Autor: Sławomir Ambroziak
Słowa kluczowe: kurkumina, zapalenie prostaty, łagodny przerost gruczołu krokowego, rak stercza.
Kurkumina to pochodna kwasu ferulowego, nadająca żółtą barwę popularnej przyprawie orientalnej – kurkumie. Kurkumina odznacza się rozległymi właściwościami prozdrowotnymi, a niedawno opublikowałem na tej samej stronie dwa artykuły, omawiające badania, w których dowiedziono pozytywnego jej wpływu na stan muskulatury, redukcję tkanki tłuszczowej i poprawę naszych parametrów metabolicznych. W dzisiejszym artykule zamierzam natomiast skupić się na wybitnie dobroczynnym oddziaływaniu kurkuminy przy męskich problemach zdrowotnych, związanych ze schorzeniami prostaty.
Problemy z prostatą
Powszechność schorzeń prostaty, nazywanej synonimowo gruczołem krokowym lub sterczem, urosła do rangi problemu plagi cywilizacyjnej. Specjaliści szacują, że co drugi współczesny mężczyzna zgłosi się po pomoc medyczną z powodu zapalenia prostaty, 75% mężczyzn – z powodu przerostu gruczołu krokowego, a ponad 40% panów zachoruje na raka stercza. Do niedawna jeszcze, za kłopoty ze sterczem obwiniano jedynie DHT – hormon pochodzący od testosteronu, chociaż sam testosteron działa na gruczoł krokowy ochronnie. Obecnie ustalono jednak, że większości tych problemów zdrowotnych sprzyjają jednocześnie estrogeny – żeńskie hormony płciowe. Estrogeny powstają w męskim organizmie, w efekcie przekształcenia męskich hormonów płciowych – androgenów, a szczególnie najważniejszego z nich – testosteronu. Podobnie jak w przypadku androgenów, niektóre estrogeny (głównie estradiol) szkodzą, inne pomagają prostacie, ale więcej o tym – za chwilę…
Estrogeny powstawały zawsze w męskim organizmie… Skąd więc ten nagły wysyp schorzeń prostaty?! Niektórzy naukowcy uważają, że może być to efektem niespotykanego dotąd na podobną skalę nasycenia środowiska ksenoestrogenami – estrogenami zewnętrznymi – związkami pochodzącymi z działalności cywilizacyjnej człowieka, wykazującymi niekorzystną dla stercza aktywność żeńskich hormonów płciowych.
Kurkumina jest o tyle ciekawym składnikiem pokarmowym, że pomaga przy każdym problemie z prostatą – czy to mówimy o zapaleniu gruczołu krokowego, jego przeroście, czy w końcu – o raku stercza.
Kurkumina a hormony i enzymy
Jak wyżej wspomniałem: za rozwój schorzeń prostaty mają odpowiadać, jak się obecnie uważa, głównie dwa hormony – dihydrotestosteron (DHT) i estradiol. Oba powstają z dobroczynnego dla stercza testosteronu, w procesach kontrolowanych enzymatycznie, gdzie 5 alfa reduktaza katalizuje przekształcenie testosteronu w DHT, natomiast aromataza – w estradiol. Większość metod leczenia chorób stercza skupia się więc wokół blokowania aktywności jednego bądź drugiego enzymu, co prowadzi do obniżenia poziomu hormonów szkodzących prostacie.
A jak radzi sobie tutaj kurkumina? Popatrzmy…
W 2007 r. Sunhyae Janga udowodnił, a potwierdził to Surbhi Sharma swoimi badaniami z 2010 r., że kurkumina jest silnym inhibitorem (blokerem) 5 alfa reduktazy typu 2, a więc takiej formy tego enzymu, która jest szczególnie aktywna w prostacie. Przy czym aktywność inhibicyjna kurkuminy względem tej formy enzymu była jedynie niewiele niższa, jak finasterydu – inhibitora 5 alfa reduktazy stosowanego rutynowo jako lek przy schorzeniach prostaty.
