Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

Imbir, mięśnie i statyny

3.06.2019 | Legalne anaboliki | 0 komentarzy

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: statyny, miotoksyczność, roabdomioliza, imbir, gingerole, shogaole, zingiberen, adiponektyna, miogeneza, receptory TRPV1, clenbuterol, cAMP, kinaza mTOR, anabolizm białek, masa mięśniowa.

W ostatnich latach ukazało się kilka badań dowodzących pozytywnego wpływu na mięśnie czarnego imbiru. Jest więc to bardzo dobra informacja – i to nie tylko dla atletów czy mężczyzn dbających o sylwetkę, ale też osób starszych, u których na skutek przebiegu procesów starzenia się organizmu dochodzi do zaniku mięśni, jak również pacjentów leczonych z powodu podwyższonego poziomu cholesterolu, u których leki przeciwcholesterolowe (statyny) prowadzą do degradacji tkanki mięśniowej. Jednakże czarny imbir, pomimo bliskiego pokrewieństwa ze zwykłym imbirem, jest mało popularną przyprawą kulinarną w bliskiej nam strefie geograficznej, a co za tym idzie – trudnodostępną. Ta sytuacja rodzi więc pytanie: czy również zwyczajny imbir przynosi korzyści muskułom?

Statyny to leki, które są inhibitorami enzymu biorącego udział w produkcji cholesterolu i które zmniejszają całkowity poziom cholesterolu i złego cholesterolu LDL, przez co poprawiają stan zdrowia i obniżają ryzyko zgonu w chorobach sercowo-naczyniowych. Ponadto statyny wykazują też inne kierunki działania farmakologicznego, niezależne od spadku poziomu cholesterolu, takie jak: łagodzenie stanu zapalnego, poprawa funkcji śródbłonka naczyniowego i zwiększenie stabilności blaszek miażdżycowych. W związku z tym, w okresie ostatnich lat, zastosowanie terapeutyczne statyn zostało rozszerzone na leczenie innych chorób, w tym komorowe zaburzenia rytmu serca, idiopatyczną kardiomiopatię rozstrzeniową, cukrzycę, osteoporozę i nowotwory. Chociaż statyny są relatywnie dobrze tolerowane, to jednak w 17% przypadków pacjenci leczeni statynami cierpią z powodu miotoksyczność tych leków, dającej spektrum objawów od nużliwości mięśni, poprzez silne bóle mięśniowe (mialgia), po najcięższą dolegliwość – rabdomiolizę, czyli gremialny rozpad włókien mięśniowych. Za uciążliwość tę odpowiada, jak się uważa, niedobór cholesterolu w błonach biologicznych włókien mięśniowych i ich organelli komórkowych, jak również spadek poziomu niezwykle istotnych dla mięśni molekuł, pochodzących z hamowanej przez statyny ścieżki syntezy cholesterolu, takich jak: testosteron, DHEA, koenzym Q10, witamina D3 czy witamina K2.

Dlatego też w niedawno wykonanym badaniu (Kawther, 2017) naukowcy postanowi sprawdzić, czy ekstrakt z imbiru będzie zdolny powstrzymać rozpad włókien mięśniowych inicjowany jedną z najczęściej wykorzystywanych w lecznictwie statyn – simwastatyną. W efekcie tego eksperymentu dowiedziono, że u szczurów otrzymujących przez 8 tygodni simawastatynę wskaźnik rozpadu włókien mięśniowych, w porównaniu z grupą kontrolną, wzrósł aż o 150%. Jednocześnie nie uległ jednak statystycznie istotnej zmianie u zwierząt otrzymujących, oprócz simawastatyny, ekstrakt z imbiru w dawce ok. 6 g po przeliczeniu na ludzi. W grupie otrzymującej statynę, w porównaniu z grupą kontrolną, doszło też na skutek rozpadu włókien mięśniowych do ok. 35-procentowego ubytku masy mięśniowej, mierzonej stosunkiem wagi mięśni do ogólnej wagi ciała. Znowu jednak grupa otrzymująca dodatkowo ekstrakt z imbiru nie utraciła nawet odrobiny masy mięśniowej, w odniesieniu do zwierząt z grupy kontrolnej.

