może być też zamiast szpinaku passata – przecier 100% pomidorów.
Wtorek:
I:– 3 jaja, 30g piersi i 30g sera/mozzarelli. Pieczywo pełnoziarniste 150g.
II: 200g piersi, 1 jajko, 50g tartego żółtego sera/mozzarelli, 2-3 pieczarki, pieprz(jak możesz), sól – pierś, cebulę i pieczarki bardzo drobno kroisz(pieczarki wręcz w „pył”), mieszasz zresztą składników, formujesz z tego kotleciki i smażysz bez tłuszczu „na złoty kolor”, sałatka warzywna z 30ml oliwy z oliwek. Ryż basmati 200g.
III: – 300g piersi z kurczaka, 200g ryżu basmati.
Środa:
I: 4 jaja gotowane na twardo/miękko, 2 łyżeczki majonezu light do smaku. Pieczywo pełnoziarniste 150g.
II: Udo z kurczaka pieczone ~500g razem z kośćmi, sałatka z 20ml oliwy z oliwek. Ryż basmati 200g.
III:– 300g piersi, 180g makaronu ryżowego, warzywa dowolnie.
Czwartek:
I:http://www.sfd.pl/-t912266.html – 3 jaja na 20g masła. Pieczywo pełnoziarniste 150g.
II: Filet z Halibuta 300g, ryż basmati 200g, sałatka warzywna.
III: – 350g piersi, 200g ryżu basmati, sałatka warzywna. Zamiast parowaru mogą być gotowane/pieczone.
Piątek:
I:http://www.sfd.pl/-t990017.html -4 jaja, na 20g masła. Pieczywo pełnoziarniste 150g.
II:http://www.youtube.com/watch?v=-YAQtZREzvc -250g mielonej łopatki wieprzowej, jedno jajko, buraczki i kapary na oko(mogą być też inne dodatki zamiast buraczków i kaparów np tarta marchewka), sałatka warzywna. Ryż basmati 200g.
III:http://www.sfd.pl/-t997591.html – 300g piersi, za serek 65g mozzarelli(lub żółty ser), 200g ryżu basmati, sałatka warzywna.
Sobota, niedziela – weekend z mniejszą ilością węglowodanów by odpoczęły nic nieco flaki :
I: -2 jajka, 50g piersi, dowolne warzywa, sos na jogurcie naturalnym.
II: Stek(i) z karkówki wieprzowej 400g, ryż basmati 200g.
III: – 250g piersi, 40ml oliwy z oliwek, minimum 300g warzyw.
Od trzech miesięcy ćwiczę i stosuje ww. dietę, z 60kg mam teraz 66 i cały czas choć powoli idzie waga w górę., biosterol mi nie pomaga na zwiększenie masy, choć pompa jest lepsza na treningach i samopoczucie również lepsze.
Poniedziałek:
Push Press 5x5
Martwy ciąg 5x5
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 5x5
Przysiady ze sztangą z przodu 4x 12-6
Unoszenie nóg w zwisie na drążku 4x max
Środa:
Push Press 4x5
Martwy ciąg 4x5
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 4x5
Przysiady klasyczne 4x 12-6
Plank 4x 1 minuta
Piątek:
Push Press 4x5 1x3 1x8
Martwy ciąg 4x5 1x3 1x8
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 4x5 1x3 1x8
Wykroki ze sztangielkami 4x 12-15
Wyciskanie francuskie sztangi leżąc + uginanie ramion ze sztangą 3x 12-8
Mam pytanie do P. Sławka, co można brać na zaparcia( leki przeczyszczające nie wchodzą w grę) ? Właśnie biosterol tutaj również pomaga, z tym że nie można go brać cały czas ? Teraz jestem po 1 miesiącu brania Biosterolu i 1 miesiąc przerwy powinien być ?
Pozdrawiam serdecznie
-
W mojej ocenie, najlepsze byłby tutaj ukwaszone produkty mleczne - kefiry, jogurty itp.
-
Zielona herbata wyraźnie przyśpiesza perystaltykę jelit
-
Nie słyszałem o tym. Zawsze raczej było, że działa zapierająco. Nadmiar katechin tłucze też florę jelitową. Zielona herbat jest oczywiście bardzo zdrowa, również dla prostaty, ale nie należy przesadzać.
-
Piję tylko raz dziennie, pół godziny później idę na posiedzenie.
Nie tylko ja zauważyłem taką zależność.
O działaniu antybakteryjnym słyszałem i dlatego jogurty jadam co najmniej godzinę po herbacie.
-
To może być działanie kofeiny, bo wiele osób ma te same odczucia po porannej kawie.
-
Panie Sławku, a ile czasu przed siłownią wziąć Prostatan? aby działał właśnie podczas ćwiczeń i zmniejszał aktywność 5ar?
-
Trudno coś powiedzieć, gdyż nie spotkałem się nigdy z podobnymi wyliczeniami.
-
Ja pytanie z innej beczki, mianowicie jak sie ma witamina D do łysienia androgenowego? Zauwazylem sporo pozytywnych efektow ale mogl byc to przypadek, pracuje w zamknietym pomieszczeniu, chodzi o to ze braki wit d napewno juz mam od dawna i to utrzymujace sie przez dluzszy okres czasu czy moglo to miec jakis wplyw na postepowanie łysienia czy raczej nie ma to zbyt wiele wspolnego?
Zauwazylem sporo benefitow ktore na 100% nie sa placebo bo nawet o tym nie myslalem na wakacjach, ale moga byc akurat przypadkiem(np dzisiaj mnie dopiero znowu zaczal kluc staw obok łopatki a w trakcie przyjmowania swiatla slonecznego ani razu to mi sie nie zdarzylo mimo ze wczesniej troche tez to mialem, moze przypadek moze nie.(a pogoda sie popsula pare dni temu)
Czy warto supplementowac wit D? jezeli tak to chyba d3 i mk7 do tego?
-
D3 powinno się brać z MK-7, fakt! Nie wiedziałem jednak żadnego badania, mówiącego coś na temat witaminy D i łysienia.
-
Czytałem ,że kwas azelainowy w połączeniu wit b6 zmniejsza dht w skórze o ponad 90% i teraz tak kwas azelainowy jest zawarty tylko w preparatach na trądzik zna ktos może jakiś produkt przeznaczony do skóry głowy?
-
Ktoś chyba próbował robić coś z tego na głowę. Kojarzę taką dyskusję...
-
Jeszcze w sprawie tej wierzbownicy spróbowałem i po 2 tabletka pierwszego dnia libido strasznie siadło to znaczy ,że to jest tak silny inhibitor 5 alfa czy po prostu ona tak działa jak to sie ma do palmy sabałowej ,że ona nawet przy sporych dawkach nie tłumi libido.
-
Cholera wie, ale raczej każdy czuje natychmiastowy spadek libido. Ja odstawiłem po tygodniu.
-
Mam zamiar zamówić korzeń pokrzywy, tylko pytanie, jak to spożywać? powinienem z tego robic napar czy jest jakas inna metoda? Czy moze lepiej sobie odrazu prostatn kupic? Tylko pytanie czy saw palmetto jest bezpieczne i nie ma zadnych powiklan po odstawieniu? Tylko ze prostan nie ma z korzenia chyba.
-
Korzeń najlepiej zmielić i zażywać proszek.
-
Przy 1 tabletce wierzbownicy libido jest ok
-
Ja też brałem chyba tylko jedną.
-
Marson a od jak dawna bierzesz po jednej tabletce. Podejrzewam, że przy ryzyku oniżonego libido moga się tez niestety i inne pokrewne uboki pojawic :(
-
Fakt! Mogła się jeszcze nie wkręcić.
-
ze 2 tygodnie juz będzie z tym ,że na początku czułem że libido siadło teraz już wróciło do normy nawet jak wczoraj wziąłem 2 to też libido sie nie zmniejszyło zobacze jak będzie po miesiącu
-
Teoretycznie powinna się też po tym zmniejszać masa mięśniowa bo DHT jest 10-krotnie silniejszym anabolikiem niż testosteron
-
DHT jest 10-krotnie silniejszym androgenem, ale nie anabolikiem. Jego aktywność anaboliczna jest raczej umiarkowana, na co wskazuje m.in. stosowanie Provironu. Głównym, naturalnym androgenem o aktywności anabolicznej pozostaje więc testosteron. Badania z użyciem syntetycznych inhibitorów redutazy wykazały jedynie niewielki trend w kierunku spowalniania przyrostu masy mięśniowej.
-
Cwicze już prawie 3 lata i po tym jak zacząłem brac prostanan czy teraz wierzbownice nic takiego nie zauważyłem i włosy jakoś też od siłowni nie zaczęły szybciej lecieć a też sie naczytałem ,że od siłowni sie szybciej łysieje z tym ,że skok testosteronu przy cwiczenia siłowych jest krótkotrwały a to i tak głównie przy fbw bo przy splice jest ledwo zauważalny kreatyna mimo iż też podnosi poziom dht nie wpłynęła na pogorszenie sie włosów .także mi sie wydaje że poziom dht w osoczu a w tkankach to 2 zupełnie inne sprawy i wydaje mi się ,że za łysienie odpowiada raczej ten drugi .
-
Dziękuję Panie Sławku za sprostowanie.
Od którego roku życia więc można zażywać wierzbownicę profilaktycznie tak aby nie spowodowała zniewieścienia u dorastającego osobnika płci męskiej?
Po 25 roku?
Zbyt wysoki poziom estrogenu u mężczyzn szkodzi włosom i prostacie?
Tylko testosteron jest przekształcany w estrogen?
DHT nie?
-
dht jest anty estorogenowe dlatego wysoki poziom dht zapobiega np ginekomasti co do stosowania wierzbownicy to bez przesady to tylko ziółko nawet finasteryd nie powoduje zniewieścienia a jest pewnie 1000 razy silniejszym inhibitorem 5 alfa ,pewnie chłopakowi u którego nie wykształciły sie jeszcze wszystkie cechy płciowe mogło by to jakoś zaszkodzić ale w przeciwnym razie nie sądze .
-
Estrogeny działają poprzez receptory alfa i beta. Szkodliwe dla prostaty są te, które działają głównie poprzez alfa, jak np. powstający z testosteronu estradiol. DHT też jest przekształcany w estrogeny, ale działające poprzez receptory beta. Na włosy to ogólnie estrogeny działają pozytywnie, nie wiem jednak - czy poprzez receptory alfa, czy beta.
-
To dlaczego w takim razie otyli ludzie majacy nadmiar estrogenu sa ostrzegani przed zlym wplywem na włosy czy to wynika z innych czynnikow niz tylko dysbalans hormonalny? Czy to wlasnie dlatwego ze maja ich nadmiar sa otyli a nie naodwrot?
-
Otyłość może sprzyjać nadmiarowi estrogenów, gdyż konwersja testo do estro zachodzi głównie w tkance tłuszczowej. O ostrzeżeniach przed łysieniem nie słyszałem. Estrogeny generalnie chronią włosy, dlatego kobiety nie łysieją.
-
Trochę ponad rok temu zamieszczałem tutaj post (90 strona) nt. specyfików, które zażywam, aby zahamować wypadanie włosów.
Chciałbym podzielić się doświadczeniami z tego okresu czasu.
Wcześniejszy post jak i skutki doświadczeń były prawdziwe, jednak do pewnego czasu. Przypomnę, że zażywałem Vitapil i Prostenal. Do mycia głowy używałem szamponu Biokap oraz wcierałem odżywkę Jantar. Jeśli chodzi o rosnące baby hair - ciągle przybywały. Niestety wypadanie włosów znów powróciło, nawet z wzmożoną siłą, dlatego bilans włosów znów zaczął robić się ujemny.
Czytając różne forma stwierdziłem, że bardzo prawdopodobną przyczyną ponownego nasilenia wypadania włosów może być tym razem przesuszona skóra głowy (zioła). Postarałem się temu zapobiec uwzględniając też inne porady blogerek.
Mianowicie od dwóch miesięcy zmieniłem swoją "dietę" na: Chela-Cynk 150%, tran, siemię lniane (zalewam wieczorem dwie łyżeczki całych ziarek gorącą wodą, rano wypijam/gryzę "kisiel"), do tego w ciągu dnia popijam herbatę krzemionkową. Aby dodatkowo nawilżyć skórę, po umyciu nawilżam skalp żelem aloesowym.
Przyznam, że póki co jest świetnie. Wypadanie włosów zaczyna znów powoli maleć, a ilość baby hair jest naprawdę imponującą. Jeśli taki stan się utrzyma, myślę, że jest szansa wiele odzyskać.
Pozdrawiam
-
Aloes ma silne działanie regenerujące więc podejrzewam, że on się bardzo do tego przyczynił.
Stosowany na skórę poprawia też odporność, więc dodatkowa zaleta.
-
Kwasy omega 6 też mogą hamować wypadanie włosów, więc też warto uwzględnić je w diecie; nie tylko omega 3.
-
Aloes ma silne działanie regenerujące więc podejrzewam, że on się bardzo do tego przyczynił.
Stosowany na skórę poprawia też odporność, więc dodatkowa zaleta.
Tak samo uważam - kwestii nawilżenia suchej skóry i jej regeneracji zadziałał aloes.
Polecam jednak Panom codzienne picie siemienia lnianego (najlepsze efekty ponoć po trzech miesiącach). U mnie po połowie tego okresu pojawił się spory wysyp nowych włosów.
Nie zaszkodzi też picie herbaty krzemionkowej. Jej skład: skrzyp, poziewnik, owies, kłącze perzu, liść miodunki, pokrzywa.
-
Zamiast pić siemie lniane lepiej kupić sobie olej lniany na pewno będzie dużo silniej działał niż zwykłe siemie do tego dokupić olej z pestek dyni jest on inhibitorem 5 alfa a w dodatku takie połączenie będzie nam dostarczało kwasów omega 3 i 6.Pamiętajcie tylko ,że to muszą być bio oleje wyciskane na zimno .Co do mojego brania wierzbownicy na razie uboków brak zobaczymy co dalej,a z efektów pozytywnych jeżeli moge je tak nazwać to ,że włosy na głowie rosną szybciej a na innych częściach ciała np na klacie odrastają dużo wolniej ,a może tylko mi się tak wydaje nie wiem to dopiero miesiąc oceniać będe po 3 .
-
Czyli zgaduję, że oleje biedronkowe są nic nie warte?:)
-
Teraz Kujawski robi olej z pestek dyni. Nawet niezły! Kupiłem...
-
nie ma znaczenia czy z biedronki czy z tesco jeżeli pisze że filtrowany na zimno to sie nadaje bo rafinowany jest poddawany wysokiej temperaturze i się utlenia
-
Olej z pestek dyni zapewne do smażenia się nie nadaje tylko do podawania na zimno?:)
-
Dokładnie!
-
ogolnie do smazenia z roslinnych to jedynie kokosowy :)
-
Kokosowy wiadomo podstawa :)
Czyli możnaby do jednego posiłku zrobić combo z oleju lnianego i z oleju z pestek dyni?:)
-
Najsmaczniejsze kotlety wychodzą na smalcu.
-
ogolnie dania 'kuchni polskiej' zyskuja na nim :)
-
Zgadza się!
-
Załączam zdjęcie aby pokazać jak zagęściły się zakola (ok. 1cm baby hair). Mniejsze w drodze.
-
Jak wygląda twoja pełna kuracja ?
-
Ciężko jednoznacznie opisać, bo na przestrzeni czasu zmieniałem suplementy, wcierki, szampony itd. Możesz odszukać moje wcześniejsze wpisy w którym opisywałem swoją "dietę". Jedyne co w pełni odstawiłem to "Prostenal". Czytając wiele informacji na blogach znalazłem wpis w której to pewna dziewczyna pokazała włosy swojego chłopaka który bodajże po okresie pół roku znaczącą zagęścił swoje włosy. Postanowiłem próbować podobne rzeczy i jak widać działa.
Szampon jaki używam to "Vitapil", czasami po umyciu wcieram odżywkę "Jantar", do momentu aż skóra dosłownie zrobi się ciepła od masażu.
Rano piję zieloną herbatę na oczyszczenie organizmu z toksyn, w ciągu dnia wypijam 2/3 filiżanki herbaty krzemionkowej. Wieczorem zalewam ziarna siemienia lnianego, zakrywam podstawkiem i też rano wypijam coś w rodzaju kisielu (dokładnie gryząc ziarenka). Do sałatek używam oleju z pestek dyni, ale wiadomo, tego nie spożywam codziennie tylko powiedzmy raz na tydzień. Ponadto staram się pamiętać, aby codziennie wziąć tran (różni producenci) oraz cynk "Cheli".
-
Zapomniałem dodać. Ziółka i wcierka trochę paliły mi skórę, przez co była zbyt wysuszona i wzmożyła efekt wypadania. Aby nawilżyć skalp używam żelu aloesowego. Od tej pory świetnie (póki co).
-
A jak często tych ziółek używałeś? Cóż to ten żela aloesowy?
-
Gratulacje!
-
Ziółka piję codziennie. A żel aloesowy to na wysuszony prawdopodobnie ziołami skalp (skórę głowy). Żel działa bardzo nawilżająco i ponoć ma też dobry wpływ na same włosy.
-
Czy warto w srodku zimy zrobic sobie 1 miesiac supplementacji d3? czytalem gdzies ze kobiety cierpiace na łysienie hormonalne mialy jakies efekty na wlosy tylko ze one mialy wczesniej juz braki, z tym ze ja chce poprostu zrobic to dla ogolnego zdrowia, czy wit d nazbierana latem szybko calkowicie wyuzywa sie?
-
Sztefan a jakiego dokładnie tego żelu używasz? Patrzyłem na szampon vitapil ale dosłownie nie znalazłem takiego tylko same tabletki.
-
Witamina D3 zwiększa faktycznie liczbę receptorów androgenowych, więc może mieć też jakiś tam wpływ na włosy. Jest jednak jednocześnie absolutnie niezbędna do życia oraz zachowania wysokiej kondycji zdrowotnej i rozwoju tężyzny fizycznej.
-
Sztefan a jakiego dokładnie tego żelu używasz? Patrzyłem na szampon vitapil ale dosłownie nie znalazłem takiego tylko same tabletki.
Mea culpa - Szampon "Biokap". Żel zaś "Aloe Vera" - parę zł.
-
Jaka ilość izoflawonów sojowych będzie bezpieczna dla mężczyzny ?
-
Około 25 mg.
-
Coś w tym stylu https://www.doz.pl/apteka/p65385-Olimp_Menopauzin_tabletki_powlekane_30_szt. (https://www.doz.pl/apteka/p65385-Olimp_Menopauzin_tabletki_powlekane_30_szt.) tylko nie wiem na co tam wsadzili chmiel .
-
Chmiel jest dobry na prostatę, więc może i na łysienie...
-
Panie Sławku a do wspomnianej powyżej D3.
Czy jej zawartość jest wystarczająca w pożywieniu czy suplementować?
-
Panie Sławku a do wspomnianej powyżej D3.
Czy jej zawartość jest wystarczająca w pożywieniu czy suplementować?
Wywiad z profesor Iwoną Wawer
https://www.youtube.com/watch?v=V2wLyla-TSI
-
Raczej jest problem z D3 w pożywieniu, więc warto brać dodatkowo.
-
Vit D? A po co lepiej zebys mial niski jej poziom bo inaczej koncerny nie wpakuja w ciebie jakiegos swinstwa ktore tylko chwilowo pomoze kosztem twojego ogolnego zdrowia zebys po tym dostal czegos innego i kolo sie zamyka a kase trzepią. Nie wspominajac o smiesznej rzeczy ze filtry blokuja te pozyteczne promienie ale nie blokuja juz tych co maja zwiazek z rakiem ;D
-
Zgadza się! Lepiej więc uzupełniać...
-
Mija około trzech miesięcy mojej kuracji, którą opisywałem kilka tygodni wcześniej.
Chyba można mówić o małym sukcesie (załączam zdjęcia do porównania).
Dodam, że jeszcze 3 miesiące w zaznaczonym niebieskim łuku nic nie było.
Pomiędzy 17/10 a 02/11 można zobaczyć różnicę jak zakole się zagęszcza.
//
– Cynk Olimp-u,
– Tran,
– Herbata krzemionkowa (kilka filiżanek dziennie),
– Siemie lniane (2 łyżeczki zalewane wieczorem wrzątkiem, pite rano),
– Przesuszony skalp staram się nawilżać żelem aloesowym,
– Masaże głowy (ok. 5 min).
-
Wklej jeszcze raz tę kurację pod zdjęciem.
-
Czyli wniosek z tego że warto cos robic, ciekawe jak bedzie po dluzszym czasie. Problemy z takimi kuracjami jest to ze niewiadomo co tak naprawde najwiecej pomaga.
A ten żel to z jakiej firmy i wetrzec go i zostawic?
Czy olej lniany bedzie rownie dobrym zamiennikiem?
Zamiast tranu lepszy moze kryll?
-
Kryl droższy, ale bez wątpienia lepszy.
-
Przymierzam się zeby niektore rzeczy z "kuracji" Sztefana podjumac, ale naszlo mnie takie pytanie co do samego tranu, w tych preparatach czesto wystepuje wit A,D,E.
1. Czy ta wit D to jest D3? bo na zadnych dostepnych praktycznie nie ma podane, jest samo D
2. I czy tam te witaminy sa sztucznie dodawana czy to jest juz cos co jest zawarte w tym oleju?
-
Tran zawiera naturalne witaminy, a witamina D występuje tutaj w postaci D3.
-
Witam wszystkich użytkowników forum. Jestem kolejnym, który ma problem z zakolami choć są one u mnie jeszcze nie wielkie to wiem, że się powiększają.
@Sztefan mam kilka pytań bo twoje efekty są dla mnie niewiarygodnie dobre. Jakiego tranu używasz? możesz podać dokładną nazwę? Jak wyglądają te masaże, które stosujesz? mógłbyś opisać?. Będę bardzo wdzięczny.
-
Tran "Gal".
Jednak największe skutki moim zdaniem przynosi 1. Cynk (Chela), 2. Siemie lniane, 3. Herbata krzemionkowa.
Polecam zakup 3 produktów i przetestować przez okres 3 miesięcy. Pamiętać, że najważniejsza codzienna systematyczność.
Moim zdaniem takie połączenie przynosi o wiele lepsze rezultaty, a niżeli wcierki, ampułki, szampony, a warto dodać, że koszt takiej kuracji jest stosunkowo niski.
Cynk wpływa na wygląd mężczyzny. Jest antidotum na wypadanie włosów
i łysienie. Pomaga utrzymać włosy i paznokcie w dobrym stanie. Cynk pozwala cieszyć się zdrową skórą, bez pryszczy, wrzodzików, plam, trądziku. Skóra sucha, łuszcząca się, przedwcześnie pomarszczona to zasługa niedoboru witaminy A. Ale to cynk "uruchamia" tę witaminę, w jego obecności witamina może uwolnić się z wątroby i dotrzeć z krwią do skóry.
Zaczerpnięte z: http://www.fabrykasily.pl/suplementy/mineraly-szczegolnie-dobre-dla-mezczyzny
Siemie lniane charakteryzuje się obecnością:
– błonnika
– witaminy E
– Omega 3
– witaminy B1
– witaminy B6
– żelaza
– cynku
– magnezu
Krzem jest uznawany za bardzo ważny pierwiastek śladowy. Jest on niezbędny w procesie tworzenia kości, tkanki łącznej, naczyń krwionośnych, skóry, włosów i paznokci. Wraz z wiekiem zapotrzebowanie na krzem rośnie. Szczególnie ważna jest rola krzemu w zapobieganiu zmianom związanym z wiekiem np. miażdżycy, utrzymaniu sprężystości skóry i ścięgien oraz dobrego stanu kości, włosów i paznokci.
Skład takiej herbaty: ziele skrzypu, poziewnika, owsa, kłącze perzu, liść miodunki i pokrzywy w różnych proporcjach.
Masaż: wykonuje najczęściej przed zaśnięciem (jakieś 5 minut opuszkami palców ruchami okrężnymi). Po takim czasie czuć na głowie delikatne ciepło (polepsza się ukrwienie skalpu).
-
Jeździsz palcami po całej głowie nie w jednym miejscu tak? Dziś kupiłem sobie dokładnie ten sam tran i siemie lniane złote (jest jakaś różnica z tym ciemnym?) Mam zamiar stosować tą samą kuracje bo nie wyobrażam sobie życia bez włosów na głowie. Herbatke chyba sobie muszę zamówić przez internet bo apteki w moim mieście są jakieś zdziwione gdy o to proszę. Od jutra ruszam z tematem. Dzięki za pomoc!
@edit
Jak obecnie z tymi baby hair u Ciebie? Rosną zdrowo? Pojawiają się kolejne?
-
Najwięcej krążę w okolicach zakoli, ale w dalszych partiach również staram się co nieco pomasować.
Co do siemienia - nie wiem szczerze powiedziawszy jaka jest różnica pomiędzy nimi. Na pewno nie zaszkodzi :)
Herbatę również zamawiam przez internet. Korzystałem z ekspresowej, ostatnio kupiłem sypaną.
Jeśli pytasz o baby hair - póki co, kuracja działa. Wcześniejsze (te dorodniejsze) porosły do 1-2 cm, jest też sporo nowych.
Jednym słowem z tygodnia na tydzień jest lepiej! Zamieszczę niebawem jakieś zdjęcia dla porównania.
-
Jako źródło krzemu można wykorzystać też produkty Olimpu, np. Bio Silica.
-
a szczegolnie ten
(http://olimp-supplements.com/images/products/medium/1389262523.png)
http://www.olimp-supplements.com/13/0/bio-silica-max,412/
ma ciut wiecej
-
400 mg ekstraktu ze skrzypu - to konkretna dawka.
-
I jak tam @mareczek postępy? Powinno się już chyba coś pojawiać :)
Mam jeszcze przemyślenie odnośnie cynku. W wielu artykułach na temat tego pierwiastka autorzy podają zalecaną dawkę 15—20 mg/dzień.
Jednocześnie też piszą o trudności zapotrzebowania wedle współczesnego odżywania np. "dietetycy twierdzą, że jedzenie mniej niż 2500 kcal dziennie to zbyt mało, by można było dostarczyć właściwej ilości tego pierwiastka (tym bardziej, że cynk trudno się wchłania)", "cynk w towarzystwie niektórych pokarmów i witam po prosty nie jest wchłaniany do organizmu", "dużo cynku człowiek traci podczas pocenia się, ciężkiej pracy fizycznej, uprawiania sportu" itp.
Ponadto weźmy sobie przykładowo suplement jakim jest Cynk Cheli - zawiera on 15 mg. Ponoć organizm jest w stanie przyswoić ok. 30% więc daje to ok. ~4,5 mg, więc nieprawdą jest, że taka jednorazowa dawka to 150% dziennego zapotrzebowania. Czy też mylę się?
Przyznam się, że przez okres dwu tygodni brałem 2 tabletki (rano i wieczorem) cynku. W krótkim okresie czasu ewentualne przedawkowanie jest niegroźne, ponadto nie odczułem (brak metalicznego posmaku w ustach), a po tym okresie praktycznie zauważyłem śladowe ilości wypadających włosów. Więc nie dość, że "dieta" działa na porost baby hair w miejscach zakoli to da się jeszcze zahamować wypadanie.
Czy taka kuracja jest bezpieczna i powyższe wnioski są/mogą być poprawne?
-
Najlepiej brać Chela-Cynk Olimpu, bo w przypadku chelatu nic nie utrudnia wchłaniania pierwiastka.
-
Witajcie. U mnie na razie z odrostami kiepsko. Wydaje mi się, że zahamowałem wypadanie w jakimś stopniu lecz na moich niewielkich zakolach wciąż nic nowego nie wyrasta :) od 29 listopada codziennie jem siemię lniane według twoich zaleceń sztefan, ale jak pisałeś wcześniej trzeba poczekać 3 miesiące. Codziennie biorę 400mg cytrynianu magnezu, tran, i 30mg chela cynku lecz zastanawiam się czy nie kupić pikolinianu. Ogólnie plan jest taki, że po 3 miesiącach ocenie czy nie jest konieczna jakaś gruba suplementacja bo być może mój skalp zaatakował silniejszy stan zapalny. Od jakiegoś 20 listopada myję też włosy 2-3 razy w tygodniu nizoralem. Najbardziej męczy mnie to czekanie na odrosty i codziennie to sprawdzam. Pozdrawiam.
A jak u Ciebie? odrosty już długie?
-
Ja juz przezarlem 400g lnu i narazie jeszcze nie oceniam bo raczej zeszlo mi to w 3 tyg moze miesiac. Wiec trzeba dalej leciec, problem z tym jest taki ze ponoc tam wytwarza sie cyjanowodor jak sie nie zaleje wrzatkiem albo nie rozsypie sie mocno po jakims innym produkcie(zapewne zeby nie mialy stycznosci i nie zachodzila cyjanogeneza) Ja zalewam wrzatkiem zawsze bo dziwnie smakowal jak ciepla woda tylko, ale bez watpienia te omega3 tam zdychaja, co wydaje sie byc troche marnotrastwem/strata.
Sztefan a ten cynk co stosujesz to olimpu chela? pytam dla pewnosci bo ktos kiedys tutaj pisal ze nie zwiekszyl mu cynku we krwi czy cos w tym stylu (co niekoniecznie musi oznaczac ze nie dziala) a ty mozesz byc dowodem ze dziala tylko nie wiem czy olimp ma jakis inny niz chela i dlatego tez pytam.
-
W przypadku Chela-Cynku Olimpu nic przynajmniej nie zakłóca jego wchłaniania.
-
(http://olimp-supplements.com/images/products/medium/1386582320.png)
http://olimp-supplements.com/13/0/chela-cynk,195/
dla ulatwienia :)
-
Czy bezpiecznie bedzie brac 2 tabletki cynku olimp + 2 tabletki olimp bio silica max?
-
Bodaj do 50 mg dziennie suplementacja jest całkowicie bezpieczna.
-
Co do cynku...
Wydaje się, że jest to pierwiastek o którego niedobory bardzo łatwo.
Nie tylko z powodów jakie wymienił Sztefan. Skoro przy jednym wytrysku tracimy około 1/3 dziennego zapotrzebowania na cynk no to...
Swoją drogą zastanwiam się czy po każdym wytrysku nie powinniśmy 5 mg cynku dodatkowo przyjąc aby uzupełnić, niezależnie od tego ile przyjeliśmy wcześniej. Nie nie robię sobie jaj pisząc to. To tylko takie spostrzeżenie.
Korzystając z okazji pragnę też wszystkim bywalcom tego forum życzyć wszystkiego dobrego w 2017 roku :)
-
Dzięki za życzenia!
A cynk po wytrysku - jak najbardziej!
-
Sądzi Pan, że nie w takim postępowaniu ryzyka jakiegoś nadmiaru cynku i złych skutków tego?
-
Generalnie przyjmuje się, że suplementacja do 50 mg dziennie jest bezpieczna. Najlepiej brać w postaci chelatu, bo wtedy nie dochodzi do wypierania przez cynk innych pierwiastków z ich połączeń chelatowych.
-
Sztefan wrzuciłbyś jakieś zdjęcie dla porównania :) ja na razie efekty mizerne, moja dynia jest odporna na kuracje, ale od lutego zaczynam stosować bardziej hardkorową kuracje z tematu wrzuconego tu kilkanaście stron wcześniej.
-
Poczekamy na efekty...
-
Panie Sławku zatem czas rozpocząć program "5mg na każdy wytrysk" :D
-
Albo uzupełniać systematycznie, gdy ktoś prowadzi bujne życie erotyczne.
-
Ja juz przezarlem 400g lnu i narazie jeszcze nie oceniam bo raczej zeszlo mi to w 3 tyg moze miesiac. Wiec trzeba dalej leciec, problem z tym jest taki ze ponoc tam wytwarza sie cyjanowodor jak sie nie zaleje wrzatkiem albo nie rozsypie sie mocno po jakims innym produkcie(zapewne zeby nie mialy stycznosci i nie zachodzila cyjanogeneza) Ja zalewam wrzatkiem zawsze bo dziwnie smakowal jak ciepla woda tylko, ale bez watpienia te omega3 tam zdychaja, co wydaje sie byc troche marnotrastwem/strata.
Sztefan a ten cynk co stosujesz to olimpu chela? pytam dla pewnosci bo ktos kiedys tutaj pisal ze nie zwiekszyl mu cynku we krwi czy cos w tym stylu (co niekoniecznie musi oznaczac ze nie dziala) a ty mozesz byc dowodem ze dziala tylko nie wiem czy olimp ma jakis inny niz chela i dlatego tez pytam.
W teoretycznej sytuacji gdy masz 0g ww w diecie mógłbyś się o te cyjanobzdure z siemienia lnianego martwić. W przeciwnym razie jesteś bezpieczny i nie ma co kombinować. Wrzucalem linki w temacie o siemieniu lnianym.
Btw krzem fajnie działa, nigdy wczesniej nie brałem ale 200mg ekstraktu z bambusa robi niesamowita robotę na włosy i paznokcie. Pełno nowych małych odrostów po 2mc.
-
Ja biorę Bio-silica max Olimpu; 400 mg ekstraktu skrzypu w tabletce.
-
Witam wszystkich zaglądających. Bardzo zaciekawiła mnie wasza dyskusja i w zamian chętnie się podzielę moimi nieudanymi próbami odzyskania włosków, a było tego trochę. Może dzięki mnie ktoś zaoszczędzi trochę grosza.
Początek:
loxon (minoxidil) 2%- 3 miesiące,
loxon 5%- 7 miesięcy,
polaris labs nr07 (cuś jak loxon) minoxidil5%- 5 miesięcy,
polaris labs nr10 minoxidil 16%- 3 miesiące,
polaris labs nr11 minoxidil sulfate 12%- 3 miesiące
derma roller- 5 miesięcy
laser LLLT w postaci grzebienia ViviComb- 6 miesięcy.
