Gdzieś czytałem wypowiedź jakiejś dietetyk, że "dieta redukcyjna obniża odporność". No więc jak, obniża czy nie? I co ma powodować ten skutek, sam fakt bycia na minusie kalorycznym czy niedobory witamin/minerałów? Bo jak to drugie, to chyba można przecież mieć dietę niskokaloryczną, ale kompletną? Jak ułożyć dietę redukcyjną, ale "proodpornościową"?