Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

GLUTATION-STYMULATOR TESTOSTERONU

15.01.2010 | Legalne anaboliki | 0 komentarzy

Słowa kluczowe: glutation, testosteron, steroidy anaboliczne, glutamina, cysteina, transferaza glutationowa.

Glutation to związek produkowany przez wszystkie organizmy żywe – poczynając o organizmów jednokomórkowych a kończąc na organizmie człowieka.

Jest tripeptydem, zbudowanym z trzech aminokwasów – kwasu glutaminowego, glicyny i cysteiny.

W komórkach, występuje w bardzo wysokich stężeniach, co świadczy o jego wyjątkowym udziale w procesach życiowych. Przede wszystkim – chroni komórki przed niszczycielską aktywnością wolnych rodników tlenowych, ale nie tylko…

Niedawno dowiedziono, że jest on absolutnie niezbędny przy produkcji białek – a więc i też – do aktywności hormonów anabolicznych, stymulujących produkcję białek, szczególnie zaś – do aktywności testosteronu.

Glutation a białka.

Związek glutationu z białkami jest nierozerwalny i dosyć szeroki…

Wiemy, że białka powstają z budujących je „cegiełek” – aminokwasów. Okazuje się, że glutation bierze udział w jednym z mechanizmów transportujących aminokwasy do komórek, nazywanym – cyklem gamma glutamylowym.

Białka ulegają uszkodzeniu przez wolne rodniki. Szczególnie zaś białka mięśniowe – podczas wysiłku, kiedy to rodniki zalewą komórki mięśniowe, powstając gremialnie – w efekcie wzmożenia procesów energetycznych. Uszkodzone białka są dalej trawione przez enzymy kataboliczne, czyli rozkładane na drobniejsze fragmenty i wolne aminokwasy, co nazywamy katabolizmem – co utrudnia nam rozwój siły i masy mięśniowej.

Glutation eliminuje wolne rodniki i ochrania tym samym białka, co nie jest może jeszcze jakimś ewenementem, gdyż podobnie działa wiele innych substancji, nazywanych ogólnie – antyoksydantami. Eliminacja wolnych rodników też nie zawsze pozostaje korzystna dla procesów anabolicznych, gdyż molekuły te biorą udział w aktywności wielu hormonów anabolicznych. Ale tylko jedyny glutation posiada tę unikalną cechę, że potrafi naprawiać białka, uszkodzone wolnymi rodnikami!

Glutation bierze również udział w samym anabolizmie białek, gdzie pozostaje niezbędny do tworzenia tzw. mostków disulfidowych. Są to szczególne połączenia pomiędzy aminokwasami, tworzone przez atomy siarki, służące kształtowaniu odpowiedniej struktury i funkcji białek. Musimy wiedzieć, że to one właśnie odpowiadają np. za kształt „sprężynki” białek kurczliwych – a co za tym idzie – ich zdolność do generowania czy przenoszenia impulsów siłowych.

Ale najważniejsza jest bodaj ostatnia właściwość glutationu…

Wiemy, że atomy siarki kształtują strukturę białek. Muszą jednak łączyć się one pomiędzy sobą tylko w tych miejscach, w których tego potrzeba. Tam, gdzie atomy siarki nie powinny tworzyć połączeń (mostków), zabezpieczane są poprzez wiązanie atomów wodoru i tworzenie tzw. grup tiolowych – SH. Problem w tym, że – w efekcie różnych zdarzeń metabolicznych – atomy wodoru odrywają się od siarki, a wtedy ta tworzy niechciane połączenia, zaś białko traci swoje cechy funkcjonalne.

Na szczęście – takie same grupy tiulowe (SH) posiada glutation!

Kiedy więc siarka białka traci swój wodór, glutation natychmiast oddaje jej swój – ze swojej grupy tiolowej. Najkorzystniejsza życiowo sytuacja to taka, w której grupy tiolowe glutationu pozostają w swoistej równowadze z grupami tiolowymi białek. Odnosząc tę sytuację np. do tkanki mięśniowej – możemy powiedzieć, że funkcjonalna masa mięśniowa może być na tyle wysoka, na ile pozwolą na to zasoby glutationu, zgromadzone w komórkach mięśniowych.

Glutation a testosteron.

Kilka lat temu, zaobserwowano istnienie ścisłego związku – pomiędzy aktywnością glutationu a aktywnością hormonów steroidowych, szczególnie zaś testosteronu. Przypomnijmy, że testosteron to najważniejszy, męski hormon płciowy, obdarzony przy tym silną aktywnością anaboliczną, który – w wysokim stopniu – przyczynia się do rozwoju siły i masy muskułów.
Glutation katalizuje wiązanie kortyzolu z białkami krwi, co pozbawia ten hormon aktywności. Tu przypomnijmy z kolei, że kortyzol to przeciwnik (antagonista) testosteronu, który hamuje anabolizm w tkance mięśniowej, ale wykazuje też antagonizm – względem testosteronu – na wyższym szczeblu zorganizowania… Hamuje uwalnianie gonadotropin z przysadki mózgowej, które – oddziałując na jądra – pobudzają je do produkcji testosteronu. Widzimy więc, że glutation – pozbawiając kortyzol aktywności – wspomaga zarówno pracę, jak też produkcję testosteronu.