Efekt jest taki, że już ze dwa lata temu sobie poradziłem z nadmiernym wypadaniem, ale włosy mi wcale a wcale nowe nie rosną. jeśli ktoś ma jakieś pytania co jak działało i na ile mi pomogło, to zaglądam tu codziennie i chętnie odpowiem.
I jeszcze jedno, z wszystkimi tymi preparatami na bazie minoxidilu zachowałem ciągłość stosowania.
-
Dodam jeszcze, że teraz stosuję kurację zaczerpniętą z tego forum i jakieś tam efekty po miesiącu się pojawiły (duużo białego meszku 1 cm).
A kuracja to: chela cynk, bio-silica max, olej z kryla, czosnek (kapsułki z bezzapachowym płynem), zielona herbata.
Mam zamiar dorzucić jeszcze dermene men ampułki bo jeszcze nie próbowałem. Ktoś coś wie o tym specyfiku? Jak nie to trudno ja wam opowiem niedługo ;)
-
Ja go nie znam, ale pewnie ktoś już próbował.
-
Oczywiście nie napalam się za bardzo na ten biały meszek, bo on równie dobrze może wypaść za dwa, trzy miesiące.
Już to przerabiałem przy vivicomb, derma rollerze i którymś z polaris labs chyba nr07.
Były też próby osuszenia skóry z łojotoku (nie ŁZS, bo nie mam i nie miałem nigdy łupieżu, strupów ani czerwonych plam, czy swędzenia), bo uważam że odgrywa tu kluczową rolę. Moim zdaniem nikt kto ma tłusta łepetynkę nie wychoduje ani jednego zdrowego włosa więc podjąłem próby takie jak:
wierzbownica drobnokwiatowa- 4 tabsy dziennie przez dwa miechy. Zero reakcji mojego organizmu. Odpusciłem
liść oliwny (kapsułki ze sproszkowanym liściem)- pomogło na niewielki trądzik gronkowcowy, sebum nie
koci pazur( poważnie mówię ;D)- nie pomogło na nic
olejek pichtowy- super sprawa, super rzecz poczytajcie, świetnie oczyszcza skórę z łoju, ale nie powstrzymuję jego prod.
olejek herbaciany czy z drzewa herbacianego- efekt ten sam co poprzednik
olejek z trawy cytrynowej chyba też był...???
Łojezujezu tyle już tego było, jak sobie przypomnę więcej, to będę jeszcze pisał.
Walczę może niedługo, bo 4 lata, ale za to intensywnie i nie odpuściłem nawet na tydzień.
-
Pamiętam jeszcze, że kiedyś zrobiłem pewien eksperyment. Chciałem się przekonać, czy łojotok nie jest u mnie głównym problemem.
1. Zacząłem jeść zdrowsze rzeczy
2. Wyeliminowałem całkowicie z diety rzeczy tłuste (wszystkie nawet margarynę, zero tłuszczu i olejów)
3. Przestałem jeść kolację, żeby nic nie magazynować przez noc
4. Przestałem jeść słodycze, fast foody, chipsy i pić pepsi (z pepsi było najtrudniej bo uwielbiam)
5. Kupiłem mydło siarkowe i zacząłem myć nim głowę rano i wieczorem pozostawiając na głowie przez 10 min
6. Rzuciłem palenie i alkohol
7. Zacząłem ćwiczyć, ale nie na siłce na bajcepsa, tylko bieganie, przysiady, pompki, skłony i na wioślarzu (chodziło o spalanie)
Efekt piorunujący. Wypadanie zmniejszyło się prawie do zera. Zdziwiło mnie to, bo podobno do 100 włosów to norma, a u mnie jeden, dwa włoski przy myciu wypadały. Rano na poduszce czysto, przy odkurzaniu podłogi zero włosów (jasna podłoga wszystko widać).
Ale jak już wspomniałem to był tylko eksperyment, bo nie będę żył jak mnich za cenę włosów. I sprawa mycia dwa razy dziennie mydłem siarkowym, po prostu się bałem, że na dłuższą metę mi to zaszkodzi.
Wnioski wyciągnąłem takie, że połowa sukcesu to oczyszczenie skóry z sebum. Dodać do tego poprawienie ukrwienia przez 24h na dobę i nie musimy się martwić o dht, bo włosek sobie poradzi. Bo poprawa ukrwienia na prawdę dużo daję. Minoxidil, derma roller, LLLT, aloes, masaże moim zdaniem to wszystko działa (po wszystkim na jakiś czas pojawiał się dłuższy biały meszek) tylko za krótko i za słabo żeby miało to pozytywny wpływ na dłuższy odrost.
Moim zdaniem antybiotyki i sterydy to strata czasu, wiele osób w internetach się wypowiadało, że nawet po finasterydzie i po odzyskaniu włosów, po dwóch trzech latach wypadanie powróciło i co? Znowu podtruwanie i tak w kółko do końca życia? Bez sensu, lepiej się pogodzić z łysiną, popaść w deprechę na parę miesięcy po czym z niej wyjść i cieszyć się życiem.
-
Ciekawy jestem czy Sztefan ma problemy z tłustą skórą?
-
Fajnie sobie z kimś o tym pogadać od razu mi lepiej ;D ;)
-
nie jest aż tak źle, Pan Sławek zapewne odpowie ale z rana
czasami czytam Wasze zmagania, nie chcę wkładać kij w mrowisko (także proszę nie linczować bo mogę się mylić) ale mizernie to idzie a ostatnie zdjęcia jak przeanalizowałem to dla mnie raczej kwestia zaczesania włosów u Sztefana - no ale czasami widzimy to co chcemy zobaczyć
ja mam tłustą łepetynę i mam wszystkie włosy choć siwe a już 46lat, zero zakola i przerzedzeń
nigdy nie miałem nadwagi i używam szamponu przeciwłupieżowego bo mam skłonności do tego dziadostwa, średnio łepetynę myję co 24h a zdarza się, że i co 12h - zresztą jakby częstość mycia tak bardzo szkodziła to pływacy z basenów byliby łysi
-
Możesz sobie mieć tłustą i zdrowe włosy, ja mam tłustą od podstawówki, ale dopiero w wieku 24 lat zacząłem tracić włosy. Nie wiem do końca jak to jest, może teraz się jeszcze bardziej natłuszcza, albo teraz mam słabsze ukrwienie niż kiedyś. Wiem tyle, że jak dbam o to żeby przetłuszczała się jak najmniej i robię masaże głowy, lub używam derma rollera na poprawę ukrwienia, to mój stan się nie pogarsza.
-
Wiem, że u wysokich mężczyzn jest duży odsetek łysych, a ja mam 190cm. To oczywiście żadna reguła, ale daje to do myślenia. Może gadam bzdury, może po prostu ja znam więcej wysokich łysielców. Ale karły, albo faceci po 155-165 cm wzrostu bardzo rzadko śmigają z łysinką. taka luźna obserwacja, a co?!
-
bo tam wyżej mocniej wieje :) a tak poważnie to nie widzę powiązania
-
może chodzi o to, że u mnie serducho nie daje rady tak mocno dopompować krwi żeby użyźnić glebę na tyle ile powinno tam na górze?
-
I w ogóle "wielkie chłopy" żyją krócej. A kobiety? Są od nas dużo mniejsze i mają dłuższą średnią życia.
-
Nie mówię, że to jakaś zasada, po prostu masa ciała, wzrost, zapchane mieszki włosowe, to nie sprzyja dobremu ukrwieniu. Ja bym szedł w tą stronę.
-
Kiedyś życie było łatwiejsze
-
Jak już wcześniej gdzieś napisałem: ja problem włosów mam już z głowy. Ale koledzy włączą się pewnie chętnie do dyskusji...
-
Niech Pan powie tylko jeszcze tak z perspektywy czasu, czy po odstawieniu tego prostatanu stan Pańskich włosów lub skóry (przetłuszczanie) się pogorszył? I jak sytuacja z włoskami Pańskiego syna? Truje się czymś, czy może mu samo przeszło?
-
U syna się zatrzymało, ale nie wiem, co bierze, do na własną rękę coś kombinuje.
Ja nie łysieję już od wielu lat, ale i tak jestem łysy do połowy, więc i tak jestem po prostu łysy.
-
nie moje klimaty ale faktycznie - góra łysieje a boki zostają - czy ktoś ma jakąś koncepcję dlaczego tak jest?
-
Mam takie pytanie: czy to że jestem wielkich chłopem (190cm wzrostu 105kg wagi) nie oznacz że powinienem brać dwa razy większe dawki danego suplementu, niż np kobitki co ważą po 50 kg. Bo jeżeli dawka np dwóch tabletek dziennie jest bezpieczna i odpowiednia dla każdego i osoby o wadze 50 kg też, to ja powinienem wcinać 4 tabsy. Chodzi mi teraz o wierzbownicę drobnokwiatową, którą wszyscy zachwalają, że mocna itd. Ja brałem dwie tablety dziennie ze dwa miesiące i nic. Czytałem ostatnio wypowiedź jakiejś kobitki i mówiła, że dopiero przy czterech dziennie przetłuszczanie jej się zmniejszyło. Chyba zaryzykuję.
-
Odnośnie łysienia na górze, a po bokach nie: ja myślę że włosy stają się podatne na wypadanie właśnie po latach. Chodzi tu własnie o to krążenie. Przez słabe krążenie gromadzi się tam sebum, a w nim DHT i w ogóle nie są dostarczane składniki odżywcze w odpowiedniej ilości. Mamy tu przykład Kuby Wojewódzkiego, który zrobił sobie dawno temu przeszczep włosów. Przez wiele lat była cisza, a w zeszłym roku znowu słyszałem w jego programie, że ktoś się z niego nabijał, że pani z garderoby ma problemy w zaczesaniu jego gniazdka. Po prostu jego problem z łysieniem nie minął i nowe włosy też po latach stały się wrażliwe, jak te które mu kiedyś wypadły. Nie zgadzam się z teorią, że włosy po bokach nie są wrażliwe na DHT, tylko po prostu jest go tam dużo mniej i g.wno im robi. Przeszczep jest dla tych, którym łysienie się zatrzymało pełno jest wzmianek o tym na stronach klinik, które oferują transplantację "efekt zabiegu jest najlepszy u osób po 30-tym roku życia lub u których łysienie już nie postępuje".
-
Jeśli mamy tu kogoś z Warszawy lub innego większego miasta, to proponuję zrobić mały eksperyment. Idźcie do jakiejś większej kliniki i powiedzcie, że chcecie przeszczep włosów i dodajcie że macie łojotok i postępujące łysienie, a usłyszycie pewnie: proszę się zgłosić jak sytuacja się unormuje.
-
A co to ma do rzeczy?
Zrobią ci przeszczep, połowa wypadnie, a połowa spowoduje taki stan zapalny, że na głowie będziesz miał jednego wielkiego strupa.
Dobrze powiedzieli.
-
Ja tylko tak teoretyzuję i nigdy na żadnej konsultacji do przeszczepu nie byłem. Napisałem to tylko żeby uświadomić niektórym, że trzeba walczyć o włosy do końca, bo przeszczep nie jest dla każdego. Często się gdzieś czyta na takich forach: tego nie kupuj, tego nie próbuj, to strata pieniędzy i jedyne wyjście to przeszczep. No bo po co są takie fora jak to? Właśnie po to żeby dyskutować i wymieniać się informacjami. Gdyby mi ktoś "dał w pysk" taką informacją na początku, to na 100% miałbym teraz więcej włosów niż mam, ale zawsze się pocieszałem, że w ostateczności się zrobi ten przeszczep.
-
Zgadzam się! Wymiana doświadczeń jest niezwykle ważna.
-
Na you tubie jest pełno filmików jak ludzie próbują wyhodować włosy smarując głowę jakimiś papkami z cebuli i czosnku (zakładam, że chodzi o zawartą w nich siarkę). Znajdzie się tu jakiś desperado co się podjął takiej kuracji?
-
Wątpię!
-
Mam do Pana pytanie Mr Ambroziak
Biorę już dwa suple z cynkiem Chela Cynk i Bio-Silica Max, a chciałbym spróbować tego Prostatanu. W Prostatanie jaka jest dawka cynku i czy jest to chelat? Chyba już za dużo będzie tego cynku co?
-
Do 50 mg dziennie można brać bezpiecznie, chociaż chelat to i tak trudno przedawkować. Szkodliwe działanie cynku polega bowiem na tym, że wypiera on inne pierwiastki przejściowe z ich chelatów. Jak jest od razu chelatowany - to nie wypiera.
-
Dzięki za odp.
Jak już wcześniej wspomniałem biorę wierzbownicę drobnokwiatową (4 tabsy dziennie) i wydaje mi się że działa, bo przetłuszczanie mi się zmniejszyło.
Pytanie: czy jak połączę wierzbę i palmę z prostatanu, nie będzie to już przegięcie? O libido się nie martwię, bo jest nawet za duże, ale o to że mi cycki urosną. Są jakieś objawy, które można zaobserwować w początkowej fazie np mrowienie, swędzenie czy kłucie w sutkach lub okolicach?
-
Wierzbownicę tylko raz próbowałem, tyle że odstawiłem po 2 tygodniach, bo mi libido spadło do zera. W sutkach nic nie czułem. Swędziały mię sutki po zbyt dużej dawce izoflawonów - 50 mg dziennie. Przy 25 mg było OK.
-
Też kiedyś wierzbę brałem i odstawiłem, bo myslałem że nie działa (chodziło mi o łojotok twarzy). Teraz z perspektywy czasu dostrzegam, że wcześniej na przetłuszczanie nie pomogła, bo jarałem pakę fajek dziennie i to potęgowało jeszcze łojotok. Dzisiaj mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć JEST MOC! Właśnie pierwszy raz w życiu kupiłem sobie nawilżający krem do twarzy a mam 29 l.
-
Wierzbownica to jedno z najsilniej działających ziółek antyandrogennych, co widać właśnie po spadku libido.
-
No trochę jednak się martwię o to libido, bo lubię u siebie tą nadpobudliwość seksualną i moja dziewczyna też. Jak na razie jest bez zmian, a biorę po 4 tabsy ósmy dzień. Zobaczymy co będzie dalej, będę zdawał relację co jakiś czas.
-
Ja mam 2 pytania co do prostatanu:
1. Co to dokładnie znaczy ,że ekstrakty? Co mam na mysli to np. Jezeli znajduje sie tam ekstrakt z pokrzywy, czy tam tez bedzie jakas ilosc krzemu?
2. Ile zapotrzebowania cynku zawiera prostatan?
-
Nie pamiętam, jakie jest zapotrzebowanie na cynk.
Jeżeli nie jest napisane konkretnie, z jakiej części rośliny, to znaczy, że chodzi o ekstrakt z całej - korzeń plus ziele. Więc krzem też tam będzie.
-
ZN
jest na opakowaniu :)
2 kaps
Cynk 10 mg 100%
-
Dzieki panowie, bo zamiast cynku chcialem prostatan zaczac brac przez 2 miechy moze i zobaczyc czy jakies zmiany beda, moze nie dostane palmy od palmy bo to jedyny skladnik co do ktorego jestem niepewny.
A z innej beczki, mam nowy tran ktory musze zuzyc ale jest tu napisane ze tylko jedna tabletka (na wczesniejszym byly 4) , napisane jest tak olej 400mg, EPA 32 mg i DHA 36 mg, vit a 120 ug RE, vit D 1 ug. Pytanie czy moge brac 2 dziennie i wszystko bedzie ok? widze ze malo tej vit d i vit a dla faceta waga 80kg juz sczegolnie, tylko nie wiem czy te EPA i DHA to tez malo? bo jak probuje porownac to w innych jednostkach inne firmy maja.
-
Możesz, bez obaw!
-
Pan Sławek nie raz wspominał o pozytywnym działaniu L-karnityny na włosy i jak widać nie jest odosobniony w tym przekonaniu: http://www.biotrendy.pl/produkt/trx2-molekularny-suplement-na-porost-wlosow/
-
Cena powala!
-
To prawda powala. Znając siebie, to pewnie kiedyś spróbuję, bo nie wybaczyłbym sobie jakbym nie spróbował wszystkiego.
Z drugiej str. to ma świetne recenzje ten produkt, albo słabo szukałem. Nawet czytałem trochę na zagranicznych, ale mój angielski jest taki na 80% i się szybko zmęczyłem :P, więc jak jest tu ktoś, komu nie sprawi to większego problemu, to mógłby poszperać. Dzięki.
-
Nie widziałem w składzie niczego rewelacyjnego.
-
Może dlatego taka cena. Wiedzą że drugi raz nikt nie kupi, to trzeba za pierwszym się nachapać.
-
Czytałem i jestem w kontakcie z kolesiem z forum bodybuilding, że wczesne wypadanie włosów u mężczyzn to problem odśrodkowy, który trzeba leczyć w środku. Żadne szampony, wcierki nie pomagają. Za wszystko odpowiedzialny jest stan zapalny, a dht jeszcze bardziej go wzmacnia. Ja dokładnie jutro startuje z nową 3-4 miesięczną kuracją, zrobiłem fotki obecnego stanu włosów i będę to porównywał. Ta kuracja to znany temat w internecie Ultimate hair regrowth polegający na dużej ilości suplementów. Nie dowiem się póki nie spróbuje, wszystkie produkty udało mi się kupić za 1050zł.
-
TRX2 nie ma w składzie niczego niesamowitego. Tak jak napisał Pan Sławek. Można to wszystko nawet w formie suplaementów kupić osobno po znacznie niższej cenie.
-
Tylko nie zapomnij o nas Mareczek jak Ci włosy już odrosną ;), bo byli tu tacy co się pochwalili, że włosy zaczynają odrastać i nagle cisza.
-
No to poczekamy na relację Mareczka.
-
Nigdy bym nie zapomniał :) Wiem jak depresyjny jest ten problem bo sam bardzo cierpię także będę informował na bieżąco. Właśnie przed chwilą wpakowałem w siebie około 20-25 pigułek także ruszyłem z tematem, przez ten okres mam zamiar bardzo ograniczyć alkohol, nikt mnie na żadne piwka nie na mówi :P
-
W sumie to ma sens bo po co tu siedziec jak komus sie udało i włosy odrosły albo sie pogodzil z przeznaczeniem :D
-
Jeśli ktoś się włącza do dyskusji żeby zadać pytanie, lub udzielić odpowiedzi to ma sens, ale jeśli ktoś zaczyna mówić: coś się zaczyna dziać, są jakieś efekty, coś rośnie, a później urywa kontakt i zostawia wszystkich w niepewności, to dla mnie to sensu nie ma. Lepiej już wcale nie opowiadać o sobie.
-
Ważne, że Mareczek ma relacjonować.
-
http://preparatynalysienie.pl/jak-dziala-cebula-na-wlosy-sok-z-cebuli-na-porost-wlosow-co-wynika-z-badan/
http://livenewzz.com/hs/s/pl/parikmaher/?utm_source=leadbit&utm_medium=cpa&utm_campaign=1214&TID=58B6B7F27EED7B218200A98A
-
Jeszcze raz przestrzegam tych, co dopiero zaczynają przygodę z ratowaniem włosów NIE KUPUJCIE DROGICH SUPLEMENTÓW Z USA to bez sensu. właśnie zapoznałem się ze składem cudownego wszędobylskiego PROFOLANU i ma taki sam skład (a nawet uboższy) jak Bio Silica Max.
PROFOLAN- 187,60 zł
FOLLIXIN- 179,00 zł
BIO-SILICA MAX- 15,14 zł
ale ktoś bije na tym kasiore, coś pięknego...
-
Tez sledze tamten watek na bodybuilding... chociaż aż tak bardzo nie szalałem z suplementami.. zaledwie cynk, zielona herbata, tauryna magnez omega 3 moze cos tam jeszcze juz nie pamietam... efektow brak ale pewnie dlatego ze za krotko i niekompletna lista tych suplementow byla... nieważne.
Ogolnie to z tym stanem zapalnym to musi byc prawda..
Jest tez w sieci gosciu (Rob) ktory twierdzi ze lysiejemy glownie poprzez fibroze (zwloknienie) i zwapnienie sklapu.. ma to sens i sie laczy..
tutaj link https://perfecthairhealth.com/the-ultimate-hair-loss-flowchart-why-we-lose-our-hair/
a tuataj kilka zdjecia odrostu wlosow https://perfecthairhealth.com/
Ja z kolei od ok tygodnia stosuje dermaroler (raz w tygodniu) i olejek magnezowy na skalp. trzeba bedzie sie jeszcze rozejrzec za jakimis suplementami ale czekam az na tamtym watku poda nowa liste FrontRowEcho..
-
Jeśli stan zapalny to cebula na baniak powinna pomóc, przeczytaj sobie ten pierwszy link co wrzuciłem.
Czemu derma roller tylko raz w tyg.? Ja jak kiedyś używałem to leciałem co drugi dzień. wtedy też używałem loxonu, ale nic od środka i paliłem paczkę fajek dziennie (przez to duży łojotok) i efekt był zerowy dlatego odpuściłem.
-
Jeśli te wypociny tego "Roba" nie są podparte badaniami to może je sobie w d... wsadzić. Jak można obwiniać kolagen o to że skóra jest napięta i twarda jak właśnie wyłącznie dzięki kolagenowi mamy młodą jędrna i elastyczną skórę. Cały świat się prześciga żeby wymyślić odmładzający krem do twarzy pobudzający odp produkcję kolagenu.
Krzysiek0277 jeżeli wierzysz w te mądrości to po co używasz derma rollera wymyślonego wyłącznie po to żeby pobudzić prod kolagenu?
Dodam że całości nie przeczytałem bo już sam początek mnie...
-
Cebule kiedys stosowalem ale tylko kilka razy, za duzo roboty i wgl.
Czemu raz w tygodniu, bo w pozostale dni idzie olej magnezowy.. a jakos nie chce tego łączyć.
No coz osiagnal odrost zarowno u siebie jak i u innych wiec mu wierze.
A czemu stosuje? bo poprzez naklucia skora tez sie niejako rozluznia, a poza tym on nie mowil o normalnej produkcji kolagenu tylko o jej patologicznej nadprodukcji..
-
Czy on osiągnął odrost, to my się nigdy nie dowiemy, bo takie zdjęcia to są na stronach każdego specyfiku na porost włosów.
To mogą być zdjęcia osób które traciły włosy np od leków, albo od stresu i same im odrosły, albo ludzi po przeszczepie, albo po prostu ułożone w odwrotnej kolejności, bo ktoś dokumentował sobie jak łysieje, a nie jak mu włosy odrastają.
I pewnie jakby była jakaś patologiczna nadprodukcja kolagenu u łysiejących to wszystkie artykuły o łysieniu by tą info zawierały, tego raczej nie da się przeoczyć.
Tak czy siak życzę ci powodzenia, w sumie wszystkie znane metody zawiodły, to może ta da radę.
-
Jedyne co mogę potwierdzić z postów które napisaliście wcześniej to na 100% zwapnienie skalpu jest jedną z przyczyn łysienia, wapń odkłada się w naczyniach krwionośnych i krążeniem osadza się na skalpie dlatego w mojej kuracji jest wit k2 mk7 minimum 100mg dziennie. Fibroza również, niby tauryna pomaga na fibrozę, ale w mojej kuracji jej nie ma ponieważ nie leczy ona źródła problemu. Krzysiek widzę, że również śledzisz temat, supli musi być dużo, ale ponoć najważniejszym produktem kuracji jest jod w wersji płynu lugola, jest to trochę niebezpieczne, ale startuje się od 1mg i stopniowo zwiększa dawkę do 12.5-22 mg dziennie, bez jodu sukces tej kuracji spada nawet poniżej 50% ale czy to pomoże akurat mi to nie mam pojęcia, myślę, że po minimum 1 miesiącu będę się mógł wypowiedzieć co do skuteczności, pozdrawiam wszystkich.
-
Pewnie ze tak ale, ja mu za nic nie zaplacilem a wszystko co najwazniejsze dostepne jest na jego stronie czy na darmowym kursie mailowym..
moze tez nie tyle nadprodukcja co jej akumulacja.. gdzies dalej tam o tym napisal tzw. twardzina
http://www.dermis.net/bilder/CD015/550px/img0011.jpg
http://www.hrbr.ie/wp-content/uploads/2013/06/Bald_scalp1_03-620x485.jpg
sa zwolennicy i przeciwnicy, rzecz normalna ;) dzieki ;)
poki co zostaje przy swoim, postaram sie tylko dolaczyc kilka supli tak jak wlasnie k2 mk7.. jodu narazie ruszac nie bede, poczekam jak Tobie sie sprawdzi ;) Powodzenia i pozdrawiam
-
1 zdjęcie- pomimo tej twardziny jednak są tam włosy na rękach i palcach
2 zdjęcie- pięknie wyczyszczone włosy w photoshopie, a obok real :)
-
Swoja droga pamietam ze cebula mi pomogla na ukaszenie zmutowanego komara, ktos moglby sie poswiecic i zdac sprawozdanie.
Jezeli to co tam bylo w artykule to prawda to teoretycznie k2, d3 i jakies innne anti inflammatory nie powinny byc lekiem? w szczegolnosci k2.
-
O powiązaniu jodu z wypadaniem włosów wiadomo od zawsze, to żadna tejemnica. W ten sposób to co drugi pierwiastek w organizmie można z tym powiązać.
Trochę o jodzie:
Stosujesz dietę i ćwiczysz, a waga ani drgnie? Nie możesz zasnąć w nocy i ciągle drżysz z zimna? A do tego jeszcze Twoja skóra jest sucha jak papier i łapiesz kolejne infekcje? Być może to „sprawka” niskiego poziomu jodu w Twoim organizmie. Sprawdź, jak uzupełnić pierwiastek i nie dopuścić do pogarszania się stanu Twojego zdrowia.
Mały pierwiastek, który ma wielką moc
Jod należy do najważniejszych pierwiastków, bez których prawidłowe funkcjonowanie organizmu stałoby się niemożliwe. To pierwsza odżywcza substancja, którą uznano za niezbędną dla człowieka. 1 Ustrój, w którym poziom jodu jest właściwy, bywa bardziej odporny i mniej podatny na choroby.
Pierwiastek występuje w organizmie w ilościach śladowych, jednak jego dobroczynny wpływ jest bezcenny. Dzieciom zapewnia prawidłowy wzrost i rozwój intelektualny, a nastolatkom – odpowiedni rozwój fizyczny w okresie dojrzewania. Ma znaczenie dla pracy tarczycy, która produkuje hormony aktywizujące metabolizm, np. spalanie węglowodanów, tłuszczów, syntezę białek i procesy przetwarzania składników odżywczych w energię. Pierwiastek działa również uspokajająco. Dzięki niemu Twoja temperatura ciała jest pod kontrolą, a waga właściwa. Jod sprawia, że jasno myślisz i łatwo się koncentrujesz.
Organizm bez jodu nie funkcjonuje
Gdy w Twoim organizmie jest za mało jodu, wytwarzasz znacznie mniej hormonów tarczycy. Wiesz, że ten organ zawiera aż 75 procent z 40 mg jodu 2, który znajduje się w ustroju? Jeśli niedobór utrzymuje się dłużej, skutki mogą być poważne. Tarczyca zaczyna się powiększać, by móc wchłaniać więcej pierwiastka krążącego z krwią i pojawia się tzw. wole obojętne lub niedoczynne.
Niedoczynność tarczycy wywołana niskim poziomem jodu, wpływa na zaparcia, wypadanie włosów i stany depresyjne. Możesz czuć się także ciągle senna, słaba i zmęczona, poza tym trudno Ci się skupić, pod skórą tworzą się obrzęki i nieustannie jest Ci zimno. Łatwo też o nadwagę, nawet gdy odżywiasz się właściwie i uprawiasz sport.
Niedobór pierwiastka sprawia, że niełatwo Ci zachować spokój, jesteś rozdrażniona i nadpobudliwa, odczuwasz zaniepokojenie i cierpisz na bezsenność.
Pierwiastek stricte kobiecy….
Niedobór jodu ma bardzo niekorzystny wpływ na cykle miesięczne – potrafi mocno je zaburzać, a nawet prowadzi do kłopotów z płodnością. Kiedy spodziewasz się dziecka, pamiętaj, że niewłaściwa ilość pierwiastka w organizmie przekłada się na problemy z donoszeniem ciąży. Płód może rozwijać się nieprawidłowo, czasem u noworodka występuje wrodzony zespół niedoboru jodu. Wiąże się on z dużym upośledzeniem umysłowym, do którego przyczynia się tzw. pierwotna niedoczynność tarczycy. Zatem jeśli niebawem zostaniesz mamą, nie zapominaj, że jesteś dla malucha jedynym źródłem pierwiastka – zarówno w czasie, gdy nosisz go pod sercem, jak i po urodzeniu – kiedy karmisz piersią. 3
Ile jodu powinnaś spożywać?
Dorosła osoba powinna w ciągu dnia przyjąć ok. 200 µg jodu. Jeśli jesteś w ciąży – potrzebujesz go nieco więcej – 250 µg na dobę, a w czasie karmienia piersią – 290 µg. 4 Bardzo trudno go „przedawkować”, pierwsze objawy takiego stanu pojawiają się po spożyciu 30-krotnie wyższej dawki od zalecanej. Symptomy nadmiaru jodu w organizmie obejmują na ogół bóle głowy, biegunkę, wysypkę oraz posmak metalu w ustach. Mimo to, zanim zdecydujesz się na suplementację pierwiastka, skonsultuj się z lekarzem.
Gdzie jest jod?
Największe ilości dobroczynnego pierwiastka zawiera morska woda, dlatego nie żałuj sobie ryb i owoców morza. Najwięcej jodu znajduje się w nadmorskich kurortach i miejscowościach, ponieważ z wody dostaje się on do atmosfery, a potem opada na glebę, z której pobierają go rośliny. 5 Możesz kupić jodowaną sól kuchenną, lecz przede wszystkim staraj się wzbogacić menu o produkty bogate w ten składnik. Sporo pierwiastka zawierają: dorsze, mintaje, łososie, halibuty i sardynki, a także ser żółty, kefiry i maślanki oraz pieczywo chrupkie, brązowy ryż i chleb razowy. Pamiętaj jednak, że nic nie zastąpi wakacji nad morzem – jod znajdziesz nie tylko w wodzie i miejscowych płodach rolnych, ale również w powietrzu i ziemi.
Źródło ogólne:
Adam Bielański, Chemia ogólna i nieorganiczna, PWN, Warszawa 1981, s. 421-433
1. Katedra Chorób Wewnętrznych AR we Wrocławiu, http://www.dbc.wroc.pl/Content/2061/b22_Kuro.pdf, s. 3, dostęp: 29.04.2015
2. Jw., s. 4-5
3. Medycyna Praktyczna, http://ciaza.mp.pl/przebiegciazy/show.html?id=61949, dostęp: 29.04.2015
4. Jw.
5. Polska Akademia Nauk, http://www.min-pan.krakow.pl/Wydawnictwa/GSM232/przewlocki-slizowski.pdf, s.2-4, dostęp: 29.04.2015
-
Cebulka ;)
Zakola mu nie zarosły ale przerzedzenia się wypełniły.
https://www.youtube.com/watch?v=2i6ssQKdTLg
-
Stosujecie nadal wierzbownicę drobnokwiatową?
https://www.doz.pl/apteka/p20217-Wierzbownica_drobnokwiatowa_tabletki_powlekane_60_szt
Ostatnio zmieniły się tabletki, są co najmniej 2 razy mniejsze, a przy 4 tabletkach na dobę libido nie spada i zastanawiam się czy ulepszyli skład czy może jest coś nie tak i nie będzie ochraniać włosów?
Zamieszczam zdjęcie dla porównania wielkości.
Na opakowaniu skład jest ten co dawniej, ale już wcześniej w tym wątku podawałem wątpliwości co do podawanych przez nich przeliczników, a Pan Sławek zwrócił uwagę na brak standaryzacji.
-
No ja Happy wcinam 4 tabsy dziennie od prawie trzech tygodni i mam właśnie te małe, ale kiedyś kilka lat temu wcinałem te większe 4 dziennie i też na libido nie wpływały.
Czytałem na jakimś babskim forum, że właśnie tabletki dużo lepiej działają niż napar/herbatka i ci z przerostem prostaty też piszą, że pomaga przy sikaniu, ale to może być tylko reklama kto wie ???
Ze swojej strony mogę powiedzieć, że w pierwszym tygodniu to zaje.iście mi zmniejszyło przetłuszczanie, ale teraz jakby działanie trochę osłabło. Chyba organizm się przyzwyczaił i nauczył się "spławiać" tą wierzbę.
-
Wygląd mi po prostu na to, że zmienili tabletkarkę na taką o większej kompresji; dlatego mniejsze tabletki.
-
O powiązaniu jodu z wypadaniem włosów wiadomo od zawsze, to żadna tejemnica. W ten sposób to co drugi pierwiastek w organizmie można z tym powiązać.
Trochę o jodzie:
Stosujesz dietę i ćwiczysz, a waga ani drgnie? Nie możesz zasnąć w nocy i ciągle drżysz z zimna? A do tego jeszcze Twoja skóra jest sucha jak papier i łapiesz kolejne infekcje? Być może to „sprawka” niskiego poziomu jodu w Twoim organizmie. Sprawdź, jak uzupełnić pierwiastek i nie dopuścić do pogarszania się stanu Twojego zdrowia.
Mały pierwiastek, który ma wielką moc
Jod należy do najważniejszych pierwiastków, bez których prawidłowe funkcjonowanie organizmu stałoby się niemożliwe. To pierwsza odżywcza substancja, którą uznano za niezbędną dla człowieka. 1 Ustrój, w którym poziom jodu jest właściwy, bywa bardziej odporny i mniej podatny na choroby.
Pierwiastek występuje w organizmie w ilościach śladowych, jednak jego dobroczynny wpływ jest bezcenny. Dzieciom zapewnia prawidłowy wzrost i rozwój intelektualny, a nastolatkom – odpowiedni rozwój fizyczny w okresie dojrzewania. Ma znaczenie dla pracy tarczycy, która produkuje hormony aktywizujące metabolizm, np. spalanie węglowodanów, tłuszczów, syntezę białek i procesy przetwarzania składników odżywczych w energię. Pierwiastek działa również uspokajająco. Dzięki niemu Twoja temperatura ciała jest pod kontrolą, a waga właściwa. Jod sprawia, że jasno myślisz i łatwo się koncentrujesz.
