Zwabiony i zaciekawiony relacją Sławka
postanowiłem wykonać analogiczny test - nie będę jednak zakładał osobnego wątku chyba, że zajdzie taka potrzeba - gdyż tematyka jest zbieżna 1:1 z bieżącym.
Wykorzystuję dokładnie to samo dawkowanie co Sławek
2 kapsułki AndroMassa
https://kenay.com.pl/620-andromass-extreme-botanical-sarm-apigenina-gorzki-melon-60-kapsulek.htmloraz
2 kapsułki
https://kenay.com.pl/szukaj?controller=search&s=TocoGaiaPrzeszedłem jednak bezpośrednio z apigeniny
https://kenay.com.pl/420-apigenina-flawonoid-pochodzacy-z-grejfruta-60-kapsulek.htmlktórą ostatnio przyjmowałem w dawce 3 kapsułki co dawało łącznie 150 mg apigeniny
Reszta mojej suplementacji - dość bogatej nie ukrywam - nie zmieniła się
Mam jednak nieco ambitniejsze cele niż Sławek, gdyż moim celem nie jest w tej chwili budowa tkanki mięśniowej, ale rekompozycja/utrata tkanki tłuszczowej - zobaczymy końcowo, co z tego wyjdzie - z obu wariantów będę zadowolony
Wykorzystywany jest zatem celowy deficyt kaloryczny - nie jest on jednak zbyt duży.
Na prawdziwą redukcję przyjdzie czas w czerwcu.
Z tego powodu połączenie AndroMass plus TocoGaia będzie stosowane wyłącznie przez miesiąc maj.
Z pierwszych wrażeń (od piątku - początek testu) mimo uprzedniego stosowania apigeniny - "radość o poranku jakby większa"
Choć po dwóch wykonanych treningach trudno być w 100% pewnym, wydaje mi się, że mimo dość zbliżonej dawki apigeniny - AndroMass (+ TocoGoia ??) jest bardziej odczuwalny, pozwalając ćwiczyć efektywnie bez efektu zmęczenia, pozostawiając wręcz pewien niedosyt, jeśli chodzi o objętości treningowe.
Zobaczymy, jak sprawdzi się to w trakcie treningów wykonywanych w tygodniu, gdyż i zmęczenie obowiązkami jest wtedy większe.