Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

Lukrecja – słodycz dla mięśni

28.05.2019 | Legalne anaboliki, Termogeniki i inne spalacze | 0 komentarzy

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: lukrecja, glicyryzyna, glabrydyna, steroidy anaboliczno-androgenne, tkanka tłuszczowa, masa i siła mięśni.

Lukrecja znana jest tradycyjnej medycynie chińskiej od tysięcy lat. W starożytności wymieniana była przez Teofrasta, Dioskuridesa, Pliniusza i Galena. Do Polski sprowadzili ją w piętnastym wieku benedyktyni. Tę starą roślinę leczniczą pamiętają jeszcze pewnie czytelnicy wcześniejszej daty jako środek przeciwwrzodowy i wykrztuśny, ordynowany przy problemach gastrycznych i przeziębieniach. Dzisiaj lukrecję znamy prawie już tylko, jako słodki składnik czarnych żelków, niezbyt zresztą u nas cenionych, za którymi przepadają natomiast skandynawskie łasuchy.

Do spadku jej popularności jako leku przyczyniły się z jednej strony postępy nowoczesnej farmakoterapii, z drugiej zaś – efekty niepożądane leczenia lukrecją. Korzeń tego zioła zawiera bowiem w swym składzie glicyryzynę – substancję podobną do hormonów kory nadnerczy, wpływającą na metabolizm kortykosterydów i prowadzącą po dłuższym stosowaniu do zatrzymania jonów sodu, obrzęków i wzrostu ciśnienia krwi. Jednak współczesne badania naukowe, szczególnie ostatniego dwudziestolecia, przywrócił lukrecji niejako drugą młodość… pokazały, że pozbawione glicyryzyny ekstrakty z korzenia tej rośliny, bogate za to w inny związek aktywny – glabrydynę, znane jako olej flawonoidów lukrecjowych (LFO), wpływają pozytywnie na pracę układu krążenia oraz redukcję tkanki tłuszczowej i stan umięśnienia.

Jeżeli chodzi o mięśnie, to już z bardzo wcześnie wykonanych badań, z 2006 i 2009 roku, wyłaniał się dosyć ciekawy wniosek: pacjenci przyjmujący LFO tracili niewiele ogólnej wagi ciała (do 1 kilograma), za to bardzo dużo (do 21%) tkanki tłuszczowej, co musiało oznaczać, że – przy wyraźniej redukcji tłuszczu – dochodziło tu jednocześnie do poprawy stanu umięśnienia. Wprawdzie nigdzie nie badano tam wpływu LFO na konstytucję tkanki mięśniowej, to jednak w jednym z tych badań (Tominaga, 2006), niejako pośrednio, potwierdzono anaboliczne właściwości flawonoidów lukrecjowych; w porównaniu bowiem z grupą placebo, ochotnicy otrzymujący przez 12 tygodni 300 mg LFO zgromadzili o 2% więcej białka w organizmie.

W materiałach naukowych firmy Kaneka, producenta LFO pod patentową nazwą Glavonoid, możemy znaleźć opracowanie badania, niepublikowanego niestety online, w którym porównywano anaboliczną aktywność flawonoidów lukrecjowych i L-karnityny. (L-karnityna to chyba dobrze wszystkim znany suplement odchudzający, wpływający jednocześnie pozytywnie na konstytucję umięśnienia.) We wspominanym tu badaniu ustalono, że kiedy podawanie przez miesiąc L-karnityny, w porównaniu z kontrolą, powiększyło masę mięśni kończyn dolnych myszy o ok. 25, to podawanie LFO – o ok. 55%. Wynik niezmiernie spektakularny, tyle że nadmiernie rozdmuchany entuzjazm studzą tu nieco zastosowane dawki – odpowiadające, w przeliczeniu na przeciętnego człowieka, 20-tu standardowym kapsułkom Glavonoidu dziennie.

Doświadczenia na zwierzętach są oczywiście niezmiernie ważne i często bardzo miarodajne, niemniej i tak najwyżej cenimy zawsze badania z udziałem ludzi. I tu dysponujemy przynajmniej jedną starszą, niezwykle ciekawą pracą (Bell, 2011), w której badano zarówno wpływ LFO na skład ciała otyłych ochotników ćwiczących rekreacyjnie, jak też trenujących wyczynowo sportowców. Podczas gdy osoby otyłe pozostawały na normalnej diecie i korzystały z umiarkowanej rekreacji ruchowej, atletów karmiono wysokokaloryczną dietą, przekraczającą o 25% ich dobowe zapotrzebowanie energetyczne, a jednocześnie poddawano programowi ciężkich treningów siłowych. Zarówno puszystych, jak też atletów, przydzielono losowo do dwóch grup, gdzie jednej podawano przez 8 tygodni 300 mg LFO dziennie, natomiast drugiej – wyglądającą identycznie substancję nieaktywną (placebo).