Organizm bez jodu nie funkcjonuje
Gdy w Twoim organizmie jest za mało jodu, wytwarzasz znacznie mniej hormonów tarczycy. Wiesz, że ten organ zawiera aż 75 procent z 40 mg jodu 2, który znajduje się w ustroju? Jeśli niedobór utrzymuje się dłużej, skutki mogą być poważne. Tarczyca zaczyna się powiększać, by móc wchłaniać więcej pierwiastka krążącego z krwią i pojawia się tzw. wole obojętne lub niedoczynne.
Niedoczynność tarczycy wywołana niskim poziomem jodu, wpływa na zaparcia, wypadanie włosów i stany depresyjne. Możesz czuć się także ciągle senna, słaba i zmęczona, poza tym trudno Ci się skupić, pod skórą tworzą się obrzęki i nieustannie jest Ci zimno. Łatwo też o nadwagę, nawet gdy odżywiasz się właściwie i uprawiasz sport.
Niedobór pierwiastka sprawia, że niełatwo Ci zachować spokój, jesteś rozdrażniona i nadpobudliwa, odczuwasz zaniepokojenie i cierpisz na bezsenność.
Pierwiastek stricte kobiecy….
Niedobór jodu ma bardzo niekorzystny wpływ na cykle miesięczne – potrafi mocno je zaburzać, a nawet prowadzi do kłopotów z płodnością. Kiedy spodziewasz się dziecka, pamiętaj, że niewłaściwa ilość pierwiastka w organizmie przekłada się na problemy z donoszeniem ciąży. Płód może rozwijać się nieprawidłowo, czasem u noworodka występuje wrodzony zespół niedoboru jodu. Wiąże się on z dużym upośledzeniem umysłowym, do którego przyczynia się tzw. pierwotna niedoczynność tarczycy. Zatem jeśli niebawem zostaniesz mamą, nie zapominaj, że jesteś dla malucha jedynym źródłem pierwiastka – zarówno w czasie, gdy nosisz go pod sercem, jak i po urodzeniu – kiedy karmisz piersią. 3
Ile jodu powinnaś spożywać?
Dorosła osoba powinna w ciągu dnia przyjąć ok. 200 µg jodu. Jeśli jesteś w ciąży – potrzebujesz go nieco więcej – 250 µg na dobę, a w czasie karmienia piersią – 290 µg. 4 Bardzo trudno go „przedawkować”, pierwsze objawy takiego stanu pojawiają się po spożyciu 30-krotnie wyższej dawki od zalecanej. Symptomy nadmiaru jodu w organizmie obejmują na ogół bóle głowy, biegunkę, wysypkę oraz posmak metalu w ustach. Mimo to, zanim zdecydujesz się na suplementację pierwiastka, skonsultuj się z lekarzem.
Gdzie jest jod?
Największe ilości dobroczynnego pierwiastka zawiera morska woda, dlatego nie żałuj sobie ryb i owoców morza. Najwięcej jodu znajduje się w nadmorskich kurortach i miejscowościach, ponieważ z wody dostaje się on do atmosfery, a potem opada na glebę, z której pobierają go rośliny. 5 Możesz kupić jodowaną sól kuchenną, lecz przede wszystkim staraj się wzbogacić menu o produkty bogate w ten składnik. Sporo pierwiastka zawierają: dorsze, mintaje, łososie, halibuty i sardynki, a także ser żółty, kefiry i maślanki oraz pieczywo chrupkie, brązowy ryż i chleb razowy. Pamiętaj jednak, że nic nie zastąpi wakacji nad morzem – jod znajdziesz nie tylko w wodzie i miejscowych płodach rolnych, ale również w powietrzu i ziemi.
Źródło ogólne:
Adam Bielański, Chemia ogólna i nieorganiczna, PWN, Warszawa 1981, s. 421-433
1. Katedra Chorób Wewnętrznych AR we Wrocławiu, http://www.dbc.wroc.pl/Content/2061/b22_Kuro.pdf, s. 3, dostęp: 29.04.2015
2. Jw., s. 4-5
3. Medycyna Praktyczna, http://ciaza.mp.pl/przebiegciazy/show.html?id=61949, dostęp: 29.04.2015
4. Jw.
5. Polska Akademia Nauk, http://www.min-pan.krakow.pl/Wydawnictwa/GSM232/przewlocki-slizowski.pdf, s.2-4, dostęp: 29.04.2015
prosze podaj zrodlo cytatu
-
prosze podaj zrodlo cytatu
http://adamed.expert/rola-jodu-w-organizmie-jak-objawia-sie-jego-niedobor-i-nadmiar/
-
tak pół godzinki dziennie i myślę że mogłoby coś z tego być: http://allegro.pl/2w1-masazer-wyszczuplajacy-relax-tone-ciala-glowy-i6565969341.html
albo ;) : http://allegro.pl/oryginalny-palmpower-masazer-z-ruchoma-glowa-mocny-i6734544137.html
albo: http://allegro.pl/mini-masazer-ciala-insportline-glowa-kark-plecy-i6529910795.html
-
Byli fani jodu na forum, ale nie pamiętam ostatecznych wniosków.
-
Riseman cytował taki fragment
"4 Bardzo trudno go „przedawkować”, pierwsze objawy takiego stanu pojawiają się po spożyciu 30-krotnie wyższej dawki od zalecanej."
Przy suplementacji jodu jednak powinno się zachować ostrożność, bo zalecenia niektórych osób w pewnych przypadkach mogą bardzo zaszkodzić.
http://www.blog.endokrynologia.net/2015/11/30/leczenie-jodem
-
Jedyne co mogę potwierdzić z postów które napisaliście wcześniej to na 100% zwapnienie skalpu jest jedną z przyczyn łysienia, wapń odkłada się w naczyniach krwionośnych i krążeniem osadza się na skalpie dlatego w mojej kuracji jest wit k2 mk7 minimum 100mg dziennie. Fibroza również, niby tauryna pomaga na fibrozę, ale w mojej kuracji jej nie ma ponieważ nie leczy ona źródła problemu. Krzysiek widzę, że również śledzisz temat, supli musi być dużo, ale ponoć najważniejszym produktem kuracji jest jod w wersji płynu lugola, jest to trochę niebezpieczne, ale startuje się od 1mg i stopniowo zwiększa dawkę do 12.5-22 mg dziennie, bez jodu sukces tej kuracji spada nawet poniżej 50% ale czy to pomoże akurat mi to nie mam pojęcia, myślę, że po minimum 1 miesiącu będę się mógł wypowiedzieć co do skuteczności, pozdrawiam wszystkich.
Przeczytaj jeszcze raz Happy ten cytat, który wrzuciłem jest tam taka informacja: Dorosła osoba powinna w ciągu dnia przyjąć ok. 200 µg
A więc 1mg juz jest sporo za wysoką dawką 200 Mikrogram [µg]= 0,2 Miligram [mg]
Ale 12,5-22 mg to już chyba jest samobój :'( 12,5 Miligram [mg]= 12 500 Mikrogram [µg]
22 Miligram [mg]= 22 000 Mikrogram [µg]
-
Riseman, ja Tobie nie zarzucam błędu, zwracam jedynie uwagę na to zdanie, bo ktoś może uznać że skoro 30-krotna dawka powoduje pierwsze oznaki przedawkowania, to zastosuje np. dawkę 20-krotna i zacznie przyjmować 4 mg :)
-
Ja dziś jestem już na etapie 7.5 mg jodu co dziennie zwiększam dawkę, myślę, że zatrzymam się na 15mg dziennie. Nie wiem jak to dokładnie jest, jeden gość na początku powstania protocolu stosował 50mg dziennie ale dawki były zbyt końskie, a nie każdy ma taki metabolizm. Riseman, wartości, które podałeś może są podstarzałe, albo ekstremalnie bezpieczne, a zarazem zbyt małe by coś pomóc, w tym temacie się nie znam. Na pewno wartości 12mg+ są bardzo duże lecz wydaje mi się, że są tu uzasadnione dużą ilością suplementów, tarczyca dostaje potężny zastrzyk jodu, zwiększa się jej aktywność, ale ma z czego brać skoro zjada się tyle witamin i pierwiastków każdego dnia. Podczas mojej kuracji przez jod może wystąpić efekt uboczny czyli dyskomfort w jabłku adama, może się ono powiększyć z powodu niedoboru jakiegoś pierwiastka,ale ja na razie czuje się świetnie po 10 dniach.
p.s Używam tylko jodu w wersji płynu lugola, inny nie zalecany.
-
Nie mam zamiaru się tu z Tobą sprzeczać Mareczek, bo skoro się podjąłeś tego "leczenia" to na pewno masz o tym dużo większą wiedzę niż ja. Chciałem się poprawić tylko w jednej kwestii, ponieważ podałem błędne dane.
Zalecana dzienna norma jodu dla dorosłego mężczyzny to 160 µg, a podane wcześniej 200 µg to norma dla kobiety karmiącej.
Źródło: http://www.dbc.wroc.pl/Content/2061/b22_Kuro.pdf mniej więcej w połowie jest tabela.
-
Tak na potwierdzenie słuszności waszej suplementacji odnośnie zwapnienia. Gdyby ktoś miał wątpliwości...
Kalcyfikacja tkanek miękkich może oczywiście przyczyniać się do osteoartrozy. Jeżeli chodzi o spożycie kolagenu - zgoda! Jednakże badania dowodzą, że fosfor bardziej sprzyja kalcyfikacji, niż wapń, więc ogólnie z produktami mięsnymi też nie należy przesadzać. Najlepiej dbać o odpowiedni poziom witaminy K, która hamuje kalcyfikację, szczególnie gdy przyjmujemy sporo witaminy D i jemy dużo wapnia.
Gavroche, kalcyfikacja, czyli - jak słusznie zauważyłeś - zwapnienie, to gromadzenie w tkankach wapnia w postaci hydroksyfosforanu wapnia, czyli hydroksyapatytu.
Mariusz, magnez akurat hamuje kalcyfikację jako antagonista wapnia. Umiarkowane dawki witaminy D - również, gdyż witamina D mobilizuje z jednej strony depozyty wapnia, z drugiej stymuluje jednak jego wchłanianie z pożywienia. Silnym blokerem kalcyfikacji tkanek miękkich jest natomiast witamina K.
Nadmiar nabiału i mięsa prowadzi do kalcyfikacji, zaś niedostatek - do osteoporozy. Generalnie optuję za zachowaniem umiaru - wszystkiego po trochu.
https://portal.abczdrowie.pl/witamina-k
http://www.poradyherrbaty.pl/2016/02/oliwka-magnezowa-na-wosy.html
http://www.dobronatury.com.pl/masci/kremy/204.html
-
A widział ktoś jakieś badania odnośnie jodu i kalcyfikacji?
-
Miałem relacjonować więc: wczoraj pojawiło się u mnie uczucie guli w gardle podejrzewam powiększenie tarczycy lub coś innego w tych okolicach związanego z nadużyciem jodu. Dziś odstawiłem jod, suple wziąłem jak codziennie. Dziś gula jest już mniej wyczuwalna, protocol jest ciągle aktualizowany, nie wszystko gra w nim jeszcze tak by działało dla każdego twierdzi Paul i szykuje się kolejna aktualizacja. Nie zamartwiam się, myślę, że jutro, po jutrze wszystko wróci do normy. Powinienem jeść o wiele więcej węglowodanów, ryż itp, owoce, nie przetworzoną żywność, myślę że to też się do tego przyczyniło. Nie rezygnuje, na razie odstawie płyn lugola aż dyskomfort zniknie. Płyn lugola oczywiście wróci, ale być może w mniejszej dawce lub większej jeśli nie będzie niedoborów.
-
Dobra! Zobaczymy, jak będzie dalej.
-
Podczas mojej kuracji przez jod może wystąpić efekt uboczny czyli dyskomfort w jabłku adama, może się ono powiększyć z powodu niedoboru jakiegoś pierwiastka,ale ja na razie czuje się świetnie po 10 dniach.
Ja podejrzewałem, że ten dyskomfort to wole.
-
Też jestem sceptycznie nastawiony do mega dawek jodu.
-
Poleciłby ktos jakis szampon do uzytku codziennego zeby dodac olejek naprzyklad? Po tym co teraz uzywam dziwnie sie skalp czuje troche swedzi, moze za mocno wysusza.
Zna ktos jakas dobra "apteke internetowa" ktora moze polecic? chodzi glownie o ceny i zeby byli bezpieczni w tym co tam sie znajduje. Bo jak na ceneo wpisuje np prostatan to akurat prostatan jest tani ale cos innego co juz chce to maja drozej niz inne, ciezko sie zdecydowac.
-
Ja stosuję zwykły szampon lawendowy Ziaja. Dodawałem do niego 20 kropli olejku lawendowego na butelkę.
-
Zamieszczam zdjęcie z początków stosowania tego preparatu:
(https://cdn.doz.pl/image/product/92888/scale/500x500)
oraz wyglądu obecnego po zjedzeniu około 10 opakowań po 60 tabletek.
-
A jak z libido?
-
Gdy przyjmowałem 4 tabletki dziennie to już wtedy obserwowałem spadek libido ale nie było zerowe tak jak niektórzy to opisują.
Obecnie nie zauważam spadku libido, może się przyzwyczaiłem.
Ale porównując te zdjęcia widzę, że część włosów zniknęła, gdzieniegdzie się pojawiły.
Ostateczny efekt jest więc wątpliwy.
Sądzę że preparat może jedynie hamować łysienie.
Niestety pierwsze zdjęcie zrobione jest za bardzo od przodu.
Gdybym się wtedy lekko pochylił jak na drugim zdjęciu to łatwiej byłoby oceniać efekty.
Najcenniejszą zaletą tego produktu jest dla mnie lepsza jakość snu i już chyba głównie o to go stosuję.
-
Dzięki za wrzutkę. Wybiorę swoją wierzbownicę do końca i więcej nie kupuję. Ewidentnie na drugim zdjęciu masz mniej włosów, zakola są głębsze.
Ja biorę 4 tabletki dziennie, wybrałem już około 200 tabletek w sumie i żadnego spadku libido nie zauważyłem, jedynie zmniejszenie przetłuszczania w pierwszych dwóch tygodniach, ale szybko wszystko wróciło do normy.
-
Efekt więc wątpliwy. Jak pisałem: mi po 2 tygodniach libido spadło do zera, więc od razu odstawiłem i nigdy nie wracałem do wierzbownicy.
-
Tez mam problem z zakolami. Co roku na rok jestem coraz bardziej lysy. Zamowilem takie gowienko z chin ktore sporo osob polecalo. Nie doszlo jeszcze do mnie ale jak dojdzie to przetestuje i powiem czy syf czy dziala. Ponizej podaje link do preparatu. Kosztuje grosze, wiec moze warto przetestowac.
Oryginalny Andrea Wzrost Włosów Łysienie Essence Płyn 20 ml gęste włosy szybko sunburst wzrost włosów rosną Restoration pilatory
http://s.aliexpress.com/rUNf26fE
(from AliExpress Android)
-
No to przekonamy się, co to warte.
-
Riseman, na przetłuszczającą się skórę rewelacyjnie działa chlorek magnezu sześciowodny.
Rozpuszczasz w przegotowanej wodzie w proporcji 1:2, wlewasz do atomizera, psikasz rano po umyciu i cały dzień wyglądasz nieskazitelnie, a w dodatku wchłaniasz magnez przez skórę.
Zauważyłem, że przetłuszczona cera odstrasza kobiety, bardzo na to zwracają uwagę.
Przy stosowaniu wierzbownicy dostrzegłem, że filmy porno stają się nudne, a nawet odpychające, zaś do kobiet w realu ciągnie bardziej.
Ta roślina jakoś wpływa na świadomość i niewątpliwie jest to pozytywny efekt, ale żeby do tego doszło to trzeba co 6 - 8 godzin łykać tabletkę, bo przy zbyt dużych odstępach takie właściwości mijają.
Wasyliusz, jeśli możesz to zrób zdjęcia przed rozpoczęciem kuracji i po zakończeniu.
Sądzę, że do zdjęć warto obciąć krótko włosy bo wtedy będzie łatwiej ocenić różnice.
-
Riseman, na przetłuszczającą się skórę rewelacyjnie działa chlorek magnezu sześciowodny.
Rozpuszczasz w przegotowanej wodzie w proporcji 1:2, wlewasz do atomizera, psikasz rano po umyciu i cały dzień wyglądasz nieskazitelnie, a w dodatku wchłaniasz magnez przez skórę.
Zauważyłem, że przetłuszczona cera odstrasza kobiety, bardzo na to zwracają uwagę.
Zgodnie z przysłowiem "nadzieja matką głupich", sceptycznie podchodzę do Twoich słów. Dziwne, że przez 8 lat żaden z siedmiu dermatologów, u których się leczyłem, nawet nie wspomniał o tym sposobie. Tak czy siak, uważam że warto to sprawdzić, choćby miało pomóc tylko w niewielkim stopniu. Dzięki za pomysł Happy.
-
Lekarze zazwyczaj ignorują tzw. domowe sposoby, które często bywają bardzo skuteczne.
-
Chlorek magnezu sześciowodny działa w sposób pośredni.
Skóra musi być nawilżona i dlatego wydziela się łój.
Ty chcesz się go pozbyć bo wygląda to nieestetycznie i po prostu kilka razy dziennie myjesz twarz wysuszając skórę na co ona musi zareagować zwiększeniem wydzielania łoju.
Powstaje błędne koło.
Chlorek magnezu sześciowodny na początku tylko maskuje problem, ale dzięki temu nie musisz po 10 razy dziennie myć twarzy.
Wtedy skóra zmniejsza tempo wydzielania łoju i po kilku miesiącach stosowania chlorku magnezu sześciowodnego po zaprzestaniu efekt utrzymuje się nawet przez miesiąc.
Lekarzom nie jest na rękę podawać domowe i bardzo skuteczne metody bo kto by do nich przychodził?
Staliby się niepotrzebni.
Na Chlorek magnezu sześciowodny razem z przesyłką wydasz nieco ponad 20 zł, a do tych celów zużywa się to w takich ilościach że spokojnie wystarczy Ci do końca życia :)
-
nigdy nie myję twarzy więcej niż trzy razy dziennie i zawsze wcieram żel aloesowy żeby nawilżyć.
Idąc tym tropem myślenia, to każdy pływak powinien mieć łojotok. Moim zdaniem to nie ma nic wspólnego z myciem twarzy. Jak czuję że mam tłustą gębę, to prędzej osuszam suchą chusteczką higieniczną niż myję. To tak jak z łysieniem, łuszczycą, celulitem czy rozstępami, jeden ma pecha drugi nie...
-
Sama woda nie wysusza skóry wiec nie ma co porównywać do pływaków.
Zapomniałem napisać wcześniej, że jak psikniesz tym chlorkiem magnezu to należy później rozetrzeć go na skórze.
-
można przedawkować ten magnez wchłaniając go przez skórę, albo dostać rozwolnienia jak przy suplementacji doustnej?
-
Nie wydaje mi się...
-
A czy ktoś z was próbował Resweratrolu czytałem troche na zagranicznych forach ,że czasami sie sprawdza ?
-
Nie przypominam sobie...
-
Mi po szamponie lewandowym+nizoral 2xtydzien włosy zmieniły kolor z blond na szare.Ostatnio zużyłem 3 opakowania Biokap+aloe vera gel i włosy sie zrobiły cieńsze i wysuszone zamiast gęstsze.Z tym że ja ma normalną skóre żądnego łoju itp.Chyba powróce do lewandowego+20 kropli olejku oraz nizoral 2xtydzień.Przynajmniej bedzie taniej.
-
Na szamponach z ketokonazolem jest info, że może odbarwiać włosy, widocznie jesteś podatny. Nizoral jak i biokap, są to szampony dla łysiejących, a najczęściej jest tak że łysiejący faceci mają też tłustą skórę, więc te szampony mocno wysuszają/oczyszczają skórę głowy. Dobrze robisz rezygnując z jednego jeśli cierpią na tym Twoje włosy. Ja używam ZoxinMed (ketokonazol) co drugi dzień i z odbarwianiem problemu nie mam.
-
Sam zoxin med?A co byś powiedział na ketoxin forte?
-
ketoxinu nie znam. Mam znajomą w aptece i jak przyszedłem po nizoral, to mi powiedziała że zoxin ma prawie identyczny skład, a te najważniejsze składniki ma w tych samych dawkach i jest tańszy, więc kupiłem i tak lecę. Oprócz ketokonazolu jeszcze myję włosy mydłem siarkowym i właściwie odkąd zacząłem myć tym mydłem, to dopiero włosy odżyły (te które mam, bo nowe nie rosną).
-
A nie za dużo co drugi dzień? Wiesz nie chce popalić skalpu.A mam takie info na SFD jest artykuł o żeń szeniu i jego wpływie na włosy.A co do tego mydła to zagęściło ci te włosy czy co?
-
Nie no nie sugeruj się mną, ja to mam bardzo tłusta skórę. Łojotok jest chyba moją przyczyną łysienia. Zawsze miałem tłustą skórę, ale łojotok mnie dopadł z 5 lat temu i może tak pół roku później włosy zaczęły lecieć.
Mydło siarkowe (firma Barwa) wbrew pozorom nie wysusza skóry jak wszyscy myślą. Na początku też miałem włosy ja druty po tym ketokonazolu, ale po mydle siarkowym, chyba już po trzech dniach zrobiły się miękkie i grubsze. Myjesz wstępnie pierwszy raz, spłukujesz, a później namydlasz drugi raz, "bijesz pianę" i zostawiasz na 10 min. Siara to włosy, włosy to siara ;).
Jeśli przez "zagęszczenie" rozumiesz że wizualnie ich przybyło to tak.
Niektórzy dermatolodzy polecają na trądzik na plecach, żeby namydlać mydłem siarkowym i nie spłukiwać, także bez obaw krzywdy sobie nie zrobisz.
-
Ok to spróbuje.Z tym że jak ja mówiłem u mnie łój nie występuje jest wręcz odwrotnie wysuszenie.Ciekawe jak by się sprawdził ten żeń szeń w kroplach np do szamponu i ile można by było tego dać.
-
Mydło siarkowe dba o prawidłowe pH skóry i producent twierdzi, że poprawia nawilżenie o 25%.
-
To może Ty łysiejesz właśnie z powodu nadmiernego wysuszenia? Skóra jest napięta, stwardniała, ściągnięta i nie oddycha, a skóra musi oddychać i krew musi krążyć, wymieniać się, żeby dostarczać składników odżywczych.
-
Możliwe.
-
Kupie te mydło i zobaczę jak zadziała.
-
W aptekach może być problem. W Rossmannie jest ale tam to z 10 zł może nawet kosztować, a da się wyrwać gdzieniegdzie nawet za 6. Ale coś do nawilżania baniaka i tak musisz wykombinować, nie oszukujmy się niczym do mycia czy to szampon, czy to mydło nie nawilżysz skóry.
-
Ok mydło jest.Teraz tylko coś do nawilżania,tyle że jeszcze nie wiem co ;D
-
No powiem Ci, że ciężko o coś do nawilżenia co jednocześnie nie obciąży/natłuści Ci włosów. Zazwyczaj ludziska stosują jakieś olejki i odżywki, które się spłukuje po 20 min, a to problemu Twojej suchej skóry nie rozwiąże.
Pamiętam że jak byłem jeszcze młodym psikiem, to włosy mi się strasznie puszyły i stały do góry i bardzo mnie to denerwowało, więc zacząłem kombinować i podkradałem matce odżywkę "bez spłukiwania" z firmy Ziaja. Włosy po niej były nawilżone i spokojnie sobie leżały, może w tą str spróbuj. Tylko nie wiem czy jeszcze to produkują, bo babeczki raczej wolą jak włosy są uniesione i wygląda że jest ich więcej, więc mogły się słabo sprzedawać, a była ich cała linia: do włosów suchych, tłustych, łamliwych, jasnych, z łupieżem, wypadających itd
Są jeszcze, sprawdziłem: https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=ziaja+od%C5%BCywka+bez+sp%C5%82ukiwania&tbm=shop&* , cała linia się od razu pokazuje, tanie jak barszcz, do wyboru do koloru.
-
Mydło siarkowe (firma Barwa) wbrew pozorom nie wysusza skóry jak wszyscy myślą. Na początku też miałem włosy ja druty po tym ketokonazolu, ale po mydle siarkowym, chyba już po trzech dniach zrobiły się miękkie i grubsze.
Obawiam się, że to mogło być złudzenie.
Włos rośnie 1 mm przez 2 dni, więc nie zauważyłbyś pogrubienia bo włos nie rośnie jak drzewo, od czubka czy z boku, lecz od spodu czyli od cebulki.
Najwyżej mydło siarkowe mogło zwiększyć wchłanianie wody przez co włosy wydały się grubsze.
-
Mydło siarkowe (firma Barwa) wbrew pozorom nie wysusza skóry jak wszyscy myślą. Na początku też miałem włosy ja druty po tym ketokonazolu, ale po mydle siarkowym, chyba już po trzech dniach zrobiły się miękkie i grubsze.
Obawiam się, że to mogło być złudzenie.
Włos rośnie 1 mm przez 2 dni, więc nie zauważyłbyś pogrubienia bo włos nie rośnie jak drzewo, od czubka czy z boku, lecz od spodu czyli od cebulki.
Najwyżej mydło siarkowe mogło zwiększyć wchłanianie wody przez co włosy wydały się grubsze.
No dokładnie o to chodzi, tylko ja bym powiedział nie że "wydały się", lecz stały się. Były mocno wysuszone i cienkie od nadmiernego mycia ketokonazolem, to je podratowałem. Niech se jeszcze pożyją jeden cykl! ;)
Dodam jeszcze, że kupiłem mydło siarkowe z myślą o dogłębnym osuszeniu mieszków z sebum, a okazało się że wcale nie osusza/zasusza/wysusza, a wręcz przeciwnie nawilżenie się poprawiło i szampony poleciały do kosza, oprócz mydła został jeszcze tylko ten Zoxin-med.
-
No tak, po napęcznieniu od wody oczywiście stały by się grubsze.
Ale jak długo efekt się utrzymywał?
10 minut?
Musiałbyś chyba włosy po namoczeniu posmarować parafiną żeby woda nie uciekła.
Gdy przed goleniem namaczam zarost gorącą wodą to i tak muszę szybko się golić bo po paru minutach zarost robi się twardy.
-
Jeśli twierdzisz, że woda zaraz by uciekła, to w takim razie pogrubiły sie nie od wody, ale się pogrubiły i zrobiły się elastyczne.
To tak samo jak z sytuacją odwrotną, w kilka myć ketokonazolem zrobiły mi się cienkie i sztywne i nie dało się ich przeczesać palcami tak mocno się plątały.
dodam że w te trzy dni sześć razy myłem włosy mydłem siarkowym, pozostawiając je na włosach na 20 min
-
Do golenia też mydła siarkowego używam. Namydlam japę 2 min wcześniej, później dodaję trochę żelu dżdżdżileta i jadę. Skóra jest rozmięknięta, trudno ją zaciąć i nie ma później podrażnień, a co do samego zarostu to nie wiem czy rozmięka, bo ja mam słaby zarost i "zawsze gładko idzie mi że hej".
-
Przetrzepałem ten wątek jeszcze raz od początku i stwierdzam, że od 26 sierpnia 2009 roku nic się nie ruszyło do przodu :'(
Żadnych nowych badań, leków, nowinek, wskazówek, nadziei. Producenci ŚCIEMY na porost włosów skutecznie blokują postęp.
Zastanawia mnie jeszcze tylko jedna rzecz:
Czytałem ,że kwas azelainowy w połączeniu wit b6 zmniejsza dht w skórze o ponad 90% i teraz tak kwas azelainowy jest zawarty tylko w preparatach na trądzik zna ktos może jakiś produkt przeznaczony do skóry głowy?
-
Glukonian cynku to także naturalny i skuteczny antyandrogen. Ogranicza wydzielanie sebum i zwęża pory. Hamuje 5-alfa reduktazę, dzięki czemu działa przeciwtrądzikowo (czytaj więcej) i minimalizująco na łysienie androgenowe. Wzmacnia skuteczność kuracji kwasem salicylowym, azelainowym i wit.B6. Wspomaga gojenie ran, zmniejsza skłonność do tworzenia blizn. Działa jak naturalny dezodorant niwelując przykry zapach potu.
-
Ale też czytałem że nie każda witb6 nadaje się.Nieodpowiednia może potęgować aktywność dht.
-
Jedyne co znalazłem z tymi składnikami to takie coś.https://www.aptekagemini.pl/bioderma-sensibio-ds-zel-do-skory-lojotokowej-200ml-krem.html
-
Żadnych nowych badań, leków, nowinek, wskazówek, nadziei.
Chcesz nowinek? :)
Oto one:
https://youtu.be/7qdiU9hwH9Q?t=3m36s
-
Happy, to żadna nowinka, to jest w obiegu już od bardzo dawna.
Ja się zastanawiam nad mikropigmentacją...
Często się tutaj przewijają jakieś olejki, lawendowy z drzewa herbacianego itd... A znacie pichtowy, ja skutecznie nim kiedyś walczyłem z gronkowcem, dopóki nie wynalazłem sobie herbatki wzmacniającej
Wzmianki o badaniach i opis składników:
https://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_olejek_pichtowy_z_jodly_syberyjskiej.html
Chyba do niego wrócę, zobaczymy jak podziała na baniak. Na stany zapalne na skórze działał przynajmniej 3 razy silniej niż olejek z drzewa herbacianego. Mocno zwiększał ukrwienie skóry, to może podziała odżywczo na włosa. Uwaga po użyciu w całym domu pachnie jak w lesie po deszczu ;)
Działanie olejku pichtowego jest wszechstronne:
stymuluje układ immunologiczny organizmu;
przeciwdziała zapaleniom i obrzękom;
wzmacnia cały organizm;
zwalcza bakterie, wirusy, drożdże, grzyby i roztocza;
likwiduje wolne rodniki i nadtlenki;
ma właściwości moczopędne;
udrażnia drogi oddechowe;
odświeża, oczyszcza skórę i oddech;
ułatwia trawienie;
reguluje działanie układu trawiennego;
poprawia krążenie;
zwalcza łuszczenie się skóry;
ujędrnia skórę;
działa regenerująco.
Składa się m.in. z następujących substancji:
fitocydy – dzięki nim olejek eteryczny ma właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i przeciwwirusowe;
terpeny – działanie odkażające i wykrztuśne;
kamfora – rozgrzewa i pobudza;
alfa-pinen – udrażnia drogi oddechowe;
borneol – uspakaja;
bisabolen, kadinen – właściwości przeciwzapalne.
-
Jeśli chodzi o nowe skuteczne rzeczy w walce z łysieniem to wcale nie był bym taki pewny czy producentom jest to na ręke bo jeżeli wymyślą preparat, kuracje która, będze bardzo skuteczna to ludzie przestaną wydawac kroce na szajs który działa bardzo słabo albo w ogóle a ten biznes na włosach jest dużo szerszy bo to nie tylko farmaceutyka ale także zabiegi laserowe przeszczepy , komórki macierzyste i pewnie dużo dużo więcej więc danie ludziom "szamponu" który zwrócił by im dawną fryzure był by troche strzałem w kolano.
-
a jeśli chodzi o gronkowca to kombo z tych 2 preparatów jest bardzo dobre https:https://www.wapteka.pl/lisc-oliwnego-gaju-plyn-500-ml-15201,p (https://www.wapteka.pl/lisc-oliwnego-gaju-plyn-500-ml-15201,p) https://www.wapteka.pl/citrus-paradisi-ekstrakt-z-grejpfruta-plyn-50-ml-17693,p (https://www.wapteka.pl/citrus-paradisi-ekstrakt-z-grejpfruta-plyn-50-ml-17693,p)
-
Olejek lawendowy i drzewa herbacianego polecane są z uwagi na ich właściwość blokowania receptorów androgenowych.
-
Wrzuciłem na tapetę nowy olejek, bo po tylu latach nikt nie doniósł żeby lawendowy czy herbaciany pomógł w walce z łysieniem. Ostatnio chłopaki wysnuli teorię (możliwe że słuszną), że jakoby ciągły stan zapalny odpowiada za wypadanie włosów, a nie znam lepszego olejku na taką hecę niż pichtowy.
Marson liść oliwny i ekstrakt z grejpfruta to ja już stosowałem 8 lat temu i grejpfrut wcale na mojego gronka nie podziałał, a liść oliwny działał przez tydzień i wszystko wróciło.
Zastosowanie olejku pichtowego
Oto dolegliwości, na które pichtowy olejek jest zalecany:
łysienie, łupież;
liszaje, owrzodzenia skóry;
oparzenia, trudno gojące się rany, odleżyny;
grzybice skóry, paznokci, grzybica wewnętrzna jelit, przełyku, płuc;
zapalenie skóry, łuszczyca;
pokrzywka, wypryski, trądzik, zmarszczki, utrata elastyczności skóry;
ropnie na skórze, opryszczka;
przeziębienia, angina;
chore zatoki;
ból gardła, chrypka, katar, kaszel (nieobfity, suchy);
kamica żółciowa;
impotencja;
kolka, bóle brzucha;
słabe krążenie krwi;
swędzenie skóry, plamy;
ukąszenia owadów;
reumatyzm, artretyzm;
menopauza, skąpa miesiączka;
bóle głowy, depresje, bezsenność.
-
Ja stosuje juz herbaciany i lawendowy dlugi czas, pomogl napewno na skore glowy i lupiez ale nie wiem czy ma to jakis wplyw na lysienie jak bylo tak jest a nawet gorzej u mnie. Zeby nie bylo nie mowie ze nie dziala poprostu nadal nie wiem pomimo tak dlugiego czasu.
-
Riseman ale tym olejkiem smarujesz skalp?
-
Riseman ale tym olejkiem smarujesz skalp?