Ani White w 1999, ani Valentine w 2006 roku nie dowiedli w swoich badaniach, aby kurkumina hamowała aktywność aromatazy. Niemniej w pracy z 2010 r. Folwarczna zaobserwowała, że u zdrowych szczurów z normalnym poziomem estrogenów, otrzymujących doustnie przez 4 tygodnie 10 mg kurkuminy na kilogram wagi ciała dziennie, poziom estradiolu w krwiobiegu uległ znacznemu obniżeniu. Natomiast w 2009 r. Liang donosił, że kurkumina wykazuje synergizm z leczniczym inhibitorem aromatazy, letrozolem, w hamowaniu rozwoju raka macicy u myszy.
Zagadkę ochronnej aktywności testosteronu względem prostaty wyjaśnił dopiero niedawno zespół naukowców kierowany przez Thomasa – badaniem, którego wyniki ogłoszono w lipcu, a całość tych zagadnień podsumowała Laura Pascal w pracy, opublikowanej w październiku 2014 roku. Naukowcy zidentyfikowali nową klasę receptorów androgenowych, czyli białek odpowiedzialnych za działanie testosteronu w tkankach, ulokowanych w błonie komórkowej komórek prostaty, które okazały się transporterami cynku, oznaczonymi symbolem ZIP9. Jak się okazało: po związaniu testosteronu, receptory ZIP9 pompują cynk do komórek stercza i zwiększają w ich wnętrzu stężenie tego pierwiastka. Tutaj natomiast cynk pełni funkcję wtórnego przekaźnika informacji hormonalnej, pobudzając produkcję białek, kierujących cykl komórkowy ku programowanej śmierci komórki – apoptozie. W ten sposób testosteron, który generalnie zajmuje się, po przekształceniu do DHT, rozmnażaniem (proliferacją) komórek prostaty, w obecności cynku steruje jednocześnie eliminacją tych komórek (apoptozą), dbając o prawidłową masę i wysoką zdrowotność tkanek gruczołu krokowego. Dlatego wysoki poziom testosteronu (i cynku), przy blokadzie jego przemiany w szkodliwy DHT, może paradoksalnie służyć utrzymaniu wysokiej zdrowotności gruczołu krokowego. A w jaki sposób wpływa na poziom testosteronu kurkumina…?
Kurkumina podnosi prawie o 157% poziom testosteronu u szczurów, w porównaniu ze zwierzętami z grupy kontrolnej. Taki wynik uzyskał bowiem Abarikwu w 2014 roku, badając kurkuminę pod kątem jej wpływu na tkankę jąder gryzoni. W badaniu tym kurkumina powstrzymywała jednocześnie spadek poziomu testosteronu, wynikający z destrukcyjnego oddziaływania na jądra kwasu galusowego.
W kilku wcześniejszych doświadczeniach na gryzoniach dowiedziono również, że kurkumina powstrzymuje spadki poziomu testosteronu, będące efektami niekorzystnego działania na jądra niektórych leków, metali ciężkich i alkoholu (Chandra, 2007; Giannessi, 2008; Karbalay-Doust, 2011; Aktas, 2012).
Dobrze… wiemy już, że, gdy sam testosteron wspomaga zdrowie stercza, to jednocześnie jego metabolity – DHT i estradiol – wyjątkowo szkodzą prostacie. Nie jest to jeszcze jednak cała prawda o wpływie androgenów i estrogenów na kondycję gruczołu krokowego. DHT przekształcany jest bowiem dalej, w kolejny hormon – 3 beta adiol, który działa na prostatę ochronnie. Oddziaływanie to odbywa się paradoksalnie poprzez receptory estrogenowe – białka odpowiadające za aktywność szkodliwych dla stercza estrogenów w komórkach. Chodzi tu jednak o swoisty typ receptorów estrogenowych – ER beta, na które słabo działa szkodzący prostacie, wcześniej omówiony estradiol. Hormon ten, jak również wspomniane wyżej ksenoestrogeny, działają natomiast silniej na receptory estrogenowe alfa (ER alfa), z czego najprawdopodobniej wynika ich szkodliwość względem gruczołu krokowego.
