K2 – mniejsze ryzyko zgonu
Autor: Sławomir Ambroziak
Słowa kluczowe: witamina K, filochinon, menachinony, MK-7, soja, natto, kalcyfikacja tkanek miękkich, choroby układu krążenia.
Nastała moda na suplementację witaminy K. Ostatnio wiele pisuje się również o tej witaminie, wcześniej uznawanej jedynie za czynnik niezbędny do prawidłowego krzepnięcia krwi. Wszystko to za sprawą unikalnej jej roli w gospodarce wapniowej. Chodzi o to, że z jednej strony witamina K sprzyja wbudowywaniu wapnia w kości i chroni nas tym sposobem przed osteoporozą, z drugiej zaś hamuje kalcyfikację (wapnienie) tkanek miękkich, głównie naczyń krwionośnych i zastawek serca, zapobiegając rozwojowi chorób krążenia.
Tak jak w przypadku wszystkich witamin, ważnym źródłem witaminy K jest pożywienie. Najbogatszym źródłem witaminy K są zielone części jadalne roślin konsumpcyjnych. Już np. 5 g suszonej bazylii niemal całkowicie zaspokaja zapotrzebowanie naszego organizmu na witaminę K. Problem w tym, że chodzi tutaj o witaminę K1, czyli filochinon, który wprawdzie sprawdza się bardzo dobrze jako czynnik utrzymujący prawidłową krzepliwość krwi, nie do końca spełnia jednak nadzieje jako środek hamujący kalcyfikację tkanek miękkich. Spożywany przez 3 lata przez starszych ochotników, w dawce przekraczającej ponad 5-krotnie zalecaną porcję dobową, spowalniał jedynie o 6% postęp istniejącej już kalcyfikacji tętnicy wieńcowej, w porównaniu z placebo (Shea, 2009). więcej…
Tags: choroby układu krążenia, filochinon, kalcyfikacja tkanek miękkich, menachinony, MK-7, natto, soja, witamina K
Filed Under: W zdrowym ciele...