Jeszcze nie, ale zamierzam i chyba to będzie moja ostatnia próba, a jak się nie powiedzie to zrobię się na B. Willisa ;).
Wcześniej używałem olejku pichtowego w walce z trądzikiem gronkowcowym i pomagał w dużym stopniu, a herbaciany nic, jakbym się spirytusem smarował, tylko wysuszał skórę.
Co wieczór będę smarował baniak zmieszanym olejkiem z ogórecznika i pichtowym 3:1. Może nawet będę je pił. Zobaczy się.
W tej chwili testuję coś innego, olejki będą następne, więc jeśli chcecie relacji, to sami o nie musicie zadbać :P.
-
ale jesli chodzi o gronkowca to chyba rozumiesz że trzeba go wytępic od srodka wiec zewnętrzne smarowanie skóry olejkiem może pomóc jedynie na chwile tamte olejki które ci podlinkowałem są do pica
-
To trochę nie wątek na tą rozmowę ale Ci odpowiem. Z gronkowcem umiem sobie już świetnie radzić, ale już dawno zauważyłem że u mnie za wszystkim stoi łojotok, wszystkie stany zapalne znikają same z siebie jak podsuszę skórę. Liczę na to że ten ogórecznik (pity) zmniejszy wydzielanie sebum. Czytałem na forum Wizaz jak babeczki właśnie zachwalały, że osusza cerę z łoju, ale to kobity, to zawsze mogły kłamać ;) ;D
-
czyli u ciebie może to nie byc łysienie androgenowe tylko łzs to sie nie dziwie że kuracje anty androgenowe mogą nie skutkowac
-
łzs to jest łojotokowe zapalenie skóry, a ja mam po prostu łojotok- nadprodukcję sebum. Nigdy nie miałem żadnych czerwonych plam, łupieżu, czy łuszczenia. I tak, myślę że łysieję w dużym stopniu od łojotoku, ale on tylko znacząco nasila/przyspiesza łysienie, a obszar łysienia mam typowy dla łysienia androgenowego/androgennego (nie wiem jaka forma jest poprawna) Łysieję na zakolach, później od zakoli które się łączą w połowie głowy idzie dróżka do czubka głowy i tam przerzedza się kółeczko jak u mnicha. Ogólnie to zakola cofnęły mi się przez 5 lat tylko niecały centymetr, ale cały ten obszar, który wymieniłem się przerzedza.
Ja będę łysy jak Pan Sławko, bo przód zdecydowanie "śmielej" mi idzie niż tył. Jak już wyłysieję to mam nadzieję że będę też taki mądry jak on ;)
-
Jak to jest że Loxon 5 % minoxidil jest na receptę w aptekach i przez internet nie da się go kupić, a np amerykański produkt (do kupienia na polskich str za złotówy) polaris labs nr10, nr11 z minoxidilem np 16 % kupuje się bez najmniejszego problemu?
polaris labs nr 10- minoxidil 16%, finasteryd 0,1%
polaris labs nr 11- siarczan minoxidilu 12%, finasteryd 0,1%
https://www.szampony.sklep.pl/produkt/Polaris_Labs_10
-
nie wiem dlaczego tak jest ale minoxidil w łysieniu androgenowym sie po prostu słabo sprawdza gdyby stężenie nawet 20% dawało dobre rezultaty to by było o ty dużo głośniej
-
Mój szwagier stosuje już chyba 2 lata i bez widocznych efektów.
-
Co powiecie na takie coś? warte uwagi? https://aptekazawiszy.pl/skrzypovitaproserumprzeciwwypadaniuwlosow125m-p-39683.html
Linia została oparta o nowatorski system BAICAPIL™, czyli połączenie trzech synergicznie działających roślin: bajkaliny oraz kiełków soi i pszenicy, których mechanizm działania aktywuje uśpione komórki macierzyste mieszka włosowego...
http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=4457.msg64738#new
-
Nie warto. To tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto, masz 2 leki na łysienie Minoxa i Finasteryd, żadne inne nie działają, albo działają a efekt jest widoczny tylko pod mikroskopem.
Musisz zdecydować czy godzisz się na skutki uboczne ww. leków, jeżeli nie golisz się na krótko i po kłopocie.
-
Nie warto. To tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto, masz 2 leki na łysienie Minoxa i Finasteryd, żadne inne nie działają, albo działają a efekt jest widoczny tylko pod mikroskopem.
Musisz zdecydować czy godzisz się na skutki uboczne ww. leków, jeżeli nie golisz się na krótko i po kłopocie.
I minox i fin działają, lecz krótkotrwale. Minoxa używałem osobiście i na początku działa fajnie, ale po dwóch miesiącach wszystko się zatrzymuje. Z kolei o finie czytałem, że u jednych włosy odrastają ale po dwóch latach znowu zaczynają lecieć, a druga terapia nim jest już nieskuteczna. Inni piszą że zatrzymuje tylko łysienie, więc nie warto w nie inwestować, trzeba znaleźć jakąś roślinkę, która będzie nam towarzyszyć do końca życia.
-
trzeba znaleźć jakąś roślinkę,
Póki co nikt jeszcze takiej nie znalazł. Sam mam duże problemy z łysieniem, właściwie z przodu głowy włosów już nie mam. Loxon5% 2lata stosowałem i efekty były imponujące, ale po tym czasie zaczęła mnie mocno swędzieć głowa (zapewne od alkoholu), zrobiła się pewnie jakieś zapalenie, rzuciłem loxon i w ciągu miesiąca włosów już nie było.
Palmę w postaci ekstraktu 320mg biorę od półtora roku i wiem, że na czuprynę nie działa,albo działa bardzo słabo że nic się widać :)
Te wszystkie neogenici po parę setek złotych i inne drogie wynalazki są c***ja warte :)
W 15% Minoxa b. łatwo o zapalenie mieszków włosowych, wtedy włosy polęcą momentalnie, poza tym mimo że stosowane jest zew. to ewidentnie widać, że serca ciężko pracuje przy tych specyfikach.
-
"Póki co nikt jeszcze takiej nie znalazł" no właśnie dlatego wrzucam tu jakieś nowinki. Może właśnie dzisiaj ktoś skończył swoją nieskuteczną kurację, a nie ma czasu poszukać czegoś nowego, bo ma na głowie pracę dom i rodzinę? Ta Skrzypowita to ewidentnie coś nowego. Produkt jest w rozsądnej cenie i widać, że producent nastawił się na wieloletnią sprzedaż, a nie jak np Vichy, że daję produkt za kilkaset zł bo wie, że nie ma opcji żeby drugi raz ktoś się nabrał :). Że coś nie jest rozreklamowane na Polsacie, to nie znaczy że nie jest warte uwagi.
Nie dziwię się teraz, że ten wątek zdechł jakiś czas temu jak Wy podchodzicie w ten sposób do nowych rzeczy. Trzeba walczyć wszystkimi siłami, a jak ktoś już nie walczy, to po co tu zaglądać?
-
Nie dziwię się teraz, że ten wątek zdechł jakiś czas temu jak Wy podchodzicie w ten sposób do nowych rzeczy.
Widać, młody jeszcze jesteś, pełen optymizmu, zapału i nadziei. Też taki kiedyś byłem, teraz mam już kilka wiosen więcej nie dam się więcej rąbać.
Ale widać, że każdy musi dojść do tego sam.= :)
Trzeba walczyć wszystkimi siłami, a jak ktoś już nie walczy, to po co tu zaglądać?
Trzeba się tylko z tym pogodzić. Walka jest przegrana, przynajmniej na razie dopóki czegoś nie wymyślą. Tutaj specyfiki za 30zł nie pomogą :)
-
Taki szczylek to ja znowu nie jestem mam 29l, a od pięciu walczę z łysieniem.
"Tutaj specyfiki za 30zł nie pomogą"- moim zdaniem nie ma to żadnego znaczenia ile co kosztuje, bo to jest wszystko bardzo tanie i cena to tylko kwestia uczciwości producenta:
PROFOLAN- 187,60 zł
FOLLIXIN- 179,00 zł
BIO-SILICA MAX- 15,14 zł
Moim zdaniem trzeba cały czas pobudzać mieszki włosowe, bo jak się zabliźnią to nawet jak wymyślą lek na łysienie to nam już nic nie pomoże, bo włos nie będzie miał z czego urosnąć. Ja nawet w mocno przerzedzonych miejscach utrzymuję/stymuluję taki 1,5 centymetrowy biały meszek, a nóż widelec może coś kiedyś z tego urośnie :D. Może i to jest trochę naiwne, ale bardziej prawdopodobne niż to że włos wyrośnie w miejscu gdzie jest "ślizgawka" od 10ciu lat.
-
No a "leki"/supple na prostate nie dzialaja wogole? Z tego co pamietam to Jack byl sceptykiem wszystkich naturalnych specyfikow ale mowil ze palma(prostatan) mu zarosla "gniazdko" kiedys tez na babskim forum jakims czytalem ze pomoglo kobiecie ktora cierpiala na ten typ lysienia, wiadomo ze kobieta ma znacznie slabsza odmiane lysienia, ale moze na faceta z powolnym lysieniem by pomoglo? Ja sam mam dosc agresywne ale to na czubku glowy tylko. Mialem probowac ale troche cena i troche sama palma mnie odstrasza ale niedlugo nie bede mial wyboru. Problem poelga na tym ze nawet jezeli cos pomaga efekty moga byc slabo zauwazalne i trzeba dlugo z tym sie trzymac i tutaj tez ludzie odpadaja, z drugiej strony moze i jezeli masz wylysiec to wylysiejesz.
-
Może w tym cos jest ,że te wszystkie produkty stymulują tylko tzw baby hair bo też na zakolach mam go pełno taki widoczny pod swiatło biały meszek ale niestety nic z niego dalej nie wynika .
-
Mi przez 10 lat zrobily sie zakola i gestosc troche stracily...ale nie jest to takie duze.
-
A co do saw palmetto to ostrovit ma.Widzialem ze na SFD tacy goscie jak Tomq uzywaja palmy.
-
Olimp też ma palmę - Prostatan.
-
Nowe produkty to pytanie czy pomoze albo zaostrzy wypadanie.
-
Tylko że łysienie to nie jest samo wypadanie włosów tylko minutaryzacja mieszków włosowych gdybys widział ile mojej kobiecie włosów na szczotce zostaje a ma włosy gęste ,że palca nie wetkniesz.
-
Racja! Włosy wypadają i odrastają. Problem pojawia się wtedy, gdy odrastają zminiaturyzowane.
-
Ja juz sie przyzwyczaiłem ze wypadną ;)
-
Moim zdaniem trzeba cały czas pobudzać mieszki włosowe, bo jak się zabliźnią to nawet jak wymyślą lek na łysienie to nam już nic nie pomoże, bo włos nie będzie miał z czego urosnąć. Ja nawet w mocno przerzedzonych miejscach utrzymuję/stymuluję taki 1,5 centymetrowy biały meszek, a nóż widelec może coś kiedyś z tego urośnie :D. Może i to jest trochę naiwne, ale bardziej prawdopodobne niż to że włos wyrośnie w miejscu gdzie jest "ślizgawka" od 10ciu lat.
Wszystko jest możliwe.
Kiedyś urósł mi wielki czarny włos na podeszwie pięty :) a tam podobno nie ma mieszków włosowych
Jeśli chodzi o nowe skuteczne rzeczy w walce z łysieniem to wcale nie był bym taki pewny czy producentom jest to na ręke bo jeżeli wymyślą preparat, kuracje która, będze bardzo skuteczna to ludzie przestaną wydawac kroce na szajs który działa bardzo słabo albo w ogóle a ten biznes na włosach jest dużo szerszy bo to nie tylko farmaceutyka ale także zabiegi laserowe przeszczepy , komórki macierzyste i pewnie dużo dużo więcej więc danie ludziom "szamponu" który zwrócił by im dawną fryzure był by troche strzałem w kolano.
Już jeden wynalazł żarówkę która świeciła 100 razy dłużej niż przeciętne przy tych samych kosztach produkcji i kosztach eksploatacji.
Facet zginą śmiercią tragiczną kilka dni przed uruchomieniem linii produkcyjnej.
Wrzuciłem na tapetę nowy olejek, bo po tylu latach nikt nie doniósł żeby lawendowy czy herbaciany pomógł w walce z łysieniem.
Ja stosuje juz herbaciany i lawendowy dlugi czas, pomogl napewno na skore glowy i lupiez ale nie wiem czy ma to jakis wplyw na lysienie jak bylo tak jest a nawet gorzej u mnie.
Już kiedyś pisałem, że moje włosy dramatycznie się przerzedziły po dolaniu olejku lawendowego do szamponu:
Dodałem olejek lawendowy do szamponu (z rzepy) i pryszczy na głowie przybyło zamiast ubyć.
Ludzie których nie widziałem mniej więcej od tamtego czasu mówią, że bardzo wyłysiałem
Mógł się ten olejek "pogryźć" z szamponem nielawendowym?
Ostatnio dowiedziałem się, że trudno kupić olejki nie sfałszowane, a moja skóra jest bardzo wrażliwa na chemikalia, nawet zwykły płyn do naczyń działa na nią destruktywnie.
Znowu fałszują olejki eteryczne
Ostatnio chciałem wprowadzić do preparatów dla ludzi i zwierząt olejek różany, ale zrezygnowałem z tego, bowiem ani jeden dostępny na rynku polskim nie spełniał wymogów farmakopealnych; wszystkie były rozcieńczone alkoholem benzylowym, parafiną i zawierały domieszkę olejku geraniowego i cytronelowego. Dwa spośród badanych zawierały aldehyd benzoesowy oraz stanowiły mieszaninę pojedynczych estrów, terpenów i ketonów (kompozycja zapachowa, choć producent gwarantował naturalność produktu). Smutne to, bowiem olejki są drogie i wiele osób wiąże z nimi duże nadzieje terapeutyczne, tymczasem stanowią one często sztuczną kompozycję zapachową, rozcieńczoną, nie mającą nic wspólnego z naturalnym olejkiem eterycznym. Gdy wkurzony zrobiłem awanturę dostawcom, przysłali prawdziwe papiery, z których wynikało, że więcej tam rozpuszczalników i “stabilizatorów” niż samego olejku. Olejek 96-98% stawał się tak na prawdę 45-60%.
http://rozanski.li/104/znowu-falszuja-olejki-eteryczne/#comment-106
I sprawa wyjaśniona.
Ludzie twierdzący, że wyłysiałem, pewnie zauważyli skutki uboczne sfałszowanego olejku eterycznego.
Pozbyłem się włosów i jeszcze na to pieniądze wydałem.
Takich oszustów powinno się zamykać albo ręce im obcinać jak u arabów bo przecież nas okradają, a nawet gorzej bo i trują, pazerne świnie.
-
Teoretycznie za takie coś grozi w Polsce odpowiedzialność karna. Kto jednak ukarze producenta zagranicznego? W olejku różanym specjalizowała się kiedyś Bułgaria. Kto jest obecnie największym graczem na tym rynku - nie wiem!
-
Mi sie tak wydaje ze ketokonazol w dluzszym stosowaniu tez moze nasilac.
-
Moj znajomy ma 50 dych na karku pali 2 paczki dziennie do tego piatek,sobota,niedziela chla tanie wino+piwo do nieprzytomnosci a wlosy ma takie geste ze szok.A wlosy myje najtanszym szamponem familijnym z biedry ;D To a apropos zdrowego trybu zycia ;D
-
Genetyka jest oczywiście najważniejsza. Gdy jednak ktoś ma predyspozycje genetyczne do łysienia, to dieta, suplmenetacja i pielęgnacja mogą pomóc utrzymać fryzurę.
-
Zapraszam do lektury nowego artykułu na stronie, dotyczącego walki z łysieniem androgenowym za pomocą suplementów diety i składników pokarmowych:
http://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/co-na-lysienie-androgenowe/
-
Jeden filmik to żaden dowód, ale wrzucam bo nie widziałem jeszcze takiego ładnego odrostu u nikogo. Akcja się zagęszcza od 1.06 min.
https://www.youtube.com/watch?v=eDi2l4NyGHI
-
Wygląda więc na to, że RU jest skuteczne.
-
a czy są znane jakieś skutki uboczne RU ?
-
Wygląda interesująco.
-
Jakieś są, dlatego tak długo trwają kolejne fazy badań klinicznych. Stąd też poszukiwania naturalnej alternatywy dla RU, o czym mowa w podanym wyżej przeze mnie artykule.
-
Skutki uboczne, rozumiem że chodzi tu o "męskie sprawy", bo przecież to same "roślinki" to co innego?
Pan Ambroziak chyba siedzi w domku na L4, bo coś za aktywny cały dzień ;)
-
Akurat wypchnąłem ostatni tekst do majowego nr PB, dlatego mam chwilkę czasu. Ale już się zabieram za kolejne artykuły na stronkę.
Ten RU z reklamy przy artykule to ziołowa alternatywa dla tego RU jako syntetycznej molekuły. Chodzi o te same mechanizmy działania ziółek i o potwierdzenie efektów tego działania w badaniach. Ten ziołowy jest oczywiście całkowicie bezpieczny.
-
ten naturalny RU całkiem ciekawy zastanawia mnie czy kupienie wszystkich składników osobno nie wyjdzie ekonomiczniej i te izoflawony sojowe dla faceta to troche średnia sprawa.
-
W dawce 30-50 mg na dobę izoflawony nie dają objawów w postaci nadwrażliwości sutków, jak też innych objawów estrogenowych u mężczyzn.
-
W dawce 30-50 mg na dobę izoflawony nie dają objawów w postaci nadwrażliwości sutków, jak też innych objawów estrogenowych u mężczyzn.
Którą rękę daje sobie Pan za to uciąć? 8)
Pamiętam że tu na forum nikt nie wychodził poza dawkę 25 mg bo dalej już strach. Czy źle pamiętam?
U Pana przy jakiej dawce suty się odezwały, bo pamiętam że Pan też eksperymentował?
-
Ja brałem izoflawony sojowe 25mg codziennie przez miesiąc, żadnych skutków ubocznych nie doświadczyłem.
-
Po dłuższym czasie brania 50 mg zaczynały mnie świerzbić sutki. Zszedłem więc na 30 - i było OK. Biorę do tej pory, czyli już ładnych parę lat, z uwagi na ochronę prostaty. W tym preparacie dobowa dawka to 30 mg, więc nie widzę problemu. Fakt, że włosy mi nie wypadają od wielu lat; łysienie całkowicie się zatrzymało. Nie stosuję nic na łysienie, bo jak już to kiedyś powiedziałem, uznałem, że problem włosów mam z głowy. Myję włosy szamponem lawendowym, ale bez dodatku olejków, tylko takim prosto ze sklepu. Trudno mi jednak ocenić, czy to efekt działania izoflawonów, czy OPC, czy kapsaicyny, które też stosuję regularnie, głównie z uwagi na ich przydatność dla mięśni i właściwości zdrowotne.
-
Teoretycznie za takie coś grozi w Polsce odpowiedzialność karna. Kto jednak ukarze producenta zagranicznego? W olejku różanym specjalizowała się kiedyś Bułgaria. Kto jest obecnie największym graczem na tym rynku - nie wiem!
Wszystko wina polityków poprzednich rządów.
Skoro sprowadzane produkty nie muszą być kontrolowane tzn. że ktoś chyba za to musiał wziąć w łapę.
Ostatnio wyszło na jaw, że żywność gorszej kategorii trafia do Polski, a ta lepsza na zachód, więc nie ma się co dziwić w przypadku kosmetyków.
W Szwajcarii ziołolecznictwo jest na wysokim poziomie, a kraj słynie z solidności więc chyba najlepiej tam zaopatrzyć się w olejki.
A jak działa na Pana syna Natural RU-58841 Hair?
-
Nie wiem, bo jeszcze nie brał. Ale chyba mu kupię...
-
Cos za nisko jest tych OPC.Na rynku sa preparaty gdzie dawka dobowa wynosi 1500gm.
-
dlatego własnie wydaje mi sie że kupienie wszystkiego osobno może być lepszą opcją
-
Ale 1500 mg to już 2 kapsułki. Zresztą w tym preparacie chodzi o synergię składników, a OPC nie są składnikami głównie działającymi. Najważniejszy jest ekstrakt ze śliwy afrykańskiej, zawierający N-butylbenzenesulfonamid oraz kwas atrarowy, które blokują receptory andrognowe, czyli działają tak samo, jak RU-58841.
-
Nigdzie nie mogę znaleźć ekstraktu/wyciągu z kory śliwy afrykańskiej (w dużej dawce tylko RU), jak któryś z Was coś znajdzie to wrzućcie link.
-
Bo dobry ekstrakt z kory śliwy afrykańskiej trudno dostać.
-
Testował już ktoś?
-
Andrzej, odpowiedziałem Ci w tym drugim wątku.
-
Witajcie po przerwie,
kilka stron wcześniej Riseman pytał czy również mam problem z nadprodukcją sebum.
Otóż jestem w identycznej sytuacji jak Ty (nie ŁZS, ale po prostu tłusta skóra - raz mniej, raz bardziej).
Również dostrzegłem analogię pomiędzy trybem życia a ilością wypadających włosów.
Problem zaczął się w momencie jak skończyły się studia, aktywność fizyczna, a zaczęła praca w biurze, picie kawy.
Próbuję coś robić z dietą - ograniczyłem ilość cukrów i tłuszczy do minimum (najgorszy stan skóry po Coli i alkoholu).
Jedyne czego nie potrafię się wyzbyć do kawy z mlekiem, a jak wiadomo te dwie rzeczy też są gwoździem do trumny dla tłustej cery.
Co do suplementów, ziółek itd. wprowadziłem lekką zmianę. Zamiast herbatki krzemowej biorę Bio Silicę Max polecaną przez Pana Sławka.
Efekt również bardzo dobry. Oprócz tego tran (GAL) i czasami siemię lniane (trochę zaniedbałem systematyczność).
Przy takiej suplementacji nie mam problemów z odrostem nowych włosów. Mam ciemne włosy i już po ok. 1.5 miesiąca widać mnóstwo kilkumilimetrowych drobnych igiełek. Problem jest w ich utrzymaniu i zapobieganiu wypadania. Wszędzie padają rady, aby wszelkie suplementy stosować 3 miesiące, przerwa, 3 miesiące, przerwa itd. Moim skromnym zdaniem (być może nie mam racji) 3 miesiące to zdecydowanie za krótko.
We wcześniejszych postach (kilka miesięcy temu) publikowałem zdjęcia odrostów (były naprawdę zadawalające), lecz po ok. 3 miesiącu zrobiłem miesięczną przerwę i... wszystko wyleciało. Myślę, że trzeba jak w przypadku Loxonu stosować min rok, aby te maleństwa zdążyły się wzmocnić, zgrubieć i urosnąć do odpowiednich rozmiarów. Dopiero po roku zrobić przerwę.
-
Siema Sztefan! Fajnie że się odezwałeś, bo ciekawość mnie zżerała co u Ciebie z tymi włosami.
Ja bazując na Twoich wcześniejszych wpisach jadę na: bio silica max, chela cynk, gold krill, żel aloe vera, wierzbownica od początku roku i wyhodowałem już pokaźnych rozmiarów meszek dochodzący nawet do 2 cm, ale niestety nic więcej. Od 4 kwietnia jadę na oliwie magnezowej (twarz, włosy) i powiem Ci że na skórze głowy fajnie zmniejsza przetłuszczanie, ale z twarzą jeszcze sobie nie radzi.
Dodam że oczywiste jest to, że każdy łysiejący ma meszek tam gdzie wypadły mu włosy, ale ja się bacznie obserwuję i wiem na 100%, że ten meszek który się wcześniej utrzymywał przez kilka lat bez zmian i miał dł. około 2mm, teraz wystrzelił w górę. Pozostaje tylko pytanie czy to jest początek odrostu, czy tylko nic nieznaczące, chwilowe pobudzenie/odżywienie i na nic więcej lepiej się nie napalać?
-
To jest właśnie to o czym piszę. Myślę, że trzeba "paść" nowonarodzone włosy i za szybko się nie zniechęcić, aby z meszku powstały pierwotnej grubości i przyczepności włosy.
Ja raz zrobiłem ten błąd, że poleciały. Teraz od nowa cała kuracja (już półtora miesiąca) i hoduję dalej.
Uważam, że skoro poprzedni meszek utrzymywał się kilka lat bez zmian, a teraz wystrzelił w górę to pierwsza oznaka, że coś ruszyło. Teraz wzmacniać, wzmacniać i jeszcze raz wzmacniać.
Niektórzy polecają golić meszek i niby w ten sposób włos się wzmacnia, ale nie wiem na ile to prawda. Szczerze mówiąc ja wolę oglądać jak rośnie w oczach :)
-
No ja właśnie mam mieszane uczucia co do tego meszku. Moim skromnym zdaniem, to z cebulki która hoduje ten "meszek" nie wyrośnie "prawdziwy" włos, bo te prawdziwe są dużo dużo głębiej zakorzenione, a ten meszek jest płytko w skórze i nie dociera do niego odpowiednia ilość składników wraz z krwią. Dopóki nie zacznie rosnąć gruby i ubarwiony włos, to chyba nie ma się co cieszyć. Jednakże wzrost tego meszku upewnia mnie w przekonaniu, że odpowiednio pielęgnuję skórę głowy i włosy, a więc będę na pewno to kontynuował.
-
A siemię to trzeba mielić czy może być już takie zmielone z apteki?
-
Ja w ogóle nie mielę. Zalewam pestki gorącą wodą z podstawkiem u góry i rano wypijam kisiel.
-
Ja gdzieś czytałem, że radzą mielić całe ziarna bo wtedy wchłania się ponoć więcej składników aktywnych. Te mielone z apteki to podobno odpad po tłoczeniu oleju, a woleju są jakieś składniki dobre dla włosów.
A tak na marginesie to próbował ktoś płatków owsianych, bo ponoć sposób naszych dziadków na włosy.
-
Brat mojej żony miał problemy z włosami już gdzieś w wieku dwudziestu kilku lat. Zaczął wcinać płatki, bo tak mu poleciła mama, i je je do dziś, i ma całkiem niezłe włosy w wieku 52 lat. Ja próbowałem, ale to trochę upierdliwe, bo trzeba je codziennie przygotowywać. Odpuściłem chyba po 2 tygodniach. Porem próbowałem tych różnych ciasteczek z płatkami, ale to zbyt dużo cukru i kalorii, a poza tym mniej jakoś wzdymały. Taką gotową owsiankę w kubeczku to kupiłem raz, zjadłem ze 2 łyżeczki i wyrzuciłem. To jakieś oszustwo, do w całym kubeczku znalazłem kilka płatków, a reszta to jakaś dziwna masa.
-
W tych płatkach owsianych to wydaje mi się, że chodzi o zawarty w nich krzem. Ja dostarczam sporo krzemu Bio-Silicą MAX (400mg ekstrakt ze skrzypu polnego, 40mg krzemionka) .
-
I tak wciągam jakieś 200 g węglowodanów dziennie. Zamiast gotować ryż mogę sobie przyrządzać owsiankę.
-
Ja zalewam płatki wodą dodaje rodzynki kakao i łyżkę oliwy z oliwek lub olej lniany albo olej kokosowy blenduje to i jem taką papkę.Również czasem mieszam z białkami jaj+2 żółtka i rodzynki i smażę to.
-
Mój kolega miesza płatki z rodzynkami, zalewa to wszystko wrzątkiem a po kilku minutach trochę zagęszczonego mleka z kartonu. Próbowałem to kiedyś od niego i wchodzi całkiem nieźle.
-
Od 4 kwietnia jadę na oliwie magnezowej (twarz, włosy) i powiem Ci że na skórze głowy fajnie zmniejsza przetłuszczanie
Przypomnę że wcześniej pisałeś :)
Riseman, na przetłuszczającą się skórę rewelacyjnie działa chlorek magnezu sześciowodny.
Rozpuszczasz w przegotowanej wodzie w proporcji 1:2, wlewasz do atomizera, psikasz rano po umyciu i cały dzień wyglądasz nieskazitelnie, a w dodatku wchłaniasz magnez przez skórę.
Zauważyłem, że przetłuszczona cera odstrasza kobiety, bardzo na to zwracają uwagę.
Zgodnie z przysłowiem "nadzieja matką głupich", sceptycznie podchodzę do Twoich słów. Dziwne, że przez 8 lat żaden z siedmiu dermatologów, u których się leczyłem, nawet nie wspomniał o tym sposobie. Tak czy siak, uważam że warto to sprawdzić, choćby miało pomóc tylko w niewielkim stopniu. Dzięki za pomysł Happy.
Teraz pytanie czy leczyłeś się prywatnie i ile wydałeś? :D
Bo mogłeś leczyć się u mnie za połowę tamtej kwoty a w dodatku skutecznie :)
-
Ale u mnie Happy niestety działa ta metoda tylko na owłosionej skórze głowy, na twarzy niestety dalej jest słabizna. Twarz bardzo mi się przetłuszcza już od podstawówki, a włosy to może z 5 lat dopiero i o wiele mniej. I jeszcze się zastanawiam czy to nie jest tak, że skóra się zapycha tą solą i po prostu nie przepuszcza sebum. Jednak na zdecydowane wnioski jeszcze za wcześnie, używam dopiero 2,5tyg.
-
Może za mało tego psikasz?
Akurat na włosach nie lubię tego mieć bo stają się niemiłe w dotyku.
-
Dużo psikam i dwa razy dziennie. Buteleczka 100 ml poszła mi w tydzień. Przez pierwszy tydzień to śmigałem z tym na twarzy cały dzień, ale zaczęły mi wyskakiwać małe syfki na całej twarzy i teraz psikam raz wmasowuję, czekam 10 min i psikam drugi raz, wmasowuję i po około 40 min spłukuje samą wodą.
-
Za dwa tygodnie kończy się 3-miesięczna kuracja Bio Silicą Max,
Od ponad 2 tyg wystrzegałem się picia kawy, mleka i spożywania cukru w napojach. Kawkę zastąpiłem zieloną herbatą.
Gdzieś wyżej pojawił się wątek płatków owsianych, więc postanowiłem spróbować i każdego dnia na śniadanie musli z mlekiem sojowym/kokosowym.
W związku, że moja cera (i tym samym skóra głowy) jest skłonna do przetłuszczania się chciałem temu zaradzić i zacząłem stosować wcierkę Joanna Rzepa.
Pierwszy zauważony efekt?
Cera nie do poznania. Włosy lśniące. Ciężko odpowiedzieć ile wytrzymują bez mycia, bo myję je również codziennie szamponem zawierającym rzepę
(rzepa ma dobre działanie na wypadanie i przetłuszczanie się włosów).
Poza tym chyba największy wysyp baby hair jaki miałem do tej pory (ale wydaje mi się, że to za sprawą Bio Silici Max - teraz jej efekty zaczynają być najbardziej widoczne).
Póki co włosy wypadają jak wypadały, ale zauważam mnóstwo nowych. Zobaczymy jak sprawa będzie się rozwijać i jaki ostatecznie będzie bilans włosów.
Być może dbałość o cerę przyniesie dodatkowe korzyści.
-
Poświęcę się i załączę zdjęcia, żeby nie wyszło, że polecam jakieś produkty (tak jak to wcześniej było zarzucane).
Efekt sami ocenicie.
-
Chyba dość dobrze widać mnóstwo małych odstających włosów.
Jeśli dobrze się przyjrzymy widać nowe, małe igiełki (jeszcze większy wysyp).
I na pewno na uwagę zasługuje fakt, że chyba nigdy nie miałem tak zdrowych i miłych w dotyku włosów (pierwsze zdjęcie).
-
(2)
-
(3)
-
(4)
-
Widać więc, że Bio-Silica max Olimpu wpływa dobrze na odrastanie włosów. Nie powstrzymuje jednak wypadania, jak pisałeś. Może więc warto byłoby połączyć ją z czymś, co hamując receptory androgenowe i produkcję DHT, powstrzymywałoby wypadanie włosów...
-
Panie Sławku, co Pan poleca?
-
Tu toczy się dyskusja wokół nowego, ciekawego preparatu:
http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=4458.0
-
To w tym produkcie Natural RU-58841 hair są związki blokujące receptory androgenowe i produkcję DHT .
-
Skład preparatu faktycznie jest ciekawy, ale jego cena również jest dość ładna,
dlatego pytanie czy polecane są inne, znane blokery AR/DHT?
Często pojawia się wątek Prostatanu (z suplementów Olimp jestem zadowolony) więc czy taki wybór będzie właściwy?
Jak dodatkowo można wspomóc działanie? Wierzbownica/Ekstrakt z zielonej herbaty/Produkty sojowe?
Czego Panowie najczęściej używacie i w jakim połączeniu?
-
Jeżeli o inhibitory reduktazy obniżające produkcję DHT dość łatwo, to trudniej o naturalne blokery receptorów androgenowych. Dlatego ekstrakty śliwy afrykańskiej wyglądają ciekawie jako środki przeciwko łysieniu.
Reisman próbował w tym drugim wątku złożyć z oddzielnych supli coś podobnego do tego Natural RU ale tańszego, ale potem przyznał, że raczej się nie da.
-
To prawda. Nie ma u nas śliwy z afryki bo jesteśmy 100 lat za murzynami :-[. Trzeba ze jułesej ciągnąć. I nie chodziło żeby było tańsze tylko mocniejsze, bo ja to lubię wszystkiego dużo ;)
-
A jednak da się coś taniego znaleźć- 14 zł na miesiąc, zapas półroczny
-
Ale jednorazowo trzeba dużo zapłacić.
Usunąłem link, sorry, Riseman, ale muszę działać fair w stosunku do firmy, która się reklamuje na mojej stronie.
