Mam do wyboru cipralex, nowoczesny ssri i snri w postaci velafaxu /efectin/.
Co wg Was jest lepsze? Ktoś stosował i może się podzielić swoimi spostrzeżeniami?
Lekarz daje wybór, ja mam go dokonać.
Piszę o tym, nawiązując do mojego poprzedniego wątku, gdzie opadłem z sił po prawdopodobnie jodzie, itp a na antydepresantach, które obydwa ww brałem dawniej czułem się zacznie lepiej.
Przydałaby mi się fachowa porada dot mechaniki działania obydwu leków, ktory z nich ma mniejsze skutki uboczne, podobno cipralex, ale nie jestem pewien, który mniej oddziaływuje na nadmierny apetyt i po którym będę lepiej funkcjonował.
Mile widziane własne obserwacje oraz podsumowania klinicznych testów.
Tylko proszę nie odsyłać mnie do żadnych zagranicznych linków, po prostu złapałem już przez to parę razy wirusy.
Sławek ! Po wakacjach rusz mózgownicą i proszę pomoż mi, w tym i poprzednim temacie.
Pozdrawiam.