Podczas gdy waga ciała osób otyłych, przyjmujących LFO, obniżyła się jedynie o 100, to otrzymujących placebo – o 300 gramów. Jednocześnie jednak masa tłuszczu całkowitego obniżyła się u nich o 300, natomiast u ochotników otrzymujących placebo – jedynie o 100 gramów. W porównaniu z grupą placebo, ochotnicy z grupy LFO uzyskali też więcej o 400 g masy mięśniowej.

Podczas gdy żywieni wysokokaloryczną dietą, trenujący siłowo i otrzymujący LFO atleci poprawili wagę swojego ciała o 1.9, to przyjmujący placebo – o 1.6 kilograma. Jednocześnie jednak, w porównaniu z grupą placebo, zgromadzili o 400 g mniej masy tłuszczu całkowitego, za to rozwinęli o 500 g więcej masy mięśniowej (bezwzględny przyrost masy mięśni osiągnął w grupie LFO poziom 1.4 kilograma).

Natomiast w znacznie aktualniejszym doświadczeniu (Kinoshita, 2017) oceniało wpływ oleju flawonoidowego z lukrecji w odniesieniu do zwiększania masy mięśniowej starszych populacji za pomocą randomizowanego badania z podwójnie ślepą próbą, kontrolowanego placebo. Pięćdziesięciu uczestników w wieku 54-90 lat (7 mężczyzn, 43 kobiety), którzy przeszli rehabilitację z powodu choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego, zostało przebadanych i przydzielonych do grupy LFO (26 osób) lub grupy placebo (24 osoby). Grupa LFO spożywała 300 mg LFO jeden raz dziennie, podczas gdy grupa placebo spożywała codziennie jedną kapsułkę placebo przez okres 16-tu tygodni. Mierzono tutaj masę mięśniową oraz procent zawartości tkanki tłuszczowej na początku badania, a następnie – co 4 tygodnie podczas trwania eksperymentu.

W grupie LFO masa mięśniowa tułowia znacznie wzrosła po 16-tu tygodniach przyjmowania flawonoidów lukrecjowych (o 0,38 kg), w porównaniu z masą mięśniową ochotników z grupy placebo. Ponadto odsetek tkanki tłuszczowej w organizmie oraz procentowy udział tłuszczu w tułowiu w grupie LFO były znacznie zmniejszone, w porównaniu z grupą placebo.

Wyniki niniejszego badania wskazują więc zdaniem autorów, że suplementacja LFO ma wpływ na zwiększenie masy mięśniowej i redukcję tkanki tłuszczowej w populacji osób starszych, zwłaszcza w obszarze tułowia.

W jeszcze jednym nowszym doświadczeniu (Myojin, 2016) wysunięto hipotezę, że LFO zwiększy masę mięśni szkieletowych u ludzi – tak samo, jak zwiększał w innych badaniach u zwierząt. Dlatego przeprowadzono randomizowane, kontrolowane placebo badanie z podwójnie ślepą próbą, z udziałem futbolistów, którzy spożywali 300 mg dziennie koncentratu LFO przez 8 tygodni, w trakcie programu szkoleniowego, przeprowadzonego na Kindai University w Osace.

Analiza obrazowania ultrasonograficznego wykazała, że ​​grubość mięśni przednich ud i przednich obszarów ramiennych w grupie LFO była znacząco zwiększona – o 2.5% w 8-ym tygodniu, w porównaniu z wartością wyjściową, czego nie zaobserwowano w grupie placebo. Ponadto, chociaż grubość mięśni brzucha znacznie wzrosła zarówno w grupie LFO, jak i w grupie placebo w 8-ym tygodniu, w porównaniu z wartością wyjściową, to wzrost w grupie LFO był 1.8 razy większy niż w grupie placebo. Co ciekawe, analiza warstwowa dwóch pozycji zespołu wykazała, że ​​grupa ofensywna, która potrzebuje prędkości, zyskała więcej mięśni ud, podczas gdy grupa linii obronnych, która potrzebuje siły pchającej, zyskała więcej mięśni ramion, w efekcie systematycznego przyjmowaniem LFO, które to wyniki dobrze korelowały ze szkoleniem treningowym, specyficznym dla obu tych grup.

Zadaniem autorów, badanie to pokazuje, że LFO może przyczyniać się jako składnik suplementów diety do zwiększania lub utrzymywania masy mięśni szkieletowych u ludzi, szczególnie w połączeniu z ćwiczeniami fizycznymi.

Z przekroju powyższych badań możemy konkludować, że lukrecja tworzy legalną i zdrową alternatywę dla zakazanych w sporcie i w nadmiarze szkodliwych leków anabolicznych, zwiększających masę i siłę mięśni, takich jak np. steroidy anaboliczno-androgenne.

Facebooktwitterlinkedin