-
Witajcie, dziś mija 2 tydzień mojej kuracji, powinien być już ponad miesiąc lecz lista była ponad miesiąc aktualizowana i lekko się zmieniła dlatego stosuje ją dopiero 2 tydzień. Przez ostatni miesiąc nic nie robienia w tej kwestii zauważyłem że wypadanie włosów postępuje, do tego stres i depra z tego powodu wszystko nasilały. Nie mogę zbyt dużo powiedzieć po tych 2 tygodniach bo to zbyt mało, ale mogę chyba stwierdzić, że wypadanie może nie tyle co ustało, ale się zmniejszyło. Znalazłem jeszcze zdjęcia sprzed 4 lat kiedy to miałem wszystkie włosy na swoim miejscu i mam porównanie ile i gdzie mi ich brakuje obecnie, robię zdjęcia kontrolne. Obecnie jestem jakby królikiem doświadczalnym nowej listy protocolu, ale jak najbardziej się na to godzę. Będę informował gdy na mojej głowie zacznie się coś odradzać, pozdro.
P.S Zacząłem jeść olej kokosowy nierafinowany, polecam każdemu. Prawdopodobnie obniża poziom DHT w naturalnych granicach, niektórzy ponoć po tygodniu stosowania samego oleju przestawali łysieć, ale ogólnie olej ten jest niezwykle zdrowy. Jem jedną dużą łyżkę co 1-2 dni.
Dodatkowo wyrzuciłem z diety zboża, nie jem chleba, bułek od 2 tygodni. Zboża, a zwłaszcza pszenica silnie blokują wchłanianie się minerałów. Od miesiąca zero alkoholu, palenie rzuciłem 8 miesięcy temu, lekko ponad miesiąc temu odstawiłem też e papierosa wraz z nim nikotynę. Od ponad miesiąca bardzo ograniczyłem cukier, czasami zjem tylko ciasto.
To wszystko robię dla testu, ponoć przyczyn wypadania włosów jest bardzo wiele, a ciężko określić dlaczego tracę je akurat ja dlatego odstawiam wszystko co potencjalnie może wzmagać wypadanie bądź je powodować.
-
Jeśli możesz napisz co dokładnie stosujesz
-
Panie Sławku
Mam dwa pytania, teoretycznie nie związane z tym wątkiem. A jednak.
Pytanie 1
Co by Pan polecił w profilaktyce zachorowań na raka prostaty?
Pytanie 2
Jak długo może trwać abstynencja seksualna bez negatywnych skutków dla zdrowia?
-
Na drugie pytanie to chyba trudno będzie znaleźć odpowiedź. Jeżeli chodzi o pierwsze, to chyba najlepszą literaturę mają: ekstrakt z granatu, kurkumina i boswellia. Modne są też pestki moreli.
-
Czy ktoś ma jakieś opinie nt izoflawonów sojowych np. z firmy Solgar?
Czy taka kuracja faktycznie jest w stanie skutecznie zablokować DHT?
-
Jeżeli chodzi o włosy, to izoflawony powinny być chyba skuteczniejsze w połączeniu z blokerami receptorów androgenowych, jak np. w tym produkcie:
https://ru-58841natural.pl/
-
Widzę, że ostatnio jakiekolwiek pada pytanie to odpowiedzią jest ru-58841. Dziwię się tylko, że mowa jest o skuteczności produktu podczas gdy nigdzie nie ma jakichkolwiek opinii (złych czy dobrych). No nic... szkoda, że z pomocnego niegdyś forum zrobiła się reklama.
Pozdrawiam
-
Na opinie trzeba trochę poczekać, bo produkt od niedawna na rynku. A co do reklamy, to zawsze była na tym forum (przejrzyj inne wątki) i zawsze będzie, albowiem strona sylwetka-uroda-zdrowie jest przedsięwzięciem komercyjnym, czego nigdy nikt nie ukrywał. Nikt też nigdy nie z użytkowników na to nie narzekał, gdyż nigdy ten fakt nie wpływał na aspekt merytoryczny dyskusji.
A na temat izoflawonów firmy Solgar, jak widzisz, też nie ma żadnych opinii, bo nikt jakoś nie spieszy się z poradą. Ja też nie mam, bo nawet nie widziałem tego produktu i nie wiedziałem, że istnieje (od Ciebie się dowiedziałem). Ponieważ jednak znam skład produktu, o którym wyżej pisałem, jak również czytałem badania potwierdzające skuteczność zawartych w nim składników, dlatego do niego nawiązałem. I tyle...
Na pewno, gdybym miał stosować izoflawony na włosy, nie wybrałbym produktu solo, tylko właśnie w podobnym zestawie, jak w tym Natural RU.
-
Co do reklamy rozumiem, jasna sprawa. We wcześniejszym pytaniu bardziej mi chodziło o zdrowotne skutki spożywania samych izoflawonów sojowych, czy też należy brać coś w połączeniu.
Tak jak wcześniej opisywałem - moim zdaniem na sam porost wystarczy systematyczne spożywanie Bio-Silici Max, ew. z siemieniem lnianym.
Taka suplementacja nie poprawia jednak wypadania włosów. Dlatego próbuję ten temat jakoś rozwiązać. Być może Ru-58841 jest jakimś wyjściem, ale przydałoby się jakieś opinie. Palma sabałowa również była zachwalana, a jednak spożywanie jej (w moim wypadku) nie przynosiło żadnych efektów.
Próbuję teraz szampon i lotion z serii "Seboradin Men". W składzie znajdziemy: alkohol, emulgatory, ekstrakt z chmielu, ekstrakt z lucerny siewnej, syrop kukurydziany, hydrolizat ze skrobi kukurydzianej, kondycjoner, humektanty (nawilżają), flawonoid pozyskiwany z rumianku rzymskiego, kwas oleanolowy, Biotinyl Tripeptide-1, konserwanty, zapach, regulator pH.
Producent zapewnia: Aktywny kompleks 3 składników - Procapil wpływa na zmniejszenie procesu starzenia się mieszków włosowych, poprawia mikrokrążenie w skórze głowy i przyspiesza wzrost włosów. Działa ochronnie i naprawczo na skórę głowy i włosy. Spowalnia zanik mieszków włosowych przez redukcję dihydrotestosteronu (DHT), zwiększa zakotwiczenie się włosów w cebulce. Żeń-szeń pobudza włosy do odrostu, odżywia, energizuje i dotlenia skórę głowy i włosy.
W Internecie pojawiają się pozytywne opinie mężczyzn.
Czas pokaże jakie bedą efekty.
-
Nie przeczę, że może to być skuteczny zestaw. Opnie pojawiają się oczywiście w miarę upowszechnienia produktu na rynku. Brakuje mi tylko powołania się na konkretne badania naukowe, potwierdzające skuteczność zestawionych składników, tak jak mamy to w przypadku tego Natural RU.
A jeżeli chodzi o same izoflawony, to pewnie mogą pomagać, ale w jakichś przemyślanych zestawach będą pewnie skuteczniejsze.
-
Minął miesiąc od zmiany diety - codziennie na śniadanie musli (płatki pszenne, owsiane, rodzynki, orzechy laskowe, słonecznik, pestki dyni, pestki pinni) z mlekiem sojowym.
Zewnętrznie szampon Seboradin Men + Lotion Seboradin Men.
Jako suplement Bio-Silica Max.
Efekt? Pierwszy raz od niepamiętnych już czasów zauważyłem, że problem wypadania minął. Wiadomo, pojedyncze wypadanie nadal istnieje, ale budzę się z czystą pościelą, podczas mycia może uzbiera się 5-10 szt. Jednym słowem póki co jestem w szoku. Pierwszy raz udało się osiągnąć zadawalający (zauważalny efekt).
-
Gratulacje!
-
Inna teraz kwestia czy da się wyjść na + :-)
-
ja już dawno okiełznałem nadmierne wypadanie ze 2 może 3 lata temu ale niestety jak do tej pory nic oprócz białego meszku nie urosło (włosy normalnie mam ciemne). Myślę że prędzej czy później wszystkich nas czeka błyszcząca glaca. Mnie to chyba nawet jeszcze w tym roku :'(. Podejrzewam że wcale się nie pojawi przełom odnośnie łysienia androgenowego bo to zbyt dochodowy biznes.
-
Z tego co wiem po pewnym czasie mieszki włosowe się zabliźniają i nie ma możliwości by wyrósł z nich nowy włos.
-
Pany pany N-Ru chyba dal pierwsze efekty w postaci wlosow!
Nie jest to jakis spektakularny efekt (naliczylem sie ich 12 szt) ale od naprawde dlugiego czasu nie zauważyłem takich nowych wlosokow wiec N-Ru musialo na to wplynac..
Ps. Stosuje go od maja, z dzienna dawką 2+1
Fotki:
https://zapodaj.net/e132051360004.jpg.html
https://zapodaj.net/1b3584b45dec4.jpg.html
https://zapodaj.net/6d883f73ba94c.jpg.html
-
Z tego co wiem po pewnym czasie mieszki włosowe się zabliźniają i nie ma możliwości by wyrósł z nich nowy włos.
No też tak słyszałem, że po pięciu latach. 5 lat temu to ja dopiero zauważyłem pierwsze oznaki wypadania i przez kolejne dwa lata włosy jeszcze miałem spoko, dopiero później zaczęły się robić miejscowo wyraźne przerzedzenia. Więc zabliźnianie to jeszcze nie ja, a na pewno nie na całej płaszczyźnie, więc teoretycznie powinienem mieć szanse odzyskać większość utraconych włosów. Teoretycznie ;).
Krzysiek0227 nie chcę Ci podcinać skrzydeł, ale kilka włosów wiosny nie czyni, pamiętaj że tracimy ich naturalnie nawet do 100 dziennie, a co dopiero przy łysieniu. Sam nie raz zaobserwowałem że w miejscu gdzie od roku włosów nie było nagle wyrosło kilka, ale na tym się kończyło. Oczywiście trzymam za Ciebie kciuki, bo skuteczność N RU jest w interesie nas wszystkich. Zobaczymy, poczekamy.
-
Świetnie! Ewidentnie coś dobrego się dzieje.
Pytanie czy oprócz nowych włosów zauważyłeś zmniejszone wypadanie? Jak to u Ciebie wygląda?
-
Ja wiem ze to jeszcze nic, ze to tylko mały znak ale minęło dopiero 2 msc.. zobaczymy co będzie dalej.. dorzuce jeszcze bio silica max ;)
Jakoś nigdy nie zauważyłem jakiegoś wielkiego wypadania włosów.. raczej tak w tej normie "100 włosów dziennie"
ps. u mnie włosy są przerzedzone na całej strefie androgenowej + "powiększające się czoło"
-
Krzysiek, to dobre wieści, bo ja mam przekonanie do tego Natural RU. Przekonałem się za sprawą badań podesłanych przez producenta, na podstawie których napisałem artykuł. Badania badaniami, ale i tak wszystko weryfikuje praktyka. Dlatego cieszę się, że działanie w praktyce się potwierdza.
-
A ktoś z Pana najbliższego otoczenia testuje Natural RU?
-
Szwagier dziś zaczął... po wpisie Krzyśka.
-
Cześć wszystkim.
Przeglądając ten wątek byłem zdziwiony, że nikt nie napomknął o brotzu lotion czy histogenie. Brotzu lotion ma podobno skutecznie przywracać utracone włosy sprzed nawet 5 lat. Miał zostać wypuszczony w 2017, ale nastąpiła jakaś przesuwa i podobno zostanie wypuszczony w 2018. Zainteresowanym polecam lekturę na angielskojęzycznych forach.
-
Przeglądając ten wątek byłem zdziwiony, że nikt nie napomknął o brotzu lotion czy histogenie. Brotzu lotion ma podobno skutecznie przywracać utracone włosy sprzed nawet 5 lat. Miał zostać wypuszczony w 2017, ale nastąpiła jakaś przesuwa i podobno zostanie wypuszczony w 2018. Zainteresowanym polecam lekturę na angielskojęzycznych forach.
Więc o czym tu wspominać?
-
Ponieważ to całkiem wyhajpowany produkt, w którym sporo osób pokłada nadzieje. Na forum hairlosstalk.com jest tego najlepszy przykład. Niestety sporo spamu i nietreściwych postów, ale wątek brotzu wygenerował naprawdę duży ruch. Możecie sobie o tym poczytać na reddicie, lub kilku innych forach.
Spekulują, że to lek na 2 Norwooda. Tak samo jak wyżej wspomniany RU jest obiektem spekulacji. Trzeba poczekać i zobaczyć jak się przyjmie. Po prostu byłem zdziwiony niemonitorowaniem tego tematu.
-
Widzę, że to kwas dihomo-gamma-linolenowy, izoflawon i karnityna. Opisywałem wpływ tych składników na włosy w jednym z artykułów. Ogólnie, jak już gdzieś pisałem, wierzę w skuteczność produktów naturalnych i podoba mi się w nich brak skutków ubocznych. To pewnie niezły produkt, ale osobiście wydaje mi się, że ten Natural RU (również zawiera m.in. izoflawony) prezentuje sobą lepszą koncepcję. Przynajmniej teoretycznie...
-
Nie bardzo jest chyba jeszcze o czym gadać, przecież ten Brotzu lotion nawet jeszcze nie istnieje. Może to być równie dobrze DOSKONAŁY chwyt marketingowy i nic więcej. Producent dużo obiecuje, wszyscy czekają przebierając nogami, a kiedy produkt wyjdzie wszyscy rzucą się na niego jak wygłodniałe bestie na ochłapy. Producent stanie się milionerem w kilka miesięcy. Nawet jak lotion okaże się ściemą, to co z tego, jeżeli geniusz reklamy już dawno będzie klepał murzynki po tyłkach pod palmami 8) ;D
Pokażcie mi filmik jak łysol klepie się po błyszczącej glacy, a później filmik jak ten sam łysol przeczesuje włosy palcami, to uwierzę i kupię.
-
Cudów raczej się nie spodziewam. Będzie to produkt zasadniczo podobny do Natural RU, dobry do długotrwałego stosowania. Chociaż koncepcja Natural RU, biorąc pod uwagę wyniki badań, wydaje się dużo lepsza.
-
Witam, u siebie widzę przeswity się robią od ok 2 lat coraz wieksze. Czytam artykuły i forum i czy taki zestaw wystarczy ? loxon 2%, saw palmetto, do parzenia kore sliwy afryk.,kapsaicyna, prostatan i omega 3.
Chcę przy okazji zapytać o problemy z włosami przy hashimoto u kobiety. Z tego co wyczytałem tu też jest problem po stronie androgenowej (pomimo ustabilizowania hormonow lekiem). Czy w przypadku tej choroby też warto spróbować powstrzymac wypadanie tymi samymi specyfikami, ale bez loxonu ?
-
Z tego co pamiętam w Prostatanie też jest palma sabałowa więc będziesz ją dublował. U mnie wszystkie naturalne sposoby zawiodły choć kory śliwy afrykańskiej nie stosowałem długo. Jeśli chcesz skutecznie powstrzymać łysienie zrób niezbędne badania i idź do dermatologa. Leczenie na własną rękę nie da Ci dobrych efektów.
-
Różne kuracje ziołowe u niektórych się jednak sprawdzają, jak np. widać po zdjęciach wrzucanych przez kolegów. W badaniach bardzo obiecująco wychodziła śliwa afrykańska, izoflawony sojowe, OPC i kapsaicyna. Śliwa blokuje receptory androgenowe w skórze głowy, więc powinna być również pomocna u kobiet tracących włosy na tle androgenowym.
-
Tak,teraz sie wczytalem w sklad prostatanu. Pobiore na razie na zmiane z czystą palmą, aż ją zuzyję. Konowała zostawię na później, najpierw popróbuję naturalnie, skoro na niektórych działa.
Czy kobiety nie mogą brać prostatanu ? Palmy sabałowej ? Czy w grę wchodzi tylko to co pan Ambroziak wymienił ?
-
Oczywiście mogą! Ja po prostu wymieniłem składniki, które mają najlepsze badania pod kątem łysienia.
-
Tutaj jest artykuł omawiający te badania:
http://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/co-na-lysienie-androgenowe/
-
Artykuł znam, po nim zacząłem ze sobą działać :) A w ogóle trafiłem na tę kopalnię wiedzy kiefyś poprzez pana arty o tematyce słowiańskiej.
Tu jest bardzo dużo informacji i potrzeba chwili, żeby to ogarnąć i się połapać w specyfikach i polecanych patentach.
-
Miło mi, że te artykuły o tematyce słowiańskiej docierają do Czytelników również z tej strony. Oczywiście, jak widzisz, generalnie strona poświęcona jest zupełnie innej tematyce. Życzę więc owocnej lektury i dobrych wyborów w doborze suplementów.
-
Szwagier dziś zaczął... po wpisie Krzyśka.
i jak? jakieś efekty szwagier zauważył?
-
Szwagier wyjechał w interesach za granicę. Będzie dopiero pod koniec października, to wtedy Go spytam.
-
ja się wypowiem tak:
mam za sobą 2,5 miesiąca kuracji tym specyfikiem. Jakieś tam efekty widać, ale nie mam zamiaru kontynuować suplementacji z względu na efekty uboczne. Brain fog, zmęczenie, słaby nastrój. Z resztą też nie mogę potwierdzić w 100% działania tego suplementu, ponieważ równolegle używałem ampułek aminokrin (które mogę szczerze polecić, używałem ich także wcześniej). Niestety producent nie informuje o możliwych skutkach ubocznych. Z tego co wyczytałem w internecie do tego u niektórych pojawia się ból serca, obniżenie libido, zaburzenia z erekcją, a to tylko przy używaniu miejscowym(aplikacji na skalp w formie płynu). RU to ogólny anty-androgen, nie blokuje tylko i wyłącznie DHT. Ja w każdym razie to odstawiam.
Chciałbym jeszcze napomnieć o kuracji siemieniem lnianym, herbatkami krzemionkowymi, cynkiem, biosilicą itd. Wzorowałem się na diecie sztefana przez cztery miesiące. Uzyskałem zerowe efekty. Mój norwood to 2, mam 22 lata. Ogólnie włosy mi nie wypadały już zanim zacząłem tę kurację z myślą o odroście. Zahamowanie wypadania udało się dzięki DSD de luxe 3.4.1 oraz ampułkom bioxine. Próbowałem też mezoterapii oraz angel system, których to zabiegów nie polecam - dużo pieniędzy w błoto - zero odrostów, mimo gorliwych zapewnień pań z kliniki dr brumer w Warszawie. Być może skutecznie hamują wypadanie włosów, ale ja się zawiodłem.
-
Krueger, rozumiem, że mówisz tutaj o RU jako leku antyandrogenowym, gdyż do niego pasują właśnie Twoje spostrzeżenia i wymienione skutki uboczne.
To muszę podkreślić, bo ostanie wpisy w tym wątku dotyczyły suplementu Natural RU, który ma być właśnie naturalną i całkowicie bezpieczną alternatywą dla RU syntetycznego.
Jeżeli chodzi o Natural RU - to użytkownicy zgłaszali zdecydowanie (poszukaj w sąsiednim wątku) pozytywny wpływ na samopoczucie. Przy czym informowali też, wrzucając zdjęcia, o wyraźnie pozytywnym wpływie na włosy i cerę. Tak więc z tego wszystkiego wydaje się wynikać, że Natural RU faktycznie sprawdza się jako całkowicie bezpieczna i korzystniejsza alternatywa dla RU syntetycznego.
-
Nie pamiętam czy się już kiedyś nie pytałem, ale: czy można mieć wysoki DHT i nie łysieć ?
-
Ponoć tak, chodzi o wrażliwość mieszków włosowych...
Przykładowo, mam kolegę w pracy "zarośnięty jak małpa" a na głowie nawet zakoli skubany nie ma.
-
Ok, dzięki Krzychu.
-
Dokładnie! Wszystko zależy od lokalnej (w skórze głowy) produkcji DHT oraz ilości i wrażliwości receptorów androgenowych mieszków włosowych. Dlatego, aby najskuteczniej walczyć z łysiną, najpewniej jest blokować receptory androgenowe skóry głowy, nie tylko produkcję samego DHT. To pewnie właśnie dlatego w praktyce sprawdza się ten Natural RU.
-
Coś się dzieje w interesie https://www.youtube.com/watch?v=AcS313GNwOY . Nowa nadzieja? ;)
-
Riseman, streść, proszę, bo nie bardzo mam czas na słuchanie pogadanek.
-
Produkowanie i wszczepianie włosów.
Na końcu dodałem buźkę z puszczonym oczkiem bo można się domyślić że będzie to tak drogie że możemy tylko pomarzyć o takim zabiegu.
Plusem jest brak blizn na glacy i DOWOLNA ilość przeszczepianych włosów.
A właściwie to wszczepianych a nie przeszczepianych.
-
Czyli generalnie medycyna estetyczna. Ale po wszczepieniu i tak warto będzie pewnie dbać o hamowanie wypadania, np. za pomocą odpowiednich suplementów.
-
Cześć wszystkim.
Samą korę śliwy do zaparzania i picia da się nawet kupić... Pytanie - orientujecie się, ile by trzeba się tego nachłeptać dziennie, żeby dawka była OK? ???
-
Obawiam się, że składniki aktywne śliwy afrykańskiej, hamujące receptory androgenowe w skórze głowy, mogą być rozpuszczalne w tłuszczach, więc nie przejdą do naparu.
Receptory androgenowe, tak samo jak wszystkie steroidowe, ulokowane są we wnętrzu komórek. Przez błonę komórkową mogą przenikać jedynie substancje rozpuszczalne tłuszczach (lipofilne), gdyż błony biologiczne zbudowane są głównie z tłuszczów. Dlatego właśnie na receptory wewnątrzkomórkowe oddziałują związki lipofilne, takie jak steroidy. Jeżeli dany związek rozpuszcza się w wodzie, to aby dostał się do wnętrza komórki, komórka musi dysponować odpowiednim jego przenośnikiem. Jeżeli jakiś hormon nie jest lipofilny i nie przenika do wnętrza komórki, to oddziałuje z innym typem receptora - receptorem błonowym, którego domena wiążąca hormon ulokowana jest na powierzchni błony komórkowej.
-
Obawiam się, że składniki aktywne śliwy afrykańskiej, hamujące receptory androgenowe w skórze głowy, mogą być rozpuszczalne w tłuszczach, więc nie przejdą do naparu.
Receptory androgenowe, tak samo jak wszystkie steroidowe, ulokowane są we wnętrzu komórek. Przez błonę komórkową mogą przenikać jedynie substancje rozpuszczalne tłuszczach (lipofilne), gdyż błony biologiczne zbudowane są głównie z tłuszczów. Dlatego właśnie na receptory wewnątrzkomórkowe oddziałują związki lipofilne, takie jak steroidy. Jeżeli dany związek rozpuszcza się w wodzie, to aby dostał się do wnętrza komórki, komórka musi dysponować odpowiednim jego przenośnikiem. Jeżeli jakiś hormon nie jest lipofilny i nie przenika do wnętrza komórki, to oddziałuje z innym typem receptora - receptorem błonowym, którego domena wiążąca hormon ulokowana jest na powierzchni błony komórkowej.
Hm, to w takim razie jak to jest z tym składnikiem aktywnym w Natural RU? Jakoś musiał zostać pozyskany... Chyba coś mi umyka. :(
-
Jest zapewne pozyskany z użyciem rozpuszczalnika, który ekstrahuje substancje lipofilne, tak jak np. kurkumina czy kapsaicyna.
-
Czyżby koniec łysienia? http://nczas.com/nauka/koniec-lysienia-naukowcy-oglosili-sensacyjne-odkrycie-ktore-calkowicie-cofa-skutki-wypadania-wlosow/
-
badanie na myszach nic, ale to kompletnie nic jeszcze nie znaczy. Z tego co pamiętam to minoxidil też daje REWELACYJNE rezultaty u myszy a u ludzi lipa.
Oczywiście trzymamy kciuki, ale z przymrużonym okiem ;)
-
W ostatnich latach zapowiadano kilka przełomów w walce z łysieniem. Zobaczymy...
-
Z tego co kojarze to gdzieś już czytałem o tym białku i to działa na zupełnie innej zasadzie niż fin czy minox
-
Ogólnie to nie wątpię, że kiedyś naukowcy uporają się z problemem łysienia.
-
https://www.researchgate.net/publication/301696342_Topical_application_of_the_Wntb-catenin_activator_methyl_vanillate_increases_hair_count_and_hair_mass_index_in_women_with_androgenetic_alopecia
Badanie z kwietnia 2016 w którym chodziło właśnie o aktywacje szlaku WNT/β-Katenin.. Badanie było robione na kobietach z rozpoznanym łysieniem androgenowym. Substancją aktywującą była wanilina (methyl vanillate) naturalnie występująca w olejku waniliowym (naturalnym, z pewnością nie tym popularnym sklepowym). Efekt.. po 6 miesiącach wzrost o 12 % w porównaniu ze stanem początkowym.
To badanie nie uwzględniało tego nowo odkrytego białka CXXC5, wiec myślę i mam nadzieje że to naprawdę okaże się przełomowym odkryciem.
Pytanie czy w przyrodzie znajduje się jeszcze jakaś naturalna i możliwie dostępna substancja wpływająca na szlak WNT/β ??
-
Chyba tak, bo gdzieś pisałem o tym szlaku w kontekście rozwoju mięśni.
-
Na łysienie androgenne polecam szampon oraz wcierkę keep professional. Łysina przede wszystkim nie poszerza się, a po miesiącu widać nowe włosów ;)
-
Ładny spam ;) Cena 200 zł za olej kokosowy i rycynowy.. Oba składniki można kupić za mniej niż 60 zł ;)
To już wolę dołożyć 80 zł i kupić (przepraszam za reklamę) WNT Deltacrin Spray aktywujacy szlak WNT dzięki wcześniej wspomnianym Wanilinianie metylu.
-
Skrzyp polny kiedyś był brany pod uwagę jako potencjalny aktywator WNT
-
To ciekawe! Masz jakiegoś linka? To może dlatego ludzie tak chwalili połączenie Natural RU z Bio-Silica Max Olimpu...
-
https://www.thieme-connect.com/products/ejournals/abstract/10.1055/s-0034-1394517
Jedynie takie coś, po angielsku nic lepszego nie znalazłem.. może z racji ze były to rosyjskie badania.
-
To też o tyle ciekawe, że szlak WNT aktywuje miogenezę i bierze udział w hipertrofii mięśni. Teoretycznie skrzyp mógłby więc też pomagać na mięśnie.
-
Ktos mi powie co wkoncu z tym Saw Palmetto? Łykam z ostrovitu od jakis 6 miesiecy. Co do kondycji wlosow, przy myciu zawsze 2-3 spadna, to samo przy czesaniu, zakola lekkie, wlosy na nich sa slabsze niz w innych czesciach glowy. Ktos w innym temacie wrzucil linka o tym, ze saw palmetto nie tyle co nie pomaga, a szkodzi na lysienie.
-
Może spróbuj ten Natural RU...
-
Ktos mi powie co wkoncu z tym Saw Palmetto? Łykam z ostrovitu od jakis 6 miesiecy. Co do kondycji wlosow, przy myciu zawsze 2-3 spadna, to samo przy czesaniu, zakola lekkie, wlosy na nich sa slabsze niz w innych czesciach glowy. Ktos w innym temacie wrzucil linka o tym, ze saw palmetto nie tyle co nie pomaga, a szkodzi na lysienie.
Ja brałem palmę dłuuugo i z kilku różnych firm po kolei, szkoda kasiory, nie pomaga (przy łysieniu).
-
Pewnie dlatego producent nie dodał palmy do tego Natural RU.
-
Hmm, a z tego co kojarzę pisał Pan kiedyś o tym, że zażywa palmę od 10 lat i od tamtej pory nie łysieje Pan więcej..
-
To prawda! Tak pisałem. Jednak palmy nie biorę już od kilku lat - i nadal dalej nie łysieję. Palmę brałem jako protektor prostaty, a powstrzymanie łysienia - to "efekt uboczny". Może się zatrzymało, a może to dlatego, że przestawiłem się na inne protektory prostaty (głównie izoflawony z produktów sojowych) i protektory stawów, które przy okazji ochraniają prostatę - kurkuminę i boswelię.
-
Witam serdecznie ;) Wiem, że wiele osób chciałoby się dowiedzieć czy pewne rzeczy, o których się tutaj pisze działają. Dlatego dodaję ten komentarz :) Dotychczas nie udzielałem się na tym forum i byłem tylko biernym obserwatorem. A może nie do końca biernym, bo czytając wszystkie komentarze postanowiłem wypróbować ten rzekomo cudowny (tak wtedy o tym myślałem :) ) środek o nazwie Natural RU-58841. Mając już wiele zużytych opakowań produktów różnych marek za sobą (oprócz propeci) pomyślałem, że nie mam wiele do stracenia :D I przyznam, że zaufałem też bardzo opinii Pana Ambroziaka.
Myślę, że efekty najlepiej opisują zdjęcia :) Jedno od drugiego jest zrobiono po około 8 miesiącach kuracji. Cały czas systematycznie brałem Narutal RU po 2 tabletki na dzień (czasem razem, a czasem w odstępie kilku godzin - zależało od organizacji dnia :) )
Włosy nie tylko mi odżyły (wizualnie wydają się zdrowsze), ale zobaczyłem, że rzadziej wypadają. A już najbardziej ucieszyłem się, gdy zobaczyłem, że moje placki na zakolach zaczynają porastać zdrowe, ciemne włosy :)) A u Was jak z efektami?
Wysłałem te zdjęcia również do firmy Hair Natural, która poprosiła mnie o zgodę na udostępnienie ich na stronie. Z tego co wiem to już tam są :D Polecam zajrzeć ;) Specjalne podziękowania dla nich, ponieważ za zdjęcia efektów "przed i po" wysłali mi 2 darmowe opakowania produktu :) Fajny gest! Pozdrawiam wszystkich, którzy nie tracą nadziei i wiary w walce z łysieniem :)
-
Czesc. Tez chcialem wniesc swoje 3 grosze. Moja kariera z wypadanie wlosow zaczela sie w wieku 20 lat (za miesiac koncze 25). Przez pierwsze dwa lata zupelnie sie tym nie przejmowalem poniewaz efekty lysienia nie byly praktycznie widoczne z uwagi na to, ze zawsze mialem bardzo geste wlosy. Jedynie co sam zaobserwowalem to lekkie przerzedzenie wlosow w miejscach zakoli co jeszcze potrafilem zaakceptowac. Mimo wszystko proces wypadanie wlosow postepowal i w pewnym momencie nie potrafilem ulozyc juz wlosow tak jak to zawsze to robilem. Na poczatku posilkowalem sie roznego rodzaju suplementami, ktore nic nie dawaly, wiec zaczelem poglebiac wiedze na temat lysienia androgenowego. Wprowadzilem do swojej diety zielona cherbate, ktora dala naprawde fajny efekt poniewaz przez dwa tygodnie wlosy przestaly wypadac, ale po tym czasie wszystko wrocilo do normy. Bedac w coraz wiekszej rozpaczy przesiadywalem bardzo duzo czasu w internecie w nadziei, ze znajde rozwiazanie. Trafilem miedzy innymi na to forum, przez ktore kupilem miedzy innymi prostotan, ktory tez niestety nie pomogl. Rozpacz przerodzila sie w desperacje i postanowilem zaryzykowac z finasterydem (nezyr), wiedzac jakie moze przyniesc skutki uboczne. Bralem go przez trzy miesiace i zero efektow (bylo to mniej wiecej poltora roku temu). Na ten moment zainwestowalem w tabletki natural ru oraz grzebien VIVICOMB. Owe polaczenie stosuje juz od ponad miesiac i efektow dalej brak. Ogolnie wlosy wypadaja mi prkatycznie z calej glowy, lacznie z bokami. W krotkim okresie czasu bardzo zaroslem, a najbardziej na nogach choc nigdy nie mialem do tego sklonnosci, a rowniez w rodzinie nikt nie mial owlosionych nog. Oprocz tego schudlem i nie moge przytyc mimo, ze bardzo duzo jem. Od paru lat w momencie wstawania z krzesla, lozka itd. mam zawroty glowy i robi mi sie bialo przed oczami. Uprzedzajac pytania, tak chodzilem do psychologa oraz bralem antydepresanty, ktore za bardzo nic nie daly. Robilem podstawowe badania, ktore wychodzily w normie. W zeszlym roku mialem robiona gastroskopie, poniewaz codziennie od paru lat przelewa mi sie w brzuchu, burczy itp. Badanie wykazalo przewlekle zapalenie zoladka i dwunastnicy oraz podwyzszony poziom limfocytow. Do tej pory przyczyna nie jest znana. Przechodzac do podsumowania bo zrobila sie z tego niezla lektura. Dziennie wypada mi kilkaset wlosow i tak naprawde, gdyby nie fakt, ze poltora roku temu, podczas brania prysznicu zaczalem tylko i wylacznie wklepywac recznik, a nie standardowo wycierac nim wlosy to juz dawno swiecil bym lysa glaca. Ogarnia mnie strach, gdy mam sie umyc poniewaz zarowna podczas mycia glowy jak i czasania zostaja mi wlosy w rekach. Dopuszczam mysl, ze moge miec problem z jakimis innymi hormonami niz DHT czy testosteron ze wzgledu na brak efektow brania miedzy innymi finasterydu. Jesli chodzi o lysnie androgenowe nie jestem profesorem, ale jakas tam podstawowa wiedze posiadam. W zwiazku z moim wypocinami prosze Was o pomoc oraz wskazowki, jakie badania hormonalne moglbym wykonac. I jeszcze pytanie, czy jest mozliwosc obnizenia wrazliwosci receptorow androgenowych w mieszkach wlosowych.
Z gory dziekuje i pozdrawiam.
-
Jeśli czytałeś to forum to pewnie zdajesz sobie sprawe,że odzyskanie włosów to bardzo trudna sprawa.Ludzie stosują różne rzeczy i rózęne metody od tych domowych po bezpieczne ale przynoszące niewielki efekty naturalne substancje kończąc na mocnej chemii,która niesie za sobą różne skutki uboczne a efekt odrostu też nie jest jakiś spektakularny.Puki co nie znam środka który by działał w 100% i dawał pożądane efekty a przy tym nie niósł za sobą skutków ubocznych(bo raczej nie ma takiego na rynku).Co do badań jeśli jesteś pewny,że to w 100% łysienie typu męskiego to 1 badanie,które by coś nam mogło powiedzieć to takie.które by wykazywało ilość dht w skórze głowy a po jakiejś kuracji zrobić je ponownie i zobaczyć czy ilość dht uległa zmianie,ale niestety nie możliwości zrobienia takiego badania.