W tej sytuacji należałoby zadać pytanie, co odpowiada za te tak wyjątkowo silne, promięśniowe właściwości ekstraktu z imbiru? Otóż głównymi składnikami aktywnymi imbiru są gingerole i ich analogi molekularne – shogaole, a także ich pochodne, m.in. zingiberen. Natomiast w innych badaniach, niezwiązanych bezpośrednio z konstytucją muskulatury, zaobserwowano, że składniki imbiru aktywują w mięśniach szlaki sygnalizacyjne, odpowiadające za hipertrofię mięśni.

Zwiększają przykładowo poziom adiponektyny oraz liczbę mięśniowych receptorów tego hormonu (Liu, 2019), który w pierwszej kolejności pobudza w tkance mięśniowej proces miogenezy (Krause, 2019), regenerujący mięśnie na drodze produkcji z mięśniowych komórek macierzystych (komórek satelitarnych) nowych mitochondriów i jąder komórkowych oraz całych włókien mięśniowych.

W kilku badaniach wykazano również, że składniki imbiru aktywują szklak sygnalizacyjny kinazy mTOR (Wei, 2017; Xiangwei, 2019; Liu, 2019), wykonawczy dla regeneracyjnych i hipertroficznych procesów anabolicznych, prowadzących do odbudowy i gromadzenia białek we włóknach mięśniowych. Efekt ten jest najprawdopodobniej zależny głównie od dwóch właściwości składników imbiru – zdolności do aktywacji we włóknach mięśniowych receptorów TRPV1 i koncentracji przekaźnika sygnalizacyjnego cAMP. Aktywacja receptorów TRPV1 pociąga bowiem właśnie za sobą aktywację kinazy mTOR i prowadzi do hipertrofii mięśni (Ito, 2013). Natomiast wzrost stężenia cAMP we włóknach mięśniowych, pociągający za sobą aktywację szlaku kinazy mTOR, jest efektem działania środków anabolicznych z grupy beta adrenomimetyków, takich jak np. popularny w dopingu sportowym clenbuterol. Przy czym mechanizm, poprzez który składniki aktywne imbiru zwiększają stężenie cAMP we włóknach mięśniowych, jest odmienny, jak w przypadku beta adrenomimetyków, dlatego warto poświęcić mu nieco dłuższą chwilę uwagi…

Otóż aktywacja receptorów adrenergicznych beta, m.in. przez clenbuterol, zwiększa wewnątrzkomórkowe stężenie przekaźnika cAMP. Organizm dysponuje jednak mechanizmem regulatorowym w postacie enzymu fosfodiesterazy (PDE), który rozkłada cAMP i ogranicza tym sposobem jego aktywność. Istnieją jednak związki, nazywane inhibitorami PDE, które blokują ten enzym, czego konsekwencją jest wzrost wewnątrzkomórkowego stężenia cAMP. Do grupy inhibitorów PDE należy np. popularna kofeina. Problem jednak w tym, że kofeina należy do grupy niespecyficznych inhibitorów PDE, przez co wprawdzie oddziałuje pozytywnie na mięśnie, ale relatywnie słabo. A to z tego powodu, że charakterystyczną dla mięśni formą tego enzymu jest PDE4. Jak dowiodły badania, to szczególnie blokada pracy tej konkretnej formy podnosi poziom cAMP we włóknach mięśniowych i przynosi korzyść rozmiarom muskulatury (Hinkle, ‎2005; Joshi, ‎2014; Ohnuki, ‎2016; Balasubramaniam, ‎2018). I w tym miejscu najważniejsza informacja: składniki aktywne imbiru są właśnie selektywnymi inhibitorami formy PDE4 (Townsend, ‎2014; Xing, ‎2017).

Imbir powinien być więc nieodzownym składnikiem diety osób stosujących statyny. Ta informacja brzmi jednak jak truizm, w świetle przedstawionych wyżej wyników badań naukowych. Widać bowiem jednocześnie doskonale, że imbir to znakomity dodatek do diety sportowców potrzebujących masy i siły mięśni oraz panów ćwiczących rekreacyjnie, w trosce o atletyczną sylwetkę.

Facebooktwitterlinkedin