tu Ci moge troche pomoc, bo sam przerabiam ten problem
co do lekarzy to daj sobie spokoj, ani dermatolodzy nie maja o tym zielonego pojecia, ani niestety nawet endokrynolodzy, a na dodatek olewaja problem, bo nie stanowi zagrozenia zdrowia i zycia, jest to wylacznie problem kosmetyczny
poziomu DHT nie badaja w zadnym laboratorium, ale mozesz sprawdzic poziom estradiolu, bo jego niski poziom tez odpowiada za lysienie meskie i czesto koreluje z wysokim DHT
finasteryd i dutasteryd sa skuteczne (szczegolnie duta), jednakze lista efektow ubocznych jest bardzo dluga, od spadku libido na ginekomastii i marskosci watroby konczac, nie probowalem i uwazam to raczej za totalna ostatecznosc, swoja droga dutasterydu nie mozna dostac w Polsce, jedynie przez neta
z osobistych doswiadczen powiem Ci, ze zielona herbata nie dziala w jakimkolwiek zauwazalnym stopniu, prostatan dziala srednio, ale juz miks wierzbownica drobnokwiatowa + prostatan dzialal swietnie (pewnie ze wzgledu na polaczenie B-sitosterolu z palma sabalowa, o ktorego skutecznosci wspomina jedno badanie) - skora przestala sie przetluszczac, wlosy z nog zaczely wypadac, a te na dloniach zauwazalnie sie cofnely w strone lokcia, wlosy na glowie tez juz przestawaly wypadac, ale... byl pewien problem przez ktory musialem przerwac taka kuracje - moje libido spadlo do tego stopnia, ze w koncu nie bylem w stanie uprawiac seksu (to zapewne wynik niskiego DHT, ale tez estradiolu, ktory wplywa na libido)
podczas tej przerwy zaczalem znowu obrastac, wlosy wypadac, a skora sie przetluszczac wiec postanowilem sie nie poddawac, przeczytalem milion badan, zrobilem sobie badania hormonow i zaczalem nowa kuracje, o ewentualnych wynikach poinformuje za jakis czas