I jeszcze pytanie, czy jest mozliwosc obnizenia wrazliwosci receptorow androgenowych w mieszkach wlosowych.
W teorii tak wszystkie blokrey 5alfa reduktozy wykazują zmniejszenie konwersacji testosteronu do jego pochodnej czyli dht naturalne blokery to(palma sabałowa,kora śliwy afrykańskiej,wierzbownica wielokwiatowa,zielona herbata,ostropest plamiasty) czyli powinny też hamować aktywność receptorów androgenowych dla których dht to tak jak by paliwo (dzięki niemu receptory zachowują swoją aktywność) ale w praktyce mało kto zauważa jakieś konkretne efekty względem włosów.Z mojego doświadczenia a stosowałem wszystkie blokery z powyższych żaden nie spełnia roli zapobiegających łysieniu.
-
Jeśli czytałeś to forum to pewnie zdajesz sobie sprawe,że odzyskanie włosów to bardzo trudna sprawa.Ludzie stosują różne rzeczy i rózęne metody od tych domowych po bezpieczne ale przynoszące niewielki efekty naturalne substancje kończąc na mocnej chemii,która niesie za sobą różne skutki uboczne a efekt odrostu też nie jest jakiś spektakularny.Puki co nie znam środka który by działał w 100% i dawał pożądane efekty a przy tym nie niósł za sobą skutków ubocznych(bo raczej nie ma takiego na rynku).Co do badań jeśli jesteś pewny,że to w 100% łysienie typu męskiego to 1 badanie,które by coś nam mogło powiedzieć to takie.które by wykazywało ilość dht w skórze głowy a po jakiejś kuracji zrobić je ponownie i zobaczyć czy ilość dht uległa zmianie,ale niestety nie możliwości zrobienia takiego badania.
I jeszcze pytanie, czy jest mozliwosc obnizenia wrazliwosci receptorow androgenowych w mieszkach wlosowych.
W teorii tak wszystkie blokrey 5alfa reduktozy wykazują zmniejszenie konwersacji testosteronu do jego pochodnej czyli dht naturalne blokery to(palma sabałowa,kora śliwy afrykańskiej,wierzbownica wielokwiatowa,zielona herbata,ostropest plamiasty) czyli powinny też hamować aktywność receptorów androgenowych dla których dht to tak jak by paliwo (dzięki niemu receptory zachowują swoją aktywność) ale w praktyce mało kto zauważa jakieś konkretne efekty względem włosów.Z mojego doświadczenia a stosowałem wszystkie blokery z powyższych żaden nie spełnia roli zapobiegających łysieniu.
Też żarłem to wszystko i potwierdzam że nie działa. Vivicomb i Natural RU również.
-
Finasteryd brałeś za krótko. Jeśli nie miałeś uboków mogłeś ciągnąć dalej. Ewentualnie dutasteryd. Fina biorę prawie rok. Czupryna się zagęściła ale oczekiwałem większych efektów. Oczywiście wciąż się nie poddaję i ciągle próbuję nowych rozwiązań ;) Aktualnie stosuje 1mg fina, biotyne, cynk, loxon 5%, mix olejów khadi, jakieś wcierki (placenta, revalid który chyba nic nie daje) i raz na tydzień peeling pharmaceris.
-
Moim celem jest tylko i wylacznie zastopowanie wypadania wlosow. Chcialem jeszcze wspomniec o swojej zaleznosci zwiazanej z lysieniem. Jestem pseudo pilkarzem i gram ze znajomymi conajmniej raz w tygodniu na orlikach. Przez pierwsze 3 lata wypadania wlosow, zauwazylem u siebie, ze po rozgraniu poltora godzinnej gry, jak reka odjal przestawaly mi wypadac wlosy. Taki efekt utrzymywal sie, gdy bralem prysznic bezposrednio po grze oraz na nastepny dzien rowniez biorac prszynic. Niestety owa zalenosc skonczyla sie jakos rok-poltora temu. Jak dlugo powininem brac finasteryd, zeby zauwazyv jakiekolwiek efekty ? Jakie hormony moga rowniez spowodowac wypadanie wlosow ? Z tego co czytalem nadmiar dhea tez powoduje lysienie. Moge powiedziec juz wprost, ze wypadanie wlosow zniszczylo mi zycie. Miedzy innymi z tego powodu przerwalem studia, rodzina wyrzucila mnie z domu i teraz jestem na odziale psychiatrycznym bo nie jestem w stanie pogodzic sie z lysieniem. Bardzo prosze o pomoc bo jestem zatopoiony w ogromnej rozpaczy. Zywie wielka nadzieje, ze to nie jest lysienie na tle genetyczny poniewaz wysteuja u mnie jeszcze inne objawy
-
Tata/dziadek mają włosy? Finasteryd bierze się cały czas. Jego zadaniem jest głównie zahamowanie łysienia. O nowe trzeba się dodatkowo postarać różnego rodzaju wcierkami. Wiem co czujesz ponieważ także miałem z tym spory problem. Z tego co gdzieś wyczytałem to długie ćwiczenia aerobowe obniżają testosteron ale szczerze wątpię by to miało jakiś wpływ na włosy.
-
Niestety ojciec jest lysy. Chcialem jeszcze nadmienic, ze mialem epizod, gdzie rodzice przestali kupowac mi jedzenie (robili zakupy, ale chowali je w pokoju zamykanym na klucz, do ktorego nie mialem dostepu). W tym okresie nie jadlem prkatycznie nic przez 4 dni i o dziwo w tym czasie przetslay wypadac mi wlosy. W koncu musialem sie przemoc i zrobic zakupy w sklepie. Gdy zaczalem jesc znowu wlosy zaczely wychodzic. Pozniej jeszcze dwa razy powtorzyla sie sytuacja z niejedzieniem i rownoczesnym zastopowaniem wypadania wlosow
-
Jeśli ojciec jest łysy to i Ty będziesz. Historia godna Uwagi. Na Twoim miejscu pozwałbym rodziców za wyrządzone szkody i wywalczył odszkodowanie, a za nie zrobił przeszczep.
-
Na Twoim miejscu pozwałbym rodziców za wyrządzone szkody i wywalczył odszkodowanie, a za nie zrobił przeszczep.
Naprawde? Panowie bez przesady ja ze swojej strony mogę wam tylko napisać jak to u mnie wyglądało miałem 18 lat jak zacząłem łysieć po około roku zacząłem przy,każdym myciu włosów masować skórę głowy aż do uczucia delikatnego mrowienia zakola od tego czasu przestały sie powiększać.Wnioski nie mogę na 100% stwierdzić czy to dzięki temu ale patrząc na mojego ojca który wyłysiał przed 30 a ja mam juz prawie 24 czyli 6 lat od tego jak zacząłem łysieć mam tylko delikatne zakola które powstały przez ten 1 rok kiedy nic nie robiłem.Na początku włosy mogą bardziej wypadać ale to naturalne bo martwe,słabe włosy wypadną ale nie ma sie co przejmować bo z nich i tak już nic nie będzie.Niestety ta metoda nie powoduje odrostu tylko delikatny baby hair.
-
A tak poza tym, to przeszczep nie jest żadnym cudem świata i często się nie przyjmuje. Jest to po prostu najskuteczniejsza metoda na dzień dzisiejszy, ale nie stuprocentowa. Znam osobiście dwie osoby po transplantacji włosów i jednemu poszło nieźle bo mu się przyjęło ze 40% przeszczepionych włosów, ale za to drugiemu może ze 3%, czyli kasa psu w doopę.
-
Pewnie wiele osob bedzie sie z tego smialo co napisze, ale teraz moge stwierdzic z czystym sumieniem, ze lysienie zniszczylo mi zycie. Nie potrafie zaakceptowac, ze bede lysy. Wiazalem wielkie nadzieje z polaczenia natural ru oraz grzebienia vivicomb. Moze da sie jeszcze cos zrobic? Jakies propozycje Panie Slawku ? Jestem gotowy na wszystko byle by cos pomoglo
-
Myślę, że za bardzo się pieścisz, bądź mężczyzną, albo jak nie jesteś to chociaż udawaj.
A tak na poważnie, to jeżeli Ci nie zależy na zdrowiu to duta+minox potrafią zdziałać cuda, możesz jeszcze spróbować Ru (nie suplement)+minoxa, ewentualnie flutamid +minoxa, niektórzy po tym mają świetne efekty. A te inne suple droższe i tańsze, lasery jakieś, szamponiki po 100zł +, witaminki i inne to sobie daruj.
-
Mnie jakoś flutamid nie przekonuje, choć go nie brałem. Miauczek wiesz gdzie kupic Ru? Co to minoxidilu to loxon 5% jest już bez recepty. Ważne żebyś nie przestał go używać po rozpoczęciu nawet gdy będziesz miał efekt linienia. W tym okresie strasznie włosy lecą ale trzeba to przetrzymać.
-
Tez sie podczepiam pod pytanie, gdzie kupic ru ?
-
Ru można kupić w Polsce i samemu przygotować (wychodzi trochę taniej)
http://edt.com.pl/reschem/produkty/
rozrobiony w kb sol ma podobno mniej skutków ubocznych
ewentualnie za granicą gotowy produkt
https://anageninc.com/ru58841-solution-50ml.html
-
Riseman, ja witaminy D przez rok wybrałem jakiś milion j.m. i wszedłem ledwo w dolną granicę normy.
Ktoś tu na forum opisywał, że mając poziom w górnych granicach po miesiącu miał już niedobory więc to że kiedyś coś brałeś to najprawdopodobniej nic nie znaczy.
Skoro po antybiotyku zaczęły Ci się sypać włosy to stawiałbym właśnie niedobór witamin jako przyczynę.
-
jeżeli teraz mam to i przed antybiotykiem miałem niedobór, bo moja dieta, ani tryb życia się nie zmieniły.
Chętnie bym wrócił do witaminy D i przetestował ale nie znam firmy godnej zaufania a podobno na tej D najbardziej oszukują.
Polecisz coś? I jak, kiedy i z czym brać żeby dobrze wchodziła?
-
I jak, kiedy i z czym brać żeby dobrze wchodziła?
najlepszą formą witaminy D jest siarczan rozpuszczalny w wodzie który między innymi wytwarzany jest na naszej skórze wystawionej na dziaałnie promieni UV (dlatego po opalanie nie wolno się kąpać żeby witamina mogła wchłonąć sie do organizmu) natomiast syntetyczna odmiana witaminy D to cholekalcyferol,który to jest rozpuszczalny tylko w tłuszczach.
Osobiście uważam że lepiej po prostu wyjąć na słonce 20 min niż stosować jaką kolwiek suplementacje.
-
no ja typem trola domowego zdecydowanie nie jestem, więc z przebywaniem pod chmurką problemów nie mam i do tego
w każdy pogodny dzień śmigam na rowerku.
-
po opalanie nie wolno się kąpać żeby witamina mogła wchłonąć sie do organizmu
O tym sensacyjnym kłamstwie Jerzego Zięby już pisałem na forum.
Dziwne że nikt przede mną nie zwrócił uwagi że to są brednie.
Poczytaj trochę o syntezie witaminy D pod wpływem promieni UVB.
Podejrzewam że to kłamstwo ma służyć poprawie sprzedaży jego suplementów, bo trudno się nie myć w upały i łatwiej wybrać suplementację.
Mi przedramiona obsypuje pryszczami gdy ich nie umyję przez dwie doby (jak to zalecał Zięba), a co tu mówić o plecach ...
-
jeżeli teraz mam to i przed antybiotykiem miałem niedobór, bo moja dieta, ani tryb życia się nie zmieniły.
Chętnie bym wrócił do witaminy D i przetestował ale nie znam firmy godnej zaufania a podobno na tej D najbardziej oszukują.
Polecisz coś? I jak, kiedy i z czym brać żeby dobrze wchodziła?
Po antybiotykach są niedobory witamin syntezowanych w jelitach czyli z grupy B i K2, a pewnie mają one pozytywny wpływ na włosy, jak na wszystko.
Jeśli znasz jakiegoś lekarza to poproś go o receptę na Vigantol w kroplach, tak wyjdzie najtaniej.
Najlepiej na kilka butelek.
Obecnie biorę D3 w kroplach od Zięby.
Po bólu nerek czułem że są zdecydowanie mocniejsze niż Devikap na receptę (którego zresztą nie polecam bo ma w składzie substancje trujące i nie wiadomo po co).
Nie zapomnij o wit. K2. Masz sporo wolnego czasu to może pomyśl o robieniu Natto.
Jeśli wychodzisz na słońce między 12:00 a 13:00 to nie rezygnuj z suplementacji wit. D, a nawet zwiększ dawkę.
-
Za kazdym razem gdy suplementuje sie witamina D to od razu leca mi wlosy garsciami
-
Podobno osoby zatrute metalami ciężkimi nie powinny suplementować wit. D bo wtedy zwiększa się toksyczność metali ciężkich.
Słyszałem to tu:
https://youtu.be/Ow-OBCMtqA4
lub w którymś z kolejnych dwóch odcinków.
-
Jakie badania wykrywaja metale ciezkie w organizmie ?
-
I jeszcze mam pytanie, czy poziom dht wraz z wiekiem rosnie ?
-
I jeszcze mam pytanie, czy poziom dht wraz z wiekiem rosnie ?
Właśnie sęk w tym,że spada w wieku dojrzewania osiąga on największe stężenie a po 30 zaczyna nieznacznie spadać z każdym następnym rokiem ma to bezpośredni związek z testosteronem z którego dht powstaje.Dlatego niektórzy wątpią w teorie,że dht jest przyczyną łysienia bo przecież większość mężczyzn zaczyna łysieć w późniejszym wieku.
-
Jakie badania wykrywaja metale ciezkie w organizmie ?
Posłuchaj sobie tego:
https://youtu.be/Gzavs0oYoGg
-
Panie Sławku, mozna prosic o potwierdzenie czy poziom dht rzeczywiscie spada wraz z wiekiem ?
-
Spada, ale wg badań do 59. roku życia nieznacznie, a w tym wieku każdy kto miał wyłysieć to już jest łysy.
Do znacznego spadku DHT dochodzi dopiero po 80-tym roku życia
Age-dependent change of serum 5alpha-dihydrotestosterone and its relation to testosterone in man.
Abstract
Serum 5 alpha-dihydrotestosterone (DHT) and testosterone (T) were measured in 78 normal men aged between 12 and 89 years, separating DHT and T by celite micro-column and using reliable radioimmunoassay. In four age groups of young (20-39 years), middle aged (40-59 years) and old (60-79 years and 80-89 years) men, the mean +/- SEM for serum DHT were 98 + 12, 91 +/- 9, 82 +/- 7 and 54 +/- 15 (ng/100 ml), respectively. The corresponding values for T were 696 +/- 27, 698 +/- 18, 624 +/- 20 and 457 +/- 21 (ng/100 ml). DHT and T showed significant correlation in each age group: r = 0.625, p less than 0.05 (young men), r = 0.727, p less than 0.02 (middle aged men), r = 0.673, p less than 0.05 and r = 0.734, p less than 0.02 (old men), respectively. There was a significant decline in DHT and T levels of 80- to 89-year-age group compared those of 30- to 39-year-age group (p less than 0.05 and p less than 0.005 respectively). But there was no significant changes in DHT and T levels between other age groups. After 3 daily in injections of 4,000 IU human chorionic gonadotropin (hCG) the levels of serum DHT of the young group (20-32 years) and old group (72-78 years) increased 2.6 times and 1.9 times more, respectively. T increased 2.7 times and 1.4 times more, respectively.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/862570
-
Czyli moj plan z przetrzymaniem jak najwiekszej ilosci wlosow do 30 nie ma swojej zasadnosci ? Mowie to apropo tego, ze dzieki restrykcyjnej diecie potrafilem zahamowac lysienie.
-
Czyli moj plan z przetrzymaniem jak najwiekszej ilosci wlosow do 30 nie ma swojej zasadnosci ?
raczej nie ponieważ ludzie stosujący np.fina muszą go brać cały czas żeby efekt sie utrzymał. Dlatego tak minimalne wahania tego hormonu nie będą raczej odczuwalne w przypadku łysienia tak mi sie przynajmniej wydaje bo zobacz jak ktoś zaczyna łysieć po 40 to ma teoretycznie mniejszy poziom dht niz gdy miał lat 20.Wynika z tego.że delikatne wahania tego hormonu nie są decydujące o przebiegu łysienia (dlatego naturalne blokery nie są skuteczne) co nie zmienia faktu ,że każdy organizm reaguje inaczej na zmiany hormonalne.
Mowie to apropo tego, ze dzieki restrykcyjnej diecie potrafilem zahamowac lysienie.
Możesz coś wiecej napisać o tej diecie?
-
Przez okolo 2 lata badalem swoj organizm i go obserwowalem. Moja dieta byla bardzo prymitywna. Jadlem tylko i wylacznie platki z mlekiem (tylko kukurydziane cornflakes) oraz ziemniaki z cwiartka kurczaka i surowka na zmiane z ryzem, cwiartka z kurczaka i sosem. Wszystko gotowane. Staralem sie obserowwoac jak jedzenie wplywa na wypadanie wlosow i tak np u mnie bananay powodowaly wypadnie wlosow. Tak samo wypadanie nasilalo sie gdy suplementowalem sie witamina D mimo, ze mam lekki niedobor
-
Zastanawiam sie nad powrotem do finasterydu. Ostatni epizod skonczyl sie na jego zazywaniu przez 3 miesiace w postaci nezyru bez zadnych efektow. Wlosy przez caly czas lecialy. Zastanawiam sie czy lek bralem za krotko czy po prostu moje lysienie jest tak agresywne, ze leki tego typu nie dzialaja. Jestem w takiej desperacji, ze chcialbym jeszcze raz katowac sie tym swinstwem
-
Ciężko mi jest coś doradzić w sprawie fina bo sam go nigdy nie stosowałem natomiast z pewnością jest to lek jeden z niewielu z udowodnioną skutecznością,raczej nie ma co sie spodziewać,że po fiie będziesz miał włosy jak nastolatek ale w większości przypadków hamuje on łysienie a czasem powoduje jakieś odrosty.(czas trwania wzrostu włosa to około 4 miechy i po takim czasie już powinno być widać jaieś efekty)
Mogę dodać tylko tyle ,że jak policzyłem ile kasy wydałem na te różne suple,odżywki,szampony i inne cuda na kiju to przez rok wydałem 5-6 tysięcy złoty na coś co nie dało żadnego rezultatu jeśli chodzi o odrosty bo jak już wcześniej pisałem dzięki zwykłem masażowi skóry głowy udało mi się zatrzymać powiększanie się zakoli.
-
Nie oczekuje odrostow, ale zatrzymanie lysienia. Tylko, gdy bralem fina przez 3 miesiace to nie zauwazylem zadnej poprawy w sprawie wypadania wlosow. A co jest lepsze, finasteryd czy flutamid ?
-
Finasteryd to inhibitor 5-alfa reduktozy działa on na zasadzie zachamowania receptorów androgenowych,które pozwalają na konwersacje testosteronu do dht fin obniża ich aktywność o około 70%-80% i o tyle mniej więcej zmniejsza się jego ilość w organizmie.
Flutamid jest po prostu lekiem antyandrogenowym który wiąże sie z receptorami androgenowymi i przez to dht nie ma do nich dostępu wydaje mi się ,że może być nieco bardziej skuteczny ale niesie za sobą więcej skutków ubocznych szczegulnie u facetów.Czytałem kiedyś,że kobiety chore na hirsutyzm (nadmierne owłośenie u kobiet) leczyły sie dosyć skutecznie tym lekiem a ich problemy są też powiązane a androgenami tak samo jak w przypadku łysienia męskiego.
-
Jak będziesz miał pytania dotyczące fina - pytaj. Stosuję ok roku Finxte. Tabletke dziele na 4 części i każdą z nich jeszcze zmniejszam do 1mg. Odrosty faktycznie były do 4-5 miesiąca. Potem stanęło, ale włosy nie wypadają. O nowe staram się różnego rodzaju wcierkami + masażem skóry głowy.
-
Jakies skutki uboczne zauwazyles ? Po jakim czasie przestaly Ci wypadac wlosy ? Czy przed rozpoczeciem kuracji bardzo wypadaly Ci wlosy ?
Jeszcze raz ponawiam pytanie dla klarownej sprawy, ktory z dwoch lekow (fin czy flutmaid) jest skuteczniejszy?
-
Jak bardzo obniżyło Wam się libido po finasterydzie?
Mieliście jakieś inne skutki uboczne?
-
Mi praktycznie wcale się nie obniżyło. Biorę szereg witamin i minerałów do ochrony libido. Jedynym skutkiem ubocznym jest trochę zmniejszona ilość ejakulatu i bardzo mocny kac nawet po niewielkiej ilości wódki ;)
-
Panowie, przy łysieniu androgenowym zakola z obu stron powinny być jednakowe, tak?
Może mi ktoś wyjaśnić, jakim cudem od jakiegoś miesiaca przy myciu włosów wypada mi ich +20 i gdy przeczesze reka mokre włosy, to między palcami jest kolejne tyle? Poza tym mam zakole aby z jednej strony, prawe jest o wiele większe niż drugie, byłem u dwóch dermatologów i stwierdzili, że to nie genetyczne tylko mam niedobory witamin i od jednego dostałem cynk i żelazo a drugi przepisał mi jakiś gelacet do picia. Mial ktoś taki problem?
-
Jak zaczynałem łysieć, to prawe zakole leciało znacznie szybciej, niż lewe.
-
I idzie z tym jakoś walczyć? dostałem kuracje na 2 miesiące cynk + żelazo. Z własnej inicjatywy wcieram loxon 5 dwa razy dziennie, pije zieloną herbatę i pokrzywę, łykam bio silicę z olimpu. Powiem jeszcze, że jak mam taką kurację od stycznia to włosy leciały normalnie, po 10-20 na całe mycie i czesanie, ale od jakiegoś miesiąca, przy samym myciu wypada mi ponad 20 włosów, jak przeczesze mokre włosy ręką pod górę to gubię ponad 20. Przy czym jak włosy są suche to raz na 5-6 przejechań ręka wypada mi ich po 3-4 sztuki. Dodatkowo grzywkę mam dosyć długą, żeby zamaskować to i owo, ale od jakiegoś czasu zaczęły mi się robić loki przy grzywce, nie wiem z jakiego powodu, u mnie w rodzinie nikt loków nie miał, ani ja sam nigdy ich nie miałem. Dodam, ze na czubku głowy mam włosy, ktore mają po 6-7cm a mi wypadają cały czas jakieś małe, miał ktoś tak? :/
-
Spójrz na ojca. Znajdziesz wszystkie odpowiedzi na jego głowie. W 99% przypadków się sprawdza. Jeśli jest łysy lub ma duże zakola=Ty także będziesz je miał. Jeśli ma włosy to możliwe, że faktycznie brak jakiś minerałów, stres lub inne czynniki zewnętrzne.
-
A zatrzymalo sie u Ciebie lysienie ? Jesli tak to po jakim czasie ?
Mi praktycznie wcale się nie obniżyło. Biorę szereg witamin i minerałów do ochrony libido. Jedynym skutkiem ubocznym jest trochę zmniejszona ilość ejakulatu i bardzo mocny kac nawet po niewielkiej ilości wódki ;)
-
I idzie z tym jakoś walczyć? dostałem kuracje na 2 miesiące cynk + żelazo. Z własnej inicjatywy wcieram loxon 5 dwa razy dziennie, pije zieloną herbatę i pokrzywę, łykam bio silicę z olimpu. Powiem jeszcze, że jak mam taką kurację od stycznia to włosy leciały normalnie, po 10-20 na całe mycie i czesanie, ale od jakiegoś miesiąca, przy samym myciu wypada mi ponad 20 włosów, jak przeczesze mokre włosy ręką pod górę to gubię ponad 20. Przy czym jak włosy są suche to raz na 5-6 przejechań ręka wypada mi ich po 3-4 sztuki. Dodatkowo grzywkę mam dosyć długą, żeby zamaskować to i owo, ale od jakiegoś czasu zaczęły mi się robić loki przy grzywce, nie wiem z jakiego powodu, u mnie w rodzinie nikt loków nie miał, ani ja sam nigdy ich nie miałem. Dodam, ze na czubku głowy mam włosy, ktore mają po 6-7cm a mi wypadają cały czas jakieś małe, miał ktoś tak? :/
Najprawdopodbniej jest to lysienie androgenowe. Mam dokladnie to samo, ze po przejechaniu reka mokrych wlosach, zostaja mi na dloni. Od ponad poltorka roku wklepuje recznik w mokre wlosy, a nie wycieram bo juz dawno bylbym lysy. Sprobuj moze odlozyc cynk bo ten pierwiastek zwieksza poziom testosteronu. Obserwuj swoj organizm
-
A zatrzymalo sie u Ciebie lysienie ? Jesli tak to po jakim czasie ? Mi praktycznie wcale się nie obniżyło. Biorę szereg witamin i minerałów do ochrony libido. Jedynym skutkiem ubocznym jest trochę zmniejszona ilość ejakulatu i bardzo mocny kac nawet po niewielkiej ilości wódki ;)
Tak, zatrzymało, pierwsze efekty widziałem po ok 3 miesiącach.
-
Z gory przepraszam za moja upierdliwosc, ale jestem sfrustrowany moim lysieniem. czy po tych 3 miesiacach wypadanie zastopowalo sie w 100% czy po prostu w sukcesywnie po trochu dochodzilo do zatrzymania ?
-
Mi praktycznie wcale się nie obniżyło. Biorę szereg witamin i minerałów do ochrony libido. Jedynym skutkiem ubocznym jest trochę zmniejszona ilość ejakulatu i bardzo mocny kac nawet po niewielkiej ilości wódki ;)
Dzięki k4ngu za odpowiedź.
Rozumiem, że pozostali wstydzą się przyznać jak zadziałał na nich finasteryd.
Mi włosy nie wypadają pod prysznicem, a nawet gdy je ciągnę dosyć mocno.
Mi najwyraźniej przestają rosnąć i stąd łysienie.
-
Może spróbuj pobudzić włosy do wzrostu. Zawsze na forum piszą Ci, którzy mają z czymś problem. Dlatego tak wiele negatywnych opinii w necie na temat np finasterydu, a tak mało pozytywnych.
U mnie ciężko powiedzieć kiedy dokładnie się zatrzymało bo równo z finem zacząłem stosować loxon. Zawsze na początku masz fazę linienia przez co więcej włosów mi jeszcze wypadało. Ok po 3 miesiącach się ustabilizowało i zaczęły wyrastać nowe włosy. Niedługo dorzucę jeszcze izoflawony sojowe na spróbowanie, pamiętam, że jak brałem natural ru poprawiła mi się cera.
-
Ile Cię kosztowała miesięczna kuracja samym fina?
Po receptę to do dermatologa trzeba iść?
-
Śmieszne pieniądze. Może 10 zł? Wydaje mi się, że dermatolog choć mi przepisywał ktoś inny ;). Za kilka dni będę szedł na kontrolne badania teścia i psa więc podzielę się wynikami.
-
Może spróbuj pobudzić włosy do wzrostu. Zawsze na forum piszą Ci, którzy mają z czymś problem. Dlatego tak wiele negatywnych opinii w necie na temat np finasterydu, a tak mało pozytywnych.
U mnie ciężko powiedzieć kiedy dokładnie się zatrzymało bo równo z finem zacząłem stosować loxon. Zawsze na początku masz fazę linienia przez co więcej włosów mi jeszcze wypadało. Ok po 3 miesiącach się ustabilizowało i zaczęły wyrastać nowe włosy. Niedługo dorzucę jeszcze izoflawony sojowe na spróbowanie, pamiętam, że jak brałem natural ru poprawiła mi się cera.
Czyli przez caly okres stosowania fina stosowales rownoczesnie loxon ?
-
Też. Najpierw 2%, teraz 5%. Loxon pobudza porost włosów w łysieniu typu androgenowego u mężczyzn. Aczkolwiek daje raczej słabe efekty solo.
-
Panowie, a co mówicie o palmie sabałowej? W postaci kapsułek ze Swansona 540mg? Jest sens brać czy nie? bo biorę to już lekko ponad miesiąc i się zastanawiam.
A jak u was wygląda łysienie na czubku głowy? kiedy ono następuje? bo mi się wydaje, że ja nie mam za dużych zakoli, a takie małe prześwity już mi się robią na czubku głowy i nie wiem czy to już jest ten czas, że stąd też mi zaczną wypadać
-
Ile razy dziennie stosujesz loxon ? Ile kosztuje Cie miesieczna kuracja ? Na ile starcza Ci loxon ? Zastanawiam sie nad uzyciem podobnego kompletu, ale nie wiem czy bede mial sile po raz kolejny sie rozczarowac jesli to nic nie da
-
Loxon 5% kosztuje 40 zł. Reszta to dodatki, które sam nie wiem czy działają. Mi też zaczęło się od czubka głowy. Zakoli nie mam. Mi palma sabałowa nic nie dała. W sumie nie słyszałem aby komukolwiek coś dała... oprócz nadziei oczywiście ;)
-
Stosował ktoś z was może szampon revita? jakieś opinie? działa? cena trochę wysoka, więc jakieś działanie powinien mieć
-
Stosowałem około 8 miesięcy wydaje mi się,że jedyny składnik,który w nim działa to kofeina a szampona kofeinowy można kupić za 15 zł
oczywiście żadnych odrostów nie uświadczyłem
-
Nie łudziłbym się, że szampon który trzymasz na włosach 2 minuty jest w stanie powstrzymać łysienie.
-
K4ngu, jak długo zamierzasz brać finasteryd?
Trenowałeś podczas jego stosowania?
Powoduje osłabienie fizyczne?
Trochę się go boję bo jedna osoba z forum pisała mi na PW, że po odstawieniu finasterydu tak mu libido podskoczyło, że musi się onanizować co najmniej 3 razy dziennie i nie Ginomen to pisał.
Na jaki czas wystarcza Loxon 5%?
Ten Loxon to ciekawy produkt bo Minoksydyl ma bardzo dobre badania, ale poprawa zaczyna się dopiero po 3 miesiącach i trzeba go stosować bez przerwy ponieważ po odstawieniu efekty się cofają:
Ogólnie o minoksydylu
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK482378/
Minoksydyl: mechanizmy działania na porost włosów.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14996087
Poszukiwania najlepszej formy
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4311290/
Multimodalna mikroemulsja minoksydylu znacznie lepsza niż sam minoksydol
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3686323/
Minoksydyl może hamować funkcje związane z receptorem androgenowym
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4039155/
Minoksydyl stosowany w dermatologii, o działaniach niepożądanych i najnowszych patentach.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22409453
ważne:
2% do leczenia żeńskiego androgenicznego łysienia
5% do leczenia męskiego łysienia androgenowego
Wypadanie włosów po minoksydolu jest związany z przyśpieszeniem naturalnego cyklu produkcji włosów (tak zrozumiałem)
ale są też potencjalnie lepsze substancjie
pacjenci byli znacznie bardziej zadowoleni z adenozyny niż z minoksydylu ze względu na szybsze zapobieganie wypadaniu włosów i wygląd nowych włosów
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24183218
-
Tyle, że nie wiem skąd te substancje dostać. Fina będę brał tak długo jak zdrowie mi pozwoli. Trenuje cały czas. Niedługo zrobie badania i sprawdzę czy poziom teścia spadł. Nie zauważyłem osłabienia fizycznego.
-
Finasteryd nie ma czasem efektów ubocznych? Dermatolog chciała mi go zapisać ja jednak z obaw z niego podziękowałem
-
Jedni mają, drudzy nie. Ja żałuję, że przez kilka lat zwlekałem. Teraz miałbym fryzurę jak David Hasselhoff w latach młodości.
-
a mógłbyś coś więcej o tym powiedzieć? czujesz się jakoś gorzej gdy go bierzesz? samopoczucie bez zmian?
Wie ktoś może czy wysilek zwiększa intensywność wypadania włosów? Lubię biegać, biegam co 2-3 dzień po 10km, dodatkowo chciałem zacząć chodzić na siłownię i nie wiem czy sobie nie pogorszę, bo z dwojga złego wolałbym mieć jednak te włosy
Poza tym, stosuje ten loxon 5, bio silice, palme sabałową cynk i żelazo a włosy jak leciały tak lecą, non stop nieprzerwanie od miesiaca gubie po 40-50 włosów na jedno mycie, a myje głowe codziennie. Nie wiem czy te włosy robią miejsce innym czy po prostu guzik na mnie działa
-
Nie czuje się gorzej, oprócz wcześniej wymienionych uboków wszystko jest ok. Te rzeczy które wymieniłeś nie mają większego wpływu na powstrzymanie łysienia typu męskiego. Co do ćwiczeń to biegaj i korzystaj z życia. Siłowy może zwiększyć poziom teścia.
-
Podejrzewam że bieganie w pośredni sposób w pewnych warunkach może sprzyjać łysieniu.
Niedobór niektórych minerałów wiąże się z utratą włosów, a bieganie powoduje zwiększoną utratę minerałów wraz z potem.
Dlatego najlepiej byłoby biegać z samego rana gdy jest najchłodniej, a poza tym o poranku jest najzdrowsze powietrze, bo ze względu na poranną mgłę powietrze ma największe stężenie jonów ujemnych. Dochodzi do tego aspekt mniejszego ruchu ulicznego nocą, czyli mniej spalin o poranku.
Trzeba też pamiętać o odpowiednim spożyciu dobrej jakości warzyw bo to główne źródło minerałów.
Z drugiej strony wysiłek fizyczny poprawia ukrwienie komórek, a tym samym ich odżywienie.
k4ngu, rzuciłem hasło "adenozyna" tak tylko informacyjnie.
