Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

SMF - Just Installed!

Autor Wątek: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)  (Przeczytany 9249 razy)

Riseman

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 617
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 23, 2020, 05:54:48 pm »

Witam, witam. No więc tak, powiem tak, stosując to co napisałem, bez żadnej specjalnej diety o której pisałem..., zauważyłem, że włosów leci ZDECYDOWANIE mniej, tak jak kiedyś przeczesałem na mokro i była dłoń cała czarna - ze 30-40, tak teraz do 10 dobijam. Dorzuciłem tylko do tego seboradin men i lotion, bo kiedyś stosowałem i byłem zadowolony, więc teraz też postanowiłem.


Z całym szacunkiem i kompletnie bez żadnych złośliwości mój drogi internetowy kolego, jestem zmuszony podciąć Ci skrzydła.
To że ograniczyłeś wypadanie włosów, nie jest żadnym krokiem naprzód, nic ale to kompletnie nic. Dopóki nie zobaczysz nowych, grubych,wyrastających masowo i ubarwionych tak jak pozostałe włosów, to nawet o centymetr nie zbliżyłeś się do pokonania łysienia.
Teraz co najwyżej przesuwasz o kilka miesięcy (w najlepszym wypadku) to co nieuniknione, czyli wypadnięcie włosów które by dzisiaj wypadły, a na łepetynce będzie dalej bilans ujemny.
Niektóre kobiety tracą dziennie nieprawdopodobne ilości włosów, a nie łysieją, bo na miejsce martwego już rośnie nowy, a dokładniej to go wypycha.
Powtarzam więc: dopóki nie zobaczysz armii nowych, ładnie ubarwionych włosów, to nie masz się z czego cieszyć.

Przepraszam, pozdrawiam, skończyłem.
Zapisane

Zbyszko Tarczewski

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 9052
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 24, 2020, 07:27:52 am »

Nie sensu kombinować; najlepiej włączyć chelatowane żelazo Olimpu.

a wybor ich jest przeogromny !

https://www.pbc24.pl/search.php?text=chela-ferr
Zapisane

ambroziak

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 28371
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 24, 2020, 07:35:36 am »

Na tym właśnie polega urok forum, że użytkownicy dzielą się na nim swoją wiedzą i własnymi doświadczeniami.
Zapisane

novyon

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 24, 2020, 12:24:21 pm »

Witam, witam. No więc tak, powiem tak, stosując to co napisałem, bez żadnej specjalnej diety o której pisałem..., zauważyłem, że włosów leci ZDECYDOWANIE mniej, tak jak kiedyś przeczesałem na mokro i była dłoń cała czarna - ze 30-40, tak teraz do 10 dobijam. Dorzuciłem tylko do tego seboradin men i lotion, bo kiedyś stosowałem i byłem zadowolony, więc teraz też postanowiłem.


Z całym szacunkiem i kompletnie bez żadnych złośliwości mój drogi internetowy kolego, jestem zmuszony podciąć Ci skrzydła.
To że ograniczyłeś wypadanie włosów, nie jest żadnym krokiem naprzód, nic ale to kompletnie nic. Dopóki nie zobaczysz nowych, grubych,wyrastających masowo i ubarwionych tak jak pozostałe włosów, to nawet o centymetr nie zbliżyłeś się do pokonania łysienia.
Teraz co najwyżej przesuwasz o kilka miesięcy (w najlepszym wypadku) to co nieuniknione, czyli wypadnięcie włosów które by dzisiaj wypadły, a na łepetynce będzie dalej bilans ujemny.
Niektóre kobiety tracą dziennie nieprawdopodobne ilości włosów, a nie łysieją, bo na miejsce martwego już rośnie nowy, a dokładniej to go wypycha.
Powtarzam więc: dopóki nie zobaczysz armii nowych, ładnie ubarwionych włosów, to nie masz się z czego cieszyć.

Przepraszam, pozdrawiam, skończyłem.

Czas pokaże, nie można mówić na razie o czymkolwiek, bo na ten proces potrzeba 3-6 miesięcy, żeby zobaczyć poprawę..., zatrzymanie wypadania, jest pierwszy i najważniejszym krokiem, moim zdanie, w odroście włosów. Finasteryd też najpierw, jeżeli na kogoś zadziała, doprowadza do stanu, żeby włosów mniej wypada, a później następuje ew. odrost. Czas pokaże.
Zapisane

k4ngu

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 24, 2020, 07:43:34 pm »

