Kwas pangamowy ma być estrem kwasu glukonowego i dimetyloglicyny. Ponieważ estry są szybko rozkladane w organizmie przez esterazy, dlatego możemy rozważać tu śmiało, jedynie aktywność samej dimetyloglicyny. Ta z kolei należy do grupy betain, czyli takich aminokwasów - w których wodory (H) grupy aminowej (NH3) zostały zamienione przez grupy metylowe (CH3). Najczęściej jednak - mówiąc o betainie - mamy na myśli trimetyloglicynę.
Właściwości tri- i dimetyloglicyny będą bardzo podobne... Ich grupy metylowe są labilne, więc łatwo uczestniczą w procesach metylacji. Związki tego typu nazywane są ogólnie - związkami metylującymi lub dawcami metylu. Najważniejszym z nich dla naszego organizmu jest metionina. Ponieważ jednak ta, po oddaniu grupy metylowej, przekształca się w szkodliwą dla układu krążenia - homocysteinę, dlatego inne związki metylujące są zdrowotnie pożyteczne; z reguły regenerują one ponownie homocysteinę do metioniny.
Reakcje metylacji - więc i związki metylujące - uczestniczą głównie w metabolizmie związków fenolowych. To właśnie dlatego - o czym była tu mowa - mogą one łagodzić reakcje stresowe. Przyspieszają bowiem dezaktywację amin katecholowych - np. adrenaliny i noradrenaliny. Ale i sama glicyna może mieć tutaj swój udział, gdyż jest ona aminokwasem neuroaktywnym - w układzie glutaminergicznym, kształtującym odpowiedź organizmu na stres.
Z punktu widzenia sportów siłowych - ważna będzie też metylacja estrogenów oraz tzw. fito- i ksenoestrogenów (estrogenów środowiskowych), gdyż zmniejsza ona ryzyko ginekomastii i lipomastii, szczególnie podczas stosowania steroidów anabolicznych.
Również w kontekście adaptacji wysiłkowej - ważna będzie metylacja glikocyjaminy, prowadząca do powstania kreatyny. Chociaż tri i dimetyloglicyna mogą jeszcze uczestniczyć w procesie syntezy samej glikocyjaminy - z argininy.
Chyba jednak najważniejszą metylacją dla sportowców jest metylacja tzw. kompleksów inicjacyjnych, rozpoczynająca strategiczny etap anabolizmu białek - translację. To może być główny mechanizm, poprzez który dawcy metylu wspomagają rozwój zdolności wysiłkowych. Chociaż może też mieć tutaj znaczenie metylacja enzymu katabolicznego - ubikwityny, prowadząca do hamowania katabolizmu białek i sprzyjająca ochronie masy mięśniowej.
Bez wątpienia - witamina B15 to dobry suplement. Zachodzi jednak pytanie - czy lepszy od innych związków metylujących, takich jak: betaina, cholina, witamina B12, kwas foliowy czy HMB. Wydaje mi się, że wszystko zależy tutaj od ceny.
Natomiast, jeżeli chodzi o rosyjski lek, o nazwie Calgam, to - jak dowiodły szczegółowe badania i co zresztą podkreślali sami Rosjanie - był on mieszaniną różnych, metylowych pochodnych glicyny, które mogły mieć jeszcze i inne właściwości, ale to już kolejne zagadnienie...