Przeszukałem doz.pl i znalazłem jeden preparat na włosy na jej bazie:
https://www.doz.pl/apteka/p80306-Sesderma_Seskavel_plyn_przeciw_wypadaniu_wlosow_8_ml_12_ampulek
Jednak cena powala i biorąc pod uwagę fakt że adenozyna w badaniach daje podobne rezultaty co minoksydyl, jednak nieco szybciej, to nie ma co się zastanawiać i trzeba wybrać Loxon 5% bo wychodzi kilkukrotnie taniej.
No chyba żeby spróbować smarować głowę dużo tańszymi kremami na zmarszczki dla kobiet :) zawierającymi adenozynę, np. tym:
https://www.doz.pl/apteka/p122979-Vis_Plantis_Reti_Vital_Care_przeciwzmarszczkowe_serum_wygladzajace_z_retinolem_30_ml
Co prawda Minoksydyl jest badany od jakiś 40 lat ale Adenozyna jest substancją naturalnie występującą w organizmie.
-
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)
Mam jeszcze takie pytanie. Nie jestem osobą, która pali papierosy alkoholu też nie pije wcale, od kilku ładnych lat nie wypiłem nawet 1 piwa. Tak nagle z niczego podczas mycia zacząłem gubić sporo włosów, może liczba podchodzić nawet pod 50-70. Na poduszce nic nie zostawiam, jak przejadę ręką po głowie to sporadycznie. Morfologia wyszła dobrze, TSH w normie. Mógłby ktoś pomóc?
-
Tez tak myslalem, ze jesli bede prowdzil zdrowy tryb zycia to omine chociaz w malym stopniu proces lysienia, a tu . Najprawdpodbniej jestes skazany na lysienie androgenowe, co nie zmienia faktu, ze badania warto zrobic
-
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)
Mam jeszcze takie pytanie. Nie jestem osobą, która pali papierosy alkoholu też nie pije wcale, od kilku ładnych lat nie wypiłem nawet 1 piwa. Tak nagle z niczego podczas mycia zacząłem gubić sporo włosów, może liczba podchodzić nawet pod 50-70. Na poduszce nic nie zostawiam, jak przejadę ręką po głowie to sporadycznie. Morfologia wyszła dobrze, TSH w normie. Mógłby ktoś pomóc?
Może okresowe nasilenie wypadania. Tata łysy?
-
Z tego co sie orientuje to gen lysienia dziedziczymy przede wszystkim od dziadka ze strony matki
-
powiem tak, tata łysy, ale on zaczął łysieć przed 40 jakoś, a tak to miałe gęste bujne włosy. Dziadek od strony matki, też był łysy ale to około 35-40 lat zrobiły mu się zakola ale włosy miał gęste. Badania robiłem, wszystko w normie, tarczyca również. Zaczynam się tym martwić, chciałem nie podejmować się stosowania finasterydu w tak młodym wieku, ale chyba będę musiał zaryzykować, słaba perspektywa wyłysienia w wieku 22 lat, wiem, że niektórzy łysieją wcześniej i nie jestem z tym sam, lecz każdy człowiek ma swoje problemy. Myślałem, że prowadząc zdrowy tryb życia uniknę tego i trochę opóźnie ale chyba nic z tego...
-
Mój ojciec i dziadek zaczęli łysieć dopiero po 35, wcześniej mieli tylko małe zakola. Dziadek od strony mamy też miał włosy. Może to wina zanieczyszczonej żywności i faszerowanego mięsa?
-
Nie jem śmieciowego jedzenia, żadnych fast foodów czy innych kebabów jeśli o to Ci chodziło. Powie mi ktoś co i jak z tym finasterydem? Ile on mniej więcej kosztuje, czy znajduje się też w innych lekach, jak się go stosuje, z czym go można mieszać i czy jest wypisywany tylko na receptę. bo próbowałem już chyba wszystkiego. zielonej herbaty, pokrzywy i skrzypu. witaminki z pokrzywą i skrzypem, różnego rodzaju szampony takie jak nizoral, loxon 5 i włosy lecą, widzę że przed aktualną linią włosów jakieś tam włosy wychodzą, tyle że jest ich póki co mało i nie mają więcej niż 1-2cm i nie wiem czy to odrosty czy już takie będą aby rosly
-
Chodziło o mięso sklepowe. Wszystkich informacji udzieli Ci lekarz podczas konsultacji. Zresztą w tym temacie też zostało powiedziane wszystko.
-
Z tego co sie orientuje to gen lysienia dziedziczymy przede wszystkim od dziadka ze strony matki
W moim przypadku się to nie sprawdza bo dziadek w wieku 70 lat miał bujną fryzurę.
K4ngu, na jak długo wystarczało Ci opakowanie Loxon 5%?
-
Stosuje tak jak na ulotce 2x1 ml czyli 30 dni.
-
Witam wszystkich.
Po testowaniu różnych cudów (choć przyznam że nie nie końca zawsze regularnie) i kilkuletnim już łysieniu mam dość. Przyszedł czas, gdy dostałem Androstatin (finasteryd). Zamierzam go brać z Gold Żeń-szeniem, Sylimarolem (choć wolę wersję Olimpu i raczej na nią się przerzucę) oraz Loxonem Max, jednak zastanawiam się - czy nie dodać jeszcze jakichś witamin lub innego pomocnego suplementu? Dodam jeszcze, że zostało mi całe ostatnie z sześciu opakowań Natural RU, które dało mi niewiele, jednak nie lubię, gdy coś się marnuje, więc pomyślałem, że może mógłbym wykończyć je jednocześnie z całą tą wcześniej wymienioną resztą. Co myślicie?
-
pewnie że wykończ! Natural Ru to tylko roślinki, ja w jednym miesiącu jadłem 8 dziennie żeby sprawdzić czy to coś zdziała na jakimkolwiek polu i nic nie zauważyłem, więc na pewno jest bardzo bezpieczny.
-
Dokończ to Natural RU, jak najbardziej, bo jednak wielu pomogło.
-
Ja dodałem cynk do ochrony libido.
-
Dzięki Wam za odpowiedź. Lubię co jakiś czas wchodzić na to forum, choć wcześniej robiłem to bez rejestracji. W zasadzie przy Natural RU zauważyłem nieco większe uodpornienie na wypryski na twarzy i tego typu sprawy, aczkolwiek nie wiem czy to tego zasługa, bo co jakiś czas wspomagam organizm ogólnie innymi naturalnymi sposobami.
Co do cynku to właśnie żeń-szeń mam na libido między innymi, nie wiem czy cynk, biotynę czy jakiś komplet witamin dodać jeszcze. Albo zieloną herbatę.
EDIT: Po zażyciu fina zrobiłem się nieco "ociężały", ale mogło to być po prostu zmęczenie. Minoxidil znów działa mi na głowę drażniąco, więc może z nim poczekam, aż moja zaczerwieniona skóra z wysypką (nie wiem co to, ale mam od dawna z tym problem i sądzę, że tu łysenie wchodzi w grę) się poprawi. Czy stosować mimo to?
-
Jeśli źle reagujesz to nie bierz. Ja kiedyś też tak miałem przy loxionie 5% ale przy 2% było już ok. Teraz używam 5% i też nic sie nie dzieje. Dodatkowo kiedyś przy loxionie odczuwałem ucisk w klatce piersiowej. Pamiętaj, że to jest lek.
-
Wiadomo. Ja generalnie unikam leków jak mogę, ale teraz postanowiłem zaryzykować. Może jeśli wszystko to zadziała to w końcu przerzucę się na coś bardziej naturalnego w celu utrzymania jakości i ilości włosów. :)
-
Niestety to tak nie działa. Tak długo jak będziesz brał lek, tak długo będziesz się cieszył włosami. I oczywiście branie fina wyklucza picie alko.
-
A właśnie, jak z tym alkoholem? Bo czytałem na zagranicznych forach, że niektórzy piją co jakiś czas i jedyny skutek to szybsze działanie upojenia.
-
Faktycznie szybciej można się upić. Kac dnia następnego także w moim przypadku jest o wiele mocniejszy. W sumie to nawet nie wiem ile zaoszczędziłem na alkoholu w ciągu ostatniego roku. Na wycieczkę do Hiszpanii będzie 8)
-
Ja bym się nie cieszył że można się szybciej upić bo kryje się za tym pewnie spowolnienie pracy wątroby.
Alkohol etylowy to toksyna którą wątroba musi usunąć, a skoro tę toksynę usuwa wolniej to i inne toksyny dłużej zalegają w organizmie.
Trzeba by więc być ostrożnym przy stosowaniu innych substancji podczas kuracji finasterydem.
Prosiłem lekarza pierwszego kontaktu (kobietę) o przepisane recepty na finasteryd.
Najpierw się zgodziła ale po chwili namysłu stwierdziła, że da mi skierowanie do dermatologa i niech on decyduje bo fina "wpływa na męskie cechy" i dlatego woli żeby to skonsultować z dermatologiem.
Widzę że nie będzie tak łatwo jak myślałem i trzeba podejść do tego z rozpoznaniem psychologicznym.
Jakiego dermatologa byście wybrali?
Oczywiście musi to być mężczyzna.
Starego czy młodego?
Łysego czy z włosami?
Łysy zna nasz ból ale może też pomyśleć "Ja cierpiałem więc niech inni też zaznają tego uczucia."
A dermatolog z włosami może zaś nie zrozumieć co czujemy.
-
Też myślę, że łysy prędzej Cię zrozumie.
-
Młody i łysy! :) Ale piwo co jakiś czas nie zaszkodzi?
Takie pytanko - czy dieta Dąbrowskiej i branie tego wszystkiego co wymieniałem będzie źle współdziałać i wpływać na organizm? Zacząłem bezmyślnie, bez zastanowienia się nad tym i nie wiem czy ciągnąć tę dietę przez niecałe już dwa tygodnie, czy lepiej przerwać.
-
Jakiego dermatologa byście wybrali?
Oczywiście musi to być mężczyzna.
Starego czy młodego?
Łysego czy z włosami?
Ja bym żadnego nie wybierał bo finasteryd ingeruje w gospodarkę hormonalną i wiedza dermatologa w tym zakresie może być tak naprawdę nie wielka raczej szukał bym jakiegoś endo a najlepiej androloga jak mieszkasz w większym mieście to nie będziesz miał problemów ze znalezieniem.
-
Ale piwo co jakiś czas nie zaszkodzi?
Trzeba by się dowiedzieć czy etanol nie wchodzi w jakąś interakcję z finasterydem.
Takie pytanko - czy dieta Dąbrowskiej i branie tego wszystkiego co wymieniałem będzie źle współdziałać i wpływać na organizm? Zacząłem bezmyślnie, bez zastanowienia się nad tym i nie wiem czy ciągnąć tę dietę przez niecałe już dwa tygodnie, czy lepiej przerwać.
Dieta Dąbrowskiej na pewno dla włosów dobra nie jest.
Włosy do wzrostu potrzebują bardzo dużo białka, a w tej diecie prawie go nie ma.
Żeby uzmysłowić jak duże zapotrzebowanie na białko mają włosy to wspomnę że u niektórych zwierząt aż 50% spożytego białka jest wykorzystywane do produkcji sierści.
Widziałeś kiedyś wygłodzonego psa?
Zwróciłeś uwagę w jak fatalnej kondycji jest jego sierść?
raczej szukał bym jakiegoś endo a najlepiej androloga
Przyjmują oni na NFZ czy trzeba prywatnie?
-
Zgadza się! Nawet oznaczenia BV na szczurach kwestionowano swego czasu, gdyż zużywają one znaczną jego ilość na odnawianie sierści.
-
sa diety ktore maja mala ilosc bialka (pomijam przypadki kliniczne) ???
-
Dzięki za rozwianie wątpliwości.
Chyba zmniejszę dawkę fina.
-
Próbowałem zmniejszyć. Włosy zaczęły bardziej wypadać. Gdzieś czytałem, że zmniejszenie dawki fina nie powoduje zmniejszenia uboków.
-
Ja po czytaniu różych tematów i dywagacji na temat dawek trafiłem na ten temat: https://www.baldtruthtalk.com/threads/12698-My-Finasteride-Story-so-far...
Chyba sam będę tak robił, bo fina zażywam stosunkowo krótko. Zresztą mam kilka dni przerwy w suplementacji czegokolwiek. Zmniejszę powoli i poobserwuję efekty. Z minoxem się wstrzymałem na razie, kupiłem też próbki Zoxin Med, aby sprawdzić czy trochę pomoże skórze głowy.
Czy warto by włączyć ZMA Olimpu? Nigdy nie przejmowałem się cynkiem, magnezem czy witaminą B6, ale napotkałem głosy, mówiące że to przydatne elementy przy takiej kuracji. Fina biorę na noc, a ten suplement również jest zalecany przed spaniem - nie byłoby problemu? Chciałbym jednak po 2 kapsułki łykać (zamiast zalecanych 3 dla mężczyzn), aby na 2 miesiące starczył, bo tani nie jest.
-
Za granicą stosują fina na skórę głowy.. ponoć działa i skutki są ograniczone. . Jest nawet chyba minox z finem ale też tylko zagranicą
-
Cynk zawsze warto włączać przy problemach z włosami i cerą, a najlepszy jest oczywiście chelatowany, czyli taki, jaki oferuje Olimp.
-
ten Slawek mial na mysli
(https://www.pbc24.pl/zul_pm_Chela-Cynk-30kaps-2776_1.png)
https://www.pbc24.pl/product-zul-2776-Chela-Cynk-30kaps.html
-
Znam produkty Olimpu, wiem też że je reklamujecie, ale chodziło mi konkretnie o ZMA. :)
-
Nie wiem, czy nie lepszy byłby MZB Olimpu. ZMA to formuła patentowa i Olimp wprowadził go, bo był swojego czasu bardzo modny. Jednocześnie jednak wypuścił swoją, autorską wersję tego produktu pod nazwą MZB. Chodzi o to, że w ZMA chelatowany jest tylko cynk, a magnez już nie. Natomiast w MZB mamy zarówno chelat cynku, jak też magnezu. Ponadto w ZMA jest 10, a w MZB 15 mg cynku; w pierwszym jest 150, a w drugim 250 mg magnezu; pierwszy kosztuje ok. 90, a drugi ok. 50 zł.
-
faktycznie MZB lepszy a cena do przyjęcia, Panie Sławku już od 32,27zł:
https://www.ceneo.pl/50347907
-
jelsi ktos nie wie jak to wyglada ;)
(https://www.pbc24.pl/zul_pm_Chela-MZB-Sport-Formula-Mega-Caps-60kaps-2774_1.png)
-
Super, dzięki za info. :) Kilka złotych taniej w skali miesiąca wychodzi (choć zależy gdzie), porównując dawkowanie 2 kapsułki/dzień w ZMA oraz w MZB, a w tym drugim faktycznie jest chelat magnezu. W dodatku większe stężenie wszystkich trzech elementów. Nawet nie zwróciłem uwagi na ten Chela-MZB.
Tylko czy jest sens brać aż dwie kapsułki MZB czy to zbyt duże dawki?
-
1. chelat zapewnia bezpieczenstwo - organizm wyciagnie z niego tyle ile potrzebuje
2. wiekszosc z nas ma gigantyczne braki MG ...
-
No i pięknie. Jeśli fina biorę na noc to nie powinno być chyba żadnych niedobrych korelacji między nim a MZB, skoro zalecany jest on przed snem?
-
Nie będzie. Bez obawy!
-
Robiłem badania progesteronu, po roku brania fina wyszło mi 0,41 ng/ml przy <0,05 - 0,149 ng/ml :-\
-
To ważne? Jeśli mógłbyś to z chęcią bym przeczytał wyjaśnienie, bo do takiego poziomu wiedzy jeszcze nie doszedłem.
-
Nie jestem lekarzem. Okaże sìę czy to ważne. Takie wyniki mają ludzie po bombie.
-
A testosteron badałeś?
-
Tak. W normie ok 600. Psa calk i wolne tez w normie. Kortyzol także. Wstępnie mam odstawic fina na 2 tygodnie i zrobic badania oraz usg.
Ogólnie trochę dziwna sprawa. Zwykle ludzie robią badania progesteronu itd gdy mają problemy z erekcją. U mnie poziom jest podwyższony znacznie natomiast nie mam tego problemu. Zastanawiam się co teraz robić. Trudno o dobrego specjaliste w tej dziedzinie bo każdy powie "odstaw finasteryd" a to przecież nie rozwiązuje problemu.
-
Inhibitory reduktazy pobudzają syntezę testosteronu. Tutaj wygląda to tak, jakby był jakiś blok na poziomie progesteronu, który powoduje jego spiętrzanie.
-
Ma Pan może jakieś pomysły? Byłbym wdzięczny za podsunięcie jakiejś wskazówki.
-
To znaczy tak.. Ten blok powodują inhibitory 5 alfa reduktazy, gdyż reduktaza bierze udział w wątrobowym metabolizmie progesteronu, przekształcając go w dihydroprogesteron, wiążący się kwasem siarkowym, wydzielany do żółci i ostatecznie wydalany z kałem.
Trudno coś doradzić.
-
Mam pytanie dotyczace korzenia pokrzywy, ponoc cos tam minimalnie pomaga przy ł. adnrogenowym, chodzi o to, ze gdzies czytalem, ze nie wolno spozywac korzenia pokrzywy na surowo. Zatem moze mi ktos poradzic czy najlepszym rozwiazaniem na branie tego pod katem lysienia meskiego jest robienie z niego naparu czy moze zakupic jakis ekstrakt? Teoretycznie napar by dzialal podobnie co spozywanie w calosci/sproszkowanego? (pytam tez MIN. dlatego, ze napar duzo taniej wychodzi.)
-
Do naparu nie przechodzą związki rozpuszczalne w tłuszczach, więc poszukaj lepiej jakiegoś ekstraktu.
-
Z tego co widzialem to srednio z nimi, czy w prostatanie tez znajduje sie korzen w "ekstrakcie z pokrzywy"? i czy palma sabalowa w nim zawarta nie wprowadzi zadnych zmian hormonalnych po odstawieniu? prostatan jest ok dla mlodych i libido nie ucierpi?
-
Brałem kiedys palme. Nie powinna wprowadzic żadnych zmian, na głowie również.
-
edit - pomyłka - skojarzyłem z libido
Bardzo skutecznie obniża testosteron mięta, a umiarkowanie - izoflawony sojowe. Palma sabalowa blokuje przemianę testosteronu w DHT, ale jednocześnie - faktycznie - podnosi poziom testosteronu.
-
Raczej podnosi testosteron.
Nie sądzę, aby palma mogła jakoś rozregulować układ hormonalny.
-
Jeśli jest ktoś ciekaw efektów brania tabletek natural Ru to mogę się podzielić. W moim przypadku suplement okazał sie klapa. Nie pomógł zarówno w łysieniu jak i poprawie stanu cery. Dodam, że jednocześnie używałem grzebienia vivicomb. Po raz pierwszy w życiu czuje się tak bardzo bezsilny w walce z problemem
-
Ja od 12 dni nie biore fina. Za kilka tyg idę na badania by sprawdzić czy wprowadził jakieś większe zmiany w organizmie. Zrobię też usg jąder. Muszę dowiedzieć się skąd ten wysoki progesteron. Jeśli badania wyjdą ok to wskakuje na 0,2 mg fina. Podobno ma bardzo zbliżone działanie do 1 mg, tylko wolniej dokonuje zmian.
-
Mam pytanie do Pana Ambroziak, czy poziom dht spada wraz z wiekiem? Kiedy osiąga swój maksymalny poziom ?
-
Paradoksalnie z wiekiem się podnosi, przynajmniej w wielu tkankach docelowych dla androgenów.
-
dht konwertuje z testo, skoro testo spada z wiekiem a dht rośnie czyli zmienia się stosunek hormonów na korzyść dht, niby dht odpowiedzialne za libido ale wychodziłoby, że ważniejszy odpowiedni stosunek hormonów
-
A ja włączyłem Nizoral do kuracji i w związku z tym nurtuje mnie jedno. Jako że używam go 2x w tygodniu to czy może on zastąpić tradycyjny szampon, czy jednak wypadałoby jakiś inny jeszcze stosować pomiędzy? Mam jeszcze Siberian Stag Power od Natura Siberica (przy okazji polecam, mają dobry skład, wcześniej inny tej samej marki stosowałem i to jedne z tych, które mnie nie podrażniały na głowie).
-
Wydaje mi się, że Nizoral można stosować przy łysieniu jako codzienny szampon.
-
Pan stosował kiedyś (wertuję cały temat powoli) szampon lawendowy z dodatkiem wkropionego olejku eterycznego lawendowego, wciąż tak jest czy coś się zmieniło? Ja kiedyś także używałem, ale możliwe że trochę za dużo olejku dałem, bo nieco mnie podrażniał. Widziałem też, że syn zaczął mieć problemy na tym znanym nam podłożu i jestem ciekaw, czy udało się zastopować/odwrócić proces łysienia u niego? Jeśli mogę spytać. :)
EDIT:
Hueh, natrafiłem na taką fake stronkę, gdzie autor "testuje" różne możliwe rozwiązania na rzednące włosy. W każdym poście oczernia dany produkt (a jest ich sporo, dużo znanych, przynajmniej nam, marek) po czym poleca z wielką chęcią jakiś cud o nazwie Vital Hair czy coś takiego. Sprawdziłem z ciekawości i skład tak nędzny, że aż śmieszny. Plus do tego fotki odrostów z Norwooda 4 a nawet 7 do pełnej czupryny. :D Ech, że też takie buble naciągające ludzi muszą naprawdę istnieć. Chciałem tam napisać komentarz, ale admin musi najpierw zatwierdzić, co jest kolejnym argumentem do omijania tego typu sztuczności szerokim łukiem.
-
Szampon lewandowy nie zastopuje łysienia ale zmniejszy trochę przetłuszczanie.
-
Czy w mieszkach wlosowych poziom dht również się podnosi ?
-
Zapewne tak, i dlatego m.in. wypadają włosy.
-
Aktualizacja: testy alkoholowe przy dawce 0.25mg fina 2x w tygodniu przeszły pomyślnie. Co prawda jest mniejsza chęć na spożywanie tego typu trunków, ale da się. Nie zauważyłem zwiększonego działania upojenia bądź odwrotnego efektu, choć wydaje mi się, że nieco działa z opóźnieniem.
-
Ja mam takie pytanie. Zakola powiększają mi się w jakimś tam średnim tempie, ale mam dość gęste włosy, chodzi mi nawet o samą grzywkę i mam tutaj pytanie. Jak szybko postępuje łysienie? u każdego przebiega to w innym tempie? czy jest sens ukrywać to jak najdłużej się da czy po prostu się zgolić na bardzo krótko?
Chciałbym wysłuchać waszych opinii i rad
-
U różnych osób przebiega to w różnym tempie nie ni ma tutaj reguły.
-
Nie ukrywać, tylko postarać się spowolnić, póki jeszcze jest co. A że włosy jeszcze gęste to tym bardziej. Są różne formy łysienia, z reguły osoby z diffuse thinning lepiej widziałem reagują na różne kuracje, niż z typowym linieniem na czubku głowy i zakolach wraz z cofającą się linią. Nie ma jednak też reguły, tak jak Pan Sławek napisał. Warto przeczytać ten temat od początku, bo dużo można się dowiedzieć.
-
Witam, chciałbym zadać wam pytanie.
Od jakiegoś czasu przy każdym umyciu leci mi coraz więcej włosów, zostawiam w samym brodziku około 30-40, przy suszeniu włosów drugie tyle, gdy staram się ułożyć jakoś fryzurę, wystarczy że lekko pociagne włosy to za każdym razem leci mi ponad 20 włosów, nieważne czy dotykam je raz, drugi czy dziesiaty, za każdym razem leci ich dużo. Mimo, że od początku roku stosuję sam minoxidil i jakieś tam suplementy w tym palme sabałową, wypadanie nasiliło mi się dopiero od 2-3 miesięcy, wcześniej wszystko było dobrze i nie wiem czy po prostu włosy już wypadają na zawsze, czy po prostu one tak lecą bo robią miejsce innym. Włosy póki co mam jeszcze w miare gęste, tylko że widać powoli że grzywka się przerzedza i widzę lekkie ubytki tuż nad grzywką i prawde mówiąc nie wiem co zrobić. Mam 22 lata, nie wiem czy zostać z tym co jest, ogolić się na 0 już powoli czy może spróbować finasteryd? czy mi to nie zaszkodzi w moim młodym wieku ;/
tutaj podglądowe zdjęcie jakby ktoś był miły i cokolwiek mógł mi doradzić
https://zapodaj.net/7f97dffa30618.jpg.html
Proszę o rady, pozdrawiam serdecznie
-
Obok jest wątek o skutkach ubocznych finasterydu. Poczytaj!
-
o tutaj
https://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=4882
-
http://www.fitmagazyn.pl/czy-kreatyna-podnosi-poziom-dht/
Ciekawe badania na temat wpływu kreatyny na łysienie. Dodam, że już dawno zaobserwowałem u siebie zjawisko zmożonego wypadania włosów na cyklu kreatynowym. Niedługo zaczynam swój pierwszy cykl biorąc fina więc sprawdzimy czy osłabi jego działanie.
-
Dosłownie na dniach ukazało się badanie pokazujące, że wzrost DHT po kreatynie jest nieistotny dla włosów. Szczegółów nie znam, bo jeszcze go dokładnie nie przeczytałem.
-
to chyba z paczki ode mnie ? :)
DHT bedziemy nieco rozgryzac niedlugo zdaje sie :)
-
Z moich obserwacji wynika, że kreatyna ogólnie wpływa negatywnie na włosy i nie tylko te na głowie bo i na twarzy.
Kiedyś tu na forum opisywałem z przerażeniem, że mój zarost po kreatynie z uwodzicielskiego czarnego zmienił kolor na odstraszający jasny rudy.
Padły wtedy głosy, że to wina starości a nie kreatyny, jednak kilka miesięcy po odstawieniu kreatyny kolor zarostu wrócił do normy.
-
Wiele zależy tu pewnie od dawek, czasu stosowania i predyspozycji osobniczych.
-
w tym przypadku stawiam bardziej na ostatni czynnik - znajac poprzednie doswiadczenia ...
-
U mnie szły różne dawki. Od stałego 3g dziennie przez 5/10g. Stosowałem także kreatynę różnych firm m.in. Olimp mega caps. Zawsze było to samo. Nasilenie wypadania w czasie cyklu. Wcześniej miałem gęste włosy więc nie zwracałem na to uwagi ale od dobrych 2-3 lat nie biorę kreatyny ponieważ po ok 2-3 tygodniach włosy zaczynają lecieć hurtowo. Co do twarzy to nie wiem bo mam zarost jak menel i golę się na 0 :P
-
Szkoda, bo kreatyna to podstawa suplementacji w sportach siłowych i sylwetkowych.
-
No niestety, od kreatyny włoski lecą jak szalone, potwierdzone na sobie.
-
Jak widać, co dobre dla mięśni, niedobre dla fryzury. Tak samo sterydy.
-
Przy okazji od kilku tygodni piję raz/dwa razy dziennie wierzbownicę i zauważyłem zmniejszenie przetłuszczania się skóry głowy. Jeśli ktoś ma z tym problem może przetestować. Kilogram kosztuje ok 2 dyszek. Ponoć działa także na łysienie androgenne ale wiadomo jak to jest z tymi naturalnymi sposobami... A i jeszcze co 2 dzień kawałek kostki drożdży, ponoć też dobre na włosy ;)
-
K4ngu, a gdzie kupujesz wierzbownicę i w jakich dawkach stosujesz?
Drożdże mają dużo witamin z grupy B i minerałów, a to może mieć duże znaczenie.
Tylko drożdże mogą skopać florę jelitową jeśli nie są unieczynnione.
Gotujesz je przed spożyciem?
-
Wierzbownica wali mocno po libido.
-
K4ngu, a gdzie kupujesz wierzbownicę i w jakich dawkach stosujesz?
Drożdże mają dużo witamin z grupy B i minerałów, a to może mieć duże znaczenie.
Tylko drożdże mogą skopać florę jelitową jeśli nie są unieczynnione.
Gotujesz je przed spożyciem?
Tak, gotuję wodę i dodaję kawałek kostki co drugi dzień. Wierzbownicę zamówiłem na allegro w kilogramowym opakowaniu bo w saszetkach wychodzi o wiele drożej. Coś jak pokrzywa lub inne ziółko do picia. Jeśli chodzi o libido to nie zauważyłem różnicy. Cały czas biorę fina więc myślę, że ziółko przy tym to mały pikuś.
-
Widocznie jakoś odporny jesteś, bo mi wierzbownica obniżyła po 2 tygodniach libido do zera.
-
Ja to nazywam szczęście w nieszczęściu. Z jednej strony nieszczęście bo łysieje, z drugiej szczęście, że jak dotąd toleruje dobrze fina... Aktualnie biorę także mocno pod uwagę przeszczep w Turcji, aby zagęścić czubek głowy.
-
fakt na fina nalezy MOCNO uwazac ...
-
Wierzbownica wali mocno po libido.
Pił Pan ziółko czy suplementował?
Przyszła mi jeszcze taka myśl do głowy. Jeśli kreatyna podwyższa dht, a długotrwałe blokowanie dht za pomocą finasterydu nie wpływa najlepiej na zdrowie, to czy cykle na krecie nie wpływają pozytywnie na organizm niejako wyrównując jego poziom co pewien czas? Byłaby to jakaś alternatywa dla odstawiania leku. Nie wiem czy dobrze główkuję ::)
-
Ja uważam, że przeszczep to już przesada.
Takie intensywne przejmowanie się swoim wyglądem sugeruje, że nie żyjesz dla siebie tylko dla kobiet.
To odbiera radość z życia.
Naturalnym jest to, że niektórzy łysieją, a było prowadzone badanie które wykazało, że kobiety wolą mężczyzn z cechami swojego ojca, więc jeśli ojciec kobiety był łysy to nie będzie ona postrzegać Twojej łysiny jako coś ułomnego lecz naturalnego.
Poza tym dla kobiet najważniejszy jest intelekt, później wielkość penisa, następnie zapewnienie możliwości przetrwania jej potomstwu czyli po prostu Twoja kasa, a na końcu tej kolejki jest wygląd (no chyba, że facet jest wyjątkowo szpetny to wtedy tak to nie działa).
Jeśli z tymi pierwszymi trzema czynnikami nie masz problemu to nie ma co się przejmować włosami.
Zaś jeśli ktoś kuleje ze wszystkim, to lepiej sobie odpuścić starania o włosy dla kobiet bo same włosy niewiele dadzą.
-
Z tymi cyklami kreatynowymi przy finie możesz spróbować. Ale tutaj nikt nic podobnego nie robił, więc też nikt nic nie podpowie.
-
Ja uważam, że przeszczep to już przesada.
Takie intensywne przejmowanie się swoim wyglądem sugeruje, że nie żyjesz dla siebie tylko dla kobiet.
To odbiera radość z życia.
Naturalnym jest to, że niektórzy łysieją, a było prowadzone badanie które wykazało, że kobiety wolą mężczyzn z cechami swojego ojca, więc jeśli ojciec kobiety był łysy to nie będzie ona postrzegać Twojej łysiny jako coś ułomnego lecz naturalnego.
Poza tym dla kobiet najważniejszy jest intelekt, później wielkość penisa, następnie zapewnienie możliwości przetrwania jej potomstwu czyli po prostu Twoja kasa, a na końcu tej kolejki jest wygląd (no chyba, że facet jest wyjątkowo szpetny to wtedy tak to nie działa).
Jeśli z tymi pierwszymi trzema czynnikami nie masz problemu to nie ma co się przejmować włosami.
Zaś jeśli ktoś kuleje ze wszystkim, to lepiej sobie odpuścić starania o włosy dla kobiet bo same włosy niewiele dadzą.
Robię to wyłącznie dla siebie. Nie zależy mi na powodzeniu u wszystkich kobiet. Nie jestem już 20 letnim ogierem ;) Życie jest jedno, a czucie się dobrze z samym sobą jest podstawą. Miliony osób poddaje się zabiegom odtłuszczania, korekty nosa, powiększania cycków itd. Przeszczep włosów nie jest niczym szczególnym.
-
Każdy ma jakieś własne priorytety.
-
Chłopaki jeszcze raz ja. Co sądzicie o stosowaniu stałej suplementacji kreatyną? Np. ok 3g przy 75 kg wagi. Zastanawiam się czy nie byłoby to lepsze rozwiązanie dla włosów zamiast cykli ::) Oczywiście robiłbym przerwy ale rzadziej niż co 2-3 miesiące jak przy cyklu. Chodzi głównie o to aby nie podwyższyć znacznie poziomu DHT, tak jak w badaniach które wcześniej wkleiłem, a jednocześnie cieszyć się dobrodziejstwem tego suplementu.
Myslicie ze jest sens robienia badan krwi DHT by sprawdzic czy sa roznice przed/na cyklu? Gdzies czytalem ze we krwi jest jedynie 10% calkowitego dht.
-
Generalnie kreatynę powinno się stosować w stałej suplementacji; cykle to zamierzchła przeszłość.
Poziom DHT we krwi nie odzwierciedla jego stężenia w tkankach docelowych dla androgenów.
-
Dzień dobry
Panie Slawku w sprawie Pana artykułu o łysieniu... czy Wasabi tez można by tam umieścić czy to jednak inna bajka?
I mnie poczatek łysienia 12 lat temu przyszedł razem z bielactwem. Dermatolodzy ani jednego ani drugiego nie leczą ale może jednak coś na to pomoże. ..
Dzieki
-
Może napiszę jakiś artykuł o wasabi i łysieniu, ale nie miałem go w planach.
Jeżeli natomiast chodzi o środki przeciwko łysieniu, to poczytaj porad kolegów w tym wątku.
-
Słyszeliśta o tym: https://www.youtube.com/watch?v=0aLtMVeKQCc
Jakiś lek na osteoporozę daje niezłe wyniki w walce z łysieniem
-
I jeszcze jeden: https://www.youtube.com/watch?v=B9KwHGFm3Nk
BREEZULA- od roku w fazie testów na ludziach- znakomite wyniki bez obniżania libido
-
Breezula to wstępna nazwa 17α-propionian corteksolonu lub inaczej 17-propionian 11-deoksykortyzolu.