Generalnie odrost włosów to bardzo ciężki temat. Zazwyczaj najlepsze efekty mają osoby, które szybko zareagowały na problem i posiadają przerzedzenie na środku głowy, a nie głębokie zakola. Życzę powodzenia.
Zapisane

k4ngu

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 25, 2020, 11:05:56 am »

Jak efekty po 2 miesiącach?
Zapisane

novyon

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 26, 2020, 07:33:01 am »

Za krótko, żeby mówić jeszcze o efektach, ale teraz suplementacja trochę w kratkę, z tym, że wyczesuję włosy szczotką z włosia dzika - podobno dobry patent, dużo dosyć wyczesuję, ale się nie przejmuje, zobaczymy co będzie za kolejne 2-3 miesiące. U Ciebie jak kangu?
Zapisane

k4ngu

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 26, 2020, 01:35:46 pm »

Powoli leci. Generalnie teraz się włosami nie przejmuję, bo są większe problemy. Czekam na efekty przeszczepu i tyle.
Zapisane

novyon

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 19, 2020, 03:16:37 pm »

Dawnoooooooooooo mnie tutaj nie było. Jak tak patrzę na te zdjęcia z pierwszej strony i aktualny stan, to nie widzę większego progresu, ale sukcesywny pewnie regres. Kuracja, którą tutaj przedstawiałem, nie zawsze była idealna, dieta też kulała, generalnie po czasie odpuściłem trochę temat. Aktualnie jestem w sytuacji, w której rozważam branie finasterydu, ale na zupełnie innych zasadach. Nie chcę zaczynać od 1mg na dzień i codziennie, tylko sukcesywnie wprowadzać chemię do organizmu, zaczynając np. od 0,25mg co drugi dzień, żeby finalnie dojść do np. 0,5mg co drugi dzień - w perspektywie np. 2 tygodni. Oprócz tego fin rozpuszczony w jakiejś bazie/stymulancie i dodatkowo aplikowany na głowę - to pewnie codziennie, ale też takie stężenie, żeby było w iluś ml 0.25mg fina, co w sumie finalnie i tak by dawało w niektóre dni 0,5mg fina, ale przez skórę niby mniej się wchłania do krwiobiegu. Co myślicie?

Generalnie od jakiegoś czasu śledzę temat tego łysienia i już kur*a sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć, o tym całym DHT. Czy aby to na pewno jest przyczyna łysienia? Podobno DHT odpowiada za owłosienie u faceta, więc paradoksalnie łysienie nie powinno być nim spowodowane, a podobno wyższe stężenie w skórze głowy przy łyseniu wynika z faktu, że organizm niby go tam dostarcza w większych ilościach, żeby ratować te owłosienie - spotkaliście się z taką teorią? Czytałem również o tym, że łysienie może wynikać z faktu, że jest napieta mocno skóra głowy i krążenie tam jest słabe i ciągły ucisk na mieszki włosowe, które są po prostu niedożywione i niedotlenione.

Powiem Wam, że już sam nie wiem w co wierzyć. Ludzie biorą niby fina, ale efektów spektakularnych raczej mało, do tego na niektórzy nie działa nawet po 6 miesiącach, ciągle im się włosy sypią..., jakby to była kwestia tego DHT, to chyba zatrzymanie łysienia to powinna być kwestia np. tygodnia, a nie roku, prawda? Przecież lek działa od razu, a nie z rocznym opóźnieniem. 

Ten fin mnie trochę blokuje, te skutki uboczne, ale już sam nie wiem co gorsze, czy nie mieć włosów, czy mieć ew. mniejsze libido, które może dałoby radę wyciągnąć cynkiem, czy coś.
Zapisane

ambroziak

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 28371
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 19, 2020, 07:06:44 pm »

Mechanizm łysienia androgenowego opisuję w tym artykule:

https://slawomirambroziak.pl/laboratorium-urody/co-na-lysienie-androgenowe/
Zapisane

k4ngu

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
Odp: Walka o kłaki - dziennik pokładowy ;)
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 20, 2020, 07:30:10 am »

Ja biorę fina od 3 lat. Osobom po przeszczepach także jest zalecane branie fina, by włosy nieprzeszczepione się nie przerzedzały. Z reguły jeśli jesteś zadowolony z czegoś, to nie afiszujesz się tym na forach internetowych. Dlatego w necie większość opinii jest negatywnych. Z tym dawkowaniem kombinujesz jak koń pod górę. Zacznij od 0,2-0,5 dziennie i ciesz się życiem. Oczywiście nie jestem lekarzem, więc ja mogę poradzić Ci jedynie z własnego doświadczenia. Może idź na wizytę do dobrego dermatologa :)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2020, 08:28:54 pm wysłana przez k4ngu »
Zapisane