Leczenie schorzeń prostaty na drodze obniżania produkcji szkodliwego DHT wiąże się nierozerwalnie z obniżeniem poziomu dobroczynnego 3 beta adiolu. Powyższy problem powoduje, że wszystkie tego typu terapie są tylko do pewnego stopnia skuteczne, a efektywność ich jest jednocześnie ograniczona w czasie. I tutaj właśnie, jak się okazuje, z pomocą spieszy kurkumina…
Całe to zagadnienie badał szczegółowo Piccolella, publikując wyniki prac swojego zespołu w 2014 roku. Naukowcy najpierw udowodnili, używając izolowanych tkanek i zwierzęcego modelu badawczego, że powstający lokalnie (z DHT) w prostacie 3 beta adiol wiąże receptory estrogenowe beta i na tej drodze hamuje rozmnażanie się, przemieszczanie i inwazję komórek rakowych.
Następnie badacze postanowili sprawdzić, czy efekty działania 3 beta adiolu będą naśladowane przez naturalne składniki pokarmowe, wchodzące w relacje z estrogenami, a konkretnie – przez genisteinę (jeden z izoflawonów sojowych) i właśnie kurkuminę. W efekcie tych badań ustalono, że zarówno genisteina, jak też kurkumina, aktywując selektywnie receptory estrogenowe beta, działają identycznie przeciwrakowo na prostatę, jak dobroczynny 3 beta adiol.
Z zaprezentowanych powyżej informacji wyłania się nam taki oto obraz działania kurkuminy: substancja ta podnosi poziom pożytecznego dla stercza testosteronu, a jednocześnie obniża stężenie szkodzących prostacie hormonów – DHT i estradiolu – z jednej strony, z drugiej zaś – znosi niekorzystny efekt blokady DHT w postaci obniżenia poziomu 3 beta adiolu, z uwagi na zdolność do naśladowania aktywności tego dobroczynnego hormonu.
Zapalenie prostaty
Zapalenie prostaty to najczęściej występująca, „męska” choroba, dotykająca przeważnie panów pomiędzy 20. a 40. rokiem życia. Zapalenie gruczołu krokowego może przyjmować postać ostrą lub przewlekłą. Podczas gdy ostry stan zapalny jest zawsze pochodzenia infekcyjnego, tak przewlekłą postać tej choroby dzielimy na dwie zasadnicze kategorie: bakteryjną i niebakteryjną, nazywaną też przewlekłym zespołem bólowym miednicy, i stwarzającą najwięcej problemów diagnostycznych i terapeutycznych, z uwagi na niezidentyfikowaną dotąd jednoznacznie przyczynę (podejrzane są tutaj m.in. ksenoestrogeny i estradiol).
W badaniu klinicznym, którego wyniki opublikowano w 2009 r., Cai leczył bakteryjne zapalenie prostaty w jednej grupie pacjentów antybiotykiem, podczas gdy drugiej grupie chorych podawał ten sam antybiotyk w połączeniu z kurkuminą i kwercetyną oraz ekstraktami z palmy sabalowej i pokrzywy. Jak się okazało: połączenie antybiotyku z lekami naturalnymi (na czele z kurkuminą) dawało o wiele lepsze rezultaty terapeutyczne, w postaci znacznie szybszego ustępowania objawów chorobowych.