Ma silniejsze działanie niż finasteryd.
Lek w tym roku zakończył badania kliniczne III fazy dotyczące trądziku pospolitego do stosowania miejscowego.
https://en.wikipedia.org/wiki/Clascoterone
17α-propionian koreksolonu (klascoteron) jest nowym antagonistą androgenów, który jest obecnie analizowany w dużym badaniu klinicznym fazy 2 do miejscowego leczenia łysienia androgenowego (AGA). Podczas gdy patogeneza AGA jest nadal przedmiotem dyskusji, panuje zgoda co do tego, że AGA jest zależnym od androgenów zaburzeniem włosów z silnymi powiązaniami genetycznymi i że metabolit testosteronu, dihydrotestosteron (DHT), odgrywa przyczynową rolę w jego rozwoju. DHT wiąże się z receptorem androgenowym (AR) w komórkach brodawki skórnej skóry głowy (DPC), aby wywołać transkrypcję genów za pośrednictwem AR, które przyczyniają się do AGA u osób predysponowanych genetycznie. Kilka badań wykazało, że klascoteron jest silnym antyandrogenem, który jest dobrze tolerowany i ma selektywną aktywność miejscową. Opisane tu badanie wyjaśnia potencjalny mechanizm działania klascoteronu w AGA. Stwierdzono, że klascoteron hamuje transkrypcję regulowaną przez AR w reporterowej linii komórkowej o podobnej skuteczności do inhibitora 5α-reduktazy, finasterydu. Co ważniejsze, w porównaniu z innym bezpośrednim antagonistą AR, enzalutamidem, klascoteron był znacznie lepszy w hamowaniu syntezy IL-6 z pierwotnych kultur DPC stymulowanych DHT przez ludzką skórę głowy. Dlatego klascoteron może być doskonałym kandydatem na pierwszego miejscowego antyandrogenu do leczenia AGA.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30811143
-
Stosował ktoś mikrowłókna do wizualnego zagęszczania włosów?
-
Na YouTubie dowiedziałem się też, że zakończyli badania nad RU58841 i nie jest on podobno tak niebezpieczny jak Finasteryd, ale FDA nigdy go nie zatwierdzi bo do tego są potrzebne kosmicznie drogie badania kliniczne, których producent nie ma zamiaru wykonywać z powodu wątpliwego sukcesu, jak w przypadku Fina. Da się go podobno kupić jako produkt przeznaczony do badań, czy kolekcjonerski (coś jak z dopoalaczami).
-
To trzeba znaleźć dilera.
-
Jakoś mnie to nie przekonuje. Zakończyli badania, produkt działa podobno dobrze i nikt by go nie chciał wprowadzić na rynek? Przecież nie od dziś wiadomo, że firma która wprowadziłaby realnie działający produkt na łysienie byłaby bogatsza od appla.
-
To trzeba znaleźć dilera.
Facet na youtubie podał źródła gdzie można kupić i nawet pokazał strony i opowiedział jakie stężenia najlepiej kupować i w jakiej postaci (proszek, płyn). Nie podam linku bo nie będę się przyczyniał do sprzedaży niesprawdzonego leku. Kto bardzo chce to znajdzie.
-
Jakoś mnie to nie przekonuje. Zakończyli badania, produkt działa podobno dobrze i nikt by go nie chciał wprowadzić na rynek? Przecież nie od dziś wiadomo, że firma która wprowadziłaby realnie działający produkt na łysienie byłaby bogatsza od appla.
Napisałem że producent zakończył badania, a nie że ukończył wszystkie potrzebne badania do zatwierdzenia produktu jako lek. To że producent przeprowadził test na jakichś ludziach i twierdzi że nie ma takich uboków jak finasteryd, to wcale nie znaczy że to prawda...
-
Są także fora na których użytkownicy sprzedają drożej gotowe mikstury. Mimo wszystko jeśli miałoby to naprawdę działać tak jak podają osoby testujące, to producent wprowadziłby lek jak najszybciej na rynek, aby kosić na nim kasę. Tymczasem ani widu ani słychu, a środek znany już od kilku dobrych lat... Co do jutubowych testerów i ich magicznych rezultatów, to widziałem osobę która twierdziła, że "odzyskała" włosy robiąc codziennie masaż skóry głowy stojąc na rękach.
-
Dobry produkt sam by się reklamował i jego sprzedaż rosłaby lawinowo.
Nic takiego nie obserwujemy więc uważam, że K4ngu ma rację.
-
Badania kliniczne musiałby potrwać kilka lat.
-
Poczytaj o łysieniu androgenowym na tym blogu: https://www.zadbaj-o-wlosy.pl/lysienie-androgenowe/ (https://www.zadbaj-o-wlosy.pl/lysienie-androgenowe/) . Masz tu opisane przyczyny, objawu i leczenie. Podane są też leki które można stosować. Musisz wybrać które będą najlepsze dla ciebie.
-
albo siegnc do zrodel
https://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/co-na-lysienie-androgenowe/
-
Poczytaj o łysieniu androgenowym na tym blogu: https://www.zadbaj-o-wlosy.pl/lysienie-androgenowe/ (https://www.zadbaj-o-wlosy.pl/lysienie-androgenowe/) . Masz tu opisane przyczyny, objawu i leczenie. Podane są też leki które można stosować. Musisz wybrać które będą najlepsze dla ciebie.
Jak już masz pisać spamerski womm za 3zł/szt to chociaż rób to poprawnie. Napisz coś na temat łysienia, podaj się za osobę z podobnym problemem, uwierzytelnij swoje konto na forum. Nawet małe dziecko widzi, że to zwykła reklama gównianych produktów.
-
Panie Sławku, Szanowni koledzy, proces łysienia zaczął się u mnie około 10 lat temu. Czytając wtedy w internecie o finasterydzie stwierdziłem, że chyba jednak odpuszczę walkę o włosy. Popełniłem jednak błąd, bo dziś czytając to forum widzę, że można próbować walczyć z łysieniem bardziej naturalnymi sposobami (z mniejszą szansą na uboki).
Zaopatrzyłem się właśnie w Prostatan. Myję włosy szamponem lawendowym (z dodatkiem olejku lawendowego i olejku z drzewa herbacianego) + 2 razy w tygodniu myję głowę Nizoralem. Planuje kupić jakiś suplement zawierający izoflawony sojowe.
Który z suplementów (i w jakiej dawce) polecałby Pan/koledzy? Czytałem tutaj wiele dobrego o Aktiv Meno, z tym że w jego składzie widzę dwutlenek tytanu który (ponoć) może wpływać na procesy zapalne w jelicie. Moje obawy wynikają z tego, że od lat zmagam się z przewlekłą chorobą zapalną jelit.
Jaki inny suplement Pan/Panowie polecają?
-
Sprawdź, czy Soyfem zawiera tlenek tytanu.
-
Sprawdziłem - nie zawiera.
Jaką Pan dawkę poleca? Oczywiście najlepiej żeby działało ale nie powodowało skutków ubocznych.
Swoją drogą jestem gotów kupić także droższy suplement jeśli byłby bezpieczniejszy/działał lepiej. Zdrowie najważniejsze!
-
Jeżeli dobrze pamiętam, to w dawce 15 mg nie dają objawów w postaci dyskomfortu sutków.
-
Cześć Wam,
Korzystam z wiedzy zawartej w portalu bardzo często i jestem więcej niż zadowolony, lecz tym razem przychodzę z prośbą o radę (widzę tutaj mnóstwo rzetelności – to pytam!), otóż szukam leku na łysienie androgenowe.
Po wizycie u lekarza POZ – wiem tyle co wiedziałem do tej pory, ale... jedno mnie zastanowiło – stwierdził on żebym nie liczył na jakieś efekty po zastosowaniu kuracji leczniczej bywa niewielka, a zastosowanie leków niesie za sobą możliwość skutków ubocznych, przy czym – był mało konkretny.
Chciałbym prosić o radę – czy faktycznie leczenie łysienia androgenowego to jest zagadka? Czy może jesteście w stanie polecić mi coś co będzie efektywne, ale nie będzie powodowało skutków ubocznych (obawiam się szczególnie problemów ze sprawnością seksualną). Póki co myślałem o kozieradce, ale... wyczytałem tutaj (https://www.zadbanewlosy.pl/kozieradka-na-wlosy-wlasciwosci-efekty-i-opinie/), że to rozwiązanie dla kobiet, nie dla mężczyzn. Byłem w jeszcze większym szoku niż po wizycie w POZ :-) Także teraz sam nie wiem, czy domowe sposoby trzeba jeszcze klasyfikować na męskie i damskie?
Będę wdzięczny za jakieś sugestie. Łysina to nie koniec świata, ale... skoro mogę uratować choć część swoich włosów, to chciałbym to zrobić.
-
Koledzy pewnie coś doradzą, bo ja problem łysienia mam już z głowy.
-
Jedząc kozieradkę ciało wydziela strasznie przykry zapach. Nie będziesz w stanie sam ze sobą wytrzymać. Jeśli chodzi o wcierkę do włosów to też stosowałem. Pojawiły się jakieś baby hair jak to zazwyczaj jest przy tego typu specyfikach, ale łysienia nie powstrzyma.
-
Kenay ma wersję kozieradki w wersji bezzapachowej i się nie śmierdzi.
-
Zgadza się. Warte polecenia!
-
Śledzę ten wątek uważnie ,bardzo duzo przydatnych informacji ,mam pytanie odnosienie spironolu,wiem,ze to lek stosowany na łysienie glownie u kobiet,ale moze akurat ktos będzie mi potrafił objaśnić pewną kwestię,która mnie nurtuje,a mianowicie,czy może być tak,że spironol blokuje receptory wybiórczo?Czyli blokuje je np. tylko w skorze a w pozostałych częściach ciała wpływ dht na receptory nie ulega blokowaniu?Pytam,bo brałam ten lek jakiś czas i ani trochę nie wpłynął negatywnie na moje libido(a wręcz przeciwnie) i nastrój.Dodatkowo wyjątkowo korzystnie wyglądało moje ciało,efekty siłowni były bardzo widoczne,ale moze to wplyw tego,ze spiro usuwa wodę z organizmu?Ponadto po pewnych pozniejszych perturbacjach z innymi lekami(flu/fin)lekarz zapronował połączenie spiro z dhea(to drugie dla dla poprawy libido),ktore samo w sobie moze przyczyniac sie do problemow z trądzikiem i lysieniem,ale tym mialabym sie nie martwić,bo spiro bedzie blokowal receptory.Wychodzi więc na to,ze spiro blokuje tylko AR w skorze a np.w mozgu(czy innych narządach?)nie i dhea moze dzieki temu poprawić libido? Czy źle rozumuję?Ostatnio tez spróbowałam wierzbownicy i tez mnie zamulila i zgasila libido.Myślę jeszcze o sprobowaniu śliwy.
-
Mówiąc szczerze, to nawet nie słyszałem o stosowaniu spironolaktonu przeciwko łysieniu.
-
Hej. Mam pytanie odnośnie DHT w krwi. Czy ma ono w jakiś sposób przełożenie na np wypadanie włosów? Biorę Finasteryd od ok 2 lat. Czy on wpływa na wysokość DHT we krwi?
Otrzymałem taki wynik:
Dihydrotestosteron (DHT) Dihydrotestosteron 581,77 pg/ml 250,00 990,00 N
-
Poziom DHT we krwi nie odzwierciedla jego poziomu w tkankach docelowych dla testosteronu.
-
Panie Sławku, pytanie: "...Zawarte proteiny z zielonego groszku normalizują pracę gruczołów łojowych oraz absorbują nadmiar sebum..."- chwyt marketingowy? słyszał Pan o czymś takim?
https://allegro.pl/oferta/biothik-folliplus-60ml-men-lysienie-zageszczanie-7781141315
A tak w ogóle to zna ktoś ten produkt albo firmę?
-
Panie Sławku, pytanie: "...Zawarte proteiny z zielonego groszku normalizują pracę gruczołów łojowych oraz absorbują nadmiar sebum..."- chwyt marketingowy? słyszał Pan o czymś takim?
https://allegro.pl/oferta/biothik-folliplus-60ml-men-lysienie-zageszczanie-7781141315
A tak w ogóle to zna ktoś ten produkt albo firmę?
Przetestuj i zdaj relację :D 100 zł za ratowanie czupryrny to niewiele.
-
Kochani, czy macie jakieś problemy ze skórą? U mnie zdiagnozowoano łuszczycę. Jezlei nie wiecie czym sie ona objawia zachęcam was do lektury https://febumed.pl/porady/70-Luszczyca-stop-przyczyny-objawy-leczenie . Mam nadziehje,ze nie jednemy z Was to przybliży czym jest ta choroba. Przyznam,że dzięki odpowiednim kosmetykom, życie z nią jest o wiele prostsze :)
-
Panie Sławku, jestem po lekturze Pana artykułu http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/glutamina-dla-bezpieczenstwa-testosteronu/ i jestem ciekaw czy są jeszcze jakieś inne blokery receptorów androgenów, bo zdaje się że problem właśnie ten mnie dotyczy.
-
Riseman, o zielonym groszku nie słyszałem.
Adrian, najlepsze są SARM-y, do hamują receptory sterczowe, a aktywują mięśniowe.
-
Skończyłem suplementację kreatyną. Przy 2g/dzień włosy wyraźnie leciały. Zmniejszyłem do 3g * 3 dni w tygodniu po treningu. Nie odczuwałem, że włosy wypadają, ale po okresowych zdjęciach widzę, że fryzura się lekko przerzedziła. Niestety ten suplement jest ewidentnie nie dla mnie. Macie może propozycje, co może w jakiś sposób ją zastąpić?
-
Spróbuj może glicyny. Jest prekursorem kreatyny, ale ma też właściwe dla siebie mechanizmy aktywności anabolicznej.
-
Mam pytanie, czy to nie jest tak, ze DHT wydziela sie w nadmiernych ilosciach u mezczyzn i kobiet ktorzy maja zbyt wysoki poziom estrogenu i testosteronu? Kiedys cos czytalem, ze u mezczyzn organizm kontruje nadmiar estrogenu czyli jak ktos ma niezbalasowane hormony, czyli teoretycznie da sie poprawic lysienie prostymi sposobami, np. schudnac bo z tego co kojarze to tkanka tluszczowa "produkuje" estrogen?
Chcialem tez zapytac kogos o jakis szampon poza nizoralem, bo ja nie zamierzam stosowac nic co zbyt duzo kosztuje i/albo ma skutki uboczne, biotebal men do czegos sie nada? Nie mowie o cudach tylko jakiejs poprawie, prostatan na kogos dziala? Z tego co widzialem ludzie raczej przechodzili na cos mocniejszego.
-
Nadmiar testosteronu może konwertowac w dht i w estrogen to bardziej zalezy od naszych uwarunkowan genetycznych.
Estrogen jest przeciwstawnym hormonem do testosternu pod takim wzgledem ze nie powoduje problemów typowo androgennych wiec w pierwszą strone jak najbarzdiej jak ktos np bierze syntetyczny testosteron to nadmiar moze mu np wywalić gino poniewaz testo przekształci sie w estro ale na odwrót juz taka zeleznosc nie wystepuje wiec schudniecie na wiele sie nie zda bo nawet teoretycznie jezeli estro pojdze w dół to nie zmieni sie poziom dht.
Co do rzczy typu biotebal to w przypadku łysienia androgenowego na wiele sie nie zda bo jego przyczyną nie jest brak minerałów tylko podatnosc włosów na adrogenny.Prostatan czyli palma sabałowa na mnie nie zadziałała nawet w 1% nawet jesli chodzi o prztłuszcznie skóry nie zauwazyłem zadnego efektu zaś jeśli chodzi o szampon to w niskiej pólce cenowej nie ma nic co by mogło dac jakikolwiek rezultat ja osobiscie uzywam szamponów kofeinowych bo ponoc wydłuzają faze wzrostu włosa dzieki czemu wiecej włosów nowych rosnie niz wypada ale ich cena to tez około 20zł za 250 mil czyli miesiąć kuracji.
-
Estrogeny zwiększają czułość receptorów androgenowych, więc coś na rzeczy może być.
-
Myślę, że szampony na wiele się nie zdadzą. Ile może zdziałać szampon będący na głowie 2 minuty? Stosuję nizoral/pharmaceris na łysienie androgenowe, a wcześniej próbowałem 20 innych. Żaden nic nie robił. Jedynie po pharmacerisie włosy wydają się grubsze i mają ładny połysk. Jest bez SLS i kosztuje ok 40 zł, ale starcza na 2 miechy. Dodatkowo mogę polecić maskę babci agafii. Sprawia, że włosy wydają się zdrowsze i bardziej puszyste.
A i oczywiście warto robić regularnie peeling skóry głowy.
-
Ponoć szampony ktore zwalczaja lupiez w jakims tam stopniu spowalniaja łysienie, wiec sprobuje ten szampon, dzieki za rekomendację, ponoc cynk tez dobrze dziala, chociaz wiadomo cudow nie bedzie.
Takie pytanko, czy wkoncu to estrogen jest przeciwienstwem testosteronu czy jest to kortyzol? Bo spotykam sie z roznymi opiniami, szczegolnie, ze nadmiar obydwu potrafi obnizyc testosteron.
-
Tak naprawdę, to głównie progesteron. Estrogeny mogą zwiększać aktywność receptorów androgenowych, a kortyzol - produkcję DHT.
-
Ja mam nawet 2/3 x normę progesteronu. Endokrynolog-androlog powiedział mi, żebym się tym nie przejmował, ponieważ jest on głównie brany pod uwagę u kobiet w ciąży ::) Nie wiem czy w jakiś sposób ma się to do łysienia typu męskiego.
-
Trudno powiedzieć...
-
Panie Slawku
W jakiej formie śliwe afrykanska szukać? Nie widzę sensownego suplementu ... tylko chyba swanson czy now foods.
Bylem bliski zamówienia Natutal Ru ale zawiera tlenek tytanu, którego wpływ na zdrowie jest co najmniej wątpliwy. Może Pan polecić coś z takim składem ale bez nieciekawy dodatków?
Bardzo dziekuje
-
Natural RU nie jest już chyba produkowany. A tlenek tytanu jest zasadniczo w każdej kapsułce. Natomiast ostatnio nie śledziłem tematu śliwy afrykańskiej, więc trudno mi coś sensownego podpowiedzieć.
-
W każdej mimo że nie podają na opakowaniu w składzie?
-
Jeśli nie ma w składzie to mało prawdopodobne, żeby dodawali.
Ja ostatnio sporo różnych suplementów kupuję z NOW FOODS i wszystko co mam jest w przeźroczystych kapsułkach celulozowych.
-
Chyba jest obowiązek wymieniania tlenku tytanu jako składnika kapsułki żelatynowej, tylko może nie wszyscy się do tego stosują. Często jest też wymieniany po symbolu jako E171, a wtedy może umknąć uwadze. W każdym razie, jeżeli kapsułka żelatynowa jest biała, to znaczy, że zawiera tlenek tytanu. Nie można się dać jednak zwariować, bo tlenek tytanu zawiera bodaj ponad 9 tys. produktów rynkowych, więc dawka z kilku kapsułek dziennie jest zasadniczo pomijalna.
-
Nie wiem czy o tym pisałem, ale z własnego doświadczenia mogę polecić olejek stymulujący wzrost włosów Khadi. Na allegro znajdziecie buteleczkę 100 ml za 40 zł. Już po kilku tygodniach stosowania widać sporo baby hair. Używam go z przerwami od wielu miesięcy i widzę znaczną różnicę. Zazwyczaj nakładam go na noc 2 razy w tygodniu.
-
Dzień dobry,
Ja co prawda problem włosów mam już z głowy ;) ale mój syn który interesuje się trochę problemem łysienia używa szamponu Pharmaceris H-STIMUPURIN, który ma w składzie: Naturalny czynnik wzrostu FGF, Kofeinę, Biotynę, Niacynamid i D-pantenol, więc myślę, że jest to całkiem dobry szampon. https://pharmaceris.com/pl/product/specjalistyczny-szampon-stymulujacy-wzrost-wlosow-pobudza-odrastanie-wlosow-i-ich-zageszczenie-h-stimupurin/
Do tego używa jeszcze Loxon Max 5%, płyn na skórę. https://www.doz.pl/apteka/p6346-Loxon_Max_Loxon_5_50_mgml_plyn_na_skore_60_ml
Pozdrawiam serdecznie.
-
A co jest w tym olejku...?
-
A co jest w tym olejku...?
Olej sezamowy wnika w głąb włosa, odżywiając go od cebulek aż po końce.
Olej kokosowy odżywia włosy.
Olej rycynowy przyspiesza wzrost włosów.
Amla nadaje włosom blask, wzmacnia, ochrania przed infekcjami skóry, usuwa łupież, przyśpiesza wzrost, zapobiega przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu.
Bala wzmacnia włosy oraz nadaje im witalność.
Olej z wyciągiem z rozmarynu posiada silne właściwości odkażające, zapobiega powstawaniu infekcji skóry głowy oraz powstawaniu łupieżu.
Bhringaraj działa odżywczo na skórę głowy. Zapobiega wypadaniu włosów, łysieniu i siwieniu włosów oraz rozdwajaniu się końcówek. Sprawia, że włosy są miękkie oraz podatne na układanie
Brahmi nadaje sprężystość
Olej z nasion marchwi odżywia włosy.
SKŁAD:
Sesamum Indicum Oil*, Cocos Nucifera Oil*, Ricinus Communis Oil (Castrol), Eclipta Alba (Bringaraj) Leaf Extract, Bacopa Monnieri (Brahmi) Leaf Extract, Sida Cordifolia (Bala) Extract, Butea Monosperma (Palasa) Extract, Trigonella Foenum Graecum (Bockshornklee) Seed Extract, Abrus Precatorius, Emblica Officinalis Fruit Extract*, Citrullus Colycynthis (Koloquinthe) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosmarin) Essential Oil*, Daucus Carota Seed Oil, Tocopherol, Cinnamomum Camphora Extract, Onosma Hispidum Extract Linalool**, Limonene**
Nie znalazłem składu po polsku. Jeszcze żaden specyfik na włosy nie działał tak dobrze jak ten więc z czystym sumieniem polecam.
Guliwer używam tego szamponu od kilku lat. Włosy wyglądają po nim ładnie i zdrowo. Jeśli chodzi o wpływ na wypadanie to nic nie daje. Szampon jest zbyt krótko na głowie żeby mógł mieć jakiś realny wpływ.
-
To informuj nas sukcesywnie, czy efekty po tym olejku się utrzymują.
-
Chłopaki zdecydowałem się na przeszczep włosów w Turcji. Zabieg mam za miesiąc. Będę robił wpisy w tym temacie, lub jak chcecie stworzę własny dziennik z postępami ;)
-
Chłopaki zdecydowałem się na przeszczep włosów w Turcji. Zabieg mam za miesiąc. Będę robił wpisy w tym temacie, lub jak chcecie stworzę własny dziennik z postępami ;)
dawaj dziennik swój, dla potomnyhc i łatwiej będzie to śledzić ;)
-
Popieram, oczywiście!
-
Panie Sławku, jak robił Pan "research" przed napisaniem artykulu o wplywie diety na łysienie to bylo cos na temat imbiru? Kojarzy Pan czy ma jakis pozytywny wplyw w MBP?
-
Było takie badanie:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3578824/
więc imbir raczej odpada.
-
Wróciłem z Turcji. Przeszczepili mi 3300 graftów. Na dniach stworzę osobny wątek i wrzucę kilka fotek dla osób zainteresowanych tematem :)
-
Super! jestem bardzo ciekawy jak to wygląda.
-
Obadamy!
-
Cynk z olimpu bedzie dobry? Mam zamiar brac tylko raz na jakis czas, nie codziennie.
-
ten olimpowy jest doskonaly
(https://www.pbc24.pl/zul_pm_OLIMP-CHELA-CYNK-30-KAPSULEK-2776_1.jpg)
https://www.pbc24.pl/product-zul-2776-OLIMP-CHELA-CYNK-30-KAPSULEK.html
bowiem nie tylko wysoko przyswajalny
to jeszcze bezpieczny - organizm wezmie z niego tylko i az tyle ile potrzebuje ! - mozna go wiec przyjmowac codziennie dosc 'w ciemno'
-
Też go biorę.
-
Pisalem, ze nie codziennie bo jak sie orientuje cynk walczy w organizmie chyba z miedzia albo innym mineralem i trzeba uwazac zeby nie przesadzic, a cynk moze nawet najwazniejszy trace-mineral ale mi glownie chodzi o jego wplyw na meskie lysienie, chyba jedyny mikroelement ktory daje prawdziwe rezultaty, chociaz wiadomo, ze cudow nie ma.
Ale dobrze wiedziec o tym wchlanianiu, dzieki Panowie.
-
Właśnie jednym z plusów chelatu cynku jest brak interakcji z miedzią.
-
brac spokojnie codziennie :)
-
Można codziennie.
-
Witam wszystkich,
Mam pytanie odnośnie tego środka Natural Ru którym była mowa we wcześniejszych postach.
Z tego co widziałem był polecany przez niektóre osoby i próbowałem go znaleźć na polskich stronach ale jest niedostępny.
Czy można go gdzieś jeszcze dostać czy został wycofany z rynku?
Ewentualnie czy są jakieś alternatywy o podobnym składzie?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
-
Produkt został niestety wycofany. Uważam, że był bardzo dobry i dawał nawet efekty, bo użytkownicy go chwalili. Firma nie osiągnęła jednak, jak mnie poinformowała, planowanego zysku w okresie pierwszych 2 lat, więc wycofała produkt. No cóż... ich decyzja.
-
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
A czy pojawił się ostatnimi czasy suplement o podobnym składzie?
Na jednej ze stron widziałem, że jako alternatywę dla Natural Ru był podawany Profolan ale po zapoznaniu się z różnymi opiniami nie wierzę w jego działanie.
-
Trudno mi powiedzieć, bo nie śledzę na bieżąco rynku suplementów w działce łysienia. Ntural RU poznałem dobrze z tego powodu, że producent reklamował go m.in. na mojej stronie.
-
https://www.youtube.com/watch?v=MhAeiIuKb2Y
-
Ktoś próbował?
-
Suplementy diety czy wcierki na łysienie raczej nie pomogą. Łysienie u mężczyzn zazzwyczaj jest uwarunkowane genetycznie i na to nie ma rady.... jedynie przeszczep włosów daje efekt. Najnowocześniejszą metodą jest Artas iX, w elite w Warszawie wykonują takie zabeigi, ale nie tylko. Szukajce klinik, które dysponują takim urządzenie, bo ono ponoć jest najbardziej precyzyjne, co działa w oparciu o algorytm sztucznej inteligencji.
-
Chciałem coś napisać, coś co może daje co niektórym trochę pokrzepienia. Kiedy w wieku 20 chyba lat zauważyłem że linia czoła zaczyna mi się Zmieniac a włosy przezedzac wpadłem w panikę. Zacząłem szukać w sieci i odnalazłem tam druzgocąca dla mnie wiadomość że łysienie jest genetyczne i że jak jak ojciec czy dziadek jest łysy to i mnie to dosięgnie. Wertowalem strony o lysieniu, szukałem złotego leku, robiłem w domu wcierki z Bóg wie czego, lykalem tabletki wszelkiej maści itd itp. Ile ja stresu przeszedłem, nerwów zjadłem i jak dużo kosztowało mnie to złych emocji to pewnie wielu z Was (łysiejacych) wie. Włosy były coraz rzadsze a ja próbowałem zaczesywac grzywę jak umiałem, każdy mocniejszy wiatr powodował u mnie palpitacje serca. No koszmar poprostu, wszystko uzaleznione od tego co na głowie. Było zle, coraz gogorzej a ja ciągle zapadalem się w sobie i nagle... Ponad rok temu stwierdziłem ze ogolę głowę na 1 mm. Boziu jedyny, moi drodzy, milosciwy losie!!!! To była jedną z najlepszych decyzji mojego życia. Od momentu jak się ogolilem (mam 30+, żonę i dzieci.) to choć wcześniej nie narzekałem na Zainteresowanie kobiet to teraz poprostu nie mogę przed nimi uciec. Czy to młode 20 czy 30, 40 wszystkie na mnie lecą. Panowie nie mówię że każdemu tak się skończy jak mi ale uważam że zawracanie całego swojego życia w stronę lysiejacej głowy to strata cennego czasu a idąc moim przykładem to łysy, zadbany, opalony i dobrze ubrany facet może być bardziej atrakcyjny dla kobiet jak najbardziej wymuskany figo fago z szopą na głowie. Głowa (łysa) do góry i powodzenia. Sory za błędy językowe, stylistyczne. Pozdro.
-
Łyse jest piękne, jak to kobiety mówią.
-
A bardziej na poważnie, to na portalu SFD Zdrowie ukazał się mój artykuł o łysieniu androgenowym z omówieniem badań nad środkami, które przy tym problemie pomagają:
https://zdrowie.sfd.pl/art/Choroby/%C5%81ysienie_androgenowe__przyczyny_i_objawy-a5877.html
-
Czesc. Chciałem się dowiedzieć czy przy lysieniu androgenowym towarzyszy lupiez ?
-
Chciałem coś napisać, coś co może daje co niektórym trochę pokrzepienia. Kiedy w wieku 20 chyba lat zauważyłem że linia czoła zaczyna mi się Zmieniac a włosy przezedzac wpadłem w panikę. Zacząłem szukać w sieci i odnalazłem tam druzgocąca dla mnie wiadomość że łysienie jest genetyczne i że jak jak ojciec czy dziadek jest łysy to i mnie to dosięgnie. Wertowalem strony o lysieniu, szukałem złotego leku, robiłem w domu wcierki z Bóg wie czego, lykalem tabletki wszelkiej maści itd itp. Ile ja stresu przeszedłem, nerwów zjadłem i jak dużo kosztowało mnie to złych emocji to pewnie wielu z Was (łysiejacych) wie. Włosy były coraz rzadsze a ja próbowałem zaczesywac grzywę jak umiałem, każdy mocniejszy wiatr powodował u mnie palpitacje serca. No koszmar poprostu, wszystko uzaleznione od tego co na głowie. Było zle, coraz gogorzej a ja ciągle zapadalem się w sobie i nagle... Ponad rok temu stwierdziłem ze ogolę głowę na 1 mm. Boziu jedyny, moi drodzy, milosciwy losie!!!! To była jedną z najlepszych decyzji mojego życia. Od momentu jak się ogolilem (mam 30+, żonę i dzieci.) to choć wcześniej nie narzekałem na Zainteresowanie kobiet to teraz poprostu nie mogę przed nimi uciec. Czy to młode 20 czy 30, 40 wszystkie na mnie lecą. Panowie nie mówię że każdemu tak się skończy jak mi ale uważam że zawracanie całego swojego życia w stronę lysiejacej głowy to strata cennego czasu a idąc moim przykładem to łysy, zadbany, opalony i dobrze ubrany facet może być bardziej atrakcyjny dla kobiet jak najbardziej wymuskany figo fago z szopą na głowie. Głowa (łysa) do góry i powodzenia. Sory za błędy językowe, stylistyczne. Pozdro.
To masz szczęście, bo większości lysa głową nie pasuje, a mi szczególnie nie będzie pasować
-
Jak wyżej mówiłem i jak uważa wiele kobiet: łyse jest piękne.
-
Tak się składa, ze dziewczyny, którym się podobałem , uważają teraz, że jestem brzydki. I nie jest to kwestia gustu, bo ferrari czy lamborghini będzie podobał się wiekoszsci osobom. Z kolei grat będzie dla większości gratem. Potrafię rozpoznać co wygląda dobrze, a co nie I nie potrzehuje do tego opinii innych. Poza tym kobiety nie gustaja w lysych facetach i to też jest fakt, bo pozwoliłem sobie to sprawdzić. I ten temat chce zakończyć, bo mam inne pytania. Czy lysieniu androgenowemu towarzyszy lupiez ? Czy przy lysieniu genetycznym włosy mogą też wypadać z boku głowy oraz za uszami i pod potylica ?
-
Hej, jestem tutaj nowy, witam wszystkich... Jak jeden z licznych, mam problem z łysieniem androgenowym. Mam finasteryd 1 mg, cztery opakowania. Właśnie mam od dzisiaj brać, jednak mam pewne obawy, czy te tabletki można rozpuścić w alkoholu, i stosować jako wcierkę? Jeżeli tak, to ile alkoholu, na ile tabletek? Przez skórę, będzie mniejsza biodostępność (wewnętrzna). Podpowie mi ktoś?
Próbowałem oczywiście izoflawony sojowe w postaci (Doppelherz Aktiv Meno Forte), lecz po nich czuję niepokój, zmęczenie, i zawory głowy.
-
Już ponad rok nikt nie pisał w tym wątku. Nie wiem, czy jeszcze zaglądają tutaj spece od własnej roboty wcierek przeciwko wypadaniu włosów. Nie mam pewności, czy ktoś Ci tutaj w tym temacie coś poradzi, a sam nie mam własnego doświadczenia z tego typu miksturami.
-
Sorry, ja długo tu nie zaglądałem. Po przeszczepie moje życie się trochę zmieniło i "zapomniałem" o tym problemie ;). Co do finasterydu jako wcierki, to czytałem, że bez różnicy, bo i tak finasteryd przejdzie dalej w głąb organizmu. Aktualnie stosuję:
-1 mg fin
-1ml loxon na noc
-od czasu do czasu jakieś wcierki poprawiające kondycje włosów
-2 x w tyg muszę olejować włosy, bo minoxidil wysusza skórę głowy
-1 x w tyg nizoral
-dobrej jakości szampony
-krótki masaż skóry głowy 1/2 razy dziennie
- 1 x tyg delikatny peeling do skóry głowy
Włosy są mocne i odpukać nie wypadają ;)
-
No, to najważniejsze, że się trzymają. Oby już atak na zawsze zostało.