Na tej stronie znajdziesz najciekawsze artykuły o najwartościowszych suplementach i najskuteczniejszych lekach, wpływających na tężyznę fizyczną, estetykę ciała i stan zdrowia osób aktywnych fizycznie

Karnozyna: eliksir dla serca

20.05.2016 | W zdrowym ciele... | 0 komentarzy

Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: karnozyna, choroba wieńcowa, zespół metaboliczny, przewlekła niewydolność serca.

Przewlekła niewydolność serca jest jedną z chorób układu krążenia, wynikającą z dysfunkcji mięśnia sercowego, której głównymi objawami są duszności, obrzęki, kaszel oraz nietolerancja wysiłku. Do jej rozwoju prowadzi zazwyczaj nieleczone lub źle leczone nadciśnienie tętnicze, cukrzyca oraz choroba wieńcowa, czyli niedokrwienna choroba serca. Natomiast do rozwoju tych trzech ostatnich przypadłości, występujących zazwyczaj razem i towarzyszących najczęściej otyłości, i nazywanych wtedy zespołem metabolicznym, usposabia wysokokaloryczna dieta przy bezczynności ruchowej.

Zgodnie z szacunkami, z powodu przewlekłej niewydolność serca (PNS) cierpi 2-3% dorosłych Europejczyków, ale w przedziale wiekowym powyżej 75. lat odsetek chorych sięga nawet 20. procent. I nie ma w tym nic dziwnego, do uszkodzenia mięśnia sercowego dochodzi bowiem zazwyczaj bardzo wolno; proces ten przebiega najczęściej na przestrzeni wielu, wielu lat.

Terapia przewlekłej niewydolności serca, mająca na celu powstrzymanie progresji dysfunkcji mięśnia sercowego oraz poprawę jakości i przedłużenie życia, jest długotrwała i niezwykle złożona, obejmuje bowiem kuracje z wykorzystaniem zestawów medykamentów, pochodzących przynajmniej z kilkunastu grup środków leczniczych. Wdrażane jest tu również postępowanie niefarmakologiczne, obejmujące w pierwszej kolejności ograniczenie spożycia soli i napojów oraz redukcję masy ciała. Nowe badania dowodzą jednak, że może już niedługo da się skutecznie zapobiegać przewlekłej niewydolności serca oraz znacznie uprościć postępowanie terapeutyczne w tej chorobie, a wszystko to za sprawą odkrycia niezwykłych właściwości pewnej naturalnej substancji naszego organizmu – karnozyny.

Karnozyna w sercu

Najwięcej karnozyny znajdujemy w mięśniach – w mięśniach szkieletowych i mięśniu sercowym. Tutaj karnozyna jest najpowszechniej występującym, niebiałkowym związkiem azotowym, tworzącym od 0.2 do 0.5% masy mięśniowej.

Karnozyna aktywuje w mięśniach, w pierwszej kolejności ATPazę – enzym napędzający energią biologiczną skurcze włókien mięśniowych. Nietrudno więc sobie wyobrazić, jak wielkie jest jej znaczenie dla serca, którego włókna kurczą się przecież bez wytchnienia, przez całe nasze życie.

Drugą najważniejszą, pełnioną przez karnozynę funkcją jest rola bufora obniżającego kwasowość środowiska komórkowego włókien mięśniowych, przy czym karnozyna odpowiada za efekt odkwaszający mięśnie przynajmniej w 40. procentach (Abe, 2000; Boldyrev, 2000; Stuerenburg, 2000). Chodzi o to, że pracujące mięśnie spalają glukozę, a w efekcie tego procesu powstaje kwas mlekowy. Natomiast w miarę wzrostu stężenia kwasu mlekowego, czyli wzrostu zakwaszenia włókien mięśniowych, ulega osłabieniu siła ich skurczu, czyli zdolność do pracy. Dlatego też, kiedy naukowcy dodali karnozynę do podłoża, w którym umieścili mięsień żaby zmęczony uprzednio skurczami wywołanymi elektrostymulacją, natychmiast zaobserwowali wyraźną poprawę siły skurczu wyczerpanych włókien mięśniowych (Seweryn, 1953). Znów łatwo sobie wyobrazimy – jak wielkie znaczenie ma karnozyna dla serca, które kurczy się całe nasze życie, spalając przy tym glukozę.

Skurcze włókien mięśniowych inicjowane są jony wapniowe, uwalniane z tworu komórkowego, zwanego siateczką sarkoplazmatyczną, a dotyczy to w równym stopniu mięśni szkieletowych i mięśnia sercowego. I tutaj ujawnia się właśnie trzecia z najważniejszych funkcji karnozyny… związek ten pobudza z jednej strony uwalnianie jonów wapniowych z siateczki sarkoplazmatycznej, z drugiej zaś uwrażliwia na ich działanie białka kurczliwe miofibryli mięśni szkieletowych i serca (Zaloga, 1997; Robersts, 2000; Rubtsov, 2001).