Natomiast w 2010 r. Zhang wywołał niebakteryjne zapalenie prostaty u szczurów, wstrzykując im podskórnie estradiol. Następnie – albo podawał gryzoniom dootrzewnowo kurkuminę w dawce dobowej, odpowiadającej ok. 2 g, albo doustnie – lek przeciwzapalny, celebrex, w dawce dobowej, odpowiadającej ok. 2.5 g po przeliczeniu na ludzi. Po tygodniu takiego alternatywnego leczenia okazało się, że w grupie kurkuminy, w porównaniu z grupą celebrexu, znaczącemu obniżeniu uległ poziom czynników pro-zapalnych, zarówno we krwi, jak też w tkance gruczołu krokowego.
Łagodny przerost gruczołu krokowego
Łagodny przerost gruczołu krokowego (BPH) jest chorobą wynikającą ze zwiększenia liczby i objętości komórek prostaty, prowadzącą do zwężenia drogi odpływu moczu i związanych z tym, rozlicznych dolegliwości. BPH dotyka podobno ponad 50% mężczyzn w wieku powyżej 60 lat, a z wiekiem częstość jego występowania wzrasta.
W 2012 r. Ledda zakwalifikował do swojego eksperymentu badawczego 61. pacjentów ze zdiagnozowanym, łagodnym przerostem gruczołu krokowego, w przedziale wiekowym: 55-65 lat. Autor podzielił ochotników na dwie grupy, gdzie jedną grupę leczył przez 24 tygodnie, zgodnie ze standardami terapeutycznymi, drugą natomiast – tak samo, tyle że z codziennym, 200-miligramowym dodatkiem kurkuminy w postaci roztworu lecytynowego o bardzo dobrej przyswajalności i bardzo wysokiej aktywności biologicznej.
Niemal wszystkie wyniki, związane z ustępowaniem objawów chorobowych, uległy poprawie w obu grupach pacjentów, chociaż w grupie standardowej terapii nadal utrzymywało się osłabienie strumienia moczu. Generalnie, ogólnie wszystkie te wyniki były jednak lepsze w grupie kurkuminy, w porównaniu z grupą standardowej terapii solo. W obu grupach odnotowano poprawę komfortu egzystencjalnego pacjentów, jednak jakość życia ochotników z grupy kurkuminy była znacznie wyższa. W grupie kurkuminy odnotowano też znacznie mniejszą liczbę przypadków infekcji dróg moczowych oraz epizodów zatrzymania moczu. Dodatek kurkuminy nie zwiększył przy tym w żaden sposób narażenia pacjentów na efekty niepożądane, związane ze standardowymi metodami leczenia łagodnego przerostu gruczołu krokowego.
Ostatecznie naukowcy konkludowali więc, że wyniki ich badania sugerują nowe, potencjalne wskazania kliniczne dla kurkuminy w leczeniu BPH.
Rak stercza
Rak prostaty to najdotkliwsza postać schorzenia gruczołu krokowego, chociaż – na szczęście (!) – najczęściej mało agresywna. Wprawdzie bowiem badania sekcyjne dowodzą, że powyżej 75. roku życia nowotwór stercza występuje u 80-90% mężczyzn, w przewadze jednak w postaci tzw. raka utajonego, nie dającego objawów klinicznych i nie będącego przyczyną choroby czy zgonu. Rak stercza występuje u 11% mężczyzn z rozpoznaną chorobą nowotworową i stanowi przyczynę 9% zgonów mężczyzn z powodu nowotworów. W Polsce odnotowujemy corocznie 8 tys. przypadków zdiagnozowania raka prostaty, przy czym śmiertelność sięga tutaj 50. procent.
Kurkumina jest składnikiem pokarmowym o ogólnie silnych i szerokich właściwościach przeciwnowotworowych, wskazywanym głównie jako profilaktyka tego typu schorzeń. Jeżeli chodzi natomiast konkretnie o raka stercza, przeciwnowotworową aktywność kurkuminy, polegającą na hamowaniu rozmnażania i inwazji oraz pobudzaniu programowanej śmierci komórek, potwierdzono kilkukrotnie na tkankach nowotworowych, hodowanych in vitro – poza organizmem (Mukhopadhyay, 2001; Hong, 2006; Teiten, 2010 i 2011).