Co ciekawe – glutation pozostaje jednocześnie niezbędny przy produkcji testosteronu w jądrach, chociaż pełnione tu przezeń funkcje nie doczekały się jeszcze pełnego wyjaśnienia.

Niektóre badania wskazały też na relacje, zachodzące pomiędzy glutationem a testosteronem egzogennym – podawanym spoza organizmu. Niedawno, pracę nad tym zagadnieniem podjęli również polscy naukowcy – pracownicy Instytutu Biologii Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. Wstrzykując testosteron myszom, zaobserwowali wyraźny spadek poziomu glutationu w proporcji do masy białek, w porównaniu z grupą kontrolną, otrzymującą jedynie czysty olej do iniekcji.

Wywnioskowali, że proporcjonalne obniżenie poziomu glutationu wiązało się tu – w pierwszej kolejności – z jego funkcją w mechanizmach anabolicznych… Testosteron stymulował silnie syntezę białek, zaś organizm nie nadążał z produkcją glutationu, biorącego udział w tej syntezie i w ochronie białek już wytworzonych.

Naukowcy odnotowali jednocześnie wzrost poziomu transferazy glutationowej – enzymu katalizującego sprzęganie glutationu ze szkodliwymi produktami przemiany materii w wątrobie, prowadzące do ich eliminacji i sprzyjające ochronie wątroby. Tu znowu wywnioskowali, że wzrost ten był powodowany nadmiarem metabolitów egzogennego testosteronu, intensywnie przetwarzanego przez wątrobę. Wprawdzie efekt ten ochraniał wątrobę (wiadomo bowiem, że testosteron i jego pochodne, podawane jako leki anaboliczne, uszkadzają po pewnym czasie wątrobę), ale sprzyjał dodatkowo wyczerpywaniu się zasobów glutationu.

Więcej glutationu.

Wnioski płynące z tych obserwacji narzucają się same…

Jeżeli podajemy testosteron lub jego pochodne – jako leki anaboliczne, zadbać musimy jednocześnie o odpowiedni poziom glutationu.

Po pierwsze – przy odpowiednim poziomie, glutation pozwoli na uzyskanie silniejszego, anabolicznego efektu działania określonej dawki testosteronu lub innego steroidu anabolicznego.

Po drugie – glutation ułatwi ochronę wątroby, najbardziej narażonej na dysfunkcje, wynikające z niepożądanych skutków działania steroidów anabolicznych.

Glutation, podany doustnie, jest szybko i w znacznym stopniu rozkładany w przewodzie pokarmowym – i tylko w niewielkiej ilości przedostaje się do wnętrza organizmu. Dlatego też – jako lek – funkcjonuje w postaci iniekcji (zastrzyków), jak np. w przypadku preparatu o nazwie Tationil. Problem w tym, że iniekcje z glutationu są trochę uciążliwe i nieco bolesne, więc nie każdy pacjent zdecyduje się na ich zastosowanie. Tu jednak i dobra wiadomość – możemy podnieść poziom glutationu w organizmie, wykorzystując niektóre suplementy diety…

Wiemy, że glutation zbudowany jest z trzech aminokwasów – kwasu glutaminowego, cysteiny i glicyny. Przynajmniej w kilku badaniach dowiedziono, że podawanie – czy to glutaminy (źródła kwasu glutaminowego), czy cysteiny – prowadzi do znacznego wzrostu poziomu glutationu. Wprawdzie nie widziałem wyników badań (może coś przeoczyłem) – dowodzących, że łączne stosowanie glutaminy i cysteiny lepiej podnosi poziom glutationu, aniżeli – każdego z tych aminokwasów, z osobna – ale na to wskazuje nam przecież logika…

Jeżeli więc lekarz zaleci komuś z nas testosteron lub inny steryd anaboliczny, jako lek na dolegliwości związane z niską masą ciała, niedokrwistością czy procesami starzenia się organizmu, przypomnijmy sobie o wspomagającej aktywności glutationu – względem tego hormonu. (W innym badaniu wykazano na przykład, że spadek poziomu glutationu prowadzi do niedokrwistości.)
Glutaminę nabędziemy bez problemu – w każdym sklepie z odżywkami dla sportowców, gdyż jest to jeden z najpopularniejszych suplementów sportowych. Szeroką gamę produktów z glutaminą oferuje chociażby firma Olimp Laboratories (np. GLUTAMINE Mega Caps 1400).

Z cysteiną też nie będzie większych problemów – jej wysoko aktyną formę znajdziemy w każdej aptece, w postaci leku wydawanego bez recepty – o nazwie – ACC. I nie przejmujmy się zbytnio, że jest to lek wykrztuśny… Mechanizm jego działania jest bowiem tutaj taki sam, jak mechanizm ochrony białek mięśniowych przez glutation: grupy tiolowe chronią atomy siarki przed wiązaniem się ze sobą w mostki disulfidowe, co – w przypadku dróg oddechowych – ogranicza zagęszczanie się śluzu oskrzelowego.

Facebooktwitterlinkedin