A Konrad Jażdżewski uważał, że użycie tej formy przez Jordanesa świadczy o dawnej zasiedziałości Wenetów. Argumentował, że ten mógł przecież napisać "przybyli, przywędrowali', a tego nie zrobił.
Jordanes pisał po łacinie, która nie była jego językiem ojczystym. Była niedoskonale wyuczonym językiem obcym. Dlatego jego użyć nie można precyzyjnie porównywać z użyciami wyrazów i form w łacinie klasycznej.
Ciekawsze jest to, że skłon Karpat (quod in / ad aquilonem vergit), wzdłuż którego osiedli Wenetowie, bywa tłumaczony dwojako: raz jako ku zachodowi, innym razem ku północy. To dopiero zagwozdka
Prawdopodobnie to była nazwa wiatru północnego, który wiązano z orłami. Skąd się wziął ten zachód?