Wykonano tu również badania na zwierzętach, w których zaobserwowano zdolność kurkuminy do hamowania wzrostu i przerzutów guza oraz tworzenia przez niego sieci naczyń krwionośnych u myszy, którym wcześniej implantowano komórki raka gruczołu krokowego (Dorai, 2001; Sharma, 2004; Killian, 2012).
Pomimo daleko zaawansowanego postępu badań klinicznych z udziałem ludzi, oceniających przeciwnowotworowe właściwości kurkuminy w raku okrężnicy, trzustki i szyjki macicy, oraz zaplanowania kolejnych faz takich badań w przypadku raka prostaty, na chwilę obecną dysponujemy jedynie niewielką liczbą tego typu prac, odnoszących się bezpośrednio do nowotworu gruczołu krokowego.
Na uwagę zasługuje dosyć szeroki program badawczy Ide z 2010 r., oparty zarówno na doświadczeniach in vitro, jak też badaniu klinicznym z udziałem ochotników. Chodziło tutaj przede wszystkim o wyjaśnienie, w jaki sposób kurkumina działa na produkcję specyficznego antygenu sterczowego, znanego lepiej pod swoją skróconą nazwą: PSA. W męskim organizmie PSA powstaje tylko i wyłącznie w komórkach prostaty, wydzielających następnie to białko do krwi. Produkcja w prostacie i stężenie PSA we krwi uzależnione są od wieku, a wzrastają wyraźnie w przypadku każdego schorzenia prostaty, ale nazbyt wysoki wzrost budzi podejrzenie rozwoju nowotworu i kwalifikuje pacjenta do szerszej diagnostyki raka stercza.
Autorzy potraktowali tutaj komórki raka prostaty, hodowane poza organizmem, mieszaniną kurkuminy i izoflawonów sojowych, obserwując wyraźne obniżenie produkcji PSA oraz jądrowych receptorów androgenowych – białek, poprzez które niekorzystnie działa na prostatę omówiony wyżej DHT.
Autorzy wytypowali też 85. pacjentów z PSA powyżej 10, przy normie 4 mcg/ml krwi, dzieląc ochotników na dwie grupy i podając jednej grupie placebo, drugiej zaś mieszankę kurkuminy z izoflawonami sojowymi. Ponieważ po 6. miesiącach suplementacji, w porównaniu z grupą placebo, w grupie kurkuminowo-izoflawonowej poziom PSA uległ znacznemu obniżeniu, dlatego możemy postulować, że kurkumina (przynajmniej w zestawieniu z izoflawonami) chroni męski organizm przed rozwojem raka prostaty.
Dysponujemy również wynikami badania klinicznego Capodice z 2009 r., w którym testowano złożoną terapię ziołową, opartą o kurkuminę, wspieraną ekstraktami z kilku innych roślin leczniczych, u pacjentów ze zdiagnozowaną, śródbłonkową neoplazją stercza wysokiego stopnia, uznawaną za stan przedrakowy. Po 18. miesiącach doustnego podawania fortyfikowanej innymi ziołami kurkuminy, biopsje gruczołu krokowego wykazały całkowite wyleczenie u 60%, utrzymanie się stanu przedrakowego u 27%, a rozwój raka prostaty jedynie u 13% leczonych w ten sposób pacjentów.
Podsumowując…
Podsumowując przegląd badań dowodzących pozytywnego wpływu kurkuminy na zdrowie prostaty, warto powtórzyć tezę, która pojawiła się już na wstępie tego artykułu: kurkumina jest o tyle ciekawym składnikiem pokarmowym, że pomaga przy każdym problemie z prostatą – czy to mówimy o zapaleniu gruczołu krokowego, jego przeroście, czy w końcu – o raku stercza.