Pełniąc swoje zadania życiowe, karnozyna ulega degradacji, w związku z czym musi być na bieżąco odtwarzana. Problem w tym, że wraz z wiekiem słabnie zdolność organizmu do odbudowy karnozyny. I chociaż przyczyny takiego stanu rzeczy nie są do końca poznane, uważa się, że główną winę ponosi tutaj pogłębiający się z wiekiem niedobór hormonów płciowych, pobudzających najprawdopodobniej syntezę karnozyny (Tallon, 2005; Caruso, 2012). Dlatego właśnie w starszym wieku szczególnie wzrasta zagrożenie niewydolnością serca.

Organizm zużywa szczególnie dużo karnozyny w przypadku miażdżycy i niedokrwiennej choroby serca. Chodzi o to, że mięśnie wytwarzają szczególnie dużo kwasu mlekowego, kiedy spalają glukozę przy ograniczonym dopływie tlenu, które to zjawisko nazywamy glikolizą beztlenową. Miażdżyca i niedokrwienna choroba serca tworzą właśnie sytuację, w której mięśnie szkieletowe i mięsień sercowy muszą radzić sobie ze spalaniem glukozy przy ograniczonym dopływie tlenu, co generuje wysokie stężenia kwasu mlekowego i wyczerpuje organiczne zasoby neutralizującej go karnozyny. Ostatecznie więc badania udowodniły, że w przypadku zespołu metabolicznego, prowadzącego z czasem, jak wiadomo, do przewlekłej niewydolności serca, maleje produkcja a wzrasta degradacja karnozyny (Gayova, 1999; Riedl, 2010).

Karnozyna – sercu

Po ustaleniu funkcji pełnionych przez karnozynę w mięśniu sercowym, naukowcy przystąpili do eksperymentów mających za zadanie wyjaśnić, czy podawanie tej substancji wspomoże pracę serca w różnych stanach chorobowych. W ich efekcie m.in. ustalono, że karnozyna chroni serce przed skutkami jego niedokrwienia (Prokop’eva; 1992; Rusakov, 1992; Stvolinsky, 2000), w związku z czym mogłaby wspomagać leczenie choroby wieńcowej i zawału. Z uwagi na ten fakt, karnozynę próbowano wykorzystywać nawet z bardzo dobrym skutkiem do ochrony mięśnia sercowego podczas operacji na otwartym sercu, gdy jest ono celowo zatrzymane, co skutkuje wysokim ryzykiem pojawienia się uszkodzeń niedokrwiennych (Bokeriya, 2008). Wykazano również, że karnozyna przywraca prawidłową czynność skurczową serca oraz wyrównuje zaburzenia rytmu jego pracy, poprawiając przy tym bilans energetyczny mięśnia sercowego, zwiększając we włóknach mięśniowych stężenie podstawowych nośników energii – ATP i fosfokreatyny (Dolgikh, 1992). Dowiedziono ponadto, że karnozyna może chronić serce podczas terapii uszkadzającymi jego mięsień lekami przeciwnowotworowymi, takimi jak np. doksorubicyna (Zięba, 2003).

Jednakże bodaj najbardziej miarodajnym, jakie do tej pory przeprowadzono badaniem, najbardziej obrazowo ukazującym wartość terapeutyczną karnozyny w chorobach serca, jest praca wykonana przez zespół naukowców pod kierownictwem Carlo Lombardi, opublikowana w czasopiśmie naukowym Nutrition, w kwietniu 2014 roku. Naukowcy podzielili tutaj pacjentów cierpiących na stabilną przewlekłą niewydolność serca na dwie grupy, gdzie jedna grupa leczona była za pomocą rutynowej farmakoterapii, natomiast ochotnicy z drugiej grupy otrzymywali, oprócz standardowych leków, dodatkowo 500 mg karnozyny dziennie. A po 6 miesiącach, czyli po zakończeniu eksperymentu, okazało się, że ochotnicy z grupy karnozyny, w porównaniu z grupą standardowej terapii, w znacznym stopniu poprawili wszystkie parametry wydolności mięśnia sercowego, na co m.in. składała się poprawa maksymalnej wydolności tlenowej (+12%), wydolności beztlenowej (+6%), maksymalnej wydajności pracy (+15%) oraz dystansu przemierzanego w określonej jednostce czasu (+10%). Jednocześnie doszło też do wyraźnej poprawy oceny jakości życia pacjentów: +13.5% na korzyść grupy karnozynowej.

Karnozyna dla serca

Jak widzimy na przykładzie wyników wyżej omówionych badań – karnozyna powinna być stałym elementem diety osób pragnących uniknąć problemów sercowych oraz aktualnie walczących z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Jako że karnozyna jest nieodzownym składnikiem mięśni, dlatego największe jej ilości znajdziemy w pokarmach mięsnych. Jednak nadmiar mięsa w diecie nie jest zbyt zdrowy dla serca, gdyż obciąża organizm homcysteiną, stanowiącą niezależny czynnik rozwoju chorób układu krążenia. Dlatego złotym środkiem wydają się w tej sytuacji suplementy diety, oferujące ten cenny składnik pokarmowych w postaci wygodnych w użyciu kapsułek.

 

Facebooktwitterlinkedin